Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

[dziubek79]

Napisane przez Gomra

dziubek to prawda, im człowiek starszy tym bardziej mu zalezy.
Młode osoby, świezo po średnich szkołach, czesto zawalaja studia bo co innego im w glowie.

Idę obiad robić.

glownie chodzi o to ze na platnych studiach ludzie majacy wiecej lat na karku placa sobie i sami i doceniaja wartosc pieniadza a mlode lebki ktorym funduja rodzice maja to gdzies
czesto tez zaklad pracy refunduje czesc kosztow studiow ale wymaga konkretnej sredniej i zdawalnosci w 1 terminach wiec motywacja jest konkretna

[agawoo]

Hej dziewczynki
Miałam odpisać wczoraj, i oczywiście nie było kiedy.
Doby mi brakuje :/
Brumku, Oliweczko, Aniu, Mamad, Aga - dziękujemy
Lekarz zrobił usg węzełka i brzuszka. Stwierdził, że węzełek jest niegroźny, to zwyczajny węzełek, Melka ma ich dużo, i o ile po infekcji ten węzełek się zmniejsza to jest wszystko ok.
W brzuszku też wszystko dobrze Wyniki też ok (chociaż w pierwszej chwili się przeraziłam, jak wynik odebrałam, bo tam większośc powyżej albo poniżej normy - ale lekarz nam wyjśnił, że to są normy dla dorosłych i stąd rożnice).
A moja dzielna córeczka nawet nie zapłakała przy pobieraniu krwi (z paluszka) tylko się przyglądała, co też pani jej robi Pielęgniarki były zaskoczone, my z TZtem zresztą też

Napisane przez Marina1

cześć dziewczyny.

A ja umieram na migdały. To się chyba nigdy nie skończy, pasmo chorób...

W szooooku głębokim jestem, ile Wasze dzieci...Mój by w życiu nie zjadł 3/4 rzeczy co żaneta wymieniła, czy pieleszka, czy inne dziewczyny. No szok.
U nas mleko rano, potem zupa ( nic innego nie zje ) i mleko. Tyle.

Marinko, zdrówka dla Was obojga i siły dla Ciebie. Mocno przytulam

Napisane przez AgaGuernsey

U mnie widac zarowno roznice na wadze, jak i po ubraniach.
Ostatnio nawet moja fryzjerka na wejsciu powiedziala, ze co przychodze, to jestem szczuplejsza. Radosc slyszec takie slowa.
.

Aga, zazdroszcze efektów
Ja się dietuję już drugio tydzień, ale waga mi coś nie spada :/ Nie wiem, może ta dieta działa tylko za pierwszym razem?

Idę nadrabiać dalej, póki mam chwilę

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez eveewe

juz po USG

Widziałam na FB rano, ale nie mogłam odpisać - GRATULACJE !!!!!

Napisane przez Gomra

Karol dostał Taromentin czy jakoś tak, i syropki.
Zapelenia gardła ma konkretne.
Na szczescie tylko gradła.

Zdrówka dla Karolka.

Napisane przez 83monia

brumek, a ja slyszalam ze otworzyli pierwsze studia dzienne dla ludzi z uniwerystetu trzeciego wieku

Aha, zapomniałam - po usg wszystko ok, ale od wczoraj Amelka mi kaszle Nie wiem czy u tego lekarza nie załapała czegoś, bo synek koleżanki ma jakiegoś wirusa. Ale widziałyśmy się tylko przez chwile na poczekalni, możliwe to?? Cholera

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez Kajool

U nas wszystko ok, Szymon gada jak najety, w sobote wypad do Polski robie. Z dzidzia wszystko ok. Bedzie dziewucha

GRATULACJE!!!!

Napisane przez brumek

Przyszły magnesy. Dziękuję

Przypomnialaś mi, że miałam zamówic magnesy u Marzenki

Napisane przez telik

Brumciu a o jakich studiach myślałać?

po cichutku tez przyznam że mba tez mi się marzy...
ale nie mam pojęcia gdzie to wcisnąć do swojej czasoprzestrzeni...

Teliczku, zdjęcia sliczne

MBA też mi się marzy.... ale w tej chwili największy problem to czas, a zaraz potem kasa

[AgaGuernsey]

Dziubku dobrze, ze juz wiecie skad byla ta goraczka i ze juz jej nie ma. No i widze, ze wlasnie moje przypuszczenia odnosnie drog moczowych byly dobre. A tak mi sie skojarzylo, bo synek szwagierki tak wlasnie mial, wysoka goraczka nie dajaca sie zbic. Oni nawet trafili na kilka dni do szpitala, z tym ze on byl malutki wtedy.

Agawoo a tez sie dukanujesz? Powiem Ci, ze u mnie tez ciezej szlo
tym razem, ale cos tam jednak zlecialo. Ja w piatek wchodze w 3 faze.
Mam nadzieje, ze u Amelki nic sie nie rozwinie z tego kaszlu.

Zanetka wiesz ciesz sie, zes na L4, bo od razu wiecej Cie na forum.

[mamad1]

Kajool to będzie parka

Dziubek oby to było tylko to! Trzymajcie się zdrowo!

Marina bardzo Ci współczuję całej sytuacji. Nie wiem, co Ci napisać...
Jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. U nas zdarzało się, że cała rodzina wyjeżdżała za granicę i czasem ktoś mieszkał w tym domu w zamian za opiekę (kiedyś myślałam o czymś takim, ale mój mąż nie chce mieszkać w moich rodzinnych stronach). A gdzieś na wsi nie ma możliwości tańszego wynajęcia piętra domu albo coś takiego? Tak głośno myślę tylko...

