Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

[paulownia]

Napisane przez wicherek1989

Obiecane zdjęcie

Teraz to zes przywaliła . Boskie fale.

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez magda1706

O matko przesadzilam chyba z humektantami. Jest przyliz, przyklap i ogolna masakra
Ej tak sie zastanawiam nad porowatoscia. Możliwe żeby kręcone wlosy byly niskoporowate? Nigdy nie farbowane, koncowki jak beton. Ale puszace sie, podatne na zabiegi. Ale lsniace i sprezyste. Sama juz nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogą
Ja nie jestem do końca pewna porowatości moich włosów. Nie niszczą się zbyt szybko, schną baaardzooo długo, bo nawet kilka godzin. Moja fryzjerka mówi, że są ciężkie do modelowania, ale wymodelowane na szczotce i niczym nie utrwalone "trzymają fason". W dotyku są gładkie, ale nie zawsze lśniące. Na zdjęciach z dzieciństwa (kiedy jeszcze niczego z nimi nie robiłam) całe się błyszczą. Wystarczy im mała ilość odżywki, ale wydaje mi się, że to dlatego, że są cienkie. Łatwo je przeciążyć, ale puszą się pod każdym pretekstem. Ech

[magda1706]

Chabry ale czy moje do takich sie klasyfikuja? Kurcze caly czas myślałam ze mam niskoporowate, ale wczoraj zaczelam szukac protein dla siebie i zglupialam jakie wybrac. O ile wiem ze wysokoporowate na bank nie są o tyle czy sa srednio czy nisko nie mam pewności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez magda1706

Chabry ale czy moje do takich sie klasyfikuja? Kurcze caly czas myślałam ze mam niskoporowate, ale wczoraj zaczelam szukac protein dla siebie i zglupialam jakie wybrac. O ile wiem ze wysokoporowate na bank nie są o tyle czy sa srednio czy nisko nie mam pewności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowałam mój post, zanim przeczytałam Twoją odpowiedź. Ja Ci nie pomogę,sobie samej nie umiem pomóc
Możesz poszukać odpowiedzi tutaj: http://kascysko.blogspot.co.uk - autorka ma włosy niskoporowate
Ja przez zimowy kryzys włosowy olałam porowatość - zaczęłam pielęgnować włosy w oparciu o ich grubość (cienkie, ale nie ultracienkie) i widzę poprawę.
Co do protein, to wydaje mi się, że takie najbardziej uniwersalne są proteiny pszenicy i jedwabiu. Mnie odżywka z jedwabiem przeciążała, ale zaczęłam ją mieszać z kallosem milk i już jest ok.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez wicherek1989

Obiecane zdjęcie

Piękne!

[chabrymakiistokrotki]

Dobra, skoro już jestem dzisiaj taka aktywna, to aktualizuję moje włosy
Wreszcie zaczęły się kręcić. Ostatnio mocno emolientowa pielęgnacja, po każdym myciu nakładam na zmianę maskę i odżywkę. Dzisiaj włosy umyte tym szamponem: http://www.boots.com/botanics-balanc...t-oil-10204389 i potraktowane tą odżywką: http://www.boots.com/garnier-ultimat...400ml-10210429
Po myciu olejek z silikonami, curl creme z Bootsa i koczek-ślimaczek, którego do niedawna w ogóle nie mogłam zrobić, bo miałam za krótkie włosy.

Zauważyłam, że u mnie na puszenie włosów największy wpływ ma szampon: to znaczy, że po różnych szamponach włosy puszą się bardziej lub mniej. Na zdjęciu nie widać, że włosy są błyszczące (są też gładkie w dotyku), za to doskonale widać puch Są strasznie lekkie i fruwające, a kolejne warstwy oleju/olejku nie pomagają, lecz powodują elektryzowanie i przeciążenie. Wydaje mi się (i mam nadzieję), że przestaną się puszyć z czasem, dzięki olejowaniu i maskom. Jak na razie przez ten puch nie mogę zdefiniować skrętu. Planuję zakwaszanie, bo o nim zapomniałam.

Musiałam się przechylić do zdjęcia, bo moje włosy są tak krótkie, że zatrzymują się na ramionach. Teraz są podcięte na prosto, ale kiedy będą dłuższe, zacznę je podcinać w U. Nie mogę się doczekać,aż nabiorą ciężkości.

