2011-08-23, 10:56 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 357
|
ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
W niedzielę rano pojechałam do H&M w łódzkiej Manufakturze po upatrzoną sukienką na wesele. Kupiłam to co chciałam i pewnie wróciłabym do domu zadowolona gdyby nie pewien incydent. Przy bramkach zatrzymał mnie ochroniarz i oskarżył o kradzież bransoletki...
W sklepie spędziłam dobrą godzinę. Chciałam być całkowicie przekonana do zakupu, więc przymierzyłam kilkanaście fasonów sukienek i obładowana wieszakami pewnie ze 3 razy wracałam do przymierzalni. Po jakimś czasie zauważyłam, że zbyt często mijam się między półkami z pewnym chłopakiem, ale uznałam to za dziwny zbieg okoliczności - niesłusznie. Szczerze mówiąc wyglądał raczej jak dziewczyna przebrana za mężczyznę, dlatego obecność tej osoby w dziale damskim wcale mnie nie zaskoczyła. Wróciłam do przymierzalni, w której jak zwykle panował straszny sajgon. Spojrzałam w dół, a wtedy "uśmiechnęła się" do do mnie zakurzona pięćdziesięciogroszówka. Obok leżała rozwiązana bransoletka z rzemyka, kilka miedziaków i jakieś papierki po cukierkach. Pomyślałam, że komuś wysypały się te rzeczy z kieszeni jeansów czy kurtki, przecież sama nie raz zostawiłam podobne fanty w sklepie (pieniądze, biżuterię, długopis itp). W życiu bym nie wpadła na to, że ktoś celowo zastawił na mnie pułapkę! Bransoletka była bez metki, nigdy nie widziałam takiej w H&M i byłam przekonana, że pochodzi z innego sklepu. Drobniaki zabrałam, rzemyk również, następnie zadowolona z tego, że mi się tak poszczęściło udałam się w stronę kasy. Zapłaciłam za zakupy i w końcu odetchnęłam z ulgą, gdyż mogłam uznać męczące poszukiwania sukienki za zakończone. Po chwili zatrzymał mnie mój sklepowy prześladowca, który oznajmił mi, iż jest pracownikiem ochrony i rzekomo przyłapał mnie na kradzieży. Oczywiście nawet nie chciał mnie wysłuchać i wskazał mi drogę do "pokoju zwierzeń". Dziewczyna, z którą tam rozmawiałam zaproponowała dwa rozwiązania: mogłam zapłacić za biżuterię lub poczekać na przyjazd policji. Wiedziałam, że czeka mnie ciężki dzień, także wolałam sobie nie psuć niedzielnego przedpołudnia i jak najszybciej zakończyć tę nieprzyjemną sytuację, więc wybrałam mniejsze zło - zgodziłam się na zakup bransoletki. Wtedy okazało się, że rzemyk jest częścią jakiegoś sześciopaku, pochodzi z starej kolekcji i nawet nikt nie zna jego ceny ani kodu. Świetnie. W końcu dziewczyna się nade mną zlitowała, uwierzyła mi i powiedziała, że nie muszę za nic płacić. Przeprosiła mnie za te nieprzyjemną sytuację i życzyła miłego dnia. Pracownicy ochrony mogliby się zająć łapaniem prawdziwych złodziei zamiast bawić się w takie podchody... Dziewczyna z "pokoju zwierzeń" była całkiem sympatyczna, nie chciała być tak złośliwa jak ten kretyn i po prostu tłumaczyła mi jakie są u nich procedury. Każda rzecz jaka znajduje się na terenie sklepu nalezy do H&M, a pracownicy muszą interweniować jeśli ochrona poinformuje ich o kradzieży. Oczywiście tłumaczyłam im, że nie miałam pojęcia o tym z jakiego sklepu pochodzi biżuteria, bo była bez metki, a w odpowiedzi usłyszałam: "Gdyby Pani sobie oderwała kawałek wykładziny z przymierzalni i wyszła z nim ze sklepu, to też byłby nieometkowany i również potraktowałbym to jako kradzież". To była tak żenująca wypowiedź, że pani kierownik wyprosiła tego idiotę z pokoju. Także dziewczyny, bądźcie czujne i jeśli zauważycie, że ktoś Was może obserwować natychmiast zgłaszajcie to obsłudze sklepu! Gdybym wiedziała, że takie praktyki mają miejsce w H&M na pewno od razu porozmawiałabym z kierownikiem. Ochroniarz, z którym miałam do czynienia długo mi sie przyglądał i zauważyłam, że potem celowo zostawiał w przymierzalni niezabezpieczoną biżuterię, a potem pewnie sprawdzał czy ją zabrałam. Na wieszakach równiez widziałam kilka bransoletek bez metek, z pewnością nikt ich tam nie zostawił przypadkowo. Jeśli bywacie w łódzkim H&M (Manufaktura), to koniecznie zwróćcie uwagę na niskiego, grubego blondyna z dziwną fryzurą (włosy nad karkiem miał trochę dłuższe niż te nad czołem, po środku ulepił sobie coś, co przypominało irokeza). Przynajmniej tak go zapamiętałam.
