Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz. XII

[agnieszka255]

usmiech mojej anulki
Zdjęcie-0356.jpg

[lineczka1989]

Napisane przez agnieszka255

usmiech mojej anulki
Załącznik 5500459

ale fajowa i uśmiech


dziewczyny! jak się zapiszecie do newslettera 5-10-15 dostajecie kod rabatowy na 20 zł przy zakupiach za min 100 zł

[Sylwiaaa88]

Hejka. Ja już po wizycie u położnej, w sumie o niczym ciekawym nie gadała, tylko mnie wystraszyla, bo powiedziałam jej o tej torbieli na kości ogonowej i stwierdziła że to od tego mogę mieć paciorkowca, i żebym lepiej rodziła w pozycji wertykalnej niż normalnie na łóżku bo może coś tam mi się z nią stać i żebym powiedziała na ip o tej torbieli i szkoda że nie mam żadnej dokumentów potwierdzających ją. eh

[De28]

Napisane przez rusalka12

Witam.
U nas ciezka nocka. Mala obudzila sie na szamanko o 4:50 i cycolilysmy sie i odkladalysmy do kolyski do 6:30. Lobuz jeden strasznie sie awanturowal i nie chcial sam spac. Przed 7:00 padalam doslownie na twarz.
Moja mama chce, zebysmy przylecieli do Polski i tam chrzcili - nie ma mowy.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Ach no i gratuluje nowym mamusiom :-*

Moja mama tez tak mowila i dlatego nie przyjechala ani na chrzest, ani na slub.

Napisane przez Sylwiaaa88

dziękuję to ja w takim razie zostawiam to co mam, w sumie dużo miejsca nie zajmują a zawsze lepiej na zapas niż by miało zabraknąć. Tylko martwię się tymi spiochami bo w domu mam tylko 3 pary i to dwie takie sobie a nigdzie nie mogę dostać.


Sorento do szpitala to mam jechać po 10.12 po ostatniej wizycie u gina na monitoringi, u położnej byłam u siebie w przychodni i jeszcze mam dwie wizyty, jutro na 7.30 idę gadałam z nią o ciuszkach to mi powiedziała że takie żeby pepka nie uwierały, dlatego wolałam się poradzić mamuś które w praktyce wiedzą co się sprawdziło A tak wogóle to szpitala boję się jak ognia nie wiem jak ja to przeżyje

Bedziesz tak zajeta innymi rzeczami ze ani sie obejrzysz a bedzie juz po wszystkim.

Napisane przez Eluvtus

Sorento nie wiem co Cię bawi w tym że chcę żeby mi zjadł cycki

A co do mojego skarbu w domu, to do tego jaki przystojny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

I tak w ogóle to przed chwilą wstaliśmy, cała nasza trójka zasnęła i obudziłam się sama, pierwsza, a tu z jednej strony duży chłopczyk przytulony, z drugiej mały chłopczyk <3 ale fajnie być jedyną dziewczynką w domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie podobnie, plus jeszcze kocur.

Napisane przez Trele_Morele

Aaa I jeszcze sie pochwalimy , ze dzis niespodziewanie przyszedł prezent Od dziadka z Polski I to jednak nie sanki Maja dostała stołeczek do karmienia.
Poki co nie potrzebujemy , ale przymiarka juz byla Załącznik 5500326

Slicznie, ale ci dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez lineczka1989

Moje 4 tygodniowe dzisiaj spalo 2 godziny przez caly dzien

Moj nie spal wogole. Tyle co przysypial na rekach i odkladany od razu sie budzil..

Napisane przez agnieszka255

usmiech mojej anulki
Załącznik 5500459

Tak szybko usmiech?Swiadome chyba pojawiaja sie ok 6-8 tygodnia?

DZidzia- super, ze u was ok. Maly ladnie przybiera.U nas jest odwrotnie.Maly pije i pije z cycka a po wazeniu okazuke sie ze tylko 30 ml wypil


Przepraszam ze tylko o sobie, ale wrocilismy z Regensburga. Straszne te badania-w sumie najgorsze bylo wkluwanie sie na glowie i karmienie malego z tymi wszystkimi wezykami i kablami, tak by nie zrobic mu krzywdy strasznie plakal przy zakladaniu na glowce drenazu i wkladaniu tego takze do pracia. Wszystkie badania zniosl dobrze i tylko przy zakladaniu drenazu plakal. Rentgen, usg, pobieranie krwi przyjal ze spokojem.Najwazniejsze, ze nie ma cofania sie moczu i narazie bedziemy pol roku leciec na antybiotyku i nie potrzeba narazie operacji! Malemu nawet nie dano narkozy, bo w odpowiednim momencie zasnal i przespal cale badanie w tubie.Ulzylo mi A tu podczas jednego z badan-ma na glowce czapke, bo ma tam zalozony drenaz, drugi wystaje spod kocyka. Oszczedze wam tego widoku.

