Bachory sąsiadów!!! - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-29, 08:30   #301
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Pozwólcie dzieciom krzyczeć, szaleć, biegać, podskakiwać, głośno się śmiać, piszczeć, płakać, drzeć się ...
To jest naturalny i spontaniczny sposób rozładowywania emocji korzystny dla rozwoju psychicznego dziecka.
Niewyrażone emocje/ zarówno te złe jak i dobre/ robią wiele szkody.
Jest coraz więcej osób potrzebujących pomocy specjalistów z zakresu psychologii i psychiatrii właśnie dlatego, że emocje nie były odpowiednio wyrażone.
Ludzie w dzieciństwie strofowani za naturalne, przypisane wiekowi zachowania mają potem problemy w dorosłym życiu ze swoją emocjonalnością.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 08:32   #302
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Nie moge nie zapytac co to za gry
Ze swego dzieciństwa pamiętam zabawy w doktora, w poród.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg no tak.jpg (45,2 KB, 63 załadowań)
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 09:56   #303
pozycja77
Zadomowienie
 
Avatar pozycja77
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasteczko w PL
Wiadomości: 1 303
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Pozwólcie dzieciom krzyczeć, szaleć, biegać, podskakiwać, głośno się śmiać, piszczeć, płakać, drzeć się ...
To jest naturalny i spontaniczny sposób rozładowywania emocji korzystny dla rozwoju psychicznego dziecka.
Niewyrażone emocje/ zarówno te złe jak i dobre/ robią wiele szkody.
Jest coraz więcej osób potrzebujących pomocy specjalistów z zakresu psychologii i psychiatrii właśnie dlatego, że emocje nie były odpowiednio wyrażone.
Ludzie w dzieciństwie strofowani za naturalne, przypisane wiekowi zachowania mają potem problemy w dorosłym życiu ze swoją emocjonalnością.
Zgadzam się pod warunkiem ze dzieci szaleją w odpowiednim do tego miejscu i czasie (czytaj nie bez przerwy) oraz ze te emocje nie są stale podsycane slodkimi przekąskami, ktore stanowią taka dawkę energii i mocy, ze po chwili widac ze moje dziecko podjadalo
__________________
40 42 44 46 .... 64 66
zapuszczam włosy

Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.L&Ł
pozycja77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 17:41   #304
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez shonyen Pokaż wiadomość
Ja co prawda nie mieszkam w bloku, ale w domu - naprzeciwko mieszka małżeństwo z dwójką dzieci (2 i 4 lata).
W okresie wiosenno-letnio-wczesnojesiennym dzieciaki są praktycznie cały czas na dworze i najzwyczajniej w świecie się drą
To nie są pojedyncze okrzyki zabawy ani piski, to jest darcie japy przez 12h (wychodzą na dwór o 7 rano ). Czasem mam wrażenie, że ktoś je na żywca ze skóry obdziera, ale one takie są.. mamusia leży na leżaku ze słuchawkami a dzieciaki "się bawią".
Koszmar
Jak jestem sama w domu przez cały dzień, a dzieciaki na dworze, otwieram wtedy okna i puszczam Korna na cały regulator
Najskuteczniejsze rozwiązanie ever - dzieciaki i mama ulatniają się do domu

PS: tak, próbowałam z nią rozmawiać kiedyś w rozmowie z panią mamą zasugerowałam, że te dzieciaki to strasznie dużo energii mają, którą wyładowują decybelami - na co mi odpowiedziała, że to tylko dzieci, za kilka lat im się znudzi
No tak, tak jak już pisałam to już przesada. Co innego pojedyncze, a co innego ciągłe darcie się.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Pozwólcie dzieciom krzyczeć, szaleć, biegać, podskakiwać, głośno się śmiać, piszczeć, płakać, drzeć się ...
To jest naturalny i spontaniczny sposób rozładowywania emocji korzystny dla rozwoju psychicznego dziecka.
Niewyrażone emocje/ zarówno te złe jak i dobre/ robią wiele szkody.
Jest coraz więcej osób potrzebujących pomocy specjalistów z zakresu psychologii i psychiatrii właśnie dlatego, że emocje nie były odpowiednio wyrażone.
Ludzie w dzieciństwie strofowani za naturalne, przypisane wiekowi zachowania mają potem problemy w dorosłym życiu ze swoją emocjonalnością.
No ja jako dziecko wyrażałam swoje emocje z dzieciakami,czasem były krzyki czy piski, ale nie non stop- to jest różnica. Dlatego tak, wyrażaliśmy siebie, ale nie musieliśmy ku temu krzyczeć non stop, to chyba nie o to w tym chodzi Tobie mam nadzieję
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 18:01   #305
String Emil
Raczkowanie
 