Właśnie zauważyłam, że mam bluzkę pod kolor szafek kuchennych

[Margharett_Agness]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Dobra, skoro już jestem dzisiaj taka aktywna, to aktualizuję moje włosy
Wreszcie zaczęły się kręcić. Ostatnio mocno emolientowa pielęgnacja, po każdym myciu nakładam na zmianę maskę i odżywkę. Dzisiaj włosy umyte tym szamponem: http://www.boots.com/botanics-balanc...t-oil-10204389 i potraktowane tą odżywką: http://www.boots.com/garnier-ultimat...400ml-10210429
Po myciu olejek z silikonami, curl creme z Bootsa i koczek-ślimaczek, którego do niedawna w ogóle nie mogłam zrobić, bo miałam za krótkie włosy.

Zauważyłam, że u mnie na puszenie włosów największy wpływ ma szampon: to znaczy, że po różnych szamponach włosy puszą się bardziej lub mniej. Na zdjęciu nie widać, że włosy są błyszczące (są też gładkie w dotyku), za to doskonale widać puch Są strasznie lekkie i fruwające, a kolejne warstwy oleju/olejku nie pomagają, lecz powodują elektryzowanie i przeciążenie. Wydaje mi się (i mam nadzieję), że przestaną się puszyć z czasem, dzięki olejowaniu i maskom. Jak na razie przez ten puch nie mogę zdefiniować skrętu. Planuję zakwaszanie, bo o nim zapomniałam.

Musiałam się przechylić do zdjęcia, bo moje włosy są tak krótkie, że zatrzymują się na ramionach. Teraz są podcięte na prosto, ale kiedy będą dłuższe, zacznę je podcinać w U. Nie mogę się doczekać,aż nabiorą ciężkości.

Właśnie zauważyłam, że mam bluzkę pod kolor szafek kuchennych

A czy nie potrzeba im protein? pytam, bo moje włosy puszą się i mniej kręcą, ale są miekkie i gładkie właśnie z braku protein.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Margharett_Agness

A czy nie potrzeba im protein? pytam, bo moje włosy puszą się i mniej kręcą, ale są miekkie i gładkie właśnie z braku protein.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie wiem...
Jakoś od listopada używałam maski jajecznej babuszki Agafii, po której miałam super skręt. Łączyłam ją z humektantami i emolientami, nie używałam za często, a i tak w pewnym momencie włosy strzeliły na nią focha. Potem strzeliły focha na wszystko i dopiero, kiedy poczułam wiosenną atmosferę, wróciły do jakiejś tam normy Ale na jajeczną dalej foch.
Inne proteiny, z którymi moje włosy mają kontakt od czasu do czasu, to proteiny mleka i pszenicy, jednak z nimi muszę się obchodzić bardzo ostrożnie, bo moje włosy na nie też potrafią zareagować fochem.
Inną sprawą są proteiny hydrolizowane - jedwab, który przyjmuję w postaci różowej odżywki z Lidla Jak pisałam wyżej, najlepiej sprawdza się wymieszana z kallosem milk i kallos milk w takim połączeniu mnie nie puszy.
W każdym razie powiedziałabym, że tylko na proteiny hydrolizowane moje włosy reagują teraz dobrze. Przynajmniej jedwab, bo innych nie próbowałam.
Może moim włosom trochę brakuje protein? Przyznam,że ostatnio ich raczej unikam, ale to dlatego, że każda próba nawilżenia włosów źle się kończy.

W każdym razie moje włosy ostatnio kochają emolienty, a ten puch, to nie jest taki do końca puch. Po prostu mam bardzo lekkie, fruwające włosy i odstają mi wszystkie bejbiki, a to sprawia wrażenie puchu.

Trochę wszystko zagmatwane, ale mam nadzieję, że w miarę jasno udało mi się to przekazać
Mam wrażenie, że błądzę jak dziecko we mgle i muszę przyznać, że nie mam wystarczającej wiedzy, a z drugiej strony rozumiem różne mechanizmy i umiem wyciągać wnioski z tego co się dzieje. Niecały rok temu przeprowadziłam się do Anglii i moje włosy i cera oszalały - uczę się ich na nowo

[chabrymakiistokrotki]

Dla przykładu mogę pokazać więcej zdjęć. Tutaj jakość jest gorsza i mam nadzieję, że wizaż nie zepsuje jej jeszcze bardziej i będzie coś widać
Pierwsze zdjęcie jest zrobione w czerwcu i chociaż wiał silny wiatr i było dość wilgotno, to na takie warunki pogodowe włosy trzymały się super.
Drugie zdjęcie jest zrobione w moje urodziny,czyli w listopadzie. Widać na nim, jak odstają mi pojedyncze, krótsze kosmyki. To się zaczęło jesienią i trwa nadal.
To by znaczyło, że moje włosy źle zareagowały na jesienno - zimową pogodę, a ja nie potrafiłam ich przez ten czas odpowiednio traktować

