Mamy swe pociechy pielęgnują, ciążówki do nowej roli się szykują.Mamy po staraniach V

[manieczka1]

Elfka hahaha nie mogę z Twojego męża
Jagacia haha zblendować rafaello
Zalamana oby szybko przeszło

[pani_pierozkowa]

Napisane przez Zalamana_girl

Poszlismy jednak do lekarza i zęby zaczynają sie przebijać owszem, chrypka od wrzasku, ale katar jest wirusowy i dostalismy kropelki na niego. Oby szybciutko mu przeszlo,bo mi sie meczy malenstwo

Pierozkowa ogromne gratulacje,ze bedzie synek :-*

Dzięki

Zdrówka dla Malucha!!

[Izuniaa89]

Zalamana mam nadzieje ze szybko mu przejdzie!

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Ja po wizycie. Wszystlo ok. Tylkk wpadamy w anemie i mamy problemy z potasem. Doszly leki..

[(kicia)]

Napisane przez Elfka86

Cześć

cloud współczuję choroby u nas póki co cisza, ani ja, ani Majka nie byłyśmy chore, tylko małża rozłożyło, ale jakoś przetrzymałyśmy, oby tak dalej

załamana

Co do drzemek to Majka ma 3 w ciągu dnia po pół godziny więc jakby mi nie spała koło 17 to by była nie do wytrzymania

kicia Twój małż się buja, a mojego ostatnio przyłapałam, że grzechocze grzechotką nad miejscem, z którego chwilę wcześniej zabrałam dziecko miał zabawiać, a nie zauważył, że już młodej nie ma

a Bartek już dwa tygodnie kaszle i jest po antybiotyku i wraz

a drugi raz go brać do chorych nie chcę bo ani gorączki ani innych objawów ehh

[God Of War 20]

Izunia
Tez miałam anemię i piłam sok z buraków ale najlepiej pomógł sorbifer. Bierzesz jakieś witaminy? Ja żadnych nie brałam bo nic nie dawały.

Dobrze ze moja Zuza zdrowa i my też. Ja ogólnie mało kiedy choruje i jak już to katar. Córa mi rośnie bo śpiochów brakuje powoli wszystko małe. Dobrze ze tylko na noc jej ubieram bo w dzień to body i rajstopki.

Jagatka to dokarmiasz butelka? Uważaj bo jak się dziecię zbuntuje to nie będzie chciało cyca juz.

[agaaga89]

Izunia ech, współczuję anemii u mnie pomógł actiferol forte i sok z pokrzywy na wyniki.... Właśnie, pasowałoby iść zrobić po ciąży badania.

Kochane już Wam życzę cudownych sylwestrów, grzecznych dzieciaczków i ekstra wejścia w Nowy 2015 Rok!!! Który przyniesie nam mnóstwo nowych kochanych pociech i imprez roczkowych jutro cały dzień napięty więc już całuję, upijcie się

[Izuniaa89]

Napisane przez God Of War 20

Izunia
Tez miałam anemię i piłam sok z buraków ale najlepiej pomógł sorbifer. Bierzesz jakieś witaminy? Ja żadnych nie brałam bo nic nie dawały.

Dobrze ze moja Zuza zdrowa i my też. Ja ogólnie mało kiedy choruje i jak już to katar. Córa mi rośnie bo śpiochów brakuje powoli wszystko małe. Dobrze ze tylko na noc jej ubieram bo w dzień to body i rajstopki.

Jagatka to dokarmiasz butelka? Uważaj bo jak się dziecię zbuntuje to nie będzie chciało cyca juz.

