Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[bandziorka007]

Napisane przez Dilayla

Witaj
to tak jak ja...też mam przeczucie ze finał nastąpi w maju,w sumie jeszcze 4 tyg i będzie 38 chciałabym dotrwać,dziewczyny a słyszała moze któraś,czy pomimo brania fenoterolu zdarzyło się że akcja poród i tak się rozpoczeła?Na zasadzie że leki nie dały efektu,mam nadzieję że nie zagmatwałam zbytnio....

Kochana a który dokładnie u Ciebie tc ? U mnie 33tc i 5dni , może mamy termin porodu na ten sam dzień ?
Ja też mam nadzieje że dotrwam choć do 36tc , moja położna ostatnio też powiedziała że do czerwca moge nie dotrzymąć bo dzidziuś jest bardzooo niziutko i szyjka miękka jak do porodu i jak dotrwam do 36tc to już bedzie super ... leże , leniuchuje, nudze sie i czasem mam dość...

[justin18061976]

Napisane przez Darianna25

Dzień dobry,
Widze nocne marki na wizażu
Moja nocka w miare przespana.Jednak zab pobolewa ale raczej z powodu podraznienia bo jest to inny bol niż przedtem.

Muszę jeszcze kupić mate do przewijania i już rozglądam się za playmatą.

Miałam się Was pytać jak pozbyc się brzydkiego zapachu z drewna.Kupiłam ten stolik do przewijania, używany i babka przetarła go chyba jakąś starą szmatą.Tylnia ścianka śmierdzi, ale tylko ta ścianka.Myłam juz wszystkimi pachnącymi płynami po kilka razy ale ten zapach wychodzi nadal.

to przeczytalam na jakims forum:
ścieraj kurze wilgotną szmatką z drewnianych mebli-nasączoną dodatkowo np. kilkoma kroplami olejku sosnowego badz cytrynowego. Jak najczęściej wietrz,

[Dilayla]

Napisane przez bandziorka007

Kochana a który dokładnie u Ciebie tc ? U mnie 33tc i 5dni , może mamy termin porodu na ten sam dzień ?
Ja też mam nadzieje że dotrwam choć do 36tc , moja położna ostatnio też powiedziała że do czerwca moge nie dotrzymąć bo dzidziuś jest bardzooo niziutko i szyjka miękka jak do porodu i jak dotrwam do 36tc to już bedzie super ... leże , leniuchuje, nudze sie i czasem mam dość...

Teoria mówi że na 12 czerwiec,usg połówkowe że na 7 czerwiec,a ostatnie usg że na 1 czerwiec...więc gdzieś jest błąd ,ale cóż jak to wyjdzie to się okaże....martwi mnie tylko przyjmowanie fenoterolu,bo nie mam pojęcia czego się spodziewać,czy jak biorę to dotrzymam czy i tak może zacząć się cos dziać pomimo brania tego okropieństwa
Zwariować można myślac o tym...

[Darianna25]

Dwa razy mi się wysłało.

[marhalczar]

Napisane przez kaszpirek

Dzięki

Widzę,że tu mamusie się wcześniej rozpakowują

Ja mam termin na 24 maja,ale już skierowanie na cc na 14 maja.W listopadzie przypałętały mi się kłykciny(nie wiadomo skąd,mąż do dziś jest "czysty") no i żeby nie zarazić dziecka,doktorek postawił na cc.Coprawda ostatnio mi to cholerstwo poschodziło i lekarz dał mi wybór co do porodu,ale zostaliśmy przy cc.
Ehh,ja to jakas pechowa chyba jestem...Najpierw wirus,teraz bakteria...Jak jakiś brudasek...

ooooo..to tak jak ja, termin na 24...ale skoro zdecydowana na cc to wczesniej urodzisz niz ja

[bydgoszczanka]

Napisane przez kaszpirek

Dzięki

Widzę,że tu mamusie się wcześniej rozpakowują

Ja mam termin na 24 maja,ale już skierowanie na cc na 14 maja.W listopadzie przypałętały mi się kłykciny(nie wiadomo skąd,mąż do dziś jest "czysty") no i żeby nie zarazić dziecka,doktorek postawił na cc.Coprawda ostatnio mi to cholerstwo poschodziło i lekarz dał mi wybór co do porodu,ale zostaliśmy przy cc.
Ehh,ja to jakas pechowa chyba jestem...Najpierw wirus,teraz bakteria...Jak jakiś brudasek...

