2009-03-22, 23:01 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Opole/Wrocław
Wiadomości: 325
|
Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Witam mądre kobietki i liczę na pomoc.
Z moim TZ jesteśmy krótko.Poznaliśmy się i w krótkim czasie,zupełnie spontanicznie,zdecydowali śmy,ze spróbujemy być razem. Minęły 2 miesiące,jednak wydawało mi się,że jest w porządku. Dogadujemy się, On wielokrotnie podkreśla,ze bardzo mu zależy,po prostu słodzi. Jest tylko jedna sprawa,przez którą zdarzają się sprzeczki: pali marihuanę. (wiem,że wątki na ten temat już były,ale ja nie o tym głownie chciałam napisać) Wiedziałam o tym przed rozpoczęciem związku, opowiadał mi jakie ma problemy, co robił,bo brał, bo chłopak ma nieciekawą przeszłość : zaliczył już terapię odwykową,miał styczność z prawem. Teraz jest lepiej : student,który popala trawę.Nigdy nie ukrywałam,ze tego nie akceptuję.Ustalilismy nawet zasadę,ze ma mnie informowac,kiedy to robi i nie mam zamiaru sie z nim spotykać,gdy jest pod wpływem. Rozmawiamy na ten temat i czasami powiem parę niemiłych słów,jak On to określa 'wjadę mu na ambicję'.No i dzisiejsza sytuacja dotyczy własnie tegoż wjazdu na ambicję.Powiedziałam,że jak tak dalej bd postepował i prowadził taki tryb życia,to jego tytuł magistra,bd niewiele wart, bo'dziury' w mózgu,w skutek palenia trawy,ograniczą mu zasób wiedzy potrzebej na to stanowisko. Początkowo oburzenie,ale zaraz mu przeszło i oczywiscie dziękował,ze jestem szczera,niby motywuję go do działania.Wszytsko niby pięknie,ładnie,ale jego sms mnie rozczarował i potwierdził,ze jednak nie doszlismy do porozumienia. Napisał : nie wiem czy czasem nie za szybko sie zdecydowalismy na to,by być razem. I cos tam dodał,ze ja nie załuguje na niego, zapewne jest wielu facetów,z którymi byłam szczęśliwsza. Nasza rozmowa na gg też niewiele wyjaśniła,bo napisał,ze mam tego nie odbierać,jak komunikat,że on chce zakonczyć tę znajomość,bo tak nie jest,i oczywiscie słodzenie,ze jemu zalezy, ze chyba to dostrzegam.Dodał jednak,ze jest cpunem,alkoholikiem i na pewno nie takiego chłopa sobie wymarzyłam,bo niby co on moze mi zaoferować? Zrobiło mi się przykro,początkowo pomyslałam,ze to taki sygnał,że może nie chce ciągnąć tej znajomości.Nie wiem co mam o tym mysleć,zabolo mnie,ze napisał : zastanow sie,czy chcesz tkwic w tej sytuacji i daj mi znać. Co to ma znaczyć? Przeciez ja mam swój rozum, o wszytskim zostałam poinformowana,wiedziałam, ze łatwo nie bd, bo przecież zycie z człowiekiem uzależnionym do łatwych nie należy i to była tez moja decyzja,żeby pakować się w ten związek!.Więc tym bardziej nie rozumiem skąd takie pytania z jego strony? Myślicie,ze On po prostu przesraszył się,ze bd kontrolowany, nie bd mogł już zapalić,bo skonczy się to kłótnią? TZ niby chce i cieszy się,ze nie akcpetpuje tego nałogu(bo jego wczesniejszej partnerce to nie przeszkadzało i niby to było powodem rozstania...) A jednak widze,ze chyba sie przestraszył i niezbyt mu się podobają moje 'wjechania na ambicję' On mysli,ze za duzo pokładam w nim nadzieji,ze sie zmieni? Wiem,ze nie powiecie mi,co TZ miał na mysli,ale jakbyscie odebrały tego smsa i poźniejszą rozmowę? Wybaczcie,ze tak chaotycznie.....