[Luinloth]

Przeczytałam dzisiaj długi wpis o wielu rodzajach szczotek do włosów i właśnie mnie oświeciło, że ja mam pół łazienki zawalone kosmetykami do włosów, a nawet nie posiadam szczotki Nie lubiłam szczotek, bo po użyciu zazwyczaj wyglądałam jak szopa strzelona piorunem. Ale może byłybyście w stanie mi doradzić szczotkę, która nie daje takiego efektu?

[myszka2020]

Napisane przez Margharett_Agness

Myszka2020 dziękuję to fajnie, ze okazjonalny wyczes na prosto nie osłabi skrętu chociaż Ty masz z pewnością mocniejszy skręt niż ja - pewnie tez dlatego musisz używać silikonów do wygładzenia włosów, u mnie i bez silikonów da radę w ogóle wcale nie jestem pewna czy mam falowane włosy, czy jednak po prostu tylko podatne na układanie po wygnieceniu się skręcają, jak wysuszę z dyfu to tworzą ładne fale nawet bez stylizatora. Ale jak nie wygniotę i wyczeszę na prosto to są prawie proste nawet zostawione same sobie, bez suszarki, zależą mocno od tego, co z nimi zrobię - jak wyciskam wodę po myciu wygniatając to będą falować, jak wycisnę od skalpu w stronę końców, wygładzając - to nie będą falować No, może będą troszkę, tak, jak plażowe fale.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Czasem takie delikatniejsze, cienkie fale mogą tak mieć Moje przy pomocy silikonów też właśnie na taką delikatną falę zrobisz, a jak mocno ograniczę silikony i ugniatam, to falo loki Wydaje mi się, że z prostych nie ma szans zrobić fal, próbowałam na siostrze i koleżance

Napisane przez Senso

Hej kobietki iedyś czytałam, że do kręciołków nadaje się krem Cień z Lidla do włosków. Kluczowe pytanko- czy to chodzi o ten krem Cień do rąk? zapomniałam jak to leciało :P

Hmm hmm, sama nie wiem, o który chodzi. Wiem, że kiedyś używało się kremu z biedronko do rąk, takiego zielonego, ale jego już dawno chyba nie ma

Napisane przez wicherek1989

Obiecane zdjęcie

Jakie już długieeee, śliczne falki

Napisane przez magda1706

O matko przesadzilam chyba z humektantami. Jest przyliz, przyklap i ogolna masakra
Ej tak sie zastanawiam nad porowatoscia. Możliwe żeby kręcone wlosy byly niskoporowate? Nigdy nie farbowane, koncowki jak beton. Ale puszace sie, podatne na zabiegi. Ale lsniace i sprezyste. Sama juz nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też nie tak dawno przesadziłam z nawilżaczami, u mnie taki klejący, przylizany puch był Poszły 4 proteinowo-emolientowe mycia pod rząd i przeszło

Pewnie, że mogą być niskoporowate. A że puszą się - no fale i loki to już tak miewają, nawet niskoporki

Napisane przez magda1706

Chabry ale czy moje do takich sie klasyfikuja? Kurcze caly czas myślałam ze mam niskoporowate, ale wczoraj zaczelam szukac protein dla siebie i zglupialam jakie wybrac. O ile wiem ze wysokoporowate na bank nie są o tyle czy sa srednio czy nisko nie mam pewności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A może taka najpopularniejsza proteina - keratyna hydrolizowana? Moje włosy ją najbardziej lubią

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Zauważyłam, że u mnie na puszenie włosów największy wpływ ma szampon: to znaczy, że po różnych szamponach włosy puszą się bardziej lub mniej. Na zdjęciu nie widać, że włosy są błyszczące (są też gładkie w dotyku), za to doskonale widać puch Są strasznie lekkie i fruwające, a kolejne warstwy oleju/olejku nie pomagają, lecz powodują elektryzowanie i przeciążenie. Wydaje mi się (i mam nadzieję), że przestaną się puszyć z czasem, dzięki olejowaniu i maskom. Jak na razie przez ten puch nie mogę zdefiniować skrętu. Planuję zakwaszanie, bo o nim zapomniałam.

Musiałam się przechylić do zdjęcia, bo moje włosy są tak krótkie, że zatrzymują się na ramionach. Teraz są podcięte na prosto, ale kiedy będą dłuższe, zacznę je podcinać w U. Nie mogę się doczekać,aż nabiorą ciężkości.

