Skoro Bóg stworzył świat, to kto stworzył Boga...?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Takie pytanie mi sie nasunęło - skoro Bóg stworzył świat, to kto w takim razie stworzył Boga?

Jeśli kogoś urażę tym pytaniem, przepraszam. Nie takie jest moje zamierzenie. Chcę poznac wasza opinię i tyle. Może trafią się jakieś ciekawe odpowiedzi

[blueania]

ciekawy watek taki filozoficzny ale ja niestety nie znam odpowiedzi na to pytanie....

[rambo]

Teoretycznie (dla mnie to tylko teoria) Bóg jest istotą bez początku i końca. Stworzył się sam - chociaż tak naprawdę się nie stworzył, bo istnieje od zawsze.
Zapewne też nigdy nie nadejdzie dla niego kres.
A ponieważ człowiek jest istotą na tyle ułomną, że swoim rozumem nie jest w stanie pojąć "zawsze" i "nigdy", to jest to po prostu dogmat większości religii monoteistycznych.

Praktyka - praktyka jest taka, że mój ułomny mózg człowieczy tego i innych dogmatów nie przyjmuje.

[agness86]

Bóg po prostu istniał od zawsze?

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Od minus nieskończoności do plus nieskończoności

[201804200947]

Szajajaba,bardzo ciekawy temat.
Ja jeszcze kiedy byłam młodsza,zamęczałam takimi pytaniami moją mamę.
I w odpowiedzi słyszałam zawsze mniej więcej to,co napisała Herbi.
A potem zaczęłam męczyć dodatkowo innymi pytaniami-co ze mną będzie,kiedy umrę(nie pojmuję,że mnie nie będzie a świat będzie istniał dalej) albo gdzie i kiedy dolecę,jeżeli np wystartuję z Ziemii i będę leciała cały czas przed siebie(mam nieskończony zapas paliwa)?
Nie docierało do mnie nigdy,że nie dolecę nigdzie,będę leciała w nieskończoność.

[Ryjek]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;3532662]Takie pytanie mi sie nasunęło - skoro Bóg stworzył świat, to kto w takim razie stworzył Boga?

Jeśli kogoś urażę tym pytaniem, przepraszam. Nie takie jest moje zamierzenie. Chcę poznac wasza opinię i tyle. Może trafią się jakieś ciekawe odpowiedzi [/quote]

czemu przepraszasz za to ,że możesz urazić
jeśli ktoś naprawdę bardzo wierzy w swojego boga to cokolwiek nie napisałabyś to nie powinno go to wzruszyć czyż nie??
chociaż znając polskie katolickie społeczeństwo pewnie wiele osób poczuło się dotkniętych tym pytaniem.
Ciekawy temat wątku, gratuluję pomysłu

[In_ThE_ShAdOwS]

Też mnie to zawsze ciekawiło, szczególnie jak byłam młodsza. Nawet się kiedyś zapytałam siostry zakonnej która była moją nauczycielką, ale powiedziała mi że mam jej nie zawracać głowy tylko się uczyć

[Knife_Girl]

"Jeśli Bóg jest wszechmogący to niech stworzy kamień, którego nie podniesie"

[Juncia]

Moim zdaniem Boga nie ma. Jako takiego. Ewentualnie jakaś wyższa siła, która ani miłosierna nie jest, ani pojęcia nie ma co tu się dzieje. Po prostu wywołała powstanie tego wszystkiego.

[Someone_Who_Cares]

tez czesto sie nad tym zastanawiam...
ale widze Szajajaba, ze dzisiaj masz dzien przemyslen, duzo wolnego czasu ?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

E, nie.... Po prostu miałam koszmarnie ciężki tydzień, i teraz zwoje juz inaczej pracują, tak troszke chyba, jak u chorego psychicznie...

[Kachulec]

Nie lubię takich rozkminek

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

To po co piszesz? Nie możesz po prostu wątku olać? Ty nie lubisz, ale jak widzisz inne Wizazanki maja ochotę się wypowiedzieć.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez rambo

Teoretycznie (dla mnie to tylko teoria) Bóg jest istotą bez początku i końca. Stworzył się sam - chociaż tak naprawdę się nie stworzył, bo istnieje od zawsze.
Zapewne też nigdy nie nadejdzie dla niego kres.
A ponieważ człowiek jest istotą na tyle ułomną, że swoim rozumem nie jest w stanie pojąć "zawsze" i "nigdy", to jest to po prostu dogmat większości religii monoteistycznych.