Witamin nie moge brac bo po nich wymiotuje. Dostalam jakies leki wiec mysle ze bedzie lepiej

[ma.ko]

Hej.
Dziękuję za wszystkie gratulacje. Na razie nie jestem wstanie was czytać ani pisać bo Leo prawie cały czas wisi na cycku. Dzisiaj w nocy to karmilismy się 3 razy po 1,5 godziny i rano zaraz po sniadaiu znów cały czas memle cyca. Generalnie jadł od rana do 12 wtedy wsadzilam mu smoczka i sama zjqdlam obiad to godzinę przerwy mamy. Ale pewie niedługo się obudzi.
Nie wiem czy mam mało treściwy pokarm czy Leo taklu i mojego cyca ale moje suty powoli nie wyrabiają. Miałam juz dwie zalamki i chciałam iść po mm ale wcisnelam mu smoka i jaka zasnal . Dobra uciekam bo się budzi mój książę.
A w ogóle to nie wiem czy wyjdziemy jutro tak jak było planowo. Małya dziś oznaki żółtaczki i jak nie przejdzie do jutra to na pewno nas nie wypuszcza. A jak zejdzie to mam nadzieje ze wrócimy do domu bo bardzo bym juz chciała.

[agaaga89]

Izunia mam nadzieję, że leki pomogą. Kiedy jakieś kontrolne badania? Na następną wizytę?
Mako witaj!! Może Leoś po prostu potrzebuje bliskości i mamy? Szkoda, że od początku ciężko z piersią, ale mam nadzieję, że kryzys szybko minie, nawał pokarmu nadejdzie i wszyscy będziecie zadowoleni oby żółtaczka już się nie przypałętała!!!

[Juliette25]

Ma.ko - tak na poczatku jest. Nie zalamuj sie. On potrzebuje teraz ciepla i bliskosci bo przeciez kilka dni temu byl w brzuszku u Ciebie. Laktacja sie rozbuja, trzeba cierpliwosci. Z kazdyn dniem bedzie coraz lepiej

Wpadlam tylko napisac wam - Szczesliwego Nowego Roku! Mam dzis gosci i bedziemy sie sylwestrowac. Buziaki. Nadrobie jutro ew. pojutrze :-*

Pochwale sie tylko jeszcze - moj syn sam wstaje, wspina sie po wszystkim

No i nadal pobudki co godzine w nocy.



Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[agaaga89]

Napisane przez Juliette25

Ma.ko - tak na poczatku jest. Nie zalamuj sie. On potrzebuje teraz ciepla i bliskosci bo przeciez kilka dni temu byl w brzuszku u Ciebie. Laktacja sie rozbuja, trzeba cierpliwosci. Z kazdyn dniem bedzie coraz lepiej

Wpadlam tylko napisac wam - Szczesliwego Nowego Roku! Mam dzis gosci i bedziemy sie sylwestrowac. Buziaki. Nadrobie jutro ew. pojutrze :-*

Pochwale sie tylko jeszcze - moj syn sam wstaje, wspina sie po wszystkim

No i nadal pobudki co godzine w nocy.



Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

A to spryciarz, mówiłam, że On wcześniej zacznie chodzić niż raczkować? nawet się nie obejrzysz jak będzie dreptał
Jednak ta kaszka na wieczór nic nie dała?

[Juliette25]

Napisane przez agaaga89

A to spryciarz, mówiłam, że On wcześniej zacznie chodzić niż raczkować? nawet się nie obejrzysz jak będzie dreptał
Jednak ta kaszka na wieczór nic nie dała?

Nie raczkuje, podnosi sie na czworaka i lapie gdy sie chce podciagnac moze i raczkowac jeszcze zacznie
Agus nie pomogla. Nie daje wiec bo szkoda mi wciskac w niego mm. Dostaje jedna porcje kaszki dziennie - na sniadanie.
Powiem wam, ze z checia przestalabym juz kp ale moj syn za nic w swiecie nie chce butli :-( cycus z niego jest.
A - zaczal sie znow intensywnie sie slinic. Zeby nastepne wiec juz lada moment wyjda - pod dziaslami je widac. Wydaje mi sie, ze po prostu musimy przetrwac to zabkowanie i w koncu sie i skonczy wstawanie co godzine - mam taka nadzieje

