Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[Bogini Bastet]

cześć

mój Maluch zmienia się w prawdziwego cycoholika w nocy budził się co 1,5 h i żądał piersi, tylko po to żeby się poprzytulać i pocmokać co oczywiście jest słodkie i mnie strasznie rozczula, ale bez przesady! raz, że jest noc i śpię, dwa przed podaniem mu piersi muszę ściągać I frakcję pokarmu, więc to nie są żarty

teraz też nie może zasnąć, co chwila się wybudza, trochę grymasi

Zapomniałam wczoraj się Was zapytać czy Wasze Maluchy też mają pleśniawki wczoraj pediatra znalazła i muszę oczyszczać mu jamę ustną preparatem aftin.

Napisane przez kamilla123

Bogini u nas też powiększone gruczoły piersiowe, na razie widziała je tylko położna i mówiła, że to przez hormony, które dostaje z moim mlekiem, ale nie sugerowała, że coś jest nie tak

a nie kazano Ci stosować okładów z sody? może u chłopca to jest większe halo z tymi gruczołami albo trafiła mi się taka położna i pediatra

Kochana każda z nas z łzami żegnała tżeta wracającego do pracy zobaczysz, będzie dobrze trudniej, ale dasz sobie świetnie radę

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47305074]
Przy okazji zobaczyłam napis na półce, że na stałe niska cena dla posiadaczy karty rossne na pampersy z 57,99zł na 44,99zł. Czy to znaczy, że one cały czas z kartą mają tyle kosztować. ?[/QUOTE]

nie wiem czy ta cena będzie obowiązywała już zawsze, ale warto wyrobić sobie kartę rossnę, bo non stop są jakieś promocję

Napisane przez Pradip

zwariować można z tym odsuwać/nie odsuwać napletek, odbijać/nie odbijać, kłaść na boku/brzuszku/nie kłaść

pediatra i położna mówiły żeby nie odsuwać, więc nie będę

Napisane przez Pradip

I jeszcze pytanie czy przy karmieniu piersią mogę używać balsamów wyszczuplających/ujędrniających na brzuch? i jeśli tak to jaki polecacie?

czytałam, że najlepiej stosować kremy na rozstępy, bo pomagają skórze się zregenerować i uelastycznić. I taką pielęgnację stosuję. mam krem poporodowy z mustelli, ale jest taki sobie, więc nie polecam

mam nadzieję, że odzyskam elastyczną i jędrna skórę na brzuchu/udach/biuście

Od kiedy można zacząć bezpiecznie ćwiczyć? Po połogu ?

Napisane przez poziomkka

Ja bede szczepic standardowymi, polozna stwierdzila, ze to w zasadzie moj wybor i to, ze sa darmowe wcale nie oznacza, ze sa gorsze.

my jeszcze nie wiemy pediatra zostawiła rozpiski szczepień plus orientacyjny kosztorys. Oczywiście ona poleca skojarzone i bądź tu mądry

mój mały przechodzi sam siebie dzisiaj usypia tylko na rączkach albo przy piersi, gdy tylko go odstawię momentalnie się wybudza

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Dziewczyny z cukrzycą ciążową czy Wasze maluchy miały /będą miały robiony profil glikemii? my mamy zgłosić się w przyszłym tygodniu na to badanie.

[Kakusia]

Berenika słusznie postąpiłaś skoro było to dla Was męczące nic na siłę!
A za ile sztuk Pampersów ta cena ?

Napisane przez __Sylwia__88

Ehh wczoraj przyjechała do nas moja siostra i znów krwi mi napsuła.

współczuję takiej siostry nie przejmuj się :tuli:

Napisane przez NecroKitty

Nadal mamy problem z ropiejącymi oczkami przecieram solą fizjologiczną, rumiankiem i nic. Poczekam jeszcze 2 dni, jak nie przejdzie to czeka nas kolejna wizyta w przychodni

ja bym odstawiła rumianek lubi uczulać.
A ile już Wam to oczko ropieje?