Właśnie zauważyłam, że mam bluzkę pod kolor szafek kuchennych

Noo, u mnie myjadło też ma bardzo duże znaczenie. Kiedyś to się mówiło, że szampon to ma być tylko, a ważna jest maska i odżywka. A guzik prawda Po facelle czy klasycznym babydreamie mam puch, za to po szamponach ecolab czy babydreamie z lewkiem jest cudnie


Mężuś kupił mi maseczkę Anwen do włosów wysokoporwoatych - nie mam takich, ale bardzo lubię olej z kiełków pszenicy, no i nie ma protein, bo ostatnio obkupiłam się w proteinowe produkty. Wczoraj użyłam jej pierwszy raz - dziewczyny, chyba nigdy nie miałam aż tak miękkich i mięsistych włosów Zdjęcie zrobione telefonem, wyszły brązowe, normalnie są kasztanowo-czerwonawe.

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez myszka2020

Hmm hmm, sama nie wiem, o który chodzi. Wiem, że kiedyś używało się kremu z biedronko do rąk, takiego zielonego, ale jego już dawno chyba nie ma

Ja podejrzewam, że chodzi o ten migdałowy Cien Jakoś mi się omsknęła ta wiadomość wcześniej. Spróbuj któregoś z kremów z Lidla. Mnie niestety momentalnie przeciążają - do tego stopnia, że długo po nałożeniu kremu na ręce muszę uważać, żeby nie dotykać włosów

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez myszka2020

Noo, u mnie myjadło też ma bardzo duże znaczenie. Kiedyś to się mówiło, że szampon to ma być tylko, a ważna jest maska i odżywka. A guzik prawda Po facelle czy klasycznym babydreamie mam puch, za to po szamponach ecolab czy babydreamie z lewkiem jest cudnie


Mężuś kupił mi maseczkę Anwen do włosów wysokoporwoatych - nie mam takich, ale bardzo lubię olej z kiełków pszenicy, no i nie ma protein, bo ostatnio obkupiłam się w proteinowe produkty. Wczoraj użyłam jej pierwszy raz - dziewczyny, chyba nigdy nie miałam aż tak miękkich i mięsistych włosów Zdjęcie zrobione telefonem, wyszły brązowe, normalnie są kasztanowo-czerwonawe.

Ja mam teraz dwa szampony: Biolaven, który nawilża i z Boots Botanics, który też ma sporo nawilżaczy. Niestety i stety moje postanowienia są bardzo silne i jak powiedziałam sobie, że zużywam kosmetyki, to niczego w najbliższym czasie nie kupię Oszczędzam siły, środki i miejsce w łazience na majową wizytę w Polsce Będę szukać czegoś w miarę neutralnego, a moim drugim koniecznym zakupem będzie Sylveco pszeniczny, takie szaleństwo.
Kilka dni temu odkurzyłam odżywkę z hydrolizowaną keratyną. Na ostatnie mycie zaplanowałam coś innego, więc musiała poczekać. Teraz jak na złość moje włosy nie chcą się przetłuścić (3 dzień po delikatnym szamponie, masce marokańskiej planeta organica, dwóch dniach dokładania oliwy z oliwek i kremie z Bootsa!), za to są coraz cięższe i coraz lepiej wyglądają. Może powinnam myć je tylko raz,a nie 2? Mam nadzieję, że dzisiaj są ich ostatnie podrygi, bo nie mogę się doczekać aż sprawdzę, jak zareagują na proteiny

A Tobie, Kasiu pozytywnie zazdraszczam. Ty masz takich odstających włosków tylko troszkę, a ja całą głowę. Fajnie, że maska Anwen się sprawdziła

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez Luinloth

Przeczytałam dzisiaj długi wpis o wielu rodzajach szczotek do włosów i właśnie mnie oświeciło, że ja mam pół łazienki zawalone kosmetykami do włosów, a nawet nie posiadam szczotki Nie lubiłam szczotek, bo po użyciu zazwyczaj wyglądałam jak szopa strzelona piorunem. Ale może byłybyście w stanie mi doradzić szczotkę, która nie daje takiego efektu?

