Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-12-08, 20:51   #1
joaska22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 158

Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..


i chyba dopiero teraz czuję okropną złość na niego. Bo rzucił wszystko tutaj, tzn zrezygnował z pracy, w jakiś sposób ze mnie, ze skończeniem studiów też będzie mi trudniej teraz i w sumie tylko po to, aby sie angielskiego nauczyć. A ja czuję się strasznie smutna, rozżalona, bo tak naprawdę nie wiem, czy wróci i nie wiem nawet już, czy chcę, by wrócił.
I ogarmnie mnie jeszcze większy smutek, kiedy pomyślę, że nie będzie go na świeta,a i Sylwestra spędze bez niego. Czy w dzisiajeszym życiu to karierai kasa są ajważniejsze, czy jak się kogoś kocha, to chce się z nim być przede wszystki? Czy może jestem jednak tylko przewrażliwiona i nie powinnam narzekać?
joaska22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-08, 21:00   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

kochanie ,przykro mi bardzo,ale chyba wiedziałas o jego planach ,nie zrobił tego z dnia na dzien.
wyjazd nie oznacza rezygnacji z drugiej ukochanej osoby przeciez wróci może ty pojedziesz do niego.
tragiczne sytuacje po czasie moga okazac sie bardzo trafne.

pytasz czy kariera i pieniadze sa ważne?
kariera raczej nie ale pieniądze tak i nie mam na mysli bogactwa i pławienia sie w złocie ale zwykłe ,normlane spokojne zycie .

głowa do góry ,bedzie dobrze
pzdr
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-08, 21:42   #3
paliziomka
Zadomowienie
 
Avatar paliziomka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 077
GG do paliziomka
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Hej.. Mam dopiero 16 lat wiec moje doswiadczenia z chłopakami nie są za wielkie, toteż moze sie bede myliła w swojej wypowiedzi, ale mam nadzieje ze mimo wszystko nikt tego nie odbierze źle... NO więc, czy nie uzgodniliscie przed jego wyjazdem jak bedziecie sie kontaktowac? kiedy wraca? Chyba nie mógł tak raptem wyjechać.. ( potwierdzam zdanie Pauli78)Chyba powinniscie wczesniej uzgnodnic czy bedzie to dlugi wyjazd i czy chcecie utrzymywac zwiazek na odleglość.. Rozumiem Ciebie niunia, zapewne wiele z nim przezylas i nie jest Ci latwo sie z tym pogodzić...i z dnia na dzien zmienic uczucie ale chyba zachował sie troche nie fair w stosunku do Ciebie ( moze nie jest Ciebie wart... ) wiec nie warto o nim rozmyslać.. tylko zapomnieć i cieszyc sie zyciem
Niestety w dzisiejszych czasach coraz czesciej spotyka sie przypadki w ktorych kariera i pieniadze dominują mam nadzieje ze to sie zmieni.. ale to zalezy tylko od ludzkosci. Wiadomo ze liczy sie dobre wyksztalcenie i w miare dobry byt - ale dla niektorych to sa 2 najwazniejsze wartosci . Ja na twoim miejscu bym do niego zadzwonila i sie go zapytała co i jak ...
Mam nadzieje ze nikt nie odbierze tego źle, troche chaotycznie wsio opisalam ale mam nadzieje ze latwo to zrozumiec Pozdrawiam i caluje
Paliziomka
__________________
Prowadzisz firmę? Chcesz efektywnej reklamy?

http://znajdzfirme.org
paliziomka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-08, 23:59   #4
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

