Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie oszaleć. - Strona 63 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-02, 22:34   #1861
szalony Buziaczek
Raczkowanie
 
Avatar szalony Buziaczek
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 173
GG do szalony Buziaczek
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
u mnie trudno o dwa dania, nawet z przerwą, bo pierwsze musiałaby jeść bardzo wcześnie albo drugie bardzo późno (jak wstanie po drzemce). nie mieściłoby nam się 2 śniadanie albo podwieczorek.

Buziaczek- Wiki fanka samochodzików?
dzięki .
Oj tak, uwielbia bawić się samochodzikami. Mój małż przywiózł jeszcze swoje "stare" autka z domu (choć nie wyglądają na zużyte) i mała się nimi często bawi.

Ps. u nas nie ma drugiego śniadania, tylko właśnie zupka. Chyba że malutką kanapeczkę zaliczymy jako 2 śniadanie. A tak na śniadanie kaszka lub płatki na mleku lub jajecznica, w między czasie właśnie jakaś malutka kanapeczka, potem zupa, potem 2- gie danie, drzemka (lub ostatnio nie) i potem deser (czyli z reguły jogurt lub owoc) i kolacja - kaszka.
__________________
Wiktoria

Ząbki

Edytowane przez szalony Buziaczek
Czas edycji: 2012-01-02 o 22:38
szalony Buziaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-02, 23:03   #1862
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

a ja właśnie chciałam zrezygnować z tych kaszek rano i wieczorem, przyzwyczajać Ewcię do normalnego jedzenia. ostatnio strzela fochy nawet na widok masła na chlebie, wychodzi na to, że nie lubi sobie brudzić rąk. dziś dałam jej gryza z nutellą, skrzywiła się, mieliła jęzorem w buzi i ostatecznie wypluła.
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 06:24   #1863
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez xxNiuniaxx Pokaż wiadomość
a no pooochwalę się
No no no

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość

moje noworoczne postanowienie to podszkolić się w gotowaniu. Ewci smakowała moja brokułowa, jutro planuję pomidorową. czy Wasze dzieci jedzą zupę i 2 danie? czy tylko gęstą zupę albo tylko 2?
U nas różnie. Na śpiocha jeszcze rano jest mleko. Potem ze śniadaniem raz tak, raz siak. Czasem zje, czasem nie. Zwykle jakieś kanapki, biały serek itp. Przed drzemką (koło 11 wypada) jest zupa. Po pobudce drugie danie. Gdy wracam czasem coś ze mną skubnie, staram się owoc dać zawsze, a koło 18 jakaś mała kolacja. Czasem nie chce, ale zjada jogurt lub banana.

Wczoraj miał dzień dobroci, po mleku zjadł kanapkę i biały serek od wujka (od wszystkich lepsze niż ode mnie), przed spaniem trochę kapuśniaku, po spaniu muszle makaronowe z farszem mięsnym. Ze mną zjadł całą jogobellę i kiełbaskę wiedeńską po 18ej. Za to odmówił jedzenia owoców. Jabłkiem nakarmił mnie.

Generalnie jak zawieje...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 07:12   #1864
velluto
Zadomowienie
 
Avatar velluto
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 831
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Buziaki dla wszystkich chorowitków Mam nadzieję, że moja Mała nie będzie chorować teraz po odstawieniu piersi

Dzieciaczki śliczne U nas tez było trochę śniegu więc sanki zaliczone Ale bałwana nie udało nam sie ulepić

Ona - buziak dla Małego U nas tes mega siniak pod okiem, niczym śliwka po porządnej bójce, tak Natalia przydzwoniła w wc

Ja na moich teściów nie moge złego słowa powiedzieć. Gdyby była taka potrzeba, to by w nocy o północy bez słowa przyszli zająć się Mała, mimo że spędzają z nią całe dnie

Niunia - fajny prezent

Kredki kupiłam juz dawno w Biedronce, właśnie trójkątne. Bardzo fajne są

Cytat:
Napisane przez cate_ Pokaż wiadomość
Witajcie po długiej przerwie
Podczytywałam Was czasami w poprzedniej części ale weny do pisania brak. W tej już nie ma mnie na liście, jak wielu innych osób. Z najnowszych wiadomości to zmieniłam miejsce zamieszkania co spowodowało mniejszą aktywność na wizażu i brak czasu na cokolwiek. Z weselszych spraw to spodziewam się następnego synka
gratulacje. Wyjechaliście z kraju?
zaglądaj do nas częściej
Cytat:
Napisane przez annLee Pokaż wiadomość
Velutto- dla Ciebie jest to na pewno cięższe do przeżycia w nocy musisz męża delegować.Szybciej Natalka się zaadaptuje Z każdym dniem/nocą będzie lepiej,zobaczysz.Tylko spokój Was uratuje ...
problem w tym, że ona na męża nawet patrzeć nie chce i woła "mama" na szczęście dzis juz było duzo lepiej świetnie sprawdza nam się do usypiania konik morski z FP
Cytat:
Napisane przez szalony Buziaczek Pokaż wiadomość
kochana i tak już bardzo długo karmiłaś, na pewno nie jest łatwo, trzymam kciuki oby mała w nocy nie dopominała się cyca

Współczuje światecznych przeżyć. Ja bym chyba na zawał zeszła... Dobrze, że tak sie skończyło
I fajnie czytac, że ktoś sie dobrze bawił w sylwestra, my tez "tradycyjnie" w domu
Cytat:
Napisane przez araczki Pokaż wiadomość
Velluto jeszcze troszke i przywykniesz do niekarmienia chciaz pewnie teraz zal jest ogromny. Na pocieszenie powiem, ze jeszcze bedziesz karmic...za jakis czas
też tak sie pocieszam
Zdrówka dla Malvinki A śniegu zazdraszczam
__________________

velluto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 08:22   #1865
velluto
Zadomowienie
 
Avatar velluto
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 831
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez Edzia400 Pokaż wiadomość
veluto na poczatku jest ciezko ale pamietaj ze mała to wyczuwa spróbuj byc silna i szybko obydwie zapomnicie (ami jak wystawie cyca i pwoiem chcesz mleka to sie zawstydza i mówi neee mama)
właśnie w szoku jestem jak ona szybko zapomina! Byłam pewna, że będzie trwać to zdecydowanie dłużej
Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
moje noworoczne postanowienie to podszkolić się w gotowaniu. Ewci smakowała moja brokułowa, jutro planuję pomidorową. czy Wasze dzieci jedzą zupę i 2 danie? czy tylko gęstą zupę albo tylko 2?
U nas jest 1 danie a i tak jest niezłym wyczynem żeby zjadała Drugie danie skubie od nas, ale w zasadzie są to same ziemniaki, nic innego jej nie interesuje
Cytat:
Napisane przez szalony Buziaczek Pokaż wiadomość
To i ja dodam parę świątecznych fotek
1- z mamą po wigilii
2- nienawidzę mieć coś na głowie
3 - u kochanej teściowej
4 - to ja spadam na zakupy, ps. warga rozwalona w 1-szy dzień świąt podczas zabawy, dużo krwi było ale i szybko się zagoiło
Natalia zakłada torbe na ramie i mówi, że idzie do pracy
__________________

velluto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 09:29   #1866
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez xxNiuniaxx Pokaż wiadomość
a no pooochwalę się
Na autach się nie znam, ale kolor piękny

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość


moje noworoczne postanowienie to podszkolić się w gotowaniu. Ewci smakowała moja brokułowa, jutro planuję pomidorową. czy Wasze dzieci jedzą zupę i 2 danie? czy tylko gęstą zupę albo tylko 2?

