Czym dziś pachniesz Wizażanko? (XXII)

[Margot45]

Podobno pachnę A la nuit - w każdym razie używałam ich rano. Oszczędnie, bo to podobno killer ale chyba mocno zwietrzały killer, bo dopsikałam się po dotarciu do pracy i nadal nic nie czuję....

[agaa13]

CdG2 w ten deszczowy dzień

[Contax]

Vanilia L'Artisan

[maja79]

Napisane przez margui

Harmatan Noir Parfumerie Generale
Pierwszy raz i pierwszy raz aktywna na forum.

Witaj marqui
Miłego forumowania z nami życzę

Napisane przez Kagan

Pachnę pięknie. Jaisalmer, kto by przypuszczal

Ja na przykład bym przypuszczała . Też pachnę Jaisalmer dzisiaj

Napisane przez Szara Róża

Pachnie mi się Zagorsk'iem. Bezdyskusyjnie wolę go wiosną

Też to odkryłam . Zagorsk najfajniej pachnie jak jest nieco chłodniej. W upale się rozmywa jego świeżość, ale jak tylko temperatura spadnie tak do ok. 15-20 stopni, to jest miodzio

[paolla]

Organza Indecence oszczędnie z miniaturki.

W deszczowej aurze i umiarkowanym chłodzie czuję się w tym zapachu jak filiżanka niezbyt mocnej, lecz aromatycznej, hojnie posłodzonej kawy z mlekiem, z pianką posypaną grubą warstwą cynamonu

[czarnazuzia1]

Margui witaj



Czarna Koszmara

[Kate30]

Flowerbomb extreme

Nareszcie troszkę chłodniej

[nefernefer35]

Amarige

[Porcelainnn]

Masłem Kakaowym Ziaji. Coś w tym jest, że czekolada/zapachy czekoladopodobne sprawdzają się nawet w te najgorsze dni... Dzień dobry Wam

Edit: do masła kakaowego dołączył boski Cristobal

[joasiak1]

Narciso edt.

[swish]

Code

[Kagan]

Napisane przez maja79

Ja na przykład bym przypuszczała . Też pachnę Jaisalmer dzisiaj

Oj Maju, wydawało mi się, że kadzidła to nie moja bajka, a tu proszę miłe zaskoczenie. Wniosek stąd, że lubię delikatniusie kadzidła
Nadgarstkowo TfT - niestety próbują mnie troszkę podduszać, ale może się im nie dam

[magdulenka]

"Evidence" YR, miłe zaskoczenie

[noseknosek]

Dziś truskawkowo, czyli pod kolor bluzki - Ralph Wild

[Hawa]

Jadore

[Myszołapka]

L de LL na ten duszy, dzeszczowy dzień. Będę podduszać rodzicieli

[madziczka]

Roses and More, Presley.

[Afterburn]

L Lempicka wakacyjne wspominki

[Daffodilka]

Nie mogłam się zdecydować więc na lewym nadgarstku mam Idola, a na prawym PFE. Oba boskie

[lady_poison]

Na tą deszczową jesienną pogodę OI dosłodzona LLL. Słodziutko i cynamonowo, mniam

[Suarti]

Cabotine de Gres EdT

[Ata77]

chanel chance

[MichałPaweł]

Esprit colletion

[Agia*]

Dziś globalnie Theorema Espirit d'Ete, a na nadgarstkach Golden Amber i Ambre Passion - sama nie mogę się zdecydować, które najpiękniejsze

[Paulinka_S]

MAC MV2

[martwa papuga]

Napisane przez Szara Róża

No to pozostaje mi niecierpliwe wypatrywanie, kiedy ta nieszczęsna flaszka znowu się tam pojawi, ech...

Przeczytałam wpierw, że jesteś fanką "od" 1980 r., ale coś mi jakby rocznik nie pasował...

Rzeczywiście byłoby trudno...

Może przedłużą ją jeszcze na przyszły miesiąc...? (albo najlepiej do końca roku...? )
W tym miesiącu raczej () nie wcisnę już żadnego niespodziewanego wydatku - cała kasa rozplanowana

Obserwuję ten sklep krótko, ale z tych obserwacji mi się wyłania bardzo sympatyczny obraz taki konkretnie, że oni tę promocję częściej mają, niż nie mają.


W temacie: odebrałam wspólnozakupową paczkę od Geoni i pachnę pięknie miksem L’Ombre Fauve PG, Aki Tann Rokka, Molecule 02 i mgiełką Monyette.

[13ryjek]

Napisane przez Contax

Vanilia L'Artisan

Kasiu, spodobała się?