__________________
|
2009-03-22, 23:12 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
mysle ze on jest na tyle rozsądny ze zdaje sobie sprawe ze szkodzi sobie i ze jestes wartosciową kobietą i po prostu martwi się o Ciebie bo mimo wszystko zależy mu na Twoim szcześciu a wie ze pali i pamięta jeszcze o swojej przeszłości. po prostu zapewnij go że dla Ciebie on jest najważniejszy i że razem pokonacie wszystkie problemy. Powodzenia
__________________
21. 04.2014 Karolek 19.01.2015 http://www.suwaczek.pl/cache/14430ff3c8.png http://www.fotografia.slubna.com.pl/...4-04-21/05.jpg |
2009-03-22, 23:15 | #3 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Cytat:
__________________
bzzz... bzzz...
|
|
2009-03-22, 23:18 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Po co w ogóle ładować się w związek z takim facetem niektóre kobiety lubią ściągać na siebie kłopoty...
|
2009-03-23, 00:35 | #5 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Spotykałam się kiedyś z takim gościem i gadki tego typu oznaczają jedno - daj mi spokój, ja swoje będę robił, a Ty jesteś dla mnie niewygodna.
U mnie skończyło się to na zszarpanych nerwach, telefonach jego rodziców gdzie on się podział, czy go widziałam. Masakra. I szczerze odradzam Ci tą znajomość, bo widzę, że są duże szanse, że przerodzi się w podobną do mojej. |
2009-03-23, 00:53 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 391
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Powiem tak znałam narkomanów, często po odwyku palili trawę ale po jakimś czasie często wracali do silniejszych dopalaczy. Z tego co zaobserwowałam moi koledzy narkomani świetnie manipulowali ludźmi , raz mówili jacy to oni biedni, skrzywdzeni i że są beznadziejni nic to nie da, że nigdy się nie zmienią bla bla . Wzbudzali litość w drugiej osobie i się usprawiedliwiali. Innym razem zmiana co to oni nie są pala co chcą i kiedy chcą i nic i nie szkodzi. Powiem Ci ,że związek z taką osobą jest bardzo wysokiego ryzyka i myślę , że masz taką świadomość. Ja kiedyś naiwnie myślałam , że ćpuny się zmieniają ale z doświadczenia wiem , że ci co po odwyku palą trawę dobrze nie kończą bo to dalej są narkotyki.
|
2009-03-23, 08:18 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Jak odebrałabym tego smsa?
Pomyślałabym że on po pierwsze nie chce się zmienić i męczy go to, że próbujesz go "wychować" na ludzi. Po drugie, próbuje wzbudzić Twoją litość ("jaki to ja jestem biedny i głupi"). Po trzecie - kopnęłabym go w d, bo tekst "nie wiem czy nie za szybko zdecydowaliśmy się żeby być razem" oznacza że jemu wcale na Tobie nie zależy, nie ma ochoty walczyć o Ciebie, myślał że będzie inaczej a na obecnych "zasadach" uważa wasz związek za błąd. Nie rób tego sobie i zakończ to... Edytowane przez martiniątko Czas edycji: 2009-03-23 o 08:19 |
2009-03-23, 08:28 | #8 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Cytat:
bo może zakochało się w takim facecie ? Swoją drogą, czeka Cię długa i cieżka praca. Możesz mówić swoje, możesz szantażować, możesz kłaść się krzyżem - jeśli chce dalej palić, będzie palił.Możesz być dla niego kimś ważnym ale dla osób uzależnionych narkotyki/alkoh/seks zawsze będą na pierwszym miejscu.Jest teraz pod opieką psychologa/psychiarty?
