|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2005-07-06, 16:32 | #1 |
Raczkowanie
|
szpital Praski
witajcie!
czy któraś z Was rodziła może w Szpitalu Praskim? przeprowadzilam się kilka dni temu do Warszawy, nie znam miasta ani ani, za 25 dni mam termin porodu a ten szpital ponoć mam najbliżej (mieszkam na Tarchominie). jeżeli któraś z Was by mogła, to ja chętnie poczytam o innych szpitalach w Warszawie!! pozdrawiam! |
2005-07-06, 19:57 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital Praski
proszę o chociaż króciutkie komentarze...
|
2005-07-07, 20:26 | #3 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital Praski
no trudno, może jakoś inaczej sobie poradzę.
papa. |
2005-07-07, 21:39 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 753
|
Dot.: szpital Praski
Marciszonku, poczytaj tutaj
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...152816&v=2&s=0 Pozdrawiam serdecznie i życzę szczęśliwego rozwiązania |
2005-07-07, 23:02 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital Praski
dziekuję!!!
|
2005-07-08, 00:02 | #6 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital Praski
super ta stronka "forum gazeta"
baaardzo dziekuję raz jeszcze!! tak sobie czytam i zapominam o stresiku... pozdrawiam!! |
2005-07-08, 15:59 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 291
|
Dot.: szpital Praski
Marciszonku, ja ci nie pomoge w kwestii szpitala, bo nie mam o tym pojecia , ale chcialam Ci po prostu zyczyc szczesliwego, szybciutkiego i jak najlzejszego rozwiazania, buziaki
P.S. Tez pomieszkuje na Tarcho Edytowane przez misioczat Czas edycji: 2005-07-09 o 08:03 Powód: o matko, jaka glupia literowka! :) |
2005-07-08, 17:04 | #8 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital Praski
czesc, sąsiadka!
dzieki za slowa otuchy, przydadza sie, bo rozwiazania boje sie jak diabli. okolicy w ogole nie znam, mieszkam tu niecale 2 tygodnie. nogi mam spuchniete jak bania, upal daje sie we znaki, wiec nie wychodze z domu zbyt czesto. do tego mam uczulenie na pylki a w taka pogode, to juz wytrzymac nie mozna!!! ale sie pozalilam... jeszcze raz dzieki i pozdrawiam! |
2005-07-13, 23:13 | #9 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital Praski
a może jakiś inny blisko tarchomina?
|
2005-07-14, 11:52 | #10 | |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital Praski
Cytat:
Nie jestem z Warszawy ale mieszkam w okolicy. 26 maja rodziłam córeczkę w Warszawie na ul. Solec (Powiśle). Jestem bardzo zadowolona. Lekarz prowadzący moją ciążę właśnie tam pracuje i dlatego zdecydowałam się na tamten szpital. Rodziłam w znieczuleniu zewnątrzoponowym, w końcu poród skończył się cesarskim cięciem. Zabieg przeprowadzono szybko i sprawnie, pozostało tylko niewielki nacięcie. Opieka lekarska rewelacyjna. Jedyne na no narzekałam to położne zajmujące się maleństwami. Czasami zachowywały się jak królewny z bajki, zamiast pomóc młodym matkom to wstawiały swoje stałe powiedzonka. Ale trzeba być upartm i o wszystko dopytywać, jedną nawet opitoliłam bo mnie wkurzyła. Ogólnie jestem zadowolona i już na 4 dobe wyszłam ze szpitala. Koło Ciebie jest też szpital Bródnowski. Rodziły tam niedawno dwie moje koleżanki jedna była zadowolona druga narzekała. Dobrą renomą w Warszawie cieszy się natomiast szpital na ul. Karowej. 2,5 roku temu moja kolejna koleżanka urodziła tam chłopczyka w 6 miesiącu ciąży. Chłopak wyrósł i ma się dobrze. Koleżanka również zadowolona. Pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania
__________________
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób, że właściwie cieszysz się na tę wyprawę. |
|
2005-07-14, 12:51 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital Praski
I jeszcze coś dodam!!!