[Sabbath]

Napisane przez princeska69

oj ja Sabbath rozumiem co czujesz, od pewnego czasu mimo mojego mlodego wieku biore abletki antykoncepcyjne i przez pewien czas, na poczatku przytylam ze 3 kilogramy, potem naszczescie je zgubilam i znow waze moje stale 40 kg, z tym ze jednak dosc mocno powiekszyly mi sie piersi i rozrosly biorda ktorych kiedys nie mialam, na poczatku przyznam szczerze zupelnie nie bylam z tego drugiego zadowolona, jednak teraz juz mi sie podoba, bo to taki bardziej kobiecy wyglad. jednak dol i tak zostal xxs natomiast gora przez "wielki cyc"<lol> to juz 34 i na poczatku, bardzo ciezko bylo siegac mi w sklepie bo bluzke w wiekszym rozmiarze i zatesknilam za polowaniami na xxs. zmiana rozmiaru, nawet jesli powiekszaja sie ypowe kobiece atuty, poczatkowo jest bardzo ciezka.

Princesko, przyznam się, że kiedy ważyłam 43-44 kilo - owacyjnie witałam każde pół kilograma. To naprawdę było okropne (i kichać to, że brzydkie, ale ja na podłodze usiąść nie mogłam, bo mnie miednica gniotła). Kiedy zelżyłam z treningami, waga przestała tak drastycznie lecieć w dół. Teraz zapuściłam się i to moja wina. Wracam do ćwiczeń i pierwszy raz w życiu podjęłam działania dietetyczne. Odstawiłam czekoladę i biały chleb. Zobaczymy.
Swoją drogą - 40 kilo! Musisz być bardzo niziutka i drobniutka.

Napisane przez Kota

Perfumy zmyłam już, pachnę żelem do kąpieli- Luksja indian spice- skład- ciekawy-goździk, cynamon, gałka muszkatołowa. I też wyraźnie się wybijający imbir.
Dla lubiących OIkę... i nie tylko.

Muszę poszukać po powrocie z wakacji.

Napisane przez dzika truskawa

Ja w ogóle z zapachami Chanel tak mam - EDT - upojnie piękne, a im większa koncentracja - tym gorzej. Zazwyczaj słyszę takie głosy jak Sabbath -że EDP ładniejsze, a ekstrakty to Takie jakieś...inne chyba z Sałatą jesteśmy

O, to przynajmniej w jednej kwestii jestem zupełnie normalna.

Przyznaję, że mnie z Chaneli do gustu przypadły tylko trzy: No.19 edp, No.18 i Coromandel. Reszta

Napisane przez dzika truskawa

Eeee tam, ja ostatnio tak "strategicznie" przytyłam - i chcę więcej! Po latach bycia szkieletem zaczynam się podobać sama sobie. Cóż za miła odmiana. I pierwszy raz w życiu na górę potrzebuję większego rozmiaru niż na dół (czyli dół 32/34 - to drugie nadal luźne ale już nie spada; góra 36. Dla mnie bomba ). Także jeszcze ze trzy kilo to z otwartymi ramionami...

Wierzę i winszuję. Bycie chudzielcem wcale nie jest fajne.
Ale bycie tłuścioszkiem też nie...

Swoją drogą 32-34 na dole i 36-38 w biuście miałam latami. Fajny rozmiar.

Napisane przez maja79

Ja na przykład bym przypuszczała . Też pachnę Jaisalmer dzisiaj

I ja.
Zabieram go ze sobą na wakacje (obok Harissy i Calamusa).

Napisane przez maja79

Też to odkryłam . Zagorsk najfajniej pachnie jak jest nieco chłodniej. W upale się rozmywa jego świeżość, ale jak tylko temperatura spadnie tak do ok. 15-20 stopni, to jest miodzio

Muszę zgodzić się z Tobą Maju po raz drugi. Zagorsk czeka na chłodek. Może to i dobrze, bo jednak zapachów "upalnych" jest więcej, niż tych czujących się dobrze w niższej temperaturze.

Napisane przez Kagan

Oj Maju, wydawało mi się, że kadzidła to nie moja bajka, a tu proszę miłe zaskoczenie. Wniosek stąd, że lubię delikatniusie kadzidła

Kagan, dla mnie Jaisalmer to nie kadzidło. To żywica.


Pachnę dziś Chene. Piękna przestrzeń!

[ivanna]

Próbkowo Pi Givenchy

[moren]

Napisane przez Kota

Perfumy zmyłam już, pachnę żelem do kąpieli- Luksja indian spice- skład- ciekawy-goździk, cynamon, gałka muszkatołowa. I też wyraźnie się wybijający imbir.
Dla lubiących OIkę... i nie tylko.

Od 1 powachania stal sie moim ulubionym zelem pod prysznic W zimie,to bedzie rozgrzewajace cudo

Dzisiaj pachne After Hours Oriflame,ktore dzisiaj odebralam (wiec sie troche wyroznie posrod samych wspanialaosci,ktorymi Wy pachniecie) Raczej zaluje zakupu Owszem-zuzyje,ale nie jestem zachwycona...