2007-11-09, 18:57 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7
|
Dot.: stylistka bez kursu
gratuluję przedsiębiorczości, życząc jednocześnie powodzenia!
proszę tylko o jedno: przestrzegaj higieny i nie oszczędzaj na jednorazowych narzędziach: pilniki polerki itd pozdrawiam) |
2007-11-09, 20:48 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: stylistka bez kursu
Ech, my Polacy to już tacy jesteśmy- Po co czegos ie uczyć, jak ja sama lepiej zrobię i zaoszczedze na szkoleniu. Jednym słowem- bedę szybsza od przeciągu
No i tak. Najbardziej mnie bawi, że o zbędności kursów najwięcej piszą osoby, które ich nie ukończyły, a ja nieustannie zadaje pytanie "To skąd wiesz jak taki kurs wygląda i czego bys się na nim nauczyła?" i do dzis tej odpowiedzi nie otrzymałam.... Natomiast wiele dziewczyn "przeciwniczek kursów" po ich ukończeniu jakos otwiera oczy i stwietrdza "No to ja nie wiedziałam, że to tak...." i staje się orędowniczkami kończenia szkoleń.
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2007-11-10, 09:34 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7
|
Dot.: stylistka bez kursu
Cześć dziewczyny!!
Proszę powiedzcie mi jako kompetentne, i znające sie na fachu, czy jest dopuszczalne, a przynajmniej czy jest to na miejscu, że bloczek polerujący wygląda jakby go stado wilków dorwało? Żaden ostry kant nie jest w całości, to znaczy, materiał trzyma się tylko pośrodku każdej ze ścian i jednocześnie obwisają z każdej strony obdarte tego materiału kawałki? Widziałam taki obrazek w niby pożądnym dużym zakładzie kosmetycznym, (Mikołów) w którym siedzi przy kasie szefowa, zapewniając jednocześnie, iż "jej panie znają sie na tym co robią". Umówiłam się tam na manikiure, ale nie skorzystałam, ponieważ "świeżość" materiałów jakimi "pani" chciała pracować przy moich paznokciach dawno minęła. muszę zaznaczyć że pilnik wyglądał na zupełnie zużyty, a kiedy "pani" wyciągnęła frezarkę to na frezie - tej końcówce takiej były widoczne pozostałości po poprzedniej klientce... leżał na stoliku również taki drewniany patyczek nie nowy, jak sądzę poznal paluszki kilku poprzednich klientek.. na domiar złego widząc cążki do wycinania skórek zaznaczyłam iż nie chce mieć ich wycinanych, bo nie widzę takiej potrzeby i że mi sie nie podobają wycięte skórki, na co "pani" że nie bedzie mi wycinać po czym juz za 3 sekundy złapała za te cążki i hejka po moich skórkach... proszę powiedzcie mi czy to jest normalne czy ja jestem zbyt wymagająca? czy gdziekolwiek zrobię bezpiecznie cokolwiek przy paznokciach? pozdrawiam |
2007-11-10, 09:35 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 76
|
Dot.: stylistka bez kursu
Skóra cierpnie od niektórych wypowiedzi w tym i paru innych wątkach.
