2005-06-21, 09:19 | #1 |
Raczkowanie
|
prawo jazdy :)
Czesc dziewczyny
Jak wam poszlo na egaminie z prawa jazdy ? za ktorym razem zdalyscie ? I jak bylo wogole Ja sie juz zblizam do egzaminu mam 7 godzin do wyjechania a manewry ida mi fatalnie poprostu odporna jestem na to Podzielcie sie wspomnieniami Pozdrawiam |
2005-06-21, 09:31 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: prawo jazdy :)
mi się wydawało,ze fajnie jeżdze,zresztą inni tez mi tak mówili,a egzaminu nie zdałam juz 3 razy:-((narazie sobie odpuscilam, za jakies czas wykupię kilka godzin i zapiszę się znowu na egzamin.
|
2005-06-21, 09:44 | #3 |
Raczkowanie
|
Dot.: prawo jazdy :)
hehe ja cos czuje ze ze mna bedzie tak samo
mi tez sie wydaje ze fajnie jezdze ale po miescie z placu jestem niezadowolona i wogole myla mi sie slupki skrety kierownica itp :P Na czym oblas egzamin ? Na placu czy w miescie ? I czemu ? |
2005-06-21, 09:51 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 704
|
Dot.: prawo jazdy :)
Hah wiecie co,nie chce straszyc,ale dla mnie pierwszy egzamin (praktyczny,bo teoretyczny to pic na wode ) to byl jeden z najwiekszych stresow w zyciu Ale tylko kiedy na niego czekalam,jak juz siadlam za kierownica to staralam sie maksymalnie skupic i nie myslec o nerwach Troche pomoglo,ale trafilam na pana,ktory od poczatku wolal,zebym nie zdala,a jak juz mnie oblal po pol godziny jezdzenia po miescie,powiedzial "to dopiero pierwsze podejscie,masz jeszcze czas" Ah,ta Polska.. Ale moja ambicja bardzo na tym ucierpiala,wiec za drugim razem juz nie dalam sie egzaminatorowi
A na placu wlazna jest przede wszystkim precyzja (nic zbyt szybko) i wyczucie,trzeba patrzec co sie dzieje z kazdej strony,mi tez nie bylo latwo na poczatku,wydawalo mi sie,ze jestem kompletnym antytalenciem kierownicowym,ale jakos sie tego nauczylam,i pozniej juz szlo calkiem niezle Powodzenia |
2005-06-21, 09:57 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 671
|
Dot.: prawo jazdy :)
He, he nie przejmuj sie ja zdalam za trzecim razem, a moja kolezanka za 5. Dużo zależy od szczescia i instruktora, ja za pierwszym razem na placu miałam takiego, że jak pojechałam łuk do tyłu to wyszedł i zmierzył centymetrem odlegość od lini i powiedział, że nie jest to 40 cm no i oblałam.
Iza nie odpuszczaj to najgorsze co mozesz zrobic, zapominasz itd. Trzeba zdawać az do skutku Ja dwa razy nie zdaam placu, za pierwszym i za drugim razem luku |
2005-06-21, 10:08 | #6 |
Raczkowanie
|
Dot.: prawo jazdy :)
ja jestem na oblanie juz nastawiona psychicznie
wydaje mi sie ze osoby ktore sie przechwalaja ze zdaly za 1 razem nie sa do konca szczere szegolnie faceci ) meska duma ..wiecie Ja po luku tylem - jade slalomem zawsze ..jak wogole uda mi sie wyjechac Moj isntruktor to straszny gadula i wole jak wyjdzie za auta lepiej mi idzie Pozdrawiam |
2005-06-21, 11:30 | #7 |
Zadomowienie
|
Dot.: prawo jazdy :)
No, ja zdawałam 7 lat temu , ale wtedy było chyba jeszcze trochę gorzej, bo do zrobienia były wszystkie manewry. Wiedziałam, że jak zdam plac, to zdałam egzamin , a jedynym elementem, którego nie umiałam (wychodził 1 raz na 5 razy) był łuk. Na egzaminie zrobiłam ten łuk za pierwszym razem, rozźluźniłam się, zrobiłam całą resztę, a z miastem faktycznie nie było problemów
W każdym razie, nie nastawiaj się na to, że oblejesz, naprawdę da się zdać od razu |
2005-06-21, 11:39 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 213
|
Dot.: prawo jazdy :)
Ja zdalam za pierwszym razem, i bylo to 7 lat temu. Nie jezdzilam perfekcyjnie i dlatego jak szlam na egzamin bylam nastawiona na oblanie w zwiazku z tym wcale sie nie balam. Nie robilam sobie nadziei ale chcialam zrobic wszystko najlepiej jak umialam no i sie udalo.