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------


a u nas dla odmiany nie rejestrują z wyprzedzeniem. bardzo trudno jest się załapać do zdrowych, najlepiej być przed 8 pod przychodnią i od razu z dzieckiem, co jest średnio wykonalne, gdy dziecko śpi do 8, a od miesiąca mam ten luksus
do chorych trochę łatwiej, ale z kolei trzeba rano wisieć na telefonie.

nówkę dostałaś? super kolorek
Agata zupy lubi bardzo, nie robię 2 dań (brak czasu, poza tym z mężem też nie jadamy 2, ew. u teściów w niedzielę), ale często Agatka jest 2 porcje zupy

Jedzenie - rano flacha kaszki (z ilością różnie), potem podjadanie od taty z talerza - płatki. 10-11 parówka, kromeczka lub jajecznica z dodatkami. A potem różnie, jak mam gotowy obiad to przed spaniem je obiad, jak nie, to daję flachę kaszki a obiad po spaniu.
A dzisiaj zapiekanka mięso-warzywa-makaron i też zje, mam nadzieję, bo ogólnie lubi.
Nie cierpi białego sera

Cytat:
Napisane przez szalony Buziaczek Pokaż wiadomość
To i ja dodam parę świątecznych fotek
1- z mamą po wigilii
2- nienawidzę mieć coś na głowie
3 - u kochanej teściowej
4 - to ja spadam na zakupy, ps. warga rozwalona w 1-szy dzień świąt podczas zabawy, dużo krwi było ale i szybko się zagoiło
Bardzo ładne jesteście

Cytat:
Napisane przez szalony Buziaczek Pokaż wiadomość
wow super

moja strasznie nie lubi pić mleka ani kakao, jedynie kaszki je na śniadanie, kolację albo płatki na mleku.
Co do obiadu to zawsze je zupę i drugie danie. Tzn drugie danie gdzieś 2 godziny po zupce. Choć nie zawsze zje całą porcję drugiego dania czasem parę kęsów, a zupkę chętnie całą miseczkę. W ogóle mała uwielbia zupy, po mamie.
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
No no no


U nas różnie. Na śpiocha jeszcze rano jest mleko. Potem ze śniadaniem raz tak, raz siak. Czasem zje, czasem nie. Zwykle jakieś kanapki, biały serek itp. Przed drzemką (koło 11 wypada) jest zupa. Po pobudce drugie danie. Gdy wracam czasem coś ze mną skubnie, staram się owoc dać zawsze, a koło 18 jakaś mała kolacja. Czasem nie chce, ale zjada jogurt lub banana.

Wczoraj miał dzień dobroci, po mleku zjadł kanapkę i biały serek od wujka (od wszystkich lepsze niż ode mnie), przed spaniem trochę kapuśniaku, po spaniu muszle makaronowe z farszem mięsnym. Ze mną zjadł całą jogobellę i kiełbaskę wiedeńską po 18ej. Za to odmówił jedzenia owoców. Jabłkiem nakarmił mnie.

Generalnie jak zawieje...
Na tej samej zasadzie Agata zje zupę od ciebie, ode mnie nie

O mojej piszesz? Znamy to, znamy. Agata nie przepada za jogurtami, niestety...
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 10:23   #1867
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez szalony Buziaczek Pokaż wiadomość
To i ja dodam parę świątecznych fotek
1- z mamą po wigilii
2- nienawidzę mieć coś na głowie
3 - u kochanej teściowej
4 - to ja spadam na zakupy, ps. warga rozwalona w 1-szy dzień świąt podczas zabawy, dużo krwi było ale i szybko się zagoiło
Blondyneczka

Cytat:
Napisane przez xxNiuniaxx Pokaż wiadomość
a no pooochwalę się
nooo noooo

U nas nie ma dwóch dań.
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-03, 10:37   #1868
ona1981
Zakorzenienie
 
Avatar ona1981
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 055
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

szalony Buziaczky fajne z was dziewczyny
niuniax fajjjny
velluto dla Natalki by siniol się szybko zagoił.

U nas coś porobilo się z jedzeniem, mały odmawia pieczywa, nie wiem- może winne zęby Obiady zjada, ale lubi jeść sam rączką albo widelcem, jak ja karmię to są nerwy. Dziś zupa, ciekawe co będzie Danie mamy zazwyczaj jedno, nie mam czasu gotować dwóch. Słoiczkowych Szymon już zupełnie odmawia. Owoce je bardzo chętnie, wszystkie
__________________
60 59 58 57 56 55 54 53
ona1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 10:55   #1869
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31377603]
Na tej samej zasadzie Agata zje zupę od ciebie, ode mnie nie

O mojej piszesz? Znamy to, znamy. Agata nie przepada za jogurtami, niestety...[/QUOTE]


Daniel lubi, ale ma fanaberie. Wczoraj zjadł cały, bo chyba z tydzień nie jadł wcale.

___________________

Jaki ja mam dzisiaj dzień...

Dzwonię do Euro Banku, żeby mi wydali zaśw. o spłacie kredytu. Spłaciłam pół roku wcześniej, 5 rat nadpłaciłam w grudniu, w sumie 597 zł.
Nie, oni nie wydadzą.
Miesiąc trzeba czekać, 17 grudnia wpłata, to 17 stycznia wydadzą.

Szlag mnie trafi za moment.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 12:32   #1870
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 375
GG do bydgoszczanka
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

velluto, zawsze zapominam...... za odstawienie od piersi. Znaczy się dojrzałaś cieszę się, że mała powoli zapomina o cycusiu.

Niunia, cudne auto

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość

moje noworoczne postanowienie to podszkolić się w gotowaniu. Ewci smakowała moja brokułowa, jutro planuję pomidorową. czy Wasze dzieci jedzą zupę i 2 danie? czy tylko gęstą zupę albo tylko 2?

Zależy co mamy na obiad. Staram sie jednak mieć dla Lusi jakąś zupkę, która je jako drugie śniadanie, przed drzemką. A potem obiad najczęściej po drzemce. No i obowiązkowo jeszcze z nami

Cytat:
Napisane przez szalony Buziaczek Pokaż wiadomość
To i ja dodam parę świątecznych fotek
1- z mamą po wigilii
2- nienawidzę mieć coś na głowie
3 - u kochanej teściowej
4 - to ja spadam na zakupy, ps. warga rozwalona w 1-szy dzień świąt podczas zabawy, dużo krwi było ale i szybko się zagoiło
Śliczne jesteście

Poszlam z Luizą do lekarza, tak z biegu. Akurat była nasza pani doktor. Osłuchowo czysto, gardło ok, spływa po nim wydzielina bezbarwna. Ale kazała podawać Flegaminę i mam małą oklepywać. Przychodnia wypożyczyła nam nebulizator Aplikować mam sól fizjologiczną. Jedna dawka juz poszła, Lusia lekko zdezorientowana Ale grzecznie siedziała na kolanach w maseczce.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Mamy nowe słowa: niunio - Mikołaj ( skąd taka nazwa- pojęcia nie mam ), tooo tooo - koko, krótkie a- ja
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 12:33   #1871
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez bydgoszczanka Pokaż wiadomość
Poszlam z Luizą do lekarza, tak z biegu. Akurat była nasza pani doktor. Osłuchowo czysto, gardło ok, spływa po nim wydzielina bezbarwna. Ale kazała podawać Flegaminę i mam małą oklepywać. Przychodnia wypożyczyła nam nebulizator Aplikować mam sól fizjologiczną. Jedna dawka juz poszła, Lusia lekko zdezorientowana Ale grzecznie siedziała na kolanach w maseczce.
za zdróweczko
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-03, 13:01   #1872
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

dziś zaliczyliśmy pierwszy poważny spacer na nogach. mało chciala na ręce, goniła okoliczne koty i generalnie zadwolona

mleko nadal nie wchodzi. dziś małż wymyślił, że przeleje je do miski, dodał płatków i trochę zjadła.

nowych słów (a raczej powtarzanych pierwszych sylab) nie jestem w stanie zliczyć. umie odpowiedzieć na pytanie jak nazywa się mama - "Go", parę razy udało jej się powtórzyć "baaadzio" (bardzo). jak pamieta kolejność, to policzy "jen-da-czi" albo tylko "jen-jen-jen".
i mamy też "siam" plus chęć robienia wszystkiego samodzielnie. hasło "Zosia-samosia" bardzo ją cieszy.

bałwan, a raczej jego smętne resztki zalegają na trawie.

