Meridianki łączmy się!

[dziuba85]

elfik dziękować

Co do diety o której pisze elfik, też się zgodzę, bo stosuję taką samą No i do tego stosowałam tabletki Linea, które bardzo pomogły

[szpurka]

danai 65kg to naprawdę taka tragedia?wiem,że każdy odbiera swój wygląd inaczej, ale może to nie problem z ciałem, a bardziej z samoakceptacją?jak będę ważyć 65 to będę szczęśliwa jak nigdychociaż teraz tez lubię swoje ciało. musisz zmienić swoje myślenie, trzymam za ciebie kiciuki

[danai39]

Napisane przez szpurka

danai 65kg to naprawdę taka tragedia?wiem,że każdy odbiera swój wygląd inaczej, ale może to nie problem z ciałem, a bardziej z samoakceptacją?jak będę ważyć 65 to będę szczęśliwa jak nigdychociaż teraz tez lubię swoje ciało. musisz zmienić swoje myślenie, trzymam za ciebie kiciuki

: roza::r oza::ro za::roz a::roza :

Dzięki Szpurka
Poprawiłaś mi nastrój Może masz rację?Jest tak,że wiele kobiet po ciążach tracą swoje walory estetyczne i nic nie można na to poradzić
Pocieszyłaś mnie i już nie mam takich wyrzutów sumienia
No nic od rana zacznę nowy dzień z nową dietą jak to już któraś napisała j.p.(jedz połowę)
Wiem,że może Wam się towydawać śmieszne i,że przesadzam ale całe swoje życie ważyłam 52 kg.tak,że do obecnej wagi nie mogę przywyknąć.To na pewno jest brak samoakceptacji.Podziwiam Cię za takie podejście do problemu

[szpurka]

to bardzo się cieszę,że poczułaś się lepiej dzięki mnie
ja też wiem jak to jest czuć się źle sama ze swoim ciałem, ale mam nadzieje,że ten okres w moim życiu już jest za mna, chociąż bywają gorsze dni kiedy mam ochote zmienić swoją twarz
próbowałaś diety south beach? ja zaczęłam ponad rok temu i do tej pory trzymam się jej zasad i nie mam efektu jojo, teraz dodatkowo nie mogę jeść, bo mam aparat na zębach...dopiero zaczynam nosić
mykam już, bo w pracy jestem i będę do 21
do wieczora

[JL80]

Napisane przez danai39

: roza::r oza::ro za::roz a::roza :

Dzięki Szpurka
Poprawiłaś mi nastrój Może masz rację?Jest tak,że wiele kobiet po ciążach tracą swoje walory estetyczne i nic nie można na to poradzić
Pocieszyłaś mnie i już nie mam takich wyrzutów sumienia
No nic od rana zacznę nowy dzień z nową dietą jak to już któraś napisała j.p.(jedz połowę)
Wiem,że może Wam się towydawać śmieszne i,że przesadzam ale całe swoje życie ważyłam 52 kg.tak,że do obecnej wagi nie mogę przywyknąć.To na pewno jest brak samoakceptacji.Podziwiam Cię za takie podejście do problemu

Myslałam zupełnie tak jak Ty całe życie ważyłam 47kg a doszłam do 73,5 dzisiaj waże 56,9 dążę do 53kg i naprawde da się, nie biore meridii stosuje diete MŻ+WR a co do fałd skóry na brzuchu po ciążach - masakra była u mnie. Miałam takie fałdy że majtki same zawijały mi się pod spód a teraz ćwicze od 13 sierpnia i fajde mam naprawde małą w porównaniu do niektórych diewczyn które nawet dziecka nie urodziły oczywiście stosuje jeszcze kremy + ćwiczenia i z dnia na dzień jest coraz lepiej ale trzeba być wytrwałym

Trzymam kciuki i powodzenia

[danai39]