__________________
Zosia |
2005-06-21, 12:19 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Dot.: prawo jazdy :)
Ja szłam na egzamin przerażona - szczególnie, że ostatnia jazda poszła mi fatalnie- w ogóle nie przerobiłam nagłego hamowania i zdałam za pierwszym razem. Bałam się najbardziej łuku i ponoć zrobiłam go idealnie A kiedy kazał mi hamować już miałam się spytać po kiego skoro droga prosta jak drut
Nie bój się nie taki diabeł i egzaminator straszny |
2005-06-21, 12:19 | #10 |
Zadomowienie
|
Dot.: prawo jazdy :)
Mnie tez nie dlugo czeka egzamin mam nadzieje, ze zdam za 1 razem, ale wiem, ze z tym moze byc róznie najbardziej boje sie tego, ze nie bede mogla opanowac stresu, bo dla mnie jest najgorsze czekanie i sluchanie kto ile razy nie zdal i jak bardzo sie boi, bo wtedy i mi strach sie udziela, choc mam zamiar isc na pewniaka, ze wszystko bedzie ok
|
2005-06-21, 12:34 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: prawo jazdy :)
Ja już jestem po egzaminie 4 lata zdałam za drugim razem
Za pierwszym gosciu oblał mnie na zatoczce bo nie włączyłam kierunkowskazu, a kiedy miałam powtarzać manewr to byłam tak wystraszona, że koła po równaniu zostały jeszcze na lini ;(Ale za drugim razem zdałam z "palcem w pupci " Teraz po 4 latach jazdy moge dopiero powiedzieć, że jestem dobrym kierowcą bo uważam, ze po kursie człowiek i tak mało umie, a praktycznie prawie nic nie umie Dopiero po wyluzowaniu się za kierownicą i po przejechaniu paru tysięcy kilometrów moge stwierdzić, że ktos jest dobrym ale nie idealnym kierowcą |
2005-06-21, 12:41 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 1 006
|
Dot.: prawo jazdy :)
mój pierwszy instruktor niezbyt przejmował się mną i szkoleniem moich umiejętności, kiedy ja robiłam manewry czytał sobie gazetkę, ewentualnie spojrzał leniwym okiem na mnie i mówił żeby robić jeszcze raz. a na moje próbe dowiedzienia się dlaczego mi nie wychodzi i co robię źle mówił ze praktyka czyni mistrza.. efekt? pierwszy egzamin nie zdany na łuku.. ale pan egzaminator bardzo miły, sam mi powiedział co zrobiłam źle i jak to powinno poprawnie wyglądać. Popytałam się więc wśród znajomych i znalazłam świetnego instruktora, u którego wykupiłam 4 godziny jazd na dzień przed egzaminem (4 godziny ćwiczenia manewrów ). Efekt? wszytsko na placu zdane za pierwszym podejściem, jazda po mieście trwająca 10 minut, bardzo miły i dowcipny (!) pan egzaminator i upragnione prawko odebrane po dwóch (!) tygodniach. U mnie wszystko więc zależało od instruktora
|
2005-06-21, 14:09 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: prawo jazdy :)
Ja zdałam za pierwszym razem rok temu. Miałam parkowanie tyłem prostopadłe i wjazd przodem po skosie. Łukasz zrobiłam dobrze, parkowanie przodem też, ale na wjeździe tyłem pomyliły mi się słupki i wjechałam zupełnie nie tam gdzie trzeba. Jednak jest możliwość poprawki i za drugim razem wjechałam na słowo honoru, ale jednak wjechałam. Jakby to był egzamin z linijka to bym w życiu nie zdała. :P