[maomami]

Napisane przez Zuzziak

hej ho
Dawno mnie tu nie było, także przychodzę z wieściami. W poniedziałek byłam na wizycie u gin, okazało się że wszystko jest już u mnie w porządku. To co ze mnie wypadło to były błony płodowe. Wczoraj zaś mieliśmy wizytę w poradni patologii noworodka, ze względu na żółtaczkę, której już nie mamy Pani dr pochwaliła za ładny różowiutki kolorek skóry i była bardzo zadowolona z przyrostu wagi. W ciągu tygodnia Mały przybrał 500g
Poza tym ciągle poznajemy się, a ja staram się dojść do siebie. Mamy zaliczone dwa spacery. Teraz mamy problem z marudzeniem Małego, nie wiemy czy mu coś dokucza czy chce na rączki, no i problem z ulewaniem i wymiotowaniem:/ Mam wrażenie że się przejada.
Ze spraw urzędowych zostało nam załatwienie urlopu macierzyńskiego, tak to usc, przychodnia i kościół mamy zaliczone. Chrzest zaś odbędzie się w drugi dzień Świąt Z ciekawostek...Mały miał małą sesję zdjęciową w szpitalu i pojawił się w gazecie regionalnej w rubryce z noworodkami z danego tygodnia
Gratulacje Lusesita23, Niunia32, Miss Triss, Metkaa
A teraz obiecana fotka
Załącznik 5500348

Napisane przez nemosek

Witam się wieczornie

Miss Triss,Metkaa Gratulacje dziewczyny dwa świeże porodziki

Bylismy w przychodni Tymuś jest zdrowy i waży już 3500 g!
Pytalam też o odczyn po szczepieniu szpitalnym bo zrobił mu sie taki czerwony wysięk,ale lekarka stwierdziła że to normalne więc się uspokoiłam.Na pisiorku też wyszedł mu taki pryszczyk-kazała smarować clotrimazolum-prawdopodobnie cśs a la grzybiczego od pampersa :/ Kurcze jest przebierany systematycznie co 2,3 godziny i jakies cholerstwo musiało wyskoczyć

dla dzieciaczków za wagę

Napisane przez nemosek

Kyte wklejam żabke przytulankę

I dla wszystkich cioteczek Tipi

Napisane przez nemosek

Oczyszczałam z tej żołtej wydzieliny patyczkami lekko go unosząc i ładnie sie zagoił.Odpadł w 6 dniu.Ważne jest by był suchy
Chyba domi cos pisała o niezbyt ładnie pachnacym pepuszku

U nas pępuszek był śnierdzący jak wróciliśmy do domu ze szpitala bo nam nie czyścili. Położna od razu powiedziała żeby kupić spirytus, przemywaliśmy 4 razy dziennie, żeby nam sie nie zaczął ślimaczyć. Po tygodniu już pięknie odpadł

Napisane przez peppermint patty

No dobra,jakos postaram sie zmobilizowac i zagladac do Was regularnie-musze pogadac z moim Tymusiem,zeby mamie dal wrocic do kolezanek
Rybka mnie wezwala i az mi sie zatesknilo

Co u nas?odpukqc bez wiekszych problemow zdrowotnych nasZczescie,te klopoty codZienne jakie nas spotykaja to nic w stosunku do tego co ludzie przechodza gdy ich pociechy choruja powaznie-nie nadrabiam juz watku,ale mam nadzieje,ze chorych dZieciaczkow u nas nie ma.
Na kolki u nas wzglednie pomogl delicol,martwilo mnie,ze ciagle poje malego tymi kroplami,ale jak probowalam juz zmniejsZac ilosc podawania to widac bylo,ze robi sie gorZej.kolek jako takich juz nie ma,ale brzuszek dalej chyba bardZo wrazliwy.karmienie u mnie dalej jest czyms zdecydowanie malo przyjemnym-sutki wzglednie odsapnely(albo sie zahartowaly),nakladki mam ochote wyrzucic przez okno-wszystko od nich bylo brudne(ja,maly,brzuch,ubr ania,krzeslo-brrrrrr!),generalnie karmie bez,ale wlasciwie wiekszosc karmien to trzymanie niespokojnego,wyginajaceg o sie malucha,warczy doslownie czasem na te piersi,robi sie czerwony,a ja mysle o mamach trzymajacych slodko wygladajace niemowleta przy piersi.krzyusi sie czasem,lyka tyle powietrza,ze az slychac przy przelykaniu-po dokladnym przygladaniu sie co karmienie stwierdzam,ze po prostu jest mega lapczywy.wiadomo czasem je spokojniej,czasem gorzej,ale savoir-vivre przy jedzeniu-do wyszkoleniaodbijanie po jedzeniu idzie nam slabo,wlasciwie nie idzie wcale-przysnietego odkladam na boku,po jakims czasie sie przebudza "mielac" w lozeczku,podnosze,odbija sie pieknie i zazwyczaj udaje sie odlozyc i spokojnie dokonczyc sen.moze malo to poprawe,ale dziala...tylko szkoda mi go,bo widze,ze go te bable powietrza mecza

Za to w nocy ktos mi podmienia Tymusia na aniolka(odpukac)-wstajemy,pdzewijamy,karmi my,spimy-bez placzu,bez marudzenia,bez tracenia bezsensu czasu zebym tylko teraz nie wykrawala czegos.spi w nocy ok.4h i pobudka na szybkie jedzonko-nie jest zle.

Zamowilam laktator tt,bo pomyslalam,ze w chwilach kryzysu po tym szarpaniu,jak mi sie czasem domaga cycka co 45min. A mnie ciary przechodza jak mam go znowu karmic to bedzie butla-a ze pokarmu mam duzo to butla z moim mlekiem.zobaczymy jak nam to wyjdzie

To tyle o jedzeniu,mamy keszcze teraz tylko wysyp potowek na twarzybi szyjce...brzydko to wyglada,pewnie przez temp. W domu,z ktora walczymy-kaloryfery pozakrecane,wietrzenie jak tylko sie uda gdzies wyjsc,czy na raty,razu tu raz tu...ale te 23st.sie utrzymuja ciagle(o zgrozo,nie wiedzialam,ze zatesknie za starymi,drewnianymi,lekko nieszczelnymi oknami-a mamy nowe superszczelne plastiki).pozatym dolozylismi sie spaniem malego na klacie na tzw.zolwika-buzia przyklejona do koszulki,no tesciowa szczelnie pakujaca Tymka w kocyki
Jak macie jakies sposoby na pozbycie sie tych krosteczek do dawajcie znac-bo maly za ladnie z tym nie wyglada