W każdej chwili możesz przecież iść do szpitala i poprosić kogoś z personelu żeby pokazał Ci sale porodowe. Zobaczysz i wybierzesz gdzie będziesz czuła się najbezpieczniej i który szpital zrobił na Tobie najepsze wrażenie. Na Solcu są super cztery nowe sale porodów rodzinnych podaj maila to Ci puszczę zdjęcie. I zapomnij o stresie. Buziaki
__________________
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób, że właściwie cieszysz się na tę wyprawę. |
2005-07-14, 15:03 | #12 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital Praski
|
2005-07-14, 17:13 | #13 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital Praski
wysłałam
__________________
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób, że właściwie cieszysz się na tę wyprawę. |
2005-07-14, 19:01 | #14 |
Raczkowanie
|
Dot.: szpital Praski
dziękuję <uścisk>
nie mam pojecia co robic, gdzie jechac w razie porodu... jeszcze troche poszperam. caluje |
2005-07-21, 11:11 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: szpital Praski
ja tez z tarchomina, polecalabym Ci szpital bródnowski, tam jest chyba najblizej i nie ma aż takiego przeciążenia pacjentkami, ja zamierzam tam rodzić coprawda dopiero za kilka miesięcy ale wiem już, że to będzie tam, mój ginekolog tam pracuje, więc jestem dobrej myśli, do niego mam ogromne zaufanie, więc myślę ze bedzie wsio ok!
powodzenia i daj znac jak bedzie po wszystkim Koniecznie!!! Moze wkrótce się spotkamy z wózeczkami na tarcho.... caluski agi |
2005-07-26, 17:33 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 291
|
Dot.: szpital Praski
Marciszonku, co slychac?? Jak sie czujesz, jak Dzidzia?
|
2006-05-20, 20:13 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 275
|
Dot.: szpital Praski
prosze o opinie na temat szpitala na karowej i dr Mogilinskiego? b.wazne prośba dziewczyny
|
2006-05-21, 19:17 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Mińsk Maz
Wiadomości: 16
|
Dot.: szpital Praski
Witam!
Ja tez nie jestem z Warszawy, ale 3,5 miesiaca temu rodziałm córcie i rodziłam na Inflanckiej. Trafiłam tam przypadkiem poniewaz na Karowej nie mieli miejsca wiec mnie odesłali tam! I musze powiedziec ze jestem zachwycona! MIeliśmy poród rodzinny osobna sala z wanna, piłka i innymi udogodnieniami oraz miałam znieczulenie zewnatrzopnowe.Jak najbardziej jestem zadowolona i drugie dziecko pewnie tez tam urodze.Opieka naprawde dobra połazne miłe i interesowały sie mna i dzieckiekiem cały czas.... Jesli natomiast chodzi o szplital na karowej tez go moge pelecic, poniewaz moja bratowa tam rodziła 4 lata temu,Urodziła w 7 miesiacu,dziecko miało problemu z oddychaniem oraz inne wystepujace u wczesniaków. opieka maja jak najbardziej fachowa...Mały był w inkubatorze ok 2 miesiecy, ona mogła byc przy nim cały czas. mogła rozmawiac z nim, oraz czasami naewt przytulic kruszynke.NIestety lekarzy stamtąd nie znam ale sam szpital oddział jest zadbany i naprawdce warty polecenia, sama miałam tam rodzic ale niestety brakło miejsc. Zycze szybkiego i szczesliwego rozwiazania |
2006-05-22, 06:07 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 275
|
Dot.: szpital Praski
dzieki
za odp |
2007-06-20, 22:03 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 925
|
Dot.: szpital Praski
Urodziłam swoją córcię w Iatrosie (Iatros, Jatros) na Zaciszu, czyli w prywatnej klinice gdzie się płaci... ale za to dostaje się:
- opiekę jednej pani doktor (Tramś-Sujka) przed i w trakcie porodu - poród poprowadzony super, naprawdę było warto! - oczywiście znieczulenie zewnątrzoponowe, gotowość do cesarki (dla chętnych ) - towarzystwo kogo się chce. Intymną atmosferę, ciszę i spokój - w zależności od frekwencji można być nawet samemu w całym budynku, maksymalnie są tam chyba cztery pokoje. Mąż spał razem z nami przez cały pobyt. Jest indywidualną opieka położnych zmieniających się co 12 godzin, można mieć całkowitą wyrękę przy maleństwie (wedle życzenia), jest pyszne jedzonko. Natomiast minus jest taki, że kwestia porady laktacyjnej u nich leży, po prostu tutaj są daleko za murzynami, a tę moją obserwację potwierdziła zawodowa konsultantka ze "środowiska". Niestety tamtejsze dziewczyny-położne nie umieją nauczyć przystawiać, nie rozumieją chyba podstawowych zasad laktacji, a jako radę na problemy z karmieniem przynoszą kapturki albo... butelkę, i tym podobne "herezje". To znaczy bardzo się starają pomóc, ale każda mowi coinnego, po prostu są