|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2009-04-09, 09:40 | #2191 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
nie mam szans nadrobić
byłam w szpitalu od soboty do środy z zapaleniem pępka (na szczęście nie rozflekło isę to nigdzie dalej tylko sam pępuszek) ale ile sie Niunia wycierpiała a ja razem z nią to ...... dzieki Bogu Mąż całe noce z nami siedział i budził mnie tylko do karmienia, potem szedł do domu spać a ja cały dzień nosiłam karmiłam itd! Naprawdę dziewczyny dbajcie o kikutki i pępuszki bo to straszna męka jest! a dowiedziałam się w szpitalu, ze nasz szpital bardzo często wypuszcza zakażone maleństwa do domu! i jak mama coś nie tak zaleje-zakropi-zasmaruje to 60% wraca do szpitala! Nam i tak się udało, że tylko zapalenie pępka! bo przeważnie jest ropienie i zakażenie krwi itd. odrazu! ale co się naryczałam z Kają to nasze! trzymam kciuki za Was jeszcze dwupaczki |
2009-04-09, 09:47 | #2192 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 703
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
Cały czas mam wątpliwości, czy to dobrze ze juz beda wywolywac. Ale na dyzurze bedzie inny lekarz to zobaczymy co on powie. Najwyzej wroce do domu. No właśnie przynajmniej mąż będzie mógł być przy porodzie bez obawy ze nie zdarzy czy cos. Odpoczne sobie od swiat rodzinnych. Raz trzeba zobaczyc ja kto jest . ---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ---------- Cytat:
__________________
|
||
2009-04-09, 09:52 | #2193 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Gosia dlatego na laktator bo właśnie mi pocztą przyszedł i próbuję go rozszyfrowac.a już nawet sobie myśle,że moze go dzis użyję,to mi się oksy w krwi pojawi i urodzę
|
2009-04-09, 10:00 | #2194 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
__________________
|
|
2009-04-09, 10:00 | #2195 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 703
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Dobry pomysł. Stymulację sobie porobić i może coś pomoże . Wiem, że już różne myśli przychodzą do głowy. A kiedy masz się stawić na wywołanie jakby co?
__________________
|
2009-04-09, 10:07 | #2196 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Justynko
Wiecie co, powinnam teraz wchodzić na odchowalnię, a i tak zaczynam od poczekalni Amazonia trzymam kciuki Poleczka przejmuje funkcję szpiega agrafki No Agatka fiu, fiu, fiu... a ja myślałam, że moja to klocek Poleczka co do masażu, to nie każdy od razu daje efekty, ale fakt zazwyczaj nie jest to nic przyjemnego ja miałam masaż w czwartek i zobacz dopiero w poniedziałek urodziłam Alkamor śliczny brzdąc a jaki już duży Ikak ale fajnie trzymam kciukasy, żeby wszystko szybciutko poszło swoją drogą dzidzia fajniutka data Kizia Justynko dzisiaj pełnia, pewnie dlatego taki wysyp będzie Może i u Ciebie się rozkręci Czarnoo może i Ty też się załapiesz na dzisiaj skoro chcesz Gosiu ale jakie będą to przyjemne święta Już razem To będzie prawdziwy kurczaczek Monix zazdroszczę przespanych nocy Madabede i Amazonia Justynko zasyp ten dół.... Pożyczyć Ci koparkę??? Żadnych dołków głowa do góry kochanie będzie dobrze Gabi, całe szczęście że już dobrze... a jak takie zakażenie wygląda???
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg |
2009-04-09, 10:09 | #2197 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
Mam przyjechac w sobote rano,ale dopiero po badaniu zdecyduje co robimy,bo jak nic sięnie skróciło i nie rozwarło to nie będą nic robic... |
|
2009-04-09, 10:09 | #2198 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
__________________
|
2009-04-09, 10:11 | #2199 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
fajnie,że zaczynasz od poczekalni,bo wnosisz trochę radości u nas taka stypa |
|
2009-04-09, 10:13 | #2200 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 703
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Ale Tobie jeszcze 3 tygodnie prawie zostały. Tak Ci sie spieszy? Lepiej do tego 38 tygodnia spokojnie poczekać.