Szczepienie przeszlo u nas bardzo dzielnie,no i Tymusia wypaslam fest,bo wazy juz 5100(waga ur.3370)

Pozatym jak kazde dziecko dla swojej matki-jest najpiekniejszy

Dobra ide spac,bo zamiast korzystac z kazdej chwili na sen ja was tu przynudzam

Jutro jeszcze was podpytam o "umiejetnosci" waszych maluchow,

Buziaki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale sobie przykoksił Tymuś
Kolki, bóle brzuszka i wysypki są teraz częstym tematem na tapecie u nas
No i pokaż nam swojego przystojniaka małego

Napisane przez ktosiula

Trzymam kciuki za dwupaki i szybkie porodziki "jak Nemosek" oraz za wszystkie mamy i ich szkraby!

A my trzymamy kciuki za Ciebie i czekamy na Mikusia

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej, Gratuluję nowym Mamusiom i nadal czekam na ktosiule i Kociaka! Proszę się natychmiast mobilizować! niewiele brzuchatek zostalo na liście.

Napisze tylko, że usg glowy wykazało cofnięcie się wszystkich zmian okołoporodowych i wcxeśniaczych i ma prawidłowy rozmiar główki. . Po raz kolejny glupota Pani neurolog wychodzi.

I mamy naturalny nadmiar wit d. We krwi, stąd zła reakcja na suplementy. Odstawione na polecenie lekarza
Czekamy na pierwszy uśmiech choć już wiem, że Mały raczej będzie oszczędny w okazywaniu uczuć. Przeciwieństwo siostry.

Byłam też wczoraj w poradni laktacyjnej i usłyszałam, zgodnie z moim zdaniem, żeby jeść wszystko. Różnorodność pożywienia wpływa pozytywnie na rozwój mózgu -nowe smaki mleka.

No i Pani polozna pomogła mi zdecydować-będę walczyć o karmienie piersią choćby nie wiem co.
Kazała zmienić butlę na tt (mam teraz na wydaniu pełen pakiet dr brownsa), bo pozwala ułożyć tak usteczka jak na piersi i nie karmic tak długo z butli (schodziło nam godzinę), bo choć dużo zje to bardzo się meczy. W efekcie spi cały dzień i za rzadko jada.
Zważyła przed i po karmieniu i okazuje się, że mały ledwo polizał a zjadl 30ml. Co oznacza że będzie bardzo szybko się najadał .

Mamy jeszcze iść na kontrolę budowy aparatu mowy do neurologopedy. Przy okazji zabiorę siostrzenicę, bo ma prawie 2 i pół roku i mówi 4 słowa.

Buziam Was i tulam bardzo ciepło

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:07 ---------- Poprzedni post napisano o 06:04 ----------

Acha. Witek Ważył wczoraj 3176g i wg centyli idzie mu bardzo dobrze.
Norma jest, że dziecko na pól roku powinno podwoić masę urodzeniową. Wczesniaki też. My mamy 11tyg i jest to już za nami
Na roczek dziecko ma masę urodzeniową razy 3.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jak pięknie Wituś rośnie
No i super że u neurologa wszystko w porządeczku. Fajnie że się odezwałaś

Napisane przez Lilith890502

Jestem z malym w szpitalu z powodu tych bakterii w moczu

Trzymamy z Zuzoliną kciuki za szybki powrót do zdrówka

Dzień dobry my już nie śpimy, narazie piłyśmy herbatkę a po 9 czas na mleczko. Zuzolina zjadła wczoraj o 20:30 mleczko ładnie zasnęła bez żadnych sprzeciwów i pierwsza pobudka na jedzonko 2:30, kolejna już 5:30. A jak to moje dziecko mruczy i stęka przez sen, skrzypi jak stara szafa dosłownie. Dzisiaj jesteśmy same, mąż pojechał do pracy i będzie jakoś popołudniu.

[peppermint patty]

Napisane przez agnieszka255

usmiech mojej anulki
Załącznik 5500459

az sie cieplo robi patrzac na takie usmiechy

[maomami]

Dziewczyny ponawiam pytanie: ile kropel espimisanu i ile razy dziennie jak coś podajecie??? Bo mi pediatra powiedziała żeby dawać tak jak na ulotce a ja jakoś nie mogę jej rozszyfrować

[Sylwiaaa88]

Ojejku De jaki bidulek z Christianka ale to dla jego dobra, oby ta operacja wogóle nie była potrzebna

[peppermint patty]

ImageUploadedByWizaz Forum1386230756.155792.jpga to moj Tymulek

De- badzcie dZielni,wielkie buziaki dla Was

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez maomami

Dzień dobry my już nie śpimy, narazie piłyśmy herbatkę a po 9 czas na mleczko. Zuzolina zjadła wczoraj o 20:30 mleczko ładnie zasnęła bez żadnych sprzeciwów i pierwsza pobudka na jedzonko 2:30, kolejna już 5:30. A jak to moje dziecko mruczy i stęka przez sen, skrzypi jak stara szafa dosłownie. Dzisiaj jesteśmy same, mąż pojechał do pracy i będzie jakoś popołudniu.

moja tak samo

[Eluvtus]

De bardzo Ci współczuję, ale jednocześnie się cieszę, że jest droga wyjścia z tego życzę Ci żeby to szybko się skończyło, oczywiście, szczęśliwie