Szaja - u nas właśnie odwrotnie raczej, zup nie robiłam, głównie drugie, bo małż twierdzi, że zupą się nie naje.
co dodajesz do takiej zapiekanki? jakimś sosem to zalewasz?
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek

Edytowane przez margo80
Czas edycji: 2012-01-03 o 13:04
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 13:09   #1873
velluto
Zadomowienie
 
Avatar velluto
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 831
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez bydgoszczanka Pokaż wiadomość
velluto, zawsze zapominam...... za odstawienie od piersi. Znaczy się dojrzałaś cieszę się, że mała powoli zapomina o cycusiu.

Poszlam z Luizą do lekarza, tak z biegu. Akurat była nasza pani doktor. Osłuchowo czysto, gardło ok, spływa po nim wydzielina bezbarwna. Ale kazała podawać Flegaminę i mam małą oklepywać. Przychodnia wypożyczyła nam nebulizator Aplikować mam sól fizjologiczną. Jedna dawka juz poszła, Lusia lekko zdezorientowana Ale grzecznie siedziała na kolanach w maseczce.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Mamy nowe słowa: niunio - Mikołaj ( skąd taka nazwa- pojęcia nie mam ), tooo tooo - koko, krótkie a- ja
z tym dojrzewaniem to średnio u mnie to życie wymusiło na mnie taka decyzję, ale jest coraz lepiej
Zdrówka dla Luizy i gratulacje za nowe slowa
__________________

velluto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 13:29   #1874
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez velluto Pokaż wiadomość
z tym dojrzewaniem to średnio u mnie to życie wymusiło na mnie taka decyzję, ale jest coraz lepiej
Zdrówka dla Luizy i gratulacje za nowe slowa
Gratuluje podjęcia decyzji! Oby jeszcze nocki się poprawiły
Ja jeszcze karmie Wita, myślę o odstawieniu w okolicach drugich urodzin
U nas też zmiany - wróciłam do pracy na cały etat, a Witek zaczął żłobek. Brak entuzjazmy z jego strony to mało powiedziane ale jest coraz lepiej. Odłożyliśmy wyjazd na kilka miesięcy, bo mamy trochę spraw do załatwienia tu na miejscu i niestety część z nich wymaga czasu i sporo urzędowej bieganiny. Tz pracuje pół na pół tutaj i tam i to chyba największy minus tej sytuacji.
Pozatym ząbek ma się lepiej, nie rusza się, choć po temperamencie mojego syna wiem, że to pewnie nie koniec naszych problemów

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 13:38   #1875
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Szaja - u nas właśnie odwrotnie raczej, zup nie robiłam, głównie drugie, bo małż twierdzi, że zupą się nie naje.
co dodajesz do takiej zapiekanki? jakimś sosem to zalewasz?
Zupy są zdrowe.

A Szaja pakuje w nie mięcho.

U nas zupa jest tylko warzywna, a mięcho na drugie.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 13:43   #1876
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 375
GG do bydgoszczanka
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

U nas też zupy są z mięchem.
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 13:55   #1877
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

Dzwonię do Euro Banku, żeby mi wydali zaśw. o spłacie kredytu. Spłaciłam pół roku wcześniej, 5 rat nadpłaciłam w grudniu, w sumie 597 zł.
Nie, oni nie wydadzą.
Miesiąc trzeba czekać, 17 grudnia wpłata, to 17 stycznia wydadzą.

Szlag mnie trafi za moment.
Też by mnie trafił Wg mnie takie podejście to potencjalne tracenie klientów Ja o eurob tak się źle nasłuchałam, że z daleka, z daleka...

Cytat:
Napisane przez bydgoszczanka Pokaż wiadomość


Poszlam z Luizą do lekarza, tak z biegu. Akurat była nasza pani doktor. Osłuchowo czysto, gardło ok, spływa po nim wydzielina bezbarwna. Ale kazała podawać Flegaminę i mam małą oklepywać. Przychodnia wypożyczyła nam nebulizator Aplikować mam sól fizjologiczną. Jedna dawka juz poszła, Lusia lekko zdezorientowana Ale grzecznie siedziała na kolanach w maseczce.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Mamy nowe słowa: niunio - Mikołaj ( skąd taka nazwa- pojęcia nie mam ), tooo tooo - koko, krótkie a- ja
Gratulacje za gadanie i cieszę się, że zdrówko lepsze

No właśnie, Velluto - powodzenia w dalszym odstawieniu

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość

Szaja - u nas właśnie odwrotnie raczej, zup nie robiłam, głównie drugie, bo małż twierdzi, że zupą się nie naje.
co dodajesz do takiej zapiekanki? jakimś sosem to zalewasz?
No jak nie jak tak Ale ja zupy gęste robię (też się najeść muszę )
Albo np. jak do pomidorowej - dla małej miksuję kawałek mięsa z zupy, spory dość, do tego kawałek marchwi i innych zupowych warzyw razem z zupą i powstaje taka zupka-krem (z dodatkiem bazylii - pycha!) i daję z ryżem lub makaronem. Krupnik obowiązkowo z kartoflami też. Albo jak np. fasolkę po bretońsku robię - to sam sos, bez fasoli, ew. z mięsem - daję małej z makaronem. Zapiekankę taką jak dzisiaj to z torebkowym sosem, ale go malutko. A nie miałam rano czasu robić, bo wychodziłam. Ale robiłam też tak:
-puszka kukurydzy i groszku
-500g mięsa z szynki z Biedronki (genialne jest)
-3 ząbki czosnku
- pół opakowania makaronu rurki
-2 łyżki śmietany (do posmarowania 2 naczyń żaroodpornych)
-30dag sera źółtego do starcia

SOS - brałam puszkowe pomidory, miksowałam z dodatkiem ciepłej gotowanej wody + przyprawy typu sól, pieprz, oregano, bazylia. Fajny wychodzi bardzo. A ogólnie zapiekam tak:
Naczynia smaruję śmietaną, na to walę ugotowane rurki, na patelni przesmażam i rozdrabniam mięso z dodatkiem sosu, czosnku, groszku i kukurydzy i to razem daję na makaron a na to ser. Do piekarnika na 40 minut w 180st. Czasem zamiast makaronu daję ziemniaki, które kroję w plastry (nie wiem ile, biorę na oko) i na kilka minut wrzucam do wrzątku a potem do naczyń tak jak makaron, reszta bez zmian.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Zupy są zdrowe.

A Szaja pakuje w nie mięcho.

