Odchudzanie po 30 i pozniej 10

[gadmarka]

oleole An-toś-ka, An-toś-ka, An-toś-ka ole ole oleoleeeeeeeeeeee chodź, fajne mecze będą pokazywać, bez naszych

Hihi, no na styk są, ale i śliczne są

[hihi]

Uparciucha z małej jak nie wiem co

[Beata.]

A jaki to rozmiar ?

[itakasia]

witam slonecznie i upalnie
Ania
trzymaj sie, najgorsza sama koncowka i wyczekiwanie masz jakis kawalek cienia?
Brewcia
dzis po nocy przy szeroko otwartym oknie wstalam i tak cala klejąca a tu nie ma nigdzie oddechu. pojechalam po wiatrak i teraz zainstalowalam sie na kanapie z butelczyna i wiatrakiem, jest mi dobrze
hihi
buty piekne ale skoro noga leci do przodu to bedzie niewygodnie

[hihi]

Napisane przez Beata.

A jaki to rozmiar ?

Beatko, największy

Kasiu, mi w połowie butów noga leci do przodu, dlatego mam w domu z 5 par tych silikonowych i skórzanych poduszeczek, które "hamują" tę stopę

Zrobiłam zdjęcie jak normalnie stopa w nim stoi na podłodze, prosto.. i nie wiem, małe czy nie małe? Koleżanki mówią, że wymyślam, bo sa akurat, a ja mam wątpliwości

edit:
EWO! Jeszcze raz, coby nie zginęło, o przepis na te serduszka proszę

[annLee]

Napisane przez hihi

Chryste, rano, o 7 było 26stopni, teraz jest 28. Ledwo żyję, więc nie wiem co przeżywa teraz Ania w dwupaku

przeżywa same cudowne chwile,a jakże
dobrze,że plac zabaw mamy od rana w cieniu drzew to przyjemnie tam jest

arbuzik zaliczony
pranie włączone
powinnam prasować,ale chyba odpuszczę
zaraz może Zu się zdrzemnie to razem z nią poleżakuję

chwilowo mamy 31' w cieniu

byle do wieczora

mogłoby tą glizdę coś ruszyć,uparciuch wredny


hihi-mnie te szare się bardziej podobają i faktycznie te na za małe ciut wyglądają

[marioladabr]

Hihi, a jakiej długości masz stopę? przydały by mi się takie na wesele...

[Beata.]

Aniu leżakuj bidulko
Ale paskudne dziecko z tej Tosi, tak Mamusie męczyć
Wyłaź paskudo mała

[hihi]

Napisane przez marioladabr

Hihi, a jakiej długości masz stopę? przydały by mi się takie na wesele...

Mariola, między 25,5 a 26, tradycyjnie noszę 40stkę, ale czasami jak widać, ciutkę mi brakuje

Z tym, że moja droga, ja tutaj to już mam kolejkę chętnych na nie, jakbym jednak uznała, że ich nie chce... Co ciekawsze, dziewczyny sa skłonne mi za nie płacić jak za zboże Wariactwo...

[Iwonalodz]

Hello

Napisane przez annLee

chociaż dzisiaj to niezłe piekło tam musi być

Aniu to może poczekajcie jeszcze chwilkę? akurat od niedzieli ma być chłodniej, no i Wenus wejdzie już do Lwa np. Nicole Kidman, Bonnie Tyler sa spod Biźniąt i maja Wenus w Lwie. No chyba, że Antosia zdedyduje sie już urodzić

Napisane przez Monique :)

Bo te zielone oczy były dla mnie tylko mi zabrałaś.

Bleee, możesz sobie wziać najbrzydsze, przepraszam fanki oczy pod słońcem

Napisane przez Maddalena77

Wczoraj poćwiczyłam swoje ciało prawie 2 godziny,potem białkowa kolacyjka i do łóżka.W domu jest dziwnie duszno i spać nie idzie.Męczę się

Napisane przez hihi

Nosić czy nie pasują?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...d2c6abfe7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...1ba5e4575.html

Mnie się bardzo podobaja, są ciut za małe, ale może, jak włozysz żelka to będa "na styk"? poza tym skoro sa wygodne to noś! nikt przecież nie będzie sie im az tak przyglądał

Napisane przez E

Zrobilam wczoraj wieczór kulinarny Szynka upieczona, rosół ugotowany (a tym samym kurak cały), gulasz na ostro z serduszek z warzywami.