Avatar String Emil
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 342
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez Lina9213 Pokaż wiadomość
Pisałam już o słuchaniu głośniej muzyki i porównałam to do krzyku dzieci. Niestety zostałam wyzwana od egoistek, bo dzieci krzyczą i się bawią i taka ich natura a ja słucham muzyki z płytkich pobudek. A ja tylko myślałam, że potrzeby każdego człowieka są na równi i nie ma lepszych i gorszych, że jeśli ja akceptuje krzyczące dzieci to sąsiedzi zniosą czasami troche głośniejszą muzykę. Wizaż mnie uczy, że nie.
ktoś tam tak Ci napisał, ja bym olała, tak samo jak osobę , której przeszkadza rysowanie przez dzieci kredą po chodniku.

ktoś ładnie na perełkach napisał, że po przeczytaniu tego wątku stwierdza, ze najwygodniej by było jakby każdy żył w gumowej kuli, żeby nie przeszkadzać innym.

ja dzieci lubię mniej niż bardziej. nie cierpię wrzasków bez sensu, ale z drugiej strony sama byłam dzieckiem i nie czaję jak grać w piłkę z kneblem na buzi, albo się uczyć kłócić przy grze w klasy bez użycia języka. jak sie bawić po cichu w chowanego czy cegiełki? w "fotel" sie nie bawiłam.

autorka to osoba konfliktowa, więc wiem, ze o ile przeciętny sąsiad pofatygowałby się do mnie na skargę na dziecko, to opierdzieliłabym je równo. ale w przypadku pieniacza? nie będę hipokrytką.
String Emil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 19:20   #306
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez Lina9213 Pokaż wiadomość
Przyszła z pretensjami że moj pies sika na jej balkon ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ale... To przecież tylko pies Jak musiał


Ja nie wiem, czy niektórzy tak na poważnie czy mają jakieś zaburzenia, jak moi sąsiedzi ...

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Sąsiadka moich rodziców (mieszka piętro wyżej) przyszła z pretensjami, że od kiedy rodzice zrobili remont, to jej wieje z szafy. Nie mogłam się powstrzymać.
Cytat:
Napisane przez Lemmy is God Pokaż wiadomość
Sąsiadka Narnię odkryła?
Też nieźle masz

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Cytat:
Napisane przez shonyen Pokaż wiadomość

PS: tak, próbowałam z nią rozmawiać kiedyś w rozmowie z panią mamą zasugerowałam, że te dzieciaki to strasznie dużo energii mają, którą wyładowują decybelami - na co mi odpowiedziała, że to tylko dzieci, za kilka lat im się znudzi
Za kilka lat, to Ci Korn nawet nie pomoże

17 letnia sąsiadka ostatnio tak się darła, że miałam policję wzywać

Ale rozumiem ją, taki wiek
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 20:19   #307
Figula94
Zadomowienie
 
Avatar Figula94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Nie moge nie zapytac co to za gry
Pożałujesz tego pytania.

W zdjęcia to, że pozowaliśmy i na niby robiliśmy sobie zdjęcia. Dzisiaj nie wiem, co było genialnego w tej zabawie, ale za dziecka mi się podobała.
W w fotel to zabawa, że jedna osoba siadała u drugiej na kolanach, czyli na fotelu. I każdy wymyślał, jako ten fotel, jakieś specjalne udogodnienia, które miał dla osoby siedzącej na nim. Zabawę pamiętam, ale jakoś przykładów podać nie umiem.

Najgłupsza z naszych zabaw była zabawa w wyzwania, a szczególnie w momencie, kiedy padało wyzwanie, że ktoś ma pocałować śmietnik...
Chociaż były jeszcze głupsze. Ganianie się z patykami, na których były psie kupy i pajęczyny. Ale ja byłam najmłodsza w naszej grupie i na pewno nie ja to wymyśliłam! Co nie zmienia faktu, że to robiłam...
I jeszcze obrzucanie się trawą, ale to było jednorazowe i akurat wtedy dostaliśmy ochrzan i nie dziwię się w sumie, bo po całym chodniku była trawa porozwalana. No ale posprzątaliśmy wspólnie i było dobrze.

A z takich cichych to jeszcze pomidora pamiętam, bo w końcu śmiać się nie można było. W 'Baba jaga patrzy' też czasem trochę pokrzyczeliśmy, ale bardzo źle nie było, bo jednak większą część czasu nie można było się ruszać.

