Teksty facetów

[Je_Taime]

Może to nie będzie takie śmieszne, ale jak to usłyszałam w autobusie to myślałam, że pękne....

Jadę sobie autobusem do szkoły i za mną siedziało 2 chłopaków.
Nie słuchałam ich, ale w pewnym momencie zaczeli się kłocić, nie wiem o co, ale usłyszałam tylko to
X: Ty chyba masz jakiegoś chipa wszczepionego w mózgu
Z: Co mam? Jeep'a????!!!!! Chyba jakiś poje***** jesteś!!! Jakiego jeep'a??? Przecież nie zmieściłby mi się w mózgu!!!!
X: Nie jeep'a!!! Chipa !!!!
Z: Nie mów do mnie CIP*A !!!!!
X: O ja pier***** !!!! Chodzi mi o C H I P A (przeliterował)!!!!
Z: Było tak od razu!!! Sam masz wszczepionego "J E E P ' A" w mózgu !!!

[xtalciax]

sms od kumpla

" serdeczne pozdrowienia z nad brzegu rozświetlonej promieniami halogenów wanny. Grzbiety fal kłębiących się na tafli wody pokryte są pianą zwaną bałwanami. Nie wiedzieć czemu brakuje tylko plażowiczek"


padłam jak to dostałam

[infante]

Napisane przez xtalciax

sms od kumpla

" serdeczne pozdrowienia z nad brzegu rozświetlonej promieniami halogenów wanny. Grzbiety fal kłębiących się na tafli wody pokryte są pianą zwaną bałwanami. Nie wiedzieć czemu brakuje tylko plażowiczek"


padłam jak to dostałam

też bym padła

[*Claire*]

zaglądam tu od czasu do czasu i mam ubaw po pachy ostatni tekst z wanną superowy

[lorinka]

Napisane przez Je_Taime

Może to nie będzie takie śmieszne, ale jak to usłyszałam w autobusie to myślałam, że pękne....

Jadę sobie autobusem do szkoły i za mną siedziało 2 chłopaków.
Nie słuchałam ich, ale w pewnym momencie zaczeli się kłocić, nie wiem o co, ale usłyszałam tylko to
X: Ty chyba masz jakiegoś chipa wszczepionego w mózgu
Z: Co mam? Jeep'a????!!!!! Chyba jakiś poje***** jesteś!!! Jakiego jeep'a??? Przecież nie zmieściłby mi się w mózgu!!!!
X: Nie jeep'a!!! Chipa !!!!
Z: Nie mów do mnie CIP*A !!!!!
X: O ja pier***** !!!! Chodzi mi o C H I P A (przeliterował)!!!!
Z: Było tak od razu!!! Sam masz wszczepionego "J E E P ' A" w mózgu !!!

[mysia82]

gdzies kiedys czytalam watek o tym jak dziewczyny sprzawdzaly swoich facetow ze znajomosci "babskich spraw".wiec postanowilam przetestowac mojego wtedy jszcze przyszlego meza.spytalam o cytologie-yyyyyyyyyyyy no wiesz no cos tam badaja. po takiej odpowiedzi stwierdzilam ze nie jest wcale tak zle jak juz cos mu tam dzwoni choc moze niedokladnie w tym kosciele co trzeba ale zawsze.spytalam wiec o fiszbin-ni cholery nie wiedzial tak samo zreszta jak koturn-ale co najlepsze do dzis myli te dwa pojecia raz mi nawet buty na fiszbinie proponowal w sklepie.ale najbardziej rozwalilo mnie jego tlumaczenie ze wie co to zalotka.no jak on nie wie co to zalotka????przeciez oczywiscie sa to delikatne zaloty mezczyzny do kobietybylismy wtedy na spacerze w sopocie i prawie sie nie posiusialam ze smiechu.niedosc ze pomysl zabojczy to jeszcze mial przy tym mine eksperta