Witaj
Będzie dobrze

Napisane przez margo80

i wiecie co? mam teorię, że Araczki wkurzyła się na teściową, która się spóźniła na obiad i postanowiła urodzić i nie dać kobiecie wcale jeść (bo to wczoraj chyba było, nie?)

Napisane przez Darianna25

Witamy, witamy.O i drugiego Bruna na wątku.

Na chwilę obecną emergency dentysta nie odbiera tel od 2 godzin.Dzwoniłam na dental line (dentystyczny help desk) i pani mnie poinformowała, że musi minąć 48 h od kiedy zaczełam brać antybiotyk i dopiero mnie umówi na wizyte. Jurto jak wparuje do tego mojego dentysty to mnie wołami nie wyciągną.
Mam taki dziwny puls w zębie.Jakby mi chciało rozerwac zęba od środka.



I jeszcze mój 32tyg brzuszek.

Brzusio bardzo ładny
Oj, to miałaś przeboje z zębem, ale dobrze, że jest już lepiej.
Moja teściowa będąc w ciąży usunęła zęba w pod koniec chyba 8 m-ca i urodziła wcześniej 2 tygodnie

Napisane przez Siala_Bala

Ja słyszałam, że siara powinna sie pojawić po porodzie, czasem zdarza się wczesniej.. no i u mnie się pojawiła gdzieś ok 25tyg.! Wkurza mnie to bo co wstaję rano to piżama - plama
A ponoć jak wycieka wcześniej to się może mieć problem z karmieniem - ponoć pokarm szybciej zanika.

Też jestem ciekawa co z tym czopem.. czy on zawsze odchodzi, w sensie czy po tym się własnie zorientuję, że to już... i czy można go przegapić.
Ja sie stracham, że przeoczę poczatek porodu i zorientuję się jak główka będzie dyndać między nogami

Mnie siara ciekła od 6 m-ca, pokarmu mam teraz bardzo dużo.
Czop odchodził przez parę dni tydzień przed porodem.

Napisane przez Siala_Bala

Moja matka mi opowiadała, że nie czuła odejścia wód, a tym bardziej czopa - nawet nie wiedziała, ze takie coś jest... miała po prostu wrażenie, ze jej się chce cały czas sikać tak bardzo dużo a jak siadała na wc to tylko naparsteczek posiknęła.. ale była w szpitalu i powiedziała o tym siostrze czy komuś a ta spanikowana poleciała po wózek i pędem z moją mamą pojechała na salę porodową
Ci chcą ją układać do porodu a matka, z enie, że ona musi siku na kibelek, a oni, że niech leje ponogach, ze to wody a nie siku xD
Pielęgniara chciała ją ogolić a że matka się nasłuchała o jakichś brzytwach zardzewiałych to im spieprzyła i się darła, ze leci po swoją żyletkę i za nic nie da się ogolić szpitalną tylko mają czekać aż ona przyniesie swoją

Boję się, że i ja będę odstawiać takie cyrkowisko

rozbawiłaś mnie tym z samego rana



[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18851971]
A ja sobie teraz siedzę w kuchni, patrzę na dachy domów i na wschód słońca. Normalnie wakacje [/QUOTE]

Ja wschód słońca podziwiałam podczas porodu I jak mała już wychodziła, to takie piękne słonko świeciło
Myślałam, że się rozryczę, jak zobaczę Luizę, a tu nic, radość nieprzeciętna, żadnych łez. Normalnie nie wierzyłam, że ją mam już przy sobie.

Napisane przez kropka75

Ja się chyba do wanny zacznę kłaść w ogóle...

Napisane przez margo80

jestem zachwycona moimi fachowcami - wczoraj działali do późna, a teraz już od 7 ich słyszę. majówka minie mi pod znakiem sprzątania, ale co tam

Tylko się nie przemęczaj

Napisane przez bandziorka007

Witajcie majóweczko- czerwcóweczki
.

Witaj

Dzień dobry

Żadna się nie rozpakowała ???

