Jak tam Wasze libido? :)

[Magically]

Hej! Macie wysokie libido? Zawsze macie ochotę, albo wręcz przeciwnie? Czy to jest zmienne? Myślicie, że libido po długim czasie oziębłości może wzrosnąć od tak? Ja na przykład zauważyłam u siebie coś dziwnego. Zanim miałam partnera seksualnego moje libido było bardzo wysokie, brakowało mi bliskości drugiej osoby. Kiedy natomiast znalazłam partnera i po kilku miesiącach zaczęliśmy współżycie, moje libido drastycznie spadło. Zaczęły się schizy o ciążę, potem co jakiś czas infekcje intymne, przez stres i schizy sex nie sprawiał mi przyjemności i bardzo go unikałam. Ostatnimi czasy trochę wyluzowałam z tym strachem o ciążę, sex zaczął mi sprawiać sporą radochę, a i infekcji się pozbyłam i miesiącach walki. I jakoś tak się stało, że o tym sexie myślę częściej. Powróciły nawet moje fantazje erotyczne sprzed lat Myślicie, że ostatnie pozytywne doświadczenia ze zbliżeniami mogły tak pozytywnie wpłynąć na wzrost mojego libido? Macie też jakieś przygody ze swoim popędem?

[Noodle Soup]

Moje libido drastycznie wzrosło po odstawieniu tabletek, teraz śmieje się, że ze mnie 'marcowa kotka' :P Wydaje mi się, że jest też wyższe niż z czasów zanim zaczęłam brać tabsy.

[Candy_lips]

Napisane przez Magically

Hej! Macie wysokie libido? Zawsze macie ochotę, albo wręcz przeciwnie? Czy to jest zmienne? Myślicie, że libido po długim czasie oziębłości może wzrosnąć od tak? Ja na przykład zauważyłam u siebie coś dziwnego. Zanim miałam partnera seksualnego moje libido było bardzo wysokie, brakowało mi bliskości drugiej osoby. Kiedy natomiast znalazłam partnera i po kilku miesiącach zaczęliśmy współżycie, moje libido drastycznie spadło. Zaczęły się schizy o ciążę, potem co jakiś czas infekcje intymne, przez stres i schizy sex nie sprawiał mi przyjemności i bardzo go unikałam. Ostatnimi czasy trochę wyluzowałam z tym strachem o ciążę, sex zaczął mi sprawiać sporą radochę, a i infekcji się pozbyłam i miesiącach walki. I jakoś tak się stało, że o tym sexie myślę częściej. Powróciły nawet moje fantazje erotyczne sprzed lat Myślicie, że ostatnie pozytywne doświadczenia ze zbliżeniami mogły tak pozytywnie wpłynąć na wzrost mojego libido? Macie też jakieś przygody ze swoim popędem?

U mnie natomiast tak, że jak byłam sama, to nie odczuwałam zbytnio potrzeby, taka przygaszona, bo ja sobie nie wyobrażam tego zrobić np z kolegą czy nieznajomym, tylko z chłopakiem, z którym jestem i darzę uczuciem.
Natomiast, gdy już jestem w związku, kocham, to moje libido jest ok, budzi się Czy z byłym czy z obecnym tak było, bo zależało mi i zależy. Moje libido praktycznie utrzymuje się w związku na tym samym poziomie, a jesteśmy już praktycznie 4 lata. Też trochę miałam przebojów z infekcjami, ale powiem szczerze, że wtedy i tak mi się chce. Pomijam sytuacje chorobowe itp. Co najlepsze nawet tabletki anty czy moje schorzenie Hashimoto nie obniżyły mi libido
No, ale każda z nas jest inna i to nic dziwnego, że jak miałaś stresy itp, to chciało Ci się mniej. Każda z nas reaguje inaczej i ma inne libido, które jest zależne od różnych czynników.

[aaanitka86]

przy tabletkach antykoncepcyjnych -100, po odstawieniu + 100

---------- Dopisano o 01:56 ---------- Poprzedni post napisano o 01:54 ----------

a co Wy z tymi infekcjami? kwas mlekowy polecam raz w tygodniu

[wioleta20]

Kiedys mialam caly czas, kochalismy sie nawet codziennie, gdy zaczelam brac tabletki to moglam sie wcale nie kochac, czasami nawet miesiac bez sexu, w tym tyg odstawilam i mam nadzieje ze wszystko wroci

[201607040946]

Zawsze miałam i mam bardzo wysokie, choć jeśli czuję się źle emocjonalnie, to nie seks mi w głowie.

