2005-08-03, 17:48 | #121 |
Rozeznanie
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
No a mi jakoś nie za bardzo to chyba wyszło. Gotowałam, najpierw było żółte, potem taki ciemny bursztyn. Przelałam do słoiczka i studzę. Jest już całkiem chłodne, ale kiedy biorę to w rękę, od razu robi się twarde jak cukierek. Dlaczego?
|
2005-08-03, 18:04 | #122 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Żadna ze mnie specjalistka, ale z tego co czytałam w postach na ten temat, musisz chyba jeszcze pougniatać to w palcach. Skoro jest twarde po wsytudzeniu to dobrze. Trzeba to teraz powyrabiać (np. rozciągać i składać sposobem margop). Najpierw zacznie się robić opalizujące, potem zmętnieje, kolorem powinno toffi chyba przypominać (zależy jak ciemną masz pastę, niektórym żółte wychodziło). Jeżeli nie da się urabiać, mimo 10 min. ugniatania, to być może oznacza, że za długo gotowałaś. Jak mnie się to uda w końcu dobrze urobić - napiszę. pozdrawiam
|
2005-08-04, 11:57 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Depilować to ta pasta depiluje Ale za dużo z tym roboty, a jak się rozgrzeje to się ciągnie niemiłosiernie i nijak jej od skóry odczepić.
Więc zmuszona jestem wrócić do maszynki Może kiedyś, jak będzie mi się nudzić, to spróbuje tej pasty raz jeszcze |
2005-08-05, 23:15 | #124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Chciałabym się nie poddawać ale po ostatniej depilacji tą pastą, to już nie prędko do niej powrócę
Tak mnie podrażniła, że nie mogłam się do łydki dotknąć przez cały dzień, nie wspomnę o strefie bikini łydki miałam gołe, a w "strefie" wiadomo gatki więc myślałam że zwariuje |
2005-08-06, 00:04 | #125 |
Przyjaciółka Wizażu
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 113
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Mam informację dla wszystkich eksperymentujących z pastą cukrową.
Jest coś znacznie lepszego i łatwiejszego w użyciu niż pasta. To specjalny rodzaj wosku - wosk , który nakłada się szpatułką , cieniutką warstwą , chwilkę trzeba odczekać aż zastygnie i zrywa się go bez użycia pasków. To jest wosk stosowany w gabinetach kosmetycznych. Jest jego najnowsza wersja - do depilacji intymnej - bardzo łagodny , nie podrażnia mocno, a jednocześnie jest bardzo skuteczny w działaniu. Wyrywa nawet twarde , mocne włosy. Wypróbowałam sama na sobie i właśnie wprowadzam ten wosk do mojego gabinetu. Sama sobie zrobiłam tym woskiem depilację pach i bikini i pierwszy raz nie mam problemów z podrażnioną skórą. Ponieważ śledzę wątek o paście cukrowej i widzę jak wiele z Was próbuje samodzielnej depilacji , i jak wiele z Was traci czas na przygotowywanie , ugniatanie tej pasty (a efekty nie zawsze są rewelacyjne) -chcę Wam polecić Film Wax. Wosk można podgrzewać w kąpieli wodnej. Osoby, które chciałyby kupić ten wosk proszę o zgłoszenia na mój e-mail: Beata.Krajnik@ocean-urody.pl W najbliższym czasie wosk będzie też dotępny w moim sklepie internetowym na www.ocean-urody.pl Cena wosku:tylko dla Wizażanek - Eksperymentatorek i dla Wizażanów -Eksperymentatorów puszka 800gr 45zł puszka 400gr 30zł drewniane szpatułki do ciała 100szt 15zł drewniane szpatułki do twarzy 100szt 10zł + koszty wysyłki Pasta cukrowa jest tańsza - tylko ten czas stracony na jej przygotowanie, i ta niepewność czy się uda... Edytowane przez Beata Czas edycji: 2005-08-06 o 10:22 |
2005-08-06, 10:27 | #126 |
Przyjaciółka Wizażu
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 113
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
SCDriver bardzo Cię przepraszam. Widziałam ,że mężczyzna uczestniczy też w wielkich zmaganiach z pastą cukrową - ale tak się przyzwyczaiłam ,że to dziewczyny głównie udzielają się na Forum ,że o Tobie zapomniałam. Już poprawiłam info. I oczywiście jeśli chciałbyś zamówić wosk nie ma problemu.
