2016-11-28, 13:22 | #361 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Perfumy w książkach...
Pani detektyw Kate Maguire (u Mastertona) zamiast tradycyjnej maści Vicks VapoRub stosuje perfumy Lancome Miracle, kiedy jest zmuszona wziąć udział w sekcji zwłok lub pojawić się na szczególnie aromatycznym miejscu zbrodni.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2016-11-28, 13:38 | #362 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Perfumy w książkach...
Mogłaby wybrać cięższy kaliber, bo szczerze wątpię, czy zwiewne Miracle (nawet zapodane do samego nosa) dadzą sobie radę z "prawdziwym smrodem" Aplikację maści (pod nos właśnie) przed sekcją zwłok kojarzę z "Milczenia owiec" (film)
|
2016-11-28, 13:46 | #363 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Perfumy w książkach...
Podejrzewam, że i Trucizna w wersji przedreformulacyjnej by nie pomogła
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2016-11-28, 13:56 | #364 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Perfumy w książkach...
Też prawda
|
2016-11-29, 20:40 | #365 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 686
|
Dot.: Perfumy w książkach...
L'Heure Bleue występuje w autobiografii Brigitte Bardot "Inicjały BB" 😉
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Hello young woman that I love Pretty punk rock mamma that I'm thinking of Hold me naked if you will In your arms in your legs in your pussy I'd kill |
2017-03-02, 13:22 | #366 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Perfumy w książkach...
Ana Wittesch w "Sługach bożych" używa Feuillage Vert Miya Shinma.
I strasznie mam ochotę poznać ten zapach....
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2017-06-01, 18:14 | #367 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Perfumy w książkach...
A i ja przeczytałam Kolekcjonerkę perfum pani Kathleen Tessaro wygraną w konkursie.
Film byłby z niej piękny Ale literacko, no cóż, czytałam lepiej napisane Harlekiny. Albo tak zły jest to przekład Ale o perfumach jest. Głównie Lanvin. Bywa w niej pięknie: Ale i straszno: A Wy się dziwicie, że ludzie perfumę kupili
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
2018-05-21, 23:00 | #368 |
Her Worshipfulness
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: gazylion lat świetlnych od właściwej
Wiadomości: 3 106
|
Dot.: Perfumy w książkach...
..."Była też garderoba mojej mamy, o której zawsze myślałam Kościół Dnia Ostatniego Debbie Reynolds. Było tam niezwykle cicho, wyczuwało się niepowtarzalny zapach kremu Albolene i perfum White Shouldres. Bardzo spokojnie, bardzo ciemno. Garderobą rządziły szczególne prawa - trochę jak w budce telefonicznej, w której Clark Kent przemieniał się w Supermana. Było to miejsce magiczne, wchodziła tam moja mama, a wychodziła stamtąd Debbie Reynolds."...
... "Pamiętam zapach jej perfum L'air du Temps - i takich kremów jak Ponds czy Albolene. Na wannie zawsze leżały dwa albo trzy ręcznik do twarzy z jej monogramem D.R.K - Debbie Reynolds Karl."... Carrie Fisher - "Księżniczka po przejściach. Nie tylko o Gwiezdnych Wojnach." Pamiętam że był tu, na Wizażu również wątek "Czym pachną gwiazdy". (Czy może inny o podobnym tytule.) Pomyślałam sobie że również tam pasowałby ten fragment.
__________________
Mój avatar - ... "I just can't bare to let a gorgeous guy like him out of my sight." |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:21.