PRóBOWAć DO SKUTKU część VI "pełna nadziei"c.d

[agabil1]

Napisane przez Małgosia:)

Agunia, a jaki model, bo nie mogę wejśc na allegro....

I w jakiej cenie?

http://www.aukcjoner.net/gallery/000...06-110.html#I8
chyba ma Vedi classic, ok 1000-1200zł

Napisane przez olivka_7

No dziwi mnie to że tej mojej koleżance dał od razu duphaston i brała od owulacji a mi powiedział że nie. Kurcze może ja do niego zadzwonię dziś że może by mi przepisał duphaston na podtrzymanie może bym brała i może by się obyło bez IUI jakby się teraz udało. Może po prostu zadzwonię i się zapytam czy ta beta 4 to była ciąza biochemiczna i czy można temu zapobiec jakbym coś brała, ja już 3 raz tego nie wytrzymam A z drugiej strony nie chcę ingerować bo on przecież wie co robi


no kazał tylko te i HSG i tyle. Zdałam się na niego i mam nadzieję że wie co robi.Kurde może bym sama ten progesteron zrobiła, ale w tym cyklu już za późno, a w przyszłym mam mieć leki.

No właśnie ja się zdziwiłam że wtedy po IUI nie dostałam od razu nic na podtrzymanie

przeciez progesteron to podstawa przy staraniu się o dzidzię i jest niezbędny przez cała ciążę a zwłaszcza zaraz na początku-pozwala na zagnieżdżenie zarodka i utrzymanie ciąży.
Olivko rozumiem że to dobry specjalista ale moim zdaniem postąpił żle , zwłaszcza że miałaś juz poronienie biochemiczne i od razu powinien dac Ci coś na podtrzymanie zaraz po IUI

[truheart]

Napisane przez rumiankowa

a ja jestem po wizycie u lekarza, dostałam (wreszcie!) kartę ciąży (12t5dz) i skierowanie na USG.
Tru, majowa mężatko, całkiem niedawno przechodziłam przez takie same strachy jak Ty - a jak beta nie urośnie? a jak coś się stanie? a jak będę krwawic?
jedyne co mogę powiedzieć - nie warto się tak stresować będzie dobrze. musi być dobrze i juz
ps. tez nie miałam plamienia zagnieżdżającego. co nie zmienia faktu, że fasolinka sie zagnieździła

Lekarka żony mojego szwagra tez stwierdziła, że nie założy karty do końca 3 miesiąca żeby nie zapeszyć
Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz i wszystko pójdzie gładko

Napisane przez Małgosia:)

Yru... No... ale wiesz, może ja przenoszę 2 tyg, a ty urodzisz 2 tyg. wcześniej ... i będzie ten sam dzień...


Ja też nie miałam plamienia...

A moja pierwsza beta to 128 (chyba) - takim autobusem jeżdże do pracy (haha)

a następna 780? chyba

No byłoby fajnie, przeciez wszystko możliwe
a druga betę ile dni po pierwszej zrobiłaś?

[Małgosia:)]

Dzięki Aguś - już sprawdziłam. Fajne są i nie aż tak srasznie drogie.

Napisane przez truheart

Lekarka żony mojego szwagra tez stwierdziła, że nie założy karty do końca 3 miesiąca żeby nie zapeszyć
Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz i wszystko pójdzie gładko

No byłoby fajnie, przeciez wszystko możliwe
a druga betę ile dni po pierwszej zrobiłaś?

Ja mam kartę ciąży od 5 tyg. u prywatnego gina.

Państwowo byłam w 7 tyg, po skierowanie na badania krwi - powiedziałą mi że mi nie założy karty, bo nie wiadomo czy ciąża się utrzyma, więc po co... I więcej nie pójdę.

Ja robiłam betę w piątek, a następną we wtorek chyba. W środę już byłąm u lekarza

[rumiankowa]

a moja pierwsza beta była 172 (32dc) a następna 614 (trzy dni później, czyli 35dc).

z tego co wiem powinno się zrobić 48 lub 72 godziny po poprzedniej, wtedy ładnie wychodzi przyrost

[olivka_7]

No właśnie wydaje mi się że coś tu jest nie tak. Dlaczego ta koleżanka dostała duphaston a ja nie? Przecież u mnie ewidentnie widać że coś jest nie tak właśnie z zagnieżdżeniem.

[agabil1]

Napisane przez Małgosia:)

Dzięki Aguś - już sprawdziłam. Fajne są i nie aż tak srasznie drogie.

Małgosiu siostra kupowała w hurtowni z art. dla dzieci , ten wózek doradził jej znajomy szwagra, podobno Jedo są najmniej awaryjne, jeśli ktos reklamuje jakiś wózek u nich to w zastępstwie daja właśnie Jedo gdyż można na nich polegac.
Wózek jest bardzo fajny-estetyczny, fajnie pomyślany, świetnie się prowadzi. Same plusy

[Małgosia:)]

No spodobały mi się... O ile dziadki nie kupią czegoś, albo nie odziedziczymy po kimś, to może taki kupię

[freshona]

Napisane przez olivka_7

Właśnie dziewczyny znacie może jakieś sposoby naturalne na to żeby sie fasolinka mogła zagnieździć. BO widzicie u mnie te dwie ciąże biochemiczne zakończone pornieniem to przez to że fasolka się nie zagnieździła

Napisane przez agabil1

Olivko, jesli zarodek nie zagnieżdża się może to wina niskiego progesteronu? Brałas coś na podtrzymanie? Ja mam niski progesteron i co cykl tak po owu biorę luteinę lub duphaston na podtrzymanie ewentualnej ciąży

Warto co jakiś czas badać progesteron, bo jest różny w różnej fazie cyklu. Dzięki temu np. wiedziałam, czy w danym cyklu była owulacja czy nie. Moja gin od razu na wypadek ewentualnej ciąży przepisała mi Duphaston na podtrzymanie.