Może to dobrze, że nie masz szczotki?
Niektóre kręcone/falowane włosy dobrze reagują na czesanie na sucho, inne nie. Nie jestem ekspertem od szczotek, ale wydaje mi się, że nawet po najlepszej będziesz miała puch, jeśli reagujesz tak na "zwyklaki". Dobrze wygładzają szczotki z włosia dzika, teoretycznie również tangle teezer, ale różnie bywa. Ja mam dwie szczotki: Tangle Teezer Original i Olivia Garden Fingerbrush. Nie używam ich na loki, bo to kończy się ogromnym hełmem dookoła głowy. Szczotek używam tylko na mocno obciążone włosy, jeśli chcę wydobyć delikatne fale. Moja Olivia fajnie neutralizuje puch,zdarza mi się nią czesać na sucho czubek głowy do miejsca, w którym włosy jeszcze się nie kręcą Jest czymś pomiędzy normalną szczotką,a szczotką z włosia dzika, ale ma za krótkie włosie, żeby rozczesać nią włosy na mokro. Nadaje się lepiej do wygładzenia ich po grzebieniu. Tangle teezer jest całkiem fajny właśnie do wydobycia fal, ale delikatne włosy może urywać, a na mokro rozciągać, więc trzeba do niego podchodzić ostrożnie.
Może szczotka z włosia dzika by się u Ciebie sprawdziła do wygładzenia włosów? Obawiam się, że przy dość krótkich i cieniowanych włosach jak Twoje, po czesaniu na sucho mogą odstawać w dziwnych miejscach.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez Margharett_Agness

Myszka2020 dziękuję to fajnie, ze okazjonalny wyczes na prosto nie osłabi skrętu chociaż Ty masz z pewnością mocniejszy skręt niż ja - pewnie tez dlatego musisz używać silikonów do wygładzenia włosów, u mnie i bez silikonów da radę w ogóle wcale nie jestem pewna czy mam falowane włosy, czy jednak po prostu tylko podatne na układanie po wygnieceniu się skręcają, jak wysuszę z dyfu to tworzą ładne fale nawet bez stylizatora. Ale jak nie wygniotę i wyczeszę na prosto to są prawie proste nawet zostawione same sobie, bez suszarki, zależą mocno od tego, co z nimi zrobię - jak wyciskam wodę po myciu wygniatając to będą falować, jak wycisnę od skalpu w stronę końców, wygładzając - to nie będą falować No, może będą troszkę, tak, jak plażowe fale.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To może masz skręt 2a? To są włosy które da się wystylizować i na proste i na fale. Takie włosy ma Natalia blondaircare i Marta martusiowykuferek

[Eneajla]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

To może masz skręt 2a? To są włosy które da się wystylizować i na proste i na fale. Takie włosy ma Natalia blondaircare i Marta martusiowykuferek

Blondhaircare ma niskoporowate proste włosy. Jedynie to co rozjaśni ma wyższą porowatość, ale jej się wcale nie kręcą Chyba że lokówką.

[Klaudenc]

Ten Lidlowy kremol to do rąk z shea i migdałem, kiedyś go używałam do kremownia przed myciem, fajny kremik

[Eneajla]

Moja mama go uzywa do rąk i bardzo chwali, ale wczoraj będąc w lidlu już go na półce nie widziałam.

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Eneajla

Blondhaircare ma niskoporowate proste włosy. Jedynie to co rozjaśni ma wyższą porowatość, ale jej się wcale nie kręcą Chyba że lokówką.

Niedawno pytałam ją w komentarzu i mi odpisała, że się jej lekko kręcą Może właśnie przez tą porowatość łatwo jej wystylizować na proste? Nie mam pojęcia. A Ty swoje wolisz kręcone czy proste?

[Margharett_Agness]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Ja podejrzewam, że chodzi o ten migdałowy Cien Jakoś mi się omsknęła ta wiadomość wcześniej. Spróbuj któregoś z kremów z Lidla. Mnie niestety momentalnie przeciążają - do tego stopnia, że długo po nałożeniu kremu na ręce muszę uważać, żeby nie dotykać włosów

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------





Ja mam teraz dwa szampony: Biolaven, który nawilża i z Boots Botanics, który też ma sporo nawilżaczy. Niestety i stety moje postanowienia są bardzo silne i jak powiedziałam sobie, że zużywam kosmetyki, to niczego w najbliższym czasie nie kupię Oszczędzam siły, środki i miejsce w łazience na majową wizytę w Polsce Będę szukać czegoś w miarę neutralnego, a moim drugim koniecznym zakupem będzie Sylveco pszeniczny, takie szaleństwo.