[QUOTE=szpurka;15644819]to bardzo się cieszę,że poczułaś się lepiej dzięki mnie
ja też wiem jak to jest czuć się źle sama ze swoim ciałem, ale mam nadzieje,że ten okres w moim życiu już jest za mna, chociąż bywają gorsze dni kiedy mam ochote zmienić swoją twarz
próbowałaś diety south beach? ja zaczęłam ponad rok temu i do tej pory trzymam się jej zasad i nie mam efektu jojo, teraz dodatkowo nie mogę jeść, bo mam aparat na zębach...dopiero zaczynam nosić
mykam już, bo w pracy jestem i będę do 21
do wieczora[/QUOTE
-----------------------------------------------------------------
Nic nie słyszałam o tej diecie ale zaraz poszperam sobie w necie.
Co do aparatu to bardzo dobrze cię rozumiem bo ja kożystając z okazji zrobiłam sobie porcelanowe koronki na wszystkich zębach.Myślałam,że mi to pomoże w diecie ale niestety nie.Przynajmniej uśmiech mam ładny
Aparat w moim wieku już mi niestety nie pomoże ale wiem jak to boli bo moja siostra ma.
Pozdrowionka i miłej pracy
----------------------------------------------------------------

Napisane przez JL80

Myslałam zupełnie tak jak Ty całe życie ważyłam 47kg a doszłam do 73,5 dzisiaj waże 56,9 dążę do 53kg i naprawde da się, nie biore meridii stosuje diete MŻ+WR a co do fałd skóry na brzuchu po ciążach - masakra była u mnie. Miałam takie fałdy że majtki same zawijały mi się pod spód a teraz ćwicze od 13 sierpnia i fajde mam naprawde małą w porównaniu do niektórych diewczyn które nawet dziecka nie urodziły oczywiście stosuje jeszcze kremy + ćwiczenia i z dnia na dzień jest coraz lepiej ale trzeba być wytrwałym

Trzymam kciuki i powodzenia

----------------------------------------------------------

Jak ci się udało tego dokonać i w jakim czasie?
Mnie się wydaje,że waga zatrzymała się i ani kroku.
u mnie stwierdzono po trzecim dziecku rozszczep mięsni brzucha i nic mi nie pomoże.cwiczyć bardzo lubię i jak mogę to idę na siłownię ale przy moich bąblach to nic pewnego.
Cieszę się,że będę miała tą operację brzucha bo powiedzieli mi,że będą mogli trochę wymodelowac mi sylwetkę.A co tam jak szaleć to szaleć.
Dzisiaj dowiedziałam się,że przy tej operacji traci się nawet do 6-u kg.
Czekam jeszcze tylko na odpowiedz z kliniki i w czerwcu siuuuup

---------------------------------------------------------------

[dziuba85]

danai wszystko jest możliwe, ale nie można się poddawać!!!
Będzie dobrze!!! Może ta operacja da Ci motywację do odchudzania !!!

Ja kiedyś ważyłam prawie 90 kg a teraz 61kg, więc da się!!!

[elfik89]

No a ja korzystając z okazji, wtrące się do wypowiedzi danai39 i dołączam się do jej pytania
JL8o jesteś chyba rekordzistką Jak Ty to zrobiłaś??
Ja chodzę na fitness, ale on wcale nie sprawia że lecą mi kilogramy,a wręcz waga się nie zmienia bo mięśnie się wzmacniają, a już nie wspomnę o tym że po ćwiczeniach wzmaga mi się apetyt...
Jaką diete stosujesz?? bo nie rozumiem skrótów MŻ+WR hehe

[JL80]

[QUOTE=danai39;15648541]

Napisane przez szpurka

to bardzo się cieszę,że poczułaś się lepiej dzięki mnie
ja też wiem jak to jest czuć się źle sama ze swoim ciałem, ale mam nadzieje,że ten okres w moim życiu już jest za mna, chociąż bywają gorsze dni kiedy mam ochote zmienić swoją twarz
próbowałaś diety south beach? ja zaczęłam ponad rok temu i do tej pory trzymam się jej zasad i nie mam efektu jojo, teraz dodatkowo nie mogę jeść, bo mam aparat na zębach...dopiero zaczynam nosić
mykam już, bo w pracy jestem i będę do 21
do wieczora[/QUOTE
-----------------------------------------------------------------
Nic nie słyszałam o tej diecie ale zaraz poszperam sobie w necie.
Co do aparatu to bardzo dobrze cię rozumiem bo ja kożystając z okazji zrobiłam sobie porcelanowe koronki na wszystkich zębach.Myślałam,że mi to pomoże w diecie ale niestety nie.Przynajmniej uśmiech mam ładny
Aparat w moim wieku już mi niestety nie pomoże ale wiem jak to boli bo moja siostra ma.
Pozdrowionka i miłej pracy
----------------------------------------------------------------