Zgadzam się.
Bóg zawsze był, jest i zawsze będzie, na tym opiera się cała wiara, a mózg człowieczy nie jest w stanie tego zrozumieć, bo jest zbyt prosty, aby objąć tę prawdę. I ja w to wierzę

[coccinelle]

ja powiem tak: jako biolog uwazam kreacjonizm za bzdure i na pytanie to odpowiedzi nie zamierzam szukac.

ale...maciej giertych tez jest biologiem a ma zupelnie innezdanie

[201804200947]

Askawtn,ja też myślę,że nasz mózg niestety nie jest w stanie pojąć wielu rzeczy-np tego

[Ryjek]

a czy są jakieś dowody na to ,że Bóg stworzył świat?
bo ja nie znam........

[czapeczkaelfa]

Jak zapytałam o to katechetkę w podstawówce to dostałam odpowiedź, że Bóg był zawsze.
Jak powiedziałam, że to niemożliwe, bo wszystko musi mieć jakis poczatek, to usłyszałam, że to jest coś, czego ludzki umysł nie może pojąć.
To prawda w sumie...Wiecznośc i nieskonczonośc sie wymykają mozliwościom ludzkiego wyobrażenia...

[magdzialenk@]

Bóg był, jest i będzie

poprostu

[rachela]

Napisane przez czapeczkaelfa

To prawda w sumie...Wiecznośc i nieskonczonośc sie wymykają mozliwościom ludzkiego wyobrażenia...

Mało tego. Mówi się, że Wszechświat jest nieskończony, a jednocześnie istnieją dowody na istnienie teorii, że W. kurczy się i rozszerza. No i teraz powstaje pytanie - gdzie on się rozszerza, skoro jest nieskończony, i co pozostaje tam, gdzie go nie ma po skurczeniu się?
Prawda, że niesamowite? (odrobinka na ten temat w tym artykule).

[czapeczkaelfa]

Napisane przez rachela

Mało tego. Mówi się, że Wszechświat jest nieskończony, a jednocześnie istnieją dowody na istnienie teorii, że W. kurczy się i rozszerza. No i teraz powstaje pytanie - gdzie on się rozszerza, skoro jest nieskończony, i co pozostaje tam, gdzie go nie ma po skurczeniu się?
Prawda, że niesamowite? (odrobinka na ten temat w tym artykule).

Jak czytam albo nawet myślę o takich rzeczach to zaczyna kręcic mi się w głowie. Tak samo jak spojrze czasem w niebo w nocy... okropny metafizyczny strach człowieka ogarnia i zaczyna sie czuc taka zupelnie niewazna, nieistotna drobinka gdzieś w środku nieskonczoności...
Brrr....

[rachela]

Skąd ja to znam
Czasem w nocy, przed zaśnięciem, zdarzało mi się wyobrażać sobie ogrom Wszechświata. Coś niesamowitego; piękne to, ale i przerażające.
No, uciekam do siebie, bo jak zaraz na swojego konika wskoczę (wspomniany już Wszechświat oraz fizyka czarnych dziur), to już mnie nikt nie powstrzyma.

[czapeczkaelfa]

Napisane przez rachela

Skąd ja to znam
Czasem w nocy, przed zaśnięciem, zdarzało mi się wyobrażać sobie ogrom Wszechświata. Coś niesamowitego; piękne to, ale i przerażające.
No, uciekam do siebie, bo jak zaraz na swojego konika wskoczę (wspomniany już Wszechświat oraz fizyka czarnych dziur), to już mnie nikt nie powstrzyma.

Ale Rachela, wskocz na niego No nie daj się prosić! Opowiedz coś o czarnych dziurach, to jest strasznie ciekawe!
Gdybym nie była fizyczno- matematycznym kujonem to pewnie teraz byłabym na astronomii, bo zawsze mnie to fascynowało.