Napisane przez truheart

Termin ostatniej @ to 03.10.
No i teraz nei wiem -mój gin przyjmuje we wtorki i czwartki, Przyszły wtorek jest świętem, a czwartek to 13 jutro to za wcześnie, bo chciałm pójść do niego od razu z druga betą. więc wypadałoby dopiero 18.11, ale nie wiem czy to nie za późno jak na 1 wizytę...
Ja bardzo chcę zeby moje cycki urosły, ale jakoś nic nie drgnęło jeszcze

Po pierwsze - gratulacje
A co do wizyty, to gdy chciałam sie umówić zaraz po pierwszej becie, rejestratorka powiedziała, że to za wcześnie i dała mi termin za jakieś 3 tygodnie. Miałam natomiast podjechać po receptę na Duphaston.
I faktycznie - na wizycie nastawiałam się, że będzie coś więcej widać, bo trochę czasu minęło od badania krwi, ale nawet po tych trzech tygodniach było widać pulsujące ciałko żółte. Przy okazji gin poogladała kosmówkę. I tyle
Dopiero w 9 t.c zobaczyłam bałwanka - bo tak dziecię wyglądało

Napisane przez olivka_7

No właśnie wydaje mi się że coś tu jest nie tak. Dlaczego ta koleżanka dostała duphaston a ja nie? Przecież u mnie ewidentnie widać że coś jest nie tak właśnie z zagnieżdżeniem.

Jeśli lekarz kompletnie ignoruje badania progesteronu przy kolejnych ciążach biochemicznych, to ja bym zmieniła lekarza.

[agabil1]

Napisane przez olivka_7

No właśnie wydaje mi się że coś tu jest nie tak. Dlaczego ta koleżanka dostała duphaston a ja nie? Przecież u mnie ewidentnie widać że coś jest nie tak właśnie z zagnieżdżeniem.

Olivko, tak w skrócie opowiedziałam to mojemu szefowi (to dr nauk medycznych, ginekolog, specjalista położnik, zajmuje się wieloma pacjentkami z podobnymi do nas problemami) . Odrzekł, że Twój lekarz popełnił masę błędów a jego pierwszym podstawowym błędem było nie zbadanie poziomu progesteronu. Powinien dać Ci Duphaston czy luteinę a wówczas szanse na utrzymanie tych ciąż wzrosły by znacznie

[Bazylia 222]

Napisane przez truheart

Dziękuję nigdzie stąd nie idę

Przede wszystkim się boję że beta nie urośnie, że faloka będzie za słaba, że nie miałam żadnego plamienia więc czy sie zagnieździła To takie dziwne, niby wszystko wiadmo, ale przeciez własciwie to jeszcze nic. Boje się cieszyć, może jak się oswoję z ta myślą i drugi wynik bety będzie wyższy to odetchnę. Jessu bycie matką jest bardzo stresujące
Jestem spiąca, ale to akurat pewnie wpływ pogody. Podbrzusze cały czas smyra, cycki nie dają o sobie znać. No może lekko powiększył mi się lewy sutek
A, włosy zaczęły mi wypadać trochę- ale to już tu kiedyś pisałam. Teraz skojarzyłam, że i włosy i syfki to sprawka fasolki.

Zaawansowana to może jeszcze nie, ale na pewno nie najmniejsza
Znalazłam taki artykuł o zapłodnieu jaja i zagnieżdżeniu zarodka:
http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/jobs/drukuj.php?id=1602

Bardzo fajny ten artykul

[syla39]

Napisane przez olivka_7

Kurde to może sobie zrobię to badania na własną rękę.
A może lepiej zaufać ginowi, mam do niego zaufanie, sama nie wiem co myśleć. Musze pogadać z małżem, albo zadzwonić do gina i zapytać o badanie progesteronu i czy mi coś przepisze na podtrzymanie.
Z tego co znalazłam to beta 4 to bardzo wczesna ciąża, więc to było dugie poronienie,

Olivciu ja jak poszlam do tego mojego profesora to pierwsze co zrobil to dal skierowanie na progesteron i jeszcze na inne badania. Mysle ze po poronieniu to podstawa zeby sprawdzic progesteron. Poczytaj sobie na ten temat. Jest takie ladne zdanie:"..to miedzy innymi progesteron daje nam moc dawania zycia..."
Robilam go w 21 albo 23 dc. Zrob sobie i ty na wlasna reke.