to jeszce nie jest koniec swiata...wroci, a jak Ci juz na nim nie zalezy,to poboli, a potem przestanie.
Główka do góry jeżeli kochasz go, skontaktuj się z nim, zorientuj się na czym stoisz w Waszym związku...Irlandia nie jest daleko, a przy dzisiejszym stanie techniki to tylko parę godzin. Możliwości kontaktów jest wiele i to tylko od Was dwojga będzie zależeć, jak się to wszystko między Wami ułoży.
A kariera i pieniądze są ważne. Aby móc realizować siebie i godnie żyć. Sęk w tym, aby nie przysłaniały tego, co najważniejsze.
Trzymaj się cieplutko będzie dobrze
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-09, 06:04   #5
arielka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 343
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Nie pisałam o tym tutaj wcześniej na forum, ale we wrześniu byłam w podobnej sytuacji Mój facet, z którym byłam wtedy prawie 3 lata, podjął taką decyzje i wyjechał do Australii Nie widziałam go od 3 miesięcy i żyję Też wściekałam się na niego, bo macie racje decyzję się podejmuje wcześniej, ale ya niebardzo wierzyłam w to, że to dojdzie do skutku Nie wiem jak to się dalej potoczy, ale tak naprawdę na dobre mi to wyszło, że on wyjechał. Nie przejmuj się, na pewno go kochasz i zastanawiasz się, dlaczego zdecydował się na taki wyjazd. Może widzi tam w Irlandii lepsze perspektywy dla waszego związku? Wydaje mi się, że w przypadku tego kraju koszty podróży tam i spowrotem są niższe (niż w przypadku Australii) i to czy będziecie kontynuować znajomość zależy tylko od was
__________________
*szczęście należy do tych, którzy w nie wierzą*
arielka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-09, 06:18   #6
joaska22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 158
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Problem chyba tkwi w tym, ze mam wrazenie, ze moj facet sam nie wie, czego chce. Wczesniej tez rzucil niezla prace, aby jechac do Warszawy. Teraz Irlandia i tak naprawde sam nie wiem, jak dlugo tam bedzie. A planowalismy juz od roku remont mieszkania, wzielismy na to kredyt oraz po sprzedaniu tego mieszkania przeprowadzke do Gdanska. Wcale nie chcialam, zeby wyjezdzal, a ta praca nie jest ani rewelacyjnie oplacana (podejrzewam, ze nic nie odlozy), a programistycznie bardziej moglby sie chyba rozwijac w firmach, w ktorych dotychczas pracowal. A najbardziej wkurza mnie chyba to, ze juz nie wiem, czy moge na nim polegac, skoro i tak z naszych planow nic nie wychodzi i chyba czuje, ze teraz jednak powinnam sama zaczac planowac i ukladac sobie zycie, tak jak ja chce, a nie czekac, co on postanowi.
joaska22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-09, 14:14   #7
Pralinka
Rozeznanie
 
Avatar Pralinka
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 700
GG do Pralinka
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Joanna, rozumiem Ciebie doskonale.
Ponad rok temu mój M. podją decyzje o wyjeździe do Wiednia na stypendium (pół roczne). Uznalismy oboje, że to dobry pomysł. Trzeba sie w końcu rozwijać. No i pojechał. Jejku, co ja przeżywałam! Nie wyobrażałam sobie że tak ciężko będę znosić to rozstanie! Ciągle płakałam, miałam depresję autentyczną, zanik chęci do życia. Czułam się bardzo samotna. Taka moja reakcja była również dla mnie samej wielkim szokiem. Płakałam mu do słuchwaki. Dzwniliśmy do siebie codziennie, lecz to nic nie pomagało na moją tęsknotę.
Po dwóch tygodniach o 6 rano - pukanie do drzwi. Otwieram, a tam mój M. stoi jakby nigdy nic. Oczywiście do Wiednia już nie wrócił.

Od tej pory nie rozstajemy się na dłużej niz 1 tydzień i już. Nie umiemy bez siebie żyć- trudno. Razem sobie żyjemy. POstanowiliśmy, że rozstania to jednak nie dla nas.

Opisałam tę historie, aby Ci uswiadomic Joanno, że Twoj chłopak również ma wybór. Wiele wyborów. I tylko od niego zależy co postanowi: Warszawa, Irlandia czy Ty.

Buźka! Nie martw sie nic tylko z nim szczerze porozmawiaj i podejmij sensowne decyzje.
Pralinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2004-12-09, 14:27   #8
cheetah
Zadomowienie
 
Avatar cheetah
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 143
GG do cheetah
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Moja wypowiedz pewnie nie bedzie pozytywnie odebrana przez ciebie, ale to moja opienia na temat tej sytuacji. Po 1. uwazam tak jak Paula, ze chlopak nie podjal decyzji z dnia na dzien i trzeba bylo byc na tym przygotowanym. Po 2. uwazam, ze nie powinno sie ograniczac nikogo bedac w zwiazku. A skad wiesz, ze on sie nie rozwinie w tej Irlandii, bylas i sprawdzilas to? Poza tym moze zostanie kims innym niz programista, moze stwierdzi, ze bycie programista to malo i przesunie sie w inna dziedzine informatyki. Na pewno w Irlandii ma na to wieksza szase, niz tutaj. Poza tym wynika z twoich posotow, ze te wszystkie plany, to byly przede wszystkim twoje plany a nie jego. Mezczyzna to taki twoj, ktoremu trzeba dac wolna reke, pozwolic mu decydowac, a nie narzucac wlasnego zdania i wlasnych planow. Moze on nie byl przygotowany na twoje plany..

