Schudnij z Jillian Michaels - czesc II

[bajons]

Napisane przez Mags1983

Tłusty czwartek? Co to jest tłusty czwartek ?!

Mags to taki dzień, kiedy każdy myśli, że zjedzenie jednego pączka sprawi, że żadna z tych (chyba) 400 kcal nie wejdzie im w tyłek, boczki, uda itp. bo są rozgrzeszeni właśnie ze względu na ten tłusty czwartek.

[kulla]

cherry l, zrobiłam to pierwsze zszywkowe ćwiczenie. Śmieszne uczucie. Ale nie zakładałam nogi na nogę, tylko 'motylkowałam'. Tak jak ktoś napisał w komentarzach

Niezłe Nie zaszkodzi spróbować

[cherry l]

Napisane przez bajons

Chodziło mi żebyś założyła wątek (na wizażu) z tymi ćwiczeniami, określiła jak ćwiczyć ile czasu itp. Ja chętnie podejmę takie wyzwanie. Co Ty na to??
Zerknij na mój podpis - mam inne wyzwanie...

jeśłi mam być szczera, nie jestem dobra w zakładaniu wątków xd

[Mags1983]

Napisane przez bajons

Mags to taki dzień, kiedy każdy myśli, że zjedzenie jednego pączka sprawi, że żadna z tych (chyba) 400 kcal nie wejdzie im w tyłek, boczki, uda itp. bo są rozgrzeszeni właśnie ze względu na ten tłusty czwartek.

Aaaaha i jeszcze może mi powiesz, że te 400 kcal pójdzie im tylko w cycki ?

Jestem złą synową, bardzo złą Paczkę pączków od teściowej wyrzuciłam do kosza na śmieci

[bajons]

Napisane przez Mags1983

Aaaaha i jeszcze może mi powiesz, że te 400 kcal pójdzie im tylko w cycki ?

Jestem złą synową, bardzo złą Paczkę pączków od teściowej wyrzuciłam do kosza na śmieci

Mags powiem Ci, że właśnie to w cycki Ci NIE PÓJDZIE!!, ale wszędzie indziej, gdzie byś sobie nie życzyła, to tak!

I jesteś złą synową, bardzo złą!
A jak ma na wizażu szpiegów??

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Napisane przez Mags1983

Aaaaha i jeszcze może mi powiesz, że te 400 kcal pójdzie im tylko w cycki ?

Jestem złą synową, bardzo złą Paczkę pączków od teściowej wyrzuciłam do kosza na śmieci

jedzeniowe a zwlaszcza slodyczowe prezenciki od tesciowej to zlo
ja takie prezenty jedzeniowe ktorych nie chce (i oczywiscie tlumacze ze nie chce ale ona tlumaczen nie przyjmuje za bardzo) po prostu zostawiam na przeczekanie (oczywiscie o ile sie nie zepsuja) - zjawiaja sie za tydzien czy dwa i pytaja: o, to nie zjedliscie? No nie, nie zjedlismy, przeciez mowilismy ze nie zjemy i potem juz nie zostawiaja

[live]

No niestety ja zjadłam 2 ponieważ koleżanka z pracy sama piekła,ale mi to na pewno pójdzie w cycki,wiecie ogólnie to ja nie martwie się o to czy ten jeden jedyny raz coś zmieni bo na 100% nic

[_Novotna_]

Ja nie zjadłam dzis jeszcze nic słodkiego i nie zamierzam

Za to zrobiłam po raz pierwszy NO MORE trouble zones i podobało mi die bardzo! Jeszcze mam dzis Zumbe i potem pewnie bede juz umierać z bólu i zmęczenia ...

Tylko zastanawiam sie jak to ćwiczyć, codziennie to chyba za duzo, moze tak 3 razy w tygodniu? Czy ktos robił ten trening na dłuższa metę i moze powiedzieć o efektach?

[drzazga11]

Napisane przez live

No niestety ja zjadłam 2 ponieważ koleżanka z pracy sama piekła,ale mi to na pewno pójdzie w cycki,wiecie ogólnie to ja nie martwie się o to czy ten jeden jedyny raz coś zmieni bo na 100% nic

oby!