Napisane przez dziubek79

glownie chodzi o to ze na platnych studiach ludzie majacy wiecej lat na karku placa sobie i sami i doceniaja wartosc pieniadza a mlode lebki ktorym funduja rodzice maja to gdzies
czesto tez zaklad pracy refunduje czesc kosztow studiow ale wymaga konkretnej sredniej i zdawalnosci w 1 terminach wiec motywacja jest konkretna

Zgadzam się z tym Dla mnie fakt, że sama płacę za studia były silna motywacją, tym bardziej że po pierwszym roku dostałam stypendium naukowe, które częściowo pokrywało koszty studiowania. Dlatego opłacało mi się przysiąść trochę do nauki. Choć zaczynałam w wieku 24 lat, to i tak byłam z tych młodszych na roku, bo zdecydowana większość studiujących to były osoby starsze ode mnie (trochę było to spowodowane przepisami, które określiły na nowo, kto może pracować w zawodzie).

Zaneta nie wiedziałam, na jakie iść studia. Por5adzono mi, żebym wybrała to, co chciałabym robić, albo czym się interesuję (żeby nie było studiowania dla samego "tytułu" magistra). Kombinowałam między czymś pedagogicznym, polonistyką, socjologią, psychologia też była fajna, ale wtedy jeszcze nie było zaocznej. I przypadkowo znalazłam te Nauki o Rodzinie (takie życiowe - i z socjologią, i z psychologią, i pedagogiką, i jeszcze trochę) Studia całkiem ciekawe (większe zastrzeżenia miałam co do samej szkoły, rozkłądu zajęć)

Brumek Patryk też miał okres na wiatraki Też jestem pełna podziwu, ze wypatrzy na obrazku takie szczegóły, że ja bym nawet o nich nie pomyślała
A na studia nigdy nie jest za późno. Możesz zrobić jakieś podyplomowe. Jęsli nie teraz, to za kilka lat. Na pewno z doświadczeniem w wychowywaniu dzieci będzie to dla Ciebie łątwiejsze i przyjemniejsze

[anka_1984]

Napisane przez CarmelaSoprano

marzena_S
u nas wiosna na czereśniowej rządzi Sara pokazuje mi takie rzeczy, ktorych ja sama w życiu bym nie widziała na tych obrazkach

Kup czereśniową albo monako, jedna ksiązka wystarczy.

Kusicie tymi ksiazeczkami..

Napisane przez Kajool

Hallo, przepraszam, ze pojawiam sie i znikam, ale w mojej rodzinie mamy rozne zawirowania i ciezko mi pisac cos na W.

Marinko wspolczuje wam baardzo.
Teliku, Marzenko fantastyczne zdjecia.
Zdrowka dla chorowitkow.

U nas wszystko ok, Szymon gada jak najety, w sobote wypad do Polski robie. Z dzidzia wszystko ok. Bedzie dziewucha

Oby wszystko się ułozyło po waszej myśli! Super, że z dzidzią wszystko ok!

Napisane przez brumek

Dokładnie, skąd czas Jak teraz nawet na przeczytanie książki go praktycznie nie ma Jak dzieci będą odchowane to będzie czas, ale to właśnie tylko na uniwersytet trzeciego wieku

Z moimi plecami trochę lepiej. Dalej bolą i o bieganiu czy skakaniu nie ma mowy, ale chociaż się nie skręcam. Za to tak mi dobrze z tymi masażami, że mogłabym je mieć już zawsze

To dogadaj się z masażystą na promocyjne ceny. A Pan masażysta przystojny?

Napisane przez DDewik

Ja własnie mam taka opiekunke, pani ma 65 lat, chodzi na rozne zajecia uniwersytetu trzeciego wieku, spiewa w chórze, chodzi na fitness, basen...Jestem pelna podziwu dla tej kobiety, ma taka chęć zycia i jest taka radosna(a lekkiego zycia nie miała i nie ma)

Nie mam na nic czasu dziewczyny , ten powrót do pracy już w piatek....jeszcze w to nie wierze, ze moje dziecko zostanie 7 godzin z kims obcym...dobrze ze pania opiekunke polubił.

Będzie dobrze, wszystko sobie zorganizujesz! Ale czasu będziesz miała znacznie mniej

Napisane przez mme_audrey

Dzień dobry wieczór
u nas dzień jak co dzień w sumie... Heluta rozdaje buziaki zwierzętom, dziś podeszła do kocicy i w sam środek nosa jej soczystego buziaka zaserwowała i ciągle chce karmić psa, suku szczęśliwa
a ja czekam na wiosnę... chociaż z drugiej strony to i butów nie mam, i jakieś bluzki bym chciała kupić i to i tamo...

A kocica nie ucieka?
Nie boisz się, że może podrapać?