[Bazylia 222]

Kapuściane Pole

agabil1 (Agnieszka, 32lata)~~~~ @ 04.11 / Łodź
Ania0104(Ania 25 lat) ~~~~~~~~~@ 06.10/Podkarpacie
Anusia_82 (Ania, 26 lat)~~~~~~~~ @ 27.10 / okol. Trójmiasta 4IUI
asia_stan (Asia, 36 lat)~~~~~~~~~ @ 13.09 / lubuskie
aaassssiiiikkkk(Asia, 26lat)~~~~~~@ 18.09 / lodz
Bazylia 222 (Agata, 27 lat)~~~~~~~@ 08.10 / Dublin
biedroneczkaolga (Olga, 25 lat)~~~~ @22.10/ Bydgoszcz
Cassandra 23 (Beata, 25 lata)~~~~ @ 26.09 / lubelskie
Dafreen (Anna, 32 lata)~~~~~~~~~ @08.10/ Warszawa
Darianna25 (Daria, 30 lat)~~~~~~ @ 12.10 / Croydon U.K.
Dra (Daria, 22 lata)~~~~~~~~~~~ @26 .09 / Wlkp
Evuncia (Ewa 28 lat)~~~~~~~~~~~ @20.10 /
Joannao08 (Asia, 26 lat) ~~~~~~~ @ 09.06 / ok. Ciechanowa
Kachula27 (Kasia, 28 lat)~~~~~~~ @ 03.11 / lubuskie
Karenina19 (Kamila, 25 lat)~~~~ @ 15.07 / Braunschweig terapia ENATONE
Kasia23 (Kasia, 29 lat)~~~~~~~~~~~@25.10/ Świnoujście
ka_ro_li_na (Karolina 24lata)~~~~~@ 26.10 /Londyn
Konczita (Dorota, 24 lata)~~~~~~ @ 24.10 / Śląsk
Melisanka (Ania, 23 lata)~~~~~~~ @ 31.08 / Königsbach
Madziwnia (Magda, 23lata ~~~@05.10 Przerwa 6msc+szukanie przyczyny/ok Darłowa
Mahora (Monika 27 lat)~~~~~~~~~~~ @ 11.10 / U.K
Marta8117 (Marta)~~~~~~~~~~~~~~~ @15.10 cykl z hsg.
Mikant (Gośka, 33 lata)~~~~~~~~@ 18.10 / małopolska
Miramej (Jola, 32 lata)~~~~~ @ 22.10 / Trójmiasto
ModzioZ (Madga 35 lata)~~~~~ @ 01.11 /Warszawa
Olivka_7 (Aneta, 25 lat)~~~~~~~ @ 30.10 / Kraków
Olunek (Aleksandra, 29 lat)~~~~~~~ @ 08.10 / Gliwice
Ryba82, (Iza, 26 lat)~~~~~~~~~~ @12.10 /Częstochowa
Storczyk83 (Marta, 25 lat)~~~~~ @ 12.09
Symbio ( Agnieszka 32 lat)~~~~~@ 04.10
Syla (Sylwia 29 lat)~~~~~~~~~~~~@ 26.10 / Norwegia
Tequillla (Gosia, 28 lat) ~~~~~~~~~ @ 23.10/ Warszawa
Truheart (Ola, 26lat))~~~~~~~~~~~~~~~ @03.10 /Łódź
Zuziunia (Zuzia, 22 lata)~~~~~~~~ @ 01.11 / lubelskie

Są dwie kreski II... obecnie: 32

Bunny_82 (Ania, 25 lat) - t.p. 26.10.2008 r. ???
lisey (Aga, 29 lat) - t.p. 10.11.2008 r. Amelia lub Gabriel
munio (Iza, 25 lat) - t.p. ??.12.2008 r. ??? lub ???
"Magdalena" (Magda, 23 lata) - t.p. 03.12.2008 r. Nicola
an.ka.b (Ania, 26 lat) - t.p. 14.12.2008 r. Marysia
*aurora* (Gosia, ?? lat) - t.p. ??.??.2008 r. ??? lub ???
siobhan1 (Joanna, 29 lat) - t.p. 05.01.2009 r. Martusia lub Pawełek
pani z herbata (Bożena, 27 lat) - t.p. 08.01.2009 r. Polina
freshona (Agnieszka, 33 lata) - t.p. 21.01.2009 r. Hania
roxi1980 (Kasia, 27 lat) - t.p. 19.01.2009 r. Patryczek
bezsenność (Basia, 24 lata) - t.p. 28.01.2009 r. Mateuszek
martynnka (Justyna, 27 lat) - t.p. 28.01.2009 r. ??? lub ???
Gosiala (Gosia, 36 lat) - t.p. 02.02.2009 r. ??? lub ???
jukol (Justyna, 22 lata) - t.p. 02.02.2009 r. Aleksander
AMILAMIJA (Ania, 29 lat) - t.p. 03.02.2009 r. Matylda
anna1593 (Ania, 25 lat) - t.p. 14.02.2009 r. Hania lub Maksymilian
niunieczek (Żaneta, 24 lata)- t.p.26.02.2009??? lub ???
zanka205 (Żaneta, 22 lata) - t.p. 03.03.2009 r. ??? lub ???
ewccik (Ewa, 28 lat) - t.p. 21.03.2009 r. ??? lub ???
ancia19 (Ania, 28 lat) - t.p. 13.04.2009 r. ??? lub ???
gabriellao0 (Gabriela, 27 lat)- t.p. 22.03.2009 r.??? lub ???
Zlota Jagoda(Ania, 26 lat) - t.p .??? lub ???
Anadun (Asia lat 34)- t.p. 5.04.2009.??? lub ???
ikak (Ika, 27 lat)- t.p. 17.04.2009. Natalka
Mediane ( Ewa 25 lat)- t.p. ???
Kathi75 (Kasia, 32 lata)- t.p.-01.05.2009. ??? lub ???
Sasha20 (Natalia 20 lat)- t.p.-15.05.2009. Laura lub Jakub
Rumiankowa (Sylwia, 30 lat)- t.p.-15.05.2009??? lub ???
anulka (Ania, 24 lata)- t.p.-12.05.2009??? lub ???
Blondynka (Magda, 26 lat) t.p.29.05.2009 Michalinka lub Marcin
Małgosia : ) (Małgosia, 23 lata t.p.11.06.2009Emilia lub Antos

