2011-08-06, 12:11 | #31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
To się nazywa zawiść - wstręt do słuchania o czyjejś radości Naprawdę tak Cię kłuje to że chce się z Tobą podzielić szczęściem??
|
2011-08-06, 12:12 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ---------- ZAZDROŚĆ I ZAWIŚĆ niech żyje! |
|
2011-08-06, 12:14 | #33 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
no racja, bo mój jest chory Nie musisz się przed nikim tłumaczyć, jak wam to pasi, to super i oby się dalej wiodło. Może my już po prostu się starzejemy i koleżanki i koledzy już nas aż tak nie jarają, choć mój facet jeździ na mecze z kumplami np, itd... ale wydaje mi się, że to trochę co innego. Myślałam, że na początku związku tym bardziej chce się być ze sobą jak najwięcej, widać każdy to inaczej widzi. Cytat:
A z tymi 2 miesiącam to przesadzacie chyba troszkę, to co, do pierwszej rocznicy związku tylko do kina i na lody się chodzi? |
||||
2011-08-06, 12:15 | #34 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 516
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
I sama sobie zaprzeczasz. Mówisz, że nie widzisz w tym nic złego, że nie chce z Tobą jechac ale jednak jesteś na niego zła, bo nie zaproponował Ci żebyś z nim jechała
__________________
Life isn't about finding yourself. Life is about creating yourself. |
|
2011-08-06, 12:17 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
|
2011-08-06, 12:17 | #36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 208
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
|
|
2011-08-06, 12:18 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
[QUOTE=lala2506;28588771]Dla mnie związek to nie jest spędzanie ze sobą każdej chwili. Jestem z facetem 4 lata i kurde jakoś ze sobą wytrzymujemy, aż dziwne Czemu? Bo jestem z nim, ale jednocześnie daję mu wolność. Chce jechać gdzieś z kumplami jedzie, wyjść gdzieś beze mnie, idzie. Ne mam z tym problemu. Jeżeli umówił się ze znajomymi, że coś będą robić razem ok, a następnym razem coś planujemy wspólnie. I nie mam z tym problemu. To jest NORMALNY i ZDROWY związek.[COLOR="Silver"]
Dopóki dwie osoby widzą to tak samo, to jasne, że jest ok. Tylko widać, że tutaj dwie osoby chcą chyba czego innego, jeśli tak, to przeciąganie tej relacji nie ma sensu. Ale nie wmawiajcie też, że to jest jedyny możliwy model. Widzę już minę mojego TŻ jak gdzieś wyjeżdżam również z facetami totalnie nie uwzględniając go w moich planach. I moja byłaby taka sama. taka o. I nie róbmy też z facetów ułomów. Wiadomo, że najlepiej wyłożyć kawę na ławę, ale to nie jest taka znów abstrakcyjna sytuacja aby wziąć na wyjazd ze znajomymi swoją kobietę i na to samemu nie wpaść. Wpraszać się na krzywy ryh też nie jest grzecznie. Edytowane przez diamentowa Czas edycji: 2011-08-06 o 12:21 |
2011-08-06, 12:21 | #38 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
i nie tłumaczę się (widzę że masz skłonności do nadinterpretacji ) ale napisałaś "nie znam" więc żeby nie było diamentowa pisze że nie zna, to nie ma takich , dałam Ci przykład. W związku nie można się zadusić sobą, bo najbardziej zakochany człowiek prędzej czy później nawet siebie nawzajem miewa dość, a ten stan już bywa niebezpieczny. ---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ---------- Cytat:
Bo w Twojej wersji to musiałabym się moim TŻem podzielić A w ogóle że tak zapytam - tak świetnie nurkujesz, czy to nie chodzi o to czy chciałaś jechać a o samą ideę "nie zapytał się" ? |
||
2011-08-06, 12:25 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
a czy wyjazd nie był zaplanowany przed waszym zapoznaniem się?
