odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-07, 02:02   #1
werkawerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 140

odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?


Witajcie. To mój pierwszy post i nie we wszystkim się orientuję. Dość długo przeszukuję to forum i mimo iż są dziesiątki wątków o wspólnym odchudzaniu wydają mi się one 'zabałaganione' , troche schodzące z tematu i trudno mi wybrać jakiś dla siebie. Daltego postanowiłam założyć swój.
Kilka dni temu po raz pierwszy od dawna się zważyłam... 92 kg przy wzroście 173cm... nie wiem jak mogłam nie zauważyć co się dzieje. Jestem dość proporcjonalnie zbudowana i to może dlatego.. nie wiem. Już jakiś czas temu zauważyłam że trudno mi znalezc ubrania w sklepach które dotychczas lubiłam - np. Promod, Reserved itp.. Ale proces tycia przebiegał stopniowo... i tak to jakoś wyszło.
Problemem jest to że moja otyłość jest brzuszna... zdecydowanie. Zawsze brzuch miałam bardziej zaokrąglony niż inne części ciała, ale teraz to jest po prostu dramat... szczególnie jak siedzę to widać- nie będę ukrywać 3 wielkie zwały tłuszczu. Bardzo przytyły mi ramiona... już od jakichś dwóch lat czuję się źle z odkrytymi ramionami, teraz nie pokazałabym ich za nic.
Jestem uzależniona od słodyczy, pochłaniam je kompulsywnie... to mój problem właściwie od zawsze. I doprowadził do tego do czego doprowadził. Potrafię zjeść 3 lody, 5 batonów i czekoladę na raz. Bardzo, BARDZO się tego wstydzę. Teraz po raz pierwszy o tym mówię. Pomału sobię z tym radzę - staram się np nimi delektować a nie obżerać. Od kilku dni powiedziałam sobie STOP i się tego chcę trzymać. Bardzo w to wierzę.
W wakacje mam trochę więcej czasu dla siebie dlatego chcę się tym wszystkim zająć teraz. Przeglądałam wiele diet, każda mi się w zasadzie podoba.. ale boję się że byłaby nie do utrzymania na dłuższy czas. Chociażby ze względu na mój tryb życia - np. podróże. Początkowo myslałam że będę jeść tylko warzywa i owoce, potem doszłam do tego że tak nie wytrzymam długo. Poza tym więki wizazowi dowiedzialam się ze konieczne przy odchudzaniu jest białko. Dlatego postanowilam jesc głównie warzywa i owoce, ale także codziennie chudy twaróg, czasami jajka, rybę (innego mięsa w ogóle nie jadam), pić chude mleko w rozsądnych ilościach, poza tym kefir, mleko acidofilne, jogurt. Z produktów zbożowych otręby owsiane i pszenne- codziennie 3 łyzki, czasami bułeczkę razową. Postanowiłam także raz na jakiś czas pozwolić sobie na batonika musli. Raz na kilka dni łyżeczkę miodu. Od zawsze piję wodę niegazowaną, zieloną i czerwoną herbatę uwielbiam więc to nie problem. Muszę tylko zrezygnować z czarnej herbaty.. i kawy którą uwielbiam. Aha, żadnych napojów nie słodzę- nigdy nie słodziłam. No i oczywiście 5 posiłków dziennie. Problem mam tylko taki że posiadam bardzo nieregularny rytm dobowy.. walcze z tym od zawsze i ponosze kleski. Ale bardzo sie staram to wyregulować, tak by posiłki były zawsze o tych samych porach - aby wyrobić dobre zwyczaje zanim zacznie sie rok akademicki i tysiace obowiazkow poza odchudzaniem.
Jesli chodzi o sport to duzo chodzę. Poza tym po okresie bede chodzic na basen, moze nawet codziennie.
W marcu chcialabym wazyc 65 kg. Moze ktos sie przylaczy?
Czekam na Wasze uwagi. Mam nadzieję ze stworzenie nowego watku nie jest wielkim problemem...
werkawerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 06:01   #2
Judyta1986
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 89
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Czesc Werkaweka choć mam do zrzucenia 5- 6 kilo to chętnie bym się przyłączyla.... wczoraj był kryzys i zjadłam na wieczór dużo lodów....także pochłaniam kompulsywnie. Szło mi już tak dobrze.Oczywiście złapałam dołka ale dzisiaj znowu walcze. Stosuje diete 1500 kalorii i chodzę na fitness. Do końca sierpnia, początku września chciałabym schudnąć te 5 kg.
Podczas mojego całego odchudzania schudłam 12 kg. Nie było to z dnia na dzień dlatego nie było efektu jojo. Wiem,że nam się uda, nie ma innej opcji
Judyta1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 06:31   #3
Jolinka1987
Raczkowanie
 
Avatar Jolinka1987
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 167
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Witam
Jeśli mogę to również chętnie się przyłączę. Podobnie jak Ty mam duży bagaż do zrzucenia- moje marzenie to właśnie 30 kg, ale nawet jak będzie 20-25 kg mniej to już nie będzie źle.

Może kilka słów o mnie... Mam 21 lat, 165 cm i (ech... to to mi ledwo przez gardło przejdzie...) 83,5 kg. To i tak malutki postęp- jeszcze niedawno było 85 kg Swoją nadwagę zawdzięczam kompulsom, a dodatkowo różnym dziwnym dietom cud, dzięki którym co prawda ładnie chudłam, ale równie ładnie wracałam do poprzedniej wagi, a nierzadko nawet ją przekraczałam. Długo nie mogłam zaakceptować,że nie da się zrzucić tego na co pracowaliśmy przez miesiące czy lata w 2 tygodnie. Teraz trochę zmądrzałam, głównie dzięki wizażowi. Od jakichś 2 tygodni staram się jeść rozsądnie- dużo białka i warzyw, zdrowe węglowodany, 5 posiłków dziennie. Myślę, że dziennie zamykam się w przedziale 1300-1500 kcal. Do tego oczywiście sport. Jeśli czas pozwala to nawet 3 godziny dziennie. 1,5 godziny to absolutne minimum. Przeważnie jest to rower i intensywne marsze, ale również skakanka, twister, ćwiczenia siłowe na różne partie mięśni (zwłaszcza mój ukochany fitball ) czy ćwiczenia z płyt DVD. I w diecie i w programie ćwiczeń kieruję się bowiem zasadą, że nie może być nudno. Boję się, że rutyna by mnie w końcu dobiła i rzuciłabym dietę w kąt.
Chciałabym do końca roku zrzucić ok. 15 kg- 3 kg miesięcznie to chyba realne założenie? Z pozostałymi kilogramami rozprawię się później