A na mieście wszystko było dobrze. Miałam kilka małych błędów i też nie najlepiej mi poszło nagłe hamowanie, bo egzaminator powiedział STOP w\tak ospale, że wogóle tego nie odebrałam jako zagrożenie i dotarło do mnie dopiero po 2 sekundach a to już jest opóźniona reakcja. No i przy skręce w lewo na skrzyżowaniu pomyliłam pas na który miałam wjechać. Dobrze że nikt za mną nie jechał. A zdawałam na Odlewniczej w Warszawie.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2005-06-21, 14:37 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 81
|
Dot.: prawo jazdy :)
ja nie zdałam 4 razy, darowałam sobie bo maturka była itp,bede znow w sierpniu,poddac nie poddam bo wiem ze jednak cos umiem..To kwestia szczescia,moja znajoma ktora naprawde jezdzic nie umie,zdala za 1 ja oblewam na przemian,raz plac raz miasto..ostatni raz byl najgorszy juz myslalam ze mam prawko jednak koles [egzaminator] powrocie do WORDa powiedzial mi cos czego nie zapomne- przyczepil sie do nie odsuniecia fotela! to nic ze jestem wysoka,mam dlugie nogi i jak zdawal przedemna chlopak ok.185cm nie musialam zmieniac utawien ,skoro sama mam 180cm..ale coż egzaminatora nie przegadasz,on ma racje a klocic sie nie bardzo,na kolenym egzam.mozesz na niego trafić nie wolno sie jednak poddac,kiedys sie uda
__________________
;} |
2005-06-21, 14:39 | #15 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: prawo jazdy :)
Ja z utesknieniem czekam na prawo jazdy! Ale jeszcze z rok musze poczekac.... Ach, sie doczekac nie moge *_*
Z kolei moja mama robila prawo jazdy ok 20 lat temu i od 18 lat nie jezdzi Chcuała wrócić do tego,ale po tylu latach sie zapomina
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2005-06-21, 14:46 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: prawo jazdy :)
Wiecie co starsza juz ze mnie wizażanka, studia, szkoły pokończyłam ale najbardziej stresujący egzamin dla mnie obok ustnej historii na maturze i łaciny na studiach to prawko. Rany boskie, chyba nic mnie aż tak nie zestresowało! Coś koszmarnego. Zdałam za drugim razem. Bałam sie oczywiście placu jak wszyscy, ale generalnie jeździłam dużo z narzeczonym i wydawało mi się że umiem dobrze... Wspominam egzamin jako senny koszmar. Za pierwszy razem z mojej całej grupy nie zdał nikt, wszyscy polegli na placu - nawet chłopaczki ze szkoły średniej z którymi rozmawiałam wcześniej i którzy świetnie sobie radzili (oblali za jakąś bzdurkę, jeden nie włączył świateł wyjeżdżając na miasto).
Trzymam kciuki za zdające. Nie wolno się załamywać jak sie obleje za pierwszym razem (tak jak ja - powiedziałam że więcej już nie pójdę, choćby mnie żywym ogniem przypalali! potem zmieniłam zdanie bo przeprowadziłam sie dalej i kursowanie na olbrzymią odległość komunikacją miejską mnie wykańczało). |
2005-08-04, 00:19 | #17 |
Przyczajenie
|
Dot.: prawo jazdy :)
Ja miałam świetnego instruktora.. Naprawde nic nie moge mu zażucić.. Na początku byłam kompletnie wystarszona nic mi nie wychodziło, ale później było już tylko lepiej... Ja 1 raz niestety oblałam.. 10.08 mam drugi egzamin i mam nadzieje że więcej nie już nie będzie...Trzymam kciuki za tych którzy będą dopiero zdawać..