Justynko widze ze my mamy podobnie ,tylko ja jutro wchodze w termin ale wszystko szczelnie pozamykane dlatego lekarz zdziwił mnie swoją decyzją. Judy fajnie że już jesteś i do nas zajrzałaś. Bo jak to dobrze Justynka napisała, stypa raczej niż czekanie na poród.
__________________
Edytowane przez gosia j. Czas edycji: 2009-04-09 o 10:15 |
2009-04-09, 10:18 | #2201 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
ja z checia bym poczekala... ale jest mi juz tak ciezko z tym wielkim brzuchem,spuchnietymi nogami i dlonmi ze wcale sie nie obraze jak zaczne rodzic chocby dzisiaj. mam juz kompletnie wszystkiego dosc
__________________
|
2009-04-09, 10:21 | #2202 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Czoornoo dajesz czadu ale wcale Ci się nie dziwię,bo ja też chciałam już 3 tyg przed tp
Gosia stypowato u nas...co do wywoływania,to u mnie jak nie będzie choc jakiś powodów to na pewno odeślą mnie do domu. ---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ---------- Cytat:
a wyobraź sobie mnie...siedze już po tp, a wszystkie dziewczyny piszą sms'y z porodówek właśnie do mnie ,oczywiście jest mi bardzo miło,ze przekazują wieści przezemnie,ale wiesz jak to na mnie działa,jak co raz dostaję sms'ka,że ktoś rodzi,tylko nie ja.... |
|
2009-04-09, 10:25 | #2203 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Miss Fredko kochana to chwytaj za ten laktator i zrób sobie zapasy na skoki rozwojowe bedziesz pierwsza zaopatrzona....mam nadzieje,. ze dzis jednak wylądujesz na porodówce
__________________
[COLOR="Navy"][B] cel I 59 - 5.08.2013 cel II 55 |
2009-04-09, 10:26 | #2204 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 703
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
Justynko a jak z ruchami małej? Bo mój tylko pod ktg sie poruszal i jak go lekarz sonda od usg przycisnal raz wtedy kopnal. A tak to absolutna cisza.
__________________
Edytowane przez gosia j. Czas edycji: 2009-04-09 o 10:30 |
|
2009-04-09, 10:32 | #2205 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Witajcie kochane nierozpakowane!
Przepraszam, że tak Was zaniedbuję, ale serio... nie mam czasu! Mała ciagle płacze, czekam tylko, aż moja mama i mąż wrócą z pracy i na zmiane mi pomagają - a ja wtedy lecę się umyć! Co do karmienia to - w razie jakiś problemów - dziewczyny, nie poddawajcie się! Moja Nina nauczyła się ssać pierś po... 1,5 miesiąca! Dokarmiam ją sztucznym mlekiem, bo piersią się nie najada, choć czasem ssie i 20 min. Ściskam Was świątecznie i życzę szybkich i mało bolesnych porodów ...chciałam dodać zdjęcie, ale jak klikam na ikonkę ze spinaczem, to nie działa
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... Edytowane przez gosiunia22 Czas edycji: 2009-04-09 o 10:35 |
2009-04-09, 10:34 | #2206 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
I co mądra Jastinada zrobiła??