__________________
Edytowane przez suszarka Czas edycji: 2009-03-23 o 08:28 Powód: niezrozumiale zdanie. ;) |
|
2009-03-23, 08:32 | #9 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Cytat:
__________________
15.08.2007r --> dziękuje za miłość, którą obdarzasz mnie każdego dnia...♥ "...I keep dreaming you'll be with me and you'll never go.."
|
|
2009-03-23, 09:32 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Skoro Twoje prosby i groźby nie doprowadziły do tego zeby zerwał z nałgiem, no to chyba w ogle on nie widzi swojje przyszłości bez zioła, dla mnie sytuacja chora-wyzej w hierarchii stoi maryśka niż Ty.Co bedzie dalej?Po studiach?
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2009-03-23, 09:37 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 268
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Cytat:
A z reszta po co Ci taki facet?? A jak kiedys bedziecie chcieli dzieci i on bedzie wychodzil gdzies bo musi zapalic i wszystko na Twojej glowie?? Ja bym za cos takiego podziekowala..... |
|
2009-03-23, 09:51 | #12 |
Rozeznanie
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Moje zdanie jest takie, że nie potrzebnie pakujesz się w taki związek. Przez to jeszcze sama możesz wpaść w kłopoty. Ten człowiek jest uzależniony. Nie da się pogodzić dwóch kobiet na raz: marihuany i Ciebie. Ja na twoim miejscu postawiłabym mu warunek albo ja albo ona. Zapytaj się go jak on by się czuł jak ty byś chodziła wkoło ućpana. Z takim człowiekiem to aż strach mieć dzieci...
__________________
Nie sztuką jest kochać-sztuką jest być kochanym |
2009-03-23, 10:57 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
A ja bym zrezygnowała z tej znajomości.
Z tego co piszesz to facet ma nieciekawą przeszłość.Wie o tym,ale ziółka dalej pali. Jak widać nie ma zamiaru zrezygnować z tej "przyjemności".
__________________
Monika |
2009-03-23, 12:00 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Facet ewidentie zaczyna sie wykręcać. Nie ppwie wprost, że chce zakończyc Waszą znajomośc, kadzi Ci, że jesteś taka super, ale on jest Ciebie niewart i zmarnuje Ci zycie, ble ble ble...
I ma rację. Dla niego ewidentnie wazniejsza jest mozliwośc swobodnego popalania sobie.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-03-23, 12:48 | #15 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2009-03-23, 13:34 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Cytat:
Przeciez widac jak na dłoni,ze mu sie to podoba i nie zamierza z tym konczyc. W sumie na dobrą sprawe niby tego nie akceptujesz, a jednak jestes z takim facetem- wiec jakby akceptujesz. Moim zdaniem w takich sytuacjach trzeba stawiac sprawy jasno- chcesz byc ze mna- nie cpaj, chcesz cpać- daj mi spokój. Takie pól srodki i akceptacja cpania, nic nie wniesie, szkoda czasu. |
|
2009-03-23, 14:06 | #17 |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
ten facet taktuje Cie jak dodatek do swojego luzackiego zycia.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
2009-03-23, 14:33 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Opole/Wrocław
Wiadomości: 325
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Zdania są podzielone. Niektóre z Was piszą,że mam być przy nim i go wspierać,a inne,że niepotrzebnie się w to wpakowałam. Każda z Was ma trochę racji,bo ja rzeczywiscie miałam i mam tę swiadomosc,ze jest to ryzykowny związek,ale wiedziałam też,że tak to będzie wyglądać i mimo tego,nie wycofałam się. Na początku znajomości zanzaczył,że cieszy się,ze mi przeszkadza to,co robi i ma nadzieję,że mu pomogę. Ja dalej mam takie chęci,tylko widzę,że on już nie. Nie jest łatwo postawić warunek : trawa albo ja., bo nie znamy i jestesmy ze sobą króciutko. Powiedziałam mu : nie bd Cię ograniczać,rozkazywać i kontrolować, to twoje życie,Twoje zdrowie, Twój organizm, ja na to wpływu nie mam,On jednak oburzył się tymi słowami.Stwierdził,że mu pomagam i,i tak się już ograniczył,bo nie jezdzi na imprezy,nie pije,jest spokojniejszy.Woczraj jeszcze zapewnił,ze jest mu ze mną dobrze,ale nie chce,żebym się przez niego stoczyła.Nie wiem czy to troska i mydlenie oczu,czy też lekka sugestia,by zakończyć znajomosc?