|
2005-08-04, 07:50 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: prawo jazdy :)
zdałam za pierwszym razem to było jakieś dwa lata temu spoko egzaminator, luzik i wszystko poszło jak trzeba
nie stresuj się, podejdź do tego z przymrużeniem oka, a będzie dobrze |
2005-08-04, 08:04 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: prawo jazdy :)
Cytat:
spierwszy raz oblalam na placu, źle zatrzymałam się na łuku. za drugim razem gosciu uwalił mnie w miescie i teraz będzie najlepsze-niby wszystko bylo ok, sama wróciłam pod ośrodek,nie kazał mi się przesiadać, po drodzenie marudził,ze źle jeżdzę,a potem.....jak juz dojechalismy i bylam cala happy ze zdałam to on do mnieWIESZ DLACZEGO WIĘCEJ WYPADKÓW NA DROGACH POWODUJĄ FACECI?ja mówie,ze nie,A ON NA TO ZE NIKT NORMALNY NIE DA KOBIECIE PRAWKA!!!!!!!!!!!normalni e szok przezylam i mnie zatkalo. Trzeci raz sama dowalilam w miescie. |
|
2005-08-04, 08:07 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: prawo jazdy :)
od lat sie zbieram by zdac, na razie nawet testu teoretycznego nie zdalam. do drogi mnie ciagnie jak do piekla
ale zrobilam sobie postanowienie, ze przed powrotem na uniwerek musze miec egzamin pierwszy zdany... trzymajcie za mnie kciuki, zebym sie zmobilizowala (zeby mi sie tak chcialo, jak mi sie nie chce - czy jak to tam szlo...) |
2005-08-04, 08:09 | #21 |
mała księżniczka
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Piernikowo
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: prawo jazdy :)
ja już kiedys pisałam jak to jest u mnie... nie zdałam 3 razy i dałam sobie spokoj.. może po studiach.... albo wogole nie...moj facet ma prawko bedzie mnie woził....buuuu
__________________
W oczekiwaniu na szczęście...
|
2005-08-04, 08:14 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: prawo jazdy :)
Ja byłam wczoraj w Opolu w WORDzie i dopingowałam mojemu TŻ jak mu testy pójda. Poszly - 0 bledow a egzamin praktyczny ma na 16 sierpnia. Niestety ja wtedy jestem nad Morzem i nie pojade z nim. A on mi wczoraj wypalił ze to moze i lepiej bo nie bede mu tak panikować nad uchem Trzymam kciuki za Was kobietki bo za 1.5 godziny czekania na placu manewrowym zobaczyłam tylko 3 osoby które szły bez kartek..... najważniejsze to nie stresować sie i być pewnym siebie. to pomaga
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.." |
2005-08-04, 09:10 | #23 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: prawo jazdy :)
Cytat:
wtesty wszędzie takie same,ale jazde w opolu strasznie cięzko się zdaje.doczepiają się do wszystkiego. |
|
2005-08-04, 09:22 | #24 |
Rozeznanie
|
Dot.: prawo jazdy :)
Ja jestem właśnie świeżo po zdaniu toretycznego wewnetrznego, no i teraz czekaja mnie jazdy
A słyszeliście, że od października prawko ma podrozec o 30% ? =/ Moim zdaniem z każdym rokiem jest coraz trudniej zdać... =/ Już samo to, ze musiałam łazić na 40 godzin wykładów przed egzamem wewnetrznym (kiedyś było mniej) jest tego przykładem... No ale chyba im większe wymagania, tym mniejsza liczba wypadków na drodze w przyszłości...