U nas zupa jest tylko warzywna, a mięcho na drugie.
No pakuję, zresztą mąż i ja też lubimy mięcho w zupie

Byłam w ikei, kupiłam małej schodek do stawania przy umywalce, ale ten dla dorosłych, 33cm. Wieszaki dziecięce wzięłam, podkładkę do jedzenia też.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

A, Edziu, proszę bardzo:
http://merlin.pl/Cisza-pod-sercem_Mo...FcYl3godUzeTzg
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 13:57   #1878
kumkura
Rozeznanie
 
Avatar kumkura
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 904
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Piszecie o jedzeniu, u nas to wygląda mniej więcej tak:
1)rano, ok. 7-8, po wstaniu zazwyczaj w łóżku- mleko z bidonu z kaszką-270ml-300
2) buła na spacerze(więcej jej skubie dla ptaków)
3)ok. 13-zupina( zawsze), generalnie jada każdą jaka zrobię, oczywiście sam, czasem pomagam mu druga łyżką- tu drzemka
4)ok.16- drugie danie(zapiekanki, ziemniaki, kasze, warzywa, pierogi, mięso, racuchy, trzymam się zasady, że to co jest daję- zawsze coś skubnie, oczywiście sam- najulubieńsze są pierożki różnej maści, ziemniaki z sosem, indykiem i marchewką, makarony z mięsem mielonym i sosem pomidorowymDzisiaj na drugie będą warzywa (ziemniaki, marchew, burak, cebula+kiełbasa) zapiekane z oliwą pod folią- to lubimy wszyscy A na pierwsze była grochówa, ale w wersji light, czyli bez boczku itp.
5)Potem jakieś przekąski- owoce( teraz na topie mandarynki, pieczone jabłka z cynamonem, rodzynki, pierniki z choinki)
6) 19-20: to co rano:270ml mleko z kaszką do picia- bidon
Czasem, jak nie ma drugiego lub gdy mamy coś ostrego(dogadzam małżowi), daję jogurt nat lub biszkoptowy,ale coraz rzadziej- chyba mu się przejadły.
Jeśli chodzi o słodycze, daję, ale tylko wybrane:domowe ciasto, rodzynki,paluszki, czasem kawałek czekolady, pierniki (uwielbia). Od wielkiego dzwonu jakieś kinder gówno (tu super ciocie przychodząc od razu atakują młodego batonikiem i już jest po ptakach- nie mogę mu zabrać, ale sa to syt.sporadyczne)
Ogólnie dziecko wszystko-zjadliwe mam(ciekawe jak długo). Nie ganiam za nim z łyżką, jak nie chce po 2 łyżkach, nie je i tyle.
__________________
Adaś 26.06.2010
Agatka 17.02.2012
kumkura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 14:03   #1879
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31382868]Do piekarnika na 40 minut w 180st. [/QUOTE]
A po co Ty misiu złoty tyle czasu to pieczesz, jak tam wszystko masz ugotowane / usmażone?

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Cytat:
Napisane przez kumkura Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o słodycze, daję, ale tylko wybrane:domowe ciasto, rodzynki,paluszki, czasem kawałek czekolady, pierniki (uwielbia). Od wielkiego dzwonu jakieś kinder gówno (tu super ciocie przychodząc od razu atakują młodego batonikiem i już jest po ptakach- nie mogę mu zabrać, ale sa to syt.sporadyczne)
Ogólnie dziecko wszystko-zjadliwe mam(ciekawe jak długo). Nie ganiam za nim z łyżką, jak nie chce po 2 łyżkach, nie je i tyle.
U nas słodyczy nie było i było dobrze.
A przed świętami miałam w torbie jednego, takiego dupnego piernika, w czekoladzie, z biedrony. Znalazł i wciągnął całego. Trzy dni masakry, kupa kamień i płacz. :/

A na święta ciotka wpadła i przyniosła herbatniki, maślane takie. Dziecko cały wieczór je gryzło, ale zabrać nie mogłam, bo kumpela z córą była, a ta żre (tak żre, bo jedzeniem to dawno nie jest) ciastka na tony, więc ciągle sięgała, to Daniel też chciał, bo widział u niej. W efekcie dziecko dwa dni bez kupy, a jak w końcu poszła po wciskaniu na siłę kiwi, jabłek i pakowaniu w dzioba dicofloru na siłę, to był taki płacz, że serce mi pękało. A ból do tego taki, że dziecko się wyprostować nie chciało. Godzinę kucał i chodził skulony. A jak zrobił to otoczone krwią kamienie.

Jak mi ktoś jeszcze raz ze słodyczami przyjdzie, to w drzwiach zrypę dostanie. :/
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2012-01-03 o 14:04
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-03, 14:18   #1880
kumkura
Rozeznanie
 
Avatar kumkura
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 904
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------


U nas słodyczy nie było i było dobrze.
A przed świętami miałam w torbie jednego, takiego dupnego piernika, w czekoladzie, z biedrony. Znalazł i wciągnął całego. Trzy dni masakry, kupa kamień i płacz. :/

A na święta ciotka wpadła i przyniosła herbatniki, maślane takie. Dziecko cały wieczór je gryzło, ale zabrać nie mogłam, bo kumpela z córą była, a ta żre (tak żre, bo jedzeniem to dawno nie jest) ciastka na tony, więc ciągle sięgała, to Daniel też chciał, bo widział u niej. W efekcie dziecko dwa dni bez kupy, a jak w końcu poszła po wciskaniu na siłę kiwi, jabłek i pakowaniu w dzioba dicofloru na siłę, to był taki płacz, że serce mi pękało. A ból do tego taki, że dziecko się wyprostować nie chciało. Godzinę kucał i chodził skulony. A jak zrobił to otoczone krwią kamienie.

Jak mi ktoś jeszcze raz ze słodyczami przyjdzie, to w drzwiach zrypę dostanie. :/
No to się nie dziwię, że nie dajesz. U nas takich problemów niet.
__________________
Adaś 26.06.2010
Agatka 17.02.2012
kumkura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 14:22   #1881
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Kropka, toś mi ćwieka zabiła W przepisie tak było i ani głupia nie pomyślałam, że bez sensu Dzięki

U nas młoda tego samego piernika porwała i zeżarła - nic się nie działo, na szczęście. Ale od 3 dni jest niejedzenie totalne, dzisiaj flacha rano o 9, kawałeczek parówki i nic poza tym. Ale gardło podrażnione, brzydki ten kaszel jak cholera :/

Ciekawa jestem, co tam u Farminki?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 14:31   #1882
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Zupy są zdrowe.

A Szaja pakuje w nie mięcho.

U nas zupa jest tylko warzywna, a mięcho na drugie.
u mnie też jak zupa to bez mięsa. Teściowa nie może przeżyć że dzien bez miesa, jak to tak

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość


U nas słodyczy nie było i było dobrze.
A przed świętami miałam w torbie jednego, takiego dupnego piernika, w czekoladzie, z biedrony. Znalazł i wciągnął całego. Trzy dni masakry, kupa kamień i płacz. :/

A na święta ciotka wpadła i przyniosła herbatniki, maślane takie. Dziecko cały wieczór je gryzło, ale zabrać nie mogłam, bo kumpela z córą była, a ta żre (tak żre, bo jedzeniem to dawno nie jest) ciastka na tony, więc ciągle sięgała, to Daniel też chciał, bo widział u niej. W efekcie dziecko dwa dni bez kupy, a jak w końcu poszła po wciskaniu na siłę kiwi, jabłek i pakowaniu w dzioba dicofloru na siłę, to był taki płacz, że serce mi pękało. A ból do tego taki, że dziecko się wyprostować nie chciało. Godzinę kucał i chodził skulony. A jak zrobił to otoczone krwią kamienie.