[live]

Napisane przez drzazga11

oby!

Potem w maju na zdjeciach wszystko wyjdzie

[cherry l]

ja zamiast pączka zjadłam sobie owsiane ciasteczko sante i wypiłam 1- dniowy sok marchwiowy : P

[sophieK]

cześć dziewczyny!

dopiero zaczęłam moją przygodę z Jillian i to całkowicie przypadkiem. znałam już wcześniej z programów telewizyjnych, ale nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby z nią ćwiczyć. chociaż wiedziałam, że ćwiczyć muszę, bo nie dość, że po upojnych styczniowych wakacjach przybyło 2kg, to w czerwcu wychodzę za mąż, a chyba większej motywacji nie ma, jak chęć wyglądania zniewalająco na własnym ślubie

na Jillian natknęłam się, jak już wspomniałam, przypadkiem, kiedy to w niedzielę wybrałam się do kiosku po magazyn, zobaczyłam Vitę z jej płytą. kupiłam, ale szczerze mówiąc nawet nie otworzyłam, tylko zaczęłam grzebać w internecie i tak trafiłam tutaj

przyznam dziewczyny, że zajęło mi 3 dni przebrnięcie przez forum (oczywiście nie da się pochłonąć wszystkiego) z wielką chęcią i zapałem. wasze wpisy są naprawdę motywujące! nigdy nie miałam takiego zapału do ćwiczeń, jak od czytania o waszych osiągnięciach

tak więc od 3 tygodni odżywiam się zdrowo, głównie według wskazań diety south beach, a od 3 dni ćwiczę 30 day shred.
i nie będę tu oryginalna, jak powiem, że kocham Jillian całym sercem
co więcej, drugiego dnia złapało mnie lekkie przeziębienie (co kiedyś byłoby ekstra wymówką, żeby posiedzieć na kanapie, zamiast lecieć na siłownię), a ja wpadłam w płacz, że zawiodę (powtarzam, po pierwszym dniu ćwiczeń ), a obiecałam sobie przejść cały program

i oto jestem, dziś 4 dzień, są efekty w postaci mega pozytywnego nastawienia, lekkich zakwasów i chęci do ćwiczeń

cóż, trochę się rozpisałam, ale to chyba dlatego, że tak się naczytałam tego forum, że chciałam się podzielić "na raz" moimi myślami.
jak nudne, wybaczcie.

na początku też mam ogromną prośbę - widziałam, że dzieliłyście się źródłami, gdzie są programy Killer ABS, No more trouble zones i Banish fat boost metabolism.
Nie mogę znaleźć nigdzie pełnych filmów z tymi treningami i będę przeogromnie wdzięczna za "cynk", gdzie to się znajduje

no nic, koniec mych wywodów na dziś, wskakuję w dres i zabieram się za level1

[flyerbag]

Wracam Wiem, że pisałam to ostatnio, ale nie zawsze jest tak, jak planujemy

Za dwa dni kończę level 1 z 6w6p, a brzuch {wg mnie} wcale się nie zmienił Ech... Zobaczymy co pokaże cm w niedzielę ;p

Co do dzisiejszego 'święta' - trwam w postanowieniu o niejedzeniu słodyczy, więc żaden pączek nie przewinął się przez moje ręce

[natalkao]

ja od jakiś 5 dni ćwiczę 6w6p level 2 i też nie widzę żadnych zmian... trochę to dobija może uda troszkę bolą, ale brzuch wgl nie, nie wiem co robię źle

[live]

Napisane przez natalkao

ja od jakiś 5 dni ćwiczę 6w6p level 2 i też nie widzę żadnych zmian... trochę to dobija może uda troszkę bolą, ale brzuch wgl nie, nie wiem co robię źle

Kochana ,ale co to jest 5 dnijak się wcześniej nie ćwiczyło(chyba ze się mylę) poćwicz jeszcze 5 tygodni i wtedy zacznij się martwić

[bajons]

sophieK witaj!
Co do Twojego pytania, o dostęp do pełnych wersji filmików z ćwiczeniami to są na chomiku i stamtąd mam je np. ja.