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Agus - zdrowka dla Helci i Filipka

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Jagatka_N]

Zalamana duzo zdrowka dla synka
Izunia dobrze ze dzidzia rosnie zdrowo a anemie zwalczysz
God teraz nie dokarmiam butelką, w szpitalu kilka razy dostał i w pierwszą i drugą noc w domu, kiedy miałam te problemy z karmieniem, stąd wiem ze lubi butle Teraz wystarcza mu pierść - mam nadzieję bo na pierwszej wizycie miał ładną wagę
Mako ja też w szpitalu miałam chwile załamania...przez kp dwa dni przepłakałam... więcej pokarmu miałam gdzies w 5tej dobie dopiero... i nie miałam czasu nawet właczyc kompa... także nie poddawaj się, ciesz sie że Leoś chce i potrafi ssać cyca powodzonka
Jull dla Twojego zdolnego syncia

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Nadrobiłam w końcu pocztę śliczne macie dzieciaczki

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Aaaa... cloud! padłam jak zobaczyłam zdjęcie z tymi klamerkami

[Zalamana_girl]

Napisane przez Juliette25

Ma.ko - tak na poczatku jest. Nie zalamuj sie. On potrzebuje teraz ciepla i bliskosci bo przeciez kilka dni temu byl w brzuszku u Ciebie. Laktacja sie rozbuja, trzeba cierpliwosci. Z kazdyn dniem bedzie coraz lepiej

Wpadlam tylko napisac wam - Szczesliwego Nowego Roku! Mam dzis gosci i bedziemy sie sylwestrowac. Buziaki. Nadrobie jutro ew. pojutrze :-*

Pochwale sie tylko jeszcze - moj syn sam wstaje, wspina sie po wszystkim

No i nadal pobudki co godzine w nocy.



Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Widze,ze nie tylko moj maluch wstaje o wszystko
Gratulacje :-*

[(kicia)]

Wpadła tak na szybko żeby życzyć Wam szczęśliweo Nowego Roku

[manieczka1]

Izunia najwazniejsze, ze wszystko ok
Jul ale zdolniacha z Twoje synka gratulacje
Mako szybkieg wyjscia do domku zycze
Haha noooo zdjecie z klamerkami oglaszam zdjeciem mijajacego roku
A ja wczoraj dostalam @, dzis leje sie ze mnie masakrycznie, takiego potoku nie mialam nigdy...
Poza tym bylismy dzis u pediatry, bo martwily nas kolki, wyspypka i zielone kupki. Pediatra potwierdzila, ze to napady kolek, ale wysypka poza tradzikiem ktory jest to tez cos grzybiczego i na to mamy masc. Zmienila nam takze mleko na bebilon pepti dha na recepte. Dzis jedna puszke dostalismy za free, dwie wykupimy, a potem jak bedzie trzeba to beda refundowane. I Franko wazy 4600 przybral od ostatniej wizyty 32 g/dzien czyli idzie ladnie rowno za tydzien wizyta bo szczepienie dzis maly mial najgorszy kolkowy atak...straszne to bylo...az mu tchu z placzu brakowalo...plakalam razem z nim, db ze jeszcze maz byl. no to tyle co u nas maz w pracy od 20-4, a my sami sylwestrujemy
Kochane zycze Wam wszystkim udanego Sylwestra oraz Szczesliwego Nowego Roku!!!

[God Of War 20]

Jagatka chce butle bo jeszcze dobrze cyca nie poznał i dlatego.

Jull gratki dla syna i współczuję tego wstawania w nocy. Zuzia nam śpi całą.

