wynajmowanie mieszkania- student

[zkrainyoz]

Słuchajcie! Jak wygląda sprawa u Was z płaceniem za wynajem kiedy jedziecie w wakacje do domu?
Płacicie tak jakbyście mieszkali? Czy może połowe? Jak to wygląda dokładnie?
Nie mam rozeznania, a czeka mnie rozmowa z właścicielką ...

[asieczka86]

Moja koleżanka mieszka na stancji i przez wakacje płaci połowę normalniej stawik, ta oplata to tak jakby za zarezerwowanie pokoju na następny rok no i przechowanie części rzeczy przez wakacje

[zkrainyoz]

Napisane przez asieczka86

Moja koleżanka mieszka na stancji i przez wakacje płaci połowę normalniej stawik, ta oplata to tak jakby za zarezerwowanie pokoju na następny rok no i przechowanie części rzeczy przez wakacje

ale może w mieszkaniu przebywać? w sensie pokazać się od czasu do czasu czy po prostu oddaje klucze i tak czy siak płaci połowę za trzymanie mieszkania?

[Queen]

Ja mieszkam od dwóch lat w Poznaniu, gdyż tu studiuję. Ceny są kosmiczne, a wynajemcy często tylko patrzą jak Cię oszukać, więc musisz dokładnie przeczytać umowę i ustalić z nim/nią wszystko od razu na początku. Na pierwszym roku wynajmowałam z koleżanką kawalerkę w centrum za 800 zł + ok. 200 zł rachunków (prąd, gaz, internet). Na koniec roku musiałyśmy jeszcze zapłacić po 300 zł za wodę, gdyż wynajemca nas oszukał. W tym roku wynajmuję mieszkanie dwupokojowe przy samym centrum i płacę po 400 zł + rachunki (ok. 120 zł) na osobę (a mieszka nas tu cztery osoby).
Przy wynajmowaniu całego mieszkania sprawa wygląda zwykle tak, że płacisz czynsz za mieszkanie + czynsz dla najemcy + opłaty użytkowe (prąd, gaz, internet, kablówka, woda itd.).
Wychodzi tego sporo, więc warto porozmawiać o konkretach przed podpisaniem umowy.
Mieszkałam w tych mieszkaniach od połowy września do końca czerwca. Nie musiałam wracać na weekendy do domu itp. Jeśli chce się wynajmować mieszkanie w wakacje, to często właściciel schodzi trochę z ceny, jeśli ma się szczęście to nawet i połowę.
Pozdrawiam

[asieczka86]

o ile pamiętam właściciele domu w który wynajmuje pokój moja koleżanka powiedzieli że może w czasie wakacji tam też przebywać jeśli zajdzie taka potrzeba, myślę że wszystko to kwestia dogadania się. Ty wynajmujesz mieszkanie więc nie zdziwię się jeśli będziesz płacić normalnie jak w czasie roku akademickiego

[lain]

moja kolezanka przez wakacje placi pelna oplate za mieszkanie. co roku szuka wsrod znajomych i znajomych znajomych chetnych zeby sobie w wakacje to mieszkanie od niej powynajmowali (w Krakowie takie wynajmowanie mieszkania dla kogos kto przyjezdza na wakacje jest na pewno tansze niz hostel). tylko tu jest ryzyko, ze ktos moze mieszkanie zdemolowac, a odpowiadac za to przed wlascicielem bedzie ona. dlatego chetnych szuka glownie wsrod znajomych...

[zkrainyoz]

tzn. w tytule napisałam ogólnie
ja wynajmuje pokój w mieszkaniu dwupokojowym. W drugim pokoju mieszka córka włascicielki.

i wlasnie problem jest taki, że właścicielka powiedziała, że jesli mnie nie będzie cały miesiąc to mam płacic polowe z tego ile płacę a jesli w kratkę będe to mam płacic całość po prostu. wydaje mi sie to nieco krzywdzące, dlatego chcialam się dowiedziec jak to u innych wyglada

[szugarbejb]

Napisane przez Queen

Ja mieszkam od dwóch lat w Poznaniu, gdyż tu studiuję. Ceny są kosmiczne, a wynajemcy często tylko patrzą jak Cię oszukać,

Osoba, od której wynajmujesz mieszkanie, to wynajmujący. Nie ma czegoś takiego jak wynajemca. I nie generalizuj; nie dla wszystkich jedyną rozrywką życiową jest oszukiwanie innych.

Napisane przez zkrainyoz

tzn. w tytule napisałam ogólnie
ja wynajmuje pokój w mieszkaniu dwupokojowym. W drugim pokoju mieszka córka włascicielki.

i wlasnie problem jest taki, że właścicielka powiedziała, że jesli mnie nie będzie cały miesiąc to mam płacic polowe z tego ile płacę a jesli w kratkę będe to mam płacic całość po prostu. wydaje mi sie to nieco krzywdzące, dlatego chcialam się dowiedziec jak to u innych wyglada

Generalnie jest ogromny deficyt tanich mieszkań studenckich do wynajęcia, prawda więc jest niestety taka, że to Wynajmujący dyktuje warunki. Większość moich znajomych - Ci, którzy wynajmują - płacą pełną stawkę w wakacje. Myślę jednak, że powinnaś negocjować - jeśli będziesz w kratkę i czas twojego pobytu w wolnym miesiącu nie przekroczy 2 tygodni - to powinnaś płacić połowę

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Wszystko zależy od osoby, od której wynajmujesz mieszkanie.
Niektórzy życzą sobie opłaty za wakacje na takich samych zasadach, jak w ciągu roku akademickiego, jeżeli oczywiście planujesz do nich wrócić.

[zkrainyoz]

wydaje mi się, że jak na krakowskie warunki płacenie za pokój jednoosobowy 350zł+ rachunki to naprawdę dobrze.
tylko własnie pojawia się problem- jak rozwiązać kwestie wakacji ... szczerze to szkoda mi płacić połowe wynajmu za czas kiedy mnie nie będzie ... gdyby chociaż było tak, że skoro jestem tylko przez 2 tygodnie w miesiącu to powinnam płacić polowę.
ufam, że uda mi się coś wynegocjować.

[paliziomka]

Napisane przez zkrainyoz

wydaje mi się, że jak na krakowskie warunki płacenie za pokój jednoosobowy 350zł+ rachunki to naprawdę dobrze.
tylko własnie pojawia się problem- jak rozwiązać kwestie wakacji ... szczerze to szkoda mi płacić połowe wynajmu za czas kiedy mnie nie będzie ... gdyby chociaż było tak, że skoro jestem tylko przez 2 tygodnie w miesiącu to powinnam płacić polowę.
ufam, że uda mi się coś wynegocjować.

Hej. Wydaje mi się, że właścicielka boi się, że tylko teraz mówisz o przebywaniu tymczasowym. Pewnie podejrzewa, że będziesz częściej a jej glupio bedzie Ciebie rozliczac z kazdego dnia przebywanego w jej chacie. Dlatego woli się ubezpieczyć. Może dobrym rozwiązaniem będzie poinformować ją, że Twoje przebywanie będzie naprawde ograniczone, sporadyczne i nie bedziesz nocowała znajomych ;-)

[zkrainyoz]

właśnie też tak zrobię dzięki!

[TOMORROW]

ja w ciągu roku płacę 300 zł i w październiku 300 zł kaucji
jeśli w czerwcu nie rezygnuję-nie oddaje mi kaucji-czyli wychodzi po 100 zł za wakacyjne miesiące

w mieszkaniu przebywam ciągle, ale właścicielka o tym nie wie, bo w ogóle do nas nie przychodzi