niedokształcone i tyle. To mnie tak okropnie zniechęciło, że na drugi raz wybiorę się chyba na Inflancką... Jeszcze mi się przypomniało, żeby być sprawiedliwą, że jest tam świetny pediatra, który dał nam numer komórki - przydała się akurat w krytycznym momencie po powrocie do domu, świetna pani ortopedka, dziecko przebadane i zaszczepione - nie tą wietnamską szczepionką, którą wycofali . No i zwolnienie z pracy na 2 tygodnie przed terminem porodu, żeby czegoś nie złapać w ostatniej chwili. Teraz jak to wszystko wiem -wiem co jest dla mnie istotne przy porodzie, mam swojego pediatrę itd., wszystko wydaje mi się oczywiste, ale dla wystraszonej pierworódki która z trudem znosi kombajn szpitalny taki poród to jest przyjemna alternatywa. Edytowane przez watka Czas edycji: 2007-06-23 o 17:54 |
2007-07-23, 07:43 | #21 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: szpital Praski
Cytat:
u mnie coprawda jeszcze troche do porodu ale chcialabym sie zorientowac gdzie najlepiej rodzic, mieszkam na Zaciszu i raz zdarzylo mi sie wybrac do kliniki w ktorej rodzila Iatros i powiem szczerze ze nie bylam pozytywnie zaskoczona , za wizyte zaplaciam 100zl lekarz poswiecil mi mooooze 5min (nawet nie zbadal) , nie bylam jeszcze w ciazy ale mialam problem maly!!! caly czas myslslsm ze bede tam rodzic ale ta wizyta mnie zniechecila!! napisz prosze ile zaplacilas za porod za pobyt za znieczulenie itp. z gory dziekuje i pozdrawiam |
|
2007-08-01, 18:49 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 925
|
Dot.: szpital Praski
Hej, w listopadzie zeszłego roku zapłaciłam w sumie 3400 za poród naturalny i 3 doby pobytu (za cesarkę byłoby 3600). Aktualny cennik znajdziesz na ich stronie www.
W cenie porodu jest wszystko, w tym znieczulenie Z.O., obecność męża, własny pokój, indywidualna opieka lekarki i położnej, czyli to wszystko za co w większości szpitali płaci się osobno. A w cenie pobytu - również łóżko dla męża na dzień i noc, tylko go nie karmią . Do tego doszło kilka płatnych wizyt u ginki przed porodem- w 30 tyg. poszłam na rozeznanie, potem w 36, i potem miałam być już co dwa tygodnie. Przed każdą wizyta wysyłają do "swojego" speca od USG - Turowskiego na Inflanckiej, co też kosztuje Mogłam tam pójść nawet troche później, ale myślałam że lepiej się zapoznam z panią doktor - przesadzałam. Oni sprawiają wrażenie że nie zależy im na takich pojedyńczych wizytach - może dlatego ty też miałaś takie wrażenie - chyba to im sie nie opłaca, zarabiają na całych porodach czy operacjach i się nie "rozdrabniają", a lekarze tam przyjmujący obsługują głównie pacjentki z porodów. Ktoś mi mówił, że nie opłaca im się też trzymac pacjentki dłużej niż 3 doby po porodzie - miałam ochotę zostac dłużej ale jakoś tak zniechęcali (w sumie mieli rację). No cóż, tu rządzi kalkulacja finansowa. Mimo wszystko polecam ci ich na sam poród, z powodów które opisałam wyżej, potem "swoje"pacjentki traktują na pewno lepiej, skoro mieszkasz blisko to może być wygodne. Tam niedaleko jest chyba tez Enel-Med, czy któryś z tych -Medów, wiem że Tramś-Sujka też tam pracuje. Jakbyś miała jakieś pytania to możemy nawet pogadać, mi Iatros poleciła koleżanka która urodziła tam dwójkę, a w necie prawie nie mogłam znaleźć opinii, na Gazecie było głównie o cesarkach. |
2007-10-26, 20:15 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Szpital w Warszawie
Pisałam w wątku Przyjazny szpital - tam warto rodzić, napiszę i tutaj. Ja polecam szpital im. Św. Rodziny, który mieści się przy ul. Madalińskiego w Warszawie . 22 sierpnia 2007 r. urodziłam w nim synka siłami natury i jestem bardzo zadowolona z opieki, jaką sprawowano nade mną i dzieckiem podczas porodu i po nim. Swój poród opisałam w tym wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...62#post5195562 Mogę też z czystym sumieniem polecić wspaniałą położną, p. Annę Hendigery i szkołę rodzenia (bezpłatną) przy szpitalu Św. Rodziny .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2008-01-31, 12:27 | #24 |
Zadomowienie
|
Dot.: szpital Praski
mnie zostalo jeszcze troszke czasu do porodu ale zastanawiam sie nad dwoma szpitalami na Inflanckiej gdzie rodzilam pierwsze dziecko. ogolnie bylam zachwycona ale tylko personelem, zarcia nie tknelam przez 2 dni chyba bylam pechowa ale za kazdym razem trafial mi sie robal - prusak zdechly na talerzu. i warunki tamtejszego szpitala mnie przerazaja, ale ile kosztuje na inflanckiej pokoj pojedynka.
