Z nowym rokiem wielka zmiana by uslyszec slowo MaMa - mamusie styczniowo-lutowe 2009

[pani z herbata]

Sandra straszny ten film, nie wyobrazam sobie co czuja rodzice. Nawet nie chce o tym myslec.


Czy ktos ma wiesci od Nightingale??

oj tak kable, papiery a najbardziej rzeczy z metalu - delicje!

[roxi1980]

Napisane przez passionfruit

pani z herbatą, Sandrunia czy Wy aby trochę nie przesadzacie? Takie jest życie.Jeden ma chatę 300m z basenem, a drugi kawalerkę w płycie i trzeba się z tym pogodzić i tyle.
Dajcie spokój kobiety, bo bez sensu się obrażać za takie głupoty.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

A! Mam jeszcze pytanie: czy Wasze dzieci też tak szaleją za kablami? Jasio jak widzi kable to aż piszczy z uciechy. Wczoraj jak zabraliśmy mu zasilacz od nootebooka to tak płakał, że nie można go było uspokoić. Załatwił też nam ładowarkę do komórki (tak oślinił, że boimy się ją do kontaktu podłączyć).
No masakra. mój tż mówi na Jasia electrico.

Pierwsze popieram! Jak się tak będziemy licytować, to się będziemy niedługo obrażać, że koleżanka mniej waży, że tamta ma większe cycki, że tej dziecko ma włosy, a innej jest łyse... Jak pisze pass - ŻYCIE!

Moje dziecko szaleje za kablem... a właściwie wężem - od prysznica Uwielbia się kąpać i spod prysznica się go nie da wyjąć, bo się uczepi kabla i wrzeszczy A słuchawką się tak lubi bawić - odwrócowną do góry, że woda wlatująca do nosa, buzi i oczy wogóle mu nie przeszkadza - piszczy tylko z radości.

U nas druga nocka bez butli i przespana do 8 (od 20:15), wczoraj 22:15 - 8:00 Zęby dalej się przebić nie mogą, choć wygląda to już fatalnie...
Wczoraj byliśmy u kontroli u lekarza, bo mały się ostatnio przeziębił i gardło daelj czerwone, więc znów się syropkujemy i zawiesinkujemy

[Hvid]

No akurat tutaj roxi trafilas - Moje dziecko w dalszym ciagu jest lyse. Ale przeciez kiedys musza wieksze te wlosieta urosnac, wiec poki co ciesze sie luzem, ktory mam. Nie musze jej jeszcze plesc warkoczykow itd.

Tak, szalejemy za kablami, wiec trzeba pilnowac.

Ok, za chwile mam zajecia, a pozniej wybywamy, bo pogoda piekna. Gdyby nie psy, to bym pewnie na cale weekendy wybywala, ale nie wszedzie psy sa mile widziane, nawet te male. Marza mi sie Bieszczady albo Tatry na przyklad, taki weekendowy wypad. W Tatry ponoc w ogole do Parku Narodowego psow nie mozna wprowadzac, nawet do Doliny Koscieliskiej. A tam jest tak pieknie.

passion - byc moze kiedy rok akademicki sie zacznie bedzie latwiej kogos znalezc. Kiedys przychodzila do mnie sprzatac studentka - 2 razy w tygodniu.

doczytalam - Norbercik - wracaj do zdrowia.

Milego dnia dziewczyny

[ariellina]

hej laleczki
bylam na szczepieniu. maly wazy juz 8,8 kg
. ale plakal.....wrazzliwczyk maly....

passion - moj maly tez kocha kable. poza tym - piloty, klamki, telefony,szuflady, szczeble, a najbardziej....klawiature komputerowa!!!!

placze jak go zabieram od kompa...tak chce pisac biedaczek
a 3 tyg temu dalam mu swoja komorke jak jechalismy autem,zeby sie zajal....
wiecie co? tak mi naplul, zze 2 dni telefon suszylam...
ale dziala

[passionfruit]

Hvid, może masz rację i warto studentki poszukać! Jaka ja jestem ciemna. Cały czas szukałam jakiejś bezrobotnej albo wczesnej emerytki, która chce sobie dorobić.