Dziwi mnie podejście typu "po co mi papierek jak i tak umiem lepiej robić paznokcie niż nie jedna laska po kursie" Świadczy to tylko o braku wyobrażni i odpowiedzialności."Ten papierek" nadaje wam tytuł zawodowy i daje prawo do wykonywania zawodu. Umiejętności schodzą na troszkę dalszy plan,bo kurs daje podstawy, dopiero póżniej "praktyka czyni Mistrza". Zgodzę sie z tym,że bardzo dużo dziewczyn bez kursu robi o niebo lepsze paznokcie od osób z dyplomem.Talent ma duże znaczenie. A co z zagrożeniami? Przecież pracujemy na "żywych istotach"... W razie jakiegoś nieszczęścia to MY ponosimy odpowiedzialność Wiem co mówię, bo od ponad 10-ciu lat pracuję jako dyplomowana kosmetyczka i stylistka i nie jedno w swoim zawodowym życiu widziałam. w moim mieście kilka lat temu miała miejsce taka sytuacja: Klientka zrobiła w gabinecie paznokcie. po jakimś czasie wróciła ze straszną awanturą , że ma grzybice, której dorobiła się w tym gabinecie ( w czym utwierdził ją dermatolog). Domagała się zwrotu pieniędzy, kosztów leczenia i odszkodowania. Sprawa została załatwiona polubownie przez właścicielke. Kosmetyczka przypłaciła to tak ciężką depresją, że przez rok bała się wrócić do zawodu. I nie wróciła. Zmieniła zawód. Nie chciałabym nikogo urazić w mojej wypowiedzi, ale pomyślcie, że to nie tylko zabawa "bo fajnie jest robić pazurki" ale też ogromna odpowiedzialność. Każda klientka jest potencjalną bombą zegarową jak opisałam wyżej.Wtakiej sytuacji brak uprawnień z Waszej strony to dodatkowy punkt zapalny. Obyście nigdy nie trafiły na takie klientki, czego Wam życzę Przepraszam, że się tak rozpisałam |
2007-11-10, 09:38 | #35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7
|
Dot.: stylistka bez kursu
muszę dodać iż na ścianie wisiały w ramkach dyplomy i cerfitykaty ukończenia jakiś kursów. wszystkie były na jedno nazwisko, jednak nie wiem czy na tej pani która mnie robiła paznokcie.
pozdrawiam Edytowane przez orchidia Czas edycji: 2007-11-10 o 19:18 |
2007-11-10, 11:48 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 143
|
Dot.: stylistka bez kursu
Aż nóż się w kieszeni otwiera na to co przeczytałam kilka postów wyżej
Masz pełne prawo zarządać okazania IMIENNEGO CERTYFIKATU osoby, która wykonuje zabieg zwyczaj wszystkie dyplomy należą do sefowej, która tylko zgarnia kasę
__________________
|
2007-11-10, 20:29 | #37 | |
BAN stały
|
Dot.: stylistka bez kursu
Cytat:
Nie masz kursu to skad mozesz wiedziec, ze twoje paznokcie sa lepsze od innych... ?.... to raczej moga stwierdzic fachowcy...oceniasz innych a nie jestes osoba do tego kompetentną.... I tu zgodze sie z wypowiedzia Albertyny, ze najwiecej maja do powiedzenia osoby, ktore nie odbyly szkolenia i nikt nie zatwierdzal ich egzaminu. Nie mylmy profesjonalnej stylizacji z tym, ze ktos przykleił tipsa i zaciagnał zelem . Niejednokrotnie niszczac naturalne paznokcie. O swoich zdobytych umiejetnosciach mozemy sie przekonac wlasnie po ukonczonym kursie . A porownywac mozemy sie do osob, ktore ukonczyly dobre szkolenie, zdaly pozytywnie egzamin i oprocz szerokiej wiedzy, roznorodnosci technik i wszystkich zelaznych zasad w stylizacji- przebrnely przez cały trud szkolenia. I jeszcze raz napisze ze to nie TIPSY niszcza paznokcie tylko osoba ktora je źle wykonala. W wiekszosci dokonują to osoby bez odpowiednich szkolen, eksperymentujacy na kolezankach a pozniej tylko miazga na paznokciach. I co tu wiele dyskutowac... A co do przynaleznsci Certyfikatu. Master dołącza do kazdego Identyfikator imienny ze zdjeciem, ktory mozna smialo przypinac chocby do fartuszka...heheh Rowniez wprowadzamy Certyfikaty ze zdjeciem z wygniatana pieczecia aby uniknac podrobek lub innego ich wykorzystywania. Polecam ten system innym firmom. |
|
2007-11-11, 07:24 | #38 |
BAN stały
|
Dot.: stylistka bez kursu
Może jeszcze dopisze do tematu.