[cwaniara_]

Napisane przez sophieK

cześć dziewczyny!

dopiero zaczęłam moją przygodę z Jillian i to całkowicie przypadkiem. znałam już wcześniej z programów telewizyjnych, ale nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby z nią ćwiczyć. chociaż wiedziałam, że ćwiczyć muszę, bo nie dość, że po upojnych styczniowych wakacjach przybyło 2kg, to w czerwcu wychodzę za mąż, a chyba większej motywacji nie ma, jak chęć wyglądania zniewalająco na własnym ślubie

na Jillian natknęłam się, jak już wspomniałam, przypadkiem, kiedy to w niedzielę wybrałam się do kiosku po magazyn, zobaczyłam Vitę z jej płytą. kupiłam, ale szczerze mówiąc nawet nie otworzyłam, tylko zaczęłam grzebać w internecie i tak trafiłam tutaj

przyznam dziewczyny, że zajęło mi 3 dni przebrnięcie przez forum (oczywiście nie da się pochłonąć wszystkiego) z wielką chęcią i zapałem. wasze wpisy są naprawdę motywujące! nigdy nie miałam takiego zapału do ćwiczeń, jak od czytania o waszych osiągnięciach

tak więc od 3 tygodni odżywiam się zdrowo, głównie według wskazań diety south beach, a od 3 dni ćwiczę 30 day shred.
i nie będę tu oryginalna, jak powiem, że kocham Jillian całym sercem
co więcej, drugiego dnia złapało mnie lekkie przeziębienie (co kiedyś byłoby ekstra wymówką, żeby posiedzieć na kanapie, zamiast lecieć na siłownię), a ja wpadłam w płacz, że zawiodę (powtarzam, po pierwszym dniu ćwiczeń ), a obiecałam sobie przejść cały program

i oto jestem, dziś 4 dzień, są efekty w postaci mega pozytywnego nastawienia, lekkich zakwasów i chęci do ćwiczeń

cóż, trochę się rozpisałam, ale to chyba dlatego, że tak się naczytałam tego forum, że chciałam się podzielić "na raz" moimi myślami.
jak nudne, wybaczcie.

na początku też mam ogromną prośbę - widziałam, że dzieliłyście się źródłami, gdzie są programy Killer ABS, No more trouble zones i Banish fat boost metabolism.
Nie mogę znaleźć nigdzie pełnych filmów z tymi treningami i będę przeogromnie wdzięczna za "cynk", gdzie to się znajduje

no nic, koniec mych wywodów na dziś, wskakuję w dres i zabieram się za level1

Hej na PW


Ja już 3 dzień 2 level ripa zaliczony, ostatnio coś mi czas szybko ucieka, zaraz będzie 3 tydzień .

[sophieK]

Napisane przez cwaniara_

Hej na PW


Ja już 3 dzień 2 level ripa zaliczony, ostatnio coś mi czas szybko ucieka, zaraz będzie 3 tydzień .

cwaniara_ wielkie dzięki
jak tylko skończę (mam nadzieję, że mi się uda utrzymać motywację) 30DS, chcę zacząć też inny program. może właśnie tez ripped jest to dużo cięższe od shred?

[anetterainbow]

a ja nie powiem ile pączków zjadłam, ale więcej niż wy.
dieta dietą, ale nie można wiecznie sobie wszystkich przyjemności odmawiać. tak, tak, już mi ktoś pisał, że romantyczny wieczór może być z sałatą... owszem ale do tego feta i wino albo koniaczek. tak samo dzisiaj, ktoś mi daje pączka własnej roboty, lub specjalnie dla mnie poszedł do cukierni więc nie wypada wrzucić do kosza czyjejś dobrej woli. czym jest jeden dzień do 5 miesięcy przykładowo? (ale jeden a nie każdy weekend na przykład).
a jeżeli w maju na zdjęciu bede miała 400 kcal więcej w biodrach, to myślę, że to przeżyje ;p

[Ooh_la_la]

Mam lekką obsuwę z 30-day-shredem ale wracam do systematycznych ćwiczeń! Został mi ostatni dzień z drugiego levelu i już nie mogę się doczekać trzeciego :0

Za to byłam wczoraj na jodze, jakiejś takiej dla mega początkujących i przyznam że wyjątkowo relaksujący to był wieczór, a przy okazji moje mięśnie się tak przyjemnie...ponapinały Ale nie mam żadnych zakwasów, więc może to dobra przeciwwaga dla katuszy serwowanych przez Jillian..?