Dzisiaj u mnie pada deszcz, zaczął już wieczorem. Na szczęście jest dosyć ciepło.
Nocka minęła spokojnie. Luiza budziła się co 2 godziny na jedzenie. Nad ranem pospała sobie 3 godzinki

[marhalczar]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18851971]Czyli że co, mam się szykować? O 3:30 obudził mnie głód, do teraz wytrzymałam, ale musiałam wreszcie wstać. Pomarańcza już pożarta, teraz płatki i kawa. To tyle, jeśli chodzi o 2 ostatnio przespane noce, moje ciałko widać stwierdziło, że trzecia dobra noc to za wiele
No wiesz, jeśli u nas rodziła, to ja się nie dziwię

Obstawiam Dafreen, Kardashi lub Kropkę

Jest nisko, ale to chyba już na tym etapie normalne?
Mam nadzieję, że już po bólu zęba!

A ja sobie teraz siedzę w kuchni, patrzę na dachy domów i na wschód słońca. Normalnie wakacje [/QUOTE]


...ale nocne marki z was!!!!! ......ja spie spokojnie cala noc, budze sie dopiero o 7.30 i moze to dlatego , ze klade sie spac o 23.30, a przed spaniem pije szklanke cieplego mleka i 2-3 herbatniki , mala tez nie daje znaku o sobie podczas nocy...oby tak bylo w przyszlosci , po narodzinach

A teraz chyba zroobie sobie drugie sniadanko , bo Amelia zaczyna wiercic sie niesamowicie

Ummm...wakacje , ja tez czuje sie jakby bylo juz lato i pogoda dopisuje, w tym momencie za oknem jest juz 22 stopnie ciepla i piekne slonecczko. Wczoraj zmienilam zawartosc szafy z ubran zimowych na wiosenno-letnie oraz buciki letnie...

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez kropka75

U mnie kolejna niespana.
Tyle że mnie o 3 obudził ból. Spędziłam jedną godzinę kulając się w lewo i w prawo, szukając pozycji, a drugą godzinę w wannie.
Ja się chyba do wanny zacznę kłaść w ogóle...

A głód to swoją drogą... O 5 dumałam czy się kłaść czy jeść. Wybrałam to pierwsze, ale o 6 już musiałam dorwać jakieś żarło, bo mi żołądek kręgosłup obgryzał...

Jezeli bola cie bardzo plecy to polóz sobie mala poduszke za nimi aby nie przesilac kregosupa, druga natomiast miedzy kolana...zapewniam , ze dziala... ja juz sie tak do tych poduszek przyzwyczailam, ze na spiaco przekrecam sie z boku na bok i przekladam je w zaleznosci od ulozenia.

...i tak jak juz pisalam wczesniej, zjedz cos z kaloriami tuz przed snem aby prztrwac noc bez glodu, miej na uwadze, ze to najdluzszy okres w ciagu calej doby kiedy nie dostarczasz organizmowi pokarmu...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Co wy z tym, że żadna się nie rozpakowała? Dzień przed nami Zobaczycie, dzisiaj będzie dzień niespodzianek

Ja o 6 znów polazłąm do łóżka, poczytałam trochę i usnęłam. Rozumiem, że mój organizm przyzwyczaja mnie do przerywanego snu? Bo kładę się ok. 22-23, zasypiam nad książką rzecz jasna, potem jak małż się kładzie (12-1) to wstaję siusiu, no i potem wstaje siusiu 3-3:30 i czasem jak dzisiaj spać nie mogę I potem dosypiam znów.

Justinko, o tym czytaniu to było, że czytałam na forum jak jednej dziewczynie 8 dni po porodzie ponoć czop wylazł

A teraz chyba pora na drugą pomarańczkę?

Marhalczar, a na mnie zjedzenie czegoś kalorycznego PRZED snem działa koszmarnie - dopiero wówczas budzę się głodna koszmarnie, bo żołądek pracuje no i rano z rozpędu domaga się paliwa

[Darianna25]

Coś mi net nawala.Poraz kolejny wysłał mi tą samą wiadomość.