Poza tym uwazam, ze jesli facet wyjechac, po to, zeby sie rozwijac, to powinnas sie cieszyc, a nie zloscic, a nie pomyslalas, ze on robi to dla ciebie. Ja na miejscu twojego facete, gdybym przeczytala takie wypowiedzi dopiero bym sie wkurzyla, bo jest w tych postach tyle ignorancji wobec potrzeb drugiej osoby i tyle zapatrzenia, we wlasne potrzeby i 'klopoty', ze...eh, szkoda slow, wracam do pracy, by troche zarobic na nasze mieszkanie

Cheetah

p.s. Tak, tak, mieszkanie, jedzenie i inne rzeczy kupuje sie za pieniadze, ktore zarabia sie w pracy, a nie za kamyki i muszelki znalezione na plazy.
cheetah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-09, 14:45   #9
koculek
Zakorzenienie
 
Avatar koculek
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Ja idealistka miłości zrezygnowałam z wyjazdu do Stanów. Od kilku lat chciałam jechac na wakacje i za kazdym razem kończyło sie szantażem albo wyjedziesz albo koniec. Teraz załuję ze nie pojachałam za pierwszym razem, bo przekreśliłabym tylko roczny związek teraz byłby to już 6 letni i strasznie cięzko. Jak o tym myśłę to mam jakis tam żal (oczywiście mój facet o tym wie), ale poza tym jest dobrze
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy.
koculek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-09, 14:46   #10
joaska22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 158
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Doskonale wiem, ze na pieniadze trzeba pracowac, bo sama pracuje po 12 godzin dziennie, a w weekendy "robie podyplomowke". Plany z mieszkaniem byly jego, tak samo jak same mieszkanie. Gdansk natomist kompromisem pomiedzy tym, ze nie chcial pracowac tu w Plocku, a ja w Warszawie. Wiec chyba mam choc troche prawa do tego, by czuc sie oszukana. Kiedy mi proponowano staz w Warszawie z konkursu Grasz o staz, to on byl calkowicie przeciw. A teraz tez po raz kolejny oczekuje, ze to ja sie dostosuje do jego planow i rzuce wszytsko by jechac do Irlandii.
joaska22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-09, 15:02   #11
joaska22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 158
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Chcialm dodac, ze czyms innym jest wyjazd na stydpendium, szkolenie itp a wyjazd w momencie, kiedy rzuca sie stala prace i porywa na cos nie do konca pewnego. Jak anjbardziej bylam za praca w Polsce, z ktorej jezdzi sie na zagraniczne kontrakty . I dziekuje za wszystkie wasze wypowiedzi i nie zaleznie od tego, czy mi sie podobaja czy nie, to pozwalaja lepiej mi zrozumiec zaistniala sytuacje i moje wlasne reakcje.
joaska22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-12-09, 15:08   #12
Ginger26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 33
GG do Ginger26
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Hej, najlepiej poczekaj troche a okzae sie co dla niego jest naważniejsze. Z tego co mówisz on próbuje złapać sto srok za ogon, a tak się niestety nie da. Myslę, że powinnas się skupić na sobie i sama realizować swoje plany i pragnienia. Na niego lepeij nie licz, bo możesz nastepny raz tak samo się przeliczyć. Ciekawe, jak on zareaguje, jak Ty zaczniesz realizować swoje cele. Może jakoś przebolejesz a w międzyczasie poznasz mniej samolubnego faceta.. Pozdrawiam !!!
Ginger26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-09, 15:12   #13
Anthuria
Raczkowanie
 
Avatar Anthuria
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 110
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Bycie we dwoje to niestety trudna sztuka kompromisu. Mój mąż obecnie znajduje sie w Holandii, gdzie usiłuje napisać doktorat. Pierwszy raz wyjechał jeszcze na studiach, kiedy to dostał stypendium, ja musiałam zostac w Polsce (ze względu na brak znajomości języka nie mogłam kontynuowac studiów w Holandii), nie ukrywam na wyjazd zgodziłam sie ze wzgledów finansowych. I tak sobie żyjemy w rozjazdach od kilku lat, na szczeście Holandia to nie koniec świata, tak jak i Irlandia;-) Wiem, że byc moze mnie potępicie, ponieważ jak to sie mówi pieniadze szczescia nie dają, ale ja niestety bez pieniędzy żyć nie umiemNie chcodzi mi oczywiście o jakieś duże pieniądze, chcę sobie po prostu spokojnie żyć i nie martwić się za co zapłacę rachunki;-) a spróbujcie przeżyć w ten sposób mając na koncie polskie doktoranckie stypendiumPewnie, że nie raz mam dołek z tego powodu i nawet sobie popłaczę. Niewiem jak to dalej będzie, mąż kończy pisanie doktoratu i dostał juz bardzo atrakcyjna oferte pracy i nie wiemy na co zdecydować - biedne życie w Polsce, czy lepsze życie na odległość.
Anthuria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-09, 15:46   #14
Pralinka
Rozeznanie
 