A co do włosów to Jasio ma ich tyle, że non stop trzeba czesać i szczotkować żeby się ciemienucha nie zrobiła. Kudłatek mój.

My własnie po spacerku w chuście

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Ha! Klawiatura komputera to też hit. Można powalić z całej siły i takie fajne dzwięki wydaje. A jeśli nie dosięgam rączką to nóżką dam radę...

[roxi1980]

Napisane przez Hvid

No akurat tutaj roxi trafilas - Moje dziecko w dalszym ciagu jest lyse. Ale przeciez kiedys musza wieksze te wlosieta urosnac, wiec poki co ciesze sie luzem, ktory mam. Nie musze jej jeszcze plesc warkoczykow itd.

Tak, szalejemy za kablami, wiec trzeba pilnowac.

Ok, za chwile mam zajecia, a pozniej wybywamy, bo pogoda piekna. Gdyby nie psy, to bym pewnie na cale weekendy wybywala, ale nie wszedzie psy sa mile widziane, nawet te male. Marza mi sie Bieszczady albo Tatry na przyklad, taki weekendowy wypad. W Tatry ponoc w ogole do Parku Narodowego psow nie mozna wprowadzac, nawet do Doliny Koscieliskiej. A tam jest tak pieknie.

passion - byc moze kiedy rok akademicki sie zacznie bedzie latwiej kogos znalezc. Kiedys przychodzila do mnie sprzatac studentka - 2 razy w tygodniu.

doczytalam - Norbercik - wracaj do zdrowia.

Milego dnia dziewczyny

to cmoknij ją od nas w tą łysiutką główkę
no niestety nasze czwronogi mają wszędzie zakaz wstępu - my naszego w domu zostawiamy jak jedziemy się wakacjować, a mama i babcia przychodzą na zmianę i robią wszystko, co trzeba
Norbercik dziękuje

Napisane przez ariellina

hej laleczki
bylam na szczepieniu. maly wazy juz 8,8 kg
. ale plakal.....wrazzliwczyk maly....

passion - moj maly tez kocha kable. poza tym - piloty, klamki, telefony,szuflady, szczeble, a najbardziej....klawiature komputerowa!!!!

placze jak go zabieram od kompa...tak chce pisac biedaczek
a 3 tyg temu dalam mu swoja komorke jak jechalismy autem,zeby sie zajal....
wiecie co? tak mi naplul, zze 2 dni telefon suszylam...
ale dziala

co do komórek - u nas też to wielka miłość, ale pomogła nam koleżanka - pracuje w salonie komórkowym i przyniosła nam atrapy wycofanych modeli - mały ma zabawki jak się patrzy

[Sandrunia Niepoń]

Dziewczynki pytam juz ktoras raz,bo nie odzyskalam odp
Ciagle na cos szczepicie.Ja ostatnio szczepilam Go ''hexa'' tak sie nazywala szczepionka
Maluszek ma 8miesiecy(ur 6styczen)
Ja tez powinnam Go na cos zaszczepic,bo juz zglupialam

[mumi24]

Krolowaa Hvid Dzieki za gratulacje ....ja już nie mogę sie doczekać urządzaniachoć kasy na wszystko od razu nie starczy (chce już zrobić tak jak mi sie podoba) to powolutku damy radę

Passion U nas rządzą komórki i laptop, okularami też nie pogardzi, a z rzeczy najłatwiej dostępnych uwielbia ssać i podgryzać czubek mojego nosa

doba lecę bo Borys głodny i zaczyna się wkurzać

[Hvid]

Sandrunia - Nie chce Cie wprowadzac w blad, bo ja w Pl jestem od niedawna, ale wczoraj przy okazji wizyty kontrolnej rozmawialam z pediatra wlasnie o szczepionkach.

