bardziej "zielone" niz herba fresca??

[Moii]

Witam dziewczyny, poszukuje perfuma bardziej zielnych, zielskowatych czy zielonych, sama nie wiem jak je okreslic hihi niz Herba Fresca....ktora juz troche dla mnie stracila swojego czaru dzikiego zielska pomozecie??

[Aggie125]

Przetestuj Ogródek Nilowy Hermesa i dwa pozostałe ogródki - Śródziemnomorski i Monsunowy.

[Sabbath]

Napisane przez Aggie125

Przetestuj Ogródek Nilowy Hermesa i dwa pozostałe ogródki - Śródziemnomorski i Monsunowy.

I serię Leaves Comme des Garcons.

[Moii]

Sabbath, wszystkie Leaves sa takie krzaczaste (w sumie to nazwa powinna mi to mowic hhe) czy raczej jadnostajne, pachnace przede wszystkim lisciem tytulowym?
a ogrodki? ktory najbardziej krzaczkowaty??

[Sabbath]

Napisane przez Moii

Sabbath, wszystkie Leaves sa takie krzaczaste (w sumie to nazwa powinna mi to mowic hhe) czy raczej jadnostajne, pachnace przede wszystkim lisciem tytulowym?
a ogrodki? ktory najbardziej krzaczkowaty??

Moii, najbardziej zielony jest w moim odczuciu Ogródek Nilowy. Choć nie oznacza to wcale, że uważam go za bardziej godny uwagi, niż Śródziemnomorski. Oba są interesujące.
Ogródek Monsunowy wąchałam na razie raz i to pobieżnie. Nie pachniał mi zielenią, tylko remontem.

Co do serii Leaves - moim faworytem (nie tylko w serii ale w ogóle wśród zapachów zielonych) jest Calamus: gniecione łodygi tataraku z dodatkiem nutki żywicznej sprawiającej, że zapach układa się na skórze po prostu perfekcyjnie. Tea jest bardziej dymna, zwędzona, mniej świeża. Lily zaś to świeżak dla miłośników kwiatów. Polecam, jeśli nie przeszkadzają Ci akordy kwiatowe w perfumach.

Comme des Garcons ma jeszcze serię Cologne, gdzie chyba Vetiveru jest najbardziej trawiasty. Spróbować nie zaszkodzi, choć zaznaczam, że ta trawa to wetiwer więc... Hm. Jest średnio zielona.

Pięknie zielonym zapachem jest figowy Philosykos: soczysty, tryskający wprost żywotną zielonością.

Z resztą sporo zielonych inspiracji można znaleźć w wątku o zapachach figowych. Ja wymienię tu tylko Ihnusa Profumum i Premier Figuier l'Atrisan Parfumeur.

A skoro jesteśmy przy tej firmie, to nie mogę nie wspomnieć o L'eau de l'Artisan. W kategorii "estetyczna świeżość" plasuje się wysoko, bo jest zielony po uszy i przy tym naprawdę nienatrętny i akceptowalny dla otoczenia.

Victrix Profumum jest udaną, wielopłaszczyznową odsłoną zieloności nienudnej. Gniecione źdźbła trawy, kwiaty i zioła. Jeśli szukasz świeżej zieleni, warto poznać.

Nietypowe wydania zieleni w perfumach oferuje Demeter: New Zealand to mój faworyt, ale są w ich ofercie i zapachy stricte liściaste jak Bamboo, Fig Leaf czy Grape Leaf, liścisto-ziołowe jak Basil, świeżo-warzywne jak Tomato, Fresh Ginger czy Celery.
Z resztą zajrzyj sobie na ich stronę: http://www.demeterfragrance.com/

Jesli jesteśmy przy Demeter, to najlepszy z ich nosów Christopcher Brosius juz pod własnym nazwiskiem stworzył ciekawą "zieleninkę" którą nazwał Memory od Kindness.

Z zapachów świeżych totalnie do głowy przychodzi mi jeszcze Bergamote The Different Company. Poza oczywistą bergamotą jest w tym zapachu zieloność liści i całkiem przyjemna, miękka baza.

Fajnie świeży jest tez Rhubarb z serii Sherbet CdG. Świeży rabarbar z cukrem i nutą cynamonu (którego w składzie nie ma, a jednak ja go czuję). Dla miłośników świeżych słodyczy w sam raz.
Z resztą seria Sherbet oferuje jeszcze Peppermint, który pachnie nie jak miętowa herbatka, tylko jak świeża mięta (tu z kolei nie ma imbiru w składzie, a ja przysięgłabym, że go czuję).

I na koniec:
Miętowy, liściasty zapach ma także w swojej ofercie Heeley. Nazywa się Menthe Fraiche i ma bardzo obiecujący skład, ale niestety nie znam go jeszcze.


Znowu się rozpisałam...

[lalesia]

T-Girl Hilfigera, szczegolnie w poczatkowych nutach

[rawita]

Dla mnie bardziej zielono-zielskowaty od Herba Fresca jest tylko Eau Torride Givenchy

[Zielona30]

Może Mintea Masaki-początkowo bardzo podobny do zapachu wydzielanego przez liście kwiatka doniczkowego Geranium a potem coraz więcej zielonej herbaty czy cos bardzo podobnego.
Drugie to Envy Gucci(zielone wodorosty) i może Fleur de Figuier Molinard.

[Kota]

Oprócz wymienionych to jeszcze Vent Vert Balmaina i Cabotine Gres- ten ostatni też dodatkowo słodki, i to bardzo.

Edit- bardzo zielonym zapachem, zawiera sam prawie- piękny - wetiwer- jest Palais Jamais Etro.

[renia30]

O de Lancome - dla mnie zielone i świeże.

[megilla]

Anais Anais firmy Cacharel-jak dla mnie kwiatkowo-zielskowate.
A może spróbuj wód toaletowych z Yves Rocher, bambusy, wiciokrzewy i inne.

[Moii]

dziewczyny wieeeeeeelkie dzieki) kilka z nich mialam okazje poznac i nie zachwycily, ale jeszcze sporo zostalo mi do sprawdzea

[olcia7]

Jeszcze dorzucę Anisia Bella też z serii Aqua Allegoria. Dla mnie bardzo zielskowate. Anyżek- owszem- ale wybitnie zielony i niedojrzały I miętę znajdziesz tam również.
Jeszcze Bambus Yves Rocher- po prostu świeżo skoszona trawa, albo przecięta łodyga kwiatu helikonii (plagiat po prostu ). Z tym, że nie dostaniesz świeżością między oczy. Raczej ma w sobie więcej z młodej słodkiej trawki ale jednak trawy. Po prostu trawy.
Mintea- owszem. Ale nie jest to zapach zielska , ale raczej zielonej miętowej cierpkiej herbatki. Takiej jak ostatnio pijam Green Tea Mint Liptona
No i zasadniczo Ogródek Nilowy Hermesa. Przez to mango zapach przypomina mi rozbabrany liść tataraku. Zapach bardzo zielony jak jakieś wilgotne zarośla.
Mat Matsushima też zielony jak najbardziej. Zielonośc to bambusowa i ....pietruszkowa, taka warzywna
Ponoć niektórzy w ostatnim Hermesowym Ogródku czują koperek... Ja przez ten zapach nie mogłam przebrnąć niestety.Ma coś czego nie znoszę.

A tak w ogóle to zielskowate zapachy to moja ulubiona kategoria na lato.

[lalesia]

Jak moglam zapomniec jeszcze o zielarskim Guerlain Aqua Allegoria Folliflora