[sylweczka]

ale sie usmiałam jak zwykle ...sms boski

[xtalciax]

Napisane przez mysia82

gdzies kiedys czytalam watek o tym jak dziewczyny sprzawdzaly swoich facetow ze znajomosci "babskich spraw".wiec postanowilam przetestowac mojego wtedy jszcze przyszlego meza.spytalam o cytologie-yyyyyyyyyyyy no wiesz no cos tam badaja. po takiej odpowiedzi stwierdzilam ze nie jest wcale tak zle jak juz cos mu tam dzwoni choc moze niedokladnie w tym kosciele co trzeba ale zawsze.spytalam wiec o fiszbin-ni cholery nie wiedzial tak samo zreszta jak koturn-ale co najlepsze do dzis myli te dwa pojecia raz mi nawet buty na fiszbinie proponowal w sklepie.ale najbardziej rozwalilo mnie jego tlumaczenie ze wie co to zalotka.no jak on nie wie co to zalotka????przeciez oczywiscie sa to delikatne zaloty mezczyzny do kobietybylismy wtedy na spacerze w sopocie i prawie sie nie posiusialam ze smiechu.niedosc ze pomysl zabojczy to jeszcze mial przy tym mine eksperta

omg

[kiniula991]

Hahaha ;D wypasione teksty!

[kala507]

Napisane przez mysia82

gdzies kiedys czytalam watek o tym jak dziewczyny sprzawdzaly swoich facetow ze znajomosci "babskich spraw".wiec postanowilam przetestowac mojego wtedy jszcze przyszlego meza.spytalam o cytologie-yyyyyyyyyyyy no wiesz no cos tam badaja. po takiej odpowiedzi stwierdzilam ze nie jest wcale tak zle jak juz cos mu tam dzwoni choc moze niedokladnie w tym kosciele co trzeba ale zawsze.spytalam wiec o fiszbin-ni cholery nie wiedzial tak samo zreszta jak koturn-ale co najlepsze do dzis myli te dwa pojecia raz mi nawet buty na fiszbinie proponowal w sklepie.ale najbardziej rozwalilo mnie jego tlumaczenie ze wie co to zalotka.no jak on nie wie co to zalotka????przeciez oczywiscie sa to delikatne zaloty mezczyzny do kobietybylismy wtedy na spacerze w sopocie i prawie sie nie posiusialam ze smiechu.niedosc ze pomysl zabojczy to jeszcze mial przy tym mine eksperta

:rotfl :

[nick_OLA]

nie uwierzycie jak się uśmiałam czytając te teksty

JA TEŻ ZAPREZENTUJĘ COSIK:

Qmpel (dajmy na to Tomek) czuje mięte przez rumianek do qmpeli (dajmy na to Kasi) - rozmawiają i obydwoje udają że im na sobie nie zależy przygląda się sytuacji Kolega oboga (dajmy na to Paweł) i oznajmuje:
- Ty Tomek to jakby przyszło co do czego to połozyłbyś się na dziewczynie i czekał na trzęsienie Ziemi

************************* ***

Czekam na przystanku na tramwaj, podchodzi do mnie chłopak - zalotne na mnie patrzy i prezentuje swój a i jakże orginalny tekst:
ON-Masz może zegarek? Która godzina?
JA-Uśmiecham się delikatnie i spoglądam na jego łapkę ściśniętą zegarkiem
ON-Tak, pytam bo mi stanął ...
JA-mhm
On w tym momencie kapnął się co powiedział i dodaje drżącym głosem:
ON-yyyale to zegarek mi stanął, no przestał chodzić, dziadostwo cholerne... źle to zabrzmiało

[no zestresował się strasznie a ja nawet nie pomyślałam o tym co On ]

************************* ****

Idę do sklepu, zatrzymuje się samochód - a właściwie zajeżdża mi drogę:
Ja:
On: Dzień Dobry mogę o coś zapytać?
Ja: Tak?
On: Czy mogę zapytać o drogę?
Ja: Postaram się pomóc a gdzie chcesz dojechać?
On wysiada z samochodu, podchodzi do mnie, patrzy głęboko w oczy i pyta:
On: Czy mogę zapytać o drogę ... do Twojego serca?