Mowila o 3 razy 6 w jednym oraz o gruzlicy i zoltaczce. Z tym, ze w przypadku Almy sie wstrzymamy, na zoltaczke i gruzlice zaszczepimy pozniej, a trzecia szczepionke 6 w jednym dostanie jak skonczy rok, zeby juz nie mieszac. Tak mi wlasnie doradzila pani doktor, i jestem z tego bardzo zadowolona

Udanego wyjazdu i pracy

Dopisek - Tutaj jest kalendarz szczepien, moze Ci pomoze:
http://twoj-niemowlaczek.com.pl/szczepienia.php

Bylysmy w Konstancinie, postawilam wozek pod sama teznia solankowa i dziecie mialo inhalacje za friko. Za friko, bo niemowleta maja wstep za darmo, tylko ja musialam placic i kupic sobie bilet.

[krolowaa]

Napisane przez mumi24

Krolowaa Hvid Dzieki za gratulacje ....ja już nie mogę sie doczekać urządzaniachoć kasy na wszystko od razu nie starczy (chce już zrobić tak jak mi sie podoba) to powolutku damy radę

Passion U nas rządzą komórki i laptop, okularami też nie pogardzi, a z rzeczy najłatwiej dostępnych uwielbia ssać i podgryzać czubek mojego nosa

doba lecę bo Borys głodny i zaczyna się wkurzać

urzadzanie swojego gniazdka to czysta przyjemnosc i faktycznie lepiej robic raz a porzadnie tak jak sie marzy .
zazwyczaj jak cos robie nie po mojej mysli zeby było taniej to potem drugi raz robie .poprawiam i koszta o wiele większe.
szkoda ,że te wszystkie najładniejsze rzeczy są takie drogie.
ostatnio widziałam żyrandol ...był cudny taki chciałam ale jak zobaczyłam cene to juz mi sie odechciało prawie 5 tys złotych

[Nika.83]

Ku... wcięło mi dużego posta grrrr....teraz w skrócie bo już mi się nie chce.

mumi - gratulacje!!
Sandrunia - ja szczepiłam też hexa i kolejne szczepienie po ukończeniu roku. Wcześniej nic nie ma - przynajmniej nic mi nie wiadomo o tym. A sądzę że lekarz by mnie poinformował

kellysss - co do ogórkowej to robiłam w następujący sposób. Dla młodej osobno warzywa ( marchew, seler, kartofle) mięso ( bez mięsa ani rusz) a na wywarze z wrzyw ogórki przetarte na tarce ugotowałam. Dla nas zrobiłam normalną ogórkową wiadomo z przyprawami. A potem młodej zrobiłam pół na pół wywaru jej i naszego zmiksowałam i wsi. Następnym razem dam jej już naszego wywaru. Teraz to był pierwszy raz i nie wiedziałam jak przyjmie ogórki wogóle. Alebez problemu więc kolejny raz już nie bawię się na4 garnki. Tym bardziej że ona już jada nasze rosoły i żur. Jak już pisałam ja tam nie mam zamiaru ją trzymać ciągle na tych jej papkach niech też poznaje już nasze jedzenie. Wiadomo że nie dam jej golona ale zupki czemu by nie. Ryby też już wcina daję jej mintaja i nie mam żadnego problemu.

Pozatym muszę tą moją pocieche pochwalić bo przespała mi całą nockę od 21-7.00 Szok cała noc bez flachy. No ale jak się w dzień tyle pochłania to w końcu w nocy idzie pospać
A u nas teraz rządzi wszystko przy czym idzie stać, łóżeczko, ława, fotele no dosłownie wszystko. A jak nic nie ma to wyciąga do mnie ręce i staje przy nich. A tak to kable, komórki książki ogólnie rzeczy papierkowe to jest super zabawa.