Kilka dni temu odkurzyłam odżywkę z hydrolizowaną keratyną. Na ostatnie mycie zaplanowałam coś innego, więc musiała poczekać. Teraz jak na złość moje włosy nie chcą się przetłuścić (3 dzień po delikatnym szamponie, masce marokańskiej planeta organica, dwóch dniach dokładania oliwy z oliwek i kremie z Bootsa!), za to są coraz cięższe i coraz lepiej wyglądają. Może powinnam myć je tylko raz,a nie 2? Mam nadzieję, że dzisiaj są ich ostatnie podrygi, bo nie mogę się doczekać aż sprawdzę, jak zareagują na proteiny



A Tobie, Kasiu pozytywnie zazdraszczam. Ty masz takich odstających włosków tylko troszkę, a ja całą głowę. Fajnie, że maska Anwen się sprawdziła

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------


Może to dobrze, że nie masz szczotki?
Niektóre kręcone/falowane włosy dobrze reagują na czesanie na sucho, inne nie. Nie jestem ekspertem od szczotek, ale wydaje mi się, że nawet po najlepszej będziesz miała puch, jeśli reagujesz tak na "zwyklaki". Dobrze wygładzają szczotki z włosia dzika, teoretycznie również tangle teezer, ale różnie bywa. Ja mam dwie szczotki: Tangle Teezer Original i Olivia Garden Fingerbrush. Nie używam ich na loki, bo to kończy się ogromnym hełmem dookoła głowy. Szczotek używam tylko na mocno obciążone włosy, jeśli chcę wydobyć delikatne fale. Moja Olivia fajnie neutralizuje puch,zdarza mi się nią czesać na sucho czubek głowy do miejsca, w którym włosy jeszcze się nie kręcą Jest czymś pomiędzy normalną szczotką,a szczotką z włosia dzika, ale ma za krótkie włosie, żeby rozczesać nią włosy na mokro. Nadaje się lepiej do wygładzenia ich po grzebieniu. Tangle teezer jest całkiem fajny właśnie do wydobycia fal, ale delikatne włosy może urywać, a na mokro rozciągać, więc trzeba do niego podchodzić ostrożnie.
Może szczotka z włosia dzika by się u Ciebie sprawdziła do wygładzenia włosów? Obawiam się, że przy dość krótkich i cieniowanych włosach jak Twoje, po czesaniu na sucho mogą odstawać w dziwnych miejscach.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------


To może masz skręt 2a? To są włosy które da się wystylizować i na proste i na fale. Takie włosy ma Natalia blondaircare i Marta martusiowykuferek

Wg kryteriów raczej 2c... tylko podatne na stylizację na prosto


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Senso]

Dziękuję dziewczynki za odpowiedz

[Eneajla]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Niedawno pytałam ją w komentarzu i mi odpisała, że się jej lekko kręcą Może właśnie przez tą porowatość łatwo jej wystylizować na proste? Nie mam pojęcia. A Ty swoje wolisz kręcone czy proste?

A ja z kolei widizałam w postach jej narzekania ze się nie chcą kręcić i marzy o falach . Ale z tego co widziałam jak miała już długie naturalne to proste niskopory, nawet myślę że mogłaby wydobyć taflę, ale znowu zafarbowała. No cóż, kobieta zmienną jest

Ale Martusia ma naprawdę ładnie podatne na kręcenie(nawet podobną ma strukturę włosów do moich, tylko ja mam ciut jaśniejsze). I mi się jej włosy bardziej podobają jak ma pofalowane, zupełnie nie wiem czemu cały czas stylizuje na prosto.

Ja odkąd ścięłam dość mocno włosy, łatwiej mi je ugnieść żelem i nosić kręcone Same plusy, bo włosy zyskują na objętości, są gładsze, nawilżone i po prostu fajne sprężyste i nie wiszą mi smętnie spuszone jak kiedyś. Żeby mieć proste i w miarę, to musze uzyć masę sylikonów, a niekiedy sa mocno przeciążone i kiepsko to wygląda na cienkich włosach. Zresztą obecna długość i kręcone włosy bardzo mi się podobają i wolę siebie taką

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Eneajla

A ja z kolei widizałam w postach jej narzekania ze się nie chcą kręcić i marzy o falach . Ale z tego co widziałam jak miała już długie naturalne to proste niskopory, nawet myślę że mogłaby wydobyć taflę, ale znowu zafarbowała. No cóż, kobieta zmienną jest

Ale Martusia ma naprawdę ładnie podatne na kręcenie(nawet podobną ma strukturę włosów do moich, tylko ja mam ciut jaśniejsze). I mi się jej włosy bardziej podobają jak ma pofalowane, zupełnie nie wiem czemu cały czas stylizuje na prosto.