Jak mi ktoś jeszcze raz ze słodyczami przyjdzie, to w drzwiach zrypę dostanie. :/
ja słodyczy tez nie dawałam. mamy 1,5 roku bez czekolady ani nic podobnego.
U Tz mówiłam że Blanka ma uczulenie na kakao, bo nie rozumieli że nie życze sobie żeby nie dawali dziecku czekolady, bo jak to przecież to dla dzieci. Ale w końcu popuściłam i sama siebie kiedyś wkopałam jak Blanka piła kakao.
No i się zaczęło. Codziennie kinderek, batonik i ciasteczka. Blanka wchodziła do teściów i od razu do komody gdzie był słodycze. Z kupą było ok, ale Blanka po zjedzeniu słodyczy wariowała, odstawiała takie cyrki że szok. Tż się wkurzył i powiedział im zeby nie dawali jej żadnych słodyczy bo potem oni będą z nią siedzieć jak ta będzie odstawiała cyrki. Nie dawali kilka dni, niedawno znów zaczęli. Niby ukradkiem u siebie w pokoju, ale Blanka wyłaziła cała upaciana czekoladą, albo z tą czekoladą w rączce. Wczoraj widze blanka z czekoladą. A potem cyrki. I mówią o jej a co ona taka niegrzeczna,Blaneczko uspokój się blabla bla.. A ja mówię im, że prosiliśmy żeby nie dawać jej słodyczy bo potem wariuje. I takie są efekty. Na co oni że przeciez nic jej się nie stanie jak zje cząstkę czekolady. Wkurzyłam się i powiedziałam że NIE ŻYCZĘ sobie żeby dawali cokolwiek bez naszej zgody, a już na pewno nie słodycze, bo nie po to nie przyzwyczajam jej do słodyczy żeby oni dawali jej ukradkiem.
zobaczymy.
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 14:37   #1883
panna migotka
Rozeznanie
 
Avatar panna migotka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 754
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

cześć

kardashi mój dziś też zołzowaty


Wiktor wczoraj padł na drzemkę dopiero o 14.30 i w efekcie na noc zasnął o 22.30 dziś niewiele lepiej bo o 14 a normalnie o 12


margo, edzia, szalony śliczne dziewczyny (wszystkie 4 )

cate gratulacje

bydgoś zdrówka dla Lusi

velluto za odstawienie
mi na początku też było smutno ale zobaczysz, że można się tak samo tulić tyle, że bez piersi

niunia gratuluję samochodu

co do jedzenia to schemat podobny do kumkury, ale ja nie zawsze mam dla Wiktora zupę więc wtedy daję 2 śniadanie (tym bardziej, że dzień bez banana to dla Wiktora dzień stracony )

mój syn musi jeść wszystko sam, problem w tym,że po kilku machnięciach łyżką czy widelcem stwierdza, że to za wolno i je rękoma. Wszystko. Zupy i jogurt też jak mam go oduczyć jedzenia rosołu paluchami?

jak tak pisałyście jak jest u was w przychodniach dziecięcych to u mnie raczej komfortowo: zapisy tel są od 7 a pediatrzy pprzyjmują od 8 do 14, od 15 do 18 są dyżury lekarza ogólnego ( w razie jakby nie udało się rano dostać ) a w nocy i weekendy jest dyżur takiej jakby ich prywatnej karetki i przyjeżdżają do domu - w tym gorączka u małych dzieci

Wiktor codziennie poi zwierzęta i ludziki duplo nalewa wody do tej malutkiej miseczki i wtedy wszyscy po kolei muszą się napić czy wasze dzieci umieją udawać i karmić/poić z pustej miski? bo ja mam ciągle nachlapane

a i zaczął oszukiwać w sprawach kupy już jak robi to kręci głową na nie i jak zapytam czy zrobił to twierdzi, że nie a wcześniej się przyznawał

a na obiad mam dziś sakiewki z ciasta fr z warzywami/ tuńczykiem z porem z sosem serowo - czosnkowym
__________________
the simpliest complicated girl in the world
panna migotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 14:58   #1884
Silpe
Zadomowienie
 
Avatar Silpe
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Cytat:
Napisane przez araczki Pokaż wiadomość
I dzisiaj zatakowala nas zima. Sypie od 6 godzin nieustannie. Malvinka oszalala na dworze, rzucala sie w snieg, jadla go, biegala, chciala robic fikolki, podskakiwala. Tyle szczescia
łoł my chyba sanek w tym roku nie wyciągniemy ciągle zielono nam

Cytat:
Napisane przez xxNiuniaxx Pokaż wiadomość
a no pooochwalę się
no no

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
u nas ostatnio etap "NIEEE" i wymuszania płaczem. łzy na zawołanie, zespół flaka gdziekolwiek akurat jest (nocnik, schody, podłoga), staramy się ignorować, odwracać uwagę i w końcu się uspokaja.

poza tym próbuję po raz kolejny wprowadzić jakiekolwiek mleko, żeby mogła jeść normalne śniadanie z mlekiem jako popitka (ewentualnie kakao) lub płatki. kupiliśmy na początek nestle junior waniliowe i codziennie rano aż do skończenia paczki jest plan, zeby jej to mleko dawać. wczoraj wypiła 1/4, dziś tylko kilka łyków. generalnie nie chce. ale niech się przyzwyczaja. jak nie wyjdzie z tym, to spróbujemy kakao.

moje noworoczne postanowienie to podszkolić się w gotowaniu. Ewci smakowała moja brokułowa, jutro planuję pomidorową. czy Wasze dzieci jedzą zupę i 2 danie? czy tylko gęstą zupę albo tylko 2?
oba

bardzo czesto robie 2 dania i to w sumie tylko dla mnie i Gabi , a jak jedno to bez zupy . Młoda wcina oba w ilościach różnych a za 2 godz i tak popija plachą Wiem mogłabym te flache wyeliminowac przed drzemką a zrobic drugie danie , ale o ile lubie gotowac to wole z dzieckiem na podwórko wyjsc na 2 godz niz garów pilnowac a i wiem że Gabi sie najada .
Ogólnie żywienie wygląda u nas tak.
- 7.30- flacha kaszki - zakochałam sie w Holle
- 10.00 - jogurt
- 11.30- 12.00 - obiad , dwa lub jedno danie
- 14.00 flacha kaszki- drzemka do 2wuch godzin
-17.30 - kanapka lub cześciej coś na ciepło , kuskus z jarzynami , parówka , naleśniki , jajecznica , a czasem młoda ma ochote tylko na owoce i kawałek chlebka .
-19.30- flacha kaszki i dobranoc

czasami Gabi idzie wcześniej spac w dzien np o 13.00 wtedy bez flachy a le , pije ją po drzemce .

nie mam zamiaru rezygnowac z flachy bo wiem wtedy że moje dziecko jest najedzone , Gabi je wszystko i nie ma z nią problemu ale lubi to niech je , tymbardziej że flacha na zwykłym mleku.

a ulubione potrawy Gabi to - krupnik , rosół , pomidorowa , kuskus z warzywami , zapiekanka z makaronem , kasza z gulaszem i miesko z ziemniakami , duszona marchewka i dużo , dużo wiecej ... ale to numery 1