[bezsenność]

Witajcie!

U nas zastój - odkąd młody wypuścił czwartego zęba przestał sie sam dźwigac- chyba ze złapię go za lapki i pomogę.
W nocy czesto budzi sie z płaczem- około 1-4 zabieram Go wreszcie do siebie i spimy razem. A po czym poznać że mój dzieć sie obudził? - mam wkładane małe paluszki do oczu i nosa :/

Co do pożądków wyznaje zasady:
"tylko nudna kobieta ma w domu idealny pożądek"
"Bałagan jest tworczy"
:p

U nas hitem nadal jest wsztko co wchodzi do paszczowego + kable, klawiatura, pilot, telefon, pies ... wszystko czego mama broni macać( pies sie sam broni).

nadal cieżko tyram - wczoraj jak pochachałam zrobic mlodym sesję o 13 to wróciłam po 22 - ledwo widząc na oczy

ale... w poniedziałek mąż zabiera mnie do Austrii ( nie mylic z kangurową australią) wreszcie wyspacerujemy sie z Matim po winnicach, polach itp... bo na wiochy jadę.

Pozdrawiaki!

[Kasia_L]

Melduję się na chwilę przed zaśnięciem.

Widzę, że kable na tapecie . Czy z tych naszych pociech jacyś elektromaniacy wyrosną? Bo Jagoda uwielbia kable, nieistotne od czego - laptop, ładowarka i każdy inny jest ok. Najpierw ogląda, maca, dotyka, obraca i pakuje prosto do paszczy, po czym przygryza, ślini i maltretować go chce. Niebezpiecznie się robi. Odebranie obiektu kończy się płaczem.

Ok, idę spać, bo jutro jadę na zebranie do pracy. Nie chcę wyglądać jak zombi. Do jutra.

[roxi1980]

Wpadłam powiedzieć Wam "dzień dobry"
Norbert wstał o 5 - chyba po to, żeby pożeganać tatusia przed wyjścem do pracy Dałam mu herbatkę (konsekwentnie oduczamy się jedzenia mleka w nocy) i poszedł jeszcze spać. Mnie nie ma kto poprzytulać , więc już nie mogłam zasnąć, no ale cóż...

[passionfruit]

Ha, my co prawda psa nie mamy, ale moja siostra ma (Pekińczyka), który się Jasia panicznie boi. A Jasio kocha pieska (Jak Elwirka czy Emilka z królika Bugsa). Okazuje miłośc wkładając paluchy do oczu, ciągnąc za sierść. Teraz to psiak jeszcze może zwiać, ale nie wiem co będzie jak Jas stanie się mobilny. Biedny piesek.

Moje dziecie spi! A ja od 6 już pracuje.

[Hvid]

bezsennosc - No wlasnie, o psie zapomnialam. Tyle, ze moje przed Alma uciekaja, ona jest juz od nich duzo wieksza. Niepotrzebny mi pelzak z FisherPrice ( ta uciekajaca kulka ktora ma pomoc dziecku w raczkowaniu ). Kiedy widzi, ze uciekaja, to ona raczkuje za nimi, ma przy tym sporo radosci i sie gromko smieje. Ale jest jeszcze zbyt powolna, zawsze jej zwieja, i dobrze. Ale w Dk zdarzalo sie, ze probowala sobie wkladac ogon kota ( tego ze zdjecia ) do buzi. On za tydzien konczy juz 15 lat, nie jest zbyt ruchliwy, wiec latwiej jej go bylo dorwac.
Zostal w Danii, dotrzymuje towarzystwa mojemu malzonkowi. W koncu ma to, co lubi, czyli swiety spokoj na stare lata. Nikt na niego nie szczeka ( psy ), nikt nie probuje sobie wkladac jego ogona do buzi ( Alma ), ma pana tylko dla siebie.

roxi - Ucalowalam lysa glowke Almy, a jak sie czuje Norbercik?

