|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2008-12-22, 12:15 | #3511 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Taco, nie dawaj prezentu! on Ci cierpienia, a Ty mu mile rzeczy..nie zasluguje Trzeba w takich chwilach ciezkich myslec przede wszystkim o sobie...
morpho, Cytat:
to jeden z najlepszych tekstow ex jaki ostatnio slyszlam... jezus maria..
__________________
................. Edytowane przez syntagma Czas edycji: 2008-12-22 o 12:22 |
|
2008-12-22, 12:22 | #3512 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Tak też właśnie planuję zrobić. Prezent zawsze mogę oddać, albo sama wykorzystać... Ehhh... Nie chcę się zamykać w domu, ale wiążę się to ze spotkaniem go. Mamy wspólnych znajomych. Idziemy nawet do tej samej osoby na sylwestra. Życzeń noworocznych chyba mu nie złożę... :/
|
2008-12-22, 12:25 | #3513 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
po co prezenty od ludzi o ktorych trzeba zapomniec??? po co sie spotykac i sobie je wreczac skoro to nic nie da? z uprzejmosci? " bo tak trzeba "?? nic nie trzeba.. no chyba ze jedno-nie pastwic sie nad druga osobom.
|
2008-12-22, 12:31 | #3514 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
o tekstach mojego eks to ja bym mogla ksiazke pisac...to jeden z tych ktore zapamietam...ale slyszalam juz lepsze z jego ust Najgorzej bedzie jak przyjdzie mi sie podzielic w Wigilie opłatkiem z najblizszymi...juz widze sama siebie: płacz i trzesące sie rece. A na koniec : przepraszam,przepraszam.. .rozkleilam sie...A powinnam powiedziec :rozpadlam sie na kawałki i znajdzcie mi kogos kto mnie poskleja!!!!
|
2008-12-22, 12:34 | #3515 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
Zamurowało mnie. Szok. A mój do mnie napisał: `To podaj hasło ******* Ja; No tak. On; sprawdze. No i oczywiście nie działa. Chociaż u mnie wszystko gra. Napisał mi jakąś instrukcję co mam zrobić. Zrobiłam. I na koniec `dziękuje ;] `. Zapewne to już koniec rozmowy. Napisze jak znowu będzie czegoś chciał. Już nie wiem czy robi to specjalnie czy nie. Tylko to boli.
__________________
Gdybyś wiedział, jak bolesna pustka rozprzestrzenia się we mnie, gdy pomyślę, że nie będę mogła Cię więcej mieć...
|
|
2008-12-22, 12:38 | #3516 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Taco, Twoja historia przypomina mi moja. Tez mieszkalismy razem, i nagle ciezko powiedziec o co chodzi, zaczelo sie psuc, coraz wieksza obojetnosc z jego strony, ignorowanie mnie, oschle smsy, brak zainteresowania mna, moje proszenie sie, zeby mnie przytulil, pocalowal, i na koniec jego "nie wiem czy chce byc z Toba". U mnie ten okres takiej jego obojetnosci trwal 3 miesiace, po czym mnie rzucil, po czym dalej twierdzi, ze moze chce do mnie wrocic, a moze nie chce, raz tak raz tak.
__________________
................. |
2008-12-22, 12:38 | #3517 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
A ja znowu odliczam czas do jego wyjścia z pracy. Napisze/nie napisze?
|
2008-12-22, 12:39 | #3518 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Nigdy się nie dowiesz
Wiadomości: 161
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
ide się z nim spotkać trzymajcie kciuki żebym się nie rozkleiła
__________________
`wszystko dla ciebie, jak wiele, może nawet nie wiesz..´
;**** |
2008-12-22, 12:46 | #3519 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
syntagma, przez pierwszy rok (niecały, bo z przerwą na wakacje) mieszkania razem było nam fajnie. Na początku były małe sprzeczki, ale minęły. Dopiero teraz, od listopada dzieje się źle. Kobiety chyba mają dobrą intuicję. Doskonale wyczuwałam, że coś jest nie tak i czuję to do tej pory. Napisałam mu wczoraj sms'a z pytaniem, czy mu na mnie zależy. A potem, że jeśli nie, to chyba nie ma sensu tego ciągnąć. Dzisiaj rano odczytał tego drugiego (jako pierwszy) i od razu odpisał: Nie wiem, może i masz rację... Potem miotał się, gdy pytałam, czy coś do mnie czuje. Nic nie zrozumiałam z tego co pisał, było w tym mnóstwo niejasności. Potem napisał, że jest już w pracy i "nie ważne". I tak czekam od 7. O 15 wychodzi z pracy. Pewnie do mnie nie napisze
TwOjaImaginaCja - trzymamy kciuki! Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 Czas edycji: 2008-12-22 o 12:51 |
2008-12-22, 12:54 | #3520 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
taco podajmy sobie reke...wszystkie jestesmy glupie. Nie obraz sie ale tak jest! powinnysmy zabrac dup...w troki i tyle. A my czekamy...na jakies kiepskie oznaki zainteresowania. A ja to chyba jestem najwieksza idiotka!-odchodze od tego goscia 2 lata i odejsc nie moge.A ja odeszlam to wyje w poduche. Tragedia...