WIELKIE JESIENNE DYMANIE

Załącznik 1840863

[Konczita]

wpadam tylko na sekundke - tz mnie zabije za te kolory juz sama nie wiem czy to tak miało byc normalnie z mojego pastelowego fioleciku zrobil sie yyyy niebieski ? mamcia mowi ze mi na oczy poszlo hehe padam na twarz ... ide sie wypluskac i tz z pizza wroci ...

jak przezyje wpadne nadrobic co naksrobałyscie

[Bazylia 222]

Napisane przez Konczita

wpadam tylko na sekundke - tz mnie zabije za te kolory juz sama nie wiem czy to tak miało byc normalnie z mojego pastelowego fioleciku zrobil sie yyyy niebieski ? mamcia mowi ze mi na oczy poszlo hehe padam na twarz ... ide sie wypluskac i tz z pizza wroci ...

jak przezyje wpadne nadrobic co naksrobałyscie

Ja tez mam dzis miec pizze

No to odwalilas kawal roboty

[syla39]

Dziewczyny powiedzcie mi prosze jak zrobic zeby miec w podpisie wykres???
Tzn zeby byl podpisany "moj wykres" czy cos w tym stylu. Tak jak ma olivka czy konczita.
Wiem jak wstawic link ale chce miec to jakos podpisane. Glab jestem, przyznaje sie bez bicia

[agabil1]

Napisane przez syla39

Dziewczyny powiedzcie mi prosze jak zrobic zeby miec w podpisie wykres???
Tzn zeby byl podpisany "moj wykres" czy cos w tym stylu. Tak jak ma olivka czy konczita.
Wiem jak wstawic link ale chce miec to jakos podpisane. Glab jestem, przyznaje sie bez bicia

Syluś, mozesz tak
[ URL= tu wklejasz link do wykresu]mój wykres[ /URL]
tylko nie rób spacji w kwadratowych nawiasach

[syla39]

Napisane przez agabil1

Syluś, mozesz tak
[ URL= tu wklejasz link do wykresu]mój wykres[ /URL]
tylko nie rób spacji w kwadratowych nawiasach

Dziekuje kochana. W zyciu bym do tego sama nie doszla

Mam jakies dziwne zawirowania w tym moim wykresie.

[olivka_7]

Napisane przez freshona

Warto co jakiś czas badać progesteron, bo jest różny w różnej fazie cyklu. Dzięki temu np. wiedziałam, czy w danym cyklu była owulacja czy nie. Moja gin od razu na wypadek ewentualnej ciąży przepisała mi Duphaston na podtrzymanie.
Jeśli lekarz kompletnie ignoruje badania progesteronu przy kolejnych ciążach biochemicznych, to ja bym zmieniła lekarza.

Właśnie. Tym bardziej że u mnie sa zaburzenia owulacji.Wiesz nie chce już od razu zmieniać bo dopiero do niego chodzę 2 miesiące. Chcę dać mu szansę.

Napisane przez agabil1

Olivko, tak w skrócie opowiedziałam to mojemu szefowi (to dr nauk medycznych, ginekolog, specjalista położnik, zajmuje się wieloma pacjentkami z podobnymi do nas problemami) . Odrzekł, że Twój lekarz popełnił masę błędów a jego pierwszym podstawowym błędem było nie zbadanie poziomu progesteronu. Powinien dać Ci Duphaston czy luteinę a wówczas szanse na utrzymanie tych ciąż wzrosły by znacznie

Dziękuję Ci bardzo Widzisz moj lekarz powiedział 2 mies temu jak dzwoniłam do niego że mi beta wyszła 6,68 i spytałam czy cos na podtrzymanie to powiedział że za wczesnie. Zastanowiło mnie to ale jeszcze bardziej że po tej ciąży biochemicznej nie dał mi nic po IUI a szukałam i wiem że dziewczyny biora duphaston albo luteinę. Rozmawiałam z tą koleżanką co do niego chodzi i ona dostała tydzień po owulacji jak się okazało że prawdopodobnie jest w ciąży, to ja juz nic nie kumam. Pogadałam z nią i zadzwonię do niego i powiem że nie daje mi spokoju to że po raz drugi ciąża biochemiczna i boję się że znów się to powtórzy i czy nie dało by się temu zapobiec jeśli brałabym np.duphaston. Zobaczymy co powie. Ale cykor jestem i boję sie dzwonić bo ciągle go nudzę, po IUI dzwoniłam chyba z 3 razy.Malż się wkurza żebym dzwoniła a ja nie wiem co robićMyślałam też żeby się po prostu do niego na wizytę umówić żeby mi zrobił USG i mniej więcej wyliczył kiedy będe mieć owulację i wtedy z nim pogadac.

Napisane przez syla39

Olivciu ja jak poszlam do tego mojego profesora to pierwsze co zrobil to dal skierowanie na progesteron i jeszcze na inne badania. Mysle ze po poronieniu to podstawa zeby sprawdzic progesteron. Poczytaj sobie na ten temat. Jest takie ladne zdanie:"..to miedzy innymi progesteron daje nam moc dawania zycia..."
Robilam go w 21 albo 23 dc. Zrob sobie i ty na wlasna reke.

Tak właśnie myślałam żeby zroobić na własną rękę. Mam cykle średnio regularne ale mierzę temo więc będę mniej więcej wiedzieć kiedy będę mieć owulację.