Milego dnia

[jukol]

Znowu nie mam czasu Was doczytac ciagle cos ...
U nas bez zmian.W nocy pobudki co godz o 5 jedzienie i od 7 na nogach powiem szczerze jestem wykonczyona
Siostra tz jakos sie trzyma ale cholera wie co siedzi w jej psychice ... echh zycie
Buziaki dla Was i dzidziolkow

[kellysss]

Witam!!

Alan spał dzisiaj do 7 budził sie tylko 2 razy z płaczem...
Dałam mu wode i spał dalej
Moze w koncu bedzie lepiej z tymi nockami...

a wczoraj kupilismy fajna zabawke dla malego..
Taki pociag grajacy ze zwierzatkami...załacze fotke na dole
a tu jest link do tej zabawki

Napisane przez passionfruit

A! Mam jeszcze pytanie: czy Wasze dzieci też tak szaleją za kablami? Jasio jak widzi kable to aż piszczy z uciechy. Wczoraj jak zabraliśmy mu zasilacz od nootebooka to tak płakał, że nie można go było uspokoić. Załatwił też nam ładowarkę do komórki (tak oślinił, że boimy się ją do kontaktu podłączyć).
No masakra. mój tż mówi na Jasia electrico.

tak, kable to najwspanialsza rzecz na świecie

Napisane przez roxi1980

Wczoraj byliśmy u kontroli u lekarza, bo mały się ostatnio przeziębił i gardło daelj czerwone, więc znów się syropkujemy i zawiesinkujemy

powrotu do zdrówka dla dzidziolka

Napisane przez ariellina

hej laleczki
bylam na szczepieniu. maly wazy juz 8,8 kg
. ale plakal.....wrazzliwczyk maly....

passion - moj maly tez kocha kable. poza tym - piloty, klamki, telefony,szuflady, szczeble, a najbardziej....klawiature komputerowa!!!!

placze jak go zabieram od kompa...tak chce pisac biedaczek
a 3 tyg temu dalam mu swoja komorke jak jechalismy autem,zeby sie zajal....
wiecie co? tak mi naplul, zze 2 dni telefon suszylam...
ale dziala

Alan tez uwielbia kompa....Jak tylko zadzam go na kolanach gdy chce zobaczyc
co na wizazu to oczy mu sie normalnie zapalaja ze szczescia i rwie sie
zeby pisac ze mna...do tego piszczy i wydaje okrzyki radosci typu - jeeeeeeeee

Napisane przez bezsenność

Witajcie!

U nas zastój - odkąd młody wypuścił czwartego zęba przestał sie sam dźwigac- chyba ze złapię go za lapki i pomogę.
W nocy czesto budzi sie z płaczem- około 1-4 zabieram Go wreszcie do siebie i spimy razem. A po czym poznać że mój dzieć sie obudził? - mam wkładane małe paluszki do oczu i nosa :/

Co do pożądków wyznaje zasady:
"tylko nudna kobieta ma w domu idealny pożądek"
"Bałagan jest tworczy"
:p

U nas hitem nadal jest wsztko co wchodzi do paszczowego + kable, klawiatura, pilot, telefon, pies ... wszystko czego mama broni macać( pies sie sam broni).

nadal cieżko tyram - wczoraj jak pochachałam zrobic mlodym sesję o 13 to wróciłam po 22 - ledwo widząc na oczy

ale... w poniedziałek mąż zabiera mnie do Austrii ( nie mylic z kangurową australią) wreszcie wyspacerujemy sie z Matim po winnicach, polach itp... bo na wiochy jadę.