I zazdroszczę kota. Ja mam uczulenie i bzika na ich punkcie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maomami]

Napisane przez De28

Przepraszam ze tylko o sobie, ale wrocilismy z Regensburga. Straszne te badania-w sumie najgorsze bylo wkluwanie sie na glowie i karmienie malego z tymi wszystkimi wezykami i kablami, tak by nie zrobic mu krzywdy strasznie plakal przy zakladaniu na glowce drenazu i wkladaniu tego takze do pracia. Wszystkie badania zniosl dobrze i tylko przy zakladaniu drenazu plakal. Rentgen, usg, pobieranie krwi przyjal ze spokojem.Najwazniejsze, ze nie ma cofania sie moczu i narazie bedziemy pol roku leciec na antybiotyku i nie potrzeba narazie operacji! Malemu nawet nie dano narkozy, bo w odpowiednim momencie zasnal i przespal cale badanie w tubie.Ulzylo mi A tu podczas jednego z badan-ma na glowce czapke, bo ma tam zalozony drenaz, drugi wystaje spod kocyka. Oszczedze wam tego widoku.

Taki malutki pod takim wielkim sprzętem ale dobrze że obejdzie się bez operacji, oby tak zostało

Napisane przez peppermint patty

Załącznik 5500486a to moj Tymulek

De- badzcie dZielni,wielkie buziaki dla Was

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jaki duży przystojniaczek

Kurcze jak te dzieciaczki się zmieniają z dnia na dzień

[acelinka]

De,nie wiedziełam że u Was takie niefajne przygody zyczę Christiankowi dużo dużo zdrówka, oby leki pomogły i obyło się bez operacji! drenaż w główce widziałam u synka znajomej, straszny widok

Kochane wpadłam żeby obwieścić, że metka urodziła wczoraj o 17.25 Mateuszek ma 57 cm i 3350 g
Czują się dobrze oboje metka napisała że starszy synek bl większy, ale teraz bardziej bolało i dobrze że już po

[Mya1989]

Napisane przez maomami

dla dzieciaczków za wagę




U nas pępuszek był śnierdzący jak wróciliśmy do domu ze szpitala bo nam nie czyścili. Położna od razu powiedziała żeby kupić spirytus, przemywaliśmy 4 razy dziennie, żeby nam sie nie zaczął ślimaczyć. Po tygodniu już pięknie odpadł

ale sobie przykoksił Tymuś
Kolki, bóle brzuszka i wysypki są teraz częstym tematem na tapecie u nas
No i pokaż nam swojego przystojniaka małego


A my trzymamy kciuki za Ciebie i czekamy na Mikusia


jak pięknie Wituś rośnie
No i super że u neurologa wszystko w porządeczku. Fajnie że się odezwałaś

Trzymamy z Zuzoliną kciuki za szybki powrót do zdrówka

Dzień dobry my już nie śpimy, narazie piłyśmy herbatkę a po 9 czas na mleczko. Zuzolina zjadła wczoraj o 20:30 mleczko ładnie zasnęła bez żadnych sprzeciwów i pierwsza pobudka na jedzonko 2:30, kolejna już 5:30. A jak to moje dziecko mruczy i stęka przez sen, skrzypi jak stara szafa dosłownie. Dzisiaj jesteśmy same, mąż pojechał do pracy i będzie jakoś popołudniu.

Pocieszylas mnie kochana z yym pępkiem a mi pooozna powiedziała ze moze sie slimaczyc,ale ma hyc suchy. .

De nie wiedzialam ze u Was takie problemy ciesze sie,ze nie trzeba operacji
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domii29]

Dzien dobry

Nemosek ja nie mialam zadnych problemow z pepuszkiem mlodego, szybko nam odpadl i nic sie nie dzialo. Musialas mnie z kims pomylic :p

Lilith za zdrowko malego

Dzidzia Witus pieknie rosnie super ze wszystko w porzadku

De trzymam mocne za Christianka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kociak85]

peppermint, super, że wróciłaś i dobrze, że u Was jakoś leci, a Wasze problemy to tylko takie, z którymi boryka się większość mamuś tutaj. Super, że synek w nocy anioł

dzidzia, fajnie, że wpadłaś strasznie się cieszę, że Wituś tak pięknie się rozwija. Sama radość, że po tych ciężkich początkach wyszliście na prostą. Dobrze, że pani z poradni laktacyjnej jakieś konkretne porady dla Ciebie miała a nie tylko pitu pitu.

Lilith, współczuję szpitala niech szybko synkowi podają antybiotyk czy cuś żebyście jak najszybciej mogli zdrowi wrócić do domu.

agnieszka, Anulka cudo

De, biedny Christian. Zawsze mnie smucił widok tych malutkich ciałek podłączonych do aparatury i jakichś rurek i tylko wyobrażam sobie jakie to musi być ciężkie dla rodziców tych dzieci. No, ale dobrze, że jest szansa na to, żeby obyło się bez operacji

Moja mama dzisiaj wychodzi ze szpitala, rozmawiałam z nią przez telefon, brzmi całkiem dobrze a jako, że po usunięciu tych kamieni, ma zalecenia diety lekkostrawnej przez miesiąc to będziemy razem się oszczędzać przez święta z jedzeniem

ktosiula, newtrend, czekam na wieści od Was mnie dzisiaj ćmi jak na okres częściej, ale chyba i tak nie podołam żeby być parą dla którejś z Was

Aaaaaa! I w końcu kupiłam materiały i zrobiłam te opaski dla malutkiej, które chcę użyć do naszej prywatnej sesji a'la noworodkowej chwalę się no dobra, ta ze słonecznikami to gotowiec, kupiona za 3 zł i tylko zwężona na malutką główkę.