Cytat:
Napisane przez szalony Buziaczek Pokaż wiadomość
To i ja dodam parę świątecznych fotek
1- z mamą po wigilii
2- nienawidzę mieć coś na głowie
3 - u kochanej teściowej
4 - to ja spadam na zakupy, ps. warga rozwalona w 1-szy dzień świąt podczas zabawy, dużo krwi było ale i szybko się zagoiło
superandzkie

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
a ja właśnie chciałam zrezygnować z tych kaszek rano i wieczorem, przyzwyczajać Ewcię do normalnego jedzenia. ostatnio strzela fochy nawet na widok masła na chlebie, wychodzi na to, że nie lubi sobie brudzić rąk. dziś dałam jej gryza z nutellą, skrzywiła się, mieliła jęzorem w buzi i ostatecznie wypluła.
własnie dla tego że naszego jedzenia dziec różnie zjada , zostajemy jeszcze na flasi naprawde na noc mogłabys jej dawac kaszke , miałabys pewnośc że Ewcia sie najada .ale jak tam chcesz


w skrócie u nas .
mąż własnie pojechał najbliższe tygodnie spedze tylko z Gabi i psem nawet moja mama jest w sanatorium , wiec odwiedzin zero...

byłam na zdjeciu holtera , uff co za ulga - jutro wizyta i plizzz trzymajcie kciuki bo sie boje co dalej leki biore ale serducho dalej ma od czasu do czasu akcje..

mamy nowe słowo - pes- czyli pies
jak i- jeden, da,tsy , sześc
zauważyłam że młoda ma wrecz fotograficzną pamiec
wystarczy że na coś raz spojrzy i juz za kilka dni nawet wie gdzie co i jak ,wogóle juz trzeba uważac co sie przyniej mówi
- dziś chodziła i powtarzała - tata jaja - jak byscie nie wiedziały to tata uderzył sie w jaja

puzle jednoelementowe opanowała idealnie te z obrazkami pod i bez obrazków , dałam jej trzyelementowe , pokazałam co i jak - trudne owszem ale nie dla pamieci Gabi idealnie je układa , jak pisałam jest wzrokowcem ,jedyna trudnośc to ta że nie mają uchwytów jak jednoelementowe .

dobra bedzie tego

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

przypomniałyście mi , ja ze wszystkimi naokoło a zwłaszcza z tesciem tocze ciągle walke o nie dawanie młodej słodyczy . ale to jak grochem o sciane
tam są nauczeni ciągle coś wkładac sobie do japy i zachecac -daj jej może zje
szlag mnie taki wielki trafia ale co zrobic - pilnuje ,tesciu nawet psa mi potrafi załatwic , młody szczeniak na karmie i ryżu a ten mu kiedys resztki kosci przynósł , jeszcze przyprawione i pies mi sie rozesrał
dzis przyszedł i mu nagadałam to powiedział że niby wina meża bo mu wszystkie dał a powinien podzielic . a sam mu dał wszystko - ja to sie i tak po fakcie dowiedziałam. A Mąż mi dzis mówi że on dzis przyszedł z boczkiem dla naszego Benka .. ale mu nie pozwolił dac i zabrał go sobie spowrotem , mąż też mi po fakcie powiedział bo wie co by sie działo
ja nie wiem co to za ludzie , mają w domu 8smio mies dziecko i też szwagierka dośc że sama nie dba o siebie , żre za przeproszeniem jak świnia , zwłaszcza jak ja tam jestem - jak by mi chciała coś udowodnic , bo jej dogaduje że dieta by jej sie przydała to dzieciak ma ciągle coś wpychane do buzi - doslownie .Malutka jest jak śmietnik - wszystko tam wrzucają , zero konkretnych uregulowanych posiłków tylko cycek i co jest akurat pod reką , obojetnie o jakich porach , to dziecko nie wie co to głód , szkoda mi jej bo wpajają jej przerazliwie złe nawyki .
__________________
God is a DJ
---------------------------------------




Silpe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 17:00   #1885
ona1981
Zakorzenienie
 
Avatar ona1981
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 055
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Byłam u lekarza, nastaliśmy się (spoźnienie) aż mnie głowa rozbolała, mały tam chodził tylko i buczał. W gabinecie ledwo dal sie zbadać, znowu była scena bo chcial zabawkowy telefon z gabinetu wynieść i wrzask tak jak ostatnio. Na szczęscie osłuchowo już ok, ale mamy pociągnąć antybiotyk do 10 dni, czyli muszę nowa flaszkę kupić. No i na pepti przejdziemy bo jest refundowany. Tylko muszę wytracić te osiem puszek Nutramigenu co kupiłam

U nas zupy gotowane na mięsku, ostatnio na skrzydle z indyka. Michal bardzo lubi gotowane mięsko z zupy, wiec ja sobie nie wyobrazam inaczej. Dziś miałam taką lekko zacierkową, do tego naleśniki.
Słodycze ograniczam do minimum, jednemu i drugiemu. Jesli już to raczej takie domowej roboty. Michal dzięki temu, że mało słodyczy pochlania je mi owoce, warzywa, suszone owoce, chipsy jabłkowe, nie ma problemu ze zdrowymi przekąskami. Troche jedynie za dużo słodyczy w przedszkolu dają Czekoladowych przekąsek nei dostaje, ma alergię na kakao.
__________________
60 59 58 57 56 55 54 53
ona1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 17:30   #1886
szalony Buziaczek
Raczkowanie
 
Avatar szalony Buziaczek
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 173
GG do szalony Buziaczek
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Witam
dziś pogodna wczesno-wiosenna, spacer do parku i karmienie kaczek zaliczone, w drodze powrotnej mała padła w wózku. Ale po wyjęcia z wózka oczywiście się obudziła . Także pospała tylko 20 minut. Dobre i to, bo ostatnio w ogóle nie chce spać w dzień.
Cytat:
Napisane przez velluto Pokaż wiadomość
Buziaki dla wszystkich chorowitków. Mam nadzieję, że moja Mała nie będzie chorować teraz po odstawieniu piersi


Współczuje światecznych przeżyć. Ja bym chyba na zawał zeszła... Dobrze, że tak sie skończyło
I fajnie czytac, że ktoś sie dobrze bawił w sylwestra, my tez "tradycyjnie" w domu
wiesz ja zaliczam się raczej do panikar, do zawału mało nie doszło, ale na szczęście potrafiłam się opanować, zadzwonić na policję.
A dlaczego mała ma chorować po odstawieniu? Spokojnie dbaj o nią może bardziej niż zwykle i dobrze będzie .
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31377603]

Jedzenie - rano flacha kaszki (z ilością różnie), potem podjadanie od taty z talerza - płatki. 10-11 parówka, kromeczka lub jajecznica z dodatkami. A potem różnie, jak mam gotowy obiad to przed spaniem je obiad, jak nie, to daję flachę kaszki a obiad po spaniu.
A dzisiaj zapiekanka mięso-warzywa-makaron i też zje, mam nadzieję, bo ogólnie lubi.
Nie cierpi białego sera



Bardzo ładne jesteście




[/QUOTE]
dzięki. Moja też nie cierpi białego sera.
Cytat:
Napisane przez kardashi Pokaż wiadomość
Blondyneczka



nooo noooo

U nas nie ma dwóch dań.
, gdybym ja miała gotować to pewnie też nie byłoby dwóch dań, ale że moja mama pracuje w przedszkolu na kuchni to wiecie...
Cytat:
Napisane przez ona1981 Pokaż wiadomość
szalony Buziaczky fajne z was dziewczyny
niuniax fajjjny
velluto dla Natalki by siniol się szybko zagoił.