Napisane przez brumek

dzień dobry

Zanetka, mów mi szybko, co to za bajka o wiatraczku!!! Moje dziecko ma absolutnego fioła na punkcie wszelkich wiatraków, wentylatorów i śmigieł Zauważy wszędzie, nawet najmniejszy i zaraz krzyczy na całe gardło WIATLAK WIATLAK.
Np. w tej piosence o kaczuszkach ma ulubiony i w samolocie z duplo jest śmigło-wiatrak

Mój mały też lubi wiatraki (uwielbia, to za dużo powiedziane) i ma taki jeden "odpustowy" przyczepiony na podwóżu. Jak go widzi, o macha rączką i fryy robi

Napisane przez Gomra

Od poniedziałku latam po urzedach jak głupia, normalnie krew mnie zalewa. Straciłam przez lenistwo starostwa juz jakieś 1500 zł a moge stracić dopłaty do ziemi jeszcze czyli jakies 15 tys złotych. Jutro z hałasem pójdę #@##$@#

A ta opieszałość urzędników! Nie dziwię się, że jesteś wściekła. A tak wogole, to czy jakoś teraz dopłaty nie są już wypłacane? A u Cibei wnioskiem się zajęli?

Napisane przez dziubek79

hej kochane
wracam powoli do swiata zywych
ostatecznie (choc jeszcze nie na 100% potwierdzone ) maly ma zapalenie drog moczowych
od wczoraj dostaje antybiotyk i goraczka minela
nie ma od wczoraj i wkoncu przespal cala noc
wczoraj nad ranem wyladowalismy na pogotowiu bo nic nie zbijalo temp , non stop 39 ,tak sie meczyl bidulek

czekam na wyniki moczu i moze cos sie wyjasni wiecej

Super, że z małym już lepiej, oby wyniki potwierdziły diagnozę!

Napisane przez telik

Brumciu a o jakich studiach myślałać?

po cichutku tez przyznam że mba tez mi się marzy...
ale nie mam pojęcia gdzie to wcisnąć do swojej czasoprzestrzeni...

Też mi się marzy, ale ta cena trochę powala (w ubiegłym roku chyba jakoś 18 tys. za rok kosztowały) a poza tym zastanawiam się czy dałabym radę z moim mocno zakurzonym angielskim
Poza tym, mój mąż powedział kategorycznie, że mam zapomnieć jak na razie o dodatkowych studiach/kursach itp. Mam skończyć to co zaczęłam i wtedy się zastanowimy... W sumei to pewnie ma rację, bo i tak nie ma na nic czasu.
---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez agawoo

Hej dziewczynki
A moja dzielna córeczka nawet nie zapłakała przy pobieraniu krwi (z paluszka) tylko się przyglądała, co też pani jej robi Pielęgniarki były zaskoczone, my z TZtem zresztą też


Aha, zapomniałam - po usg wszystko ok, ale od wczoraj Amelka mi kaszle Nie wiem czy u tego lekarza nie załapała czegoś, bo synek koleżanki ma jakiegoś wirusa. Ale widziałyśmy się tylko przez chwile na poczekalni, możliwe to?? Cholera
MBA też mi się marzy.... ale w tej chwili największy problem to czas, a zaraz potem kasa

dla dzielnej Amelki!

To może podawaj jej syropek jakiś łagodny, żeby nic się nie rozwinęło!
MBA - podpisuję się

Napisane przez AgaGuernsey

Agawoo a tez sie dukanujesz? Powiem Ci, ze u mnie tez ciezej szlo
tym razem, ale cos tam jednak zlecialo. Ja w piatek wchodze w 3 faze.
Mam nadzieje, ze u Amelki nic sie nie rozwinie z tego kaszlu.

Aga A Ty od piątku do pracy wracasz, czy od poniedziałku?

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Cześć dziewczyny tak wogóle!

Moje dziecko ma fazę na bałwany Z babcią ulepili dwa w ogrodzie i mały ciagle chce stać przy oknie i na nie patrzeć - mówi wtedy baba (babcia - ale ma skojarzenie)

Zasatanwiam się co będzie jak bałwany się stopią- ich kres jest już blisko patrząc na temperaturę!

[agawoo]

Napisane przez AgaGuernsey

Agawoo a tez sie dukanujesz? Powiem Ci, ze u mnie tez ciezej szlo
tym razem, ale cos tam jednak zlecialo. Ja w piatek wchodze w 3 faze.
Mam nadzieje, ze u Amelki nic sie nie rozwinie z tego kaszlu.

Tak, też na Dukanie .(Telik będzie bić )
Za pierwszym razem, przed ciażą fajnie mi się schudło, potem w ciąży dużo nie przytyłam, i w czasie karmienia byłam suchutka jak patyczek. A potem .....
I z mamą zaczełyśmy dukana ... idzie opornie, zobaczymy co dalej.

Jutro idziemy do lekarza z tym kaszlem (chce do swojego pediatry, a on jest tylko rano :/ )

Napisane przez anka_1984

dla dzielnej Amelki!

To może podawaj jej syropek jakiś łagodny, żeby nic się nie rozwinęło!
MBA - podpisuję się
[...]
Moje dziecko ma fazę na bałwany Z babcią ulepili dwa w ogrodzie i mały ciagle chce stać przy oknie i na nie patrzeć - mówi wtedy baba (babcia - ale ma skojarzenie)

Zasatanwiam się co będzie jak bałwany się stopią- ich kres jest już blisko patrząc na temperaturę!

Amelka dziękuje

Własnie nie mam nic w domu takiego na kaszel, bo jeszcze nie miałyśmy kaszlu.
Jak się bardziej nie nasili do wieczora, to nic jej nie dam już dzisiaj tylko poczekam do jutrzejszej wizyty.

Bałwany?
No proszę, a u nas takie słońce, że siedzimy w biurze przy otwartym oknie, bo nie możemy wytrzymać z gorąca ...