[kyte]

Napisane przez Trele_Morele

Aaa I jeszcze sie pochwalimy , ze dzis niespodziewanie przyszedł prezent Od dziadka z Polski I to jednak nie sanki Maja dostała stołeczek do karmienia.
Poki co nie potrzebujemy , ale przymiarka juz byla Załącznik 5500326


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale fajny prezent!!Maja jak sobie dumnie siedzi

Napisane przez rusalka12

Witam.
U nas ciezka nocka. Mala obudzila sie na szamanko o 4:50 i cycolilysmy sie i odkladalysmy do kolyski do 6:30. Lobuz jeden strasznie sie awanturowal i nie chcial sam spac. Przed 7:00 padalam doslownie na twarz.

Sorento dalam malej obciac mi pazurki, ale nie mogla sobie poradzic, wiec stwierdzila, ze sama musze to zrobic ;-)
Pupcia czerwona prawie caly czas - ona wali kupsztale doslownie co kazde karmienie. ..

Pisalyscie o chrztach - u nas inna sytuacja. Tz najchetniej by dziecka nie chrzcil. Dla niego kosciol moglby nie istniec. Chrzest bedzie bo ja tego chce wiec sama bede decydowac kiedy, jak, kogo na chrzestnych...teraz zamierzam prosic brata i moja przyjaciolke. No i tym razem nie zapraszamy dziadkow. Powod bardzo prozaiczny - nie stac nas. Za kazdzym razem jak tu przylatuja kupujemy im bilety wiec 4 powrotne bilety plus zakwaterowanie w jakims hotelu dla czworki doroslych na kilka dni...koszty okropne. Nie mozemy sobie na to pozwolic przy dwojce dzieci. A u nas nocowac nie beda bo nie bedzie miejsca. Jak przylecieli na chrzest Zuzi (wtedy musielismy kuoic 5biletow bo jeszcze dla tza brata) to nocowali u nas - 2 tygodnie. Osmioro doroslych (mieszka ze mna siostra) plus dziecko i pies. Moi rodzice spali w Zuzi malenkim pokoiku, tza rodzice i brat na mateacach w livingroomie. Koszmar. Kolejki do lazienki, wieczny halas, rozgardiasz...no i niestety wysokie koszty bo tz ich zabieral na wycieczki, zwiedzanie itp.
Tym razem sobie darujemy - pewnie sie obraza, ale to nasz wybor. Moja mama chce, zebysmy przylecieli do Polski i tam chrzcili - nie ma mowy.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Ach no i gratuluje nowym mamusiom :-*

Powiedzcie że ze wzgl. finansowych nie jesteście w stanie ich zaprosić. Nie powinni się obrazić, bo nie mają o co.

Napisane przez nemosek

Kyte wklejam żabke przytulankę

I dla wszystkich cioteczek Tipi

,Łoojjj jaki przystojniak!Zamawiam Nemoskowego Tymka dla mojej Natalki!
Kurcze ja też chce kupić takie przytulaki..tylko gdzie ja to dostane w mojej super mieścinie?

Napisane przez nemosek

Oczyszczałam z tej żołtej wydzieliny patyczkami lekko go unosząc i ładnie sie zagoił.Odpadł w 6 dniu.Ważne jest by był suchy
Chyba domi cos pisała o niezbyt ładnie pachnacym pepuszku

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------



No tak własnie o Octanisept mi chodziło-to tez spirol
Oczyszczaj b.okładnie z tej wydzielinki w środku co sie zbiera w tym slimaczku.
Jakbys widziała jak u mnie w szpitalu pediatra pepek wysoko unosila-az mnie bolało:/
Nic sie Kokoskowi nie stanie

Czas na przewijanko i karmionko

To ja pisałam że coś mi brzydko pachniało, ale wyczyściłam i już było pięknie, położna nadzorowała sytuację wszystko było okAle tak jak pisze Nemosek, trzeba podważać i czyścić, ja nie mogłam. U mnie robił to TŻ.
AA i jeszcze mya powiem CI że miałam octanisept, ale jak przerzuciłam się na spirytus rozcieńczany szybciej jakby się goiło..

Napisane przez ryba91

Tak na szybciaka- Witam

Nie spałam calą noc, brzuch mnie boli, w nocy biegunka.. :/
no nic. Pisze na szybko, bo zaraz jade do Gliwic a małego musze obudzić nakarmić, i zawieźć siostrze. Oby dzisiaj był grzeczniejszy

Sliczne dzieciaczki, Nemosek, Zuzziak, Trele.

Lili- za zdrówko małego
bedzie dobrze

Dzidzia- super że jesteś! Super Wituś ładnie przybiera no i dobrze ze te zmiany sie cofnęły!! a JAKI masz ten zestaw butelek?

pepper- WITAMy!!! my na takie krosteczki używaliśmy tylko przemywanie wodą przegotowaną, 2-3 razy dziennie nawet. Ale teraz wyszły nam znów jakieś :/ TRELE, ANULKA wykrakałyście!

Lineczko- super ta sukienusia

Jacy ludzie są głupi. Mam tu sąsiadke co dopiero urodziła i widziałam ze kupuje dady.. pytam sie jej czy nie chce "2" dady za paczkę "3" z tesco. Oszczedza 5 złotych, do tesco mam rzut beretem a ta mi mówi ze ona na dzicku oszczedzać nie będzie :/ no przecież dady kosztuja 30 a te tescowe 25........ dziwna.. :/ a ja nawet nie wiem czy zdążymy te reniferki zużyć.. ;/

Dziwna sąsiadka...
może coś zjadłaś?