A co do zabawy w chowanego po cichu to jest to dość cicha zabawa, bo raczej nikt się nie wydziera bez sensu, tylko ewentualnie bardzo głośno liczy, bądź woła 'pobite gary' w niebogłosy (to naprawdę mniej przeszkadza niż piski i wrzaski), a tak to trzeba być cicho, żeby nie być znalezionym (chyba). Do dzisiaj pamiętam, jak bawiliśmy się po ciemku już czasem i jednej osobie się raz udało po prostu położyć na ziemi i zostać niezauważoną.
Figula94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-29, 20:41   #308
Lina9213
Rozeznanie
 
Avatar Lina9213
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Ale... To przecież tylko pies Jak musiał


Ja nie wiem, czy niektórzy tak na poważnie czy mają jakieś zaburzenia, jak moi sąsiedzi ... [COLOR="Silver"]
Cały czas nie wiem jak pies miałby to zrobić - co prawda jej balkon był pod naszym, ale na naszym nasikane nie było. Nie był to też balkon przy ziemi że pies chodząc mógł na niego narobić, dodatkowo pies jest malutki Poza tym sąsiadka ma/miała kota więc..... No nic na pewno miała jakieś zaburzenia bo darła się i wyzywała swoich współmieszkańców, dodatkowo trzaskała wszystkimi drzwiami jakie miała w domu takie ☠☠☠, ☠☠☠, ☠☠☠ po kolei.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Cytat:
Napisane przez String Emil Pokaż wiadomość
ktoś tam tak Ci napisał, ja bym olała, tak samo jak osobę , której przeszkadza rysowanie przez dzieci kredą po chodniku.

ktoś ładnie na perełkach napisał, że po przeczytaniu tego wątku stwierdza, ze najwygodniej by było jakby każdy żył w gumowej kuli, żeby nie przeszkadzać innym.

ja dzieci lubię mniej niż bardziej. nie cierpię wrzasków bez sensu, ale z drugiej strony sama byłam dzieckiem i nie czaję jak grać w piłkę z kneblem na buzi, albo się uczyć kłócić przy grze w klasy bez użycia języka. jak sie bawić po cichu w chowanego czy cegiełki? w "fotel" sie nie bawiłam.

autorka to osoba konfliktowa, więc wiem, ze o ile przeciętny sąsiad pofatygowałby się do mnie na skargę na dziecko, to opierdzieliłabym je równo. ale w przypadku pieniacza? nie będę hipokrytką.
Wiesz tutaj nikt nie mówi, że dzieci mają się nie bawić lub bawić bez wydawania z siebie jakiegokolwiek dźwięku bo każdy wie, że to niemożliwe. Rysunki zrobione kolorową kredą na chodniku wyglądają super, ożywiają szare chodniki a poza tym zmywają się przy pierwszym deszczu
Lina9213 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 22:28   #309
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez String Emil Pokaż wiadomość
ktoś tam tak Ci napisał, ja bym olała, tak samo jak osobę , której przeszkadza rysowanie przez dzieci kredą po chodniku.

ktoś ładnie na perełkach napisał, że po przeczytaniu tego wątku stwierdza, ze najwygodniej by było jakby każdy żył w gumowej kuli, żeby nie przeszkadzać innym.

ja dzieci lubię mniej niż bardziej. nie cierpię wrzasków bez sensu, ale z drugiej strony sama byłam dzieckiem i nie czaję jak grać w piłkę z kneblem na buzi, albo się uczyć kłócić przy grze w klasy bez użycia języka. jak sie bawić po cichu w chowanego czy cegiełki? w "fotel" sie nie bawiłam.

autorka to osoba konfliktowa, więc wiem, ze o ile przeciętny sąsiad pofatygowałby się do mnie na skargę na dziecko, to opierdzieliłabym je równo. ale w przypadku pieniacza? nie będę hipokrytką.
To ja pisałam o tym i to całkiem niedawno o rysowaniu kredą po chodniku i wrzaskach tej baby na to, wyzywaniu dzieci za to
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-30, 00:36   #310
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

podobno jaka mać taka nać, jak dla mnie to każdy normalny rodzic zwróciłby uwagę dzieciom, żeby nie rozrzucały prania sąsiadów po podwórku. Po takiej reakcji mamusi nie masz co się chyba dziwić, że rosną sobie takie oseski bez grama dyscypliny.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-30, 13:54   #311
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez Figula94 Pokaż wiadomość
Pożałujesz tego pytania.

