Britney lysa

[windykatorka]

Napisane przez sylwónia

Wszystkie nasze rozważania są oczywiście wypadkową tego co przyczytałyśmy w plotkach z życia gwiazd, itd, itp więc ciężko tu o obiektywną ocenę , kogoś kogo się nie zna, ale wydaje mi się dużyw tym udział osób trzecich: rodziców, którzy na siłę robili z niej małoletnią gwiazdkę, byłego męża, złośliwych dziennikarzy.Jak dla mnie jest jednak ofiarą jakichś niefortunnych splotów wydarzeń w jej życiu.



Rodzina po prostu. Nie orientuję się w sytuacji panny S. ale hipotetycznie zakładam, że takową posiada.

Wiesz mam dziwne wrażenie,że gdyby ją miała to by nie potrzebowała teraz pomocy.

I mam tu na myśli rodzinę z krwi i kości(z całkowitym wsparciem,współodczuwanie m i bezgraniczną miłością).

No właśnie Rambo-my jej nie pomożemy.
A jak na moje oko to ona teraz pomocy chyba nie potrzebuje.

[kiniaczeq]

Dzisiaj zobaczyłam urywek w dzieńdobry tvn.. jejku wyglądała jak by była chora, no ale może jednak ten odwyk alk. jej coś da..

[anuleńka]

Napisane przez rambo

A ja sobie jeszcze tak myślę, że takie spekulacje nasze i tak do niczego nie prowadzą.
Jednym jej żal, innym szkoda.
Jedni myślą, że zwariowała.
Inni, że woła o pomoc.

A tak naprawdę to guzik jesteśmy w stanie stwierdzić, co się w jej łysej teraz główce dzieje.
Jej sprawa.

I może, ma te problemy.
Może jest chora.
Może chce zwrócić na siebie uwagę.

A może ma PMS?
Albo zupa była za słona?

Racja,zgadzam sie.Możemy sobie gdybać ale i tak nic z naszych przypuszczen nic nie wysnujemy.A zdania zawsze będą podzielone.

[kasia20a]

jeśli B. ma problemy to rodzina powinna jej pomóc, w takich przypadkach jeśli ktoś zostaje sam może to jedynie doprowadzić do tragedii.
Ale jakoś mam przeczucie że to jest kolejna próba zwrócenia na siebie uwagi, B. robi/robiła wszystko żeby tylko było o niej głośno.
Najpierw poszła do zakładu żeby ją ogolili ( po tym jak odmówili zrobiła to sama) a później powiedziała że nie chce żeby ją ktoś dotykał

[szoopcia]

Napisane przez anuleńka

nieiwem....tak samo jak żadna z nas nie wie jak jest z nią naprawde.Więc nie będe sie nad nią użalać,bo naprawde nie jest mi jej żal.Od zawsze chciała zwrócić na siebie uwage,byle czym...jak nie operacją plastyczną, to pocałunkiem z Madonną,teraz włosami..Czyli skandalem a nie pracą.
Poza tym uważam, że jeśli ktos postawi sobie pewna granice swojej prywatności to uda mu sie ją zachować i wtedy media nie wchodzą w jej życie z butami.

no tak ale taka britney nawet do fryzjera nie moze isc bo juz media ja dopadaja...wiadome ze nie bedzie siedziec caly czas w domu bo by jeszcze bardziej zglupiala...teraz to fajnie by dla niej bylo gdyby wlasnie media daly jej spokoj co jest nie mozliwe

[katie-lee]

Dziwne te wszystko. Wiem napewno, że nie zazdroszczę jej niczego.

[*~An!@~*]

Szkoda, że obcięła włosy. Jak je miała wyglądała ładniej . No cóż ...Jak już ktoś wpominał pewnie miała taką potrzebę.

[_Magda]

A dobrze może...Przynajmniej będa pisać,że łysa,to dadzą jej spokój,że gruba...

[szoopcia]

Napisane przez *~An!@~*

Szkoda, że obcięła włosy. Jak je miała wyglądała ładniej . No cóż ...Jak już ktoś wpominał pewnie miała taką potrzebę.

wg mnie ladniejsze miala blond...