Napisane przez agnieszka255

usmiech mojej anulki
Załącznik 5500459

rozbrajający uśmiech..
Moja to chyba taka oszczędna jest w uśmiechach.

Napisane przez maomami

Dziewczyny ponawiam pytanie: ile kropel espimisanu i ile razy dziennie jak coś podajecie??? Bo mi pediatra powiedziała żeby dawać tak jak na ulotce a ja jakoś nie mogę jej rozszyfrować

Ja nie daję jak na ulotce bo jest malutka za mała jeszcze, daję coś koło 4 kropel, raz dziennie.

Dzidzia super że jesteś Wituś zdrowy cudownie!
peper..i jak po cukrzycy?Już przestałaś stosować dietę od razu?

[maomami]

Wróciłam sie tak sentymentalnei do pierwszej części wątku i Dzastin jesteś najdłużej z Dzidzią od samego początku, później Koala, Trele, Anoula, magalska i tak już po kolei się pomału powiększało grono......eh kiedy to było

[nasturcja7667]

Napisane przez maomami

Dziewczyny ponawiam pytanie: ile kropel espimisanu i ile razy dziennie jak coś podajecie??? Bo mi pediatra powiedziała żeby dawać tak jak na ulotce a ja jakoś nie mogę jej rozszyfrować

Ja podaję 3 razy dziennie po 5 kropelek. Dawka jest max. 20 kropelek na dobę. A- jak podaję do mleka, to daję 6 kropelek, bo Miłek nie zawsze zje całe mleko [coś tam zostanie, 5-10ml] i ilość wchłoniętych kropelek się od razu "zmniejsza".
Edit: dawałam mniej, ale efektu nie było.

Hello!
Miłek dziś przylepa. Tul, całuj, trzymaj za rączkę. Chyba się boi, ze znów go do lekarza zaciągnę dziś.

Ktosiula, Newtrend!! trzymam kciuki!!

w DDtvn przed chwilą jakaś pani dietetyk mówiła o żywieniu w ciąży. Zakaz frytek, smażonego, fastfoodów, słodyczy... Max. można przytyć 14kg. Chyba nie mieściłam się w tych ramach

[Eluvtus]

Napisane przez nasturcja7667

Ja podaję 3 razy dziennie po 5 kropelek. Dawka jest max. 20 kropelek na dobę. A- jak podaję do mleka, to daję 6 kropelek, bo Miłek nie zawsze zje całe mleko [coś tam zostanie, 5-10ml] i ilość wchłoniętych kropelek się od razu "zmniejsza".

Hello!
Miłek dziś przylepa. Tul, całuj, trzymaj za rączkę. Chyba się boi, ze znów go do lekarza zaciągnę dziś.

[B]Ktosiula, Newtrend!! trzymam kciuki!![/B

w DDtvn przed chwilą jakaś pani dietetyk mówiła o żywieniu w ciąży. Zakaz frytek, smażonego, fastfoodów, słodyczy... Max. można przytyć 14kg. Chyba nie mieściłam się w tych ramach

Ja przytyłam 25 kg, co teraz ze mną będzie?!

(dodam tylko że już bliżej mi do dawnej figury. Już mieszczę się w niektóre stare spodnie, brzuch jakbym nigdy w ciąży nie była...)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maomami]

Napisane przez nasturcja7667

Ja podaję 3 razy dziennie po 5 kropelek. Dawka jest max. 20 kropelek na dobę. A- jak podaję do mleka, to daję 6 kropelek, bo Miłek nie zawsze zje całe mleko [coś tam zostanie, 5-10ml] i ilość wchłoniętych kropelek się od razu "zmniejsza".
Edit: dawałam mniej, ale efektu nie było.

Hello!
Miłek dziś przylepa. Tul, całuj, trzymaj za rączkę. Chyba się boi, ze znów go do lekarza zaciągnę dziś.

Ktosiula, Newtrend!! trzymam kciuki!!

w DDtvn przed chwilą jakaś pani dietetyk mówiła o żywieniu w ciąży. Zakaz frytek, smażonego, fastfoodów, słodyczy... Max. można przytyć 14kg. Chyba nie mieściłam się w tych ramach

Dziękuje
Ojoj to ja też się nie zmieściłam bo przytyłam 17 kg, ups

[niunia_20]

Metka
GRATULACJE

[ktosiula]

Nie podłącza mi dzisiaj oxy, zrobią tylko test OCT i jak wyjdzie pozytywnie to jutro podłącza, a jak nie będzie reakcji to będą obserwować dalej a ja będę leżeć i kwitnąć w tym szpitalu.
Z małym wszystko ok dlatego się nie spieszą. Przygotowanie do porodu to u mnie 6 na 12 punktów, najwidoczniej faktyczny termin jest ten z ust czyli na 4 grudnia.
A ja mam dola aktualnie i nie wyobrażam sobie co będzie jak to się ciągle będzie przedłużać.

Lilith kciuki za małego, żebyście szybko wyszli.

Dzidzia super ze zajrzalas, cieszę się ogromnie ze badania wyszły dobrze i synek tak pięknie przybiera. Mam nadzieje ze wywalczycie kp, ale ty jesteś silną kobieta i wierze w to!

De dobrze ze obyło się bez narkozy. Christian jaki bidulek mały, aż żal ale co zrobić. Najważniejsze ze narazie nie musi być operowany.

