Makijaż na basen

[ankkka]

?
po co... jak się pływa to i tak nas nie widać, chyba że ktoś idzie się powdzięczyć na basen....
sama mam trądzik i na basen nie idę po to, zeby ciągle myśleć czy rozmazało mi się na twarzy czy nie...
ale jak ktos lubi to proszę...

[SiSleyS]

Tak, tylko wątek jest z marca 2006 roku...

[olik04]

Napisane przez SiSleyS

Tak, tylko wątek jest z marca 2006 roku...

uwielbiam to
estee7 wygrzebała wątek

[estee7]

Czy coś w tym złego?

No skoro miała iść na lasery to pewnie już jest po i ciekawią mnie efekty. A to, że z marca tzn, że nie aktualny?

[olik04]

Napisane przez estee7

Czy coś w tym złego?

No skoro miała iść na lasery to pewnie już jest po i ciekawią mnie efekty. A to, że z marca tzn, że nie aktualny?

a czy ja coś mówię?

[anulka262]

a tak w ogole to ten watek nie rozwinal tematu, tylko jakies glupie przepychanki..dziewczyn;/ zupelnie nie na temat....wiec mysle ze ten watek warto bylo wygrzebac

[SiSleyS]

Ja rozumiem pytanie Estee- chciała się dowiedzieć, ale nie rozumiem po co ktoś znowu zaczyna dyskusję na temat makijażu na basenie...
(i bynajmniej Estee go nie zaczęła chodzi mi o drugą Panią)
Po co i w jakim celu??? Żeby znowu się pokłócić?

[olik04]

Poza tym, ja nie mam nic przeciwko estee7. Nic przecież nie pisałam :P
Ja tak samo czasem wygrzebuje "stare watki" i zadaje komus pytanie albo na cos odpowiadam
Oj dziewczyny, dopowiadacie sobie, dopowiadacie

[SiSleyS]

Napisane przez olik04

Poza tym, ja nie mam nic przeciwko estee7. Nic przecież nie pisałam :P
Ja tak samo czasem wygrzebuje "stare watki" i zadaje komus pytanie albo na cos odpowiadam
Oj dziewczyny, dopowiadacie sobie, dopowiadacie

Wiemy, że nic nie pisałaś przeciwko Estee
Po prostu ja bym nie chciała, żeby zamiast udzielenia odpowiedzi na pytanie Estee, baby znowu zaczęły się kócić na tak błachy temat

[maxi82]

rany, jak ktoś chce to niech sie maluje na basen, a jak nie chce to się nie maluje, proste

[Różyczka_89]

Ja też nie rezygnuje z jakiegokolwiek makijażu jesli ide na basen,jak patrze na dziewczyny jak im scieka rozmazany tusz pod oczami i wygladaja jak pandy to naprawde nieprzyjemnie to wyglada,albo jak polyskuje róż na policzkach a z pudru robi sie świecąca maska..jesli juz nie potraficie wyjsc bez pomalowanych oczu to moze dobrym pomyslem bedzie zalozenie okularow do plywania i plywanie klasyczna zabka Nie widac wtedy naszych ślepków..

[Różyczka_89]

Sorki za błąd miało być ..że rezygnuje z jakiegokolwiek makijażu Szybcikiem to pisałam i pewnie dlatego

[SiSleyS]

i znowu się zaczyna....

[anulka262]

hehe, ale dziewczyny szydere robicie, ale tak z psychologicznego punktu widzenia ciekawe dlaczego ten blachy temat wzbudza tyle emocji....ja rozumiem jakies powazne tematy ale taki? hehehe

[SiSleyS]

Może niektórym się nudzi...

[anulka262]

nie wiem, ale ja zauwazylam juz cos takiego ze istanieje taka ukryta wojna miedzy dziewczynami malujacymi sie a tymi nie malujacymi sie i tu nie mowie o basenie, tlyko ogolnie w zyciu, szczegolnie te niemalujace sie sa zlosliwe dla tych drugich...jak sadzisz? zauwazylas cos takiego?