[201804200947]

Czyli wychodzi na to,ze jestem normalna,że nie tylko ja się nad tym głowię

[Ryjek]

Napisane przez czapeczkaelfa

Jak czytam albo nawet myślę o takich rzeczach to zaczyna kręcic mi się w głowie. Tak samo jak spojrze czasem w niebo w nocy... okropny metafizyczny strach człowieka ogarnia i zaczyna sie czuc taka zupelnie niewazna, nieistotna drobinka gdzieś w środku nieskonczoności...
Brrr....

myślę ,że to człowiek - taki mały pyłek we wszechświecie, wymyślił boga właśnie w takich momentach
by nie czuć się samotnie , by usprawiedliwić jakoś swoją egzystencję , by się nie bać i by pocieszać się ,że jest ktoś lub coś co go chroni

widzę ,że pytanie zawarte w temacie inicjuje ciekawą dyskusję ale konstrukcja tego pytania stawia za pewnik ,że to właśnie bóg stworzył świat na co dowodów brak

[czapeczkaelfa]

Napisane przez Ryjek

myślę ,że to człowiek - taki mały pyłek we wszechświecie, wymyślił boga właśnie w takich momentach
by nie czuć się samotnie , by usprawiedliwić jakoś swoją egzystencję , by się nie bać i by pocieszać się ,że jest ktoś lub coś co go chroni

widzę ,że pytanie zawarte w temacie inicjuje ciekawą dyskusję ale konstrukcja tego pytania stawia za pewnik ,że to właśnie bóg stworzył świat na co dowodów brak

Ja myślę tak samo, że to nie Bóg stworzył człowieka, a człowiek stworzył Boga, żeby oswoic swój lęk.
Nic bardziej nie przeraża człowieka niż fakt, że powstał właściwie przez przypadek, że tak naprawdę nic nie znaczy i że zniknie, tak samo bezsensownie, jak bezsensownie sie pojawił.
Usensowianie bezsensu, to jest to co ludzie lubia najbardziej.

[kate1991]

Bóg był zawsze i chyba żaden człowiek nie może tego pojąć

Napisane przez Ryjek

a czy są jakieś dowody na to ,że Bóg stworzył świat?
bo ja nie znam........

na to nie ma żadnego dowodu, bo wlasnie na tym polega wiara, ze nie ma dowodów.

Napisane przez czapeczkaelfa

Jak czytam albo nawet myślę o takich rzeczach to zaczyna kręcic mi się w głowie. Tak samo jak spojrze czasem w niebo w nocy... okropny metafizyczny strach człowieka ogarnia i zaczyna sie czuc taka zupelnie niewazna, nieistotna drobinka gdzieś w środku nieskonczoności...
Brrr....

dokładnie...

[blue_eyed_kitty]

Przyznam żę w wątku tym najbardziej interesuje mnie kwestia nieskonczonosci wrzechswiata. Od zawsze myslenie o tym jak jest wielki i gdzie moze sie konczyc doprowadzalo mnie do bolu glowy....

Przeciez mozliwe jest ze miesci sie po prostu w łepku od szpilki w jakimś innym wrzechświecie czyż nie?


W sprawy religijne sie raczej wole nie mieszac bo mam do nich bardzo sceptyczne pojecie. Chociaż przyznam że teorie św,. Tomasza z Akwinu dowadzące istnienia boga są bardzo ciekawe...I wyraźnie wynika z nich że bog po prostu zawsze byl...

Choć spotkałam się też właśnie z teoria ze sam się stworzył... mniej mnie przekonuje...

[Rena]

Napisane przez rachela

Mało tego. Mówi się, że Wszechświat jest nieskończony, a jednocześnie istnieją dowody na istnienie teorii, że W. kurczy się i rozszerza. No i teraz powstaje pytanie - gdzie on się rozszerza, skoro jest nieskończony, i co pozostaje tam, gdzie go nie ma po skurczeniu się?
Prawda, że niesamowite? (odrobinka na ten temat w tym artykule).

to nie tak jak piszesz dokladnie - fizycy dyskutuja ktora z tych teorii jest prawdziwa, uwazaja je za prawdopodobne.
Jak bylo dokladnie i czy wogole byl wielki wybuch tego nikt nie wie.

Napisane przez rachela

Skąd ja to znam
Czasem w nocy, przed zaśnięciem, zdarzało mi się wyobrażać sobie ogrom Wszechświata.

O ja tez tak mialam - zdarzalo mi sie ze tak myslalam, ze zasnac nie moglam

Napisane przez czapeczkaelfa

Gdybym nie była fizyczno- matematycznym kujonem to pewnie teraz byłabym na astronomii, bo zawsze mnie to fascynowało.

mnie tez to fascynowalo... no prosze, jest nas wiecej