Jestem przekonana, że i Tobie i mi się uda, zwłaszcza jeśli będziemy się wzajemnie wspierać. Zaglądaj tu często!
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
__________________
Kobiety i koty zawsze robią co chcą. Mężczyźni i psy niech się z tym pogodzą…
Jolinka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 07:22   #4
werkawerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 140
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Ojej, Dziewczyny bardzo się cieszę Naprawdę - razem raźniej. Judyta1986 12 kg to baaaardzo dużo , cieszę się. I jestem pewna że jeśli już tyle zrzuciłaś to zupełnie naturalnie zrzucisz kolejne 5, tymi 12 udowodniłaś że potrafisz Jolinka1987, myślę że 3 kg miesięcznie to zupełnie realnie i w dodatku rozsądnie i zdrowo, tak przynajmniej przeczytałąm na wizażu - że kilogram tygodniowo to najoptymalniej i najzdrowiej. Wydaje mi się wręcz, że przy takiej ilości sportu zrzucisz nawet więcej - ale być może tłuszczyku nie wagi - mięśnie przecież też ważą. I będziesz mieć piękną, wysmukłą sylwetkę. Na jednym z wątków była mowa właśnie o zmianach proporcji w ciele. Nawet są takie wagi co badają zawartość poszczególnych tkanek w ciele, ja niestety takiej nie mam. A w ogóle to Twój plan brzmi bardzo rozsądnie Gratuluję zapału do sportu.. wstyd się przyznać, ale moje zapisywanie się do siłowni kończyło się tak, że z wielkim zapałem, a jednocześnie z pewną niechecią o której nikomu nie mówiłam.. nawet sobie, szłam tam 3 - 5 razy.. a potem przestawałam. Karnet oczywiście miałam na miesiąc. Sama nie wiem czemu tak wychodziło... nie mam daleko na siłownię, ale chyba zniechęca mnie to że jednak trzeba iśc to 15-20 minut, przebrać się a potem wrócić i taka wyprrawa trwa w sumie często więcej niż 3 godziny. Nawet jak mam czas to jakoś mnie to rozwala niestety :-( Przez wakacje mieszkam w innym mieście i mam tu basen blisko - za kilka dni będę chodzić, obiecuję A dzisiaj rano biegałam jakieś 20 minut - nie robiłam tego od lat, dlatego tak krótko. Myslę że najważniejsze to DOBRE NAWYKI i regularność. Jolinka1987, zdaję sobie sprawę, że 3 godzin tak jak Ty nie dam rady, ale będę się starać tyle ile mogę. Codziennie conajmniej kwadrans cwiczenia na brzuch
Troszkę się rozgadałam, ale bardzo się cieszę że napisałyscie i że macie na swoich kontach odchudzaniowe sukcesy Jolinka1987 na pewno razem uda się zrzucić nasze bagaże, możemy brać przykład z Judyty1986.

Ps. niedługo okiełznam to forum i będę zgrabniej formułować wypowiedzi, czytelniej.

Życzę wam miłego dnia, bez objadania się
__________________
Do połowy maja -> bedzie 75kg
Do końca czerwca-> będzie 70kg

"Odchudzanie ma jeszcze jedną zaletę - zawsze się udaje. Nie znam innej rzeczy, która - przy zachowaniu pewnych zasad - gwarantuje tak wysoki stopień powodzenia". (Charles Glass)
werkawerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 12:29   #5
Jolinka1987
Raczkowanie
 
Avatar Jolinka1987
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 167
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Jak idzie dziewczynki? Ja na razie jestem grzeczna. Na śniadanie zjadłam owsiankę z jabłkiem i serkiem wiejskim, na drugie kanapkę z szynką i 2 marchewki. Teraz gotuje mi się obiad- kotlety sojowe, ryż brązowy i surówka. Za mną też już 2 godziny ćwiczeń: godzinka jazdy na rowerze (trzeba korzystać ze słoneczka ) oraz godzinka miksu, który wymyśliłam na mój własny użytek 10 minut skakanki- 10 minut twistera- 10 minut rowerku stacjonarnego i... powtóreczka Czas mija zdecydowanie szybciej niż przy godzinie jednostajnego ruchu i wydaje mi się, że daję z siebie wtedy więcej.
Wieczorkiem strzelę sobie jeszcze godzinkę marszu i 8-minutówki na brzuszek i nogi. Jak szaleć to szaleć
Zauważyłam, że odkąd dbam o siebie, ćwiczę, odżywiam się racjonalnie jestem wulkanem energii
__________________
Kobiety i koty zawsze robią co chcą. Mężczyźni i psy niech się z tym pogodzą…
Jolinka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 15:29   #6
miss_seepy
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

sorry pomylka
__________________

miss_seepy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 15:57   #7
Judyta1986
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 89
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Idzie mi bardzo dobrze...nawet mimo upałów nie skusiłam się na włoskie lody....moje ulubione. Już zbliżałam się do okienka gdy zauważyłam bardzo zgrabną dziewczynę i powiedziałam sobie ''chcesz być taka? nie kupuj" i nie kupiłam. Kiedyś patrzyłam na takie ładne, zgrabne dziewczyny z zazdrością a teraz są moją motywacją. Po co wieszać sobie zdjęcia modelek aby nas mobilizowały jak podobne chodzą po ulicach? Wystarczy zmienić podejście. A jak chcemy zgrzeszyć, rozejrzyjmy się wokoło.
Co do ćwiczeń to mam dla Ciebie radę Werkawerko. basen na lato jest świetny a jeszcze lepsze są wodne areobiki, dają niezły wycisk i rezultaty a nawet się nie pocisz a jak wrócisz do miasta, w którym studiujesz( nie wiem czy słusznie ale po wypowiedzi wywnioskowałam, że wróciłaś do domu na wakacje) to zamiast silowni polecam gimnastykę izometryczną lub gimnastykę odchudzajacą lub jakieś inne ćwiczenia bez stepów i układów horeograficznych itp. Spalasz tkanke tłuszczową i nie nudzisz się tak jak na siłowni, ja tak miałam. Co do moich ćwicznień to chodzę z rana 5 razy w tygodniu. Po dzisiejszym już bolą mnie półdupki
Jolinka 1987 TY szalona kobitomasz bardzo ładny jadłospis, co do ćwiczeń to pobiłaś nas na głowę, gratuluje zawzięcia. Mnie czeka jeszcze długiiii wieczorny spacerek po mieście i sałatka warzywna na kolacje.
Nie damy się!
pozdrawiam
Judyta1986 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-07, 18:05   #8
Jolinka1987
Raczkowanie
 
Avatar Jolinka1987
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 167
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Cytat:
Napisane przez Judyta1986 Pokaż wiadomość
Nie damy się!
Amen
__________________
Kobiety i koty zawsze robią co chcą. Mężczyźni i psy niech się z tym pogodzą…
Jolinka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 20:42   #9
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Witam Panie Może i ja się dołączę. Wprawdzie jakiś czas temu przyłączyłam się do innego wątku o wspólnym odchudzaniu, ale wszyscy się tam dobrze znali i nie czułam się tam najlepiej, raczej jak intruz. Może tu z Wami poczuję się swobodnie...
Kilka słów o mnie. Mam 22 lata, przy wzroście 173 ważę 71 kg Marzy mi się zrzucenie 12 kg, chciałabym ujrzeć tą pierwszą 5tkę, gdy stanę na wadze. Moim odwiecznym problemem jest wielki brzuch, zawsze tam tyję najbardziej. Ostatnio zauważyłam, że tłuszczykiem obrastają też moje ramiona:/ Czuję się strasznie, nie mogę zakładać rzeczy, które mi się podobają, bo wyglądam w nich jak 'krowa'. Poza tym mam słabą motywację, zawsze na początku nastawiam się, że schudnę, tym razem mi się uda... a po chwili zajadam się słodkościami i chipsami Od września lub października znów zapisuję się na siłownię i aerobik, ale teraz jakoś nie jestem w stanie zmobilizować się do samodzielnych świczeń w domu. Chyba jest ze mną gorzej niż przypuszczałam... Ostatnio nawet trzymałam się diety przez ok. 2 tyg, ale wakacyjny wyjazd popsuł mi plan: pizza, frytki, alkohol... i wróciłam cięższa może nie fizycznie, ale na pewno psychicznie. Najwyraźniej mam tez problem ze zbyt słabą wolą. Może z Wami, drogie Panie w końcu mi się uda...
Pozdrawiam
__________________
I can.
I will.
End of story.



Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 21:03   #10
Femme133
Raczkowanie
 
Avatar Femme133
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 52
GG do Femme133
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Dziewczyny, dolączam!
Tak samo jak zalozycielka wątku, jestem tu nowa! Przeszukałam wiele wątków i ten mi jak najbardziej odpowiada.
Świetnie, ze kónkretnie mówicie co i jak. Ile chcecie schudnąć. po to jest forum. Tu jest latwiej. A sukces jednostki, bedzie sukcesem wszystkich, dobrze mówię?!
Bedziemy sie wspólnie moblizowac?
Może zgapimy pomysl, żeby napisać w pierwszym poście ile która chce schudnąć, he? (ale shaaa... )
Teraz o mnie.
Mam 180 cm. wzrostu. Uwazam to za ogromną zmorę, olbrzymią. Zadnych obcasow, nic. Jestem skazana na ewetualne 'balerinki'...
Waże... taram taram... 60 kg. Być może juz nawet 61.
ze swoim cialem czuję sie źle. Nie podobam sie sobie w nim.
Jest wokól mnie tyle dziewczyn wyglądająych jak TYCZKI, czuję się wtedy fatalnie z moimi oponkami.
Moim problemem, tak jak założycielki, jest uwielbienie slodyczy. Umiem sie ograniczyc, ale po porstu je lubie.
Dlaczego je wymyślili? dlaczego są takie dobre?
To jak? Mogłabyć sporządzić liste 'która ile chce schudnąć' ?
Mogę ustalić plan, dać wskazówki. Czekam tylko aż mnie przyjmiecie.
Z góry dziękuję.
aaa.. co do schudnięcia w moim przypadku, to marzę o 50 kg.
Femme133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 21:15   #11
Femme133
Raczkowanie
 
Avatar Femme133
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 52
GG do Femme133
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Cytat:
Napisane przez Jolinka1987 Pokaż wiadomość
Zauważyłam, że odkąd dbam o siebie, ćwiczę, odżywiam się racjonalnie jestem wulkanem energii
Wysilek fizyczny działa tak jak czekolada; wyzwalają sie endorfiny szczęścia!
Czytałam, ze wystarczy pół godzinki ćwiczeń i uśmiech od ucha do ucha zdobi twarzyczkę
Femme133 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-07, 21:35   #12
jaszczka
Zadomowienie
 
Avatar jaszczka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Waterford, Irlandia
Wiadomości: 1 066
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

To i ja się przyłączę!!

Też właśnie dziś "przyłączyłam" się do innego wątku ale tam wszystkie dziewczyny takie zaprzyjaźnione, że aż głupio mi tak wskakiwać w sam środek ich rozmów...

Mam 168/169 wzrostu i po dwóch latach nieważenia się przeżyłam szok! 81kg!!!!
Kiedyś byłam naprawde wysportowana i giętka, a teraz?? massssakra.... i do tego za 2 miesiące z haczykiem mam ślub, tak tak, mój własny ślub... wybrałam już suknię ślubną ale wyglądam w niej jak wieloryb poza tym źle się czuję we własnej skórze, szybciej się męczę i wogóle jest do d....

Ćwiczę i dietuję już prawie 4 tygodnie - przez ten czas waga spadła do 77.5kg, zobaczymy co będzie dalej... chciałabym strasznie wrócić do wagi 63-65kg więc mówimy tu o zrzuceniu ok.15kg....

Życzcie mi powodzenia, ja za was trzymam wszystkie cztery kciuki i serduchem całym jestem z wami!!
__________________
It's nice to be important but it's more important to be nice
jaszczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 22:06   #13
werkawerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 140
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Cytat:
Napisane przez Jolinka1987 Pokaż wiadomość
Jak idzie dziewczynki? Ja na razie jestem grzeczna. Na śniadanie zjadłam owsiankę z jabłkiem i serkiem wiejskim, na drugie kanapkę z szynką i 2 marchewki. Teraz gotuje mi się obiad- kotlety sojowe, ryż brązowy i surówka. Za mną też już 2 godziny ćwiczeń: godzinka jazdy na rowerze (trzeba korzystać ze słoneczka ) oraz godzinka miksu, który wymyśliłam na mój własny użytek 10 minut skakanki- 10 minut twistera- 10 minut rowerku stacjonarnego i... powtóreczka Czas mija zdecydowanie szybciej niż przy godzinie jednostajnego ruchu i wydaje mi się, że daję z siebie wtedy więcej.
Wieczorkiem strzelę sobie jeszcze godzinkę marszu i 8-minutówki na brzuszek i nogi. Jak szaleć to szaleć
Zauważyłam, że odkąd dbam o siebie, ćwiczę, odżywiam się racjonalnie jestem wulkanem energii
Super że bez grzeszków u mnie też bez.
I śn - jajecznica z 2 jajek, papryka i 10 malych oliwek , smażona bez odrobiny tluszczu
II śn - koktajl z 250ml mleka acidofilne, kilkunastu rodzynek, garstki porzeczek i 4 łyżek otrębów
obiad - warzywa na patelnie z hortexu i cienki mały plaster goudy
podwieczorek - .... zapomnialam i nie zjadlam
kolacja- 2 małe jabłka i malutka miseczka surówki z selera, pietruszki i kukurydzy.

Jeśli któraś z Was ma refleksje na temat mojego jadłospisu to będę bardzo wdzięczna za uwagi.

Jolinka1987 naprawdę duzo cwiczysz ja nie mam do tego warunków.. wiem ze wszystko zalezy od dobrej woli, ale mieszkam w wielkim bloku na blokowisku w malym mieszkaniu. Dzisaaj biegalam o 6 rano, tylko wtedy nie kreci sie tam setka osób z psami. Oczywiscie mam warunki do cwiczonek na brzuch, uda itp i takie tez robię. Muszę w sobie wyrobić nawyk regularności. W moim przypadku wyrobienie nawyku to podstawa. Mysle ze juz sama moja dieta powinna dac jakies efekty. Za wszelka cene staram sie podejsc do odchudzania spokojnie, racjonalnie, tak by nie bylo to takie przysłowiowe, dwutyugodniowe 'hurrra' i zryw... tylko docelowo przestawienie sie na zawsze na zdrowy tryb życia. Oczywiscie teraz trzeba to zintensyfikować

Witajcie Niuniusia, Femme i Jaszczka Mam tylko pytanie do Femme- czy ważysz 61 kg i sie z nas smiejesz czy 161 i masz taki sam problem jak my

Judyta1986, super ze nie skusilas sie na lody. Tak, teraz jestem na wakacjach w domu a normalnie studiuje gdzie indziej Dzieki za porady dt gimnastyki. Wiesz, ja lubie silownie, bo lubie cwiczyc bardzo indywidualnie.. tylko to zebranie sie by tam isc. gdybym miala ja po sasiedzku to pewnie i 2xdziennie bym chodzila Swietnie ze chodzisz na cwiczenia 5x w tygodniu! Powaznie sie zabralas!
A powiedz... bo ja mam taki problem z podjadaniem, moze go rozumiesz. Jak juz jem te slodycze i lody i wszystko to jestem przekonana ze jeden maly zryw nie robi roznicy. Teoretycznie wiem ile to kalorii, ale jakos tak, sama nie wiem, ale nie czuje ze to co jem teraz ma realny wpływ na to jak wygladam. Daltego baaaaaardzo Cie podziwiam ze potrafisz zrezygnowac z przekaski pod wpływem widoku szczupłej dziewczyny moze sama tak spróbuję, chociaz nie wiem czy na mnie to zadziala.