Same smakowitości!

Napisane przez gadmarka

oleole An-toś-ka, An-toś-ka, An-toś-ka ole ole oleoleeeeeeeeeeee chodź, fajne mecze będą pokazywać, bez naszych

No własnie futboooool! musze pomyslec kogmu by tu kibicować

Napisane przez itakasia

dzis po nocy przy szeroko otwartym oknie wstalam i tak cala klejąca a tu nie ma nigdzie oddechu. pojechalam po wiatrak i teraz zainstalowalam sie na kanapie z butelczyna i wiatrakiem, jest mi dobrze

Jakoś te tegoroczne truskawki u mnie są słabe smakowo

[gadmarka]

nie ma mnie, rozpłynęłam się NIENAWIDZĘ takiej pogody


dziś zrobię pierogi z turkawkami i śmietaną
i kupiłam warzywa z myślą o chłodniku, tylko ni wiem jak się do niego zabrać

[Iwonalodz]

Napisane przez gadmarka

nie ma mnie, rozpłynęłam się NIENAWIDZĘ takiej pogody

Oj

Ja się czuje przewybornie i rozmyslam nad Afryką ale złośliwośc losu obdarzyła mnie jasna karnacją

[hihi]

Ja też płynę, po prostu coś okropnego temp. 35stopni. To jest jakaś masakra przecież.

[Brewka :)]

Napisane przez gadmarka

nie ma mnie, rozpłynęłam się NIENAWIDZĘ takiej pogody


dziś zrobię pierogi z turkawkami i śmietaną
i kupiłam warzywa z myślą o chłodniku, tylko ni wiem jak się do niego zabrać

o chłodnik tego mi trzeba, bałam się myśleć o gotowaniu czegokolwiek dzisiaj, buraki jakoś zniosę
a w jakim sensie nie wiesz? nie robiłaś jeszcze?

[Iwonalodz]

A ja dzis rybę sobie zrobię w folii mnie upały nie przeszkadzają jeśc ciepłe, byleby nie na słońcu zreszta akurat unikam go musze powiedzieć, że filtr Polleny Ewy za oszałamiająca kwotę ok.6ł sie sprawdza

[itakasia]

Napisane przez gadmarka

dziś zrobię pierogi z turkawkami i śmietaną

daleko ta chatka puchatka

[xal]

Rozpływam się...
Chyba poszukam ile kosztuje klima taka do domu. TŻ chory, chyba go w pociągu przewiało.
Dzisiaj paskuda zostala w domu i nie wiem co robił w kuchni ale znalazł moja odżywkę, która wcale nie była schowana tylko sobie od miesiąca na szafce stała i miałam wykład, że jemu się to nie podoba, że chemia ... odparowałam z zupkami chińskimi (trafione bo w zlewie stal talerz właśnie po takowej) ale jakoś nie zadziałało, że się chemią faszeruję i mu się nie podoba no i że nie powiedziałam (no ale nie pytał).

[E]