W zdjęcia to, że pozowaliśmy i na niby robiliśmy sobie zdjęcia. Dzisiaj nie wiem, co było genialnego w tej zabawie, ale za dziecka mi się podobała.
W w fotel to zabawa, że jedna osoba siadała u drugiej na kolanach, czyli na fotelu. I każdy wymyślał, jako ten fotel, jakieś specjalne udogodnienia, które miał dla osoby siedzącej na nim. Zabawę pamiętam, ale jakoś przykładów podać nie umiem.

Najgłupsza z naszych zabaw była zabawa w wyzwania, a szczególnie w momencie, kiedy padało wyzwanie, że ktoś ma pocałować śmietnik...
Chociaż były jeszcze głupsze. Ganianie się z patykami, na których były psie kupy i pajęczyny. Ale ja byłam najmłodsza w naszej grupie i na pewno nie ja to wymyśliłam! Co nie zmienia faktu, że to robiłam...
I jeszcze obrzucanie się trawą, ale to było jednorazowe i akurat wtedy dostaliśmy ochrzan i nie dziwię się w sumie, bo po całym chodniku była trawa porozwalana. No ale posprzątaliśmy wspólnie i było dobrze.

A z takich cichych to jeszcze pomidora pamiętam, bo w końcu śmiać się nie można było. W 'Baba jaga patrzy' też czasem trochę pokrzyczeliśmy, ale bardzo źle nie było, bo jednak większą część czasu nie można było się ruszać.

A co do zabawy w chowanego po cichu to jest to dość cicha zabawa, bo raczej nikt się nie wydziera bez sensu, tylko ewentualnie bardzo głośno liczy, bądź woła 'pobite gary' w niebogłosy (to naprawdę mniej przeszkadza niż piski i wrzaski), a tak to trzeba być cicho, żeby nie być znalezionym (chyba). Do dzisiaj pamiętam, jak bawiliśmy się po ciemku już czasem i jednej osobie się raz udało po prostu położyć na ziemi i zostać niezauważoną.
Dzieki
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-30, 14:22   #312
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
podobno jaka mać taka nać, jak dla mnie to każdy normalny rodzic zwróciłby uwagę dzieciom, żeby nie rozrzucały prania sąsiadów po podwórku. Po takiej reakcji mamusi nie masz co się chyba dziwić, że rosną sobie takie oseski bez grama dyscypliny.
Powtarzam się ale nie wiadomo czy to dzieci . Nikt ich za rękę nie złapał.
Może mamusia przymierzała
albo tatuś, który lubi oglądać/przymierzać damskie ciuszki.
I zapomnieli zawiesić z powrotem.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 14:32   #313
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Jak tu weszłam, to się oburzyłam... ale nie, nie postem Autorki (choć, ok, może za ostro), tylko niektórymi odpowiedziami...

Całą winę zrzucono na Tinkerbell, bo co, bo pranie sobie rozwiesiła na sznurkach? Kuźwa, no sorry, ale skoro te sznurki są, to czemu nie wolno z nich korzystać? Bo dzieciom to przeszkadza?

Choćbym miała w domu 10 suszarek i 15 kaloryferów, na których bym pranie suszyła przez cały rok, to choć 2 [] razy w tym czasie bym chciała sobie pranie na sznurkach rozwiesić, żeby się zwyczajnie fajnie przewietrzyło, a nie kisiło w domu non stop. Po prostu rozwaliło mnie to, że niektóre osoby oburzyły się na sam fakt wywieszenia ubrań na tych [] sznurkach, bo przecież mogła na suszarce, itp.... OK, ale jeszcze raz zapytam: to po co te sznurki tam są? Skoro nie wolno absolutnie na nich nic rozwieszać, to może lepiej je wywalić? Na pewno pozostali mieszańcy osiedla byli by zadowoleni
Rozwaliło mnie również to, że niektóre osoby Autorkę wyśmiały, "bo przeżywa". A ja ją rozumiem, a już tym bardziej, że dzieci nie lubi. Bo oczywiście gdyby którejś z Was coś takiego się przydarzyło, z uśmiechem pozbierałyście swoje dotąd czyste rzeczy z ziemi i zaniosły do prania jeszcze raz wiedząc, że może się nie doprać. No przecież to nic takiego

Owszem, po tym co napisała Tinkerbell, widać, że dużo tutaj winy jest po stronie rodziców (przynajmniej tej jednej matki), bo skoro rodzic taki, to dziecko pewnie inne nie będzie. ALE nie rozumiem tego nabijania się z Autorki, jakby to była jej wina, bo jak śmiała pranie na polu rozwiesić. A dzieci, które zrobiły sobie z jej rzeczy ściery do zabawy i zwyczajnie zniszczyły czyjąś własność, nie są niczemu winne, bo to przecież tylko dzieci Pewnie je jeszcze rozwieszeniem prania sprowokowała do tych złych czynów

I od razu napiszę - sama jestem mamą. Ale takiego zachowania dzieci nie toleruję.

