Styczniowe mamusie 2015, cz. X (porodówka :) )

[askaa02]

Napisane przez Kinqaa

askaa oj tam ogromne dzieci też są super i te policzki jak u chomiczków
Wyjdzie na pewno. Wyjść musi!

dzięki poprawiłaś mi humor choć na chwilkę

[Kinqaa]

Nie ma co się załamywać, bo i tak nie przyśpieszysz. Wiem to z autopsji
Teraz jedynie wiem kiedy już koniec ciąży. i trochę jestem załamana z jednej strony że nie będę czuła ruchów

[askaa02]

Nie będziesz miała czasu tęsknić przy dwójce dzieciaczków w domu

[AsiaW**]

Napisane przez charliss

ekstra, jeszcze te krwawiace piersi mnie przerazaja. wszyskiego sie zaczynam bac:/

ja też, ale z2 strony chce żeby już było po wszystkim, chciałabym mieć synka juz obok damy radę, nie my pierwsze, nie ostatnie

Napisane przez ellyunia

Dusiolka moje brodawki wyglądają piknie (tfu, tfu) aż sue dziwie bo mała ma taki ciąg ze szok ��
Na początku każdego karmienia oczy wychodzą mi z orbit
Ja od początku smarowałam swoim mlekiem i jak nie zapomnę to wieczorem po kąpieli Bhepantenem lub Maltanem. Osłonki mam ale nigdy nawet nie wyciągnęłam ich z torby
A (.)(.) wyglądają lepiej niż w ciąży- wyjaśniały, od mleka chyba
Ja nie wiem czym sobie zasłużyłam (aż boje sie tak pisać co by nie zapeszyć) dziecko idealne, noce przespane, cycki jak nowki, KP idzie super (nie pamietam czy sue chwaliłam mała przez 10dni przybrała 250g co dla mnie oznacza ze mleko jest watosciowe �� ) wszystko super może poza moja hemo która spadła do 8 po szpitalu

A szlafrok użyłam do przejścia z IP na patologie (kawałek korytarzem i winda u żywego ducha nie spotkałam) ewentualnie mogłam go użyć jeszcze do przejścia z patologi na porodówkę (tez nikogo po drodze nie spotkałam) ale tego nie pamietam

super, że takie pozytywy u Ciebie napawasz optymizmem a z ta hemoglobiną to masz coś brac na podwyższenie?

Napisane przez Karoloo

Pewnie, ze pamiętałam

A u nas wszystko dobrze, dzięki Dni strasznie szybko mijają Muszę się przyznać, ze strasznie mi brakuje brzucha

Karoloo to działaj żeby znowu z brzuszkiem chodzić

Napisane przez Maritxell

Hej, gratuluje nowym mamusim

Musze sie Wam przyznac, ze czulam sie pozniej jak wyrodna matka, kiedy sobie uswiadomilam, ze po porodzie zajrzalam do Was tylko sie wyzalic, a nic o Malym nie napisalam. No wiec urodzil sie troche mniejszy, niz by to wynikalo ze wszytkich usg, bo na badaniu miesiac temu ma wpisane 2600, a urodzil sie 2950 i 51 cm. Co za tym idzie, w szpitalu wyglada jak mala sierotka w zaduuzych ubrankach jest kochany, placze sporadycznie, budzi sie na karmienie i dobrze nam sie wspolpracuje. Juz przy pierwszym przystawieniu do cycka udalo mu sie zrobic mi z sutka masakre. Ale przyznaje, ze pierwsze karmienie to cudowna chwila przystawili mi go ok 30 min po cieciu juz.

A wracajac do samego porodu, to niestety zostaly w mojej glowie tylko te ciezkie chwile i o ile czas tego nie zmieni to nie bedzie mi latwo psychicznie podejsc do kolejnego porodu SN. Az wstyd sie przyznac jakie mysli chodzily mi po glowie na ostatnim etapie walki o porod naturalny. Nie wiedzialam, ze cokolwiek moze az tak bolec, a nie naleze generalnie do osob wrazliwych na bol. Teraz tak leze z cholernie bolacym brzuchem po cc, ledwo sie podnosze i jestem nadal wyczerpana tym wszystkim co sie dzialo.

Jak bedzie wszystko ok to w sobote wychodzimy do domu. Maly byl dzis wazony i stracil 200 g. To chyba w normie, bo ja jestem zadwolona z efektow kp.

Nie potrafie sklecic Wam tu nic wiecej, bo az mi lzy do oczy plyna jak wracam wspomnieniami do porodu. To sie chyba nazywa trauma juz. Przepraszam wszystkie z Was, ktore sa jeszcze przed i moj post nie pokrzepia Waszych serc, ale tak to niestety wygladalo. Moze napisze Wam cos wiecrj z domu juz, jak dojde do siebie.