[ciezko_jest_lekko_zyc]

Napisane przez aaanitka86

przy tabletkach antykoncepcyjnych -100, po odstawieniu + 100

---------- Dopisano o 01:56 ---------- Poprzedni post napisano o 01:54 ----------

a co Wy z tymi infekcjami? kwas mlekowy polecam raz w tygodniu

Jakbyś miała dobrze dobrane tabletki to by libido było na normalnym poziomie.

Fajnie by było jakby to było takie proste, że kwas mlekowy raz w tygodniu i po wszystkim wystarczy byle co, żeby infekcja wróciła. Ja np muszę na siebie bardzo uważać, musiałam ograniczyć cukry, łykam lacibios, używam dobrych kosmetyków do higieny intymnej, zrezygnowałam z bielizny ze sztucznych materiałów - po prostu dbam o siebie. A to dziadostwo i tak wraca raz na jakiś czas.. Wystarczy, że odporność troche spadnie i wraca..

[Cytrynowe_Marzenie]

Ja na swoje nie narzekam. Z TŻ-etem mieszkamy w innych miastach (oddalonych od siebie o 30minut autobusem) . Przez moją pracę (jak mam na popołudnie to kończę po 1 w nocy) nie widujemy się codziennie. Czasami nawet rzadziej niż 1 w tygodniu. Dzięki tej rozłące zawsze gdy się widzimy mamy na siebie ogromną ochotę. A od pewnego czasu zauważyłam, że jak się nie widzimy to nie mam ochoty na intymności. Ale potem wystarczy, że go zobaczę i mogłabym go pożreć na miejscu.

[neia]

A moje leży i kwiczy. Taki stan permanentny. Seks mógłby dla mnie prawie w ogóle nie istnieć. Chociaż i tak jest o wiele lepiej niż kiedyś.

[paolyn]

kurcze nie wiedzialam ze kiedykolwiek się tak otworze na forum, ale chyba nastał taki dzien.
Moje przygody z popędem i libido spędzają mi sen z powiek. Jestem w związku już ponad rok (dlugo bylismy przyjaciolmi, ale kazde sie balo zaryzykować, więc tak naprawdę odczuwam, jakbysmy byli razem całą wieczność). Moj Misiek Najkochanszy po tym roku najchętniej uprawiałnby sex z 5 razy dziennie + raz w nocy. Nie żartuję, nie przesadzam. Na początku związku w fazie króliczków oczywiscie tak było, ale teraz... sesja, rozpoczęłam dobrą pracę, przeprowadzam się do niego, mam TYYYle na głowie, jeszcze wracam do domciu - nie wiem w co ręce włożyć - a ten już. I tak spadło mi libido pod wpływem codziennosci, ze najchetniej bym kochala się co 1, 2 dni. oczywiscie, kiedy mam duzo wolnego (np. weekend majowy) to sama mam ochotę na 2-3 razy dziennie i w nocy, ale bez przesady że codziennie. Wyobrazcie sobie, jak dziwnie się czuję, kiedy muszę odmawiać po raz 4 w danym dniu. To z jednej strony miłe, ale z drugiej nie chcę żeby partner czuł się odrzucony. Na szczęscie on to całkowicie rozumie, nie robi mi wyrzutow i nie ma żadnych sprzeczek na tym tle, raczej żarty i kompromisy. ale tak libido daje mi popalić..

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc

Jakbyś miała dobrze dobrane tabletki to by libido było na normalnym poziomie.

Fajnie by było jakby to było takie proste, że kwas mlekowy raz w tygodniu i po wszystkim wystarczy byle co, żeby infekcja wróciła. Ja np muszę na siebie bardzo uważać, musiałam ograniczyć cukry, łykam lacibios, używam dobrych kosmetyków do higieny intymnej, zrezygnowałam z bielizny ze sztucznych materiałów - po prostu dbam o siebie. A to dziadostwo i tak wraca raz na jakiś czas.. Wystarczy, że odporność troche spadnie i wraca..

Moim oosbistym zdaniem - tabletki to nie cukierki i zawsze dają jakies kutki uboczne po jakims czasie (nawet te dobrane). wiem to po sobie, po znajomych, mamie nawet. mialam badania na poziom hormonów i inne - super super, ale po kilku miesiącach - libido spada i inne. Kazdy organizm jest inny i nie ma co generalizowac ze dobrane tabletki NIE oddziałują źle na organizm. to jednak duze obciażenie. ja odrzucilam tabletki, znam uczucie jak to jest odstawic i jak sie czuje organizm i nigdy nie bede brała tego swinstwa.

