Seks z internetowym znajomym a ew.związek - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-08, 23:01   #121
Czarnaroe
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z Pokoju :)
Wiadomości: 620
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Cytat:
Napisane przez bujajacy_w_oblokach Pokaż wiadomość
"A może zamiast nieśmiałego wrażliwca, który miał pecha masz do czynienia z nieumiejącym nawiązywać, ani podtrzymywać kontaktów z innymi ludźmi, zahukanym introwertykiem? Może jest socjopatą?"

nie to zlodziej ! i pijak ! bo kazdy pijak to zlodziej !!!

Fakt, ze tacy faceci/chlopcy ( ja takze do nich naleze niestety) maja - mowiac kolokwialnie - przesrane. Ale to jeszcze nie powod, by traktowac ich jak gorszy rodzaj czlowieka. TAKIE szufladkowanie jest ciosem ponizej pasa.
jak dla mnie to faceci tylko o jednym
Czarnaroe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-09, 01:58   #122
Candy Supcio
Zadomowienie
 
Avatar Candy Supcio
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Cytat:
Napisane przez marmutita Pokaż wiadomość
wtrącę swoje 3 grosze, tzn. pierwsze myśli jakie mi się nasunęły:
1) zauroczenie internetowym znajomym, który cała "prawdę" o sobie przekazuje poprzez pisanie wiadomości jest dosyć powszechne, tyle że jest zasługą głównie wyobraźni osób korespondujących. Umiejętność budowania błyskotliwych zdań, elokwencja, sprawne posługiwanie się emotikonkami ..
2) nie przyjmuj za pewnik faktu że jest prawiczkiem i że nie jest chłopcem który na ten sam numer nie bajeruje jednocześnie kilku dziewczyn, zapewniając sobie tym samym regularne i udane bądź nie życie seksualne. Internet stwarza wręcz idealne warunki do fałszywego kreowania swojego wizerunku - latami.
3) nie wiem czy tu można mówić o pożądaniu - nie słyszałam jeszcze o wirtualnych feromonach, a poważnie - nie wątpię że jesteś pod dużym wrażeniem i masz do niego wyjątkowy stosunek - ubzdurałaś sobie że chcesz niby bezemocjonalnie stracić z nim dziewictwo.
Większość osób rozpoczyna życie seksualne po poznaniu fizycznym partnera - stopniowo oswajając się z jego fizjonomią, zachwycając zaletami ale również akceptując niedociągnięcia.
Czy wiesz jak wygląda? Znasz go co najwyżej ze zdjęć. Nie znasz zapachu jego skóry, stanu higieny itp. Smieszne? Śmieszne będzie dopiero wtedy gdy na spotkaniu odkryjesz że ma nieprzyjemny zapach z ust, niedomyte paznokcie u nóg, bądź uśmiech usiany próchnicą. Wiele niespodzianek może kryć męskie ciało , którego Ty naprawdę nie znasz. Czy wobec powyższych możliwości nadal będziesz czuła pożądanie - będąc już z nim w jednym pokoju?
Pierwszy raz rzadko kiedy bywa przyjemny, jest trudny dla obojga partnerów, zwłaszcza dla kobiety, którą z reguły dotyka ból, oraz krwawienie z powodu defloracji.
Osobiście za nic w świecie nie zdecydoałabym się na pierwszy raz z facetem który fizycznie jest mi totaline obcy, na obcym łóżku itd. To mimo wszystko intymna chwila.
Jestem pewna, że jeśli jednak zrobisz tak jak planujesz, będziesz gorzko tego żałować. I poprostu będzie Ci wstyd.


Bardzo madrze napisane...nic dodac nic ujac















[QUOTE=Kaolit;12598604]
A co do mojej negacji zjawiska miłości, to ta racjonalizacja jest wg mnie jak najbardziej dowodem dojrzałości.
Wszystko można wytłumaczyć, zagłębiając się w takich dziedzinach wiedzy jak choćby psychologia (potrzeby emocjonalne, idealizacja, potrzeba bycia ważnym dla kogoś) czy chemia (substancje wydzielane do układu krwionośnego, powodujące euforię i uskrzydlenie). Zjawisko miłości idealnej-platonicznej (filozofia) w praktyce nie istnieje. Wszystkie ludzkie relacje mają większą lub mniejszą domieszkę egoizmu partnerów, nacisku na spełnienie własnych potrzeb, nieświadomej idealizacji partnera...
A ja nie zamierzam nazywać zauroczenia dwóch ludzi miłością Nie przywykłam do zjawiska naciąganej terminologii, wszechobecnego w tym świecie."