[zanetaa88]

Napisane przez mamad1

Zaneta nie wiedziałam, na jakie iść studia. Por5adzono mi, żebym wybrała to, co chciałabym robić, albo czym się interesuję (żeby nie było studiowania dla samego "tytułu" magistra). Kombinowałam między czymś pedagogicznym, polonistyką, socjologią, psychologia też była fajna, ale wtedy jeszcze nie było zaocznej. I przypadkowo znalazłam te Nauki o Rodzinie (takie życiowe - i z socjologią, i z psychologią, i pedagogiką, i jeszcze trochę) Studia całkiem ciekawe (większe zastrzeżenia miałam co do samej szkoły, rozkłądu zajęć)

Fajnie, że znalazłaś coś dla siebie
Zazdroszczę, że masz to za sobą

Napisane przez anka_1984

Cześć dziewczyny tak wogóle!

Moje dziecko ma fazę na bałwany Z babcią ulepili dwa w ogrodzie i mały ciagle chce stać przy oknie i na nie patrzeć - mówi wtedy baba (babcia - ale ma skojarzenie)

Zasatanwiam się co będzie jak bałwany się stopią- ich kres jest już blisko patrząc na temperaturę!

Z modeliny fajne wychodzą,
albo z waty na kartce

[agni82]

Hej hej,
Nadrabiam pp powrocie z danii. Było fajnie choć lot w jedną i w druga strone to byl koszmar. Emil zdecydowanie bal sie. Cały czas pokazywał paluszkiem na wyjście i płakał strasznie. Nie daliśmy go rady utrzymać. Wczoraj wieczorem też płacz jakich mało i też na coś pokazywał paluszkiem i terz przed drzemka też. Nie mam pomyslu na to, co mu może dolegac. Dopiero po 2 tygodniach doleczamy zapalenie spojowek. A on jest taki rozdrazniony i apetyt też taki sobie. Może uszy??

[Iwa_iw]

chyba sporo dzieci wiatraki lubi
Hania do tej pory jak jedziemy do teściów to czeka tylko aż wiatraki po drodze zobaczy
Ala też się wtedy wpatruje. jak Teletubisie ogląda to rączką macha jak się wiatraczej kręci

Gomra ja się na tych dopłatach kompletnie nie znam i nie orientuję się w temacie - mam nadzieję, że jednak żadnych dopłat Wam nie cofną :/

Dziubku oby antybiotyk szybko pomógł Szymonkowi!

Agawoo brawa dla dzielnej pacjentki!
zdrówka dla Amelki!

Agni oby u Emilka to nic poważnego nie było!

[patik87]

Dziewczyny które zamawiały w arosie:
jestem na nich wściekła, i nie wiem czy cos kupię.
Zanim zrobili tą obniżkę 30% podnieśli najpierw ceny o 20%.
Np: obrazki dla mlauchów niby kosztowały wcześniej 8 zł? nie, kosztowały chyba 6.40 jak dobrze pamiętam. Po ich teraźniejszej obniżce 5,60. Ok, taniej,ale po co tak kłamać? chyba coś im napiszę.

Kupujecie kalosze dla dzieci? jakie? czy to wskazane obuwie dla małych stópek? u nas takie warunki na podwórku i na drodze polnej obok, przydałyby się. Kozaki dzisiaj całe w błocie były.

[83monia]

akies kalosze dla malej ale... z lumpeksu wiem ze za duzo nie pochodzi, tyle co po dzialce jak mokor bedzie. wogole musze dzis poszperac czy mam jakies obuwie wiosenne bo jade jutro na polowanie. malemu musze kupic z jedne trampki i jakies jeszcze, sobie chyba jakies balerinki i zobacze czy malej tez trzeba, czy jednak sie obedzie

[iustyna1]

Patik ja sceptycznie podchodzę do większości wyprzedaży. też zamówiłam książki od nich, ale nie patrząc na te promocje w % a na ceny u nich i u konkurencji. wyszło mi o 10 zł taniej na książce niż np. na all.

kupowałam o szydełkowaniu, nie dla dzieci ;-)

brumku chyba pierwszy raz nam się ta sama książka dla maluchów podoba - mamoko

[agawoo]

Napisane przez Iwa_iw

Agawoo brawa dla dzielnej pacjentki!
zdrówka dla Amelki!

Agni, zdrowka dla Emilka, oby to nic powaznego

[AgaGuernsey]

Anka wracam w ten piatek.
Agawoo jak z mama to fajnie, ja w domu odosobniona i trudno sie tak dietowac, jak reszta je "normalnie"
Agni oj to nieciekawie z Emilkiem, ciekawe co to. A Ty nie mialas leciec do Polski?
Patik ja mialam juz jesienia kupic kalosze, ale odpuscilam, bo wiedzialam, ze za dlugo w nich nie pochodzi, a na wiosne i tak trzeba byloby kupic nowe. Teraz pewnie juz kupie.

[Natka_]

Hej hej

Byliśmy wczoraj na kontroli- Domek już zdrowy, oskrzela czyste, uszka też, dzisiaj już w ogóle nie kaszle Dominik waży 11,5 kg i mierzy 84cm
Dzisiaj byliśmy na dworze, tylko na godzinkę, ale Domek zadowolony.