Napisane przez _Magda

A dobrze może...Przynajmniej będa pisać,że łysa,to dadzą jej spokój,że gruba...

no tak moja mama porownala ja wczoraj do Christiny...i Christina taka chuda i wogole a Britney grubaaa...ale Britney urodzila 2 dzieci a Christina ani jednego

[windykatorka]

Zabiłabym tego kto wymyślił kompleksy

[Rozterka]

bez względu na to, czy był to akt wołania o pomoc, czy zrobiła to tylko dla rozgłosu - szkoda dziewczyny

[tripka]

Jeśli już tak plotkujemy na temat Britney (i tak tego nie przeczyta) to rzeczywiście kiedyś miała idealną figurę,po ciąży strasznie się roztyła..a i w ciemnych włosach też mi się nie podoba..w ogóle przez alkohol i narkotyki zaczęła strasznie wyglądać-na inetrnecie krążyły jej zdjęcia,gdzie jest poprostu nie do poznania..tu sobie można obejrzeć:

http://www.egotastic.com/image?path=...gly%20Pictures

[00aga00]

Napisane przez anuleńka

nie rozumiem tylko jednego...jeżeli ktos ma poważne problemy ze sobą to chyba ostatnią rzecza jaką chce to ogłaszać to na cały swiat.Mogłaby pomóc jej rodzina,najbliżsi przyjaciele...a tymczasem ona robi wielkie zamieszanie wokół samej siebie.Uciekła z tego zakładu,co chyba świadczy o tym,ze nie chce sobie sama pomóc i takie cyrki odstawia...
Nie róbmy z niej wielkiej ofiary,bo ona sama w końcu do tego stanu sie doprowadziła.A my przeżywamy do tak jakby była niewinna i zagubiona.

już nie wiem co o tym myśleć.
Z jednej strony każdy ma w życiu ciężkie chwile. Jedni przechodzą więcej, drudzy mniej i w obydwu przypadkach potrzebna jest pomoc. Pytanie tylko czy Spears nie zrobiła tego pod publike tak jak większość swoich popisów, która była komentowana przez cały świat...Jeśli to naprawdę depresja to jej współczuję.
Z drugiej strony...sama wybrała takie życie, napewno wiele osób mówiło jej o zagrożeniach jakie na nią czekały. Miała w życiu wszystko. Od pieniędzy, luksusów po fanów wykrzykujących jej imie na koncertach z rekordową liczbą osób na trybunach. Teraz kiedy wpadła w złe towarzystwo, zaczęła imprezować (jedna impreza nie zawala świata, idąc na drugą też powinna pamiętać, że jest matką), pokazała całemu światu co ma pod spódniczką, w końcu ogoliła się na łyso to jej współczujemy i rozpaczamy jaka to ona biedna...Bohaterska rozpieszczona Amerykanka, którą pierwszy raz od życia dostała kopa. Wystarczy porównać ją z ludzmi, których naprawdę powinniśmy wspierać i współczuć. Np. chory, którzy z dnia nadzień walczą o życie a jednak mają w sobie na tyle woli aby otwierać oczy każdego dnia i zmagać się z tym od nowa.
Żal mi jej dzieci to wiem napewno.

[rambo]

Napisane przez windykatorka

No właśnie Rambo-my jej nie pomożemy.
A jak na moje oko to ona teraz pomocy chyba nie potrzebuje.

No oczywiście.
A już na pewno nie naszej.
Przecież nie zrobimy zbiórki charytatywnej : Pomóż Brit!
Ani tym bardziej nie wyślemy jej listów, w których napiszemy jak bardzo jej współczujemy i, żeby się nie martwiła.
Bo oczywiście będzie lepiej

Po prostu szkoda.
Szkoda, na pierwszy rzut oka.
Szkoda, że to tak wygląda.

A tak naprawdę to nic nam do tego.
Pomimo, że wiele - bo to przecież osoba publiczna.
I gwiazda szołbiznesu.

Napisane przez windykatorka

Zabiłabym tego kto wymyślił kompleksy

Ja też, ale tak bardziej z osobistych względów

[SanDru]

to jest okropne....być gwiazdą a stać się ym..nie wiem jak nazwać pozycję Britney ...
z jednej strony mi jej szkoda z drugiej...mogłaby się wziąć w garść...

[elly2]

Napisane przez anuleńka

nieiwem....tak samo jak żadna z nas nie wie jak jest z nią naprawde.Więc nie będe sie nad nią użalać,bo naprawde nie jest mi jej żal.Od zawsze chciała zwrócić na siebie uwage,byle czym...jak nie operacją plastyczną, to pocałunkiem z Madonną,teraz włosami..Czyli skandalem a nie pracą.
Poza tym uważam, że jeśli ktos postawi sobie pewna granice swojej prywatności to uda mu sie ją zachować i wtedy media nie wchodzą w jej życie z butami.