: hahaha::h ahaha::ha haha::hah aha:
Candy Supcio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-09, 20:23   #123
scandalistka
Zadomowienie
 
Avatar scandalistka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: sercem w Bieszczadach
Wiadomości: 1 066
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Dziewczyny, litości... Każda z nas ma prawo decydować o sobie i swoim dziewictwie. Autorka wątku nie jest dzieckiem. Ani tym bardziej prostytutką . Nie każda dziewczyna decyduje się na seks dopiero po dwóch latach chodzenia za rączkę...

Kaolit,
zastanów się jeszcze dwadzieścia razy zanim to zrobisz. Weź pod uwagę, że nie wszystko może potoczyć się tak pięknie, jak to sobie zaplanowałaś (choć oczywiście może). Internet daje złudne poczucie bliskości, może się okazać, że ten mężczyzna jest zupełnie inny od tego, którego wykreowałaś w swojej głowie. Ale nie będę Ci tu prawić kazań .
Po prostu uważaj na siebie.
scandalistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 07:04   #124
Mary_Q
Zakorzenienie
 
Avatar Mary_Q
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 245
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

hm hm
a moze autorka watku jest facet,ktory chce za wszelka cene przekonac dziewczyny do tego typu rzeczy jak umawianie sie na seks przez neta?? ;>
hehe ;]
Mary_Q jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 10:43   #125
Czarnaroe
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z Pokoju :)
Wiadomości: 620
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Cytat:
Napisane przez Mary_Q Pokaż wiadomość
hm hm
a moze autorka watku jest facet,ktory chce za wszelka cene przekonac dziewczyny do tego typu rzeczy jak umawianie sie na seks przez neta?? ;>
hehe ;]
buhahaha : hahaha:
Czarnaroe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-20, 13:47   #126
Daniel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 47
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

No to po przeczytaniu wątku wiemy już, że...

1. Facet na pierwszy raz nie może być prawiczkiem. Musi być typem ala Cristiano Ronaldo, zaliczającym minimum siedem lasek tygodniowo. Najlepiej żeby był murzynem z długa pałą, na widok którego większość dorastajacych (i nie tylko) Polek ma mokro w majtkach i nie marzy o niczym innym by zdjąc je przed nim gdziekowliek, chocby to był środek sali.
2. 25-letni prawiczek to typ co najmniej podejrzany. Bo nie dość, że ma problemy z nawiązywaniem kontaktów z kobietami, to jeszcze na dodtaek jest zahukanym introwertykiem. A kysz! Toż to gorsze od sexu w klubowym kibelku z jakimś łysym pseudo gangsterem, ten to przynajmniej ma dwa gnaty, jeden w spodniach, drugi w kieszeni i jest cool. A skoro jest kasiastym typkiem a władzą to przecież zaliczył poł miasta.
3. Poznawanie ludzi na sex przez internet to zbrodnia. Można iść do łóżka z chłopakiem po 30 minutach znajomości, która zaczęła sie w klubie, w parku, w kinie, w kosciele, w szkole, czy gdziekolwiek. Ale półtoraroczna znjomość w sieci? A kysz siło nieczysta...

Tak jak większosć osób przeraża post numer 1 tego tematu, tak mnie przerażają kobiece (i nie tylko) przesądy.
Daniel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-20, 17:11   #127
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Cytat:
Napisane przez Daniel Pokaż wiadomość
No to po przeczytaniu wątku wiemy już, że...

1. Facet na pierwszy raz nie może być prawiczkiem. Musi być typem ala Cristiano Ronaldo, zaliczającym minimum siedem lasek tygodniowo. Najlepiej żeby był murzynem z długa pałą, na widok którego większość dorastajacych (i nie tylko) Polek ma mokro w majtkach i nie marzy o niczym innym by zdjąc je przed nim gdziekowliek, chocby to był środek sali.
2. 25-letni prawiczek to typ co najmniej podejrzany. Bo nie dość, że ma problemy z nawiązywaniem kontaktów z kobietami, to jeszcze na dodtaek jest zahukanym introwertykiem. A kysz! Toż to gorsze od sexu w klubowym kibelku z jakimś łysym pseudo gangsterem, ten to przynajmniej ma dwa gnaty, jeden w spodniach, drugi w kieszeni i jest cool. A skoro jest kasiastym typkiem a władzą to przecież zaliczył poł miasta.
3. Poznawanie ludzi na sex przez internet to zbrodnia. Można iść do łóżka z chłopakiem po 30 minutach znajomości, która zaczęła sie w klubie, w parku, w kinie, w kosciele, w szkole, czy gdziekolwiek. Ale półtoraroczna znjomość w sieci? A kysz siło nieczysta...