A dla tych, którzy lubią oglądać ćwiczenia w tradycyjnej formie - w ostatnim numerze "Diety" chyba była dołączona płyta z 30-day-shredem Widać nie tylko my już o niej wiemy! :O

[bajons]

A u mnie dziś workout 8 i bicepsy scream szczególnie po 3/4 MNTZ, ale warto było i W8 jak i 7 bardzo mi odpowiadają. Są typowo na rzeźbienie.
I włączam NMTZ do obiegu, dobrze mi robi na uda i pupę (chyba)

[viki1984]

Witajcie nadal powoli nadrabiam forum, ale ze względu na brak czasu dzisiaj, przeczytałam tylko wczorajsze i dzisiejsze:P
Co do pączków.... to ja już nawet nie będę mówić ile.... Ale na usprawiedliwienie: pączki mojej babci są pyyyyycha i nie da się obok nich przejść obojętnie. Wczoraj wieczorem jednak już nic nie ćwiczyłam, dzisiaj też, ze względu na brak czasu.
Zacznę na nowo od niedzieli, bo jutro znajomi przyjeżdżają w odwiedziny i będą do soboty.
Pączkowe buziaki

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

AAA zapomniałam od niedzieli zaczynam z 30shred

[abra_cadabra]

Ja dziś pocisnęłąm level 2 shreda (już przedostatni raz) ale z pewnymi modyfikacjami ze względu na okres (zamiast brzuszków, unoszenia nóg itp. robiłam inne ćwiczenia, mniej inwazyjnena nefralgiczne 'w te dni' podbrzusze.)

[natalkao]

Napisane przez live

Kochana ,ale co to jest 5 dnijak się wcześniej nie ćwiczyło(chyba ze się mylę) poćwicz jeszcze 5 tygodni i wtedy zacznij się martwić

ogólnie ćwiczę od stycznia, wczesniej 6w6p level 1 a teraz zaczełam 2, nie że wgl tylko od 5 dni :P no i myślę że jak to ćwiczenia na brzuch to powinny być widoczne jakieś zmiany a tu nic

[SmileAndNothingMore]

Co do pączków to ja na początku myślałam że nie zjem ani jednego i tak dalej , ale dostaliśmy od babci pączki i ciasto wlasnej roboty to zjadłam jednego pączka i kawałeczek ciasta , ale byłam wczoraj wieczorem biegać później zaliczyłam 5 dzień 1 lv shreda i dzisiaj rano jeszcze byłam biegać więc jako tako może spaliłam to ale nie ważne myśle że raz w ciągu tej całej "diety" mogłam sobie pozwolić na tego pączka i kawałek ciasta w końcu nie jem już rzadnych słodyczy i pije samą wode i zieloną herbate więc mały sukcesik jest .
A przedemną dzisiaj jeszcze 6 dzień lv 1 shreda i może wieczorkiem pójde znowu pobiegać strasznie polubiłam to robić.

[_Novotna_]

Przyszłam w koncu pochwalić sie rezulatatami shreda.

Pomiar nr 1 2 stycznia 2013
Pomiar nr 2 - 8 lutego

Talia ( w najwyższym miejscu) 78 - 71cm
Pas w pepku 87- 83 cm
Biodra 96- 92cm
Udo w miejscu gdzie zaczyna sie pupa 60- 56cm
Udo w połowie mniej wiecej 54-53cm
Biust 96 - 92 ;(( niestety

Waga było 67.7 jest 50.3 kg OCZYWIŚCIE TU BYŁ BŁĄD WAGA POKAZUJE 65.3 KG

Jestem zachwycona efektami ale
Była tez dieta i zumba min 2 razy w tygodniu.