[ahoooj]

Jestem młoda, więc teoretycznie moje libido powinno osiągać maksimum. No i przyznam się, miałam tak przez długi czas, dopóki nie zaczęłam brać tabletek anty.
I się skończyło, moje libido jest tak drastycznie małe, że mogłabym przez miesiąc nic nie robić, nawet mi smutno nie jest.
Dzisiaj byłam u ginekologa, zmieniłam tabletki i się okaże jeszcze, czy mój młodzieńczy popęd wróci na swoje miejsce.

[Mija62]

Moje libido jest zawsze wysokie, wyższe napewno od mojego partnera
Raczej dokucza mi zmęczenie i wtedy nic mi się nie chce.

[Suqub]

Ja przed tabletkami miałam wysokie, w trakcie brania- marne, po odstawieniu- chwilowy wzrost i teraz na ogromnym minusie jest i nie wiem co mam z tym zrobić :/

[liquefy]

Napisane przez Mija62

Moje libido jest zawsze wysokie, wyższe napewno od mojego partnera
Raczej dokucza mi zmęczenie i wtedy nic mi się nie chce.

to samo.

tabletki nic nie zmienily, moze nawet troche wieksze odkad zaczelam brac.

nie narzekam, ale TZ czasem wyglada na wymeczonego

[mbamboo]

Kompletnie nie umiem oddzielić spraw prywatnych typu stres egzaminami na uczelni, złość na kogoś znajomego czy smutek od ochoty na seks, przez co zdarza mi się "wystawiać" partnera na np tydzień czy nawet więcej... Źle się z tym czuję, ale libido jest u mnie sprzężone ze wszystkim innym, co mam w psychice, i nie potrafię tego traktować osobno.

[zelkaDzela]

Moje libido zniknęło po ok roku brania tabletek antykoncepcyjnych.

[piniata]

libido mialam +1000 zanim zaczelam przygode z antykoncepcja hormonalna.po 5latach prawdziwej walki i poszukiwan odpowiednich tabletek udalo mi sie unormowac libido,od 3miesiecy uzywam nuvaring i jest naprawde fajniej.oczywiscie do stanu z przed wiele jeszcze brakuje ale jest o niebo lepiej. moge powiedziec chyba ze mi sie udalo (tfu tfu ) oby bylo jeszcze lepiej. bo to co dzialo sie z moim libido mialo baaardzo duzy wplyw na zwiazek niestety, wiadomo facet ma potrzebe 24h kobieta niekoniecznie i przez to prawie mojwieloletni zwiazek sie rozpadl po 4 latach zycia praktycznie w celibacie (seks 1 w tygodniu) kiedy wczesniej byl po 2,3 razy dziennie!i nie polecam zadnych asequrelli i innych wymyslow bo to jedna wielka sciema jesli stosuje sie hormony!moze dla kobiet ktore nie uzywaja takiej antykoncepcji sa ok i jakos pomagaja.polecam tez przerozne witaminy z zen szeniem i arganina pobudzaja isprawiaja ze ma sie ochote na seks

[blue_dress]

Na początku brania tabletek, spadło, ale teraz jest w normie - akurat TŻ ma o wiele częściej ochotę na seks niż ja,ale on to mógłby cały czas, więc chyba nigdy mu nie dorównam.

Co do Twojego pytania - mamy rozumieć,że na początku współżycia nie bardzo byłaś zadowolona, a wraz z rozwojem sytuacji i większego doświadczenia Wasz seks jest o wiele lepszy tak? No jeśli tak to nie dziwię się, że masz większą ochotę, już jesteś bardziej śmiała, wiesz co robić i jak robić żeby Wam było dobrze,więc chcesz żeby było dobrze częściej.

[Alexandra92x]

.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Jestem właśnie na końcówce 5-ego opakowania tabsów. Nie zmieniła mi się ani waga, ani cera, ani libido. Było wysokie i jest wysokie.

Napisane przez piniata

wiadomo facet ma potrzebe 24h kobieta niekoniecznie

Hmmm, nie powiedziałabym Ja mam wyższe libido od mojego mężczyzny.