Mako tak to jest na początku choć mi położna mówiła żeby pilnować sobie jedzenia z cyca przez dziecko żeby nie zrobiło sobie z nas smoczka.
Jak przestanie ssać i łykać to odstawić. Ja tam ekspertem nie jestem w tej kwestii bo długo nie karmiłam ale tak mnie szkolila położna.
Pierwsze tygodnie są ciężkie moja tez wisiała na cycu non stop wiec wiem co czujesz. Na początku miałam dużo siły i energii ale po miesiącu juz byłam wykończona. Każda musi to przeżyć i jedne wytrzymają a inne nie.

Nasza Zuza śpi a my oglądamy tv. Wcale nie czuje żeby dziś był sylwester.
Jak kogoś interesuje to w lidlu są pampersy 2 i 3 po 35 zł. My kupiliśmy te lidlowe na sprobowanie choć mamy jeszcze zapas 3. Jakby nie było to się nie zmarnuja. Odkryłam tez ze maja mleko hipp najtaniej.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Mania to ładnie waży.
Czemu wam mleko zmieniła? Bardzo dużo osób krytykuje to mleko bebilon pepti ze szkodzi ponoć bardziej niż pomaga.
Współczuję kolek i dobrze że my nie mamy z tym problemu.

Wszystkiego najlepszego dziewczyny w nadchodzącym roku!

[(kicia)]

God zmiana mleka przy zielonych kupkach i kolkach to pierwsze co można zrobić skoro są to aż taki ataki. Jeśli po nich nie będzie zmiaany pewnie wrócą na zwykłe. Ew dadzą nutramigen


Bartek pomimo że ma ataki nadal to takiego bardzo poważnego nie mial nadal. DOtej pory ma kolki po 21 ale nie sąto takie ataki że piszczy przeważnie bobotic i utulenie wystarczy tylko no od 20 do 22 mamy zabawę w usypianie na rękach co 20-30 minut. Przy kolce dziecko samo nie uśnie


jutro ruszamy z marchewką

przez ile dni dawać tylko jedną łyżeczkę ? 3 dni po jednej potem próbować 2-3 łyżeczki przezz 3 dni i tak dalej??

[Jagatka_N]

Napisane przez manieczka1

Izunia najwazniejsze, ze wszystko ok
Jul ale zdolniacha z Twoje synka gratulacje
Mako szybkieg wyjscia do domku zycze
Haha noooo zdjecie z klamerkami oglaszam zdjeciem mijajacego roku
A ja wczoraj dostalam @, dzis leje sie ze mnie masakrycznie, takiego potoku nie mialam nigdy...
Poza tym bylismy dzis u pediatry, bo martwily nas kolki, wyspypka i zielone kupki. Pediatra potwierdzila, ze to napady kolek, ale wysypka poza tradzikiem ktory jest to tez cos grzybiczego i na to mamy masc. Zmienila nam takze mleko na bebilon pepti dha na recepte. Dzis jedna puszke dostalismy za free, dwie wykupimy, a potem jak bedzie trzeba to beda refundowane. I Franko wazy 4600 przybral od ostatniej wizyty 32 g/dzien czyli idzie ladnie rowno za tydzien wizyta bo szczepienie dzis maly mial najgorszy kolkowy atak...straszne to bylo...az mu tchu z placzu brakowalo...plakalam razem z nim, db ze jeszcze maz byl. no to tyle co u nas maz w pracy od 20-4, a my sami sylwestrujemy
Kochane zycze Wam wszystkim udanego Sylwestra oraz Szczesliwego Nowego Roku!!!

O to to - zdjęcie roku!

Uuu Mania współczuje @ ale jeszcze bardziej kolek tego się cały czas obawiam, oby nas to ominęło kolezanka dawała synkowi Nan, też były kolki i zielone kupki, trochę pomagał delicol, a teraz dostaje teraz Bebilon pepti na recepte i pomogło, oby u Was też podziałało
Pieknie wazy Franio


Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dziewczyny!!!