Edytowane przez sublime
Czas edycji: 2014-06-01 o 13:11 Powód: ciach słowa
hje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 14:36   #314
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Jak tu weszłam, to się oburzyłam... ale nie, nie postem Autorki (choć, ok, może za ostro), tylko niektórymi odpowiedziami...

Całą winę zrzucono na Tinkerbell, bo co, bo pranie sobie rozwiesiła na sznurkach? Kuźwa, no sorry, ale skoro te sznurki są, to czemu nie wolno z nich korzystać? Bo dzieciom to przeszkadza?

Choćbym miała w domu 10 suszarek i 15 kaloryferów, na których bym pranie suszyła przez cały rok, to choć 2[] razy w tym czasie bym chciała sobie pranie na sznurkach rozwiesić, żeby się zwyczajnie fajnie przewietrzyło, a nie kisiło w domu non stop. Po prostu rozwaliło mnie to, że niektóre osoby oburzyły się na sam fakt wywieszenia ubrań na tych [] sznurkach, bo przecież mogła na suszarce, itp.... OK, ale jeszcze raz zapytam: to po co te sznurki tam są? Skoro nie wolno absolutnie na nich nic rozwieszać, to może lepiej je wywalić? Na pewno pozostali mieszańcy osiedla byli by zadowoleni
Rozwaliło mnie również to, że niektóre osoby Autorkę wyśmiały, "bo przeżywa". A ja ją rozumiem, a już tym bardziej, że dzieci nie lubi. Bo oczywiście gdyby którejś z Was coś takiego się przydarzyło, z uśmiechem pozbierałyście swoje dotąd czyste rzeczy z ziemi i zaniosły do prania jeszcze raz wiedząc, że może się nie doprać. No przecież to nic takiego

Owszem, po tym co napisała Tinkerbell, widać, że dużo tutaj winy jest po stronie rodziców (przynajmniej tej jednej matki), bo skoro rodzic taki, to dziecko pewnie inne nie będzie. ALE nie rozumiem tego nabijania się z Autorki, jakby to była jej wina, bo jak śmiała pranie na polu rozwiesić. A dzieci, które zrobiły sobie z jej rzeczy ściery do zabawy i zwyczajnie zniszczyły czyjąś własność, nie są niczemu winne, bo to przecież tylko dzieci Pewnie je jeszcze rozwieszeniem prania sprowokowała do tych złych czynów

I od razu napiszę - sama jestem mamą. Ale takiego zachowania dzieci nie toleruję.
Swietnie. A zauwazylas ze autorce SPADLO pranie? Moze to sprawka dzieci a moze nie
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury

Edytowane przez sublime
Czas edycji: 2014-06-01 o 13:14 Powód: cytat
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 14:38   #315
kaja2301
Zakorzenienie
 
Avatar kaja2301
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Jak tu weszłam, to się oburzyłam... ale nie, nie postem Autorki (choć, ok, może za ostro), tylko niektórymi odpowiedziami...

Całą winę zrzucono na Tinkerbell, bo co, bo pranie sobie rozwiesiła na sznurkach? Kuźwa, no sorry, ale skoro te sznurki są, to czemu nie wolno z nich korzystać? Bo dzieciom to przeszkadza?

Choćbym miała w domu 10 suszarek i 15 kaloryferów, na których bym pranie suszyła przez cały rok, to choć 2 [] razy w tym czasie bym chciała sobie pranie na sznurkach rozwiesić, żeby się zwyczajnie fajnie przewietrzyło, a nie kisiło w domu non stop. Po prostu rozwaliło mnie to, że niektóre osoby oburzyły się na sam fakt wywieszenia ubrań na tych [] sznurkach, bo przecież mogła na suszarce, itp.... OK, ale jeszcze raz zapytam: to po co te sznurki tam są? Skoro nie wolno absolutnie na nich nic rozwieszać, to może lepiej je wywalić? Na pewno pozostali mieszańcy osiedla byli by zadowoleni
Rozwaliło mnie również to, że niektóre osoby Autorkę wyśmiały, "bo przeżywa". A ja ją rozumiem, a już tym bardziej, że dzieci nie lubi. Bo oczywiście gdyby którejś z Was coś takiego się przydarzyło, z uśmiechem pozbierałyście swoje dotąd czyste rzeczy z ziemi i zaniosły do prania jeszcze raz wiedząc, że może się nie doprać. No przecież to nic takiego

Owszem, po tym co napisała Tinkerbell, widać, że dużo tutaj winy jest po stronie rodziców (przynajmniej tej jednej matki), bo skoro rodzic taki, to dziecko pewnie inne nie będzie. ALE nie rozumiem tego nabijania się z Autorki, jakby to była jej wina, bo jak śmiała pranie na polu rozwiesić. A dzieci, które zrobiły sobie z jej rzeczy ściery do zabawy i zwyczajnie zniszczyły czyjąś własność, nie są niczemu winne, bo to przecież tylko dzieci Pewnie je jeszcze rozwieszeniem prania sprowokowała do tych złych czynów

I od razu napiszę - sama jestem mamą. Ale takiego zachowania dzieci nie toleruję.