----------------------------------------------------------

Jak ci się udało tego dokonać i w jakim czasie?
Mnie się wydaje,że waga zatrzymała się i ani kroku.
u mnie stwierdzono po trzecim dziecku rozszczep mięsni brzucha i nic mi nie pomoże.cwiczyć bardzo lubię i jak mogę to idę na siłownię ale przy moich bąblach to nic pewnego.
Cieszę się,że będę miała tą operację brzucha bo powiedzieli mi,że będą mogli trochę wymodelowac mi sylwetkę.A co tam jak szaleć to szaleć.
Dzisiaj dowiedziałam się,że przy tej operacji traci się nawet do 6-u kg.
Czekam jeszcze tylko na odpowiedz z kliniki i w czerwcu siuuuup

---------------------------------------------------------------

walcze od 13 sierpnia a dodam że lubie jeść więc ciężko sie opanowywać co do cwiczeń to przy moich szkrabach rteż nie jest łatwo mam dwoje dzieci chorych przewlekle wię mam co robić ale na początku wystarczało mi 15 minut ćwiczeń dziennie i efekty były a teraz zależy od dnia czasami 30 minut pobiegam, 30 minut orbitrek, czasami rowerek 30 minut, czasami hula hop 30 minut i około od 100-500 brzuszków

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez elfik89

No a ja korzystając z okazji, wtrące się do wypowiedzi danai39 i dołączam się do jej pytania
JL8o jesteś chyba rekordzistką Jak Ty to zrobiłaś??
Ja chodzę na fitness, ale on wcale nie sprawia że lecą mi kilogramy,a wręcz waga się nie zmienia bo mięśnie się wzmacniają, a już nie wspomnę o tym że po ćwiczeniach wzmaga mi się apetyt...
Jaką diete stosujesz?? bo nie rozumiem skrótów MŻ+WR hehe

Moje szkraby marudzą postaram sie napisać troche konkretniej później jak ich uspokoje bo czas spania MŻ to mniej żreć = WR więcej ruchu

[dziuba85]

Napisane przez elfik89

No a ja korzystając z okazji, wtrące się do wypowiedzi danai39 i dołączam się do jej pytania
JL8o jesteś chyba rekordzistką Jak Ty to zrobiłaś??
Ja chodzę na fitness, ale on wcale nie sprawia że lecą mi kilogramy,a wręcz waga się nie zmienia bo mięśnie się wzmacniają, a już nie wspomnę o tym że po ćwiczeniach wzmaga mi się apetyt...
Jaką diete stosujesz?? bo nie rozumiem skrótów MŻ+WR hehe

Mniej żreć + więcej ruchu No i JLO pisała coś o Linea proszkach - dobre są!

[elfik89]

Hehehe no podoba mi się ta dewiza

Ale i tak JL8o jak będziesz miała chwilę to przybliż nam swoją metodę, będe wdzięczna Dzięki

[danai39]

Mnie przykro powiedziec ale bardzo dopisuje apetyt i jest mi bardzo cieżko się opanować.Jeszcze fakt,że mieszkam w Grecji też mi nie pomaga bo tutaj życie zaczyna się po 20-tej i wtedy się JE.Wszyscy nic innego nie robią tylko JEDZĄ. Jak ja bym tak jadła jak oni to już bym była jak szafa trzydrzwiowa.
Śródziemnomorska dieta niby jest dobra ale nie dla mnie.Osobiście nie lubię mleczy a oni się tutaj tym zajadają.Stosuję dietę po prostu mniej kalorii i staram się tego trzymać.

Tak wygladam teraz a tak wyglądałam kiedyś

[JL80]

A więc spróbuje ale juz nie pamiętam bo tak tym wszystkim żongluje i na wage wchodze codziennie wiem że się nie powinno dlatego na pasku zmieniam co sobote tylko ale łatwiej mi kontrolować jedzonko i ćwiczonka.