[osobiście przyznam że bardzo Ciekawy był ten jego tekst, facet 4 lata ode mnie starszy...fajny no

[yuki127]

On: Czy mogę zapytać o drogę ... do Twojego serca?

[osobiście przyznam że bardzo Ciekawy był ten jego tekst, facet 4 lata ode mnie starszy...fajny no [/quote]

I co było dalej??

[nick_OLA]

a dalej

hmm no chciał się ze mną umówić ale ze mną nie tak łatwo się chłopak namęczył dopiero po 2 miesiącach się z nim umówiłam - oj bo fajny był ale tak mi się podobało jak o mnie zabiegał [wiem wiem straszna jestem tak chłopaka męczyć ] cały czas szuka tej drogi i zabiega cały czas ... jesteśmy razem już 1,5 roku

PS. Właśnie mi tu zagląda przez ramię i mówi że drogę już znalazł...

[laylaaa]

oo jak fajnie wyszlo

[motylek1]

Napisane przez izuu

sms od wielbiciela (chyba używa slownika...) "bla ba bla podobasz sie mi sie bardzo itepe. dobranoc miłych snów i ja też idę już srać"

: hahaha: Świetne myślałam ze padnę jak to przeczytałam

[_Roxi]

to raczej nie ze śmiesznych - ' jest mi z Tobą za dobrze i chyba powinienem się przestać z Tobą widywać" po czym opowiada mi co będziemy robić na nast. spotkaniu

[kala507]

Napisane przez _Roxi

to raczej nie ze śmiesznych - ' jest mi z Tobą za dobrze i chyba powinienem się przestać z Tobą widywać" po czym opowiada mi co będziemy robić na nast. spotkaniu

ehhhh

[Śnieżka]

Napisane przez _Roxi

to raczej nie ze śmiesznych - ' jest mi z Tobą za dobrze i chyba powinienem się przestać z Tobą widywać" po czym opowiada mi co będziemy robić na nast. spotkaniu

hehehehe

[izuu]

Napisane przez motylek1

: hahaha: Świetne myślałam ze padnę jak to przeczytałam

kurde szkoda, że nie mogłam przytoczyć tego smsa w całości, bo to było z dwa lata temu.. nieznajomy pisał do mnie smsy i zgrywał takieego romantyka ale potem czarł prysł

[sylweczka]

Napisane przez nick_OLA

Qmpel (dajmy na to Tomek) czuje mięte przez rumianek do qmpeli (dajmy na to Kasi) - rozmawiają i obydwoje udają że im na sobie nie zależy przygląda się sytuacji Kolega oboga (dajmy na to Paweł) i oznajmuje:
- Ty Tomek to jakby przyszło co do czego to połozyłbyś się na dziewczynie i czekał na trzęsienie Ziemi

************************* ***

Czekam na przystanku na tramwaj, podchodzi do mnie chłopak - zalotne na mnie patrzy i prezentuje swój a i jakże orginalny tekst:
ON-Masz może zegarek? Która godzina?
JA-Uśmiecham się delikatnie i spoglądam na jego łapkę ściśniętą zegarkiem
ON-Tak, pytam bo mi stanął ...
JA-mhm
On w tym momencie kapnął się co powiedział i dodaje drżącym głosem:
ON-yyyale to zegarek mi stanął, no przestał chodzić, dziadostwo cholerne... źle to zabrzmiało

[no zestresował się strasznie a ja nawet nie pomyślałam o tym co On ]

************************* ****

Idę do sklepu, zatrzymuje się samochód - a właściwie zajeżdża mi drogę:
Ja:
On: Dzień Dobry mogę o coś zapytać?
Ja: Tak?
On: Czy mogę zapytać o drogę?
Ja: Postaram się pomóc a gdzie chcesz dojechać?
On wysiada z samochodu, podchodzi do mnie, patrzy głęboko w oczy i pyta:
On: Czy mogę zapytać o drogę ... do Twojego serca?