__________________
Kosmetyki (The Body Shop, pędzle Hakuro, Catrice, L'oreal, Biochemia Urody, Pharmaceris) https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post45779882 Książki, filmy, Chodakowska: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post45780161 |
2011-08-23, 11:01 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
oburzająca historia!
ale rozbroił mnie opis Twojego oprawcy, zwłaszcza fragment o jego fryzurze mam nadzieję, że to dobry sposób na odreagowanie
__________________
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły. |
2011-08-23, 11:32 | #3 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
W H&M jest zawsze taki rozpiździel, że mi trudno określić, czy to są podchody, czy zwykłe niechlujstwo przymierzających oraz brak zainteresowania porządkiem ze strony pracowników sklepu. Kiedyś w H&M chciałam przymierzyć buty - ale większość była bez metki, nie do pary albo z pourywanymi paskami.
__________________
Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Quidquid latine dictum sit, altum videtur. |
2011-08-23, 11:36 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Ale troszkę nie rozumiem to po co brałaś ten rzemyk?
__________________
|
2011-08-23, 11:40 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Jak można, coś ze sklepu, wpakować do kieszeni (nawet jeśli ta rzecz nie ma metki) i twierdzić, że się poszczęściło, a zwłaszcza w przymierzalni gdzie nieraz ludzie próbują pozbyć się metek, zabezpieczeń ? To nie jest ulica gdzie można sobie zbierać z ziemi co się komu podoba.
Nieraz widziałam na wieszakach rzeczy bez metki (i ubrania i biżuterię) i też byś sobie to zabrała?? Za głupotę się płaci i pazerność też
__________________
Jak zwykle zobaczyła radosne iskierki w jego oczach,
bicie jej serca znów nabrało tempa, poczuła się jakby po długiej mroźnej zimie, nadeszła upragniona wiosna. Czuła, że żyje. Edytowane przez karmene Czas edycji: 2011-08-23 o 11:42 |
2011-08-23, 11:44 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 911
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Ja trochę też, ale wiesz... znalezione nie kradzione, w dodatku bez metki i bez zabezpieczeń
Bardziej niż te podchody ochroniarza dziwi mnie Twoja bezmyślność. Sama wiesz, jaki bałagan zawsze panuje w H&M, więc to, że bransoletka bez metki leży wśród śmieci, nie musi oznaczać, że nie jest z tego sklepu. Akurat bransoletki można bardzo łatwo zdjąć z tego kartonika, na którym wiszą i po prostu komuś mogła się w przymierzalni z niego zerwać i upaść, albo ktoś sobie zwyczajnie zabrał dwie bransoletki z zestawu, a jedną zostawił. |
2011-08-23, 11:49 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Cytat:
Tak znalezione nie kradzione,baaa sama jak widzę jak leży 1 gr na ulicy to się schylam,ale mowi się,że jak się człowiek nie schyli to kasa się obrazi Ale jednak takiej rzeczy tak o ze sklepu nigdy bym nie wzięła i uważam że dobry przykład był na ten temat o wykładzinie skoro tez nie ma metki. W każdy razie dla mnie tutaj taka wielce pokrzywdzona nie jesteś,w pewnym sensie podjęłaś ryzyko.
__________________
|
|
2011-08-23, 11:49 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z łona matki.
Wiadomości: 955
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Jakbym znalazła bransoletkę na podłodze w miejscu gdzie nie jest stoisko z biżuterią, która wygląda jakby ją ktoś zgubił też bym ją podniosła. Nie widzę w tym nic dziwnego.
__________________
Nalej Serce, nalej... Na początku bóg stworzył człowieka, ale widząc go takim ułomnym, dał mu kota. |
2011-08-23, 11:50 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Może i też bym podniosła,ale wtedy zaniosłabym do sprzedawcy,a nie chowała do kieszeni.