Napisane przez syla39

Dziewczyny powiedzcie mi prosze jak zrobic zeby miec w podpisie wykres???
Tzn zeby byl podpisany "moj wykres" czy cos w tym stylu. Tak jak ma olivka czy konczita.
Wiem jak wstawic link ale chce miec to jakos podpisane. Glab jestem, przyznaje sie bez bicia

masz tu link do forum gdzie jest to dokładnie opisane. Nie jesteś głąb nawet nie wiesz ile czasu ja kombinowałam żeby mi wyszłohttp://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=241591

[Jota]

Umówiłam się na wizytę u lekarza ale dopiero za tydzień, wcześniej się nie dało. Będzie to 15 dc. Czy to dobry czas na usg i cytologię? Lekarz mówił mi kiedy najlepiej robić ale wyleciało mi z głowy. Jeszcze jedno ważne dla mnie pytanie . Co ze staraniem o dzidziusia? Trochę rozregulował mi się cykl, więc nie wiem, kiedy jest owulacja. Załóżmy, że przed wizytą, czy badanie usg byłoby szkodliwe, gdyby coś już zaczęło się dziać we mnie? Wybaczcie chaotyczną wypowiedź . Na ile przed badaniem można się jeszcze przytulać, żeby lekarz nie miał przyjemności natknięcia się na hmm coś . Kiedyś lekarz zwrócił uwagę koleżance, żeby nie uprawiała seksu przed wizytą.

[syla39]

Napisane przez Jota

Umówiłam się na wizytę u lekarza ale dopiero za tydzień, wcześniej się nie dało. Będzie to 15 dc. Czy to dobry czas na usg i cytologię? Lekarz mówił mi kiedy najlepiej robić ale wyleciało mi z głowy. Jeszcze jedno ważne dla mnie pytanie . Co ze staraniem o dzidziusia? Trochę rozregulował mi się cykl, więc nie wiem, kiedy jest owulacja. Załóżmy, że przed wizytą, czy badanie usg byłoby szkodliwe, gdyby coś już zaczęło się dziać we mnie? Wybaczcie chaotyczną wypowiedź . Na ile przed badaniem można się jeszcze przytulać, żeby lekarz nie miał przyjemności natknięcia się na hmm coś . Kiedyś lekarz zwrócił uwagę koleżance, żeby nie uprawiała seksu przed wizytą.

Mysle ze nie ma znaczenia ktory to dzien cyklu jesli chodzi o usg czy cytologie. Co do przytulanek to nie mam zielonego pojecia. Nigdy sie nad tym nie zastanawialam i byc moze juz nie raz bylam po przytulankach. Nikt nic nie mowil, ale teraz dalas mi do myslenia.... Moze dzien przed wstrzymac sie. Zglupialam
Napewno badanie usg nie bedzie szkodliwe gdyby cos sie w tobie dzialo. Nie martw sie. Nic ci nie grozi

[ryba82]

Cześć dziewczyny...

Pokazuję się Wam... i tak trochę żegnam z Wami .

Konczitko, Bazylio - dziękuję ja też zżyłam się z Wami..., i chciałabym tu zostać, żyć każdym cyklem, szukać objawów ciąży itd. itp. Bardzo szybko się tu człowiek klimatyzuje, super atmosfera, na żadnym wątku innym takiej nie znalazłam.

Evuncia - bardzo mi przykro , szczerze współczuję... tulę

Modzio - przesyłam dużo siły i wiary....

Trueheart - Oluś wielkie gratulacje super, teraz mogę życzyć Wam zdrowych i radosnych 9 miesięcy no i szczęśliwego rozwiązania.

......................... ......................... ........................

Dziewczynki, pewnie długo jeszcze będę Was podczytywać, ale z powodu tych wyników TŻ, nie ma sensu, abym uczestniczyła aktywnie w tym wątku. Dlatego, że póki co tematów wspólnych mieć nie będziemy, teraz zaczną się badania, wizyty lekarskie, szukanie przyczyn, może leczenie - sama nie wiem, co będzie. Z obecnymi wynikami mamy szansę na ciążę tylko po przez invitro z docyplazmatyczną iniekcją plemnika. Uczestniczyłam w tym wątku - tak jak spora część Was, jako kobieta, która ma jakieś tam problemy z owulacją, ale leczyłam się i liczyłam, że lada moment uda się i nam, Teraz wiem, że nie będzie ani tak szybko, ani łatwo... Dlatego właśnie - z bólem serca - muszę uspokoić swoje skołowane emocje i Was pożegnać. Zaglądać będę czasami, i czasem też się odezwę. Póki nasza sytuacja się nie wyjaśni, muszę nabrać do tego wszystkiego dystansu, nie mogę już żyć -jak do tej pory-pełna nadziei i nakręcać się - a takie działanie ma ten wątek. Mam świadomość rzeczywistości, i dlatego wolę uniknąć rozczarowań.

Bazylko - niechaj będę na liście - jeśli mogę Możesz nawet mi zaktualizować dane: 05.11.2008r.

Pozdrawiam

[evuncia]

[quote=tarasia;9596765]Kochana bardzo Ci współczuję. Z pewnościa nigdy sie tego nei spodziewałaś i nie myślałaś, że spotka to własnie Ciebie... Ale ja tez przez to przeszłam i jak sie okazuje wiele innych dziewczyn też. Jest to straszne przeżycie, świat sie wali!
Pamietaj jednak, że macie teraz z TŻ własnego, prywatnego aniołka w niebie - takiego pół ty, pół tż (tak powiedziała mi kiedys pewna przemiła znajoma).
Głowa do góry

Piekne to co napisalas i na pewno pocieszajace. Ja z kazdym dniem czuje sie lepiej psychicznie.