__________________
-Holly, you're drunk. -True. I don't want to own anything until I find a place where me and things go together." |
2005-08-04, 11:36 | #25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: prawo jazdy :)
Zdałam za 2 razem. Pierwszy raz oblałam na placu na zatoczce bo pomyliły mi sie patyki i zamiast do zatoczki to ja wjechałam przed zatoczkę A na drugiej próbie stanełam za blisko linii a że była tam rura (bo zdawałam w hali) to słychać było, że koło otarło się o nią. Podejrzewam, że gdyby była tylko namalowana linia, to by mi zaliczył bo byłam "na styk". No ale na szczęście za drugim razem się powiodło i mam z głowy
Powodzenia Ci życzę i trzymam kciuki bo wiem, że to ogromny stres |
2005-08-04, 12:13 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 9 298
|
Dot.: prawo jazdy :)
Ja sie wybieram wlasnie na prawko, ale cos mi sie to nie widzi. Wiem gdzie w aucie jest kierownica i kilka innych rzeczy i na tym sie moja wiedza konczy. Teoretycznie powinni mnie tego tam nauczyc, ale jak slysze jak moje kolezanki opowiadaja jak nic nie wiedzialy i odrazu wyjezdzaly na droge to zaczynam sie bac Kuzyn ma mnie podszkolic conieco... musze poczuc sie troche pewniej i wtedy pojde...
|
2005-08-04, 12:39 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 629
|
Dot.: prawo jazdy :)
Ja zdawałam na prawko jakies 4 lata temu i.. zdałam za pierwszym razem.
Pierwsza z całej grupy wyjechałam na plac manewrocwy i pierwsza potem na miasto (egzaminator nie był jeszcze tak wkurzony...hehe) i manewry na placu poszły mi dobrze, ale na mieście się trochę zestresowałam i już gorzej. Ale musiało nie być tak źle bo zdałam. Aha, jak chodziłam na kurs (wrzesien-październik) pogoda była super, ani razu nie padało jak miałam jazdy itepe. W dzień egzaminu, ja patrze przez okno, a tu biało na dworze i sypie snieg... Widac jednak miałam szczęscie mimo tego sniegu. I nie ma sie co stresowac, bo wtedy będzie tylko gorzej...
__________________
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem" - M.Twain http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=1675216 |
2005-08-04, 13:10 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: prawo jazdy :)
ja zaczynam kurs za tydzien... i kiurde boje sie bo ja nigdy nie siedzialam za kolkiem... nawet ruszyc nie umiem mam nadzieje ze instruktor mnie dobrze nauczy...:/ dziewczyna mojego brata zdala za 4 czy 5 razem.... musze byc lepsza
__________________
What is popular is not always right. What is right is not always popular.
|
2005-08-05, 21:06 | #29 |
Przyczajenie
|
Dot.: prawo jazdy :)
Dziewczyny naprawde nie macie się co bać... ja wcześniej też nie umiałam nawet ruszyć a teraz idzie mi całkiem nieźle... Najważniejsze to nie panikować za kółkiem tak jak niestety na początku ja :P Przedemną drugie podejście ale ja wiem że będzie dobrze... Najważniejsze to nie panikowac bo wtedy popełnicie mnóstwo błędów.. Czekam na wiadomości o waszych poczynaniach za kierownicą
|
2005-08-05, 22:02 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: prawo jazdy :)
Dziewczyny powiedzcie mi jak to jest teraz z kursem. CHodzi mi o zasady ilość wykładów, w jakim momencie kursu się one odbywają?
Ile jest godzin jazdy i wykładów? w ogóle ile trwa cały kurs na prawo jazdy? Tak orietnacyjnie. Może jakieś ceny w przybliżeniu <wiem, że ceny zależą w dużej części od regionu-miasta> za kurs. Ostatnio poważnie myśle nad zrobieniem prawa jazdy, ale doszłam do wniosku, że dopóki nie będzie gumowych drzew, prostych zakrętów i tylko jednego samochodu -mojego na jezdni, to niestety o tytuł mistrza kierownicy nie mogę się ubiegać.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:24.