Wszystkich powaznie myślących o pracy stylistki zachęcam do korzystania z bezplatnych profesjonalnych kursów, ktore w całości pokrywaja UP. Otrzymujecie równiez fundusze (obecnie do 13.500zl) z tego co wiem będa nowe pieniązki nawet do 40.000 na uruchomienie własnej działalnosci. Wiec otrzymujecie duża pomoc finansowa na wlasny start życiowy. Będą równiez nowe pięniązki dla przedsiębiorców, ktorymi sie staniecie. I może bardziej w takim konkretnym i rozwojowym kierunku myślec..... W ten sposob możemy duzo zyskac !! Prowadzic wlasny gabinet, salon, zatrudniac pracowników i robić w zyciu to co sie najbardzej lubi. A pogodzic prace z jednym i drugim to już jest niesamowity sukces. |
2007-11-11, 11:55 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: stylistka bez kursu
naprawde troszeczke trudno mi zrozumiec cala ta w sumie bezsensowna dyskusje ( bezsensowna z tego wzgledu ze do porozumienia nie dojdziecie) kazdy ma wlasne argumenty co do kursu to naprawde nie uwazam by ktos po 3 dniowyk kursie mogl oceniac innych. nie uwazam by umiejetnosci mialoi sie zaraz po kursie jesli juz to wiedze i nie wazne czy z kursem czy bez uwazam ze najlepsze paznokcie wychodza po dlugotrwalej prktyce a nie po tym ile zaplacilo sie za dany papierek oczywiscie nie neguje tego iz kwalifikacje sa wazne nawet bardzo jakby nie patrzec trzeba wziac na siebie odpowiedzialnosc za to co sie robi a osoby bez kursu robia to na wlasne zyczenie . a co do tej ogromnej wiedzy o chorobach i sterylizacji naprawde mozna sie wiele dowiedziec i bez kursu sadze ze nawet wiecej ( na niektorych) . nie oszukujmu sie kazdy kurs czy szkolenie jest inne i co innego wykladaja a czasem nic wiec nie mozna patrzec przez pryzmat kursu gdyz jeden obajmuje 1 dzien i panienka nic nie potrafi a koleny 3 dni i potrafi kilka chorób wtórnych ktore sa przeciwwskazaniem pozdrawiam
|
2007-11-11, 13:50 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: stylistka bez kursu
Rzeczywiście na kursie poznajesz głownie TECHNIKĘ, a później bardzo wazne sa ćwiczenia, cwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia.
Niemniej jednak to co otrzymujesz na kursie to PODSTAWA, bez tego ani rusz. Dodam, ze na dobrych kursach poznaje się rowniez i TEORIĘ- u nas kursantki otzymuja ok 20 skrytp o chorobach paznokci (do nauczenia- jest egzamin) do tego kolejny skrypt z opisem technik pracy, jak reagowac w nietypowych sytuacjach, o budowie paznokcia, diecie wpływającej na paznokcie itp... (z tego też jest egzamin). Zatem sa równie dobrze przygotowane do zawodu ze strony technicznej, jak i teoretycznej. Dziewczyny bez kursu tego nie mają i ucza sie na swoich klientkach, co byc może po latach daje pewną wprawę, ale na poczatku owocuje tylko tekstami "Tipsy zniszczyły mi paznokcie". I wiem, ze sa kipeskie kursy, na których dziewczyny nie dowiaduja sie nic, bo jest grupa, bo instruktorka nie przykłada sie do pracy, bo woli w tym czasie robic klientki, czy przeglądac papiery, bo "instruktorka" boi sie wyuczyć sobie konkurencji. Nic się na to nie poradzi. Super, że sa fora, gdzie mozna wymienić sie informacjami o dobrych i złych kursach ( w tym brawa takze dla wizazu ).
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2007-11-11, 19:00 | #41 |
BAN stały
|
Dot.: stylistka bez kursu
Uzywanie okreslenia ze zdobywasz papierek..to .nic bardziej lekceważacego dla naszej branzy.. ..Certyfikat otrzymujesz ale po pozytywnym zaliczeniu teorii oraz praktycznej czesci. I zapewniam troszke sie napocisz za nim do niego dobrniesz...