Marzenko, wczoraj doszły magnesy, są piękne, Domkowi się podobają i bezbłędnie rozpoznaje w nich małpkę i parkę Boba (koparkę) Wczoraj też przelałam pieniążki

Marina, co za głupia baba! Jak może bić nie swoje dziecko. Szkoda, że jej nie powiedziałaś do słuchu

Iwa, piękne te czapeczki robisz Dziewczynki na wiosnę mogą w nich przebierać.

Kajool, wiedziałam! Czułam, że będzie dziewczynka

Eweve, u Ciebie też strzeliłam Będziesz miała parkę.

Brumek, cieszę się, że z Twoimi plecami już lepiej. Studiować Ci się zachciało

Agni, wybierasz się z Emilem do lekarza? Ciekawe co go tak męczy Oby nic poważnego

Połowy zapomniałam...

[agawoo]

Napisane przez AgaGuernsey

Anka wracam w ten piatek.
Agawoo jak z mama to fajnie, ja w domu odosobniona i trudno sie tak dietowac, jak reszta je "normalnie"
Agni oj to nieciekawie z Emilkiem, ciekawe co to. A Ty nie mialas leciec do Polski?
Patik ja mialam juz jesienia kupic kalosze, ale odpuscilam, bo wiedzialam, ze za dlugo w nich nie pochodzi, a na wiosne i tak trzeba byloby kupic nowe. Teraz pewnie juz kupie.

Hehe,tak,za to tz poszkodowany,bo on jeden je normalnie
Teraz my z mamą jeden obiad, tz drugi a Amelka trzeci. Jak w restauracji

Natko,dobrze że Domek zdrowy

[patik87]

,

[agni82]

Napisane przez Natka_

Agni, wybierasz się z Emilem do lekarza? Ciekawe co go tak męczy Oby nic poważnego

jeszcze poczekam, jak sie nie poprawi do soboty to sie wybiore. dziekujé

Napisane przez AgaGuernsey

Agni oj to nieciekawie z Emilkiem, ciekawe co to. A Ty nie mialas leciec do Polski?

lecé 14 marca. teraz wrócilimy z Danii

Napisane przez agawoo

Agni, zdrowka dla Emilka, oby to nic powaznego

dziéujé

Napisane przez Iwa_iw

Agni oby u Emilka to nic poważnego nie było!

hej hej,
no to w sumie teraz nie było tego histerycznego płaczu. uffff... nie wiem co mu dolega, być może zbyt dużo dzieje się dookoła, wyjazd, powrót do złobka i może to sie pokryło ze skokiem rozwojowym + zapalenie spojówek i na siłę zakraplanie oczu. dziś po południu poświeciłam mu dużo czasu i było ok. . wciaż nie mamy trójek,więc to też może być przyczyna. będę obserwowac. w żłobku nie chciał jeść lunchu, ale w domu po przyjściu zjadł 2 jogurty i dwa jajka smażone, wieczorem kaszkę + mleko, wiec z głodu nie padnie. zapalenie spojówek trwało u nas ponad 2 tygodnie, bo system zapisów w przychodni sie zmienił i teraz trzeba dzwonic, przekazać co sie dzieje pani w recepcji, a ona przekaże lekazrowi, który w przeciągu kilku godzin zadzwoni do mni i zdecyduje czy musimy być zobaczeni czy nie. i pan doktor stwierdził, ze nie i zostawił mi receptę na kropelki na recepcji. dokładnie te same, które tydzień wcześniej zaczęłam mu podawać z polecenia aptekarza. no i wczoraj w końcu pani doktor nas przyjeła, wzieła wymaz z oka i zmieniła krople. powiedziała też coś co mnie nieco zaniepokoiło, a mianowicie spytała mnie, czy jestem pewna , że Emil dobrze mnie słyszy. zapytałam jej z czego wnioskuje, że może mnie źle słyszeć. na co ona, że Emil patrzy na mnie jak do niego mówię, wiec usiadłam z boku tak by widzieć Emila i panią doktor, a ona usiadła na przeciwko niego, po czym poprosiłąm Emila by zrobił papa do pani doktor (Emil nie patrzył na mnie). Zrobił, powiedziałam, jej tez, że w domu nie zawsze mu pokazę, o co mi chodzi, często mówie do niego bez gestykulacji i nie ma problemu. ale ziarnko wątpliwości zasiane. Zdziwiło ją też że Emil tak słabo mówi, bo on na dobrą sprawę powie tylko mama, tata, daddy, baba, da (daj), brum, nie, oh no, o-o, kako (mleko), kaka (kasza) i intonuje tak jak ja, kiedy licze. no i teraz sie zastanawiam, czy nie zaprowadzić go do laryngologa?

[Lili 83]

Napisane przez patik87

Dziewczyny które zamawiały w arosie:
jestem na nich wściekła, i nie wiem czy cos kupię.
Zanim zrobili tą obniżkę 30% podnieśli najpierw ceny o 20%.
Np: obrazki dla mlauchów niby kosztowały wcześniej 8 zł? nie, kosztowały chyba 6.40 jak dobrze pamiętam. Po ich teraźniejszej obniżce 5,60. Ok, taniej,ale po co tak kłamać? chyba coś im napiszę.

Kupujecie kalosze dla dzieci? jakie? czy to wskazane obuwie dla małych stópek? u nas takie warunki na podwórku i na drodze polnej obok, przydałyby się. Kozaki dzisiaj całe w błocie były.