drugi szpital to Bielanski slyszalam ze szpital jest po remoncie i wyglada super. i interesowaloby mnie jak wygladaja sale i sala jedynka ile kosztuje. ewentualnie jakies fotki by sie przydaly. hmm? nie chodzi mi tematyke szpitala praskiego a ogolnie o szpital w Warszawie Edytowane przez bochema Czas edycji: 2008-01-31 o 13:01 Powód: dopiska |
2008-02-07, 21:56 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: szpital Praski
Ja odradzam szpital na Karowej. W zeszłym tygodniu rodziła córka znajomej. Trzy dni miała bóle i żadnego rozwarcia, w końcu dostała 40-stopniowej gorączki i szybko zabrali ją na cesarkę. Okazało się że nastąpiło od przetrzymanej ciązy zapalenie orgaznizmu, dziecko trafiło na ojom i zostało wprowadzone w stan śpiączki farmakologicznej. Obydwoje porodu na Karowej o mało nie przypłacili życiem. Dlaczego? Bo szpital oszczędzał na narkozie i czekał na łapówę...
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... |
2008-02-08, 07:52 | #26 | |
Zadomowienie
|
Dot.: szpital Praski
Cytat:
ja jezdzilam na karowa jak bylam w pierwszej ciazy, na kontrole. spowodowane to bylo cukrzyca ciazowa. Za kazdym razem kiedy z tamtad wychodzilam czulam sie upokorzona i zdenerwowana do tego stopnia ze wychodzilam z placzem. no ale byc moze to byl tylko jeden taki przypadek i akurat trafilo na mnie. Na szczescie nie rodzilam tam tylko na inflackiej. |
|
2009-06-25, 22:16 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: szpital Praski
Jstem nowym tatusiem teraz 22.06 urodziła mi sie córeczka, Moja nażeczona po odejściu wód płodowych czekałą 14 godzin na poród który odbył się metoda cesarskiego cięcia, był to 9 dzień po terminie lekarskim, lekarze prowadzący (ordynatoży i lekarzy wykonujacy zabiegi mi. cesarskie cięcie) są bajeczni, leprzych specjalistów i miłych osób nie spotkałem.. Personel salowe pielegniarki i specjaliści od niemowląt są beznadziejni.. Wpędzają pacjentke w poczucie winy, nie udzielaja pomocy przy opiece nad dzieckiem, nie informują o prawach pacjenta (do bezpłatnych dodatkowych znieczuleń itp.) nie rpzewijają dzieci i nie dbaja o ich bezpieczeństwo, jednym słowem chamski i niekompetentny personel dla ludzi o bardzo mocnych nerwach.. Dnia dzisiajszego 25.06 musiałem rozpętać piekło i indywidualnie rozmawiać z ordynatorem gdyż
-Na w pół wyjęty welfron z główki małej został zbagatelizowany do puki się całkowicie nie wykuł -Totalna dezinformacja nikt nie mówi, ile dziecka nie będzie, jakie leki dostaje.. -Personel skory do wyzwisk (typu histeryczka, symulantka itp.) -Nie pielęgnują dziecka( po badaniach na posiew moczu mała dostała takich odpażeń że aż jej sie burhle porobiły a to pielęgniarki powinny zadbać o zabezpieczenie skóry tak aby to sie nie pojawiło) -Szykanują matki utwierdzając i wpędzając w depresje stwierdzeniami o nieumiejętnym karmieniu (nie pokazujac jak sie to robi), nie odpowiednim dbaniu o dziecko itd. ODRADZAM definitywnie Szpital praski jako miejsce do rpzyjścia na świat waszego dziecka... Ciekawostka.. pani z którą leży moja nażeczona przez cały dzień utwiedzali ze dzieko jest poważnie chore ma coś z mózgiem i kamieniami... Pod koniec zmiany podeszły do niej i powiedziały że pomyliły jej sie nazwiska i dzidzia jest zdrowa... Nie ma słów by to opisać... |
2011-10-07, 17:16 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 548
|
Dot.: szpital Praski
Jeszcze leżąc w szpitalu obiecałam sobie, że to napiszę - bo mnie nikt nie ostrzegł.