Poza tym upowania do legalnej pracy zawodowej i do dotacji UE. Dalej ciasno co poniektorzy widza tą swere dzialalnosci. Wiec powiedzmy ze dziewczyny bardzo dobrze wyszkolone rusza z miejsca z wysokimi umiejetnosciami. I rozwina szybko skrzydła... Na kursie zdobywasz nie tylko wiedze techniczna, ale zyskujesz wprowadzenie w tajniki branżowe. O tym rowniez jest na nich mowa . A jezeli tak latwo stawiac takie twierdzenia...to prosze..... zaprosze chetnie takie osoby chocby do nas na egzamin - posadze obok dziewczyn i na koniec porownamy wiedze, zaproponowane prace i uzyte roznorodne techniki. I poprosze wowczas te osoby o wypowiedz na forum...... |
2007-11-11, 21:08 | #42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 672
|
Dot.: stylistka bez kursu
To ja moze wkleje cos dla dziewczyn które sadza ze bez kursu ale z odpowiednią wprawą zrobią super paznokcie. Wkleje dwie prace dwoch stylistek pracujących 3 lata..jedna jest po kursach druga bez kursu. Mysle ze widac róznice choc staz pracy dosc dlugi i w obu przypadkach taki sam Jedne paznokcie sa w wykonaniu Fruty...drugie z przypadkowego bloga o stylizacji.
__________________
Paweł |
2007-11-11, 21:13 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 143
|
Dot.: stylistka bez kursu
Cytat:
No przecież PRAWIE* takie same ________________________ *prawie robi wieeeeeelką różnicę
__________________
|
|
2007-11-11, 23:38 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: stylistka bez kursu
Prawie, robi róznice
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2007-11-12, 08:01 | #45 |
Zadomowienie
|
Dot.: stylistka bez kursu
|
2007-11-12, 09:01 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: stylistka bez kursu
tak jak napisalam ja nie twierdze ze kurs nie jest potrzebny... tak samo jak to ze sa rozne kursy... dlatego uwazam ze te porownywania sa troszeczke bez sensu bo nie mozna przyrownac wiedzy dziewczyny po kursie do tej bez jak i nie moze prownac dziewczyny z kursu jak do tej po studiach pozdrawiam
|
2007-11-12, 09:39 | #47 |
BAN stały
|
Dot.: stylistka bez kursu
Tylko ze w wiekszosci stylistki to dziewczyny wlasnie po studiach lub w trakcie...
Socjolog, pedagog, ekonomia, marketing zarządzanie, prawo, medycyna, architektura, informatyka, kierunki artystyczne itd....kosmetyczka, kosmetologia, projektowanie ubioru ,...tak przekrojowo to sie prezetuje. Dziewczyny z konkretnymi planami na najbliższą częśc życia. Ja tez zrobie przykładową wrzute ... Absolwentka Kinga obecnie pracuje w Szwecji i to z powodzeniem za konkretne pieniazki. |
2007-11-12, 10:10 | #48 |
BAN stały
|
Dot.: stylistka bez kursu
A tak ma się prezentować kondycja naturalnych paznokci po usunieciu produktu (czyli potocznie mowiąc -( paznokcie po TIPSACH).