pozdrawiam dziewczyny, swietnie ze jestescie
__________________
Do połowy maja -> bedzie 75kg
Do końca czerwca-> będzie 70kg

"Odchudzanie ma jeszcze jedną zaletę - zawsze się udaje. Nie znam innej rzeczy, która - przy zachowaniu pewnych zasad - gwarantuje tak wysoki stopień powodzenia". (Charles Glass)
werkawerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 22:26   #14
Femme133
Raczkowanie
 
Avatar Femme133
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 52
GG do Femme133
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Wydaje sie to dziwne. Waże tyle, ile napisalam.
To jest forum, mówimy tu, co nam lezy na wątrobie, szukamy porady, pomocy. Jestem jedną z takich osób.
Jestem tu, aby WAS mobilizować i żebyście WY mobilizowały mnie!
Mam w głowie na tyle rozsądku, zeby się nie glodować i nie byc na drakonskich dietach, bo wiem, że to nie na długą metę.
Chciałabym cieszyć się Waszymi sukcesami i stosował TE SAME metody, aby zrzucac kilogramy.
To jest kwestia samooceny. Czuję się w swoim ciele źle i dąże do spełnienia 'marzen' (nietrafne określenie, ale obrazujące).
Chcę się dzielić z Wami swoimi sukecami i porażkami. Jeśli mnie tylko przyjmiecie !
Jestem w stanie Wam pomóc, Wy też bądźcie!
Trzymam kciuki i gratuluję wytrwalości i tych, bądź co bądź, męczących ćwiczeń!
Od jutra sie zabieram, przygotowuję do diety kopenhaskiej, a z tą STARTUJEMY od 11-go!
Kto ze mną? Razem raźniej! www.kopenhaska.pl <--- tu dowiecie sie wszystkiego.
Mogę przełożyć termin, byleby ktoś startował ze mną!
Buźka i Trzymam kciuki
Femme133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 23:38   #15
werkawerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 140
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Przepraszam Femme123... jakos tak zrozumialam ze wazysz 61 kg i chcesz schudnac 50 kg i wazyc 10kg. I wydawalo mi sie to niesmacznym zartem.
__________________
Do połowy maja -> bedzie 75kg
Do końca czerwca-> będzie 70kg

"Odchudzanie ma jeszcze jedną zaletę - zawsze się udaje. Nie znam innej rzeczy, która - przy zachowaniu pewnych zasad - gwarantuje tak wysoki stopień powodzenia". (Charles Glass)
werkawerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-07, 23:47   #16
Martusia1501
Raczkowanie
 
Avatar Martusia1501
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kościan
Wiadomości: 35
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Femme133, ja właśnie jestem na kopenhaskiej. tylko całkiem nie trzymam się reguł, staram się zrobić nią jakby wprowadzenie do dalszych diet. wg mnie przy tej wadze nie masz najmniejszego powodu robić diety kopenhaskiej. to jest tzw dieta ostatniej szansy
- dla osób z bardzo dużą nadwagą lub otyłością. Sprawdź BMI czy się kwalifikujesz, wg mnie nie. Możesz sobie tylko zdrowie tym zepsuć. a co do tego, że się źle czujesz to może to nie jest problem wyglądu a psychiki?

Werkawerka, mam nadzieję, że mogę się przyłączyć? mam spooroo do zgubienia. Wzrost 161cm, waga 74kg (prawie że otyłość- tak wynika z przelicznika BMI). Chyba najwyższy czas coś z tym zrobić
__________________
it's my life.

Martusia1501 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 00:02   #17
Martusia1501
Raczkowanie
 
Avatar Martusia1501
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kościan
Wiadomości: 35
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

może skopiuję z innego wątku, tam się troszkę rozpisałam...

Aha, dodam, że już jestem w trakcie odchudzania. na razie schudłam 3kg na diecie kopenhaskiej (chociaż nie traktuję jej zbyt poważnie, kiedy mam ochotę sięgam po owoc lub pomidora;D). w sobotę dietę kończę. jak na razie ubyło 7cm w talii (wiem, że dużo, ale chyba byłam napuchnięta na początku diety po imieninach u cioci ), w udzie 2cm, w łydce 1cm. waga mniejsza chyba o 3kg. martwią mnie moje uda. mam z nimi ogromny problem- kupując spodnie przyległe w udach w pasie są mi o 2 rozmiary za duże! dodam, że jeżdżę na rowerze, pływam, czasem stepper dla relaksu, a ostatnio na rollmasaż chodzę.
__________________
it's my life.

Martusia1501 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 07:08   #18
werkawerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 140
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

witaj martusia 1501
Otyła to Ty nie jesteś, ale cieszę się że się do nas przyłączysz.

A teraz ide biegać... nie wstałam na 6.
jestem z was wszystkich najgrubsza .... ale schudne !!!!
__________________
Do połowy maja -> bedzie 75kg
Do końca czerwca-> będzie 70kg

"Odchudzanie ma jeszcze jedną zaletę - zawsze się udaje. Nie znam innej rzeczy, która - przy zachowaniu pewnych zasad - gwarantuje tak wysoki stopień powodzenia". (Charles Glass)
werkawerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 07:19   #19
Jolinka1987
Raczkowanie
 
Avatar Jolinka1987
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 167
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Cytat:
Napisane przez Niuniuska Pokaż wiadomość
Witam Panie
Witam Zaglądaj do nas często- tu na pewno nikt nie będzie Cię traktował jak intruza Mam nadzieję, że z nami uda Ci się osiągnąć zamierzony cel.

Cytat:
Napisane przez Femme133 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, dolączam!
Tak samo jak zalozycielka wątku, jestem tu nowa! Przeszukałam wiele wątków i ten mi jak najbardziej odpowiada.
Świetnie, ze kónkretnie mówicie co i jak. Ile chcecie schudnąć. po to jest forum. Tu jest latwiej. A sukces jednostki, bedzie sukcesem wszystkich, dobrze mówię?!
Bedziemy sie wspólnie moblizowac?
Może zgapimy pomysl, żeby napisać w pierwszym poście ile która chce schudnąć, he? (ale shaaa... )
Teraz o mnie.
Mam 180 cm. wzrostu. Uwazam to za ogromną zmorę, olbrzymią. Zadnych obcasow, nic. Jestem skazana na ewetualne 'balerinki'...
Waże... taram taram... 60 kg. Być może juz nawet 61.
ze swoim cialem czuję sie źle. Nie podobam sie sobie w nim.
Jest wokól mnie tyle dziewczyn wyglądająych jak TYCZKI, czuję się wtedy fatalnie z moimi oponkami.
Moim problemem, tak jak założycielki, jest uwielbienie slodyczy. Umiem sie ograniczyc, ale po porstu je lubie.
Dlaczego je wymyślili? dlaczego są takie dobre?
To jak? Mogłabyć sporządzić liste 'która ile chce schudnąć' ?
Mogę ustalić plan, dać wskazówki. Czekam tylko aż mnie przyjmiecie.
Z góry dziękuję.
aaa.. co do schudnięcia w moim przypadku, to marzę o 50 kg.
Przepraszam, ale dla mnie 50 kg przy 180 cm wzrostu to jakieś nieporozumienie... Założę się, że już teraz jesteś laską nie z tej ziemi i przy 10 kg będziesz po prostu chudzinką, co niestety wcale nie wygląda ładnie. Jeśli masz jakieś zastrzeżenia do swojej sylwetki myślę, że powinnaś raczej postawić na wysiłek fizyczny niż na dietę, ale szczerze to ciężko mi wyobrazić sobie jakie to mogłyby być zastrzeżenia...? Pamiętam, że ja ważąc 60 kg przy moim marnym 165 cm wyglądałam całkiem apetycznie Więc Ty na pewno masz fantastyczną figurę. Ale oczywiście zrobisz jak uważasz.