Ja odkąd ścięłam dość mocno włosy, łatwiej mi je ugnieść żelem i nosić kręcone Same plusy, bo włosy zyskują na objętości, są gładsze, nawilżone i po prostu fajne sprężyste i nie wiszą mi smętnie spuszone jak kiedyś. Żeby mieć proste i w miarę, to musze uzyć masę sylikonów, a niekiedy sa mocno przeciążone i kiepsko to wygląda na cienkich włosach. Zresztą obecna długość i kręcone włosy bardzo mi się podobają i wolę siebie taką

Blondhaircare po prostu stawia sobie nowe wyzwania Jak ktoś się w coś zaangażuje i praca jest "skończona" (jak w jej przypadku doprowadzenie włosów do idealnej kondycji), to ciężko nagle przestać się tym zajmować. Zwłaszcza, jeśli to Twój sposób na życie. Tak podejrzewam, bo jej nie znam Jeśli celem są piękne włosy, to myślę, że podnoszenie porowatości nie jest niczym złym, jeśli komuś się takie podobają.

A włosy Martusi też mi się bardzo podobają - w obydwu wersjach. Na zdjęciu profilowym na blogu wyglądają, jakby w dotyku przypominały moje. Dziwne zdanie
Moje też są cienkie i miękkie, ale nie tak bardzo jak jej. Moje mają sporo mankamentów.

No i widzisz? Znalazłaś sposób na Twoje włosy, gratulacje A jakiej są długości?

[Luinloth]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Może to dobrze, że nie masz szczotki?
Niektóre kręcone/falowane włosy dobrze reagują na czesanie na sucho, inne nie. Nie jestem ekspertem od szczotek, ale wydaje mi się, że nawet po najlepszej będziesz miała puch, jeśli reagujesz tak na "zwyklaki". Dobrze wygładzają szczotki z włosia dzika, teoretycznie również tangle teezer, ale różnie bywa. Ja mam dwie szczotki: Tangle Teezer Original i Olivia Garden Fingerbrush. Nie używam ich na loki, bo to kończy się ogromnym hełmem dookoła głowy. Szczotek używam tylko na mocno obciążone włosy, jeśli chcę wydobyć delikatne fale. Moja Olivia fajnie neutralizuje puch,zdarza mi się nią czesać na sucho czubek głowy do miejsca, w którym włosy jeszcze się nie kręcą Jest czymś pomiędzy normalną szczotką,a szczotką z włosia dzika, ale ma za krótkie włosie, żeby rozczesać nią włosy na mokro. Nadaje się lepiej do wygładzenia ich po grzebieniu. Tangle teezer jest całkiem fajny właśnie do wydobycia fal, ale delikatne włosy może urywać, a na mokro rozciągać, więc trzeba do niego podchodzić ostrożnie.
Może szczotka z włosia dzika by się u Ciebie sprawdziła do wygładzenia włosów? Obawiam się, że przy dość krótkich i cieniowanych włosach jak Twoje, po czesaniu na sucho mogą odstawać w dziwnych miejscach.

Ja pytam o szczotkę, bo moje włosy następnego dnia wyglądają tak. Oczywiście jakiś czas po uczesaniu rano. Na zdjęciu nie widać dobrze, jaki puch się robi w ciągu dnia. No i tragiczny kontrast między prostymi włosami na górze, a niewidocznymi na zdjęciu absolutnie nieprostowalnymi sprezynkami przy szyi. Rozczesanie ich robi z nich siano, ale nawet nie rozluźnia skrętu. Czasem myślę, że genetyka zrobiła mnie w bambuko i na każdej części głowy mam włosy po innym rodzicu. Ale to by był biologiczny ewenement

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Luinloth

Ja pytam o szczotkę, bo moje włosy następnego dnia wyglądają tak. Oczywiście jakiś czas po uczesaniu rano. Na zdjęciu nie widać dobrze, jaki puch się robi w ciągu dnia. No i tragiczny kontrast między prostymi włosami na górze, a niewidocznymi na zdjęciu absolutnie nieprostowalnymi sprezynkami przy szyi. Rozczesanie ich robi z nich siano, ale nawet nie rozluźnia skrętu. Czasem myślę, że genetyka zrobiła mnie w bambuko i na każdej części głowy mam włosy po innym rodzicu. Ale to by był biologiczny ewenement

Luinloth może jeśli nie widać ich na zdjęciu, to w rzeczywistości też Moim zdaniem Twoje włosy wyglądają całkiem fajnie na tym zdjęciu. Na puch Ci nic nie doradzę, bo sama z nim walczę.