Buziaki dla wszystkich nierozpakowanych, trzymam kciuki.

daj sobie trochę czasu najważniejsze, że masz już synka obok 3maj się cieplutko

Napisane przez czarnadamaxd

Ja juz nie moge wytrzymac w tym szpitali a to dopiero 5 dzien. Teskno mi do domum Wytrzymuje tylko ze wzgledu na malego. Teraz juz tylko ja go karmie butrlka przychodze o danych godzinach, przewijaja go a ja biore na rece i karmie i potem tak sobie spi u mnie 1-2 godzinki. Moze jutro bede mogla sprobowac kp

rozumiem, dla mnie leżenie w szpitalu to też była masakra (mimo, że jeszcze nie rodziłam) ale już z górki, może za parę dni wyjdziecienajważniejsze , że z synkiem wszystko dobrze

Napisane przez jasowaa

Hej moja mala coreczka Zuzia wita sie na tym wielkim swiecie

serdeczne gratulacje dużo zdrowia

Napisane przez Leseratte

Jestem w szpitalu.skurcze sa,ale nieregularne.rozwarcia brak.zostawiaja mnie naobserwacji.jestem rozczarowana.w nocy umieralam takie bole,a tu nic.

3mam kciuki, powodzenia;*

Mi znowu odeszło kawałek czegoś ?(czopa?) już sama nie wiem, poza tym cisza spokój. spojenie mnie tylko strasznie boli, i czasem czuję jakby mi mały miał wypaść dołem tak naciska.

[Katerina_00]

Napisane przez jasowaa

Hej moja mala coreczka Zuzia wita sie na tym wielkim swiecie

Gratuluję

Jestem w sumie na bieżąco.
Jestem tez już w domu, malutka troszke się wczoraj po powrocie zestresowala, ale od 1 w nocy karmienie co 2h a po spanie także jest ok, robi przeminy I sie usmiecha, starszy brat zachwycony.
Nic mnie nie boli, rana ok, nie biorę przeciwbólowo nic.

postaram sie opisać porod na dniach, mała wyszła 2 pchnieciami, no ale tez dlatego musiałam byc reperowana na stole operacyjnym.
Uniknelam znieczulenia ale za to dostałam te w kręgosłup. .....

[AsiaW**]

Kinga - dopisz w wolnej chwili wymiary synka Marit

[BabaZWysp]

Jasowaa gratulacje!

Czekam na położną, za tydzień kolejny nalot (pielęgniarka środowiskowa/health visitor)... Znów mi dziecko wytarmoszą

[suszarka]

Jasowaa, gratulacje!

[elvira44]

Napisane przez jasowaa

Hej moja mala coreczka Zuzia wita sie na tym wielkim swiecie

Gratulacje!

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez Kinqaa

Nie ma co się załamywać, bo i tak nie przyśpieszysz. Wiem to z autopsji
Teraz jedynie wiem kiedy już koniec ciąży. i trochę jestem załamana z jednej strony że nie będę czuła ruchów

Zawsze możecie kolejne dorobić

[BabaZWysp]

Napisane przez Kinqaa

Nie ma co się załamywać, bo i tak nie przyśpieszysz. Wiem to z autopsji
Teraz jedynie wiem kiedy już koniec ciąży. i trochę jestem załamana z jednej strony że nie będę czuła ruchów

Ruchy będziesz czuła a do tego jeszcze dojdą krzyki

Syn w szkole "szpanuje" siostrą (Panie go zachęcają do opowiadań jak to jest mieć takie maleństwo w domu). Dumny jak paw. Doprasza się czy może Ankę na rękach potrzymać i co chwilę ją glaszcze po głowie i ucisza jak ryczy. Jakiejś staruszcze w windzie oznajmił: "A to jest moja siostra" i wymownie się oparł o wózek.

[dusiolka]

Napisane przez BabaZWysp

Ruchy będziesz czuła a do tego jeszcze dojdą krzyki



Syn w szkole "szpanuje" siostrą (Panie go zachęcają do opowiadań jak to jest mieć takie maleństwo w domu). Dumny jak paw. Doprasza się czy może Ankę na rękach potrzymać i co chwilę ją glaszcze po głowie i ucisza jak ryczy. Jakiejś staruszcze w windzie oznajmił: "A to jest moja siostra" i wymownie się oparł o wózek.

Hehehe ale fajny

[Martusia1499]

Baba nic tylko się cieszyć z takich zachowań syna

[TOMORROW]

Napisane przez jasowaa

Hej moja mala coreczka Zuzia wita sie na tym wielkim swiecie

gartulacje!