[ellai]

Dobry dzionek

Ja nadal w dwupaku i widzę,że reszta też.... Chyba że niebawem pojawi się jakaś kolejna ciekawa wiadomość
Brzydka pogoda u mnie więc Maleńka pewnie nie będzie chciała dzisiaj wychodzić Czekam na jutro

[cate_]

Araczuś gratulacje dla mamusi i córeczki : oklaski:

Napisane przez velluto

cate - moje gratulacje szybciutko załatwiłaś wszystko trzymaj się dzielnie, niedługo z maluszkiem na pewno bedziecie w domku

Napisane przez yolanda9

Cate gratuluję

Napisane przez marhalczar

Gratulacje dla dzielnej mamy i córeczki!!!...mila niespodzianka!!!!klaski :

Napisane przez dafreen

Gratulacje

Napisane przez anna_paw

Cate_, Olivko, Araczku
GRATULACJE

Napisane przez jamaicaP

ja dzis po wizycie u gina, wszystko w porzadku, szyjka dluga, zamknieta, zadnych uplawow skurczow,krwawien, cisnienie norma, waga... kolejny kg do przodu...

Super, że wszystko dobrze

Napisane przez justin18061976

Stwierdzila jednak, ze jesli bede jeszcze cierpliwa przez chwile to sprobuje przeczekac az Maly wreszcie zdecyduje sie pokazac z tej 'lepiej widocznej strony'. Czekalysmy jeszcze kwadrans (najdluzszy w moim zyciu!).....no i pokazal sie jak nalezy, 4 komory, zyly, aorty tak jak ma byc. Przepraszala mnie, ale stwierdzila, ze nie chciala na odczepnego odeslac mnie do domu bez bycia pewna w 100%. Obydwie bylysmy w kompletnym szoku po wyjsciu z pracowni USG, wysciskala mnie na koniec. Trzy razy ja jeszcze pytalam czy jest pewna, ze jest ok. Mowila, ze tak. W samochodzie przeplakalam chyba z 0,5 godziny jeszcze. Pierwszy raz tak bardzo balam sie o naszego Okruszka, zrobilabym i dalabym wszystko zeby uslyszec to co uslyszalam na koncu! dzisiaj normalnie do kosciola pedze wieczorem krzyzem lezec i dziekowac
ech....
a teraz obiad - dzisiaj gulaszowa, malz tez stresa zaliczyl jak mu opowiedzialam, wkurzony byl na te kobite
ja mam spuchniete paluchy i stopy jak hobbit

Nie zazdroszczę przeżyć ale najważniejsze że wszystko jest dobrze

Napisane przez kaszpirek

Witam Was dziewczyny!

Od czasu do czasu Was podczytuje,ale nigdy nie miałam śmiałości dołączyć,bo to już w sumie końcówka...Nie wiem czy mnie jeszcze przyjmiecie...

Może na początek sie przedstawię: Asia, dziś kończę 36 tc,w brzuszku siedzi mały Bruno

Podły mam dziś humor,odebrałam wyniki z posiewu z pochwy i..."wyhodowałam" sobie bakterie E.coli.Pognałam do gina,przepisał antybiotyk i kazał być dobrej mysli,że bakteria nie przeszła na synka.Poczytałam trochę w necie,ale w sumie nic mnie nie uspokoiło

No ale dość użalania się...
Pytanko? PRZYJMIECIE JESZCZE???

Witaj

Napisane przez Darianna25

Gratulacje serdeczne.
A czy ty pisać będziesz Alexander czy Aleksanser bo podobno w polskich dokumentach ma być napisane przez "ks"?

Dziękujemy
Już odebrałam akty urodzenia i jest Alexander bez problemu

Napisane przez Darianna25

I jeszcze mój 32tyg brzuszek.

Śliczny brzuszek

[ellai]

ooo witaj Cate
Jak się czuje świeżo upieczona mamusia i jej dzidziuś?
Jak tam wrażenia porodowe i poporodowe?