Dobre

[renee_1991]

Napisane przez nick_OLA

nie uwierzycie jak się uśmiałam czytając te teksty

JA TEŻ ZAPREZENTUJĘ COSIK:

Qmpel (dajmy na to Tomek) czuje mięte przez rumianek do qmpeli (dajmy na to Kasi) - rozmawiają i obydwoje udają że im na sobie nie zależy przygląda się sytuacji Kolega oboga (dajmy na to Paweł) i oznajmuje:
- Ty Tomek to jakby przyszło co do czego to połozyłbyś się na dziewczynie i czekał na trzęsienie Ziemi

************************* ***

Czekam na przystanku na tramwaj, podchodzi do mnie chłopak - zalotne na mnie patrzy i prezentuje swój a i jakże orginalny tekst:
ON-Masz może zegarek? Która godzina?
JA-Uśmiecham się delikatnie i spoglądam na jego łapkę ściśniętą zegarkiem
ON-Tak, pytam bo mi stanął ...
JA-mhm
On w tym momencie kapnął się co powiedział i dodaje drżącym głosem:
ON-yyyale to zegarek mi stanął, no przestał chodzić, dziadostwo cholerne... źle to zabrzmiało

[no zestresował się strasznie a ja nawet nie pomyślałam o tym co On ]

************************* ****

Idę do sklepu, zatrzymuje się samochód - a właściwie zajeżdża mi drogę:
Ja:
On: Dzień Dobry mogę o coś zapytać?
Ja: Tak?
On: Czy mogę zapytać o drogę?
Ja: Postaram się pomóc a gdzie chcesz dojechać?
On wysiada z samochodu, podchodzi do mnie, patrzy głęboko w oczy i pyta:
On: Czy mogę zapytać o drogę ... do Twojego serca?

[osobiście przyznam że bardzo Ciekawy był ten jego tekst, facet 4 lata ode mnie starszy...fajny no

dobre


za to mój TŻ dzisiaj tak:
"kocham cię i bardzo mi na Tobie zależy, chce być z Tobą na poważnie i długo" ja nie wiem czy do tej pory jesteśmy dla żartu i krótko?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Pisałam smsy z kolegą, przedrzeźnialiśmy się dla żartu, jemu zabrakło angumentów:
"A idź, z Tobą to gorzej niż z kobitą" Śmiać się czy płakać

[julka:)]

Napisane przez Je_Taime

Może to nie będzie takie śmieszne, ale jak to usłyszałam w autobusie to myślałam, że pękne....

Jadę sobie autobusem do szkoły i za mną siedziało 2 chłopaków.
Nie słuchałam ich, ale w pewnym momencie zaczeli się kłocić, nie wiem o co, ale usłyszałam tylko to
X: Ty chyba masz jakiegoś chipa wszczepionego w mózgu
Z: Co mam? Jeep'a????!!!!! Chyba jakiś poje***** jesteś!!! Jakiego jeep'a??? Przecież nie zmieściłby mi się w mózgu!!!!
X: Nie jeep'a!!! Chipa !!!!
Z: Nie mów do mnie CIP*A !!!!!
X: O ja pier***** !!!! Chodzi mi o C H I P A (przeliterował)!!!!
Z: Było tak od razu!!! Sam masz wszczepionego "J E E P ' A" w mózgu !!!