Pozdrawiaki!

czekamy na jakies new foto Matiego

[bratek 06]

Cześć kobitki

Meldujemy się po kilkudniowej przerwie. Czytałam w miarę na bieżąco, ale nie miałam czasu pisać. Kuba od paru dni bardzo marudny i gorzej śpi. Zębów nie widać, więc nie wiem, o co chodzi. Może wyczuwa smutek mamusi, która ze łzami w oczach myśli o rychłym powrocie do pracy... Płakać mi się chce... Już w piątek muszę się zjawić w pracy na 3-4 godzinki a od wtorku zacznie się na dobre. Kiedyś myślałam, że chętnie wrócę do pracy, do ludzi, ale teraz.... . Mam nadzieję, że Kuba lepiej to zniesie niż ja!

U nas najfajniejsze zabawki ostatnio to pilot i komórka. Z kablami jeszcze nie próbowaliśmy Do klawiatury na razie zabraniam dostępu, bo jak akurat ulałby to laptop do wyrzucenia, a u nas to najważniejsze narzędzie pracy dla Tż

Pogoda u nas dzisiaj jakaś dziwna. Niby ciepło, bo 24 stopnie, ale pochmurno. Chyba będzie padać.

Trzymajcie się ciepło mamuśki

Roxi- dużo zdrówka dla Norbercika

[Nika.83]

kellysss - nasze dzieciaki faktycznie maja coś podobnego. Martyna również kolejne nocki przespane ma wczoraj zasnęła o 19.00 potem z wielką łaską wstała po 21.00 na kąpiel i flachę troszkę się z tatą pobawiła bo nie wiedziała go cały dzień. A potem spanko i tak do 6.00 W nocy się raz obudziła dostała wody i zasnęła. Oby tak dalej.
Zębów u nas nadal brak coś tam czuć - widać ale ogólnie nic się nie wybija jeszcze.

roxi1980 - zdrówka życzymy!!

[Nenah]

Hej,
my też zaliczyliśmy dziś pierwszą przespaną noc od 2 tygodni Mały zasnął koło 20:30 i spał do 6. Do 7 fikał u nas w łóżku i potem znów zasnął. Teraz znów śpi To aż niepodobne do mojego dziecka

My też z uwielbieniem badamy wszystko co ma guziczki: pilot od tv, komórka, klawiatura lubi z mamusią na wizażu pisać Na szczęście kabli nie rusza - może nie ma sposobności bo wsystkie pochowane. No i hiciorem jest papier, gazety - wsystko co szeleści, dałam mu najbezpieczniej ceratkę z flanelką do zabawy, bo przecież nie daje sobie nic zabrać.

Sandrunia - ja też szczepię Hexa tj. 6 w 1 i lekarz też kolejne szczepienie kazał zrobić po ukończeniu 12 m-cy. Wtedy też chcemy zaszczepić Kubusia jeszcze na meningokoki i pneumokoki. Także teraz pół roku spokoju tylko kontrole - za tydzień nam się szykuje.

Wczoraj byliśmy na ostatnim usg bioderek - wszystko ok. Lekarz zajrzał do buzi i stwierdził że są już 2 zęby (choć wg mnie ten drugi jeszcze nie do końca się przebił, ale on powieddział, że jak widać to już jest ząb). Powiedział nam że małemu może się zapadać mostek nie kazał nam się tym martwić teraz (łatwo powiedzieć, po takim stwierdzeniu) i jakby coś się działo to od pediatry skierowanie do ortopedy. Nic nie powiedział od czego to i co to oznacza, w necie niewiele o tym znalazłam - może wy coś wiecie lub słyszałyście??
Dobrze że za tydzień odwiedzamy pediatrę.

Roxi - zdróweczka dla Norbercika życzymy!

No nic - pogoda też u nas dziwna -ciepło i pochmurnie, zobaczymy co z tego wyniknie. Buziaki.