[Biedroneczkaolga]

Witam koleżanki po długiej nie obecności zaglądam do was...

Zapomniałam, że opieka nad takim małym pieskiem jest taka czasochłonna, ale nic to u mnie owulka w pełni zobaczymy co los przyniesie tym razem
Mam strasznie dużo do nadrobienia więc znowu mi zleci

[ModzioZ]

Napisane przez olivka_7

Sama nie wiem co gorsze mieć zero czy cieszyć się z ciąży po to żeby za chwilkę wyć z rozpaczy
A ty po IUI brałaś coś na podtrzymanie. Może powinnam pogadać z moim lekarzem. U mnie zapłodnienie jest tylko nie dochodzi do zagnieżdżenia.

Załapuje doła wiedziałam że ten dobry humor musi się skończyć. Chyba faktycznie zadzwonię do gina i z nim pogadam.

NIE ŁAP DOŁA!! Już ich wystarczy!! Ja brałam 3 razy dziennie duphaston aż do wyników bety.

[olivka_7]

Rybko moja kochana bardzo mi przykro ale nie trać nadziei. Masz rację że musisz uspokoić emocje, na pewno nie pomoga Ci stresy. Rozumiem też że na jakiś czas nasz opuszczasz, wiadomości o kolejnych zaciążonych potrafią jeszczr bardziej dobić.
Ja wierzę że będzie dobrze i życzę Ci żebyście nie musieli długo czekać na sowjego aniołka.

[truheart]

Napisane przez Małgosia:)

Ja mam kartę ciąży od 5 tyg. u prywatnego gina.

Państwowo byłam w 7 tyg, po skierowanie na badania krwi - powiedziałą mi że mi nie założy karty, bo nie wiadomo czy ciąża się utrzyma, więc po co... I więcej nie pójdę.

Ja robiłam betę w piątek, a następną we wtorek chyba. W środę już byłąm u lekarza

Napisane przez rumiankowa

a moja pierwsza beta była 172 (32dc) a następna 614 (trzy dni później, czyli 35dc).

z tego co wiem powinno się zrobić 48 lub 72 godziny po poprzedniej, wtedy ładnie wychodzi przyrost

Czyli teraz pójdę zrobić w piątek zrobię też od razy toxo, różyczkę, cukier, morfo...

Napisane przez freshona

Po pierwsze - gratulacje
A co do wizyty, to gdy chciałam sie umówić zaraz po pierwszej becie, rejestratorka powiedziała, że to za wcześnie i dała mi termin za jakieś 3 tygodnie. Miałam natomiast podjechać po receptę na Duphaston.
I faktycznie - na wizycie nastawiałam się, że będzie coś więcej widać, bo trochę czasu minęło od badania krwi, ale nawet po tych trzech tygodniach było widać pulsujące ciałko żółte. Przy okazji gin poogladała kosmówkę. I tyle
Dopiero w 9 t.c zobaczyłam bałwanka - bo tak dziecię wyglądało

No właśnie Duphaston....ciekawe czy też dostanę. Chyba jednak pójdę tego 13. Kit, ważne, że nie piątek

Napisane przez Bazylia 222

Bardzo fajny ten artykul

Tak też właśnie pomyślałąm

Napisane przez Konczita

wpadam tylko na sekundke - tz mnie zabije za te kolory juz sama nie wiem czy to tak miało byc normalnie z mojego pastelowego fioleciku zrobil sie yyyy niebieski ? mamcia mowi ze mi na oczy poszlo hehe padam na twarz ... ide sie wypluskac i tz z pizza wroci ...

jak przezyje wpadne nadrobic co naksrobałyscie

Ważne, że Tobie się podoba

Napisane przez ryba82

Cześć dziewczyny...

Pokazuję się Wam... i tak trochę żegnam z Wami .

Konczitko, Bazylio - dziękuję ja też zżyłam się z Wami..., i chciałabym tu zostać, żyć każdym cyklem, szukać objawów ciąży itd. itp. Bardzo szybko się tu człowiek klimatyzuje, super atmosfera, na żadnym wątku innym takiej nie znalazłam.

Evuncia - bardzo mi przykro , szczerze współczuję... tulę

Modzio - przesyłam dużo siły i wiary....

Trueheart - Oluś wielkie gratulacje super, teraz mogę życzyć Wam zdrowych i radosnych 9 miesięcy no i szczęśliwego rozwiązania.

......................... ......................... ........................

Dziewczynki, pewnie długo jeszcze będę Was podczytywać, ale z powodu tych wyników TŻ, nie ma sensu, abym uczestniczyła aktywnie w tym wątku. Dlatego, że póki co tematów wspólnych mieć nie będziemy, teraz zaczną się badania, wizyty lekarskie, szukanie przyczyn, może leczenie - sama nie wiem, co będzie. Z obecnymi wynikami mamy szansę na ciążę tylko po przez invitro z docyplazmatyczną iniekcją plemnika. Uczestniczyłam w tym wątku - tak jak spora część Was, jako kobieta, która ma jakieś tam problemy z owulacją, ale leczyłam się i liczyłam, że lada moment uda się i nam, Teraz wiem, że nie będzie ani tak szybko, ani łatwo... Dlatego właśnie - z bólem serca - muszę uspokoić swoje skołowane emocje i Was pożegnać. Zaglądać będę czasami, i czasem też się odezwę. Póki nasza sytuacja się nie wyjaśni, muszę nabrać do tego wszystkiego dystansu, nie mogę już żyć -jak do tej pory-pełna nadziei i nakręcać się - a takie działanie ma ten wątek. Mam świadomość rzeczywistości, i dlatego wolę uniknąć rozczarowań.