[olik04]

ja zauważyłam
może to zazdrość

[201704051255]

omg rece mi opadły

[anulka262]

Napisane przez olik04

ja zauważyłam
może to zazdrość

hehe mozliwe, albo kompleksy nie wiem...ale widze ze nie tlyko ja cos takiego zauwazylam, czyli cos takiego ostnieje.pushit czemu rece opadly?

[201704051255]

Temat niewątpliwie wagi państwowej Podobne mielismy z kolega robiąc projekty tak naogół w okolicach 4-5 rano, kiedy ze zmeczenia ogarniała nas głupawka i siegalismy dna absurdu, ot chocby "rodzaje kup"
Z ta zazdrościa, to mam nadzieje, ze mowicie z duzym przymrozeniem oka, bo dla mnie to taki troche wniosek jak z 5 rano naszych rozmyślań przy pracy.
Dla mnie jest dokładnie obojetne czy kobieta sie maluje czy nie, wiem ze musiałam przełamywac sie wiele razy, by przestac nakladac kilogramy tapety. Jest mnostwo kobiet, ktore potrafia swietnie podkreslic urode makijazem i tyle samo tych, ktore robia sobie nim krzywde. Jeśli kobieta się umaluje, moze wygladac i czuc sie pieknie, jesli sie wytapetuje, nie moze miec pretensji, ze sie z niej smieja. Basen - musi sie z tym liczyc, ze jesli sie rozmaze, albo bedzie goraczkowo wypytywac czy ma jeszcze kreski na powiekach - coz przychodzi mi na mysl tylko Legalna Blondynka. Chetnie jej potrzymam szminke kiedy bedzie pływać, tlyko nie chcę pozniej slyszec facetow "no tak, wy wszystkie takie jestescie, z tapeta na basen poszla ... lepiej leć do szatni sprawdzic czy ci sie szminka nie rozmazała"
Dla wielu osób bedzie to nienormalne, wiec trzeba sie liczyc z niemiłymi tekstami i nie jest to wojna między umalowane / nieumalowane, ale konfrontacja roznych sposobow pojmowania normalnosci. Chociaż na codzień się nie maluję, jak mnie strzeli to zrobię piekny makijaz tylko po to, zeby powkurzać kolegów na treningu. Wiem, ze robie to dla jaj i lubię pajacowac, wiem też, ze ktos moze mnie wysmiac. I ok, nie mam pretensji, sama tez czasem patrzę i się w głowę pukam jak dziewczyny przychodza na fitness i martwią sie, że sobie potargaja włosy

Przepraszam, jesli zeszlam z tematu, ale nie czytałam całego wątku, bo był stary .. no ok bo mi się nie chciało

[olik04]

Napisane przez pushit

Dla mnie jest dokładnie obojetne czy kobieta sie maluje czy nie, wiem ze musiałam przełamywac sie wiele razy, by przestac nakladac kilogramy tapety. Jest mnostwo kobiet, ktore potrafia swietnie podkreslic urode makijazem i tyle samo tych, ktore robia sobie nim krzywde. Jeśli kobieta się umaluje, moze wygladac i czuc sie pieknie, jesli sie wytapetuje, nie moze miec pretensji, ze sie z niej smieja.
Basen - musi sie z tym liczyc, ze jesli sie rozmaze, albo bedzie goraczkowo wypytywac czy ma jeszcze kreski na powiekach - coz przychodzi mi na mysl tylko Legalna Blondynka.

nam juz nie chodzilo tylko o to na basenie
mi to wszystko jedno czy ktos na basen sie maluje czy nie, ja osobiscie tego nie robie z przyczyn czysto praktycznych :P
I równiez nam nie chodzi o malowanie się a la tapeta, wątpie żeby którakolwiek z nas nakładała TONY podkładu i pudru (bo to się nazywa tapetą!) a nie zwykły makijaż

ps.
Prawdziwy makijaż nie polega na robieniu sobie "kilogramowej tapety" tylko na subtelnym ukryciu niedoskonałosci i wydobyciu piękna. Dla mnie makijaż jest jak sztuka

