Życie to nie film? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-10-18, 18:34   #1
HappySingleLady
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 22
Question

Życie to nie film?


Drogie Wizażanki,

najpierw zacznę od opisania siebie, a potem sytuacji. Na koniec zadam nurtujące mnie pytanie.
Mam 22 lata, skończony licencjat z kierunku ekonomicznego ( nie chcę pracować w tym 'zakresie', zrobiłam go raczej dlatego, że to po prostu opłacalny kierunek i łatwiej po nim znaleźć pracę). Dodam, iż studiowałam zaocznie. W tygodniu pracowałam, po roku mojej pierwszej pracy zostałam kierownikiem, potem odeszłam i pracowałam w biurze rachunkowym ( znajomi twierdzili, że albo mam szczęście albo po prostu umiem radzić sobie w życiu i stawiać ambitne cele, gdyż już w tak młodym wieku odnoszę takie sukcesy zawodowe). A potem? Potem to się zaczęło... Rzuciłam pracę w biurze i... pojechałam do pracy nad morze. Po prostu dusiłam się w biurze, chciałam być sobą, przebywać wśród ludzi, gdzie mogę być tą zwariowaną dziewczyną jaką zawsze byłam. Dodam, iż mając 18 lat wyprowadziłam się z domu. Nie było to spowodowane żadnymi problemami rodzinnymi, po prostu zawsze marzyłam o tym, aby się usamodzielnić. Mijają cztery lata... Nie poszłam na magisterkę, bo nie zniosę dłużej studiowania tego, co mnie nie kręci. Teraz kierunek typowo psychologiczny... Czyli dziedzina, którą kocham. Studia zaoczne oczywiście. Praca? Świetna, duży kontakt z ludźmi (biuro!) no i mogę być sobą... połączyłam dwa bieguny ( w sumie to znalazłam taką pracę, w której się one łączą;P ).
Do czego zmierzam? Otóż moim największym marzeniem życiowym jest bycie psychologiem lub terapeutą. Jednakże chciałabym być w tym na tyle dobra, że to było moim życiem, moim celem, żeby się w tym spełniać. Wiedzieć jak najwięcej w tej dziedzinie. I tutaj pojawia się problem. Studia zaoczne. Przecież dobrze wiemy, że tam się nie nauczę tyle, co na dziennych... Nie oszukujmy się, taka jest prawda. Być psychologiem byle jakim? Jeśli coś robię, chcę robić to na maxa. Tutaj pojawia się mój dylemat. Chcę zrobić obrót o 180 stopni. Od następnego roku studiować dziennie psychologię ( i dodatkowo poprawić wyniki matury tak, aby się z pewnością dostać). Rzucić to czego nie kocham i zacząć spełniać marzenia? Pewnie, dlaczego nie! Otóż chyba nie. Jeśli chciałabym zacząć studiować dziennie musiałabym wrócić do rodziców, nie będę w stanie się utrzymać na dziennych mieszkając sama... Co z aktualną pracą, w której czuję się całkiem dobrze ( tyle, że nie jest to praca z długą perspektywą)? Rzucić to wszystko? Poprawić maturę, dostać się na psychologię? Kochane, czy w wieku 23 lat jeszcze warto? Dziwnie się czuję na samą myśl, że po 4 latach mieszkania na własną rękę miałabym wrócić do rodziców. Czy po prostu zrobić teraz te zaoczne z psychologii i tyle? Ale czy wtedy będę miała szanse na bycie wybitną w swojej dziedzinie? Przecież mówią, rzuć wszystko co Cię ogranicza i zacznij spełniać marzenia... Czasem myślę, że takie słowa wypowiadają osoby, które myślą, że życie jest jak... film. Z góry dziękuję za wasze porady.!

Edytowane przez HappySingleLady
Czas edycji: 2015-10-18 o 18:36
HappySingleLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-18, 18:45   #2
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Życie to nie film?

A od kiedy studia zaoczne przeszkadzają w byciu dobrym specjalistą, szczególnie w takiej dziedzinie?

Ja zaczynałam studia zaocznie, po czym przeniosłam się na dzienne, na ten sam kierunek - żadnej różnicy w poziomie reprezentowanym przez jednych i drugich studentów nie zauważyłam, wręcz przeciwnie - na egzaminach zaoczni wypadali lepiej. Wydaje mi się, że ludzie samodzielnie opłacający sobie studia mają często do nich większy szacunek i bardziej się starają. Nam zresztą sami niektórzy wykładowcy mówili, że lepiej im się pracuje z zaocznymi, bo są zawsze przygotowani i zorganizowani.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-18, 18:49   #3
love_wizaz
Raczkowanie
 
Avatar love_wizaz
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 282
Dot.: Życie to nie film?

Jak masz dobra średnią to możesz przenieść się na dzienne, bez zaczynania od nowa.

Nie warto zaczynać w wieku 23 lat dziennej psychologii, zwłaszcza że to nie są jakieś super świetne studia, które gwarantują pracę- absolwentów tego kierunku jest multum.

Żeby zostać terapeutą i tak musisz jeszcze wybrać się na jakąs podyplomówkę, same studia Ci nie wystarczą.