Rybciu ale się te biegunki ciebie czepiają

Agnieszko Ania jest slodka - po mamusi ;

Pepper Titek też uroczy!

Newtrend daj znać co i jak.

Kociak Ty tak samo bo pamiętam ze miałaś dziś dzwonić do szpitala coś tam podpytać.
Opaski super! Szkoda ze takich nie mogę Mikołajowi założyć, ale chyba by się obraził...

Aha, zapomnialabym, dzisiaj lekarka mnie zbadala jak konia, pierwszy raz mi się tak bolesne badanie zdarzyło, ale w sumie to dobrze - zawsze jest szansa ze cośo ruszy po takim badaniu.

[kyte]

zuziak cudowny synuś
de najważniejsze że nie będzie potrzebna operacja. Christianek baaaardzo dzielny synek

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez Kociak85

peppermint, super, że wróciłaś i dobrze, że u Was jakoś leci, a Wasze problemy to tylko takie, z którymi boryka się większość mamuś tutaj. Super, że synek w nocy anioł

dzidzia, fajnie, że wpadłaś strasznie się cieszę, że Wituś tak pięknie się rozwija. Sama radość, że po tych ciężkich początkach wyszliście na prostą. Dobrze, że pani z poradni laktacyjnej jakieś konkretne porady dla Ciebie miała a nie tylko pitu pitu.

Lilith, współczuję szpitala niech szybko synkowi podają antybiotyk czy cuś żebyście jak najszybciej mogli zdrowi wrócić do domu.

agnieszka, Anulka cudo

De, biedny Christian. Zawsze mnie smucił widok tych malutkich ciałek podłączonych do aparatury i jakichś rurek i tylko wyobrażam sobie jakie to musi być ciężkie dla rodziców tych dzieci. No, ale dobrze, że jest szansa na to, żeby obyło się bez operacji

Moja mama dzisiaj wychodzi ze szpitala, rozmawiałam z nią przez telefon, brzmi całkiem dobrze a jako, że po usunięciu tych kamieni, ma zalecenia diety lekkostrawnej przez miesiąc to będziemy razem się oszczędzać przez święta z jedzeniem

ktosiula, newtrend, czekam na wieści od Was mnie dzisiaj ćmi jak na okres częściej, ale chyba i tak nie podołam żeby być parą dla którejś z Was

Aaaaaa! I w końcu kupiłam materiały i zrobiłam te opaski dla malutkiej, które chcę użyć do naszej prywatnej sesji a'la noworodkowej chwalę się no dobra, ta ze słonecznikami to gotowiec, kupiona za 3 zł i tylko zwężona na malutką główkę.

super mamusia w domku!!Bardzo się cieszę
Piękne opaski, ja to nie mam takiej weny do ręcznego robienia czegokolwiek

Napisane przez maomami

Wróciłam sie tak sentymentalnei do pierwszej części wątku i Dzastin jesteś najdłużej z Dzidzią od samego początku, później Koala, Trele, Anoula, magalska i tak już po kolei się pomału powiększało grono......eh kiedy to było

Fajnie było obwieszczać że jest się w ciąży, cieszyć się tą chwilą..

Napisane przez nasturcja7667

Ja podaję 3 razy dziennie po 5 kropelek. Dawka jest max. 20 kropelek na dobę. A- jak podaję do mleka, to daję 6 kropelek, bo Miłek nie zawsze zje całe mleko [coś tam zostanie, 5-10ml] i ilość wchłoniętych kropelek się od razu "zmniejsza".
Edit: dawałam mniej, ale efektu nie było.

Hello!
Miłek dziś przylepa. Tul, całuj, trzymaj za rączkę. Chyba się boi, ze znów go do lekarza zaciągnę dziś.

Ktosiula, Newtrend!! trzymam kciuki!!

w DDtvn przed chwilą jakaś pani dietetyk mówiła o żywieniu w ciąży. Zakaz frytek, smażonego, fastfoodów, słodyczy... Max. można przytyć 14kg. Chyba nie mieściłam się w tych ramach

Mi położna kazałą mniej, ale chyba zwiększę dawkę bo dziś w nocy miałam masakre nic nie działało..

Napisane przez ktosiula

Nie podłącza mi dzisiaj oxy, zrobią tylko test OCT i jak wyjdzie pozytywnie to jutro podłącza, a jak nie będzie reakcji to będą obserwować dalej a ja będę leżeć i kwitnąć w tym szpitalu.
Z małym wszystko ok dlatego się nie spieszą. Przygotowanie do porodu to u mnie 6 na 12 punktów, najwidoczniej faktyczny termin jest ten z ust czyli na 4 grudnia.
A ja mam dola aktualnie i nie wyobrażam sobie co będzie jak to się ciągle będzie przedłużać.

Lilith kciuki za małego, żebyście szybko wyszli.

Dzidzia super ze zajrzalas, cieszę się ogromnie ze badania wyszły dobrze i synek tak pięknie przybiera. Mam nadzieje ze wywalczycie kp, ale ty jesteś silną kobieta i wierze w to!

De dobrze ze obyło się bez narkozy. Christian jaki bidulek mały, aż żal ale co zrobić. Najważniejsze ze narazie nie musi być operowany.

Rybciu ale się te biegunki ciebie czepiają

Agnieszko Ania jest slodka - po mamusi ;

Pepper Titek też uroczy!

Newtrend daj znać co i jak.

Kociak Ty tak samo bo pamiętam ze miałaś dziś dzwonić do szpitala coś tam podpytać.
Opaski super! Szkoda ze takich nie mogę Mikołajowi założyć, ale chyba by się obraził...