Napisane przez xtalciax

sms od kumpla

" serdeczne pozdrowienia z nad brzegu rozświetlonej promieniami halogenów wanny. Grzbiety fal kłębiących się na tafli wody pokryte są pianą zwaną bałwanami. Nie wiedzieć czemu brakuje tylko plażowiczek"


padłam jak to dostałam

Napisane przez mysia82

gdzies kiedys czytalam watek o tym jak dziewczyny sprzawdzaly swoich facetow ze znajomosci "babskich spraw".wiec postanowilam przetestowac mojego wtedy jszcze przyszlego meza.spytalam o cytologie-yyyyyyyyyyyy no wiesz no cos tam badaja. po takiej odpowiedzi stwierdzilam ze nie jest wcale tak zle jak juz cos mu tam dzwoni choc moze niedokladnie w tym kosciele co trzeba ale zawsze.spytalam wiec o fiszbin-ni cholery nie wiedzial tak samo zreszta jak koturn-ale co najlepsze do dzis myli te dwa pojecia raz mi nawet buty na fiszbinie proponowal w sklepie.ale najbardziej rozwalilo mnie jego tlumaczenie ze wie co to zalotka.no jak on nie wie co to zalotka????przeciez oczywiscie sa to delikatne zaloty mezczyzny do kobietybylismy wtedy na spacerze w sopocie i prawie sie nie posiusialam ze smiechu.niedosc ze pomysl zabojczy to jeszcze mial przy tym mine eksperta

OMG!!!:hah aha:

[xiazka]

W sklepie, kiedy chciałam przymierzyć jakieś spodnie: " o co Ty! brzydko Ci w tym będzie, przecież masz grube nogi"...

[_Anusia_]

Napisane przez xiazka

W sklepie, kiedy chciałam przymierzyć jakieś spodnie: " o co Ty! brzydko Ci w tym będzie, przecież masz grube nogi"...

Faceci

[neissi]

Facet opowiada o swojej narzeczonej i nagle mówi:

On: (z powagą w głosie) Typowe ADHD.
Ja: (spoważniałam) To ona ma ADHD?
On: (głupio mu się zrobiło) Nie. Nie, ona nie ma ADHD. Ja tak mówię, bo ona zachowuje się jakby miała. Przecież ona przy filmie normalnie nie usiedzi, a potem mówi, że jej się nie podobał. Jak nie patrzy, to jak miał jej się spodobać?

[Chii1986]

Przykłady naszych wygłupów z Tżtem (normalnie Tż nie jest taki dziecinny)

Ja: Co tam?Co robiłeś, jak minął dzień... co mi powiesz?
Tż: Że masz fajne cycki
Ja: Aha...

Tż: Mogę Ci odgryźć kawałek skóry?
Ja: Sam se odgryź.
Tż: U siebie to już nie to samo a ty masz taką miękką jak Cocolino

Ogólnie Tż ma czasem pomysły jak dzieciak np. trzeszczy łóżkiem i jęczy jak się pyta co robi to on że niech mama za ścianą pomyśli że się kochamy... a mnie to drażni bo już nas pare razy nakryła
No ale co zrobić...

[neissi]

Ja: Co tam?Co robiłeś, jak minął dzień... co mi powiesz?
Tż: Że masz fajne cycki
Ja: Aha...

Dobre Ja uwielbiam jak mój mnie tak zaskakuje

[malenka294]

super wątek

ja ostatnio będąc na śląsku usłyszałam nietypowy komplement od chłopaka-dziołcha wyje**na w kosmos

[kitosa]

Rozmowa na gg, droczymy się:
TŻ: ściągaj dresy! Będzie lanie!
Ja: skąd wiesz, że mam dresy?
TŻ: domyslam się
Ja: poczuć Twą dłoń na mych pośladkach och jakie to podniecające
TŻ: ech, ja biedny. Lanie to dla niej pieszczota.. i co ja teraz pocznę..

************************* **

Tekst mojego brachola:
- Siostra ładny masz tors.. i w śmiech. Myślałam, że go zatłuczę

************************* ***

Z ciocią czekamy na wujka. W końcu zniecierpliwione, wysyłamy mu smsa o której wróci.
Odp: 1
Pojawił się o pierwszej.