Patik obrazki dla maluchów były nawet po 5zł z groszami wcześniej
Też chciałam złożyć teraz zamówienie na różnimisie, i coś tam jeszcze i nie ma teraz tych książek

Radek ma kalosze. Zakładam na grube rajstopy, a jak ma rajtki cienkie to zakładam jeszcze skarpetki. Długo Radka nie trzymam na polu w kaloszach, połazi, pochlapie się a ja się nie przejmuje, że włazi w błociaro.
Później mu przebieram i np jedziemy wózkiem gdzieś, bądź spacerujemy po ulicy.

Agni Radek starszy od Emila parę dni i nie mówi więcej od niego
Owszem, zwierzęta naśladuje, intonuje różne dźwięki ładnie.
A ze słów to mama, tata, baba, dziadzia, dym, ja (najczęściej wychodzi mu aaa), czasem powie mama da. Tyla.

[zanetaa88]

AGNI jezeli Cie uspokoi wizyta u laryngoga to idź, nic nie stracisz a mozesz zyskać z tym systemem w przychodni to głupota straszna:| mysle ze te krzyki to niepokój jakis w Emilu i chyba za duzo zmian, dzieci co raz wiecej rozumie ale nie zawsze tak jakbyśmy chcieli, wiesz dla Nas to zwykły wyjazd a dla niego zupełnie inne otoczenie inny pojazd niz wózek czy auto, wszystko nowe i chybado konca tego nie ogarnął. Dlatego jak gdzies ide z dama w nowe miejsce mowie co bedzie jak tam pójdziemy itd itp i mysle ze mniej to potem przeżywa

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

A co do KALOSZY to tez chce kupic ale czy teraz sa potrzebne bo mamy poki co sniegowce i do kostki gumą jest, idealne na kałuże. PATIK gdybymmiala takie błoto jak Ty kupilabym te kalosze na wiosne

[telik]

agawoo: dla dzielnej pacjentki
a to MBA to w obcym języku byś chciała?

Agni nie martw się na zapas wg mnie Emil nie mówi mało, ale jeśli chcesz być spokojniejsz odwiedź laryngologa

patik tez mam ochote na kalosze
no i buty na wiosne

macie już coś na oku?

mieliśmy z Jasiem samotny wieczór
wykąpaliśmy sie razem w prysznicu
przeczytaliśmy duuuużo bajek
a jak Jasiek zasnął to... w końcu wyprasowałam wszystko
jestem mega, zajefajna i wogóle szczęśliwa z tego faktu

[brumek]

Napisane przez zanetaa88

BRUMEK Mam Złotą Księgę Bajek i w nich jest bajka która nazywa się po prostu Wiatrak. W księdze w sumie są bajki których Ja wcześniej nie znałam. Bajka wygląda o tak -> KLIK , Emilie ją dostała pod choinkę 2 lata temu i z tego co pamiętam była kupiona w Auchan. Zawsze możesz zrobić bajkę sama Na kilku kartkach narysować wiatrak z bliska, daleka itd. itp. i opowiadać mu co tylko CI na myśl przyjdzie Ja tak robię, jak Emilie sobie przypomni o wiatraku a nie chce mi się iść do góry po książkę, siedzimy i rysujemy wiatraczki

A wiesz, że tak robię! jak Tymuś coś lubi i ciągle o tym gada, a nie ma w żadnej książeczce, to mu rysuję a potem laminuję i wycinam, żeby było trwałe. Już kilka takich swoich kart/obrazków ma i lubi Najnowszy, z wczoraj, to zegar w wahadłem. On "od małego" lubi zegary wszelakie (CYK CYK), a od kilku dni ma fazę na te z wahadłem. Łazi i mówi BIM BAM. Więc już ma swój

Napisane przez telik

Brumciu a o jakich studiach myślałać?

po cichutku tez przyznam że mba tez mi się marzy...
ale nie mam pojęcia gdzie to wcisnąć do swojej czasoprzestrzeni...

Teliczku, ja tak tylko rzuciłam że fajnie by było. Ale to nie jest nawet takie marzenie do zrealizowania. Raczej
Perę lat temu marzyła mi się historia sztuki, potem coś w architekturą wnętrz, teraz pedagogika. Taka przedszkolna.
Ale u mnie to na zasadzie, że gdybym znowu miała 20 lat, a nie że w przyszłości

A Ty tylko marzysz, czy marzysz realnie?

Napisane przez agawoo

Lekarz zrobił usg węzełka i brzuszka. Stwierdził, że węzełek jest niegroźny, to zwyczajny węzełek, Melka ma ich dużo, i o ile po infekcji ten węzełek się zmniejsza to jest wszystko ok.
W brzuszku też wszystko dobrze Wyniki też ok (chociaż w pierwszej chwili się przeraziłam, jak wynik odebrałam, bo tam większośc powyżej albo poniżej normy - ale lekarz nam wyjśnił, że to są normy dla dorosłych i stąd rożnice).

Super wieści Ale Amelka jest dzielna!

Napisane przez anka_1984

To dogadaj się z masażystą na promocyjne ceny. A Pan masażysta przystojny?

Słodziasty Ale nie moja kategoria wiekowa Ma 25 lat.