Aha, zapomnialabym, dzisiaj lekarka mnie zbadala jak konia, pierwszy raz mi się tak bolesne badanie zdarzyło, ale w sumie to dobrze - zawsze jest szansa ze cośo ruszy po takim badaniu.

Kochana mogę Ciebie pocieszyć, że jak trafiłam w sobotę do szpitala to ginek rozwiał moje wątpliwości co do porodu, nic nie widział aby coś się zapowiadało. I nagle mnie wzięło w nocyNa drugi dzień nawet jak mówiłam że mam regularne skurcze lekarz wziął mnie na fotel z niedowierzaniem..a tam 5 cm rozwarcia. Także nie łam się,bo niekoniecznie lekarz może przewidzieć kiedy nastąpi poród. Najważniejsze abyś się nie denerwowała

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Kurcze, tak wieje i znowu nie wiem czy mam iść na spacer

[Kociak85]

ktosiula, kurde, to żeby zaczęli działać tam z Tobą, bo kurcze takie leżenie to Cię tylko przygnębi. Całe szczęście, że z Mikołajem wszystko w porządku, ale mogliby Ci powiedzieć co dalej planują - bo jak mają Cię zamiar trzymać teraz tydzień czasu bez robienia czegoś konkretnego to naprawdę bez sensu. A ten termin 4.12 to masz z początkowych USG? Ja miałam z tych początkowych USG termin taki sam jak z OM.

edit: dzwoniłam właśnie do szpitala. Babka z IP mi powiedziała, że jeżeli mam dobrze wyliczony termin z USG to mogę nawet i dzisiaj już się zgłosić. Nie ma żadnych godzin przyjęć. Także postanowione, że dzisiaj wieczorem jedziemy do Wałbrzycha i jutro po śniadaniu się zbierzemy do szpitala. To będzie już 6 dzień po terminie no i zobaczymy co będą ze mną robić. Powiem szczerze, że na samą myśl o szpitalu mam stresa, no ale w końcu niech coś robią z tym moim uparciuchem małym

[Firjal]

Cześć dziewczyny
Pisałam czasami w pierwszych wątkach, ale tak pędzicie, że przestałam nadążać, ale regularnie was podczytuje
Gratuluję wszystkim mamusiom i maluszkom
Ja również mam już swojego synka przy sobie - prawie 3 tygodnie przed terminem - 3060 g i 51 cm - a spodziewaliśmy się klocuszka
Rodziłam przez cc, miałam komplikacje i dużo szczęścia, że mogę teraz do was napisać.
Pozdrawiam

[lineczka1989]

Napisane przez nasturcja7667

w DDtvn przed chwilą jakaś pani dietetyk mówiła o żywieniu w ciąży. Zakaz frytek, smażonego, fastfoodów, słodyczy... Max. można przytyć 14kg. Chyba nie mieściłam się w tych ramach

hmm.. przytyłam 16 kg i jadłam wszytsko to co zakazane o ja nie dobra a nie przepraszam, słodyczy nie jadłam

Napisane przez Firjal

Cześć dziewczyny
Pisałam czasami w pierwszych wątkach, ale tak pędzicie, że przestałam nadążać, ale regularnie was podczytuje
Gratuluję wszystkim mamusiom i maluszkom
Ja również mam już swojego synka przy sobie - prawie 3 tygodnie przed terminem - 3060 g i 51 cm - a spodziewaliśmy się klocuszka
Rodziłam przez cc, miałam komplikacje i dużo szczęścia, że mogę teraz do was napisać.
Pozdrawiam

gratuluję!
a co za komplikacje były?

Napisane przez Kociak85

edit: dzwoniłam właśnie do szpitala. Babka z IP mi powiedziała, że jeżeli mam dobrze wyliczony termin z USG to mogę nawet i dzisiaj już się zgłosić. Nie ma żadnych godzin przyjęć. Także postanowione, że dzisiaj wieczorem jedziemy do Wałbrzycha i jutro po śniadaniu się zbierzemy do szpitala. To będzie już 6 dzień po terminie no i zobaczymy co będą ze mną robić. Powiem szczerze, że na samą myśl o szpitalu mam stresa, no ale w końcu niech coś robią z tym moim uparciuchem małym

no to niech zaczną działać w końcu!
też nie lubie szpitala

[kyte]

Napisane przez Firjal

Cześć dziewczyny
Pisałam czasami w pierwszych wątkach, ale tak pędzicie, że przestałam nadążać, ale regularnie was podczytuje
Gratuluję wszystkim mamusiom i maluszkom
Ja również mam już swojego synka przy sobie - prawie 3 tygodnie przed terminem - 3060 g i 51 cm - a spodziewaliśmy się klocuszka
Rodziłam przez cc, miałam komplikacje i dużo szczęścia, że mogę teraz do was napisać.
Pozdrawiam

Gratulacje!

[89Beatka]

Nasturcja ja miałam nystatynę i tam masz taki gumowy pędzelek i zamaczasz w tym i poprosty jeździsz po języku i policzkach

[adoosienka]

Dziewczyny pomóżcie bo oszaleję z moją szefową.
Myślałam, że jak chcę mieć macierzyński najpierw pół roku 100% a później ewentualnie kolejne pół 60% to wystarczy jak dam jej akt urodzenia i zaświadczenie ze szpitala po porodzie.
A ona do mnie teraz dzwoni z wielkimi pretensjami, że ja nie złożyłam wniosku o urlop macierzyński w terminie 2 tygodni po porodzie i co teraz?! Tłumaczę jej, że nie chciałam od razu deklarować na rok, a ona dalej swoje...
Jak to w końcu jest?!