[mumi24]

Hej,
gatuluję coraz częściej przesypianych nocy
u nas troszkę sie popsuło od 2 dni Borys nie wstaje o 7-8 jak wcześniej tylko o 6 biorę go wtedy do swojego łóżka (wtedy zawsze jeszcze dosypiał) a on ma juz tylko ochotę na zabawę jak dla mnie to nieco za wcześnie na rozpoczęcie dnia......a z butlą mleka czekam do o k7.30 bo mały i tak wczesniej nie woła...hmm dziwne

Kupiłam mu ostatnio zabawkę typu "wańka wstańka" i Borys jest zachwycony, leży na brzuszku paca w nią rączką, co powoduje ze zabawka się odsuwa...fajna sprawa jak chce się brzdąca zmobilizować do przemieszczania
a wogóle to moje dziecko należy chyba do takich co wolą najprostsze a najlepiej własnoręcznie zrobione zabawki np. butelka z grochem......mamy trochę interaktywnych bajerów ale one nie wzbudzaja u małego takiego zainteresowania na dłuższą metę.

zastanawiam się też nad kupnem jakiejś fajnej parasolki (wózka)
macie jakieś swoje typy, albo może już kupiłyście??

[passionfruit]

mumi, my szykujemy się na MacLarena techno (czy jakoś tak)

Kasiu Roxi, dzięki za pomysł z komórką. Dałam Jasiowi nasza starą. Zabawka jak złoto

[krolowaa]

naszym pociechom wiele do szcescia nie potrzeba a wiekszośc rodziców wydaje gruba kase na rózne cudowne zabawki a tu wystarczy pilot,kawałek kabla mój szkrab uwielbia piloty-jednego lekko zdewastował ...ale co tam niech dziecko sie bawi

[roxi1980]

Napisane przez Hvid

roxi - Ucalowalam lysa glowke Almy, a jak sie czuje Norbercik?

cieszę się
a Norbercik jeszcze lekko pokasłuje, ale jakoś choroba nie działa na niego uspokajająco... szaleje jak zwykle

Napisane przez kellysss

powrotu do zdrówka dla dzidziolka

Napisane przez bratek 06

Roxi- dużo zdrówka dla Norbercika

Napisane przez Nika.83

roxi1980 - zdrówka życzymy!!

Napisane przez Nenah

Roxi - zdróweczka dla Norbercika życzymy!

Napisane przez passionfruit

Kasiu Roxi, dzięki za pomysł z komórką. Dałam Jasiowi nasza starą. Zabawka jak złoto

nie ma za co - trzeba sobie jakoś radzić - mnie serce bolało jak patrzyłam na moją nową komórkę "w locie", teraz mam to gdzieś - niech sobie atrapy fruwają


Zapomniałam napisać - dziś 3 nocka bez flaszki za to obudziłam się jak Norbert stał trzymając się mojego ramienia... hmmm nie pytajcie co robił w moim łóżku i jak się tam dostał, bo nie wiem... nocna amnezja chyba - nie pamiętam, zebym go brała a on stał i patrzył na drzwi, bo się światło paliło, bo mąż zbierał się do pracy...
poza tym wczoraj Norbert pobił chyba rekord... na noc machnął flaszkę mleka... całą flaszkę - czyli około 280 ml... nie wiem dokładnie, bo skala się skończyła butelka ma 260...
no i całkiem nowa nowość - 5 minut temu odkryłam, że ząby się dwa przebiły... jupi! teraz Norbert będzie wyglądał fajnie... zaraz zmienię w linku to zobaczycie...

[aaneczka1984]

hej

Domiś wlasnie usnął wiec moge troche poklikac. Ja mam kiepski tydzien, pokłociłam sie z mezem tak bardzo, że mał o do rozstania nie doszło. Moi rodzice tez na ścieżce wojennej są wiec atmosfera w domu nie za ciekawa.
Ciesze sie jedynie moim Dominisiem. Dzis po poraz pierwsze powiedział "baba" strasznie sie ciesze bo jak czytałam ze wasze dzieciaczki juz se cos gadały pod noskiem to mi sie smutno robiło ze Dominik jeszcze nic nie umie
Teraz na okrągło leci bababababab...