Nie sledze jej kariery i tak naprawde nie wiem czym chciala zwrocic na siebie uwage. Mimo wszystko wydaje mi sie, ze jej muzyka rowniez do tego sie przyczynila. Miala glos, spiewala ladnie, wiec nie powiedzialabym, ze tylko skandalami doszla do slawy.
A co do granicy swojej prywatnosci...zupelnie sie nie zgadzam...dziennikarze, paparazzi to osoby bez skrupulow. I nie wiem na czym mialaby polegac ta granica? Na nie pokazywaniu sie wsrod ludzi? zamknieciu sie w domu i nie wychodzeniu?

[anuleńka]

Napisane przez elly2

Nie sledze jej kariery i tak naprawde nie wiem czym chciala zwrocic na siebie uwage. Mimo wszystko wydaje mi sie, ze jej muzyka rowniez do tego sie przyczynila. Miala glos, spiewala ladnie, wiec nie powiedzialabym, ze tylko skandalami doszla do slawy.
A co do granicy swojej prywatnosci...zupelnie sie nie zgadzam...dziennikarze, paparazzi to osoby bez skrupulow. I nie wiem na czym mialaby polegac ta granica? Na nie pokazywaniu sie wsrod ludzi? zamknieciu sie w domu i nie wychodzeniu?

Co do tego jej 'ładnego głosu' to zupełnie sie nie zgodzę.Ona nie ma głosu.Jesli chcesz podjąc na ten temat dyskusje to najpierw obejrzyj na you tube jeden z jej koncertów na ŻYWO i wtedy sie wypowiedajmy ok?
A co do granicy...to moge podac przykład no Christiny Aguilery,Beyonce,Jessicy S czy reszty...czy paparezzi zrobiło im kiedyś zdjęcia jak pijane wychodziły z imprezy,ledwo na nogach?Jak rozkraczaja sie przezd fotoreporterami,lub traktuja dziecko jak dodatek?(i prawie je gubią pio drodze)może były wyjątki....ale napewno nie w takich częstych przypadkach.Britney moim zdaniem swoją kariere zawdzięcza prede wszytkim skandalom.A przeboje miała może i fajne ale co z tego...skoro głos w nich był poprawiany 100 razy w studio?

[*Jadis*]

Czytałam jakiś czas temu ciekawy artykuł o Britney. Gdy była u szczytu sławy, czuwał nad nią cały sztab stylistów, specjalistów od wizerunku. Wszystko co mówiła, jak wyglądała, było zaplanowane (również "dziewictwo", które było wtedy bardzo na topie i taki wizerunek dobrze się sprzedawał). Ale kiedy wyszła za mąż, urodziła dzieci, przytyła, wszyscy ją opuścili. Nie była juz "dziewicą" i stało się to oczywiste, przytyła - nie była już tak "sexy" jak kiedyś, przestało się opłacac promowanie Britney Spears. Być może pozostawiona sama sobie przestała sobie radzić, bo media od razu rzuciły się na nią, zarzucając brak gustu, nadwagę, jej niedoskonałosci zostały obnażone. Pamiętam zdanie z tego artylułu, że Britney kiedyś była marzeniem, teraz stała się koszmarem.

[szoopcia]

Napisane przez *Jadis*

Czytałam jakiś czas temu ciekawy artykuł o Britney. Gdy była u szczytu sławy, czuwał nad nią cały sztab stylistów, specjalistów od wizerunku. Wszystko co mówiła, jak wyglądała, było zaplanowane (również "dziewictwo", które było wtedy bardzo na topie i taki wizerunek dobrze się sprzedawał). Ale kiedy wyszła za mąż, urodziła dzieci, przytyła, wszyscy ją opuścili. Nie była juz "dziewicą" i stało się to oczywiste, przytyła - nie była już tak "sexy" jak kiedyś, przestało się opłacac promowanie Britney Spears. Być może pozostawiona sama sobie przestała sobie radzić, bo media od razu rzuciły się na nią, zarzucając brak gustu, nadwagę, jej niedoskonałosci zostały obnażone. Pamiętam zdanie z tego artylułu, że Britney kiedyś była marzeniem, teraz stała się koszmarem.

z tymi slowami musze sie zgodzic...

[elly2]

Napisane przez anuleńka

Co do tego jej 'ładnego głosu' to zupełnie sie nie zgodzę.Ona nie ma głosu.Jesli chcesz podjąc na ten temat dyskusje to najpierw obejrzyj na you tube jeden z jej koncertów na ŻYWO i wtedy sie wypowiedajmy ok?
A co do granicy...to moge podac przykład no Christiny Aguilery,Beyonce,Jessicy S czy reszty...czy paparezzi zrobiło im kiedyś zdjęcia jak pijane wychodziły z imprezy,ledwo na nogach?Jak rozkraczaja sie przezd fotoreporterami,lub traktuja dziecko jak dodatek?(i prawie je gubią pio drodze)może były wyjątki....ale napewno nie w takich częstych przypadkach.Britney moim zdaniem swoją kariere zawdzięcza prede wszytkim skandalom.A przeboje miała może i fajne ale co z tego...skoro głos w nich był poprawiany 100 razy w studio?