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2011-08-06, 12:28 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
[QUOTE=paollino;28588916]
W związku nie można się zadusić sobą, bo najbardziej zakochany człowiek prędzej czy później nawet siebie nawzajem miewa dość, a ten stan już bywa niebezpieczny. [COLOR=Silver] Właśnie. Nie zrozumcie mnie tak, że my się w naszym związku "zaduszamy" sobą. Nie spędzamy 24/7, mamy swoją prace, pasje, obowiązki, rodziny. Każdy potrzebuje jakiejś tam przestrzeni, jak dużej w związku- kwestia ugadania. Po prostu znajomi mojego TŻ bardzo szybko stali się też moimi znajomymi i vice versa. Nie ma jakiejś takiej izolacji. Po prostu tak jak wyżej napisałam, przechodziłam takie sytuacje jak ta miesiącami z byłym i wydawało mi się, że to jest spoko, a że mi przykro to moja wina. A wiem, że wszystko dobrze odczytywałam- jemu nie zależało. Teraz wiem jak to jest gdy ktoś kocha i chce mieć mnie blisko, często nawet jak TŻ mnie gdzieś ciągnie, a mi się nie chce, to mówię idź sam i on idzie. Ale nigdy mnie nie olewa, ja bardzo to cenię. Edytowane przez diamentowa Czas edycji: 2011-08-06 o 12:29 |
2011-08-06, 12:30 | #41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Ale to nie było olanie. Skąd wiesz czy Autorka już tak super zna znajomych jej chłopaka? Ja dopiero niedawno poznałam ostatniego z kumpli TŻa i fakt jest taki że nie przypadliśmy sobie do gustu i nie będziemy się widywać raczej zbyt często Po prostu - inne środowiska mamy z TŻem i ja uważam że to nic złego
|
2011-08-06, 12:33 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Ja Ciebie po części rozumiem.
Nie oczekiwałabym jednak propozycji czy też pytania czy chcę z nim wyjechać - bo miał prawo nie chcieć. Ale jeżeli ja planuję jakiś wypad i nie chcę - z jakiegoś powodu - zabierać swojego faceta to mu o tym po prostu mówię: słuchaj wybieram się tam i tam z tamtym i tamtym, ale wiem, że nie umiesz pływać/ będziesz się źle bawić/ nie lubisz danego towarzystwa / nie będę mogła poświęcać ci tyle czasu ile bym chciała, względnie ile ty byś chciał. I odwrotnie. Nie chwaliłabym się swoim fajnym wypadem licząc, że facet będzie ze mną skakał pod sufit podczas gdy ja nawet nie wspomniałam o nim słowem. Posądzenie o zazdrość czy zawiść wydaje mi się być nadinterpretacją. Radość ze szczęścia bliskiej osoby to jedno, ale trudno się cieszyć kiedy zostało się pominiętym przez tę samą bliską osobę. Zrozumienie to fajna rzecz, ale że w drugą stronę to już nie działa?
__________________
„Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.” Coco Chanel Wyzwanie czytelnicze 2019 Edytowane przez voice_of_silence Czas edycji: 2011-08-06 o 12:35 |
2011-08-06, 12:33 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 52
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Nie mogę, jak czytam niektore wypowiedzi. Naprawdę uwazacie, ze to jest fair, ze chlopak jej nie zaproponowal? Są ze soba 2 miesiace. Nie jest to dlugo, ale wlasnie na poczatku chyba trzeba starac sie najbardziej... Oczywiste jest, ze nie mozna ze soba spedzac calego czasu, ale jezeli na ten wypad wybiera sie wiecej ludzi, to tym bardziej zastanawialabym sie, dlaczego tż nie chce mnie wziac ze soba. Dziwne.
|
2011-08-06, 12:37 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
Znajomi znajomymi, nie wiem co jest w tym złego aby wziąć swoją dziewczynę na wyjazd razem z nimi. Raczej właśnie wydawało mi się, do chwili przeczytania tego wątku, to czymś naturalnym, Tak czy siak- dziewczynie jest przykro, ja uważam, że ma prawo, wy, że nie ma- nevermind. Fakt jest taki, że w związku nie chodzi o to aby się męczyć, robić wbrew sobie, sprawiać drugiej osobie przykrość. Droga autorko- mam nadzieję, że zdecydujesz się na szczerą rozmowę. Jeśli będziesz miała ochotę, podziel się, jakie on ma na to zapatrywania. Powodzenia i głowa do góry, ja nie uważam jakobyś miała podstawy aby mieć pretensje do siebie, że czujesz się z tym nieswojo. Zwłaszcza, że na jego miejscu pewnie naturalne byłoby, że pomyślałabyś o swoim chłopaku. Ja też . |
|
2011-08-06, 12:48 | #45 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ---------- Nie byl na pewno. Dodam ze ten wyjazd ma trwac jeden dzien. |
|
2011-08-06, 12:48 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Wiecie co, dziwi mnie tutaj postawa niektórych