__________________
|
2009-03-23, 14:53 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 91
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
wiesz...ja bylam z podobym chlopakiem 3 lata i moge Ci szczerze napisac ze tacy ludzie raczej sie nie zmieniaja bo to jest silniejsze od nich...Moj byly chlopak byl na odwyku,mial problem z prawem ale kiedy mnie poznal przez pierwsze miesiace naszj znajomosci zmienil sie... Natomiast keidy pozniej mialy miejsce klotnie za kazdym razem do tego wracal...pozniej nawet palil i brał amfetamine jak bylismy razem po kryjomu,kiedy wracal ode mnie spotykal sie poznym wieczorem lub w nocy z kolegami i ćpali...Zycie z takim czlowiekiem jest bardzo trudne,bedziesz yla w ciaglym stresie...na poczatku zapewne tego nie odczujesz bo narazie jest dla Ciebie opiekunczy i stara sie byc czuly i troskliwy ale pozniej taki zwiazek przerodzi sie w horror. Ja zylam przez jakis czas w depresji bo moj byly chlopak nawet mnie bil. Nie wiem czy bylo to spowodowane urazem ktory mial miejsce z przeszlosci przez narkotyki ale glownie chyba od takich zaburzen maja miejsce podobne zdarzenia... Nie chce osadzac Twojego chlopaka ze jest z gory zlym czliekiem,bo wiadomo ze istnieje mozliwosc ze ludzie sie zmieniaja ale jest to arczej maloproawdopodobne i sadze ze jednak nic dobrego ten zwiazek nie wrozy. On powinien sam zrozumiec ze nadeszla pora aby z tym skonczyl,bo jesli sam nie zrozumie to nic go sila nie przekona...
__________________
...tylko przysięgnij, że nie spóźnisz się o całe życie. |
2009-03-23, 14:57 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Bibiana, boję się, że on zaraz sam dojdzie do wniosku, że jednak to nie ma sensu i zerwie z Tobą, w dodatku przez smsa czy na gg, bezczelnie przyznając ze nie mialby odwagi powiedzieć Ci w oczy.
Wygląda na to, że on powoli zaczyna sam psuć ten zwiazek, byliście razem 2 miesiące, może to lepiej, ze skonczy się teraz. Bylabyś w stanie wyobrazić sobie z nim przyszłość? |
2009-03-24, 18:34 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: to tu, to tam...
Wiadomości: 1 428
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
jesli przeszkadza Ci ze pali to chyba nie ma sensu ciagnac dalej tej znajomosci...
mysle ze ten facet nie uwaza palenia marihuany za problem i nalog (w koncu nie uzalznia ona fizycznie ale za to bardzo silnie psychicznie) |
2009-03-24, 18:40 | #22 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Cytat:
Popros go zeby to zostawil Niech zrobi to dla Ciebie !!! Mam wielu kumpli ,ktorzy pala trawe, i kiedys mi powiedzieli ze "facet ,ktory palil juz zanim poznal dziewczyne , zawsze wybierze palenie..." Z pewnoscia nie ze wszystkimi tak jest, ale jestes w ryzykownym zwiazku bo marihuana niby slaba ,ale wyrzadza ogromne i nieodwracalne czasami szkody w mozgu ( i wiem po znajomych) Niestety...Nie brnij wiec w bloto, bo czlowiek ,ktoremu naprawde zalezy na budowaniu przyszlosci i zycia z druga osoba nie bedzie chcial swiadomie pakowac sie dalej w to g...