[cwaniara_]

Napisane przez sophieK

cwaniara_ wielkie dzięki
jak tylko skończę (mam nadzieję, że mi się uda utrzymać motywację) 30DS, chcę zacząć też inny program. może właśnie tez ripped jest to dużo cięższe od shred?

prosze podobno rip jest trochę trudniejszą wersją DS . Pisze ''podobno'' bo ja od razu zaczynałam od rippa, to nie mam doświadczenia z wcześniejszym programem, ale dziewczyny coś wspominały o tym w wątkach

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez _Novotna_

Przyszłam w koncu pochwalić sie rezulatatami shreda.

Pomiar nr 1 2 stycznia 2013
Pomiar nr 2 - 8 lutego

Talia ( w najwyższym miejscu) 78 - 71cm
Pas w pepku 87- 83 cm
Biodra 96- 92cm
Udo w miejscu gdzie zaczyna sie pupa 60- 56cm
Udo w połowie mniej wiecej 54-53cm
Biust 96 - 92 ;(( niestety

Waga było 67.7 jest 50.3 kg

Jestem zachwycona efektami ale
Była tez dieta i zumba min 2 razy w tygodniu.

Świetne wyniki!! Gratuluję zapewne dużo dała też dieta, to teraz nie zostaje nic innego jak brać przykład i prócz samych codziennych ćwiczeń, pilnować tego co jemy

Możesz napisać mniej więcej jak wyglądały Twoje posiłki?

[_Novotna_]

Dziękuje bardzo naprawde sie starałam choc na pewno pod katem diety moze byc lepiej ja mam dość nienormowany tryb pracy więc czasem było cieżko
Ale tak:
1. Zawsze na śniadanie przed wyjściem z domu Owsianka ale taka kupna w saszetkach mamy tu taka w Anglii co 2 min i zrobiona rożne smaki, czasem z bananem, pestkami, miodem

2. Drugie śniadanie generalnie jajka ) jajecznica albo naleśniki pełnoziarnisty ze szpinakem i jajkiem sadzonym, ewentualnie kanapki z jajkiem

3. Często zupa- krem w pracy lub normalny obiad: ryba pieczona lub krewetki lub pierś z kuraka z jakimiś warzywami, sałata co tam podali w pracy żadnych frytek i smazonego.

4. Często kanapka z pieczonym Kurakiem lub tortilla pełnoziarnista awokado, chilli i kurczakiem z przepisu jillian.

5. Wiesniak, twarog raczej cos lekkiego

Patrzcie tylko ze ja chodzę spać około 3 i wstaje ok 11 więc ten dzien tez mam taki popaprany, czasem jestem w pracy 15 godzin i musze sie bardzo pilnować zeby nie opuścić posiłku a wszyscy myślą ze ja jakaś nienazarta ze co 3 godziny jem i oczywiście złote rady koleżanek ze tak nie schudne ale jak widać chudne pomału

Wiem ze tej jadłospis nie jest najlepszym przykładem ale to sukces w porównaniu z moimi dwoma posiłkami dziennie wcześniej ...

Mam zamiar wziąć sie bardziej za liczenie kalorii i tez ułożyć dietę wg zapotrzebowania na btw.

[bajons]

Napisane przez _Novotna_

Waga było 67.7 jest 50.3 kg

.

Schudłaś 17,4 kg???

Tam nie wkradł się jakiś błąd???

[tinekk]

Napisane przez _Novotna_

Przyszłam w koncu pochwalić sie rezulatatami shreda.

Pomiar nr 1 2 stycznia 2013
Pomiar nr 2 - 8 lutego

Talia ( w najwyższym miejscu) 78 - 71cm
Pas w pepku 87- 83 cm
Biodra 96- 92cm
Udo w miejscu gdzie zaczyna sie pupa 60- 56cm
Udo w połowie mniej wiecej 54-53cm
Biust 96 - 92 ;(( niestety

Waga było 67.7 jest 50.3 kg

Jestem zachwycona efektami ale
Była tez dieta i zumba min 2 razy w tygodniu.

Chryste Panie gratulacje !