__________________
|
2011-08-23, 11:51 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Ja też nie rozumiem, jak można sobie coś radośnie zabrać ze sklepu. Zawsze są jakieś opaski bez metki, bo są tylko przyczepione gumką, jakieś rozwalone błyszczyki - testery. Też można wziąć, bo nieometkowane? Jak coś leży na podłodze, to podnoszę i odwieszam, bo wychodzę z założenia, że jestem w sklepie, gdzie jest mnóstwo towaru, którego ja nie muszę znać. To nie jest tak, że jak spadnie z wieszaka, to jest niczyje
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2011-08-23, 11:54 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 911
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Ja rozumiem, że myślałaś, że to z innego sklepu, bo nigdy nie widziałaś takiej bransoletki w H&M, ale warto było wziąć poprawkę na to, że możesz się mylić i że jakby nie było wynosisz coś ze sklepu, więc możesz mieć kłopoty.
|
2011-08-23, 11:57 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
W tej historii Ty również nie jesteś bez winy. 50 gr rozumiem, że wzięłaś "na szczęście", ale te rzeczy? Ja bym jednak pomyślałam, że to może być po prostu część kolekcji sklepowej.
|
2011-08-23, 12:05 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Oburzające! Mogli by zadzwonić po policję i zrobić z siebie debili, a potem mogli mieć nieprzyjemności z rzecznikiem praw konsumentów matko boska przecież naprawdę mogło być tak jak myślałaś - skoro to bardzo stara kolekcja i nikt nie zna kodów, ktoś mógł to tam kupić rok temu i zgubić...
A brała rzemyk bo znalazła, nie wiem, taki odruch, już bez przesady chcą wzywać policję nie mając żadnych dowodów że przedmiot pochodzi z ich sklepu - ani kodów, ani metki, kompletnie nic - nawet ceny nie znają
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-08-23, 12:10 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Cytat:
Choc z drugiej strony- ja bym podniosła i zaniosła do sprzedawcy- na wypadek, gdyby ktos zauwazyl ze zgubił i wrócił się żeby poszukać.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2011-08-23, 12:11 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z łona matki.
Wiadomości: 955
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Dokładnie, ja zawsze zbieram różne pierdoły jak znajdę. A znajdując to w przymierzalni pomyślałabym że po prostu komuś spadło przy przymierzaniu. Z terenu gdzie jest towar w sklepie bym nie wzięła.
__________________
Nalej Serce, nalej... Na początku bóg stworzył człowieka, ale widząc go takim ułomnym, dał mu kota. |
2011-08-23, 12:16 | #16 |
Dossisława I
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 354
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
jeszcze wołają pieniądz za nie ich towar.
|
2011-08-23, 12:16 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Cytat:
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
|
2011-08-23, 12:24 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Ta jasne, nawet nie mają tego na ekspozycji (bo stąd by mieli kod...) nie mają żadnego dowodu że to kradzież. A jeszcze pieniądze wołają, nawet nie wiedzą ile
Uwaga nie podnoście nic z ziemi, bo się okaże że to kolekcja sprzed 10 lat ale nikt nie zna kodu i was wtrącą do więzienia
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-08-23, 12:26 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Cytat:
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
|
2011-08-23, 12:29 | #20 |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Kiedyś TZ znalazł komórkę w przymierzalni w C&A, rozumiem że w dobrym tonie byłoby ją sobie zabrać (stówa za telefon piechotą nie chodzi) zamiast oddać ją przy kasie z informacją że ktoś zgubił?
Nie robi się tak. Chociaż zgubioną kasę można sobie przywłaszczyć że tak powiem, w rodzaju jakiś pojedyńczy banknot o monecie nie wspominając. Btw, ja kiedyś z koleżanką "rozpracowałyśmy" kratkę w prysznicach w szkole. znalazłyśmy tam trzy łańcuszki, dwa srebrne i jeden złoty H&M, C&A czy New Yorker, tam czasem taki bajzel, biżu bez metek wala się po całym sklepie... mało musi być warta pomimo nalepionych cen że tak o nią dbają |
2011-08-23, 12:31 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Mikia20 dla mnie telefon warty ... sporo, kilkaset złotych a rzemyczek praktycznie bez wartości to jest duża różnica. Dziewczyna zabrała 50 gr i jak myślała bezwartościową szmatkę... już nie róbmy z niej potwora. Większość z was by poszła z tym rzemyczkiem i oddała go ochronie, no okej, ale dziewczyna myślała że ma dobry dzień i znalazła coś na ulicy.