Cytat:
Napisane przez Femme133 Pokaż wiadomość
Wysilek fizyczny działa tak jak czekolada; wyzwalają sie endorfiny szczęścia!
Czytałam, ze wystarczy pół godzinki ćwiczeń i uśmiech od ucha do ucha zdobi twarzyczkę
Coś w tym chyba jest

Cytat:
Napisane przez jaszczka Pokaż wiadomość
To i ja się przyłączę!!

Też właśnie dziś "przyłączyłam" się do innego wątku ale tam wszystkie dziewczyny takie zaprzyjaźnione, że aż głupio mi tak wskakiwać w sam środek ich rozmów...

Mam 168/169 wzrostu i po dwóch latach nieważenia się przeżyłam szok! 81kg!!!!
Kiedyś byłam naprawde wysportowana i giętka, a teraz?? massssakra.... i do tego za 2 miesiące z haczykiem mam ślub, tak tak, mój własny ślub... wybrałam już suknię ślubną ale wyglądam w niej jak wieloryb poza tym źle się czuję we własnej skórze, szybciej się męczę i wogóle jest do d....

Ćwiczę i dietuję już prawie 4 tygodnie - przez ten czas waga spadła do 77.5kg, zobaczymy co będzie dalej... chciałabym strasznie wrócić do wagi 63-65kg więc mówimy tu o zrzuceniu ok.15kg....

Życzcie mi powodzenia, ja za was trzymam wszystkie cztery kciuki i serduchem całym jestem z wami!!
życzymy powodzenia i trzymamy mocno kciuki Jestem pewna, że uda Ci się wrócić do wymarzonej sylwetki. Powiem więcej... Myślę, że wszystkim nam się uda Skoro wytrzymałaś na diecie już 4 tygodnie z Twoją silną wolą nie jest tak źle Jesteś skazana na sukces
A w sukni ślubnej na pewno wyglądasz jak księżniczka, a nie jak wieloryb. Nie dajmy się zwariować. Nie trzeba mieć wymiarów 90-60-90,żeby ładnie się prezentować przy takiej okazji. Widziałam już wiele panien młodych "przy kości" i wyglądały Pięknie, właśnie przez duże P. Pamiętaj, że szczery uśmiech na buzi odwraca uwagę od wielu niedoskonałości.

Cytat:
Napisane przez werkawerka Pokaż wiadomość
Super że bez grzeszków u mnie też bez.
I śn - jajecznica z 2 jajek, papryka i 10 malych oliwek , smażona bez odrobiny tluszczu
II śn - koktajl z 250ml mleka acidofilne, kilkunastu rodzynek, garstki porzeczek i 4 łyżek otrębów
obiad - warzywa na patelnie z hortexu i cienki mały plaster goudy
podwieczorek - .... zapomnialam i nie zjadlam
kolacja- 2 małe jabłka i malutka miseczka surówki z selera, pietruszki i kukurydzy.

Jeśli któraś z Was ma refleksje na temat mojego jadłospisu to będę bardzo wdzięczna za uwagi.

Jolinka1987 naprawdę duzo cwiczysz ja nie mam do tego warunków.. wiem ze wszystko zalezy od dobrej woli, ale mieszkam w wielkim bloku na blokowisku w malym mieszkaniu. Dzisaaj biegalam o 6 rano, tylko wtedy nie kreci sie tam setka osób z psami. Oczywiscie mam warunki do cwiczonek na brzuch, uda itp i takie tez robię. Muszę w sobie wyrobić nawyk regularności. W moim przypadku wyrobienie nawyku to podstawa. Mysle ze juz sama moja dieta powinna dac jakies efekty. Za wszelka cene staram sie podejsc do odchudzania spokojnie, racjonalnie, tak by nie bylo to takie przysłowiowe, dwutyugodniowe 'hurrra' i zryw... tylko docelowo przestawienie sie na zawsze na zdrowy tryb życia. Oczywiscie teraz trzeba to zintensyfikować
Eeee... Mogę się przyczepić?
Ponieważ od dłuższego czasu studiuję jadłospisy redukcyjne na wizażu, bo tym razem chcę, żeby to była naprawdę mądra utrata wagi, jestem wyczulona na pewne błędy.
Po pierwsze- ZA MAłO BIAłKA. Powinien być to jeden z podstawowych obok warzyw składnik diety, a u Ciebie go jak na lekarstwo.
Po drugie- wydaje mi się, że za mało jedzonka. Ja też długo na dietach jadłam jak wróbelek i teraz wiem, że to do niczego nie prowadziło. A raczej prowadziło do jojo I zwolnienia przemiany materii... Paradoksalnie, żeby schudnąć trzeba jeść. 1300-1500 kcal to moim zdaniem ilość idealna, w Twoim jadłospisie nie wiem, czy jest 1000...
Po trzecie- brak NKKT.
Ja na przykład poprawiłabym to tak...
śniadanie: jajecznica z warzywami bardzo ładnie, ale do tego wszamałabym kromkę pełnoziarnistego chleba
II śniadanie: brakuje białka, ale generalnie może być; nie dajmy się zwariować
Obiad: tutaj też brakuje białka i tego to już nie mogę zmilczeć Zamiast żółtego sera trzeba było wrzucić do warzyw pierś z kurczaka, jakąś rybkę, ewentualnie tofu. Możesz też zjeść do tego jakieś węgle złożone, jeśli chcesz- ryż ciemny, makaron ciemny itp.
Podwieczorek: w miarę możliwości lepiej nie opuszczać posiłków. 5 małych posiłków dziennie= świetna przemiana materii Na podwieczorek idealny jest np. serek homo naturalny lub wiejski z garstką orzechów. Masz wtedy białko i NKKT
Kolacja: Pewnie będę nudna, ale... gdzie białko? Do sałatki trzeba było dorzucić np. twaróg, serek wiejski, tuńczyka z puszki wsw. Zrezygnować natomiast z jabłuszek, bo na wieczór unikamy węglowodanów,a wcinamy białko właśnie.
No... Powiedziałam A najlepiej zacznij podawać swoja jadłospisy w wątku "nasze codzienne jałospisy" na dietetyce. Tam są prawdziwe specjalistki (nie to co ja ) i na pewno dzięki im radom wiele się nauczysz.
A jeśli chodzi o moje ćwiczenia to niestety niedługo skończy się dzień dziecka, bo wracam do pracy po urlopie i będę miała mniej czasu Ale jak już mówiłam 1,5 godzinki dziennie musi być bez dwóch zdań!

Cytat:
Napisane przez Martusia1501 Pokaż wiadomość
może skopiuję z innego wątku, tam się troszkę rozpisałam...