Wsadziła prawego cycusia do laktatora ŁŁOOOOOOOOOOOOOOOOOOO KUR..AAAAAAAAAAAAA ależ pociągnęło bo miałam na maxa od razu pojawiło sie trochę pokarmu,to się przestaszyłam,bo do tego zabolało,pół cycka mi wciągnęło co oznacza że laktator działa bo przecież komentarz na allegro musze wystawic,ale jakbyście zobaczyły moją minę ---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ---------- Gosiunia ale masz śliczną córcię,a widzę,że daje Ci tak popalic jak Dawidek Monix mimo to Wam bardzo zazdrościmy i chcemy rodzic jakie by nie były te porody |
2009-04-09, 10:35 | #2207 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Bristol
Wiadomości: 369
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
hej Dziewczynki ja tez tu jeszcze jestem nie zapominajcie o mnie
nadrobie wieczorkiem co napisalyscie od wczoraj bo zaraz mykam do sklepu po zakupy na swieta ... juz weszlam w stadium stresu porodowego+ zmeczenie materialu spi mi sie tragicznie generalnie przesypiam od polnocy do 4 w pozycji polsiedzacej bo zgaga mnie masakruje.. ruszyc sie nie moge , zmienic pozycji... podnosze sie trzymajac szafki nocnej bo nie chce budzic meza tylko po to zeby sie odwrocic na drugi bok kosc lonowa tak mi napitala,ze jak siadam na sofie to nog nie moge podniesc sama.... brzuch to juz mam miedzy kolanami a co wieczor kluje mnie w fredce... normalnie nie wiem moze Ania juz tam raczka macha z jednej strony jestem juz zmeczona tym czekaniem z drugiej robie w gacie ze strachu jak to bedzie .... no dobra koncze marudzic.... ide do tego sklepu.. u nas znow leje.... od razu humor jest do milego dnia Kochane |
2009-04-09, 10:38 | #2209 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Jasti, Nina ma raz lepsze, raz gorsze dni. Wczoraj np. ładnie spała, a dziś budziła się co godzinę, w tym raz zrobiła 3 kupy pod rząd - czyli jednym słowem wesoło Ponieważ nie umiem dodać zdjęcia, bo mi ta opcja siadła, zapraszam na tę stronkę - dostałam tę "laurkę" od koleżanki. Zdolna, prawda?
http://2.bp.blogspot.com/_k1Msloswb3Y/SdvbUTK_hxI/AAAAAAAAAH4/0P6tHQ-tnV4/s1600-h/ninka.jpg
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... Edytowane przez gosiunia22 Czas edycji: 2009-04-09 o 10:55 |
2009-04-09, 10:46 | #2211 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 703
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2009-04-09, 10:53 | #2212 | |||||
Zakorzenienie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
|
|||||
2009-04-09, 10:55 | #2213 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Już poprawiłam linka
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... |
2009-04-09, 11:02 | #2214 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 703
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Jeju, jakie ona ma oczy na tej kartce. Poprostu cudo!!
__________________
|
2009-04-09, 11:08 | #2215 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
gosiunia ale ma wieeeelkie oczeta... slicznie
__________________
|
2009-04-09, 11:11 | #2216 | |||
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
oj śliczna karteczka,bo dzidzio piękne faktycznie oczy ma Ninka magiczne Cytat:
Cytat:
a opuchnięte miejsca też mnie często pieką... a o nadpotliwości to nawet mi nie mów,a ponoc po porodzie ma byc jeszcze gorzej |
|||
2009-04-09, 11:31 | #2217 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
to dzisiaj patrze w kule i widze ze jak nie urodzisz dzisiaj to pojedziesz najpozniej w niedziele wieczorem po porodzie gorzej? ja mysle ze gorzej chyba byc jednak nie moze
__________________
Edytowane przez czoornoo Czas edycji: 2009-04-09 o 11:32 |
|
2009-04-09, 11:33 | #2218 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg |
|
2009-04-09, 11:35 | #2219 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
no ale najważniejsze, że zdążysz ze święceniem jajeczek synka Cytat:
to teraz wyobraź sobie, że Nadii sę nie będzie dalo ani wyłączyć ani obnizyć siły ssania jaka śliczniusia
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać. Antoine de Saint-Exupéry Edytowane przez e.m.i.l.k.a Czas edycji: 2009-04-09 o 12:08 |
||
2009-04-09, 11:39 | #2220 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
__________________
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:12.