Rozprowadzać trzeba szpatułką gdyż wosk po rozpuszczeniu jest dość płynny i ciepły. Niekoniecznie muszą to być drewniane szpatułki - to dla tych ,którzy lubią maksymalną wygodę (zużyte wyrzucasz i nie bawisz się w czyszczenie) ,ale w razie braku szpatułki drewnianej możesz rozprowadzić wosk także za pomocą noża stołowego (tępą stroną). |
2005-08-06, 17:46 | #127 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Muszę zdecydowanie dopisać się do listy gorących zwolenników tej pasty! Udało mi się w końcu uchwycić jej prawidłową konsystencję , ale nie powiem kosztowalo mnie to trochę zabawy i poświęceń, no ale warto było. Pasta depiluje dość dokładnie, a w porównaniu do depilatora czy tradycyjnego woskowania jest praktycznie bezbolesna. Do tego ekonomiczna, jedną kuleczką wydepilowałam obie ręce od łokcia w dół. Raz nalepiałam ją z włosem, raz pod włos, mniej bolesne zdecydowanie jest zrywanie z włosem, ale to spawa bardzo indywidualna. Nie wiem niestety jak to działa na nogach i bikini, muszę zaczekać na odrosty - niewykluczone, że maszynkowane przez lata obszary będą bardziej bolały , ręce zawsze woskowałam. Przykro mi froggie, że tak Cię to podrażniło, mam nadzieję , ze znajdziesz dla siebie najodpowiedniejszą metodę epialcji. Niewykluczone, że kiedyś wypróbuję tę nowość, o której napisała Beata, ale i tak na razie muszę pokończyć zgromadzone już specyfiki. Do naszego forumowego rodzynka SCDrivera: dzięki wielkie za podtrzymywanie nadziei, faktycznie warto było.
|
2005-08-06, 19:59 | #128 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
hihihi... a moze wasze problemy ze zła pastą nie wynikaja z nieumiejetnego gotowania ale z .. zawartości cukru w cukrze
mimo to ja tez jutro sie na takie eksperymenty skusze - trzymajcie kciuki |
2005-08-06, 20:00 | #129 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Ja robię z 1 szklanki cukru, 1/2 szklanki wody i soku z całej cytryny. Czasu gotowania jakoś nie mierzyłam, bo to był pierwszy raz jak tę pastę robiłam. Od momentu "zbursztynowienia" podgotowywałam, studziłam i sprawdzałam czy nie jest za miękka. Jak się ciągnęła i lepiła za bardzo, to znaczyło, że za dużo ma jeszcze wody i odparowywałam. Ale myślę, że w sumie to koło 40 min. wyszło, może i więcej bo ja to robiłam na małym ogniu (bałam się aby mi nie wykipiało). Ta pasta praktycznie mnie nie podrażnia (tylko jest normalne zaczerwienienie skóry, ale to normalne), podoba mi się to, ze jest to pierwsza metoda epilacji, po której nie mam krawawych wybroczyn, zapalenia mieszków włosowych i innych tam ochydztw (po pierwszym woskowaniu miałam siniaki )Jednym słowem: dla mnie to ekstra metoda (chociaż z początku wymaga dużo cierpliwosci i uwagi) .pozdrawiam
|
2005-08-06, 20:03 | #130 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
agusia_w: Cukier krzepi! Trzymam kciuki!
|
2005-08-11, 09:19 | #131 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Ja własnie zrobiłam swoją paste cukrową ma kolor ciemnego bursztynu i narazie sie studzi napisze wam jak mi poszło
Robiłam z przepisu który znalazłam gdzies tu na forum: Cytat:
|
|
2005-08-11, 10:51 | #132 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
ale kto powiedział ze jedna kulka?
|
2005-08-11, 11:10 | #133 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
hmm robiłam dwa razy tę miksture i nie wyszło mi zabardzo, troszke włoskow urwałam ale to minimum :/ chyba kupie sobie wosk :P
|
2005-08-11, 11:32 | #134 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: ღ♥ღLUBLINღ♥ღ
Wiadomości: 484
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Cytat:
Muszę powiedzieć, że do bikini, ta cała pasta jest idealna, jedynym mankamentem jest to, że trochę z tym jest babrania i włoski trzeba podchodować do ok. 5 mm, bo krótszych nie łapie, dlatego na nogach mi się nie sprawdziła |
|
2005-08-11, 11:35 | #135 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 157
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
A mnie wyszło Kolor ciemny bursztyn - tyle, że po ugniataniu była raczej koloru toffi, niż brudno żółta. Włoski wyrywa, ale nie miałam wczoraj cierpliwości machnąć wszystko na raz. Zrobiłam lewą łydkę i kolano Dziś ciąg dalszy. Następnym razem spróbuję nieco krócej gotować - może wyjdzie jeszcze lepsza.