Aha, dodam, że już jestem w trakcie odchudzania. na razie schudłam 3kg na diecie kopenhaskiej (chociaż nie traktuję jej zbyt poważnie, kiedy mam ochotę sięgam po owoc lub pomidora;D). w sobotę dietę kończę. jak na razie ubyło 7cm w talii (wiem, że dużo, ale chyba byłam napuchnięta na początku diety po imieninach u cioci ), w udzie 2cm, w łydce 1cm. waga mniejsza chyba o 3kg. martwią mnie moje uda. mam z nimi ogromny problem- kupując spodnie przyległe w udach w pasie są mi o 2 rozmiary za duże! dodam, że jeżdżę na rowerze, pływam, czasem stepper dla relaksu, a ostatnio na rollmasaż chodzę.
No cóż... Ja przerabiałam kopenhaską i zdecydowanie jej nie polecam. Jojo powaliło mnie z nóg. Ale wiem, że komentarze na temat tej diety są różne. Niektórym udaje się utrzymać wagę. Tak więc nie mówię tak, ale nie mówię też nie

Uff! Rozpisałam się. W takim razie życzę Wam już tylko miłego dnia dziewczynki i zmykam na śniadanko. Werkawerka narobiła mi ochoty na jajecznicę
__________________
Kobiety i koty zawsze robią co chcą. Mężczyźni i psy niech się z tym pogodzą…
Jolinka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-08, 07:27   #20
Judyta1986
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 89
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Witam wszystkich Jak nas dużo się zrobiło. będzie więcej wsparcia, Super!
Droga Werkawerko tak przyglądam się Twojemu jadłospisowi i nie widzę mięska? polecam na obiad plasterek piersi z kurczaka(100g) z warzywkami zamiast serka, na podwieczorek 2 jabuszka a na kolację( do 3 godzin przed snem) do 200g surówek. Nie jesteś przypadkiem głodna do poludnia? Jeśli tak to polecam kromkę ciemnego pieczywa z bialym serem i warzywami. Byłam nałogowym podjadaczem i czasami także nałóg powraca ale coraz lepiej sobie z nim radzę. Najważniejsze aby nie dopuścić do ataku na połknięcie wszystkiego co mamy w domu. W tym celu oszukuje organizm. Jak chce zjeść coś teraz w tej chwili to wybieram gorsze zło. Mam ochote na słodkie jem 4 herbatniki, 2 kostki czekolady. szklankę galaretki, budyniu lub kiślu itp.( oczywiście jedną z tych rzeczy , nie wszystki naraz ) wolę to niż czekać aż napad sie wzmoży i powróci z taką siłą że zjem tabliczke czekolady i to będzie mało.Jeśli poprostu jestem głodna to podjadam surowe pokrojone marchewki, pije wodę z cytryna, żuje gume lub myję zęby Podastwa to nie mieć wyrzutów sumienia że nie przestrzegamy wszystkiego co sobie zaplanowałyśmy. Dzięki temu schudłam. Co do odczucia z tymi zrywami, to wiem co masz na myśli, też tak mam ale tylko wtedy gdy zbliża sie atak na cos zakazanego wiec polecam wyżej opisany przeze mnie sposób. Niestety zdrowe odżywiane to także zmiana swojego myślenia.

Niuniuska oczywiście,że Ci się uda. Nikt w to nie wątpi. Wiem jak ciężko jest powrócić po urlopie do odchudzania ale dasz radę. Najważniejsze żebyś przestała dołować się tym,że folgowałaś na wypoczynku, to normalne. Skup się na celu i zacznij od teraz. Pokaż sobie i innym,że potrafisz.

Femme133
masz całkowitą rację jesli chodzi o ćwiczenia i uśmiech na twarzycce. Ja po fitnesie chodzę taka zadowolona po ulicy. Nie jedna dziewczyna chciałaby być taka wysoka jak Ty ja mam 173 i parę centymetrów więcej nawet by mnie ucieszylo a balerinki uwielbiam. Rozmiem,że chciałabyś schudnąć ale przy Twoim wzroście waga wydaje się idealna wiec badż ostrożna.

Jaszczka masz z nas chyba najwiekszą motywacje...własne wesele a nic nie daję takiej siły jak pożadny cel i goniący nas termin więc jesteś skazana na schudnięcie Ja schudłam 12 kg a jestem strasznym łasuchem wiec napewno się uda. W razie potrzeby prosze zaglądać na forum. Pomożemy

Martusia 1501 witam na wątku i gratuluję schudnięcia

Właśnie zbieram się do dmu na weekendzik. Ostrzegłam mame żeby pochowała wszystkie łakocie bo przyjeżdza dietująca się córka. Znając ją i tak będzie kusić Trzymajcie za mnie kciuki, ja za Was trzymam. Napewno po przyjeździe zobaczę tu wiele postów wiec jak wszystkie ogarnę to z pewnością odpiszę i w razie potrzeby wesprę.
Buziaki
Judyta1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 09:10   #21
fantyna
Raczkowanie
 
Avatar fantyna
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: zza biurka
Wiadomości: 427
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Cytat:
Napisane przez werkawerka Pokaż wiadomość
jestem z was wszystkich najgrubsza ....
już nie po ostatnich 2 miesiacach na diecie z 95 kilo zrobilo sie 100 no to juz przesada wiem, ale nie umiem przestac myslec o jedzeniu kiedy wiem ze sie odchudzam
__________________

fantyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 09:21   #22
Femme133
Raczkowanie
 
Avatar Femme133
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 52
GG do Femme133
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Racja, zabrzmiało to tak, jakbym miałaa schudnąć 50 kilo. Nie dziwię się, że tak pomyślałaś.
Jak Wam idzie? Ja dzisiaj zjadłam tylko połówkę melona. Kurcze, idę dzisiaj co CH i mam nadzieję, że nie skuszę się na pyyyszną kawe w .. ( i tu reklama ) Coffe Heaven... Mmm...*oblizuje usta*!
Nie wiem jak Wy, nie myśląc o głodzie, nie chce mi się po prostu jeść. Mam dla Was propozycję: przestawić swój organizm i przyzwyczajenia (t o już połowa sukcesu)!
Co do diety Kopenhaskiej, to tak: bardzo, ale to bardzo dobre ćwiczenie na wytrzymałość. Rozkłąd jest straszny, tobi się mdło, ale spójrzcie, to jest od 7 - 20 kg.! Za pierwszym razem wytrzymałam 3 dni i schudłam 2 kg. Niestety wróciło, potem znowu ubyło SAMO. Trzeba wytrzymać całość, 13 dni!
Dieta zmienia przyzwyczajenia żywieniowe. Nie ma w niej soli a ni pieprzu, chleba. Można sie na prawdę od tego odzwyczaić. Używałam potworne ilości soli, po diecie używam bardzo mało. W diecie nie ma w ogóle chemii (chyba, że szynkę kupicie złą). Dostarcza bardzo mało wartości odżywczych, dlatego trzeba brać dodatkowo witaminy.
Zachęcam tak, bo rzeczywiście jest dobra i może jednak ktoś ze mną zacznie?

Ktoś napisał (przepraszam, nie pamiętam ), że to sprawa psychiki, być może.
Ale mam wałeczki, cellulit się powoli pojawia, na ramionach tłuszczyk, zaokroglenia tu i ówdzie.