Avatar Pralinka
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 700
GG do Pralinka
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Anthuria napisał(a):
I tak sobie żyjemy w rozjazdach od kilku lat, na szczeście Holandia to nie koniec świata, tak jak i Irlandia;-)

Właśnie, to wszystko zależy jak ludzie podchodzą do swojego związku. Nie można tu niczego generalizowac. Jedni dobrze czuja się w związku na odległość, inni (np ja) w ogóle nie potrafia takiego związku utrzymać, pielęgnować. Ba, nie potrafią go zrozumieć. Trzeba tak żyć i tak budować związek, aby obie strony były szczęśliwe, nic więcej.

Jak widac jednak Josia, założycielka wątku, nie jest szczęśliwa w swojej sytuacji, zatem chyba nie wszystko jest ok i nie nalezy jej doradzać "wytrzymasz jakoś" , "irlandia to nie koniec świata". Może dla niej koniec?
Wiem, że nie chodzi Joasi tylko o odległość i nawet nie głównie o odległość, że problem jest znacznie głębszy. Ale zagłębiać w problem to się można tylko we dwoje, IMHO.

Pralinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-09, 16:04   #15
Anthuria
Raczkowanie
 
Avatar Anthuria
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 110
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Droga Pralinko
wydaję mi się, że niczego nie generalizuję, opisałam w wielkim skrócie moją sytuacje życiową, nie w celu sprowadzenia sytuacji Joasi do mojej,ponieważ jest ona całkiem inna. Chciałam tylko powiedzieć, że czasami życie zmusza nas do takich rozwiązań i są one do przeżycia.Nie życzę Ci, żebyś była zmuszona do takiej sytaucji, ale jestem niemal pewna, że wtedy byś to zrozumiała,
pozdrawiam
Anthuria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-09, 17:04   #16
Pralinka
Rozeznanie
 
Avatar Pralinka
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 700
GG do Pralinka
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Anthurio, alez ja absolutnie nie do Ciebie z tym generalizowaniem tylko tak GENERALNIE do wszystkich i do nikogo. Oczywiscie rozumiem Twoja sytuacje i wcale ale to wcale jej nie oceniam. Mówie tylko, że każdy związek jest inny i każdy powinien układać swój związek jak mu jest wygodnie.

pees: Ja w Twojej sytuacji sie nie znajde na... 99% Wiem, że związki na odległośc to nie dla mnie. Zreszta- juz poczyniłam pewne ustalenia w tym względzie. A raczej - poczyniliśmy.
Pralinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-12-09, 17:42   #17
Anthuria
Raczkowanie
 
Avatar Anthuria
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 110
Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

W zasadzie nie wiem dlaczego odebrałam to tak osobiście - może to podswiadomośćpozdrowienia raz jeszcze
Anthuria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-29, 01:23   #18
Ash
Wtajemniczenie
 
Avatar Ash
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
Dot.: Re: Mój mężczyzna wyjechał do Irlandii..

Wpisałam w wyszukiwarke Irlandia i wyskoczyl mi m.in. ten watek. Jest strasznie stary, ale zastanawiam sie, jak sie ulozylo dalej życie założycielki watku.

BTW, mialam podobna sytuacje kiedys. Moj chlopak wyjezdzal na miesiac. Sama odwozilam go na lotnisko, wiedzialam sporo wczesniej, ze planuje wyjazd i mnie tez chcial zabrac, ale niestety nie moglam jechac w tym czasie. I wiecie co? Jak wrocilam z lotniska do domu, ogarnela mnie po prostu dzika złośc pt: jak on mogl mnie tak na miesiac zostawic! Teskniłam jak nie wiem co. Pierwszy dzien po prostu przeryczałam. Bylo ciezko, ale jakos przezylam. Takze to, ze sie wie o wyjezdzie duzo wczesniej, wcale nie oznacza, ze w dniu wyjazdu nie mozna byc okropnie wscieklym. Wtedy chyba dociera do czlowieka, ze oto zaczyna sie dluga rozłąka
Ash jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:14.