Edytowane przez love_wizaz
Czas edycji: 2015-10-18 o 19:45
love_wizaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-18, 19:37   #4
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Życie to nie film?

Zly pomysl autorko.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-18, 19:43   #5
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Życie to nie film?

Biorąc pod uwagę jak wyglądają moje studia na psychologii na UW, to na zaocznych z pewnością można nauczyć się tyle samo, co na dziennych. Ale żeby być terapeutą same studia Ci nie wystarczą.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-18, 19:49   #6
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Życie to nie film?

czeski film. Chcesz rzucic prace, bo jakis znajomy nagadal Ci, ze sie nic nie nauczysz zaocznie? Jak dla mnie to jest zazdrosc.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-18, 22:58   #7
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: Życie to nie film?

23 lata to nie jest wiek, w którym nie warto zaczynać nic nowego - ja mam 28 lat, wyjechałam do usa i też zaczynam od początku. na moich zajęciach są ludzie zaraz po liceum, są dwudziestoparolatkowie, kilka osób ok. 40. więc lepiej zacząć później, niż do końca życia robić coś, czego się nie lubi i żałować, że się nie spróbowało.
to tak ogólnie.

Jeśli chodzi o Ciebie - dowiedz się, czy jest możliwość przeniesienia na dzienne, bez zaczynania od początku. Może rodzice mogli by Cię tylko trochę wspomóc finansowo? Mogłabyś znaleźć pracę na weekendy i może nie byłoby koniecznośći powrotu na łono rodziny?

Ja jednak skończyłabym te studia i potem poszukała podyplomowych, które i tak pewnie będziesz musiała zrobić i tak.
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-19, 16:26   #8
HappySingleLady
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 22
Dot.: Życie to nie film?

Być może jest tak, że na dziennych jest podobny poziom.
Czytam wasze opinie i porady i mam jeszcze większy mętlik w głowie ( to w sumie dobrze ). Generalnie chciałabym doświadczyć studiów dziennych, gdyż zaoczne jakby nie 'nasycają' mnie, zawsze chciałam wiedzę z tego zakresu wręcz chłonąć, gdyż kocham psychologię ( od paru lat czytam mnóstwo literatury w tej dziedzinie).
W sumie to jest sprawa trochę bez wyjścia... Nie dam rady się utrzymać na dziennych... a może dam? Ogólnie chodzi o to, że rodzice nie są w stanie mi pomóc nawet przysłwiową złotówkę. Rozumiem to doskonale, bo nie są najbogatszymi ludźmi i wiem, że gdyby mieli to owszem- na pewno by dali.
Chyba czas rozglądać się za facetem z milionami na koncie, biedne singielki mają zdecydowanie przerąbane joke
HappySingleLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-19, 16:46   #9
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Życie to nie film?

Jeżeli naprawdę chcesz chłonąć wiedzę z tej dziedziny, to studia dzienne mogą Ci paradoskalnie w tym przeszkodzić, ponieważ będziesz dłużej uczyć się tego, co już doskonale wiesz. Na zaocznych wiedza przekazywana jest w bardziej skondensowanej formie i bardziej w formie podsumowań niż suchych wykładów. Dostajesz spis literatury i zakres wiedzy, który masz opanować i przygotować przed zajęciami, a na samych zajęciach jedynie tę wiedzę systematyzujesz. Na dziennych przerobisz może średnio 1-2 tematy więcej, które na zaocznych i tak masz podane w spisie do samodzielnego opanowania. Dlatego różnica jest niewielka, a Ty możesz jedynie mieć wrażenie, że marnujesz na tygodniu sporą ilość czasu, który mogłabyś wykorzystać inaczej. Jeśli chcesz być wybitnym specjalistą w tej dziedzinie, to skupiaj się przede wszystkim na samokształceniu, a nie na wykładowcach i jednej godzinie z danego przedmiotu w tygodniu.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-19, 17:15   #10
staci
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 25
Dot.: Życie to nie film?

Gdyby zycie to byl film, to ja bym byla jakas Pretty Woman.
staci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-19, 17:23   #11
StarFighter
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 319
Dot.: Życie to nie film?

Kontynuuj zaocznie. Specjalistami i wybitnymi naukowcami zostają ludzie którzy wykazywali zainteresowanie daną dziedziną także poza studiami czyli pasjonowali się tym.
StarFighter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-19, 20:09   #12
kate1991
Wtajemniczenie
 
Avatar kate1991
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 342
Dot.: Życie to nie film?

Nie wiem w jakim mieście mieszkasz, ale psychologię dzienną na UW można bez problemu połączyć z pracą, nawet na pełen etat. Możesz chodzić na zajęcia dla studentów wieczorowych, a samych zajęć też nie ma zbyt dużo.

A jest w ogóle psychologia zaoczna?
kate1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-19, 20:25   #13
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Życie to nie film?

U nas na państwowej nie ma, ale może w innych miastach tak. Ewentualnie na uczelni prywatnej. Psychologia to jest akurat taka dziedzina wiedzy, którą z powodzeniem można studiować niestacjonarnie, bo opiera się głównie na samodzielnym zdobywaniu wiedzy. Podobnie jest z pedagogiką.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-19 21:25:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:11.