GRATULUJĘ Ci Werkawerka wstawania tak wcześnie i biegania, innym gratuluję ćwiczeń.
Muszę sie również koniecznie zabrać!
Macie może jakieś propozycję ćwiczeń 'domowych'?
BUZIAKI!
Femme133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 09:39   #23
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Dzień dobry wszystkim ależ tekstu naprodukowałyście od wczoraj, ale już to ogarnęłam uff

Jolinka1987: dziękuję, na pewno będę zaglądać często
Judyta1986: Masz świętą rację! Dodałaś mi wiary w siebie Od dzisiaj zaczynam już nie na żarty, koniec z obżeraniem się słodyczami! Pokażę innym co potrafię Zrobiłam sobie tabelkę i postanowiłam, że będę w niej zapisywać co tydzień moje wymiary i wagę, żeby się nie dołować tak codziennie Zaraz zabieram się do ćwiczeń
Werkawerka: gratuluję ipodziwiam za to bieganie, tak trzymaj! Wierzę, że uda Ci się zrzucić te zbędne kg!
Femme133: Ja byłam z rok temu na kopenhaskiej i muszę przyznać, że chociaż schudłam parę kilo, to zdecydowanie ledwo się na tej diecie utrzymałam, bo wymaga naprawdę dużo wyrzeczeń - przynajmniej jak dla mnie. Mnie zgubiła monotonia i tylko 3 posiłki dziennie. Ale fakt - da się po niej schudnąć, jeśli ma się naprawdę silną wolę. Zatem tego Ci życzę. A co do domowych ćwiczeń, to mam parę linków, może się przydadzą:
https://polki.pl/fitness_plaskibrzuch...r_ 01_page_no=0 troszkę na brzuszek, ale na górze jest więcej ćwiczeń na różne partie ciała
http://www.mysza330.republika.pl/CWICZENIA.html
http://www.*******/filmy/cwiczenia_d...rzuch,552.h tml
http://www.kulturystyka.org.pl/modul...hp?storyid=176 dużo ćwiczeń, w tym A6W doskonała na płaski brzuch, dziś zaczynam do niej drugie podejście

Ja narazie jestem po śniadanku, zjadłam 2 kromki ciemnego pieczywka, posmarowane serkiem i do tego plastry szynki i troszkę sosu czosnkowego (nie mogę się temu oprzeć:P) i popijam czerwoną herbatkę.
Życzę miłego dnia wszystkim i wytrwałości oczywiście. Ja zyskałam jakąś nową energię, zaraz idę poćwiczyć i na spacerek z sunią. Pozdrawiam
__________________
I can.
I will.
End of story.



Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 09:40   #24
yatoya1
Raczkowanie
 
Avatar yatoya1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 37
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

A czy ja też bym mogła się przyłączyć???
Jak najbardziej kwalifikuję sie do wątku Mam nawet więcej niż 30kg do zrzucenia
i przy mnie to wy chudzinki jesteście Parę słów o mnie: mam 175cm wzrostu i niestety wagę trzycyfrową. Przez jakiś czas brałam leki hormonalne, leczyłam się na depresję i ważę ile ważę... Poza tym cierpiałam na ciągłe kompulsy- obżerałam się wieczorami aż do bólu. Oczywiście potem wyrzuty sumienia itd., no i dieta od jutra. Zawsze było od jutra, od poniedziałku, od nowego miesiąca.... No i pewnego dnia trafiłam tu na Wizaż. Czytałam wiele historii osób, którym się udało. I wtedy powiedziałam sobie DOŚĆ!!! Koniec użalania się nad sobą, trzeba się za siebie wziąć. Nie chcę być w przyszłości kaleką, chciałabym urodzić dziecko i jak każda kobieta czuć się atrakcyjnie. Oczywiście godziny poszukiwań w internecie, tony książek...
Obecnie od dwóch miesięcy jestem na diecie niełączenia. No i muszę się pochwalić, że jakieś tam malutkie efekty są. W ciągu tego czasu ubyło mi 8kg Oczywiście na początku miałam wiele wpadek żywieniowych, zdarzało się obżarstwo, ale teraz jakoś powoli zaczynam nad sobą panować. Nauczyłam się jeść regularnie, dzięki temu nie mam napadów obżarstwa. Ważne jest też to, że nie chodzę głodna.
No i jeśli mnie przyjmiecie, to chętnie się przyłączę. Jak każda z nas, czasem potrzebuję dobrej rady i wsparcia, a czasem porządnego kopa w tyłek
Może razem będzie nam łatwiej
yatoya1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 09:42   #25
Jolinka1987
Raczkowanie
 
Avatar Jolinka1987
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 167
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Cytat:
Napisane przez Femme133 Pokaż wiadomość
Macie może jakieś propozycję ćwiczeń 'domowych'?
Mamy
- skakanka
- twister (można kupić za grosze na allegro)
- steper (też nie jest bardzo drogi)
- 8- minutówki
http://www.youtube.com/watch?v=sWjTnBmCHTY
http://www.youtube.com/watch?v=dnBhn...eature=related
http://www.youtube.com/watch?v=iWxM9...eature=related
http://www.youtube.com/watch?v=uLIfN...eature=related
http://www.youtube.com/watch?v=fkwGO...eature=related
- różne ćwiczenia modelujące mięśnie (zajrzyj do działu fitness, poszperaj w necie lub sięgnij po jakąś fajną publikację na ten temat- polecam magazyn Shape)
- różne ćwiczenia na DVD, jak widzisz na ekranie inne ćwiczące osoby jest to jakaś dodatkowa mobilizacja
__________________
Kobiety i koty zawsze robią co chcą. Mężczyźni i psy niech się z tym pogodzą…
Jolinka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 11:07   #26
Martusia1501
Raczkowanie
 
Avatar Martusia1501
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kościan
Wiadomości: 35
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

yatoya1, pewno, że Cię przyjmiemy. Ja miałam w pewnym momencie podobnie. Ale od początku wakacji trochę się za siebie wzięłam- jadłam głównie owoce i warzywa, rzadko cokolwiek innego. Teraz kończę dietę kopenhaską, której specjalnie nie traktowałam zbyt poważnie. Kiedy miałąm ochotę zjadałam owoc, chociaż faktycznie solilam znacznie mniej. Powodzenia w utrzymaniu takiej tendencji gubienia kilogramów ja niedługo imieniny wyprawiam, potem na wesele, potem znowu impreza rodzinna, więc 2 tygodnie diety nie zrobie żadnej. Ale potem wezmę się chyba za dietę 800kcal (wiem, mało). Jest zdecydowanie lepsza od kopenhaskiej, bo wyrabia nawyk jedzenia 5 razy dziennie.
werkawerka, podziwiam za bieganie. Ja mam kiepską kondycję na bieg- przebiegam ok 300m i nie daję rady więcej (m.in. wina płaskostopia). Wolę rowerek, basen, hula hop (chociaz to ostatnie bardzo kiepsko mi wychodzi;D).
Femme133, na diecie kopenhaskiej ćwiczenia nie są wskazane. Dieta dostarcza zbyt mało kalorii- wiem bo sama raz pojechałam na rower na 3 godziny i prawie zemdlałam (a mi się takie rzeczy NIGDY nie zdarzają). Radzę na kopenhaskiej ruszać się mniej niż na innych dietach. Tu chodzi głównie o zmianę nawyków żywienia.

Ja właśnie wróciłam z rollmasażu. Jutro ostatni zabieg. A szkoda. Chyba se jeszcze parę wykupię
A dziewczyny powiedzcie mi, jakie wy macie BMI? Bo ja to tak kiepsko wypadam chyba;(
__________________
it's my life.

Martusia1501 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 12:37   #27
natalaplo
Rozeznanie
 
Avatar natalaplo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Zamczysko:)
Wiadomości: 524
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Cytat:
Napisane przez Femme133 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, dolączam!