Podzrawiam wszystkie Rusałki, które ta duchota męczy

Hihi, nie mam "ścisłego" przepisu. Przeważnie robię taki gulasz z tego, co mam w domu. Podam tak z grubsza. Proporcje są uzależnione od tego, co się lubi
Trzeba pamiętać, że różne składniki mają odmienny czas gotowania i w takiej kolejności dorzucać.
Mięso: ja najczęściej robię z mieszanki wątróbki drobiowej i serduszek, ale może też być wołowina, kurak, czy co tam lubisz.
Warzywa: wczoraj były: seler naciowy, marchewka, piertuszka, cebula, czosnek, resztka kapusty pekińskiej, młode ziemniaki. Wszystko grubiej skrojone.
Często dodaję: pieczarki, paprykę, cukinię, pomidory, fasolkę szparagową i inne, które teraz mi do głowy nie przychodzą.
Po prostu to, co lubisz/masz.
Wrzucam mięcho do garnka, zalewam wodą, dodaję 2 liście laurowe i 3 ziarenka ziela angielskiego i gotuję. Potem solę i dorzucam warzywa. Na małym ogniu podduszam, co jakiś czas mieszając. Czas duszenia jest uzależniony od tego, jakie warzywa lubisz - bardziej chrupiące, czy miękkie.
Przyprawy: ja dodaję zielonej czubrycy i pieprzu kajeńskiego. Można też dodać cząbru, czerwonej czubrycy, majeranku, tymianku, rozmarynu, ziół prowansalskich.
Ja wolę wodnisty sos, ale czasem dla TŻ-ta sos zagęszczam mąką ziemniaczną. Na średniej wielkości garnek dajesz ok. 3-4 łyżek stołowych mąki ziemniaczanej, w kubeczku do nich dodajesz zimnej wody i mieszasz, by nie było grudek. Do kubeczka dolewasz gorący sos i mieszasz (zapobiega zrobieniu się glutów), wlewasz do gara i mieszasz. Dusisz jeszcze kilka minut.
Smacznego!
Powyższa potrawa jest idealna do wykorzystania różności, które mamy w lodówce


Chłonik Jutro pędzę po składniki Już mi ślinka na buty kapie
Pierogi z truskawkami
Rybka Iwonko, pstrąga z folii robisz, czy insze cós?

Btw. Claritine, maść i płyn działają. Już mnie tak nie swędzi Od razu lepszy nastrój

[Dominkab]

Xak Twój TŻ za karę się rozchorował. O d klimy w aucie. Taka karma

[hihi]

Ewo, dziekuję, w weekend, jak się sama nie ugotuję, to może ugotuję gulasz

[xal]

Napisane przez Dominkab

Xak Twój TŻ za karę się rozchorował. O d klimy w aucie. Taka karma

Pewnie tak
Ale ja chciałam go juro nad jeziorko wyciągnąć żeby troszkę kolorków załapać i pochlapać się, a tak :dupa: będziemy się w domu kisić. Powiedział, że dzisiaj nie idziemy do jego mamy, może jutro da radę ...
Chyba mi pozostaje balkon, ale tam nie ma chlapania

[Dominkab]

Chyba rykoszetem dostałaś Ja na razie nigdzie nie pojeżdżę, jutro mi resztę szwó zdejmują dopiero i nie wiem kiedy to nawet będzie normalnie wyglądać Ale nic to, i tak mam wszystkie weekendy do połowy lipca zagospodarowane

[Brewka :)]

Napisane przez Iwonalodz

A ja dzis rybę sobie zrobię w folii mnie upały nie przeszkadzają jeśc ciepłe, byleby nie na słońcu zreszta akurat unikam go musze powiedzieć, że filtr Polleny Ewy za oszałamiająca kwotę ok.6ł sie sprawdza

jeść proszę bardzo, mogę gorące, ale niech ktoś ugotuje z daleka ode mnie

xal wytłumacz mu że nie jesteś jego dzieckiem, wystarczy że masz nadopiekuńczych rodziców

[Beata.]

Och, jakby mnie ktoś na obiadek zaprosił

[annLee]

a ja wcinam galaretkę z truskawkami polaną jogurtem z ziarenkami i posypaną słonecznikiem ,mniam

tak na pocieszenie chyba,bo zauważyłam kilka rozstępów wokół pępka i 1kg na + więc już 12,5kg na koncie
straszna zołza mi siedzi w tym brzuchu,że tak mnie dobija...

Xal-powiedziałabym mu,że nie musi mu się podobać.Tobie też się wiele rzeczy nie podoba...

[Iwonalodz]

Napisane przez E

Rybka Iwonko, pstrąga z folii robisz, czy insze cós?