[kropka75]

Napisane przez anulka262

nie wiem, ale ja zauwazylam juz cos takiego ze istanieje taka ukryta wojna miedzy dziewczynami malujacymi sie a tymi nie malujacymi sie i tu nie mowie o basenie, tlyko ogolnie w zyciu, szczegolnie te niemalujace sie sa zlosliwe dla tych drugich...jak sadzisz? zauwazylas cos takiego?

Każdy wyciąga takie wnioski jakie chce wyciągnąć. Z tego wątku akurat wynika wniosek odwrotny. Tu nie makijaż wzbudził oburzenie i ostrą krytykę, a czyjeś pryszcze nie przykryte podkładem.

Napisane przez SiSleyS

i znowu się zaczyna....

Chyba przewrażliwiona jesteś.
Ktoś przeczytał tytuł, pierwszy post i wpisał komentarz. Po prostu. Nie doszukujcie się problemów i kłótni tam, gdzie ich nie ma.

[201704051255]

Napisane przez olik04

nam juz nie chodzilo tylko o to na basenie
mi to wszystko jedno czy ktos na basen sie maluje czy nie, ja osobiscie tego nie robie z przyczyn czysto praktycznych :P
I równiez nam nie chodzi o malowanie się a la tapeta, wątpie żeby którakolwiek z nas nakładała TONY podkładu i pudru (bo to się nazywa tapetą!) a nie zwykły makijaż

ps.
Prawdziwy makijaż nie polega na robieniu sobie "kilogramowej tapety" tylko na subtelnym ukryciu niedoskonałosci i wydobyciu piękna. Dla mnie makijaż jest jak sztuka

IMHO problem w tym, ze wiele kobiet tapete uwaza za subtelny makijaz

[olik04]

Napisane przez pushit

IMHO problem w tym, ze wiele kobiet tapete uwaza za subtelny makijaz

Hm.. no to żyją w nieświadomości :P

[SiSleyS]

Napisane przez kropka75

Chyba przewrażliwiona jesteś.
Ktoś przeczytał tytuł, pierwszy post i wpisał komentarz. Po prostu. Nie doszukujcie się problemów i kłótni tam, gdzie ich nie ma.

Tu były kłótnie i to na pewno a ja nie chciałam zeby znowu było to samo bo po co? Chyba źle zrozumiałaś znaczenie moich postów.
Przewrażliwiona również nie jestem, na jakiej podstawie tak sądzisz?

Napisane przez anulka262

nie wiem, ale ja zauwazylam juz cos takiego ze istanieje taka ukryta wojna miedzy dziewczynami malujacymi sie a tymi nie malujacymi sie i tu nie mowie o basenie, tylko ogolnie w zyciu, szczegolnie te niemalujace sie sa zlosliwe dla tych drugich...jak sadzisz? zauwazylas cos takiego?

Mnie nie raz zdarzyły się głupie uwagi niemalujących się koleżanek (tak przy okazji- im makijaż naprawdę by się przydał bardziej niz mnie).
Uwagi wygłaszane przez te osoby były kąśliwe i złośliwe, jakby zazdrościły, że wogóle się maluję. Po ich tekstach czułam się jakbym robiła coś zakazanego grzeszyła dosłownie
Ale przyznam, że też były miłe uwagi w stylu-bardzo podobają mi się Twoje makijaże, jak Ty to robisz, czego używasz itp.
Nie rozumiem po co komentować i obrażać kogoś tylko dlatego, że umie się umalować i do tego jeszcze ładnie wygląda w tym makijażu?

Napisane przez pushit

IMHO problem w tym, ze wiele kobiet tapete uwaza za subtelny makijaz

Też takie są...