|
2008-12-22, 12:57 | #3521 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
jejku skarbiszonyyyyyyyyyyyyy
nie bylo mnie pare godzin a tu kilka stronnnnnnnn juz dawno tak nie bylo zaczynam nadrabiac zaleglosci i juz czytam co to sie dzieje u was
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain |
2008-12-22, 12:57 | #3522 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Wiem, że jesteśmy głupie. Taki urok bycia człowiekiem - mamy uczucia:/ Wiem, że powinnam o nim zapomnieć. Nawet mama mnie rano pocieszała i mówiła, że on na mnie nie zasługuje i powinnam znaleźć sobie kogoś lepszego. Tylko ciężko zapanować nad emocjami
|
2008-12-22, 13:00 | #3523 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
no ja tez bylam tak samo glupia... ale co zrobic Strasznie ciezko jest patrzec na sprawe racjonalnie
__________________
................. |
2008-12-22, 13:02 | #3524 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
wszystko byloby proste gdyby nie uczucia. Chcialabym byc zimna suk...Ale przywiazuje sie do ludzi w mgnieniem oka. A potem problem-odejscie kazdego przezywam strasznie. Moja mama to chyba taka jak moja-tez mi ciagle pisze: olej go, jest frajerem....ale co z tego ?Wiem jedno: "Swiadomosc nas uleczy "...swiadomosc beznadziejnosci sytuacji w jakiej sie znalazlysmy...Kiedys wstaniemy rano i to bedzie ten dzien...wlasnie ten...w ktorym zapomnimy..ja w to gleboko wierze...
|
2008-12-22, 13:04 | #3525 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Moja mama mi mówiła, że to ona rzucała facetów. I nigdy się do nich specjalnie nie przywiązywała. A ja jestem inna. Z resztą czy po 3 latach związku mogę go zapomnieć w kilka minut? To niemożliwe... Na razie jestem z siebie dumna, bo nie płaczę już ze 20 minut, eeeh.
|
2008-12-22, 13:13 | #3526 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
No tak w takim razie i ja mogę sobie podać z wami rekę. bo też jestem głupia...
Chciałabym mu przestać wierzyć gdy tak słodko mi opowiada te bajki jak to sie rzekomo zmienił... Taaa a później mam 'Tobie to ja już podziękuje za współpracę' Nienawidzę go !
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2008-12-22, 13:14 | #3527 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Tragedia...
|
2008-12-22, 13:16 | #3528 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2008-12-22, 13:22 | #3529 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
boshe jestem zawieszona pomiędzy 2 światami, jakoś tak dziwnie bo
niby jestem spokojna niby pogodzona już z tym wszystkim a jednak ciągle zerkam na telefon czekam az zadzwoni, teraz zrobił sie dostępny mam ochotę nim... ale nie bede nadal sie ukrywać na niewidoku. Niech sobie nie myśli za dużo, trudno musi zniknąć. . .
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2008-12-22, 13:24 | #3530 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
To za trudne. Nie jestem przyzwyczajona do takich sytuacji...
|
2008-12-22, 13:25 | #3531 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
A ja zerkam i zerkam na zegarek i czekam. 35 minut... I ta nadzieja :/
|
2008-12-22, 13:27 | #3532 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10172157]A ja zerkam i zerkam na zegarek i czekam. 35 minut... I ta nadzieja :/[/quote]
ja ? rzuciłam się w wir pracy no ale ile można ? Podejrzewam ze wieczorem zrobi mi sie jeszcze okropniej jak uświadomię sobie ze on miał być u mnie...
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2008-12-22, 13:31 | #3533 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Ja nie mam nic do roboty (mam wolne na uczelni i przyjechałam do rodzinnego miasta). Więc siedzę i się zadręczam... 30 minut. A jutro go zobaczę. Co mam mu powiedzieć? Co on mi powie? Mam pustkę w głowie
15 minut... Niech napisze! Niech powie, że chce walczyć o Nas Dobrze, że przynajmniej udaje mi się nie płakać. Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 Czas edycji: 2008-12-22 o 13:45 |
2008-12-22, 13:48 | #3534 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Taco, nie patrz na ten zegarek, bo oszalejsz!