Juz zapomnialam o tym wątku, ale zgodzę sie z Tobą. To co ja obserwuje pośród dzieci puszczonych na osiedle to krzyki non stop, przekleństwa, rzucanie szyszkami w przechodniów i inne takie. Dzieciaki biegają po dworzu i krzyczą często do 21 nawet mimo ze juz ciemno no i wakacji jeszcze nie ma. No ale niech sie wybawia, wykrzycza w koncu to dzieci.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet

Edytowane przez sublime
Czas edycji: 2014-06-01 o 13:15 Powód: cytat
kaja2301 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 15:25   #316
tworazka
Zakorzenienie
 
Avatar tworazka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 3 468
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Moja podokienna "szarańcza" ma teraz faze na wyscigi rowerowe.

Do pisków niczym obdzieranie ze skóry doszlo teraz.... dźwieczenie dzwonkiem!!!!

Niby nic takiego, ale te agentki nie zdejmuja palca z niego. Uwazaja to chyba za koniecznosc niczym naciskanie na pedaly. I tak po 3 godzinnym dzwieczeniu mam naprawde dosyc.

Normalnie za kazdym dźwieknieciem kazdy nerw mojego ciala robi fikolka.

Ogladam film, kulminacyjna scena i... dzwonek...

Wiem, ze brzmi to jak przewrazliwienie, ale nie wiem jak sie do tego przyzwyczaic Porownywalne do meczacego tekstu na ktory uparla sie jakas osoba, i w kolko go powtarza i sie z niego smieje; znienawidzonej piosenki czy upierdliwej muchy.

Meczy psychicznie.
__________________
tworazka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 15:46   #317
String Emil
Raczkowanie
 
Avatar String Emil
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 342
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez tworazka Pokaż wiadomość
Do pisków niczym obdzieranie ze skóry doszlo teraz.... dźwieczenie dzwonkiem!!!
Normalnie za kazdym dźwieknieciem kazdy nerw mojego ciala robi fikolka.
Meczy psychicznie.
OT na szaro: widziałas ten film? http://www.filmweb.pl/film/Ha%C5%82as-2007-252644/descs
String Emil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 15:51   #318
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Swietnie. A zauwazylas ze autorce SPADLO pranie? Moze to sprawka dzieci a moze nie


Cytat:
...patrzę, a tu moje ciuchy zrzucone na trawę, koc który wytrzepałam i zostawiłam do przewietrzenia na trzepaku zrzucony na chodnik pod nim. No ja bym pomyślała, że wiatr, gdyby nie to, że wszystkie ubrania były przypięte dwoma spinaczami, i rozrzucone na części podwórka.
Nie wiem, może nie umiem czytać
hje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 16:12   #319
tworazka
Zakorzenienie
 
Avatar tworazka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 3 468
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez String Emil Pokaż wiadomość
nie, ale to chyba brzmi znajomo polecasz? to sobie zlukne. Mam nadzieje ze tylko deszcz zaraz w lodzi lunie, to obejrzalabym w spokoju
__________________
tworazka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-12, 16:26   #320
Niedopowiedzenia
Zakorzenienie
 
Avatar Niedopowiedzenia
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez tworazka Pokaż wiadomość
Moja podokienna "szarańcza" ma teraz faze na wyscigi rowerowe.

Do pisków niczym obdzieranie ze skóry doszlo teraz.... dźwieczenie dzwonkiem!!!!

Niby nic takiego, ale te agentki nie zdejmuja palca z niego. Uwazaja to chyba za koniecznosc niczym naciskanie na pedaly. I tak po 3 godzinnym dzwieczeniu mam naprawde dosyc.

Normalnie za kazdym dźwieknieciem kazdy nerw mojego ciala robi fikolka.

Ogladam film, kulminacyjna scena i... dzwonek...

Wiem, ze brzmi to jak przewrazliwienie, ale nie wiem jak sie do tego przyzwyczaic Porownywalne do meczacego tekstu na ktory uparla sie jakas osoba, i w kolko go powtarza i sie z niego smieje; znienawidzonej piosenki czy upierdliwej muchy.