Napisane przez agni82

Hej hej,
Nadrabiam pp powrocie z danii. Było fajnie choć lot w jedną i w druga strone to byl koszmar. Emil zdecydowanie bal sie. Cały czas pokazywał paluszkiem na wyjście i płakał strasznie. Nie daliśmy go rady utrzymać. Wczoraj wieczorem też płacz jakich mało i też na coś pokazywał paluszkiem i terz przed drzemka też. Nie mam pomyslu na to, co mu może dolegac. Dopiero po 2 tygodniach doleczamy zapalenie spojowek. A on jest taki rozdrazniony i apetyt też taki sobie. Może uszy??

Witamy kolonistę
Ciekawe, co Szkrabowi dolega

Napisane przez patik87

Dziewczyny które zamawiały w arosie:
jestem na nich wściekła, i nie wiem czy cos kupię.
Zanim zrobili tą obniżkę 30% podnieśli najpierw ceny o 20%.
Np: obrazki dla mlauchów niby kosztowały wcześniej 8 zł? nie, kosztowały chyba 6.40 jak dobrze pamiętam. Po ich teraźniejszej obniżce 5,60. Ok, taniej,ale po co tak kłamać? chyba coś im napiszę.

Ja nie jestem wściekła, bo i tak mają ceny niższe niż ktokolwiek inny

Strasznie mnie ciekawi, co napisałaś, że potem się rozmyśliłaś?

Napisane przez iustyna1

brumku chyba pierwszy raz nam się ta sama książka dla maluchów podoba - mamoko

No proszę Cud

Napisane przez Natka_

Byliśmy wczoraj na kontroli- Domek już zdrowy, oskrzela czyste, uszka też, dzisiaj już w ogóle nie kaszle Dominik waży 11,5 kg i mierzy 84cm

Cudownie że zdrowy I wymiary idealne

Napisane przez agni82

no to w sumie teraz nie było tego histerycznego płaczu. uffff... nie wiem co mu dolega, być może zbyt dużo dzieje się dookoła, wyjazd, powrót do złobka i może to sie pokryło ze skokiem rozwojowym + zapalenie spojówek i na siłę zakraplanie oczu. dziś po południu poświeciłam mu dużo czasu i było ok. . wciaż nie mamy trójek,więc to też może być przyczyna. będę obserwowac.

powiedziała też coś co mnie nieco zaniepokoiło, a mianowicie spytała mnie, czy jestem pewna , że Emil dobrze mnie słyszy. zapytałam jej z czego wnioskuje, że może mnie źle słyszeć. na co ona, że Emil patrzy na mnie jak do niego mówię, wiec usiadłam z boku tak by widzieć Emila i panią doktor, a ona usiadła na przeciwko niego, po czym poprosiłąm Emila by zrobił papa do pani doktor (Emil nie patrzył na mnie). Zrobił, powiedziałam, jej tez, że w domu nie zawsze mu pokazę, o co mi chodzi, często mówie do niego bez gestykulacji i nie ma problemu. ale ziarnko wątpliwości zasiane. Zdziwiło ją też że Emil tak słabo mówi, bo on na dobrą sprawę powie tylko mama, tata, daddy, baba, da (daj), brum, nie, oh no, o-o, kako (mleko), kaka (kasza) i intonuje tak jak ja, kiedy licze. no i teraz sie zastanawiam, czy nie zaprowadzić go do laryngologa?

Może faktycznie nadmiar wrażeń...

A z tym słuchem, to wydaje mi się, że nie masz się czego obawiać Przecież, gdyby coś było nie tak, Ty pierwsza byś to zauważyła. Jestem pewna!

Napisane przez telik

mieliśmy z Jasiem samotny wieczór
wykąpaliśmy sie razem w prysznicu
przeczytaliśmy duuuużo bajek
a jak Jasiek zasnął to... w końcu wyprasowałam wszystko
jestem mega, zajefajna i wogóle szczęśliwa z tego faktu

Pracowita jak zwykle!
My też samotni, też razem wykąpani, ale potem padłam A nie, sorki, jeszcze łazienkę wyszorowałam i dopiero padłam

Czy Wy też macie problem z myciem łazienki? Może nie tyle problem, co inną strategię niż kiedyś? Bo ja teraz robię to tylko po nocy, jak Tymek śpi. Bo się boję wyciągać te wszystkie chemikalia, jak on jest gdzieś w pobliżu. A że my zawsze razem i nikt się nim nie zajmie, to w dzień odpada. Boję się, że by coś polizał, zanim bym spłukała itp...


Zamówiłam tonę książek w Arosie Nie mogę się doczekać

[Stronczek27]

Patik ale zes sie dziewczyno rozpisala

Agni moja córka nie mówi nic. Jakos mnie to nie rusza narazie. Ma jeszcze czas.

Natko, Agawoo super ze dzieciaki zdrowe.
Moja Wiki nadal smarkata. Znów w dzien dzis nie spała bo wstala po 9, a o 15 jej juz na drzemke nie Położe. Więc lazila cały dzien i padła przed 19. Nawet kaszę Piła juz z zamkniętymi oczami.
Przyszła mi dzis Modelina. Zrobiłam kotka i świnke. Jutro ugotuje i przykleje magnesy. Jestem z siebie dumna.

[patik87]

Brumek nic nie napisałam, tylko wystawiałam aukcję na all i nie chciało mi sie zdjęcie z linka otwierać jak skopiowałam, i chciałam zobaczyć czy tu się otworzy. Ale się nie otworzyło, i szybko skasowałam.

jest po 22 a Sara jeszcze nie śpi, wyje. Wysiadam. Nic czasu dla siebie.


Agni Sara nawet połowy tych słów nie zna. Ona nic nie mówi. Też.