Napisane przez Leseratte

Jestem w szpitalu.skurcze sa,ale nieregularne.rozwarcia brak.zostawiaja mnie naobserwacji.jestem rozczarowana.w nocy umieralam takie bole,a tu nic.

ja też prawie nie spałam w nocy, brzuch stale jak skała, ból jak przy okresie, aż mi słabo z tego
tak boli, że chodzę tip-toczkami
i jeszcze małe jakieś słabo ruchliwe, już nie wypycha kończyn, tylko czasem takie płynięcie poczuję...

[Martusia1499]

Jetem po wizycie (38t3d), mała waży 3300g, wszystko ok. Rozwarcie jest szyjka skrócona.

Ale mój gin nigdy nie mówi ile cm, więc nie wiem jakie rozwarcie (określił jako 'niewielkie') i ile jeszcze ma szyjka, czy jest całkiem skrócona :p
Cały czas daje mi do zrozumienia że nie wierzy w mój poród sn ale twierdzi, że będziemy próbować

[Maritxell]

Napisane przez charliss

a masz jakies zastrzezenia wobec szpitala?

Nie, wszystko sobie chwale. Rodzac kilkanascie godzin mialam stycznosc z kilkoma poloznymi i wszystkie byly super, a ta ktora zajmowala sie mna najdluzej to skarb, a nie kobieta. Gdyby nie ona to chyba bym sie poddala.
Dzisiaj tylko musialam wysluchac wykladu noworodkowej nt szczepien i jej opinii na temat glupoty, ktora robie.

[heffitka84]

Dziewczyny jakby co jest kupon z apki mobilnej allegro, tylko ze teraz tylko 10 zl daja za wydane 50 zl ale moze kogos to zainteresuje ;-)

[elvira44]

Napisane przez Maritxell

Nie, wszystko sobie chwale. Rodzac kilkanascie godzin mialam stycznosc z kilkoma poloznymi i wszystkie byly super, a ta ktora zajmowala sie mna najdluzej to skarb, a nie kobieta. Gdyby nie ona to chyba bym sie poddala.
Dzisiaj tylko musialam wysluchac wykladu noworodkowej nt szczepien i jej opinii na temat glupoty, ktora robie.

Głupoty czyli?

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez Martusia1499

Jetem po wizycie (38t3d), mała waży 3300g, wszystko ok. Rozwarcie jest szyjka skrócona.

Ale mój gin nigdy nie mówi ile cm, więc nie wiem jakie rozwarcie (określił jako 'niewielkie') i ile jeszcze ma szyjka, czy jest całkiem skrócona :p
Cały czas daje mi do zrozumienia że nie wierzy w mój poród sn ale twierdzi, że będziemy próbować

To juz niedługo !!!

[Maritxell]

Glupota to wg niej nieszczepienie dziecka w szpitalu

[dusiolka]

Napisane przez Maritxell

Glupota to wg niej nieszczepienie dziecka w szpitalu

Sa rożne opinie dotyczące szczepień. Ja postanowiłam zaszczepić normalnie w szpitalu. Jest tez tak ze "dzieki" dzieciom niezaszczepionych dzieci zaszczepione nie sa w pełni chronione jesli dojdzie do tego ze niezaszczepionych bedzie od 10%, takze kij ma dwa końce.

[Martusia1499]

Napisane przez Maritxell

Glupota to wg niej nieszczepienie dziecka w szpitalu

A dlaczego nie szczepisz ? Chodzi mi o argumenty, bo sama się nadal zastanawiam i zbieram informacje

[Maritxell]

Nie pozwole mojemu 2 dniowemu dziecku wszczepic tego co jest w szczepionce. Sama dlugo nie mialam pojecia o tym, ale jak poznalam ich sklad to oczy na wierzch mi wyszly. Do tego dochodzi NOP, czyli wszelkie powiklania poszczepienne, o ktorych glosno sie nie mowi, a lekarza umywaja rece i wmawiaja rodzicom, ze tak musi byc.

Nie mowie, ze na 100% nigdy na nic zaszczepimy, ale na pewno nie na wszystko co rekomenduja i nie bedziemy trzymac sie kalendarza szczepien.

Dusiolka, pewnie, ze nic nie jest czarno biale i podjecie tej decyzji nie bylo latwe. Mielismy kilka nieprzespanych nocy, ktore spedzilismy na zglebianiu tematu.