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-08-23, 12:32 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2011-08-23, 12:36 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Cytat:
__________________
|
|
2011-08-23, 12:37 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Zaryzykować? Ale ona nie brała tego z myślą "łał, bransoletka bez metki, nikt się nie skapnie, kamery mnie nie widzą" tylko "o, komuś wypadły pierdółki z torebki, widzę 50 gr, rzemyczek i jakiś papierek, ech ale mam dobry dzień "
ona nawet nie miała złych intencji. Nie wiem, nie pomyślała - szczerze to też bym nie pomyślała. I nikt nie ma dowodu że jest inaczej niż myślała - serio ktoś to mógł kupić i zgubić.
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-08-23, 12:48 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 159
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Cytat:
Wybacz,ale strasznie rozśmieszył mnie pogrubiony tekst. ''Poszczęściło'' Ci się,bo znalazłaś trochę miedziaków i sznureczek? Mało Ci do szczęścia potrzeba,naprawdę. Poważnie mówiąc,to uważam,że nie powinnaś tych rzeczy zabierać. Nie rusza się cudzej wartości znalezionej w takim obiekcie,co innego,gdyby to była ulica. Wierzę,że ochrona może robić takie ''pułapki'',bo z tego co mi wiadomo-w niektórych sklepach- dostają dodatkowy grosz za każdą udowodnioną próbę kradzieży.Jak ktoś jest łatwowierny i pazerny,to da się nabrać. |
|
2011-08-23, 12:48 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Hm, nie wiem w ogóle, czy ja dobrze rozumiem tę historie: Autorko, czy to było tak, ze ten ochroniarz który się do Ciebie przyczepił podrzucił te rzeczy w przymierzalni, bo wydałaś mu się podejrzana? Bo jesli tak- to sytuacja jest dla mnie niedopuszczalna.
Bo jeśli tak nie było- to skąd wiedział, że wzięłaś rzemyk?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2011-08-23, 12:51 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Cytat:
Spisywali u nas komorki, zegarki, bizuterie, klucze, portfele, siatki z zakupami. A bransoletki takie jak opisana powyzej, zabawki i inne tego typu rzeczy byly odkladane gdzies na bok a po jakims czasie pewnie ladowaly w smietniku albo ktos z obslugi sobie bral bo nikt sie po to nie zglaszal. Dlatego nie dziwie sie dziewczynie, ze wziela i nie pobiegla z tym do ochrony/obslugi. Na prawde myslicie, ze ktos by biegal po calym miescie wstepujac do kazdego sklepu, ktory danego dnia zaliczyl i pytal czy przypadkiem kawalka rzemyka nie znalezli? |
|
2011-08-23, 12:52 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 150
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
a ja uważam, że nie powinno się zabierać niczego z podłóg w przymierzalniach czy na sklepie, bo nigdy nie ma pewności, czy to nie jest jednak sprzedawane a co do ochroniarzy w H&M to oni się tak kręcą po sklepie i często są nadgorliwi, bo właśnie na przykład biżuteria, ozdoby do włosów są kradzione na potęgę (w końcu łatwo te metki odczepić), a na tym polega ich praca, żeby temu zapobiegać
|
2011-08-23, 12:55 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Cytat:
Rozumiem, ze wg Ciebie takie akcje to zapobieganie? Ja bym z tym chyba poszła do UOKiKu - nie darowałabym.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2011-08-23, 12:56 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 173
|
Dot.: ochrona w H&M - nie dajcie się wrobić!
Nie wiem jak wy ale można stwierdzić że osoba prZymierzająca przed zgubiła rzecz własną w tym przypadku rzemyk z kieszeni przy zdejmowaniu bluzy/kurtki kasa.Ja sama nie powiem miałabym wyrzuty sumienia ale podniosłabym to 50 gr.Co do reszty nie wiem głupio by mi było ale jeśli stwierdziłabym że nie wygląda ta rzecz jakby była z h&m to czemu nie ?
Moim zdaniem ochrona źle się zachowała. Co do h&m w manu , byłam , bez zarzutów ale bajzel mają totalny w tych wszystkich rzeczach
__________________
świat mody i urody i diet było->72 jest ->61.5będzie -> 55 10,5 kg = aktualizacja 2013 mam 93 28.05 - 90,9 kolejna dieta Herbalife dwa tygodnie |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:04.