[Miramej]

Czytałyście pierwsze recenzje masek Anwen? Są bardzo pozytywne

[Klaudenc]

Napisane przez Eneajla

Moja mama go uzywa do rąk i bardzo chwali, ale wczoraj będąc w lidlu już go na półce nie widziałam.

Kiedys w codzienniku wklejalam fotki po kremowaniu wlosow tym kremem, bardzo mocno nawilza

Jak laptopa naprawie to wam podlinkuje nieco fajnych kosmetykow z UK bo wyhaczylam perelki warte uwagi, moze komus nie przyda informacja.

Luinloth sprobuj sobie Wetbrush, fenomenalne szczotki.

[Luinloth]

I jakie piękne te szczotki

[magda1706]

Ja mam szczotki dwie z szeroko rozstawionymi zebami - jedna drewniana do czesania normalnie na sucho i druga plastikowa pod prysznic i na mokro mialam kiedys fajny grzebien z szerokimi zebami ale gdzies mi go wcielo

Krem z lidla lubie. Zwlaszcza do rak moj ulubiony.

myszka - wlasnie mam keratyne ale jakos bez szalu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eneajla]

Krem z lidla cenowo, składowo i działaniem bardzo fajny, ale dla mnie zapach nie do zniesienia jakoś, ale mama uzywa i ostatnio się zmartwiła że go nie było w lidlu, mam nadzieję że nie wycofali... Bo były jakieś nowe cien w innych opakowaniach.


A ja bardzo rzadko czeszę włosy, są po prostu tak delikatne, że lepiej im służy nieczesanie niż czesanie, zreszta jak sa pofalowane to wcale nie potrzebują I zauważyłam, ze mniej sie niszczą, bo szczotka czy nawet grzebyk bardzo je urywała, nawet przy delikatnym czesaniu od dołu... Ale lubię przeczesać sobie tylko scalp tangle teezer, bo do masażu skóry jest ona fenomenalna
A widziałyście Tangle Angel? Jest prześliczna

chabrymakiistokrotki- długość trochę za ramiona, ale bardziej przed biust i myślę czy jeszcze nie skrócić do loba

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Eneajla

Krem z lidla cenowo, składowo i działaniem bardzo fajny, ale dla mnie zapach nie do zniesienia jakoś, ale mama uzywa i ostatnio się zmartwiła że go nie było w lidlu, mam nadzieję że nie wycofali... Bo były jakieś nowe cien w innych opakowaniach.


A ja bardzo rzadko czeszę włosy, są po prostu tak delikatne, że lepiej im służy nieczesanie niż czesanie, zreszta jak sa pofalowane to wcale nie potrzebują I zauważyłam, ze mniej sie niszczą, bo szczotka czy nawet grzebyk bardzo je urywała, nawet przy delikatnym czesaniu od dołu... Ale lubię przeczesać sobie tylko scalp tangle teezer, bo do masażu skóry jest ona fenomenalna
A widziałyście Tangle Angel? Jest prześliczna

chabrymakiistokrotki- długość trochę za ramiona, ale bardziej przed biust i myślę czy jeszcze nie skrócić do loba

To mniej więcej jak moja obecna długość I też marzyłam o long bobie, ale że zapuszczam, to taka fryzura nie byłaby dla mnie zbyt praktyczna. Może się skuszę, jeśli kiedyś mi się znudzą długie włosy Jestem całym sercem za lobem

[paulownia]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

To mniej więcej jak moja obecna długość I też marzyłam o long bobie, ale że zapuszczam, to taka fryzura nie byłaby dla mnie zbyt praktyczna. Może się skuszę, jeśli kiedyś mi się znudzą długie włosy Jestem całym sercem za lobem

O tak, to piękna fryzura i do takiej dlugosci i ja zapuszczam, mniej więcej pare cm za linie obojczykow. Do lata powinnam juz mieć grzywę odpowiedniej dlugosci.

[mariolasl]

Napisane przez Klaudenc

Jak laptopa naprawie to wam podlinkuje nieco fajnych kosmetykow z UK bo wyhaczylam perelki warte uwagi, moze komus nie przyda informacja.

Super! Bede czekać z niecierpliwością



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margarityx]

W rossmannie są takie żele i spraye dzięki którym bez problemu zrobisz loki sama, bez lokówki. Wystarczy że popsikasz na mokre włosy uformujesz rękoma i poczekasz az wyschną. Sprawdzony patent