[Marta1122]

witam w dwupaku w końcu po przespanej nocceno nie licząc dwóch razy siusiania

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18841154]Ja kilka razy apap wzięłam - przy pierwszym bólu głowy uparłam się że nie, i potem wiele godzin cierpiałam. Doszłam do wniosku, że to bardziej dzieciątko wymęczyło niż tabletka. Do tego musiałam monural wziąć na zapalenie dróg moczowych i czopki na upławy, i kilka nosp.[/QUOTE]

ja raz nospe wzięłam od początku ciązy, monural właśnie ostatnio wypiłam no i kilka razy globulki dopochwowe, no i witaminki biore do dziś i może dlatego hemoglobina 13,7

Napisane przez Darianna25

I jeszcze mój 32tyg brzuszek.

pięękny brzusio mma podobny teraz hihi

Napisane przez Dilayla

Witaj
to tak jak ja...też mam przeczucie ze finał nastąpi w maju,w sumie jeszcze 4 tyg i będzie 38 chciałabym dotrwać,dziewczyny a słyszała moze któraś,czy pomimo brania fenoterolu zdarzyło się że akcja poród i tak się rozpoczeła?Na zasadzie że leki nie dały efektu,mam nadzieję że nie zagmatwałam zbytnio....

słyszałammoja bratowa i koleżanka na nim urodziła..bratową pobolewał brzuch poczekala do łykniecia kolejnej tabletki o 21 godz. jednak ona nie pomogła i musiała jechać do szpitala.poród był szybki bardzo o 00:30 bylo po wszystkim, z kolei koleżanki poród byl dłuuugi bardzo bo prawie 2 dni sie męczyła..

dziś zaczynam 39 tydzień

[cate_]

Marta1122 gratuluję kolejnego tygodnia

Napisane przez Siala_Bala

Ja sie stracham, że przeoczę poczatek porodu i zorientuję się jak główka będzie dyndać między nogami

Nie przeoczysz, uwierz mi

Napisane przez bandziorka007

Witajcie majóweczko- czerwcóweczki
podczytuje Was od czasu do czasu i mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do siebie

Ja termin mam na 10go czerwca ale pewno urodze wcześniej ,mam przeczucie ze jeszcze w maju, do tego mam już dojrzałą szyjke co potwierdza moje przeczucia o wcześniejszym porodzie ale może to i lepiej bo już mi ciężko i chciałabym już przytulać mojego Skarbka - Mikołajka
W nocy wstaje chyba z 5 razy na siku bo dzidzia juz główke dawno ma w moim kanaliku i sikam sobie na raty po 3 kropelki 5razy w ciągu nocy
I spać ogólnie też ostatnio nie moge...

Witaj

Napisane przez ellai

ooo witaj Cate
Jak się czuje świeżo upieczona mamusia i jej dzidziuś?
Jak tam wrażenia porodowe i poporodowe?

Wrażenia porodowe super, rodzić to ja mogę ale poporodowe już nie takie ciekawe, najpierw ja się wyciągnęłam jak długa pod drzwiami łazienki a teraz codziennie nowe rewelacje dotyczące Małego ale jest nadzieja, że w sobotę wyjdziemy ze szpitala

[justin18061976]

Napisane przez cate_

,Już odebrałam akty urodzenia i jest Alexander bez problemu

,

no wlasnie mamusiu, jak tam sie czujecie???? opowiadaj jak masz chwilke

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18854048],

Justinko, o tym czytaniu to było, że czytałam na forum jak jednej dziewczynie 8 dni po porodzie ponoć czop wylazł

A teraz chyba pora na drugą pomarańczkę?

,[/QUOTE]

h ehe, dobre
wcinaj wcinaj, ja wlasnie tez obrabiam jedna

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Cate, mocno kciuki trzymam, byście w sobotę wyszli

[Dilayla]

Napisane przez Marta1122

witam w dwupaku w końcu po przespanej nocceno nie licząc dwóch razy siusiania



ja raz nospe wzięłam od początku ciązy, monural właśnie ostatnio wypiłam no i kilka razy globulki dopochwowe, no i witaminki biore do dziś i może dlatego hemoglobina 13,7



pięękny brzusio mma podobny teraz hihi



słyszałammoja bratowa i koleżanka na nim urodziła..bratową pobolewał brzuch poczekala do łykniecia kolejnej tabletki o 21 godz. jednak ona nie pomogła i musiała jechać do szpitala.poród był szybki bardzo o 00:30 bylo po wszystkim, z kolei koleżanki poród byl dłuuugi bardzo bo prawie 2 dni sie męczyła..

dziś zaczynam 39 tydzień

gratki na 39 tydz....
Czyli wiem ,że nic nie wiem i muszę być w ciagłym pogotowiu
Czyli lecę wstawiac resztę prania,i szykowac juz na poważnie rzeczy do szpitala...a najgorsze że mój TŻ pracuje w innym miescie i jeszcze ze dwa tygodnie tam będzie ,ale myśle że dotrwam w oczekiwaniach,nie ma co się nakręcać...a maj nieubłagalnie się zbliża,jak zaczniemy się rozsypywać,to nie nadążymy czytać
A tak na marginesie to już bym chciała mieć synka przy sobie ,żeby rozpocząc już nowy etap w zyciu....