Napisane przez olik04

Hm.. no to żyją w nieświadomości :P

dokładnie

[Sunny20]

Napisane przez anulka262

nie wiem, ale ja zauwazylam juz cos takiego ze istanieje taka ukryta wojna miedzy dziewczynami malujacymi sie a tymi nie malujacymi sie i tu nie mowie o basenie, tlyko ogolnie w zyciu, szczegolnie te niemalujace sie sa zlosliwe dla tych drugich...jak sadzisz? zauwazylas cos takiego?

Ja nie zauważyłam . Nie lubię takiego uogólniania.

[maaddzziiaa]

Hmm... teoretycznie, malowanie się na basen- głupota. Ale z drugiej strony... mądre są te, co mają śliczne cery, żadnego trądziku, blizn, zaczerwienień itd.
Ja sama mam straszną cerę (trądzik :|) i troszkę mnie krępuje tak być na basenie zupełnie "goła" (w sensie, bez niczego na twarzy, co by maskowało moje niedoskonałości).. Ale cóż.. basen to basen.. Nie zamierzam się na niego malować. Ewentualnie może tusz wodoodporny, ale itak narazie nie mam w planach takowego zakupywać Pozdrawiam

[iziz08]

zadalam sobie trud i przeczytalam caly watek,szczerze to jestem zdziwiona postawa niektorych osob sie tam udzielajacych,odnosi sie wrazenie ze przepychanki slowne byly najistotniejszym tematem,a glowny watek zmienil sie w nastepujacy:malowac sie czy nie na basen,moja odpowiedz na codzien maluje sie poniewaz wiem ze makijaz podkresla urode,szczegolnie jak nie jest przesadzony,ale na basen nigdy nie chodze umalowana dlaczego?odpowiedz jest prosta nie chce plywac i sie zastanawiac czy mam jeszcze make-up czy nie,drugi argument to taki jakby kazda osoba plywla w makijazu woda nie bylaby juz tak czysta filtry tez maja jakis czas by oczyscic wode,prawda,wiec moze wszyscy powinni troche sie nad tym zastanowic nim wejda do basenu z roznymi kosmetykami na sobie a nie pozniej nazekac ze po basenie mam wysypke lub pryszcze,mam nadzieje ze nikt nie uzna mojej wypowiedzi do rozpoczecia kolejnej wojny na slowa,pozdrawiam wszystkich

[maaddzziiaa]

Ja myślę,że każdy ma inne zdanie na ten temat i jakieby ono nie było- trzeba je uszanować.. Bo to przecież forum- czyli wymiana myśli i opinii.. Więc o co te kłótnie?

[mamamichałka]

Przeczytałam pierwsze dwie strony wątku i mi sie odechciało czytac dalej-przykro że własnie na forum pięknych kobiet jest tyle nietolerancji i kłotni o główny temat portalu-makijaz!!!!
Zaznaczam że dzieki Bogu mam ładna cere,kiedyś miewałam pryszcze-ale nigdy kilka na raz- i raczej w okresie dojrzewania-natomiast STARAM SIE ZROZUMIEC te kobiety które ten problem maja-choroby skórne,tradziki,alergie-posiadanie czegoś takiego nie jest super przyjemne-i nie dziwie sie,że kobiety majace problem- chca sie czuc normalnie.
Nie ukrywajmy ze wieksza połowa babek to małpy,które nic innego nie robia tylko gapia sie i obgaduja inne by dowartosciowac sama siebie.
I popieram dziewczyny malujace sie na basen-by nie dawac powodów innym do tego by je krytykowano-i po to żeby czuły sie komfortowo odpoczywajac na basenie.Wkoncu na basen chodzi sie po to by sie zrelaksowac a nie po to by sie zamartwiać czy KTOŚ COŚ widzi.Dlatego dziewczyny malujcie sie i czujcie sie dobrze-i nie słuchajcie dziewczyn o małej wyobrazni.