Tak jak większosć osób przeraża post numer 1 tego tematu, tak mnie przerażają kobiece (i nie tylko) przesądy.

1. Istnieje różnica między "moim" dla przykładu 23 letnim prawiczkiem, z którym jestem już rok, którego miałam czas poznać psychicznie i fizycznie, przy którym się czuję bezpiecznie, od obcego, nieznajomego faceta z internetu, którego niemożliwą rzeczą jest poznać przez klikanie w klawiaturę. I jakoś mnie nie podniecają murzyni (jakoś nie mój typ) a tym bardziej mężczyźni z ogromnym sprzętem. Raczej wywołują przerażenie. Bo nie zawsze bardzo dużo = bardzo dobrze. I tak na marginesie facet zaliczający co popadnie zasługuje na odruch wymiotny u mnie i obrzydzenie a nie uwielbienie.

2. Ja nic nie mam do 25 letnich prawiczków. Uważam tylko, że jest bardzo mało prawdopodobne by taki prawiczek szukał panny na seks w necie. Jeśli jest nieśmiały to owe dziewictwo jest wynikiem tej nieśmiałości to nie odważyłby się na takie spotkanie. Osobiście po prostu poddałam owo dziewictwo w wątpliwość, jako chwyt do zaciągnięcia naiwnej nastki do łóżka. Bo do prawiczków i dziewic w każdym wieku nic nie mam.

3. Mi nie tyle o internet szło (i większości tutaj ) tylko o wyobrażenia autorki na temat tego spotkania. Ona totalnie bez doświadczenia on teoretycznie też, a ona wyobraża sobie orgazm i prowadzenie go ścieżką zmysłów. Zupełnie odrealnione, niedojrzałe wyprane z rzeczywistości podejście. Ponadto na wszelkie sugestie autorka reagowała kpiną i uświadomieniem nas, że wizaż składa się z tępych grafomanek nie wiedzącymi co to miłość i seks (sama o 1 i 2 nie miała pojęcia).

P.s jesteś męską wersją autorki wątku?? Bo nie sądziłam, że ktoś bezstronny mógł tak odebrać te posty...
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...

Edytowane przez zagubiona89r
Czas edycji: 2009-06-20 o 17:13
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-20, 18:16   #128
HollyG
Zadomowienie
 
Avatar HollyG
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
1. Istnieje różnica między "moim" dla przykładu 23 letnim prawiczkiem, z którym jestem już rok, którego miałam czas poznać psychicznie i fizycznie, przy którym się czuję bezpiecznie, od obcego, nieznajomego faceta z internetu, którego niemożliwą rzeczą jest poznać przez klikanie w klawiaturę. I jakoś mnie nie podniecają murzyni (jakoś nie mój typ) a tym bardziej mężczyźni z ogromnym sprzętem. Raczej wywołują przerażenie. Bo nie zawsze bardzo dużo = bardzo dobrze. I tak na marginesie facet zaliczający co popadnie zasługuje na odruch wymiotny u mnie i obrzydzenie a nie uwielbienie.

2. Ja nic nie mam do 25 letnich prawiczków. Uważam tylko, że jest bardzo mało prawdopodobne by taki prawiczek szukał panny na seks w necie. Jeśli jest nieśmiały to owe dziewictwo jest wynikiem tej nieśmiałości to nie odważyłby się na takie spotkanie. Osobiście po prostu poddałam owo dziewictwo w wątpliwość, jako chwyt do zaciągnięcia naiwnej nastki do łóżka. Bo do prawiczków i dziewic w każdym wieku nic nie mam.

3. Mi nie tyle o internet szło (i większości tutaj ) tylko o wyobrażenia autorki na temat tego spotkania. Ona totalnie bez doświadczenia on teoretycznie też, a ona wyobraża sobie orgazm i prowadzenie go ścieżką zmysłów. Zupełnie odrealnione, niedojrzałe wyprane z rzeczywistości podejście. Ponadto na wszelkie sugestie autorka reagowała kpiną i uświadomieniem nas, że wizaż składa się z tępych grafomanek nie wiedzącymi co to miłość i seks (sama o 1 i 2 nie miała pojęcia).