Pstraga mam kilka wczesniej zamrozonych i dzis jeden będzie u mnie w brzuszku

Napisane przez Dominkab

Xak Twój TŻ za karę się rozchorował. O d klimy w aucie. Taka karma

Napisane przez Dominkab

Chyba rykoszetem dostałaś Ja na razie nigdzie nie pojeżdżę, jutro mi resztę szwó zdejmują dopiero i nie wiem kiedy to nawet będzie normalnie wyglądać Ale nic to, i tak mam wszystkie weekendy do połowy lipca zagospodarowane

Eee dobrze będzie nie ma, co sie na zapas martwić

A czemu masz wszystkie zagospodarowane? o Openera nie pytam

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez Brewka :)

jeść proszę bardzo, mogę gorące, ale niech ktoś ugotuje z daleka ode mnie

Rybkę to rachu ciachu i sama sie piecze

Napisane przez Beata.

Och, jakby mnie ktoś na obiadek zaprosił

Ja, ja zapraszam! na pstrągi

Napisane przez annLee

a tak na pocieszenie chyba,bo zauważyłam kilka rozstępów wokół pępka i 1kg na + więc już 12,5kg na koncie
straszna zołza mi siedzi w tym brzuchu,że tak mnie dobija...

Xal - a może Ty po prostu lubisz przyjmowac pozę takiej małej dziewczynki to wtedy ok ja np. nie znoszę i wystarczy, że raz mnie ktos tak "potraktuje". Nadopiekuńczość i despotyzm nie mają nic wspólnego z zyczliwa troską

[Brewka :)]

Napisane przez annLee

a ja wcinam galaretkę z truskawkami polaną jogurtem z ziarenkami i posypaną słonecznikiem ,mniam

tak na pocieszenie chyba,bo zauważyłam kilka rozstępów wokół pępka i 1kg na + więc już 12,5kg na koncie
straszna zołza mi siedzi w tym brzuchu,że tak mnie dobija...

Xal-powiedziałabym mu,że nie musi mu się podobać.Tobie też się wiele rzeczy nie podoba...

Anniu a spina ci siechociaż brzuchol trochę? na ktg się wybierasz?

[Dominkab]

Napisane przez Iwonalodz

A czemu masz wszystkie zagospodarowane? o Openera nie pytam

Ehhh tak się jakoś poukładał Za tydzień mam spotkanie klasowe, za 2 tygodnie zlot minerałek w Wawce, za 3 Opener a za 4 impra u moich rodziców - imieniny taty. Ten weekend mam teoretycznie wolny, ale chcieliśmy z małżem sami trochę pobyć, bo dzieć na wycieczkę jedzie, ale koleżanka mi wczoraj sms'a przysłała czy bym nie chciała gdzies z nią wyjść. No i się boję zadzwonić, bo jak jej powiem że dopiero w drugiej połowie lipca to sobie pomyśli że ją spławiam

[Iwonalodz]

Napisane przez Dominkab

Ehhh tak się jakoś poukładał Za tydzień mam spotkanie klasowe, za 2 tygodnie zlot minerałek w Wawce, za 3 Opener a za 4 impra u moich rodziców - imieniny taty. Ten weekend mam teoretycznie wolny, ale chcieliśmy z małżem sami trochę pobyć, bo dzieć na wycieczkę jedzie, ale koleżanka mi wczoraj sms'a przysłała czy bym nie chciała gdzies z nią wyjść. No i się boję zadzwonić, bo jak jej powiem że dopiero w drugiej połowie lipca to sobie pomyśli że ją spławiam

Oj to fajne plany wakacyjne zupełnie

No własnie dziewczynki, a propos zlotów jak tam nasz zlot?

[xal]

Aniu pogadaj z młodą i przekonaj, może jakieś małe przekupstwo? W tą pogodę to ja bym chyba wszystkiego próbowała, chociaż od niedzieli ma się podobno ochłodzić.
Dominiko, pocieszam się, że ja przynajmniej w tym upale mogę swobodnie oddychać a on nie. W niedzielę jadę na badania krwi do rodziców, tata mi zrobi wiatraczek o ile zdecyduję się na jazdę bez klimy i się poopalam może troszkę. Paskuda chora powiedział że zostaje w domu i mam jechać sama.