U nas coś porobilo się z jedzeniem, mały odmawia pieczywa, nie wiem- może winne zęby Obiady zjada, ale lubi jeść sam rączką albo widelcem, jak ja karmię to są nerwy. Dziś zupa, ciekawe co będzie Danie mamy zazwyczaj jedno, nie mam czasu gotować dwóch. Słoiczkowych Szymon już zupełnie odmawia. Owoce je bardzo chętnie, wszystkie
dzięki , moja też wszystko sama lubi jeść. Nie zawsze jej wychodzi jest niecierpliwa (ciekawe po kim), więc jak je zupę łyżką i jej nie do końca wychodzi to zaczyna rączki wkładać do miseczki i potem oblizywać palce. Wtedy muszę szybko drugą łyżką ją karmić.
Cytat:
Napisane przez bydgoszczanka Pokaż wiadomość


Zależy co mamy na obiad. Staram sie jednak mieć dla Lusi jakąś zupkę, która je jako drugie śniadanie, przed drzemką. A potem obiad najczęściej po drzemce. No i obowiązkowo jeszcze z nami



Śliczne jesteście

Poszlam z Luizą do lekarza, tak z biegu. Akurat była nasza pani doktor. Osłuchowo czysto, gardło ok, spływa po nim wydzielina bezbarwna. Ale kazała podawać Flegaminę i mam małą oklepywać. Przychodnia wypożyczyła nam nebulizator Aplikować mam sól fizjologiczną. Jedna dawka juz poszła, Lusia lekko zdezorientowana Ale grzecznie siedziała na kolanach w maseczce.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Mamy nowe słowa: niunio - Mikołaj ( skąd taka nazwa- pojęcia nie mam ), tooo tooo - koko, krótkie a- ja
dzięki , dobrze że z małą lepiej. Czyli u Was też zupa robi jako drugie śniadanie.
Moja nazywa często różne rzeczy pierwszą sylabą i tak Mikołaj to Mi, choinka to chołi. A np. ryba to biba, bombka to boba.
Cytat:
Napisane przez kardashi Pokaż wiadomość
u mnie też jak zupa to bez mięsa. Teściowa nie może przeżyć że dzien bez miesa, jak to tak



ja słodyczy tez nie dawałam. mamy 1,5 roku bez czekolady ani nic podobnego.
U Tz mówiłam że Blanka ma uczulenie na kakao, bo nie rozumieli że nie życze sobie żeby nie dawali dziecku czekolady, bo jak to przecież to dla dzieci. Ale w końcu popuściłam i sama siebie kiedyś wkopałam jak Blanka piła kakao.
No i się zaczęło. Codziennie kinderek, batonik i ciasteczka. Blanka wchodziła do teściów i od razu do komody gdzie był słodycze. Z kupą było ok, ale Blanka po zjedzeniu słodyczy wariowała, odstawiała takie cyrki że szok. Tż się wkurzył i powiedział im zeby nie dawali jej żadnych słodyczy bo potem oni będą z nią siedzieć jak ta będzie odstawiała cyrki. Nie dawali kilka dni, niedawno znów zaczęli. Niby ukradkiem u siebie w pokoju, ale Blanka wyłaziła cała upaciana czekoladą, albo z tą czekoladą w rączce. Wczoraj widze blanka z czekoladą. A potem cyrki. I mówią o jej a co ona taka niegrzeczna,Blaneczko uspokój się blabla bla.. A ja mówię im, że prosiliśmy żeby nie dawać jej słodyczy bo potem wariuje. I takie są efekty. Na co oni że przeciez nic jej się nie stanie jak zje cząstkę czekolady. Wkurzyłam się i powiedziałam że NIE ŻYCZĘ sobie żeby dawali cokolwiek bez naszej zgody, a już na pewno nie słodycze, bo nie po to nie przyzwyczajam jej do słodyczy żeby oni dawali jej ukradkiem.
zobaczymy.
skąd ja to znam. Moja Wiki jest raczej szczupaczkiem, więc moja mama chce ją czasem na siłę utuczyć i po cichaczu daje słodycze, niby małe ilości ale jednak. Ja wychodzę z założenia że lepiej żeby dziecko jak najpóźniej zaczęło jeść słodycze, najlepiej w ogóle (ale to raczej niemożliwe), lepiej dać owoc, też słodki. Mojej mamie ciężko to zrozumieć. Hmm choć od kilku dni (po opierdzieleniu) nie zauważyłam żeby dawała jej słodycze, widać wystarczy czasem "dosadniej" zwrócić uwagę. Ale ciekawe jak długo to potrwa. Nie wiem, też jej trudno zrozumieć że jak da jej coś słodkiego to nie dość że nie będzie później chciała zjeść coś pożywniejszego to będzie właśnie nie spokojna. Może to wzięło się stąd że kiedyś nie było tylu słodyczy i teraz dziadkowie chcą to nadrobić.
Cytat:
Napisane przez panna migotka Pokaż wiadomość
cześć

margo, edzia, szalony śliczne dziewczyny (wszystkie 4 )



co do jedzenia to schemat podobny do kumkury, ale ja nie zawsze mam dla Wiktora zupę więc wtedy daję 2 śniadanie (tym bardziej, że dzień bez banana to dla Wiktora dzień stracony )

mój syn musi jeść wszystko sam, problem w tym,że po kilku machnięciach łyżką czy widelcem stwierdza, że to za wolno i je rękoma. Wszystko. Zupy i jogurt też ak mam go oduczyć jedzenia rosołu paluchami?

Wiktor codziennie poi zwierzęta i ludziki duplo nalewa wody do tej malutkiej miseczki i wtedy wszyscy po kolei muszą się napić czy wasze dzieci umieją udawać i karmić/poić z pustej miski? bo ja mam ciągle nachlapane

a i zaczął oszukiwać w sprawach kupy już jak robi to kręci głową na nie i jak zapytam czy zrobił to twierdzi, że nie a wcześniej się przyznawał

a na obiad mam dziś sakiewki z ciasta fr z warzywami/ tuńczykiem z porem z sosem serowo - czosnkowym
podziel się posiłkiem, zgłodniałam przez Ciebie . Moja też często po kilku łyżkach zupy zaczyna jeść paluchami, ale wtedy ja daje jej drugą łyżką i tłumaczę że nie można wkładać rączek, bo misio który jest namalowany na dnie miseczki będzie płakał czasem skutkuje. Wtedy ona chce jak najszybciej zjeść żeby zobaczyć czy misio faktycznie nie płacze. Moja ma takie dinozaury i zwierzątka gumowe (jeszcze po moim bracie) i często im daje pić ze swojej starej butelki ze smoczkiem (butelka trzy razy większa od zwierzątka,śmiesznie to wygląda).
Cytat:
Napisane przez Silpe Pokaż wiadomość
łoł my chyba sanek w tym roku nie wyciągniemy ciągle zielono nam








superandzkie



własnie dla tego że naszego jedzenia dziec różnie zjada , zostajemy jeszcze na flasi naprawde na noc mogłabys jej dawac kaszke , miałabys pewnośc że Ewcia sie najada .ale jak tam chcesz


w skrócie u nas .
mąż własnie pojechał najbliższe tygodnie spedze tylko z Gabi i psem nawet moja mama jest w sanatorium , wiec odwiedzin zero...

byłam na zdjeciu holtera , uff co za ulga - jutro wizyta i plizzz trzymajcie kciuki bo sie boje co dalej leki biore ale serducho dalej ma od czasu do czasu akcje..