|
2005-08-11, 23:01 | #136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 30
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
jestem pod wrazeniem ;]
zrobilam, wyszła, choc nastepnym razem bede musiala ja chwile dłuzej podgotowac, bo wystygla i do kamienia jej troche brakuje, ale do uzytku zdatna wiec juz dogotowywac nie bede. robilam ze szk cukru, szk wody i 1/2 cytryny. i zostawilam zeby sie gotowalo. mieszac nie mieszalam bo nie bylo potrzeby, z garnka tez sie nigdzie nie wybieralo wiec zostawilam samemu sobie. po 20 (mniej wiecej) minutach wylaczylam gaz i jak troche podstyglo wlalam do miseczki. nozki mam juz po czesci bez owłosienia a przyznam szczeze ze zanim zaczelam uzytkowac do nóg to sobie troche zjadłam, poki bylo jeszcze bardziej plynne) i doszlam do wniosku ze jak bede nastepne gotowala to wiecej i zrobie sobie cukierki dodatkowo |
2005-08-11, 23:03 | #137 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 30
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
mam jeszcze tylko pytanko. jak sie u was objawia zuzycie? bo u mnie po prostu robi sie packa ktora odmawia wspolpracy, wiec jesli nie orientuje sie w odpowiedniej chwili to juz nie wyrzucam, tylko musze isc zmyc
|
2005-08-12, 02:31 | #138 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 30
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
czytając sobie posty odnalazłam odpowiedz na swoje pytanie i mam jeszcze odpowiedź na czyjeś. niestety drugi raz nie udało mi sie tego postu odnaleźć... Mianowicie dlaczego pasta boli mniej niz wosk. otoz pasta klei sie i zrywa tylko włoski i martwy naskorek, natomiast woskowi wszystko jedno czy to włoski i martwy naskorek czy wloski i zywa skorka ciagnie i juz. stad róznica w bolu
|
2005-08-12, 12:03 | #139 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: pokój z widokim na PKiN
Wiadomości: 385
|
Pasta cukrowa - duuużo pracy przy tym
Hejka
Dziś depilowałam łydkę, ale nie jestem zadowolona. Chyba do pasty trzeba mieć włoski długie na co najmniej 5 mm, bo którkich w ogóle nie rwało, nawet jeśli powtarzałam kilka razy . Od ostatniej depilacji łydki (też pastą cukrową) minęło dokładnie 2 tyg. i 2 dni. Znów zaczęły się na niej wypuszczać nowe włoski, a dziś po południu jade nad morze, więc postanowiłam wydepilować. Depilowałam łydkę całą godzinę ale niestety wyniki nie zadowoliły mnie . Po prostu wszystkie krótkie włoski zostały, a ze większość z nich to ciemne i dość grube, więc niestety były widoczne. Były, bo poprawiałam pęsetą. A teraz ogólne wnioski: cukrowanie jest super, jeśli mam duuuużo, naprawdę dużo czasu. 2 godz. na łydki plus jeszcze z godzinkę na paszki i bikini (te idą mi o wiele szybciej). Używam pasty już od prawie 2 miesięcy. Wiem, że to niedługi czas i jeszcze musze pościczyć gotowanie pasty, bo nie zaawsze wychodzi mi dobra. Ale coraz częściej myślę, ze cała ta zabawa nie jest warta efektów. Za dużo paprania, trzeba "zapuszczać" włoski, żeby się dobrze rwało, a czasem jest tak, że szykuje się jakaś impreza albi niespodziewany wypad na basen i głupio wyjść jak jakas małpka owłosiona... Jeszcze popróbuję z tą pastą. Cóż, niecierpliwa ze mnie kobietka Pozdrówka i miłego długiego weekendu |
2005-08-12, 12:38 | #140 |
Raczkowanie
|
Dot.: Pasta cukrowa - duuużo pracy przy tym
Ja dzisiaj robię do pasty podejście nr 2 ;D Ostatnio wyszło dobrze, zdecydowaną część nóg wydepilowałam, a te włoski, które były za krótkie, potraktowałam maszynką (no to błąd był, wiem). W tej chwili mam ambitny plan przyłożyć się do całych nóg, więc pozostaje Wam tylko trzymać kciuki ;D
|
2005-08-13, 23:54 | #141 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: ღ♥ღLUBLINღ♥ღ
Wiadomości: 484
|
Dot.: Pasta cukrowa - duuużo pracy przy tym
Cytat:
|
|
2005-08-14, 13:09 | #142 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
kati81 zgadzam się w zupełności! ja też jestem tą pastą zachwycona jeżeli chodzi o bikini! Zauważyłam, iż pasta przeze mnie przygotowywana zdecydowanie lepiej łapie grubsze włoski, z miejsc przez lata katowane maszynką. Natomiast delikatne i cienkie włoski z rąk łapie może troszkę gorzej ale i tak uważam to cukrowanie za rewelacyjne. Jak się dojdzie do wprawy przy przygotowywaniu pasty, wystarczy przelać ją do puszki, zamknąć i mamy super tani i naturalny produkt kosmetyczny! Odpowiadając na pytanie ewu: moja pasta zużycie sygnalizuje zbytnią przyczepnością, jak za mocno lepi się do palców, ogólnie "ciapie" i wtedy nie kleję jej do skóry bo musiałabym zmywać.