No dobrze, ale co w zwiazku z tymi przykladami? To logiczne, ze paparazzi szuka skandalu i czegos co nie jest norma, a ze britney zdarzylo sie potknac w swoim zyciu i zorbic cos co nie ejst godne pochwaly nie oznacza, ze robila to pod publike. Paparazzi to wykorzystalo i zrobilo z tego wielka sensacje.
Poza tym ja piszac o tej granicy prywatnosci, o ktorej Ty wspomnialas nie odnioslam sie tylko do britney spears...mowilam ogolnie, po prostu taka granica jest niemozliwa. Spojrzmy chociazby na nasze polskie gwiazdy...
Ogladalam kiedys wywiad wlasnie z dziennikarzami - ich celem jest zdobycie skandalicznych i poruszajacych zdjec, niewazne jak...wazne by je miec.
A co do jej glosu. Kiedys widzialam nagaranie z czasow mlodosci Britney, glos miala bardzo donosny, naprawde sliczny jak na tak mlody wiek - dlatego tak a nie inaczej uwazam.
Oczywiscie Tobie wcale nie musi sie on podobac i mozesz sadzic, ze w Twoich oczach slawe zdobyla dzieki skandalom - ja tak nie uwazam, bo nie wglebialam sie w jej zycie prywatne, o zadnych skanadalach mi niewiadomo, jedynie co to jej tworczosc znam (choc to tez zbyt mocne slowo) i dzieki temu , ze kiedys tam uslyszalam ja w radiu to wiedzialam kim jest.

[tripka]

i to właśnie jest w tym przykre-najpierw wielka kariera,wszyscy ją uwielbiali(powiedzmy),mia ła miliony fanek,wszyscy zazdrościli jej urody,figury,miała wszystko co chciała,a teraz została skrzywdzona przez męża łajdaka,media zaczęły na nią naskakiwać,krytykować-nie dziwnie się,że nie wytrzymała...

[anuleńka]

[quote=elly2;3729061]No dobrze, ale co w zwiazku z tymi przykladami? To logiczne, ze paparazzi szuka skandalu i czegos co nie jest norma, a ze britney zdarzylo sie potknac w swoim zyciu i zorbic cos co nie ejst godne pochwaly nie oznacza, ze robila to pod publike. Paparazzi to wykorzystalo i zrobilo z tego wielka sensacje.
Poza tym ja piszac o tej granicy prywatnosci, o ktorej Ty wspomnialas nie odnioslam sie tylko do britney spears...mowilam ogolnie, po prostu taka granica jest niemozliwa. Spojrzmy chociazby na nasze polskie gwiazdy...
Ogladalam kiedys wywiad wlasnie z dziennikarzami - ich celem jest zdobycie skandalicznych i poruszajacych zdjec, niewazne jak...wazne by je miec.
A co do jej glosu. Kiedys widzialam nagaranie z czasow mlodosci Britney, glos miala bardzo donosny, naprawde sliczny jak na tak mlody wiek - dlatego tak a nie inaczej uwazam.
Oczywiscie Tobie wcale nie musi sie on podobac i mozesz sadzic, ze w Twoich oczach slawe zdobyla dzieki skandalom - ja tak nie uwazam, bo nie wglebialam sie w jej zycie prywatne, o zadnych skanadalach mi niewiadomo, jedynie co to jej tworczosc znam (choc to tez zbyt mocne slowo) i dzieki temu , ze kiedys tam uslyszalam ja w radiu to wiedzialam kim jest.[/quot


No prosze..z pierwszej części twojej wypowiedzi znów widzę, że Brit to biedna ofiara.A tylko papparazii sa wszytskiemu winni.
Nie widze dalszego sensu spierania sie o to.Obie wiemy swoje i niech tak zostanie.
A co do głosu to pisze o teraźniejszym, a nie o tym jak on brzmiał wtedy kiedy nikt jeszcze o niej nie słyszał.Bo jako dziecko brzmił on zupełnie inaczej.