Z całego serca ODRADZAM kołchoz na inflanckiej. Ten szpital faktycznie przyjmuje wszystkich przez co personel nie ogarnia tego co się tam dzieje. Nawet jeśli by uznać, że jeden prysznic i 2 toalety na całe piętro kobiet po porodach to kwestia do przeżycia ( w praktyce trudno to zorganizować, bo mając przy sobie noworodka trzeba dobrze się postarać, żeby się wstrzelić w moment kiedy śpi i nie chce jeść i ustawić się w kolejce do łazienki) - to lekarze i położne po prostu dają rady takiej ilości pacjentek - wypisywanych zresztą przedwcześnie, żeby tylko zwolnić kolejne łóżka. Leżałam tam tydzień i codziennie byłam świadkiem różnego rodzaju pomyłek Edytowane przez Brida Czas edycji: 2011-10-07 o 17:18 |
2012-02-11, 12:55 | #29 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 592
|
Dot.: szpital Praski
Cytat:
Masakra! jak chce rodzić po ludzku to nie w państwówce! ( lub chociaz opłac sobie położną). Koleżanka wczoraj o 8 rano dostała jakies zastrzyki na wywoływanie skurczów, męczyła sie do 23.20! mega bolesne skurcze, omdlenia, opiekował się nią tylko i wyłącznie mąż,....lekarze i położne totalna ignorancja, czy wrecz słowa typu, niech nie histeryzuje itp. Po kilku godzinach męczarni, dali jej do podpisania oświadczenie , kogo maja powiadomić w przypadku jej smierci lub dziecka!!! ja si pytam, kto tam dba o komfort psychiczny rodzącej???? Nie wiem dokładnie o której godzinie ( ale o wiele za późno) zrobili jej jakies badanie, które wykazało,ze tak czy siak ma za wąską miednice i trzeba robić cesarskie cięcie!!! zamiast to badanie zrobić z rana, to oni zrobili po tych wszystkich godzinach męczarni! Przy cesarce okazało się, że wody płodowe sa już zielonkawe, doszło do zakażenia, gdyż cała procedura trwała za długo...... wiec ja się pytam jakie podwyżki chcą lekarze, za co? Koleanka dostała dużej gorączki, ma to zakażenia, córeczka na szczescie jest zdrowa ale poło podejrzenia,ze też jest coś nie tak, w końcu "piła" ze zakażone wody płodowe! wiec omijajcie ten szpital z daleka, a czy myślicie,ze takie niedopatrzenie można pozwać szpital? macie doświadczenie w tym temacie? |
|
2012-02-18, 21:19 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: niedaleko W-wy
Wiadomości: 151
|
Dot.: szpital Praski
Ja rodzilam w Praskim w zeszlym roku. Porod mialam wywolywany gdyz bylam po terminie . Trwal tylko!15godzin Przezylam dwie zmiany poloznych -bardzo milych z reszta i czuwajacych nademna. Porod rodzinny byl bezplatny, maz caly czas przy mnie. Dwa prysznice na pietrze, zero problemu aby sie wykapac czy w trakcie porodu czy tez juz po. Sale dla rodzacych nie byly przepelnione. Szpital Praski to nie Inflancka ani Sw.Zofia -tam jest spokojny oddzial polozniczy. Zero problemow aby maz mogl przychodzic poza wyznaczonymi godzinami odwiedzin, siedzial 3 dni i nikt nic nie pisnal, nawet jak wyszedl o 4 nad ranem .
Nie jest to hotel pieciogwiazdkowy tylko porodowka a lekarzy ma swietnych! doktor Fidzinski, doktor Sarnowska chociazby. ---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ---------- Trafiła do Szpitala Praskiego, choć miała być na Inflanckiej....ale był tłok i juz jej nie przyjeli. Była po terminie, poszła na badania, ale już ja zatrzymali. Jesli dobrze zrozumialam to wg lekarzy na Inflanckiej Twoja kolezanka miala sie dobrze?i jej nie przyjeli bo nie bylo miejsc tak? a w Praskim ja jednak zatrzymali? to chyba Inflancka powinna pozwac...
__________________
be cool |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:37.