[blue_dress]

Napisane przez Alexandra92x

Biorę tabsy od 3 miesięcy i nie czuję różnicy (na razie). Mam ochotę zawsze gdy jest przy mnie mój TŻ. Wystarczy jeden jego dotyk, ale my jeszcze mamy etap króliczków - krótki staż związku, ale mam nadzieję, że nic się nie zmieni.

Nie bardzo się orientuję - o co chodzi z etapem króliczków?

[betika]

Ja dziewczyny nie jestem w stanie Was zrozumieć jeśli chodzi o tabsy. Jak brałam to nic się u mnie nie zmieniało, cały czas tak samo wysokie, a najlepszą zaletą tabletek były sny orgazmiczne Za tym to tęsknię

[blue_dress]

Napisane przez betika

Ja dziewczyny nie jestem w stanie Was zrozumieć jeśli chodzi o tabsy. Jak brałam to nic się u mnie nie zmieniało, cały czas tak samo wysokie, a najlepszą zaletą tabletek były sny orgazmiczne Za tym to tęsknię

Każdy organizm przecież reaguje inaczej.

To jaki problem żeby znowu brać?

[betika]

Napisane przez blue_dress

Każdy organizm przecież reaguje inaczej.

To jaki problem żeby znowu brać?

Czasami nie ma już takiej "poczeby"

[Candy_lips]

Od pory, gdy pisałam posta nic nie zmieniło się, libido nadal duże, ochotę na mojego faceta mam ciągle, mimo że biorę tabletki antydepresyjne, szok No i to dość silne ogólnie. Nie trzeba chyba dodawać, że bardzo mnie to libido cieszy, z chłopakiem nie mieszkamy razem, ale jesteśmy już 4 i pół roku To dobrze, że nadal jest tak namiętnie A przy okazji można porozmawiać zawsze otwarcie, jak przyjaciele.

[agrafka122]

Mi libido znacznie spadło po urodzeniu dzieci. Ale słyszałam też że z wiekiem spada. No młodziutka już nie jestem 30 na karku Jak się miało naście lat to było inaczej. Na spadek na pewno też naznaczenie nasze codzienne życie stres w pracy,zmęczenie itd. Tabletki też obniżają choć po pierwszym synu jakoś tego nie zauważyłam- dopiero teraz. Myślałam o kupnie Prolibid Femina - nie daje on co prawda rezultatów od razu ale to chyba dobrze. Wydaje mi się że łagodniej działa na organizm i stopniowo. Dodaje energii a taki kop się przyda

[tamgdzieumierajaanioly]

Napisane przez agrafka122

Mi libido znacznie spadło po urodzeniu dzieci. Ale słyszałam też że z wiekiem spada. No młodziutka już nie jestem 30 na karku Jak się miało naście lat to było inaczej. Na spadek na pewno też naznaczenie nasze codzienne życie stres w pracy,zmęczenie itd. Tabletki też obniżają choć po pierwszym synu jakoś tego nie zauważyłam- dopiero teraz. Myślałam o kupnie Prolibid Femina - nie daje on co prawda rezultatów od razu ale to chyba dobrze. Wydaje mi się że łagodniej działa na organizm i stopniowo. Dodaje energii a taki kop się przyda

BRZYDKA REKLAMA
to po pierwsze a po drugie ojej masz 30 na karku to połóż się już do grobu i czekaj aż umrzesz

[kahoko hino]

Napisane przez kaguya

Zawsze miałam i mam bardzo wysokie, choć jeśli czuję się źle emocjonalnie, to nie seks mi w głowie.

podpisuję się obiema rękami pod tym


i błagam, laski, seks, nie sex. w polsce jesteśmy

[niebieskie_oczko]

Mam bardzo wysokie libido. Dodam, że od 1,5 roku biorę tabletki, ale nie zauważyłam żadnych skutków w tym temacie. Na szczęście w miarę dograliśmy się w tym temacie z Tż. On czasami odpada np. po całym dniu pracy i siłowni, a ja wręcz przeciwnie - po treningu mam wzmożoną chęć na seks.
Raz miałam sytuację, że byłam po badaniu ginekologicznym, po którym nie mogłam się kochać 2 tyg i może to śmieszne, ale pod koniec wyznaczonego terminu to chodziłam tak podniecona i tylko czekałam, kiedy się rzucę na Tż

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Na moje libido tabletki nie działały destrukcyjnie, właściwie to marzyło mi się trochę mniejsze niż mam . Mam wysokie libido czy z tabletkami anty czy bez nich.