[elvira44]

Napisane przez Maritxell

Nie pozwole mojemu 2 dniowemu dziecku wszczepic tego co jest w szczepionce. Sama dlugo nie mialam pojecia o tym, ale jak poznalam ich sklad to oczy na wierzch mi wyszly. Do tego dochodzi NOP, czyli wszelkie powiklania poszczepienne, o ktorych glosno sie nie mowi, a lekarza umywaja rece i wmawiaja rodzicom, ze tak musi byc.

Nie mowie, ze na 100% nigdy na nic zaszczepimy, ale na pewno nie na wszystko co rekomenduja i nie bedziemy trzymac sie kalendarza szczepien.

Dusiolka, pewnie, ze nic nie jest czarno biale i podjecie tej decyzji nie bylo latwe. Mielismy kilka nieprzespanych nocy, ktore spedzilismy na zglebianiu tematu.

Wlasnie ja tez jestem na etapie zgłębiania tematu. Dzis jeszcze kolezanka mi przysłała artykuł o chłopczyku ktory po szczepionce dostał raka mózgu :-(
Dobrze ze w uk nie dają szczepionek od razu po porodzie, tylko chyba 2 miesiace pozniej.

[heffitka84]

Wy macie na mysli te obowiązkowe szczepienia przeciw wzwb i gruzlicy ktore sie szczepi w szpitalu? Z tego rezygnujecie, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam.

[ellyunia]

Askaa, AsiaW u mnie tak wyszło przez nastawienie psychiczne 😊
Miałam kryzys przed wczoraj- juz od rana czułam ze cos wisi w powietrzu i dzień był fatalny, ale juz kolejny był pozytywny 😊 a o tamtym wole zapomnieć.
Moja córcia jest taka kochana 😍 boki można zrywać patrząc na jej miny

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Heffitka tak pewnie i te szczepienia chodzi. My tez nie szczepilismy jeszcze 😄

[heffitka84]

Napisane przez ellyunia

Askaa, AsiaW u mnie tak wyszło przez nastawienie psychiczne 😊
Miałam kryzys przed wczoraj- juz od rana czułam ze cos wisi w powietrzu i dzień był fatalny, ale juz kolejny był pozytywny 😊 a o tamtym wole zapomnieć.
Moja córcia jest taka kochana 😍 boki można zrywać patrząc na jej miny

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Heffitka tak pewnie i te szczepienia chodzi. My tez nie szczepilismy jeszcze 😄

Ale ogolnie nie będziecie szczepic przeciw gruzlicy i wzwb czy po prostu zrobicie to potem w przychodni (chociaz z tego co czytalam to pierwsza dawke powinno sie dac 24 h po urodzeniu). Ja nie chce szczepic na wszystko bez przesady, zadnych szczepionek 5 w 1 ale te obowiązkowe? Totalnie odpuszczacie?

[smerfetka2808]

Hej hej!
My w domku od wczoraj! mieliśmy dzisiaj wychodzić ale wczoraj się udało! Noc piękna! Karmienie co 3h w nocy do tej pory tak samo

Ellyunia ja mam takie samo podejście i poki co miałam w szpitalu 1dzien babybluesa a teraz jest cudownie! ♥♥

Dziewczyny Gratuluję porodow!! Ale się sypia dzieciaczki

Heffitka my szczepiliśmy i nie żałuję. Troszkę Arti poplakal ale tylko troszeczkę

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

My jeszcze mamy na pneumokoki szczepić ze względu na to że maluszek jest wcześniakiem

[heffitka84]

Napisane przez smerfetka2808

Hej hej!
My w domku od wczoraj! mieliśmy dzisiaj wychodzić ale wczoraj się udało! Noc piękna! Karmienie co 3h w nocy do tej pory tak samo

Ellyunia ja mam takie samo podejście i poki co miałam w szpitalu 1dzien babybluesa a teraz jest cudownie! ♥♥

Dziewczyny Gratuluję porodow!! Ale się sypia dzieciaczki

Heffitka my szczepiliśmy i nie żałuję. Troszkę Arti poplakal ale tylko troszeczkę

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

My jeszcze mamy na pneumokoki szczepić ze względu na to że maluszek jest wcześniakiem

Smerfetka a pamietasz nazwe szczepionki ktora dali w tym szpitalu?
Gratki ze juz w domu i ogolnie ze jest super

[misia332]

Wczoraj na swiecie pojawil sie Antos godz. 16.05. Waga 3160g. Porod szybki i malo bolesny. Jutro wracamy do domku.

[Martusia1499]

smerfetka za pokonanie baby blues

[heffitka84]

Napisane przez misia332

Wczoraj na swiecie pojawil sie Antos godz. 16.05. Waga 3160g. Porod szybki i malo bolesny. Jutro wracamy do domku.

Gratuluje!