Ja sobie nie wyobrażam, żeby mój TŻ przyszedł do mnie, OZNAJMIŁ, że jedzie nurkować ze znajomymi i cieszył się z tego, jak dziecko nie napomykając nawet slowem o tym, czy może ja miałabym na to ochotę bądź co o tym sądzę. Ja nie bronię TŻ nigdzie jechać i sama też czasem wyrywam się bez niego. Ale ZAWSZE pytamy siebie wzajemnie, czy ta druga osoba nie ma nic przeciwko (bo np. poczyniła już jakieś plany na ten okres czasu), co o tym sądzi i najważniejsze - czy nie miałaby ochoty również pojechać, chyba, że jest to stricte babski wyjazd (babski, bo TŻ na męskie nie jeździ), to wtedy wprost mu mówię, co i jak, a w sumie to nawet nie muszę nic mówić, bo on mądry i rozumie I tutaj nie chodzi o to, żeby TŻ ograniczać, nie chodzi o sam fakt wyjazdu. Chodzi o odrobinę kultury - zapytać, czy druga osoba również ma ochotę. Idiotyczne wymówki typu "bałbym się o ciebie" są, za przeproszeniem, z dupy. Skoro to nurkowanie jest takie przerażające, to czemu sam jedzie? I nawet, jeśli wiemy, że tej drugiej osoby nie stać, to też pytamy! Żeby jej było miło, żeby pokazać, że zależy nam na jej zdaniu, opinii itd. Tak dla mnie wyglądają zdrowe relacje w zdrowym związku. Związek to my, dla mnie nie istnieje "Bo JA sobie jadę i kij mnie obchodzi, co ty o tym myślisz". Jeszcze raz napiszę, żeby nikt błędnych wniosków nie wyciągnął - człowieka ma prawo sobie wyjechać, ma prawo nawet bez partnera to zrobić. Ale dla mnie sposób, w jaki zakomunikuje to partnerowi jest szalenie ważny!
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2011-08-06, 12:49 | #47 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
|
|
2011-08-06, 12:51 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
__________________
„Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.” Coco Chanel Wyzwanie czytelnicze 2019 |
|
2011-08-06, 12:57 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 933
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
autorko, a Ty potrafisz nurkować?
|
2011-08-06, 12:58 | #50 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ---------- Wciąż mnie to ciekawi, zadałam to pyt. już dwukrotnie ale odpowiedzi brak |
|
2011-08-06, 12:59 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
|
2011-08-06, 13:06 | #52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
Nikt się o nic nie rzuca, dziewczynie jest po prostu przykro. Mnie też by było. Nie rób z autorki zazdrosnej histeryczki.
__________________
„Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.” Coco Chanel Wyzwanie czytelnicze 2019 |
|
2011-08-06, 13:07 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
A jakie to ma znaczenie, czy ona potrafi nurkować?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2011-08-06, 13:11 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Takie że może jej facet chce po prostu tam NURKOWAĆ a jeśli ona nie umie to co by robiła? Stała i patrzyła? Tak samo ja powinnam uprzeć się i jechać z TŻem i jego kumplem na tą wyprawę rowerową a potem im jojczyć z tyłu że za szybkie tempo. Są pasje które podziela pewna zamknięta grupa i tyle, jeśli to wyjazd stricte dla tej pasji to jako laik nie pchałabym się tam. Chyba że Autorka lubi i umie nurkować i jej facet o tym wie.
|
2011-08-06, 13:11 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Takie to ma znaczenie ze niektore tu osoby przyszly sie wyzyc i szukaja byle pretekstu zeby sie czepic, nie rozumiejac sensu watku. Takie sie zawsze znajda.
Nie potrafie nurkowac. On tez jeszcze nie. Wiec moze zabronicie mu jechac? |
2011-08-06, 13:15 | #56 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
Jeśli on też jedzie się uczyć to zmienia postać rzeczy, ale tego nie napisałaś w pierwszym poście. |
|
2011-08-06, 13:15 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
Paollino, lubię cię, ale czepiasz się. Facet wyraźnie zrobił dziewczynie przykrość, zlekceważył ją i to już na samym początku związku. Takie rzeczy są ważne, pokazują, czy ktoś traktuje cię poważnie czy nie, trzeba na to zwracać uwagę i tyle.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2011-08-06, 13:17 | #58 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
|
|
2011-08-06, 13:19 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Ok, ale w tej kwestii chyba sie i tak nie zrozumiemy, bo moim zdaniem nawet jakby on juz potrafil nurkowac to powinien sie zapytac chociaz z grzecznosci czy chcialabym sie wybrac. Przeciez kazdy kiedys sie uczyl. Mi naprawde nie chodzi o sam sens nurkowania, tylko o to ze na tego typu zjazd jego znajomi biora tez sobie bliskie osoby, a on mnie nie i to bez slowa zastanowienia co ja sobie na ten temat pomysle.
|
2011-08-06, 13:20 | #60 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Nawet o mnie nie pomyslal...
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:52.