[Lili 83]

Brumek co zamówiłaś?

Ja mam w planach odbić łapki i stópki Radka i nasze farbkami i laminować

[zanetaa88]

BRUMEK dama ma na zegarki tez manie ale te ktore sa na rękach a ze ma malutka rączke to maluje jej i ma swój jest fajna piosenka na youtube PAN TIK TAK fajnie miec kreatywna mamę hehe )

[Iwa_iw]

Patik ja kaloszy specjalnie kupować nie będę
Hani kiedyś ku[iłam i była w nich dosłownie kilka razy
drugie kupiłam jej w komisie - no frajdę miała niesłychaną - jak przymierzyła wtedy te buty to już w nich do domu szła zaliczając wszystkie największe kałuże - była mokra cała
ale taką atrakcję miała może ze 2 razy bo u teściów z kolei to kalosze jej w błocie zostawały :P
jak gdzieś jakieś przyuważę okazyjnie albo w ciucharni jakiejś to może kupię, ale nie planuję bynajmniej. jak pomyślę, że muszę na wiosnę kupić po 2 pary półbutów, jakieś trampki do tego, później znowu sandały to mi wystarczy....jeszcze jakieś balerinki chciałam dla siebie.

Monia daj znać po jutrzejszych zakupach czy coś fajnego upolowałaś

Natko cieszę, że Domcio już zdrów

Agni ale dziwny system tej rejestracji :/
co do laryngologa to pewnie - idź chociaż wierzę, że nic złego się nie dzieje
a wiecie jak poszłam z Hanią na badanie słuchu to właśnie byłam pewna, że ona problemów pod tym wzglem nie ma. praktycznie nigdy nie wołała żeby jej tv podgłośnić. nawet jak coś szeptem mówiła to zawsze reagowała ( nie zawsze zrozumiała, ale jak powtórzyłam to już było ok) no a na badaniu jednak wzorowo nie wyszło.

Patik Ala zasnęła dopiero 10 minut temu
coś jej się porobiło ostatnio bo w dzień zasypia bez problemu a wieczorem tłamsi się i tłamsi i zasnąć nie może.....

Hania idzie jutro do przedszkola.
mam nadzieję, że trochę pochodzi. ją już nosi w domu. nudzi jej się niesamowicie.
no i list dzisiaj dostałam, że do zerówki w szkole powinnam ją zapisać.
ja tam wolę w zerówce przedszkolnej ją zostawić

[brumek]

Napisane przez patik87

Brumek nic nie napisałam, tylko wystawiałam aukcję na all i nie chciało mi sie zdjęcie z linka otwierać jak skopiowałam, i chciałam zobaczyć czy tu się otworzy. Ale się nie otworzyło, i szybko skasowałam.

Aaaa, czyli żadnej draki niema?

Napisane przez Lili 83

Brumek co zamówiłaś?

Ja mam w planach odbić łapki i stópki Radka i nasze farbkami i laminować

Kilka takich , które chciałam od dawna i kilka takich po 2 zł, ale na tematy, którymi Tymuś się interesuje (czyli zegary, duchy, autobusy, samolotowe śmigła i misie ).
Mam oko na litery http://aros.pl/ksiazka/mam-oko-na-litery
Gdzie jest tort? http://aros.pl/ksiazka/gdzie-jest-tort
Stary niedźwiedź http://aros.pl/ksiazka/stary-niedzwiedz
Pracowity autobus http://aros.pl/ksiazka/pracowity-autobus
Mój domowy duch http://aros.pl/ksiazka/pixi-moj-domowy-duch-2
Żabi duszek Kumek http://aros.pl/ksiazka/pixi-zabi-duszek-kumek
U Zegarmistrza http://aros.pl/ksiazka/u-zegarmistrza
Moje ubranie http://aros.pl/ksiazka/moje-ubranie-3
Misio. Zabawa http://aros.pl/ksiazka/misio-zabawa-2
Samolocik http://aros.pl/ksiazka/samolocik-2
Miś i przyjaciele. Misiowy deszcz http://aros.pl/ksiazka/mis-i-przyjac...siowy-deszcz-2


My mamy łapkę i rączkę odbita, jak miał 4 miesiące. Stoi w ramce na honorowym miejscu

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez zanetaa88

BRUMEK dama ma na zegarki tez manie ale te ktore sa na rękach a ze ma malutka rączke to maluje jej i ma swój jest fajna piosenka na youtube PAN TIK TAK fajnie miec kreatywna mamę hehe )

Pewnie że fajna! Tymuś ją uwielbia. Nawet magnes z tym Panem Tiktakiem u Marzenki zamówiłam

[mme_audrey]

Dobry wieczór
jakiś zły dzień dziś mam, najchętniej zaszyłabym się gdzieś w kącie. wrócę jutro

[Kajool]

witam prawie o polnocy. Dzieki za gratulacje. Jutro jeszcze jedno usg, mam nadzieje, ze mala jest zdrowa.

Co do ksiazeczek, roznemisie u nas leza odlogiem, Szymon sie nie przekonal. Babo juz tez porzucil na rzecz Karola i jego samolotu :P

Musze mu cos nowego kupic.

A dzisiaj mazal po tablicy i rysowal tate i mame. Najpierw narysowal mame, potem mu mowie narysuj tate i tak sobie gadal jak rysowal: nos, koko (oko). Mialam ubaw.

Oki poprasowalam i ide spac pa laski