[szoopcia]

Napisane przez tripka

i to właśnie jest w tym przykre-najpierw wielka kariera,wszyscy ją uwielbiali(powiedzmy),mia ła miliony fanek,wszyscy zazdrościli jej urody,figury,miała wszystko co chciała,a teraz została skrzywdzona przez męża łajdaka,media zaczęły na nią naskakiwać,krytykować-nie dziwnie się,że nie wytrzymała...

ja tez sie nie dziwie ehhh

[windykatorka]

Ktoś tu już napisał-nie ważne co mówią,ważne żeby mówili.

A może właśnie ?

[elly2]

Napisane przez anuleńka

No prosze..z pierwszej części twojej wypowiedzi znów widzę, że Brit to biedna ofiara.A tylko papparazii sa wszytskiemu winni.
Nie widze dalszego sensu spierania sie o to.Obie wiemy swoje i niech tak zostanie.
A co do głosu to pisze o teraźniejszym, a nie o tym jak on brzmiał wtedy kiedy nikt jeszcze o niej nie słyszał.Bo jako dziecko brzmił on zupełnie inaczej.

Etam ja z nikogo ofiary nie robie, wlasciwie to sobie tlyko tak gdybam, bo ani Ty ani ja prawdy nie znamy.
A jesli znowu mowa o jej glosie, to chyba istnieje cos takeigo jak talent, albo sie go ma albo nie.

[sylwónia]

Napisane przez windykatorka

Wiesz mam dziwne wrażenie,że gdyby ją miała to by nie potrzebowała teraz pomocy.

I mam tu na myśli rodzinę z krwi i kości(z całkowitym wsparciem,współodczuwanie m i bezgraniczną miłością).

No właśnie Rambo-my jej nie pomożemy.
A jak na moje oko to ona teraz pomocy chyba nie potrzebuje.

Być może masz rację, być może jej nie masz- tak naprawdę o życiu Britney nie wiemy kompletnie nic.
Rodziny idealne nie istnieją, a pogubić można się i w tej bardzo kochającej.Ważne by w tym pogubieniu nie trwać.
"Na moje oko" jednak potrzebuje pomocy z zewnątrz, bo sama chyba straciła kontrolę nad tym co się z nią dzieje.
Śmieszne są btw te nasze dywagacje, takie odrealnione trochę
mam nadzieję że jakkolwiek potoczy się jej życie, w końcu się odnajdzie i spróbuje być matką dla swoich dzieci.

[windykatorka]

Napisane przez sylwónia

Być może masz rację, być może jej nie masz- tak naprawdę o życiu Britney nie wiemy kompletnie nic.
Rodziny idealne nie istnieją, a pogubić można się i w tej bardzo kochającej.Ważne by w tym pogubieniu nie trwać.
"Na moje oko" jednak potrzebuje pomocy z zewnątrz, bo sama chyba straciła kontrolę nad tym co się z nią dzieje.
Śmieszne są btw te nasze dywagacje, takie odrealnione trochę
mam nadzieję że jakkolwiek potoczy się jej życie, w końcu się odnajdzie i spróbuje być matką dla swoich dzieci.

Tak świetne są - każda wysuwa własne wnioski,każda coś knuje i podejrzewa.
Gdy ktoś potrzebuje pomocy-trzeba mu jej udzielić.
Nie życzę dziewczynie źle-ale gdyby miało się to okazać kolejnym chwytem reklamowym(a na moje oko tak jest) to bym się nie zdziwiła.

[szoopcia]

Napisane przez sylwónia

Być może masz rację, być może jej nie masz- tak naprawdę o życiu Britney nie wiemy kompletnie nic.
Rodziny idealne nie istnieją, a pogubić można się i w tej bardzo kochającej.Ważne by w tym pogubieniu nie trwać.
"Na moje oko" jednak potrzebuje pomocy z zewnątrz, bo sama chyba straciła kontrolę nad tym co się z nią dzieje.
Śmieszne są btw te nasze dywagacje, takie odrealnione trochę
mam nadzieję że jakkolwiek potoczy się jej życie, w końcu się odnajdzie i spróbuje być matką dla swoich dzieci.

no wlasnie oby przynajmniej dla tych dizeci byla dobra matka i wziela sie w garsc

[tripka]

Napisane przez windykatorka

Ktoś tu już napisał-nie ważne co mówią,ważne żeby mówili.

A może właśnie ?

możliwe,że to taki akt desperacji,żeby zwrócić na siebie uwagę...chociaż ostatnio pisało się i tak sporo o "imprezowaniu" Britney...

[Soncia]

Wiecie co... Nie lubie Britney, ale zal mi jej, bo sie dziewczyna zagubila. Ale z drugiej strony jak ma tak slaba psychike, to po co sie wpycha w robienie z siebie gwiazdy...

Pozdrawiam