|
2005-08-14, 13:23 | #143 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
wiec tak dzisiaj tez postanowilam sprubowac tak chwalona przez wszyskich paste jestem pod wrazeniem waszych opini i dlatego postanowilam sprobowac mam nadzieje ze sie uda pozdrawiam wszystkich
|
2005-08-15, 15:53 | #144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 30
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
zazdroszcze odwagi mi sie jeszcze nie udało zabrac za bikini, zawsze znajduje jakis argument zeby to "chwilke" odłożyć. poza tym chyba zrobie druga paste mimo ze ta sie jeszcze nie skonczyla, choc za wiele juz nie zostało, ale ta nie lapie dokladnie tych twardych wloskow przy bikini, moze dlatego nie moge sie zabrac za ciąg dalszy... a swoja droga, mam pytanie, moze dziwne ale jednak. czy wyrywanie włoskow pod pachami nie niesie z soba zadnych niebezpieczenstw? wiecie.. wezły chlonne itd..
|
2005-08-15, 17:15 | #145 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Nie wiem co robię nie tak z tą pastą. Mam już jej dwa rodzaje, oba mają piękny, bursztynowy kolor, z tym, że jedna jest twarda, a druga nieco bardziej miękka. Żadnej z nich nie daje wyrobić się w rękach. Ta twarda kiedy ją rozgrzeję i ugniatam to z powrotem twardnieje, a z kolei ta druga rozciąga się jak guma. Jak mam uzyskać konsystencję plasteliny? Proszę o pomoc, bo bardzo zależy mi na tej paście.
|
2005-08-15, 23:31 | #146 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: ღ♥ღLUBLINღ♥ღ
Wiadomości: 484
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Cytat:
Cytat:
Mnie za drugimm razem wyszła i mam nadzieję, że następnym też wyjdzie, a puki co mam jeszcze trochę w pojemniczku i podgrzewam w kąpieli wodnej w razie potrzeby |
||
2005-08-16, 09:07 | #147 |
Raczkowanie
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
to i ja się pochwalę efektami
wczoraj pod wpływem tego topiku zrobiłam pastę cukrową (szklanka cukru,3 łyzki wody, sok z poł. cytryny). Troszkę się podgotowało, często mieszałam, jak mialo kolor bursztynowy(w miarę jasny) to zdjęlam z ognia i wystdziłam. Gdy wystygło, spórbowalam jak działa - ale pasta zbyt dzybko się nagrzewała, i po jakimś czasie bardzo lepiła w łapkach Postawiłam ponownie na ogniu, rozpuściłam, chwilkę się podgrzało (odparowało troszkę wody) i już jest super Samo robienie tego specyfiku zajęło mi może 20 min. Depilacja trooooszkę więcej (robiłam tylko bikini), ale jakimś cudem udało mi się nic nie pobrudzić, więc żadnego sprzątania potem nie mialam |
2005-08-16, 11:37 | #148 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 43
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
No to ja też mam pytanie...
Cały wątek przeczytałam, pasta zrobiona. Po wystygnięciu jest twarda i lepka na wierzchu. Kolor - ciemny bursztyn. Ogrzewam w ciepłej wodzie, wydłubuję kulkę i ugniatam. Przez kilka pierwszych minut wszystko jest w porządku, ma konsystencję plasteliny i ładnie się ugniata. A kiedy już zaczyna się robić mleczno-żółta, czyli odpowiednia do depilacji, zakleja mi całe ręce, tak jak taka porządnie ciągnąca się krówka... Czy ja mam to próbować ugniatać dalej i uzyska wtedy konsystencję plasteliny? Czy jeszcze podgotować? |
2005-08-16, 13:57 | #149 |
Raczkowanie
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
ja używałam do depilacji pasty w fazie jeszcze nie żółto-mlecznej, tylko takiej delikatnie zamglonej (mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi ).
|
2005-08-16, 14:48 | #150 |
Raczkowanie
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Czesc dziewczyny!
Ja sie tez zdecydowalam na taste cukrowa widze ze wiekszosc z was sobie ja chwali. Mam nadzieje ze mi wyjdzie taka jak powinna byc. Gdy zrobie wieczorkiem "zabieg" podziele sie wrazeniami. Mam zamiar ogolic nozki, bikini i paszki ciekawe czy wytrzymam? Pozdrawiam |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:20.