Bazylko - niechaj będę na liście - jeśli mogę Możesz nawet mi zaktualizować dane: 05.11.2008r.

Pozdrawiam

Kochanie, jak to nie będziemy miec wspólnych tematów? przecież rozmawiamy o wielu rzeczach...Wszystkie to trzymamy za Ciebie kciuki, nie możesz nas tak zostawić

Napisane przez Biedroneczkaolga

Witam koleżanki po długiej nie obecności zaglądam do was...

Zapomniałam, że opieka nad takim małym pieskiem jest taka czasochłonna, ale nic to u mnie owulka w pełni zobaczymy co los przyniesie tym razem
Mam strasznie dużo do nadrobienia więc znowu mi zleci

Wklej jakiś zdjęcia psiaka i trzymam kciuki za owulkę

[Biedroneczkaolga]

a jak wstawić zdjęcie?
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1690...zczenieta.html

[Bazylia 222]

Napisane przez ryba82

Cześć dziewczyny...

Pokazuję się Wam... i tak trochę żegnam z Wami .

Konczitko, Bazylio - dziękuję ja też zżyłam się z Wami..., i chciałabym tu zostać, żyć każdym cyklem, szukać objawów ciąży itd. itp. Bardzo szybko się tu człowiek klimatyzuje, super atmosfera, na żadnym wątku innym takiej nie znalazłam.

Evuncia - bardzo mi przykro , szczerze współczuję... tulę

Modzio - przesyłam dużo siły i wiary....

Trueheart - Oluś wielkie gratulacje super, teraz mogę życzyć Wam zdrowych i radosnych 9 miesięcy no i szczęśliwego rozwiązania.

......................... ......................... ........................

Dziewczynki, pewnie długo jeszcze będę Was podczytywać, ale z powodu tych wyników TŻ, nie ma sensu, abym uczestniczyła aktywnie w tym wątku. Dlatego, że póki co tematów wspólnych mieć nie będziemy, teraz zaczną się badania, wizyty lekarskie, szukanie przyczyn, może leczenie - sama nie wiem, co będzie. Z obecnymi wynikami mamy szansę na ciążę tylko po przez invitro z docyplazmatyczną iniekcją plemnika. Uczestniczyłam w tym wątku - tak jak spora część Was, jako kobieta, która ma jakieś tam problemy z owulacją, ale leczyłam się i liczyłam, że lada moment uda się i nam, Teraz wiem, że nie będzie ani tak szybko, ani łatwo... Dlatego właśnie - z bólem serca - muszę uspokoić swoje skołowane emocje i Was pożegnać. Zaglądać będę czasami, i czasem też się odezwę. Póki nasza sytuacja się nie wyjaśni, muszę nabrać do tego wszystkiego dystansu, nie mogę już żyć -jak do tej pory-pełna nadziei i nakręcać się - a takie działanie ma ten wątek. Mam świadomość rzeczywistości, i dlatego wolę uniknąć rozczarowań.

Bazylko - niechaj będę na liście - jeśli mogę Możesz nawet mi zaktualizować dane: 05.11.2008r.

Pozdrawiam

Rybenko bedziemy tu za Toba tesknic, trzymaj sie kochana i zycze Wam zebyscie trafili do swietnego specjalisty, bo to polowa sukcesu i odwiedzaj nas jak najczesciej

[quote=evuncia;9603914]

Napisane przez tarasia

Kochana bardzo Ci współczuję. Z pewnościa nigdy sie tego nei spodziewałaś i nie myślałaś, że spotka to własnie Ciebie... Ale ja tez przez to przeszłam i jak sie okazuje wiele innych dziewczyn też. Jest to straszne przeżycie, świat sie wali!
Pamietaj jednak, że macie teraz z TŻ własnego, prywatnego aniołka w niebie - takiego pół ty, pół tż (tak powiedziała mi kiedys pewna przemiła znajoma).
Głowa do góry

Piekne to co napisalas i na pewno pocieszajace. Ja z kazdym dniem czuje sie lepiej psychicznie.

Evunciu jak bedziesz chciala poklachac to my tu jestesmy

Napisane przez Biedroneczkaolga

Witam koleżanki po długiej nie obecności zaglądam do was...

Zapomniałam, że opieka nad takim małym pieskiem jest taka czasochłonna, ale nic to u mnie owulka w pełni zobaczymy co los przyniesie tym razem
Mam strasznie dużo do nadrobienia więc znowu mi zleci

Napisane przez Biedroneczkaolga

a jak wstawić zdjęcie?
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1690...zczenieta.html

A Tobie moja droga to sie lanie dostanie za zaniedbanie!!

[Konczita]

Napisane przez truheart

Dziękuję nigdzie stąd nie idę

Przede wszystkim się boję że beta nie urośnie, że faloka będzie za słaba, że nie miałam żadnego plamienia więc czy sie zagnieździła To takie dziwne, niby wszystko wiadmo, ale przeciez własciwie to jeszcze nic. Boje się cieszyć, może jak się oswoję z ta myślą i drugi wynik bety będzie wyższy to odetchnę. Jessu bycie matką jest bardzo stresujące
Jestem spiąca, ale to akurat pewnie wpływ pogody. Podbrzusze cały czas smyra, cycki nie dają o sobie znać. No może lekko powiększył mi się lewy sutek
A, włosy zaczęły mi wypadać trochę- ale to już tu kiedyś pisałam. Teraz skojarzyłam, że i włosy i syfki to sprawka fasolki.