P.s jesteś męską wersją autorki wątku?? Bo nie sądziłam, że ktoś bezstronny mógł tak odebrać te posty...
popieram w 100%
__________________
Moher to siła.Moher to władza.
Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza.

Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr
Moherowy beret opanuje świat.

"Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek."
~Kłamczucha

HollyG jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 15:16   #129
Kaolit
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 368
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Reaktywacja wątku...

Do wszystkich wizażanek - chciałam podziękować za rady, nawet te ostre. Nie doceniłam ich, gdy był na to czas... Szkoda gadać.

Orgazmu nie było.
Kaolit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 16:47   #130
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Zostaje nadzieja, że większa trauma CI po tym nie została i jakiejś choroby Ci nie sprzedał.

Masz nauczkę na przyszłość, że jak pięćdziesiąt osób mówi Ci, że jesteś pijana to należy iść spać a nie zamawiać następną butelke wódki.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-27, 21:35   #131
HollyG
Zadomowienie
 
Avatar HollyG
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Cytat:
Napisane przez Kaolit Pokaż wiadomość
Reaktywacja wątku...

Do wszystkich wizażanek - chciałam podziękować za rady, nawet te ostre. Nie doceniłam ich, gdy był na to czas... Szkoda gadać.

Orgazmu nie było.
był brzydki, kiepski, niedomyty or what? Moja to także reaktywacja na tym forum, bo ostatnio przysnęłam...
__________________
Moher to siła.Moher to władza.
Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza.

Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr
Moherowy beret opanuje świat.

"Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek."
~Kłamczucha

HollyG jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-27, 22:59   #132
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Cytat:
Napisane przez Kaolit Pokaż wiadomość
Reaktywacja wątku...

Do wszystkich wizażanek - chciałam podziękować za rady, nawet te ostre. Nie doceniłam ich, gdy był na to czas... Szkoda gadać.

Orgazmu nie było.
Życie...

Jak się nie zakochałaś ani nie masz traumy, to już nie jest tak źle
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 08:09   #133
Kaolit
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 368
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Cytat:
Napisane przez HollyG Pokaż wiadomość
był brzydki, kiepski, niedomyty or what? Moja to także reaktywacja na tym forum, bo ostatnio przysnęłam...
Był trochę brzydszy niż przypuszczałam (i tak wymienialiśmy się wcześniej zdjęciami) i ogólnie mało mnie podniecał :P
w zasadzie to miałyście rację (nie wszystkie, ale część z was) odnośnie tego, że kontakt z ciałem faceta jest zupełnie innym doznaniem niż można to sobie wyobrazić.

Niestety, chlop zachował się egoistycznie i nie zadbał o moje potrzeby, co było delikatnie mówiąc nie fair hah, ale podniecały mnie jego nogi. nie bylo do końca fajnie, bo nie był ugodowy i nie zgadzał się na to, co proponowałam a ja i tak nie potrafię go olać, ech.
Kaolit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 10:46   #134
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Cytat:
Napisane przez Kaolit Pokaż wiadomość
Był trochę brzydszy niż przypuszczałam (i tak wymienialiśmy się wcześniej zdjęciami) i ogólnie mało mnie podniecał :P
w zasadzie to miałyście rację (nie wszystkie, ale część z was) odnośnie tego, że kontakt z ciałem faceta jest zupełnie innym doznaniem niż można to sobie wyobrazić.

Niestety, chlop zachował się egoistycznie i nie zadbał o moje potrzeby, co było delikatnie mówiąc nie fair hah, ale podniecały mnie jego nogi. nie bylo do końca fajnie, bo nie był ugodowy i nie zgadzał się na to, co proponowałam a ja i tak nie potrafię go olać, ech.
Czy ja dobrze rozumiem? Facet Cię nie pociąga, jest dla Ciebie średnio przystojny, poza tym potraktował Cię jak gumową lalę i miał w.... gdzieś Twoje potrzeby a Ty go nie potrafisz olać w czasie teraźniejszym??!!???!!??? !!

Dziewucho! Jak już masz potrzebę niepohamowaną seksu bez zobowiązań to znajdź sobie chociaż kogoś kto Cię będzie podniecał i pamiętał o czymś więcej niż czubek własnego nosa!!