__________________
Edytowane przez ZAQOCHANA Czas edycji: 2009-03-24 o 18:42 |
|
2009-03-24, 19:19 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 756
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Wedlug mnie to on po prostu jasno postawil sytuacje. Jestem jaki jestem wiec jesli jestes w stanie to zaakceptowac to super, ale zastanow sie, czy chcesz tego naprawde, bo ja sie nie zmienie. Wybor nalezy do ciebie.
Aha, co do niszczenia mozgu przez trawe, to naprawde nie wiem co dodaja do trawy w Polsce, ale mam znajomego Irlandczyka, ktory pali codziennie od co najmniej 20 lat i mozg ma jak najbardziej sprawny. Zeby bylo jasne, ja nie pale i zal mi ludzi, ktorzy sa uzaleznieni, ale z moich obserwacji wynika, ze alkohol jest o wiele bardziej szkodliwy i pod wzgledem zdrowotnym jak i spolecznym.
__________________
|
2009-03-24, 20:01 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 352
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
To oznacza mniej wiecej tyle, ze chlopak daje ci do zrozumienia iz nie zamierza niczego zmieniac. Ponad to nie ma odwagi zakonczyc zwiazku wiec podjecie decyzji i ew. odpowiedzialnosc zrzuca na ciebie.
|
2009-03-24, 21:30 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 320
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Ech, dziewczyno uciekaj, uciekaj! Sama sie kiedyś wpakowałam w taki związek, bo "ja go zmienię". No niestety, jeśli ktoś zmienić sam się nie chce, to nic nie pomoże. Obiecał mi, że w moim towarzystwie ani przed spotkaniem ze mną palić nie będzie, bo sobie tego nie życzę, słowa nie dotrzymywał, a jeszcze raz zrobił taki crash test, że się spalił, spotkaliśmy się, a potem jak już z niego zeszło, to zapytał czy coś dziwnego w jego zachowaniu zauważyłam i skoro nie, to czemu nie podoba mi się jego palenie? A kiedy się dowiedziałam, że jego największym marzeniem jest żebyśmy się spalili oboje to już uciekałam ile sił w nogach
|
2009-03-24, 21:54 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 033
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
z paleniem nie wygrasz. znam to z autopsji,ponieważ byłam w dwóch takich związkach gdzie facet palił.W każdym z tych dwoch przypadków miałam nadzieje że jeśli On jest ze mna to przestanie palić Naiwna.Więc Jeśli nie chcesz wielkeigo rozczarowania to nie stawiaj mu ultimatum typu JA albo Palenie.
co do smsa i wiadomości na gg to myśle tak jak reszta dziewczyn.to raczej wróży jego chęć zakończenia związku z Toba tylko ze on nie chce/ nie umie powiedzieć tego wprost.
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by. Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes' |
2009-03-24, 22:28 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 553
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
powiem tylko tyle, ze kiedy to czytalam, to wydawało mi sie jakbyś pisala o mojej historii... 2 miesiace, podobne rozmowy, smsy, tlumaczenia. trawa, wodka, "niezaslugiwanie" itp.
pojutrze mina 3 tygodnie od kiedy nie jestesmy juz razem. nie wiem kto zerwal. nie moglo mi przejsc przez gardło slowo "koniec" dlatego robilam wszystko podczas naszej ostatniej rozmowy, zeby on to powiedzial. i wiesz co? bardzo bardzo bardzo chcialabym cofnąć czas. czuje ze dzisiaj moglabym ten problem rozwiazac inaczej.... nie dzialaj wiec pochopnie i pod wplywem emocji. i nie zostawiaj kogos nie dajac mu szansy na to zeby sie zmienil.