No i tez uwielbia wszelkiego rodzaju urządzenia typu telefon, pilot do telewizora odkurzacz itp..

dobrej o przespanej nocki mamausie

[AMILAMIJA]

Witajcie dziewczyny,
melduje sie po urlopie w Szwajcarii. Tyle wrażeń, że nie wiem, od czego zacząć
Kraj jest przepiękny! Szczyty łaskoczące niebo, piękne zielone łąki i milki brykające po łąkach, głebokie kaniony, lazurowe rzeki, piękne jeziora...
Mieszkaliśmy w wynajętym domu w miasteczku nad jeziorem Maggiore (w Locarno). Palmy, oleandry, morze kwiatów...byłam oczrowana...i spocona jak mysz. Wokół gory, a przez dwa tygodnie patelnia i duchota - 30 stopni. Nie dało się wyjść w dzień na spacer, bo po 10 minutach wszystko się kleiło do ciała i pot płynął ciurkim po plech. Wszyscy tam prowadzą zycie wieczorno-nocne, inaczej się nie da.
Okoliczne zamki są super, a tama na rzece Verzasca zapiera dech - ma 240 m wysokości i budowaną ją 5 lat. Niesamowita - ja nie podeszłam do barierki W drodze powrotnej Via Maggia (nie pamiętam, czy dokłdnie tak się to pisze)- wysoki na ok 300 m kanion i lazurowa rzeka, Bawaria i jej cudny zamek jak z bajki - na pewno wiecie, o który mi chodzi, zachód słońca na Jeziorze Bodeńskim.
Maylda to atrakcja turystyczna. Ludzie robili jej zdjęcia i nie było osoby, do której mała się nie uśmiechnęła. Na wyjeździe zrobiła nam prezent i zaczeła siedzieć sama. Zaczęła też przymierzać się do raczkowania - staje na kolankach i ryję głową albo kiwa się do przodu i do tyłu. Robi też niesamowite wygibasy. Spała w nocy, rozrabiała i chchotała w dzień, jadła normalnie, nie zachorowała, wszędzie "chodziła" z nam, nawet w największe jamy i do zamków, a w samochodzie spała lub bawiła się z mamą.
Mam tyle zdjęć, że szok i musze się nimi zająć, żeby coś wam pokazać. Wkleję coś na NK, może tutaj też. Ale musze się ogarnąć po przyjeździe (pranie, sprzątanie itd).
Gratuluję maluchom postępów rozwojowo-poznawczych i zębów (bo u nas nadal same dziąsła). Kable, telefony, wszystko co ma guziczki, ruchome elementy lub wydaje jakiś dzwięk jest the best. No i metki od zabawek i ubrań
Dobrej nocki!

[Sandrunia Niepoń]

Dziewczynki nie pojechalam do pracy niestety.Bardzo sie i nie bylam w stanie wstac z lozkaDzieki Bogu przyjechala do mnie mama,bo inaczej umarlabym chyba.W ciagu 20min z 37,4 zrobilo sie 38,5
Przebukowałam bilet na 15-go,ale wczesniej wyskocze na 3,4dni do austrii

Bezsennosc z jakiego miasta jedziesz do austrii?

[bezsenność]

kurcze, napisałam ladnego posta i mi wcięło..

Kasiu- gratuluje kolejnego zeba
Alamijo- dawaj foty
Sandruś- Niederslentz, Limberg

[passionfruit]

Kurcze baby! Co tu takie pustki???

My 7 wrzesnia idziemy do neurologa. Jasio patrzył sobie jedną stronę na której śpi i z tej strony ma lekko spłaszczoną głowke. Wszyscy lekarze twierdzą, że "ten typ tak ma" i trzeba tylko pilnować żeby leżał na drugiej stronie (podkładać ręznik etc), ale ja wolę dmuchac na zimne i dokładnie to sprawdzić.

Mam nadzieję, że ta płaska głowka się zaokrągli jeszcze.