[dafreen]

dzień dobry Mamusiom

ale u mnie dziś pogoda do bani... leje, wieje...

Napisane przez Darianna25

Byłam w końcu osobiście u tego dentysty.
Nadal czuje ból jak dotykam ale może tylko dlatego, ze mam jeszcze tam podrażnione wszytko. Ból gowy przeszedł i pulsowanie w zebie też.Chyba sie zaraz położe spać coby ból nie wrócił.

dobrze, że udało się dostać i najgorsze już mam nadzieję za Tobą

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18851971]Czyli że co, mam się szykować? O 3:30 obudził mnie głód, do teraz wytrzymałam, ale musiałam wreszcie wstać. Pomarańcza już pożarta, teraz płatki i kawa. To tyle, jeśli chodzi o 2 ostatnio przespane noce, moje ciałko widać stwierdziło, że trzecia dobra noc to za wiele

Obstawiam Dafreen, Kardashi lub Kropkę
[/QUOTE]

a ja teraz dla odmiany śpię, wstaję tylko na sikanie 3-4 razy

ja jestem na piątek na 8 rano umówiona

Napisane przez bandziorka007

Witajcie majóweczko- czerwcóweczki
podczytuje Was od czasu do czasu i mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do siebie

witamy

rano dzwonił mój gin, w piątek o 8 rano mam się stawić w szpitalu na powitaniu Juniora nie jeść, nie pić na 6 godzin przed... ze strachu chyba nie będę już jadła od dziś do piątku

[Marta1122]

Daff będziemy trzymać kciuki ale fajnie że już w piątek Bruno będzie z Tobą

dziewczyny myslicie że można robić w ciąży henną brwi i rzęs..bo chciałabym troszke sie przyciemnić..i stopki zrobić przed szpitalem...

[ellai]

Napisane przez cate_

Wrażenia porodowe super, rodzić to ja mogę ale poporodowe już nie takie ciekawe, najpierw ja się wyciągnęłam jak długa pod drzwiami łazienki a teraz codziennie nowe rewelacje dotyczące Małego ale jest nadzieja, że w sobotę wyjdziemy ze szpitala

Mam nadzieję, że z Okruszkiem wszystko w porządku i że w sobotę wyjdziecie. 3mam kciuki

Daff - to musi być ciekawe uczucie... tzn. że wiesz już że na pewno w piątek ujrzysz swoje Maleństwo... Ale na pewno jednocześnie musi być to stresujące... Hmm... a może z tych emocji zacznie ci się wcześniej akcja

[ewciak123]

Napisane przez bandziorka007

Witajcie majóweczko- czerwcóweczki
podczytuje Was od czasu do czasu i mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do siebie

...

witam


Tymczasem ja wrocilam wlasnie z kolejnych badan, morfologia i mocz. Dziewczyny mialyscie jakies badania jeszcze robione poza tymi w 36 tygodniu? jutro mam wizyte u lekarza, wiec jak cos poprosze o skierowanie. Jeszcze slyszalam o posiewie na GBS, wiec to tez mam zamiar zrobic, ale to juz w gabinecie.