Zaawansowana to może jeszcze nie, ale na pewno nie najmniejsza
Znalazłam taki artykuł o zapłodnieu jaja i zagnieżdżeniu zarodka:
http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/jobs/drukuj.php?id=1602

tru wszystko bedzie dobrze nie ma innej mozliwosci - połowa sukcesu to pozytywne nastawienie ...

Napisane przez ModzioZ

Konczita masz pole manewru w kolorach sypialni...szcześciara, ja mogę tylko w "pewnej" ściśle określonej palecie barw, niektóre kolory są zabronione. Np. moja zimowa różowa piżamka cytuję ...wykladasz jak wilki różowy flaming..... gdzie ty coś takiego kupilas....ech szkoda gadac

Modziu u mnie tez załatwo nie jest ale jakos sie udało - tz przezył i teraz musze czekac na drzewo aaa i komode musze dokupic

Napisane przez truheart

Oprócz tego, co napisałm powyżej czuję się zupełnie dobrze i tak sobie myślę, że te objawy, na które tak czekamy pojawiają się później niz takie same początki.
Ja to wiem, że Ty dołączysz, Cass już przepowiedziałm więc to Ty uważaj teraz myślę, że tak samo szybko pójdzie Ani, Bazylce i Dorotce
Twoja kuzynka ma termin porodu na dzień moich urodzin
No i mam cudny prezent urodzinowy, najlepszy na świecie

Olu jestes kochana bardzo bym chciala zeby Twoje slowa sie spełniły, ale ja wierze ze co ma byc to bedzie - czyli fasolka zbliza sie wielkimi krokami

Napisane przez ryba82

Cześć dziewczyny...

Pokazuję się Wam... i tak trochę żegnam z Wami .

Konczitko, Bazylio - dziękuję ja też zżyłam się z Wami..., i chciałabym tu zostać, żyć każdym cyklem, szukać objawów ciąży itd. itp. Bardzo szybko się tu człowiek klimatyzuje, super atmosfera, na żadnym wątku innym takiej nie znalazłam.

Evuncia - bardzo mi przykro , szczerze współczuję... tulę

Modzio - przesyłam dużo siły i wiary....

Trueheart - Oluś wielkie gratulacje super, teraz mogę życzyć Wam zdrowych i radosnych 9 miesięcy no i szczęśliwego rozwiązania.

......................... ......................... ........................

Dziewczynki, pewnie długo jeszcze będę Was podczytywać, ale z powodu tych wyników TŻ, nie ma sensu, abym uczestniczyła aktywnie w tym wątku. Dlatego, że póki co tematów wspólnych mieć nie będziemy, teraz zaczną się badania, wizyty lekarskie, szukanie przyczyn, może leczenie - sama nie wiem, co będzie. Z obecnymi wynikami mamy szansę na ciążę tylko po przez invitro z docyplazmatyczną iniekcją plemnika. Uczestniczyłam w tym wątku - tak jak spora część Was, jako kobieta, która ma jakieś tam problemy z owulacją, ale leczyłam się i liczyłam, że lada moment uda się i nam, Teraz wiem, że nie będzie ani tak szybko, ani łatwo... Dlatego właśnie - z bólem serca - muszę uspokoić swoje skołowane emocje i Was pożegnać. Zaglądać będę czasami, i czasem też się odezwę. Póki nasza sytuacja się nie wyjaśni, muszę nabrać do tego wszystkiego dystansu, nie mogę już żyć -jak do tej pory-pełna nadziei i nakręcać się - a takie działanie ma ten wątek. Mam świadomość rzeczywistości, i dlatego wolę uniknąć rozczarowań.

Bazylko - niechaj będę na liście - jeśli mogę Możesz nawet mi zaktualizować dane: 05.11.2008r.

Pozdrawiam

Rybko zycze Wam zeby wyniki TZ szybciutko sie poprawiły i zebys do nas wrocila pełna optymizmu i nadziei

Kobity ale jestem połamana ledwo sie ruszam a tu szykuje sie maraton dymankowy ajj jak ja to przezyje heheee .... aaaa bede miala sliczna sypialnie wiecie - teraz zrobienie fasolki pojdzie nam łatwiej a jak nie pojdzie to przynajmniej w milusich kolorkach hyhyhyhyhy

[Bazylia 222]

Napisane przez Konczita

tru wszystko bedzie dobrze nie ma innej mozliwosci - połowa sukcesu to pozytywne nastawienie ...



Modziu u mnie tez załatwo nie jest ale jakos sie udało - tz przezył i teraz musze czekac na drzewo aaa i komode musze dokupic



Olu jestes kochana bardzo bym chciala zeby Twoje slowa sie spełniły, ale ja wierze ze co ma byc to bedzie - czyli fasolka zbliza sie wielkimi krokami



Rybko zycze Wam zeby wyniki TZ szybciutko sie poprawiły i zebys do nas wrocila pełna optymizmu i nadziei

Kobity ale jestem połamana ledwo sie ruszam a tu szykuje sie maraton dymankowy ajj jak ja to przezyje heheee .... aaaa bede miala sliczna sypialnie wiecie - teraz zrobienie fasolki pojdzie nam łatwiej a jak nie pojdzie to przynajmniej w milusich kolorkach hyhyhyhyhy

No to zmykaj bo skok lada chwila bedzie