Meczy psychicznie.
Akurat to uwielbiałam robić
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans

Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany.


Porozmawiaj z nami o Bułgarii

Od dupy strony, zapraszamy
Niedopowiedzenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 16:28   #321
tworazka
Zakorzenienie
 
Avatar tworazka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 3 468
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Co najciekawsze to ja chyba tez a po tygodniu sluchania tych dzwonkow na okraglo wywraca mi sie w brzuchu...
__________________
tworazka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-12, 16:39   #322
String Emil
Raczkowanie
 
Avatar String Emil
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 342
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez tworazka Pokaż wiadomość
nie, ale to chyba brzmi znajomo polecasz? to sobie zlukne. Mam nadzieje ze tylko deszcz zaraz w lodzi lunie, to obejrzalabym w spokoju
polecam, tylko ostrzegam, że mnie się po nim wyostrzył słuch na alarmy samochodowe-wciąż je słyszałam

u mnie się drą jaskółki, bo na "kwadracie", który widzę z okna jest ich pincet- przed deszczem jest hardkor. no ale jakoś muszę je znieść, albo się wyprowadzic gdzieś gdzie ich nie uświadczę...
String Emil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-13, 15:21   #323
tworazka
Zakorzenienie
 
Avatar tworazka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 3 468
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez String Emil Pokaż wiadomość
polecam, tylko ostrzegam, że mnie się po nim wyostrzył słuch na alarmy samochodowe-wciąż je słyszałam

u mnie się drą jaskółki, bo na "kwadracie", który widzę z okna jest ich pincet- przed deszczem jest hardkor. no ale jakoś muszę je znieść, albo się wyprowadzic gdzieś gdzie ich nie uświadczę...

obejrzalam

I mysle ze cos jest we mnie z glownego bohatera, ale nie do tego stopnia. Bo ten dzwonek "drapie moje kosci " tylko w domu, mojemu facetowi tez on przeszkadza, nie dre sie na nie przez okno, ani nie zrobilam im krzywdy ( choc mimowolnie przebiegla mi ta mysl przez glowe, zeby pojsc i oderwac ten zasrany dzyndzel... ale od razu ja odrzucilam )

Film mi sie podobal, acz chetnie zamontowalabym przy drugim bloku taki wielki dzwonek i nim dryndala tym malym... perelkom... na zlosc jak beda spaly czy ogladaly ulubiona bajeczke!!!
__________________
tworazka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-05, 12:52   #324
AguSsSia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 321
GG do AguSsSia
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Podbijam temat! Bardzo proszę o rady!
Moja historia jest taka, że wynajmujemy mieszkanie i córka lokatorów (szkoła podstawowa) mieszkających nad nami schodząc puka/ wali do drzwi i ucieka lub rzuca w nasze drzwi jakimś przedmiotem i... również ucieka. Mamy psa, który jak wiadomo zaczyna szczekać kiedy ktoś wali w drzwi z pięści… Irytuje się bo dziewczynka robi to celowo, nawet parę razy dziennie,poza tym mam świadomość, że szczekanie psa może w końcu kogoś zirytować. Oczywiście mój mąż i ja rozmawialiśmy już z rodzicami, z dziewczynką również ale to pomaga tylko na chwile lub pukanie do drzwi się wzmaga. Czyli na dwoje babka wróżyła… Co możemy jeszcze zrobić w tej sprawie? Wątpię aby policja/straż miejska zainteresowała się zgłoszeniem o notorycznym pukaniu do drzwi przez dziecko z podstawówki. A moja frustracja z dnia na dzień jest coraz większa.
__________________
AguSsSia
AguSsSia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-05, 13:54   #325
tworazka
Zakorzenienie
 
Avatar tworazka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 3 468
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez AguSsSia Pokaż wiadomość
Podbijam temat! Bardzo proszę o rady!
Moja historia jest taka, że wynajmujemy mieszkanie i córka lokatorów (szkoła podstawowa) mieszkających nad nami schodząc puka/ wali do drzwi i ucieka lub rzuca w nasze drzwi jakimś przedmiotem i... również ucieka. Mamy psa, który jak wiadomo zaczyna szczekać kiedy ktoś wali w drzwi z pięści… Irytuje się bo dziewczynka robi to celowo, nawet parę razy dziennie,poza tym mam świadomość, że szczekanie psa może w końcu kogoś zirytować. Oczywiście mój mąż i ja rozmawialiśmy już z rodzicami, z dziewczynką również ale to pomaga tylko na chwile lub pukanie do drzwi się wzmaga. Czyli na dwoje babka wróżyła… Co możemy jeszcze zrobić w tej sprawie? Wątpię aby policja/straż miejska zainteresowała się zgłoszeniem o notorycznym pukaniu do drzwi przez dziecko z podstawówki. A moja frustracja z dnia na dzień jest coraz większa.