[301185]

Witam, podczytuję Was od początku założenia wątku. (wcześniej śledziłam wątek staraczek) Wiele razy chciałam do Was dołączyć, ale zawsze rezygnowałam, ponieważ mało udzielam się na wątkach, a Wy tak dobrze się już znacie. Napiszę parę słów o sobie. Mam na imię Ania, mam 24 lata, córeczkę 2,5l, termin porodu (prawdopodobnie dziewczynka) mam na 2 maja wg USG i 7 maja wg OM.
Dla tych , które oczekują pierwszych oznak porodu, napiszę, że ja nie widziałam u siebie żadnych objawów. W 37tc i 4d (piątek) odszedł czop (podbarwiony krwią), następnego dnia zaczęły odchodzić wody i urodziłam w 37tc i 6d (niedziela) zdrową córeczkę, skurcze pojawiły się dopiero w nocy z soboty na niedzielę przy 8cm rozwarcia.
Wracając do pytań o siarę, ja nie miałam w ciąży ani kropelki, ale po porodzie bez problemu karmiłam 5,5 m-ca wyłącznie piersią, a w sumie karmiłam 18m-cy piersią.
Teraz jest inaczej, brzuch robi się twardy przy wykonywaniu każdej czynności, dziecko bardzo naciska na dół, jakby już chciało wyjść, ale poza tym nic się nie dzieje i spokojnie czekam na pierwsze skurcze.
Pozdrawiam

[ewciak123]

Napisane przez 301185

Witam, podczytuję Was od początku założenia wątku. (wcześniej śledziłam wątek staraczek) Wiele razy chciałam do Was dołączyć, ale zawsze rezygnowałam, ponieważ mało udzielam się na wątkach, a Wy tak dobrze się już znacie. Napiszę parę słów o sobie. Mam na imię Ania, mam 24 lata....

Hej, ja tez jestem tu nowa ale dziwczyny przyjely mnie milo, wiec powoli sie aklimatyzuje...do 23 maja (termin porodu) jeszcze troszke pozawracam dziewuchom glowe
tez chcialabym miec termin na poczatek maja...a tak jeszcze miesiac...

[dafreen]

Napisane przez cate_

Marta1122 gratuluję kolejnego tygodnia


Nie przeoczysz, uwierz mi

Witaj

Wrażenia porodowe super, rodzić to ja mogę ale poporodowe już nie takie ciekawe, najpierw ja się wyciągnęłam jak długa pod drzwiami łazienki a teraz codziennie nowe rewelacje dotyczące Małego ale jest nadzieja, że w sobotę wyjdziemy ze szpitala

to trzymam mocno kciuki, żebyście już w sobotę byli w domku

Napisane przez Marta1122

Daff będziemy trzymać kciuki ale fajnie że już w piątek Bruno będzie z Tobą

dziewczyny myslicie że można robić w ciąży henną brwi i rzęs..bo chciałabym troszke sie przyciemnić..i stopki zrobić przed szpitalem...

dziękujemy

ja robiłam i właśnie myślę, że przed piątkiem sobie chyba jeszcze zrobię

Napisane przez ellai

Daff - to musi być ciekawe uczucie... tzn. że wiesz już że na pewno w piątek ujrzysz swoje Maleństwo... Ale na pewno jednocześnie musi być to stresujące... Hmm... a może z tych emocji zacznie ci się wcześniej akcja

powiem szczerze, ze to takie trochę dziwne uczucie...
z jednej strony się cieszę i nie mogę doczekać z drugiej boję się jak nie wiem i chciałabym żeby jeszcze posiedział
nie wiem czy bym jednak nie wolała iść tak "z marszu"
a akcja mogła by się zacząć... małż mi każe po schodach chodzić

Napisane przez ewciak123

witam
Tymczasem ja wrocilam wlasnie z kolejnych badan, morfologia i mocz. Dziewczyny mialyscie jakies badania jeszcze robione poza tymi w 36 tygodniu? jutro mam wizyte u lekarza, wiec jak cos poprosze o skierowanie. Jeszcze slyszalam o posiewie na GBS, wiec to tez mam zamiar zrobic, ale to juz w gabinecie.

ja miałam robiony posiew, ale w gabinecie u gina, do tego morfologia, mocz, WR, HBS HCV, przeciwciała Rh... ale to wymogi u nas w szpitalu

Napisane przez 301185

Witam, podczytuję Was od początku założenia wątku. (wcześniej śledziłam wątek staraczek) Wiele razy chciałam do Was dołączyć, ale zawsze rezygnowałam, ponieważ mało udzielam się na wątkach, a Wy tak dobrze się już znacie. Napiszę parę słów o sobie. Mam na imię Ania, mam 24 lata, córeczkę 2,5l, termin porodu (prawdopodobnie dziewczynka) mam na 2 maja wg USG i 7 maja wg OM.
Pozdrawiam

witamy

[basiak]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18830982]ja zaraz jadę do miasta na zakupy, ale musiałam wpaść jeszcze na chwilkę, bo mam super wieści.

sms od araczki.

hey kochana i kochane! Zgodnie z tradycja naszego wątku, również Araczuś zdecydował się urodzić w kwietniu czyli wczoraj 25 kwietnia o 22:35. Waga 3180g i całe 47cm ciekawe kogo obstawiacie? :-D


Ja obstawiam chlopaka, a Wy?