Pazurki Grazyny. Zadnych uszkodzeń, otarć, czerwonosci płytki. I tu uwaga: Prawidlowo wykonany zabieg nie powoduje żadnych uszkodzeń.!! Zabieg "nie boli" !! wręcz odwrotnie... jest przyjemny. Takie umiejetnosci zdobywamy podczas dobrego szkolenia. A Certyfikat zaswiadcza o jego przebyciu. Produkty sa przeznaczone do użytku - dla osob profesjonalnie zajmujacych sie stylizacja i przedłużaniem paznokci. Wowczas wykonany zabieg będzie całkowicie bezpieczny! Jesli zabiegi sa prowadzone na sposoby domowe(bez upoważniającego do tego Certyfikatu) ....to już na wlasne ryzyko i na wlasnych paznokciach , bez prawa do wykonywania uslug publicznych. W ten sposob psuje sie opinie i wprowadza zagrozenia, ktore pokutuja złą opinią o całym zabiegu. To pociaga za sobą zle skojarzenia i psuje rynek paznokciowy. Polowa klientek po takich zdarzeniach rezygnuje z przedłużania. I to sa już straceni klienci. Wiec moze warto zadbać o fachowosc kursów, stylistek i cały ten amatorski bałagan. Edytowane przez elenanail Czas edycji: 2007-11-12 o 10:33 |
2007-11-12, 11:56 | #49 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 672
|
Dot.: stylistka bez kursu
Cytat:
__________________
Paweł |
|
2007-11-12, 14:22 | #50 |
Zakorzenienie
|
Dot.: stylistka bez kursu
Absolutnie nie umniejszam znaczenia skończenia kursu, ale nie mogę niestety zgodzić się z tą argumentacją. Zanim poszłam na kurs ok. pół roku czytałam wszędzie gdzie tylko można o stylizacji, o chorobach, o higienie, dosłownie o wszystkim, idąc więc na kurs dysponowałam wiedzą naprawdę sporą ( mówię o teorii), mój kurs trwał ponad 2 mies. ( dot. z Unii z ramienia Eurofashion). Jestem z niego zadowolona, jeśli chodzi o częśc praktyczną , ale teorii nie było praktycznie wcale ( być może dlatego, że był to kurs dla zaawansowanych, ale przecież były wśród nas osoby tak zielone jak ja oraz takie, które pracowały 5 lat w zawodzie bez kursu). Więc nie zgadzam się, że ukonczenie kursu uczyni mnie bogatszą w wiedzę teoretyczną, taką wiedzę zdobędę tylko na dobrym kursie, a to nie jest argument, że nie można jej zdobyć bez kursu. Można, jeśli się chce. Mozna być świetną stylistką bez kursu ( widziałam pazurki robione przez taką osobę, przepraszam, ale są bardziej profesjonalne od tych przykładowych) i można nią nie być po kursie ( służę przykładami po stokroć gorszymi od tych podanych jako zły przykład).
|
2007-11-15, 14:42 | #51 |
Przyczajenie
|
Dot.: stylistka bez kursu
W krajach wysoko rozwiniętych większość pracodawców patrzy tylko i wyłącznie na umiejętności człowieka a nie na dyplomy, certyfikaty i inne dokumenty potwierdzające umiejętność wykonywania danej czynności. U nas niestety takie osoby są z góry przekreślane. A szkoda.
|
2007-11-15, 16:08 | #52 | |
Zadomowienie
|
Dot.: stylistka bez kursu
Cytat:
|
|
2007-11-15, 16:24 | #53 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Irl
Wiadomości: 914
|
Dot.: stylistka bez kursu
Cytat:
Nie lubię generalizować, jednak moim zdaniem mylisz się i to bardzo. Z mojego doświadczenia wynika, że to właśnie ilość wszelkiego rodzaju dyplomów, certyfikató i świadectw, jest tym, na co w pierwszej kolejnośći zwracają uwagę pracodawcy na "Zachodzie"... Im większą ilością "papierków" możesz się pochwalić, tym większe szanse na zdobycie posady. Pracodawcy, przynajmniej amerykańscy, bardzo cenią fakt, iż czlowiek się ciągle rozwija - różnorodność dziedzin, w których posiadamy te przysłowiowe certyfikaty, świadczy tylko o naszym otwarciu i gotowości próbowania nowych rzeczy - a to na rynku pracy jest bardzo cenione. Odnosząc to do certyfikatów stylistek - nie zatrudnilabym nigdy dziewczyny "bez kursu", ale nie miłaby tez oporów zwolnić tej z plikiem dyplomów, a bez umiejętności prawidłowego zbudowania pazurków. |
|
2007-11-15, 16:25 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 76
|
Dot.: stylistka bez kursu
Jednym słowem: WOLNA AMERYKANKA! Po co Nam te wszystkie dyplomy, certyfikaty, bo wychodzi na to, że mogłybyśmy pracować "bez papierka" gdzie Nam się tylko podoba.Dziwię się co piszesz o krajach wysoko rozwiniętych. Tam jest inne prawo pracy, bardziej zaostrzone. Tam nikt nie zatrudni osoby nie wykfalifikowanej z prawem do wykonywania zawodu. Takie prawo daje Nam właśnie dyplom czy certyfikat poświadczający nasze umiejętności. Talent ma ogromne znaczenie ale to niestety nie wszystko.