Zaćzęłam 13 sierpnia jak zobaczyłam swoje zdjęcia z dziećmi wsiadłam na rowerek stacjonarny bo takowy posiadałam i pojeździłam około 15 minut i tak codziennie co do jedzonka to nie jem regularnie choć wiem że się powinno 5 małych posiłków co 3 godzinki ale nie mam na to czasu - efekt jem około 2-3 posiłków.
Zaczęłam łykać Linea i pić AuaSlim i zmuszałam się do wypicia tych 1,5 litra wody dziennie (piła około 2,5 misiąca) a po skończeniu opakowania Linea waga przestała spadac więc zmieniałam na redufat czy cos takiego i waga leciała dalej. Codziennie ćwiczyłam około 30 minut rowerka i 30 brzuszków przez 2 miesiące i waga spadła jakieś 8 kilo.
Później organizm mi się przyzwyczaił i musiałam znowu cos zmienić więc kupiłam najtańszego orbitreka i ćwiczyłam 30 minut dziennie i około 60 brzuszków zamiast AuaSlim zjadałam około 2 grejfrutów dziennie. Następnie znowu przestała waga spadac i znowu trzeba było coś zmienić. I tak aż do dziś ciągle coś zmieniam jak tylko waga stanie albo zaczyna wzrastać. Na spadek w talii kupiłam hula hop z masażerem i centymetry lecą a wcale duzo nie kręce i nie codziennie co drugi dzień 30 minut tak plus minus. Zauważyłam że nawet reaguje jak za mało zjem w ciągu dnia to waga albo stoi albo nawet idzie do góry pomimo ćwiczeń i też zaobserwowałam że czym więcej wody wypije w ciągu dnia tym waga lepiej spada.
Na dzień dzisiejszy wypijam minimum 2,5L wody dziennie - 4 litrów. Na czczo woda z cytryna i miodem pół litra a potem przez cały dzień woda z cytryną, łykam błonnik z ananasem ćwicze np 30 minutek biegania+30 minutem orbitrek i z 200 brzuszków.
Moje dzisiejsze menu:
na czoczo woda z cytryna i miodem 0,5litra
śniadanie: pół kostki twarogu chudego + pomidor+ bułka grahamka
podjadanie: 4 plasterki szynki
podjadanie po dziecku: naleśnik z powidłami sliwkowymi własnej roboty
podjadanie po dziecku: 2 chrupki kukurydziane
obiad: warzywa na patelnię 750 gram z ziołami smażone na maśle

moje wczorajsze menu:
na czoczo woda z cytryna i miodem 0,5litra
śniadanie: kubek 400ml płatki musli+płatki owsiane+otręby pszenne z mlekiem 0,5%
obiad: naleśniki z otrębami jagodowymi + kopiec powideł śliwkowych
podjadanie: banan, chrupki około 3, 4 plasterki szynki(wbrew pozorom sama ta szynka około 100kcal)

łącznie 2,5L wody
1 kawa czarna gorzka
ćwiczenia 60 minut w tym 400 brzuszków


Nie wiem co Wam jeszcze napisać chyba obecne i poprzednie wymiary

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez danai39

Mnie przykro powiedziec ale bardzo dopisuje apetyt i jest mi bardzo cieżko się opanować.Jeszcze fakt,że mieszkam w Grecji też mi nie pomaga bo tutaj życie zaczyna się po 20-tej i wtedy się JE.Wszyscy nic innego nie robią tylko JEDZĄ. Jak ja bym tak jadła jak oni to już bym była jak szafa trzydrzwiowa.
Śródziemnomorska dieta niby jest dobra ale nie dla mnie.Osobiście nie lubię mleczy a oni się tutaj tym zajadają.Stosuję dietę po prostu mniej kalorii i staram się tego trzymać.

Tak wygladam teraz a tak wyglądałam kiedyś

Szkoda ze zepsuł mi się aparat mam tylko zdjęcia i to w ubraniu jak miałam 73,5kg i jak miałam 60kg

[dziuba85]

JLO powtarzam się, ale zazdroszczę samozaparcia. Ja to w sumie, nie jem dużo Ale nie ćwiczę i takie efekty, że waga stoi na 61-62kg więc nie najgorzej. Ale musze zrzucić do 58 kg i amen!

donai to drugie foto chyba nie weszło...

[danai39]

Napisane przez dziuba85

JLO powtarzam się, ale zazdroszczę samozaparcia. Ja to w sumie, nie jem dużo Ale nie ćwiczę i takie efekty, że waga stoi na 61-62kg więc nie najgorzej. Ale musze zrzucić do 58 kg i amen!

donai to drugie foto chyba nie weszło...

No poprawiłam je.
Teraz rozumiecie o czym mówię?