No i oczywiście spieszę z ogromnymi GRATULACJAMI !!!
DLA KOLEJNEJ ROZPAKOWANEJ MAMUSI !!!
[/QUOTE]


O MATKO CO TU SIĘ DZIEJE!!!!!!!

Kochana wielkie gratulacje dla Ciebie i Córeczki A ja cały czas myślałam, że Araczuś będzie chłopcem To nam Mała numer zrobiła.

----------------------------------------------------------------
Wczoraj byliśmy na badaniach i bilirubina jest ok. Teraz mam inny problem, bo Szymek mało przybiera na wadze Ech.....czas chyba na odchowalnię się przenieść.

Miłego dnia.

Jeszcze 35 stron do nadrobienia mi zostało.
Mogłybyście trochę zwolnić????...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja muszę zrobić czas krwawienia i krzepnięcia, morfo, mocz i oznaczyć grupę krwi - bo jednak to co mam w książeczce zdrowia dziecka nie może być

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Basiaczku spokojnie, nadrobisz na Odchowalni

[ewciak123]

Napisane przez dafreen

ja miałam robiony posiew, ale w gabinecie u gina, do tego morfologia, mocz, WR, HBS HCV, przeciwciała Rh... ale to wymogi u nas w szpitalu

no ja tez to mialam na poczatku ciazy , ale myslalam ze mozae jeszcze jakies dodatkowe w 36,7 tygodniu dochodza.


juz chce byc po....................... .......

[angkorcz]

witajcie mamcie
cos dzisaj cichutko jest ale dzien jeszcze sie nie skaczyl
witam nowe mamusie
ja nocka nieprzespana znowu co godzinka siusiu i maz co chwila mnie budzil ze chrape i niedaje mu spac tez macie takie problemy z chrapaniem czasami potrawie sama sie przebudzic przez moje chrapanie
daff ale masz fajnie juz w piatek
ja mialam dzisiaj sen porodowy bylam na sali dostalam zastrzyk i kazali mi wrocic po 3 godzinach i puscili do domuy pol przytomna hahapo 3 godz wrocilam i uodzilam w 2 minuty hehhete sny mnie kiedys wykoncza a maz wlasnie mnie obudzil bo chrape a ja do niego o ty idz do niego ja bylam ost myslalam ze do nikosioa mnie budzi zaczelismy sie smiac o 3 nad ranem zaczyna sie jeszcze przed porodem kto ma isc do nikosia hahhaa co to bedzie pozniej jak nikos juz z nami bedzie

[marhalczar]

[QUOTE=dafreen;18856255
ja robiłam i właśnie myślę, że przed piątkiem sobie chyba jeszcze zrobię

powiem szczerze, ze to takie trochę dziwne uczucie...
z jednej strony się cieszę i nie mogę doczekać z drugiej boję się jak nie wiem i chciałabym żeby jeszcze posiedział
nie wiem czy bym jednak nie wolała iść tak "z marszu"
a akcja mogła by się zacząć... małż mi każe po schodach chodzić

[/QUOTE]


Bede trzymac kciuki aby wszystko poszlo sprawnie i aby malenstwo bylo silne i zdrowiutkie!!!!

[marhalczar]

...wczoraj pochwalilam sie mniej wiecej niedokonczonym pokoikiem malej..., a dzisiaj chce sie pochwalic poduchami, które spotkalam przypadkowo robiac zakupy w carrefourze, cena rewelacyjna 6,70€ za szt. .... myslicie , ze pasuja na lózio???

...równiez dotarla w koncu wanienka, musialam wymienic, bo kolor sie nie zgadzal...teraz juz jest ta co chcialam...biala perlowa z zóltym... (na zdjeciu na pudle jest niebieska)