Mam 180 cm. wzrostu. Uwazam to za ogromną zmorę, olbrzymią. Zadnych obcasow, nic. Jestem skazana na ewetualne 'balerinki'...
Waże... taram taram... 60 kg. Być może juz nawet 61.
ze swoim cialem czuję sie źle. Nie podobam sie sobie w nim.
Jest wokól mnie tyle dziewczyn wyglądająych jak TYCZKI, czuję się wtedy fatalnie z moimi oponkami.
aaa.. co do schudnięcia w moim przypadku, to marzę o 50 kg.
przepraszam ze wtrącam sie do Waszego wątku ale troche się przeraziłam...
nie chce być złośliwa ale dziewczyno, w chwili 0becnej Twoje BMI jest na skaraju - bezpieczne - niebezpieczne... z wagą 50 kg będziesz miała poważną niedowagę, co sie za tym ciągne - duże problemy zdrowotne!!!!!!!!!!!!!

stosująć diete kopenhaską popełniasz ogromny błąd!!!
ta dieta jest niepełnowartościowa, temat przez to nadaje sie do kw (krzywego zwierciadła)!!! tu nie pisze sie o dietach tak rygorystycznych, niekorzystnych a wręcz chorych!!! zresztą może powinnas bardziej popracować nad sobą wogóle nie nad wagą???

Proponuje Co wejść na wątki "w krzywym zwierciadle odchudzania"... poczytaj tam o ED, o anoreksji, o obsesjach związanych z wyglądaniem jak tyczka a może zrozumiesz jak chcesz sie skrzywdzić...

I to nie jest zlośliwość!!! nie chce na Ciebie napadać, chce Cie tylko ostrzec - zdrowie masz jedno!!! podaj swoje wymiary - pewnie idealne, jak nie niższe od idealnych... zastanów sie - Twoaj decyzja, Twój wybór...


A co do pozostałych odchudzających się to zyczę wytrwałości i napewno sie wam uda
ja duzo schudłam na diecie SB, zdrowo, jedząć do syta różne posiłki 5 razy dziennie i chudne dalej mi zostało jeszcze min 9 kg

Powodzenia!!!
__________________


wracam do Dukana
64 - 62 - 60 - 58

cel ostateczny - 55 kg
58 - 57 - 56 - 55
natalaplo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 13:06   #28
Jolinka1987
Raczkowanie
 
Avatar Jolinka1987
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 167
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Cytat:
Napisane przez natalaplo Pokaż wiadomość
przepraszam ze wtrącam sie do Waszego wątku ale troche się przeraziłam...
nie chce być złośliwa ale dziewczyno, w chwili 0becnej Twoje BMI jest na skaraju - bezpieczne - niebezpieczne... z wagą 50 kg będziesz miała poważną niedowagę, co sie za tym ciągne - duże problemy zdrowotne!!!!!!!!!!!!!

stosująć diete kopenhaską popełniasz ogromny błąd!!!
ta dieta jest niepełnowartościowa, temat przez to nadaje sie do kw (krzywego zwierciadła)!!! tu nie pisze sie o dietach tak rygorystycznych, niekorzystnych a wręcz chorych!!! zresztą może powinnas bardziej popracować nad sobą wogóle nie nad wagą???

Proponuje Co wejść na wątki "w krzywym zwierciadle odchudzania"... poczytaj tam o ED, o anoreksji, o obsesjach związanych z wyglądaniem jak tyczka a może zrozumiesz jak chcesz sie skrzywdzić...

I to nie jest zlośliwość!!! nie chce na Ciebie napadać, chce Cie tylko ostrzec - zdrowie masz jedno!!! podaj swoje wymiary - pewnie idealne, jak nie niższe od idealnych... zastanów sie - Twoaj decyzja, Twój wybór...


Zgadzam się z każdym słowem...

__________________
Kobiety i koty zawsze robią co chcą. Mężczyźni i psy niech się z tym pogodzą…
Jolinka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 13:50   #29
tlenek85
Raczkowanie
 
Avatar tlenek85
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: KrAkÓw
Wiadomości: 31
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Witam wszytskich. serdecznie. Nie wiem czy mogę, ale również chcę dołączyć się do waszego wątku, bo choć co prawda przyłączyłam sie już do jednego, to tam wszyscy byli już skumani, a może tu u Was uda mi się znaleść jakieś wsparcie. Mam taką nadzieję, gdyż czytając o waszych zmorach czuję jakby ktoś te słowa wyjmował mi z ust... Próbowałam już różnych diet, nie umiem żyć bez słodyczy i lodów... . Do odchudzania zabierałam się po 100 razy ale za każdym razem kończyło sie to fiaskiem Nie wiem czym to jest spowodowane, ale mimo, że ćwiczę jem dużo mniej moja waga ciągle stoi w miejscu i co gorsze jestem już po @ . Przeraża mnie ta myśl, bo nie wiem czemu ale jak zaczęłam sie odchudzać to o zgrozo przybylo mi 2 kg Jestem załamana, dlatego mam nadzieję, że razem z Wami w końcu mi się uda. Mam 20 lat i przy wzroście 176cm ważę... o zgrozo teraz najgorsze... 88kg Wyglądam okropnie i bardzo źle czuję się z tą wagą... nie umiem nawet przez nią zauważyć tego, że mogę podobać się jakiemuś chłopakowi, bo ile razy już jakiś odważny się znajdzie to ja nie biorę go pod uwagę, bo myśle, że nikt nie chce takiego pączka jak ja Moje nad kilogramy po prostu mnie blokują, zaczynam nawet unikać ludzi. Nie powiem na brak znajomych nie narzekam, bo mam ich mnóstwo, ale coraz rzadziej mam z nimi ochotę wychodzić, bo oni są szczupli, szczęśliwi, zakochani, a ja samotna, gruba , kto by chciał kogoś takiego... Dlatego dziewczyny mobilizuję się z Wami i mam nadzieję, że na nowy rok wszystkie pozbedziemy sie z siebie odrobinę tego tłuszczyku ze siebie Mam nadzieję, ze przyjmiecie mnie do swojego grona ...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
__________________
...bo piękno człowieka tkwi w jego wnętrzu...
4 lipca 2009 Idę na wojnę! Tym razem to ja wygram ! Uda się!
4 lipca 2009 - 82 kg
...1 październik 2009 - szczupła , zadowolona z wygranej wojny JA!!
... bo od jutra mogę być już tylko szczuplejsza !!!
tlenek85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 14:00   #30
Martusia1501
Raczkowanie
 
Avatar Martusia1501
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kościan
Wiadomości: 35
Dot.: odchudzanie - 30 kg. Może znajdę koleżankę do odchudzania?

Witaj tlenek85. Tak, trzeba się zmobilizować i razem ćwiczyć. Ja bym musiała na siłownię zacząć chodzić, ale tak się wstydzę własnego ciała, że chyba tak wcześnie tam nie zawitam. Tak samo miałąbym ochotę chodzić na kurs tańca albo fitness. Szczupłe osoby mają pod tym względem łatwiej. Dlatego po prostu trzeba troszkę zrzucić. Jestem wręcz skazana na sport uprawiany w domu lub na podwórku- czyli stepper, hula hop, rower. Przełamuję się na basen i chodzę. Najbardziej zależy mi na pozbyciu się kompleksów, zdobyciu nowych znajomych i przydałoby się zeby jakiś facet spojrzał na mnie inaczej niż teraz.Ech, marzenia, marzenia....
__________________
it's my life.

Martusia1501 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:25.