[JL80]

danai ja miałam jeszcze dodatkowy wał skóry pod cyckami do brzucha i taki wał jak Ty a teraz mam taki że jak stoje to prawie nie widać no wiadomo brzusio jest ale mi już tak nie wisi chyba że się nachyle albo usiąde

[danai39]

Napisane przez JL80

danai ja miałam jeszcze dodatkowy wał skóry pod cyckami do brzucha i taki wał jak Ty a teraz mam taki że jak stoje to prawie nie widać no wiadomo brzusio jest ale mi już tak nie wisi chyba że się nachyle albo usiąde

A u mnie jest tak na stoąco i bardzo mi to przeszkadza.Ktoś może powiedzieć,że 65 kg.to nie jest taka tragedia.No to zobaczcie ile tłuszczu jest na taki ciele

[dziuba85]

danai ja to byłam większa od Ciebie!!! A w ciąży nigdy nie byłam
I jak osoba jest drobniutka, to niestety te nadprogramowe kg widać...


Jak pomyślę, co będzie po ciąży to po prostu masakra będzie...

[elfik89]

JL8o no widzę, że ostro jedziesz z tematem Również gratuluje samozaparcia
A słuchaj, nie nudzi Ci się ta dieta?? Bo ja zrobiłam tak, że zamieniłam chleb na pieczywo chrupkie i ono nawet mi smakuje, tylko ja tak nie za bardzo wiem z czym taką kanapke robić hehe Bo gdy nie trzymałam diety podjadałam sobie to co chciałam, a teraz jak przychodzi czas na kanapke to w myślach mam to chrupkie pieczywo z jakąś szynką, serem, pomidorem czy ogórkiem, czyli ograniczone pole manerwu, a na dłuższą mete to nudne danie, więc musze pomyśleć co mi urozmaici menu heh :P ...najlepiej coś na szybko :P

danai39 no różnica jest spora, ale nie bądź dla siebie zbyt surowa, masz przecież 3 dzieci.... zrzucisz z nami parę kg to od razu poczujesz się dużo lepiej, a i operacja zwieńczy dzieło

[danai39]

Napisane przez dziuba85

danai ja to byłam większa od Ciebie!!! A w ciąży nigdy nie byłam
I jak osoba jest drobniutka, to niestety te nadprogramowe kg widać...


Jak pomyślę, co będzie po ciąży to po prostu masakra będzie...

dziuba nie myśl tak bo ja osobiście znam panią która jako panienka była dosyć puszysta a po urodzeniu dziecka wysuptelniała jej sylwetka

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez elfik89

JL8o no widzę, że ostro jedziesz z tematem Również gratuluje samozaparcia
A słuchaj, nie nudzi Ci się ta dieta?? Bo ja zrobiłam tak, że zamieniłam chleb na pieczywo chrupkie i ono nawet mi smakuje, tylko ja tak nie za bardzo wiem z czym taką kanapke robić hehe Bo gdy nie trzymałam diety podjadałam sobie to co chciałam, a teraz jak przychodzi czas na kanapke to w myślach mam to chrupkie pieczywo z jakąś szynką, serem, pomidorem czy ogórkiem, czyli ograniczone pole manerwu, a na dłuższą mete to nudne danie, więc musze pomyśleć co mi urozmaici menu heh :P ...najlepiej coś na szybko :P

danai39 no różnica jest spora, ale nie bądź dla siebie zbyt surowa, masz przecież 3 dzieci.... zrzucisz z nami parę kg to od razu poczujesz się dużo lepiej, a i operacja zwieńczy dzieło

Ja taki pieczywko jem z serkiem almette i pomidorkiem.Rano 3 kromeczki

[dziuba85]

Mnie zaciekawiły u JLO te naleśniki z powidłami (ile Ty ich zjadłaś???). - smacznie mi się zrobiło, ost. sama miałam TŻowi zrobić...
A robię bez tłuszczu

danai w mojej rodzinie kobitki sporo tyją... po 20kg Tylko ja mam zupełnie inną budowę od wszystkich babek w rodzinie jestem wyższa i mam spore biodra a reszta kobitek jest niska bądź średniego wzrostu i ma małe biodra (ale należę na pewno do rodziny ).
Sama nie wiem, ja chudłam kilka lat... bo od 15 do 23 roku życia miałam albo nadwagę albo otyła byłam, dopiero od niedawna jak się wzięłam to schudłam...