[manieczka1]

God jest dokladnie tak jak kicia napisala, powodem byly zielone kupki non stop praktycznie, wysypka i kolki. Nikomu nie zycze kolek. My juz rozne ataki przeszlismy, raz nawet myslalam, ze gorzej byc nie moze, ale dzis to szkoda slow. No nic, trzeba to przejsc. God ja tam nie wiem, szwagierka tez miala dla corci to mleko i u nich byla poprawa, zobaczymy jak u nas bedzie. Jestem zdania ze jednemu cos moze szkodzic, drugiemu nie i nie ma zasady, tak jak z kosmetykami, wiec stwierdzenie, ze wiele osob krytykuje ma sie tu nijak

[God Of War 20]

Napisane przez manieczka1

God jest dokladnie tak jak kicia napisala, powodem byly zielone kupki non stop praktycznie, wysypka i kolki. Nikomu nie zycze kolek. My juz rozne ataki przeszlismy, raz nawet myslalam, ze gorzej byc nie moze, ale dzis to szkoda slow. No nic, trzeba to przejsc. God ja tam nie wiem, szwagierka tez miala dla corci to mleko i u nich byla poprawa, zobaczymy jak u nas bedzie. Jestem zdania ze jednemu cos moze szkodzic, drugiemu nie i nie ma zasady, tak jak z kosmetykami, wiec stwierdzenie, ze wiele osob krytykuje ma sie tu nijak

A. Myślałam że to jakieś jednorazowe te kupki. To oby pomogło. Takie zmiany mleka raz tak a raz tak nie są dobre dla maluszka.

[manieczka1]

Napisane przez God Of War 20

A. Myślałam że to jakieś jednorazowe te kupki. To oby pomogło. Takie zmiany mleka raz tak a raz tak nie są dobre dla maluszka.

To wiem, ale u nas to pierwsza zmiana i robimy to stopniowo.

[Elfka86]

Mania @???? już??? ja jeszcze nie mam strasznie Wam współczuję kolek biedny Franio oby się poprawiło

God mnie też tak szkoliła położna, ale Maja się nie dała tak łatwo odstawiać od cyca, bo nie chciała smoka i był dym i był cyc na okrągło przez 2 miesiące - nawet ja nie wiem jakim cudem to wytrzymałam za to teraz karmienie to sama przyjemność zero stresu, zero bólu, Majka cycka głaszcze, uśmiecha się, gada do niego no i jak zje to w kilka minut i spokój także warto było wytrzymać

kicia ja w jeden dzień dałam łyżeczkę, w następny 3 łyżeczki, a potem to już ile zjadła a teraz to już sobie daruję takie sprawdzania po łyżeczce tylko jak jej smakuje to daję ile zje póki co nic się nie dzieje, żadnych uczuleń ani nawet bólu brzuszka jedynie co to kupa inna - teraz jak zrobi to czuć no i normalny twardy klocek

My wczoraj byliśmy na szczepieniu - Maja waży 7500g jest co dźwigać

Sylwestra spędzamy przed tv, młoda już śpi, a my siedzimy i ziewamy

Życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, w końcu to będzie pamiętny rok - pierwsze kroki, pierwsze słowa

[ma.ko]

Czesc. Wszystkiego dobrego w nowym roku wam życzę
Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi nt kp. Wczoraj w dzień było fajnie ale dziś w nocy mały znów się częściej domagał, ale jak widziałam ze sie juz tylko bawi to dawałam smoka. Jadł w sumie kilka razy ale dosłownie po 10minut, nie wiem xsu tak dobrze i czy trzeba do dokarmiad czy co? Ale w sumie gdyby był głośny t chyba by płakał i wypływał smoka.
Dziś juz bede karmiła s nakładkami bi brodawki mi po prostu odpadają z bólu.

A q ogóle o 10wizyta to trzymajcie kciuki oby nas wypuścili
mam mowa sąsiadkę w pokoju i jakas lewa jest a jest córeczka ciaglew piszczy aż Leo podskakuje tak się boi.