Matko... normalnie nie wierze w to co widzę.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 19:41   #135
marmutita
Rozeznanie
 
Avatar marmutita
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Kurczę. Jednak się z nim przespałaś. W dodatku czarny scenariusz się sprawdził. Sex-partner ani Cię nie podniecał, ani zadowolił. No ale to wiedziałyśmy od początku
Bardzo dziwi mnie Twoje zdanie w którym twierdzisz, że nie potrafisz go olać.
A nie chciałabyś jednak poczekać na kogoś kto:
a) będzie wzbudzał Twoje pożądanie?
b) będzie dbał o Twoje potrzeby?
Pewnie, że nie pojawi się od razu, ale żeby dać takową sobie szansę, należałoby dać spoie spokoj z gościem z neta oraz z netem jako środkiem komunikacji z nieznaymi osobami.
Szkoda, że postanowiłaś stracić dziewctwo w taki sposób - jestem pewna, że jeśli wrócisz na właściwe tory, i spotkasz kogoś na normalnym gruncie, to przemknie Ci przez mysl, że jednak szkoda, że to tamten egzemplarz był Twoim pierwszym mężczyzną.
Po co brnąć w coś co tak beznadziejnie się sfinalizowało w łóżku.
Precz z Don Juan de Fiasko.
marmutita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-10, 20:30   #136
NiepozornaWampirka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 393
Dot.: Seks z internetowym znajomym a ew.związek

Cytat:
Napisane przez Kaolit Pokaż wiadomość
Witam was, mam nadzieję, że podobny temat się nie pojawił.
Mam prawie 20 lat. Jestem dziewicą. Umówiłam się ze znajomym, 25-letnim prawiczkiem z którym piszę 1,5 roku na GG... no, na seks w realu. Tak po prostu. Nie wierzę w miłość i nie chcę czekać z realizacją potrzeb do ślubu, bo biologia rządzi się swoimi prawami i potrzeby seksualne również.
Mam jednak taki zasadniczy problem. Wiem, że nasz umowny seks jest tylko i wyłącznie słownie zawartą transakcją i nie obliguje żadnej ze stron do bliższego zaangażowania. Doskonale o tym wiem.
Problem jednak w tym, że mój "umysł" heh, zaczyna projektować mimowolnie jakieś fantastyczne wizje naszej wspólnej relacji - wspaniałego seksu, a potem.. no... związku
Nie mogę tego myślotoku zatamować. Wiem, że logicznie rzecz biorąc, nie tak się umawiamy i nie mam prawa miec jakichkolwiek obiekcji co do niego. Ale po prostu mój umysł płata mi figle i razem z fantazjami o seksie, kreuje wizje wspólnych randek, zmysłowych spotkań, bliskiej relacji... Boję się tego. Nie umiem tego zatamować. Nie chcę się rozczarować. A z drugiej strony... no, ciągnie mnie do bliskości, do związku, chociaż wiem że zaczynanie związku od łóżka to najgorsza z możliwych opcji Nie wiem co robić...
hehehe i widzisz...Jednak seks to dla Ciebie nie tylko mechaniczna sprawa.
I wcale taką realistką nie jesteś .Wybacz,że sie z tego podśmiewuję...Ale nie mogę się temu oprzeć ;-)

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Kaolit Pokaż wiadomość
Był trochę brzydszy niż przypuszczałam (i tak wymienialiśmy się wcześniej zdjęciami) i ogólnie mało mnie podniecał :P
w zasadzie to miałyście rację (nie wszystkie, ale część z was) odnośnie tego, że kontakt z ciałem faceta jest zupełnie innym doznaniem niż można to sobie wyobrazić.

Niestety, chlop zachował się egoistycznie i nie zadbał o moje potrzeby, co było delikatnie mówiąc nie fair hah, ale podniecały mnie jego nogi. nie bylo do końca fajnie, bo nie był ugodowy i nie zgadzał się na to, co proponowałam a ja i tak nie potrafię go olać, ech.
I emocje romantyczne tutaj u Ciebie górę biorą.

POTRAFISZ GO OLAĆ!!!!! Naprawdę potrafisz.
Facet ,który w łóżku skupia się tylko na sobie to totalny DUPEK...wart jedynie gumowej lali z seks shopu!
__________________
***Distract me, please...***
NiepozornaWampirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:08.