__________________
................. |
2008-12-22, 13:49 | #3535 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
dziewczyny drogie, przykro mi znowu czytać wasze historie, bo jak zwykle są pzrygnębiające, sytuacje się powtarzają, nic dziwnego że macie wrazenie ze tkwicie w jakimś zawieszeniu, skoro nie macie jasnych deklaracji i decyzji, i na razie nie wiecie tak naprawde z czym wy własciwie się zmagacie, z rozstaniem??czy nadal walczycie o ten związek..??
ja tez do niedawna byłam przekonana, że mężczyźni lubią jasne sytuacje, ze dla nich liczy się konkret a nie jakies kretynskie podchody zreszta "mój" mnie ciągle utwierdzał w tym przekonaniu, ciagle powtarzjąc, że z nim mogę byc pewna, że gramy w otwarte karty, nie ma mowy o gierkach i intrygach, albo w jedna albo w druga strone, nie mam nic po środku hmmmmmmmm okazalo sie jednak ze jest mistzrem tych gierek, ktorymi sie tak brzydził... szkoda, ze wtedy nie wiedzialam tyle ile teraz wiem, po tym jak trafilam na to forum wy kochane macie jeszcze ta szanse poradzenia sie "doswiadczonych " kolezanek i skorzystania z naszych wskazówek moja jest taka: jak najszybciej zdecydujcie w którą stronę zmierzacie, z nimi lub bez nich nie czekajcie, zeby to byla ich decyzja, bo będziecie czekaly może nawet marca (taki czarny humor wizazowy) o nic nie proście i nie blagajcie o milosc i zainteresowanie i odwzajemniajcie sie dokladnie tym samym: ignorujcie, lekcewazcie, nie dzwoncie, nie miejcie czasu, badzcie zajete, miejcie swoje sprawy, swoich znajomych jak facetowi powiesz ze boli cie jego zachowanie w stosunku do ciebie, to pomysli ze jestes slaba i sie narzucasz, oni musza poczuc to na swojej skorze, bo jak widac empatii w ich przypadku brak faceci niektorzy maja to do siebie ze chca zjesc ciastko i miec ciastko, dlatego teraztraktuja was na dystans, i nie decyduja jednoznacznie, bo na razie jestescie dla nich na :w razie czego, w razie gdyby" taka alternatywa.... to bardzo przykre i przedmiotoqwe traktowanie czlowieka, dlatego musicie to przerwac bo z biegiem czasu bedzie wam trudniej ale i tak zdecydujecie same ja trzymam kciuki
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain |
2008-12-22, 14:01 | #3536 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
Jaaa właśnie tak robiłam tym naszym ostatnim razem... i dlatego mam pewność ze sie odezwie... ale napisałam ze nie chce go widzien ani teraz ani nigdy (bo miał przyjechać dziś)... No ale ja nie bede jego popychadłem! Noo cóz żadnym cudem swiata nie jest, a ja JESTEM WYJĄTKOWA i nie pozwolę sie tak traktować. Poza tym wole nic nie mieć, niż mieć coś na niby. Nie odzywam się.... Olewam!
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
|
2008-12-22, 14:02 | #3537 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Mówił, że nigdy nie chciałby mnie zranić, a teraz to robi... Nigdy nie było mi tak źle. Już 15... Pewnie poszedł się przebrać i wziąć prysznic... Chyba nie napisze. A ja na pewno nie będę się z nim kontaktować, bo wiem, że to nie ma sensu.
|
2008-12-22, 14:04 | #3538 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10172717]Mówił, że nigdy nie chciałby mnie zranić, a teraz to robi... Nigdy nie było mi tak źle. Już 15... Pewnie poszedł się przebrać i wziąć prysznic... Chyba nie napisze. A ja na pewno nie będę się z nim kontaktować, bo wiem, że to nie ma sensu.[/quote]
Wytrwaj w tym postanowieniu....
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2008-12-22, 14:08 | #3539 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Postaram się. Póki co palce mnie nie świerzbią. Choć jedyne o czym teraz marzę, to dźwięk sygnału sms
Prawie 20 minut po 15 i żadnej wiadomości Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 Czas edycji: 2008-12-22 o 14:19 |
2008-12-22, 14:19 | #3540 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Ja zwariuję! Czemu ja mam tak cierpieć? Czemu on się tym nie przejmuje? Czermu po dwóch latach związku on... za dużo tego, za dużo.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:53.