[danai39]

Dziewczyny zrywam się na razie bo muszę rodzinę nakarmić.Pózniej zajrzę do Was.narka

[elfik89]

A no ja też nieraz robię sobie z almette ale i tak musze coś wymyśleć hehe :P
Może właśnie jakieś warzywa na patelnie

[JL80]

elfik ja napisałam tylko przykładowe 2 dni nie jem codziennie tego samego np jem normalna jajecznice z kiełbasa, cebula, smazona na tłuszczu a pieczywa też nie jem codziennie tak z 3 razy w tygodniu może. Albo jajak na twardo, albo parówki, albo kiełbase grzaną różnie jak mi pasuje

dziuba wstyd się przyznać ale ostatnio wciągnęłam 4 i to spore ale przeważnie zjem 2 spore jak dodam otręby jagodowe bo wtedy mnie zapycha bardziej jakieś bardziej syte są

[elfik89]

Napisane przez JL80

elfik ja napisałam tylko przykładowe 2 dni nie jem codziennie tego samego np jem normalna jajecznice z kiełbasa, cebula, smazona na tłuszczu a pieczywa też nie jem codziennie tak z 3 razy w tygodniu może. Albo jajak na twardo, albo parówki, albo kiełbase grzaną różnie jak mi pasuje

dziuba wstyd się przyznać ale ostatnio wciągnęłam 4 i to spore ale przeważnie zjem 2 spore jak dodam otręby jagodowe bo wtedy mnie zapycha bardziej jakieś bardziej syte są

Nooo to mnie pocieszyłaś Bo ja mam też taki z sobą problem, że jak wciągne coś, co nie było w planie to jakoś mnie to troche podłamuje, w sensie że mam wrażenie że trace swój czas skoro ciężko jest mi utrzymać fason :P
...różnie to bywa w zależności jaki mam dzień xD

[JL80]

Napisane przez elfik89

Nooo to mnie pocieszyłaś Bo ja mam też taki z sobą problem, że jak wciągne coś, co nie było w planie to jakoś mnie to troche podłamuje, w sensie że mam wrażenie że trace swój czas skoro ciężko jest mi utrzymać fason :P
...różnie to bywa w zależności jaki mam dzień xD

Mnie dołują te moje podjadania, o ale skoro podjadam a i tak waga leci w dół no to w nosie to mam dzisiaj rano miałam 56,4kg mimo wczorajszych naleśników i wyjadania szynki z lodówki, banana po dzieciach i chrupkach

[dziuba85]

JLO
Normalnie zazdroszczęę!!! Ale mnie się wydaje, że jak organizm przyzwyczajony do niższej wagi, bo przez wiele lat się tyle ważyło to powinno szybciej lecieć, ja zawsze grubas byłam,...

[JL80]

Napisane przez dziuba85

JLO
Normalnie zazdroszczęę!!! Ale mnie się wydaje, że jak organizm przyzwyczajony do niższej wagi, bo przez wiele lat się tyle ważyło to powinno szybciej lecieć, ja zawsze grubas byłam,...

Ja do około 20 roku życia ważyłam około 65kg zawsze byłam pulchniejszym dzieckiem może nie grubas ale ciałka miałam po 20 roku zycia tak schudłam do 47kg i tak mi się trzymało aż nie zaszłam w ciążę jak miałam 24 lata wię cnie zawsze byłam szczuplutka

[dziuba85]

To jak Ci tak spadło nagle do tych 47 kg???
Mnie to dopiero jak zaczęłam się odchudzać to spadło poniżej 65 kg.

[JL80]

Napisane przez dziuba85

To jak Ci tak spadło nagle do tych 47 kg???
Mnie to dopiero jak zaczęłam się odchudzać to spadło poniżej 65 kg.

Nie mam pojęcia, nigdy nie przywiązywałam do tego wagi i nie zwracałam na to uwagi a że ubierałam się w tzw. worki to tego niezauważyłam aż do dnia jak zaczęłam studia i trzeba było troche inaczej się ubierać i spodnie rozmiar 36 spadały w z du............... no a potem jeszcze praca i tak waga sobie była pomimo mojego obżarstwa bo zawsze lubiłam zjeśc i dzień bez słodyczy był dla mnie dniem straconym