mamy nowe słowo - pes- czyli pies
jak i- jeden, da,tsy , sześc
zauważyłam że młoda ma wrecz fotograficzną pamiec
wystarczy że na coś raz spojrzy i juz za kilka dni nawet wie gdzie co i jak ,wogóle juz trzeba uważac co sie przyniej mówi
- dziś chodziła i powtarzała - tata jaja - jak byscie nie wiedziały to tata uderzył sie w jaja

puzle jednoelementowe opanowała idealnie te z obrazkami pod i bez obrazków , dałam jej trzyelementowe , pokazałam co i jak - trudne owszem ale nie dla pamieci Gabi idealnie je układa , jak pisałam jest wzrokowcem ,jedyna trudnośc to ta że nie mają uchwytów jak jednoelementowe .

dobra bedzie tego

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

przypomniałyście mi , ja ze wszystkimi naokoło a zwłaszcza z tesciem tocze ciągle walke o nie dawanie młodej słodyczy . ale to jak grochem o sciane
tam są nauczeni ciągle coś wkładac sobie do japy i zachecac -daj jej może zje
szlag mnie taki wielki trafia ale co zrobic - pilnuje ,tesciu nawet psa mi potrafi załatwic , młody szczeniak na karmie i ryżu a ten mu kiedys resztki kosci przynósł , jeszcze przyprawione i pies mi sie rozesrał
dzis przyszedł i mu nagadałam to powiedział że niby wina meża bo mu wszystkie dał a powinien podzielic . a sam mu dał wszystko - ja to sie i tak po fakcie dowiedziałam. A Mąż mi dzis mówi że on dzis przyszedł z boczkiem dla naszego Benka .. ale mu nie pozwolił dac i zabrał go sobie spowrotem , mąż też mi po fakcie powiedział bo wie co by sie działo
ja nie wiem co to za ludzie , mają w domu 8smio mies dziecko i też szwagierka dośc że sama nie dba o siebie , żre za przeproszeniem jak świnia , zwłaszcza jak ja tam jestem - jak by mi chciała coś udowodnic , bo jej dogaduje że dieta by jej sie przydała to dzieciak ma ciągle coś wpychane do buzi - doslownie .Malutka jest jak śmietnik - wszystko tam wrzucają , zero konkretnych uregulowanych posiłków tylko cycek i co jest akurat pod reką , obojetnie o jakich porach , to dziecko nie wie co to głód , szkoda mi jej bo wpajają jej przerazliwie złe nawyki .
dzięki. Kciuki za serducho .
Ja też już straciłam nadzieje że wyjdziemy na sanki albo ulepimy bałwana.
A co do jedzenia to faktycznie brak słów. Wiesz to chyba takie staropolskie podejście im ktoś grubszy napasiony to znaczy zdrowszy, bogatszy. Ciężko im zrozumieć że czasy się zmieniły.
Też zauważyłam że mała coraz więcej potrafi przekazać i więcej pamięta, no i oczywiście uwielbia się chwalić. Dziś małż wrócił z pracy, mała oczywiście od razu do niego pędzi i mówi tata chołi i zęby szczerzy i pokazuje palcem na siebie - co oznaczało że to ona włączyła dziś lampki na choince .
__________________
Wiktoria

Ząbki

Edytowane przez szalony Buziaczek
Czas edycji: 2012-01-03 o 17:34
szalony Buziaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 19:03   #1887
araczki
Zadomowienie
 
Avatar araczki
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 1 382
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Nic nie zacytowalo
Pamietam tylko buziaczek Buziaczka z coreczka - slicznotki
Kciuki trzymam za wyniki jutrzejsze Silpe
Mleko u nas jest nawet chetnie pite i czasami woli flache od konkretnego jadla. Na kolacje odmawia kaszy wiec kombinuje z kanapkami, parowkami, serkami itp.

U nas powoli rozkreca sie mowienie ale za to od niedzieli cos nowego zaczela gadac - dzendzydz...wiecie?
__________________
IF MOMMA AIN'T HAPPY
AIN'T NOBODY HAPPY

körö körö kirkkoon
araczki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 20:55   #1888
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

Dzyndzol = siusiak?

Dziewczyny, u nas histeria totalna przy podawaniu jakiegokolwiek leku w płynie. Co ja mam robić? Apetyt zerowy (1,5 flachy przez cały dzień), poza tym syropu wykrztuśnego raczej nie podam z płynem!
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 21:03   #1889
panna migotka
Rozeznanie
 
Avatar panna migotka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 754
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31393505]Dzyndzol = siusiak?

Dziewczyny, u nas histeria totalna przy podawaniu jakiegokolwiek leku w płynie. Co ja mam robić? Apetyt zerowy (1,5 flachy przez cały dzień), poza tym syropu wykrztuśnego raczej nie podam z płynem![/QUOTE]

a strzykawką po policzku?
__________________
the simpliest complicated girl in the world
panna migotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 21:08   #1890
Edzia400
Zakorzenienie
 
Avatar Edzia400
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
Dot.: Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie osz

araczki chyba znaczy dzien dobry ??

co do jedzenia to my lecimy na sinlacu
240 wieczorem po 20.00
240 koło koło 4 (ale nie zawsze)
270 rano koło 6.30/7.00
koło 11/12 sniadanie (kanapki, kaszka mleczna bananowa, kiełbaski, czasem chce tylko bułke z masłem) - woda do picia
drzemka albo i nie
obiad róznie ale miedzy 14/15 młoda nie chce miec nic co sie rózni od mojego obiadu ale przewaznie je zupe krem do tego dodaje pokrojone w kostke marchew ziemniak pietrucha kalafior małe rózyczki
potem wybywamy na spacer

po nim drugie danie i tu naprawde róznie

koło 18 dostaje banana kiwi czasem sałatke owocowa mandarynke no róznie

no i miedzy zcasie woda ryz preparowany prazynki no im nie popusci no i czsem ukradnie kawałek czekolady , rosnie mi łasuch wszystkie słodycze schowane w nocy jak spi to wtedy je jem a bardzo lubi lody i jej daje ale nie za duzo i nie codziennie
herbaty nie lubi jak dorwie soczki kubus go to całe opakowanie na es wypije i nie da sobie tego zabrac wiec daje jej odlanego cwiartke tak 2 razy w tyg

co do jedzenia fanie je no ma pochlapana bluzkę ale za chiny ludowe nie chce sliniaka ani recznika drze sie jak nie wiem a strasznie lubi marchew wybiera ja nawet ze swojej zupy


fluidki dla chorowitków

o reszcie rzeczy co u mnie pisac sie nie opłaca bo w koncu troche lepiej na watku nie bede zasniecała ......

szaja dzieki za linka

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31393505]Dzyndzol = siusiak?

Dziewczyny, u nas histeria totalna przy podawaniu jakiegokolwiek leku w płynie. Co ja mam robić? Apetyt zerowy (1,5 flachy przez cały dzień), poza tym syropu wykrztuśnego raczej nie podam z płynem![/QUOTE]


a próbowałas dawac jej do reki ta strzykawke z syropem moze mała sama wezmie i wypije ??

albo wlej do garnka badz kubeczka z kuchni zabawkowej i bawcie sie w picie kawy itp moze mała bedzie widziała ze ty pijesz to ona tez sie napije (oczywiscie wlewanie musi odbywac sie nie na jej oczach )
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010


http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014

Edytowane przez Edzia400
Czas edycji: 2012-01-03 o 21:06
Edzia400 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-27 08:51:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:12.