__________________
|
2009-03-25, 19:31 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Cytat:
Liczysz na to,że TY go zmienisz, ale to ON sam musi chcieć się zmienić i to nie dla Ciebie,ale SAM dla siebie - tylko wtedy to będzie prawdziwa zmiana i będzie miała jakąkolwiek wartość. Wyciąganie chłopaka z nałogu i "sprowadzanie" na dobrą drogę może się wydawać romantyczne, ale w rzeczywistości takie nie jest. Z tego co pisałaś chłopak sięgał po mocniejsze narkotyki, alkohol i miał konflikty z prawem - teraz "tylko pali" to tak jakby alkoholik pił "tylko piwko". On balansuje na krawędzi i sądzę, że zdaje sobie z tego sprawę. Mam wrażenie ,że szuka kogoś kto niejako "za niego" powalczy, szuka takiej "mamy" co to będzie go upomniała, pilnowała, "wjeżdżała na ambicje" i ratowała z mniejszych lub większych opresji, w które z pewnością będzie wpadał, jeśli jego nałóg się nasili lub powrócą inne nałogi np. twarde narkotyki. Ty zaczynasz to robić właśnie i jemu z jednej strony to się podoba, bo ktoś się nim zajmuje, ale z drugiej strony może być w niektórych sytuacjach niewygodne. Ten związek może być dla Ciebie bardzo wyczerpujący psychicznie, emocjonalnie...Możesz dużo dawać z siebie, a dostawać bardzo niewiele.Naprawdę dobrze się nad tym zastanów, bo jeszcze jest dobry czas, aby się wycofać.
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się." |
|
2009-03-25, 21:08 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Opole/Wrocław
Wiadomości: 325
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Cenne rady.
Odbyłam z nim wczoraj rozmowę,sam zaczął,bo napisałam mu jak jak to zrozumiałam i,że jak chce zakończyć znajomość,to ma po prostu powiedzieć wprost,a nie owijać w bawełnę.Dla mnie takie słowa były raczej jednoznaczne,ale on zapewniał,że wcale nie miał tego na myśli.Tłumaczył,że tak mu 'pojechałam',że to ON się zamotał i miał wątpliwości,czy ja przypadkiem nie chciałam mu dać do zrozumienia,że mam dosyć.Nie wiem czy wierzyć.Może i jestem naiwna,ale uczucia też robią swoje,niestety.Niby wszytsko dobrze,czułe słowa "nie chcę Cię stracić",ale ile jest w tym prawdy? TZ niby zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego,za kazdym razem kiedy do mnie prychodzi,sam mówi,że tego nie zrobił,mimo,że mu proponowali i ta jego dumna mina... Czasami mam wrażenie,że rzeczywiscie oczekuje pomocy,oczekuje wsparcia i to mi wczoraj powiedział.Ale dziś... dziś od rana cisza. Ja zajęta nauką,a On? Chyba można się domyslić.Mam żał do niego,bo tak ładnie opowiadał o swojej zmianie i dobrych chęci.Tak rozsądnie to brzmi w ustach narkomana." Zmieniam się i mam nadzieję,że Ty mi w tym pomożesz" Ujęło mnie to Uwierzyłam,bo niby oczekiwał ode mnie,że będę na to reagować,a teraz co? Wycofuje się,bo mu niewygodnie? Czuje się oszukana.Wczorajsza rozmowa mnie uspokoiła,ale dziś,jak się od samego rana nie odezwał, mam mieszane uczucia. Nie wiem czy wierzyć w jego zapewnienia,brzmiało dosc realnie..... Dać szanse,poczekać?
__________________
|
2009-03-26, 11:55 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 29
|
Dot.: Czy ja dobrze zrozumiałam?Za dużo oczekuję?
Może to bolesne, może się mylę ale :
NIE MIEJ ZŁUDZEŃ ! obudzisz się po 10 latach z refleksją : po co mi to było. chyba, że jest jednym na milion wyjątkiem potwierdzajacym regułę.... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:02.