to juz nie te czasy... Teraz to jedynie mozesz oddac psa do schroniska, bo dzieciaczki to sa święte krowy i nic im nie mozna zrobic
__________________
tworazka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-05, 14:22   #326
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

To oczywiście nieludzkie, niehumanitarne i w ogóle najgorsze, ale ja na Twoim miejscu bym ją już zwyczajnie zjechała z góry na dół przy najbliższej okazji i tyle.
Albo jak Ci się chce, to też się pobaw w pukanie do ich drzwi
hje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-05, 14:29   #327
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez AguSsSia Pokaż wiadomość
Podbijam temat! Bardzo proszę o rady!
Moja historia jest taka, że wynajmujemy mieszkanie i córka lokatorów (szkoła podstawowa) mieszkających nad nami schodząc puka/ wali do drzwi i ucieka lub rzuca w nasze drzwi jakimś przedmiotem i... również ucieka. Mamy psa, który jak wiadomo zaczyna szczekać kiedy ktoś wali w drzwi z pięści… Irytuje się bo dziewczynka robi to celowo, nawet parę razy dziennie,poza tym mam świadomość, że szczekanie psa może w końcu kogoś zirytować. Oczywiście mój mąż i ja rozmawialiśmy już z rodzicami, z dziewczynką również ale to pomaga tylko na chwile lub pukanie do drzwi się wzmaga. Czyli na dwoje babka wróżyła… Co możemy jeszcze zrobić w tej sprawie? Wątpię aby policja/straż miejska zainteresowała się zgłoszeniem o notorycznym pukaniu do drzwi przez dziecko z podstawówki. A moja frustracja z dnia na dzień jest coraz większa.
Mimo wszystko bym spróbowała. Rodzice są odpowiedzialni za zachowania swoich nieletnich dzieci. Mogą nawet dostać mandat. Możesz ich wcześniej uprzedzić, że niestety będziesz musiała podjąć kroki prawne. Może to ich otrzeźwi i zrozumieją powagę sytuacji.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-06, 11:24   #328
AguSsSia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 321
GG do AguSsSia
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Dziękuję bardzo za odpowiedzi Mój mąż stwierdził, że poczekamy na jeszcze jedną rozmowę z rodzicami i wtedy przedstawi Państwu opcję z odwdzięczaniem się
A tak poważnie to zdecydowaliśmy się na poproszenie naszego znajomego prawnika aby odwiedził naszych sąsiadów i przedstawił rodzicom jakie mogą być tego konsekwencje. Trzeba mieć nadzieję, że to poskutkuje. W innym wypadku zastosujemy radę Doris1981.
__________________
AguSsSia
AguSsSia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-06, 20:27   #329
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Cytat:
Napisane przez AguSsSia Pokaż wiadomość
Podbijam temat! Bardzo proszę o rady!
Moja historia jest taka, że wynajmujemy mieszkanie i córka lokatorów (szkoła podstawowa) mieszkających nad nami schodząc puka/ wali do drzwi i ucieka lub rzuca w nasze drzwi jakimś przedmiotem i... również ucieka. Mamy psa, który jak wiadomo zaczyna szczekać kiedy ktoś wali w drzwi z pięści… Irytuje się bo dziewczynka robi to celowo, nawet parę razy dziennie,poza tym mam świadomość, że szczekanie psa może w końcu kogoś zirytować. Oczywiście mój mąż i ja rozmawialiśmy już z rodzicami, z dziewczynką również ale to pomaga tylko na chwile lub pukanie do drzwi się wzmaga. Czyli na dwoje babka wróżyła… Co możemy jeszcze zrobić w tej sprawie? Wątpię aby policja/straż miejska zainteresowała się zgłoszeniem o notorycznym pukaniu do drzwi przez dziecko z podstawówki. A moja frustracja z dnia na dzień jest coraz większa.
Posmaruj drzwi klejem albo jakas farba

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

A powaznie ,to zamontuj kamerke przed drzwiami i nagraj
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-24, 12:53   #330
AguSsSia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 321
GG do AguSsSia
Dot.: Bachory sąsiadów!!!

Tylko co ja zrobię, jak mi się przyklei do drzwi na stałe?
__________________
AguSsSia
AguSsSia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-02 07:30:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:04.