|
2007-11-15, 18:54 | #55 |
Zakorzenienie
|
Dot.: stylistka bez kursu
A ja gdybym była pracodawcą i miałabym wybór miedzy tą po kursie i bez kursu, kazałabym obu zrobić po prostu pazurki i wybrałabym tę, która robi je fachowo, pięknie i z zachowaniem wszelkich zasad higieny, i tyle
|
2007-11-15, 20:01 | #56 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: stylistka bez kursu
Cytat:
|
|
2007-11-15, 20:25 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: stylistka bez kursu
Fakt faktem, ze osoby, które sa na tyle zatwardziałe, ze pracuja lata bez kursu, maja małe szanse na rozwój- wiekszośc warsztataów, pokazow, częśc imprez targowych, konferencje, sprzedaż produktów częsci dobryc firm itp... jest zarezerwowane dla osób posiadających dyplom, zatem pozostałym pozostaje.... samoszkolenie i niesmiertelne Allegro.
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2007-11-16, 00:21 | #58 |
BAN stały
|
Dot.: stylistka bez kursu
A tak na powaznie podchodząc wszystkich myslacych o naszym zawodzie zachęcam do rozwoju w tym kierunku.
Zachecam do skorzystania z dotacji , ktore pomoga nam w zdobyciu wlasnego miejsca pracy - gabinetu. Wklejam link programu (EFS). ktory ma jeszcze wolne granty do rozdania. Kto spelnia warunki moze dopytac i skorzystac. Teraz otrzymac go łatwiej niż po Nowym Roku. Pomyslmy moze od tej strony . Nie tracmy czasu na zbedne wywody z ktorych nic konkretnego nie wynika. I działajmy do przodu... www.nkk.kig.pl/index.php |
2007-11-16, 08:42 | #59 |
Przyczajenie
|
Dot.: stylistka bez kursu
Nie napisałam, że wszyscy pracodawcy nie patrzą na papiery, ale znam wielu ludzi, którzy dostali pracę tylko dlatego, że byli w czymś bardzo dobrzy. I nie rozumiem dlaczego miałabym powiedzieć, że jakiś tam załóżmy grafik komputerowy jest gorszy od tego, który ukończył kurs, czy nawet studia skoro widzę, że jego praca jest doskonała. Nie widzę nic złego w tym aby skorzystać z usługi stylistki, która nie ukończyła kursu, ja przynajmniej nie miałabym żadnych zachamowań jeżeli efekty jej pracy byłyby naprawdę dobre.
|
2007-11-16, 09:00 | #60 |
Zadomowienie
|
Dot.: stylistka bez kursu
moja sasiadka ma 60 lat, zaklad pracy postawil jej warunek ukonczy studia w swoim kierunku albo sie pozegnaja. Na stare lata musiala isc na studia.
moja ciotka chcac pracowac w swoim zawodzie i na tym stanowisku w wieku 50 lat musiala isc na studia. moja kolezanka ktora jest ksiegowa ma 30 lat zeby nadal mogla byc glowna ksiegowa i zarabiac pieniadze ktore zarabia musiala isc na studia. moja mama chcac nadal miec zawod pielegniarki musiala chociaz ukonczyc kurs w przeciwnym razie zostalaby pomoca pielegniarek i obciecie pensji. oby z czasem Wam pseudostylistkom nie kazano robic dyplomu. |
Nowe wątki na forum Paznokcie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:51.