[God Of War 20]

Elfka to dobrze ze wytrzymałas. Moja się darla przy cycu wiec tak na prawdę nie wiem czy miałam mało pokarmu czy co. Teraz to i dla mnie nie byłoby problemu karmić cycem bo nic nie boli tylko ze mam już bardzo mało mleka i Zuza nie chce cyca.
To nie tak dużo waży ta twoja córa.
Szwagierka była już jakiś czas temu na ważeniu syna co ma 2 miesiące i 2 tyg i ważył 7 kg :-D
Nie wiem ile zuzka waży ale w styczniu szczepienie wiec się dowiem. Czuje tylko ze coraz cięższa.

Mako z nakładkami będzie lepiej tylko potem może być ciężko przestawić na cyca normalnie. A smarowalas ta maścią Maltan?

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Aa szwagierki tez smoka nie chciał i się darł bo tylko cyc ale uparcie mu wpychala i w końcu się nauczył.

[manieczka1]

Elfka noooo to bicepsy od noszenia bedziesz miala wyrzezbione
Mako trzymam kciuki za wyjsce do domku

[(kicia)]

God a ile ważył po urodzeniu i jak długi się urodził?? Bo mój ma 4,5 msc i waży też cos ok 7 kg (co do g nie wiem bo ważony był ponad msc temu wtey było już ponad 6 a w domu na wzykłej ze mną niby 7 kg dodało) więc jak na 2 msc to dużo

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

God a ile ważył po urodzeniu i jak długi się urodził?? Bo mój ma 4,5 msc i waży też cos ok 7 kg (co do g nie wiem bo ważony był ponad msc temu wtey było już ponad 6 a w domu na wzykłej ze mną niby 7 kg dodało) więc jak na 2 msc to dużo

Ważył prawie tak samo jak zuzka 3110 g i 52 cm.
No tez mi się wydaje że dużo aż za dużo... po nim widać zresztą bo jest dwa razy taki jak zuzka.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Aż się zwazylam z Zuza i tez mi 7 kg dodaje.

Dziś jest niedobra. Mam pytanie kiedy wasze dzieci zaczęły trzymać same główkę? Moja to trzyma się sztywno cała... czasami się jej kiwnie głowa ale mocno trzyma. Leżeć nie chce wcale tylko juz by chciała siedzieć i tylko pozycja taka jej odpowiada.

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Ważył prawie tak samo jak zuzka 3110 g i 52 cm.
No tez mi się wydaje że dużo aż za dużo... po nim widać zresztą bo jest dwa razy taki jak zuzka.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Aż się zwazylam z Zuza i tez mi 7 kg dodaje.

Dziś jest niedobra. Mam pytanie kiedy wasze dzieci zaczęły trzymać same główkę? Moja to trzyma się sztywno cała... czasami się jej kiwnie głowa ale mocno trzyma. Leżeć nie chce wcale tylko juz by chciała siedzieć i tylko pozycja taka jej odpowiada.

Bartek jakoś z msc temu zaczął trzymać... ale bez chwiania to tak ze 2-3 tyg może krócej trzyma. Kręgosłup jeszcze za słaby i trochę się chwieje ale to tułów i z tego co wiem to na tym etapie to norma. On sztywny tak był jak miał ok 2 msc ale to było związane ze wzmożonym napięciem teraz mu minęło.



ruszyliśmy z marchewką zjadł 2 łyżeczki zszokowany co to ale zjadł potem się cieszył więc chyba posmakowało. Po 6 h żadnych sensacji brzuszkowych nie ma także chyba marchewka będzie ok


a jeszcze miałam napisać niby chłopcy przybierają szybciej ale kurcze 7 kg w 2,5 msc mój mi się grubiutki wydaje a taki 2,5 msc
a mój ma ok 64 cm teraz

[manieczka1]

Kicia no to gratuluje udanej proby z marcheweczka