Napisane przez kamilla123

Mi pielęgniarka mówiła, że 150 g to minimum jakie dziecko powinno przybrać, tak więc Twoja się mieści w normie Ja bym chciała, żeby moja choć trochę przystopowała...

dobrze wiedzieć
My z Dadów byliśmy zadowoleni, ale zaczęliśmy stosować jak Dominika miała roczek i do 2r.ż Dady były na dzień a Pampersy na noc.
Ale na niemowlaczku to narazie nie chcę testować

Napisane przez Pradip

Kakusia jak jest skok to dzieci więcej jedzą?

A u nas od zeszłej środy gorzej bo Kuba nie robił kupy i po 2 dniach zaczęły go męczyć gazy, zrobił się marudny, ciągle chciał ssać cyca i nie sypiał w sobotę robiliśmy grilla i chyba dzięki temu wczoraj mały w końcu sfajdał się 2 razy jak stary chłop a dziś znowu nic Jak mogę mu pomóc?
I jeszcze pytanie czy przy karmieniu piersią mogę używać balsamów wyszczuplających/ujędrniających na brzuch? i jeśli tak to jaki polecacie?

Tak, jak dziecko będzie miało skok to więcej chce jeść, zaczyna się denerwować przy piersi jakby było mu wciąż mało itd. Wtedy najlepiej wskoczyć z dzieckiem do łóżka na 2dni i "wyprodukować" mleczko w piersiach niech ssie kiedy chce i zwiększy się laktacja. Pamiętam, że w okolicach 3 miesiąca życia jest taki skok na większe zapotrzebowanie mleka, a zaś nasze mleko ponoć wtedy zmienia skład i może też troszkę smak i mogą być nerwy przy karmieniu. Ja to przetrwałam dzięki koleżance, która mnie w tym uświadomiła

Jak Wiktoria męczy się z kupkami to podaję Espumisan i niedługo potem robi kupkę

Brzuch smaruję Lirene Mama tym co w ciąży
Planuję kupić Prenumeratę czasopisma i w prezencie są kosmetyki Bielendy Sexi Mama - to zaś na nich pisze, że są do stosowania w ciąży i po porodzie może ich spróbuj!
A z takich normalnych to wiem, że trzeba na skład patrzeć, bo np nie mogą kofeiny zawierać.


A my gnijemy w dusznym mieszkaniu zaczyna grzmieć - chociaż się tym pocieszam ojj prędko na spacer nie wyjdę sama- przynajmniej póki mi szwów nie ściągną...

A Wiktoria mi dzisiaj obróciła się z pleców na brzuch! ależ byłam w szoku... i dobrze, że przyszłam prędko z kuchni bo twarzą była w materac i przerażająco płakała

[Ka rolina]

U nas kolejna ciezka nocka.Mały obudził się po 23 i do 4 był krzyk i płacz z przerwami na jedzenie i ulewanie po prostu jakaś masakra.Ewidentnie gazy go meczyly,ale nawet kladzenie na brzuszku nie pomagalo...Oczywiście Iza tez się obudzila od tych wrzaskow i płakała,wiec było super A w dzień z kolei Iza daje mi w kość.Widzę,ze jest śpiąca,a wscieka się i nie chce się położyć To usypianie mnie dobija,niezależnie od wieku dziecka jeszcze rano próbowałam posprzątać przed wizytą położnej to Iza od razu z powrotem wszystko rozrzucone,rozlewa picie,no tragedia z nią dzisiaj A ja nie mam już siły na te moje dzieci,a to ze przez ostatnie dwa dni spałam jakieś pół godziny w ogóle nie pomaga

[Bogini Bastet]

Karolina bądź dzielna! te dzieciaki chyba dziś na nas się uwzięły ja ze swoim walczę od 6 rano jeszcze nie zasnął - tylko mikrodrzemka i znowu w ryk (o ile nie jest na rączkach lub przy piersi - wtedy to aniołek śpiący jak kamień)

umęczona jestem....a dziś tżet ma urodziny i planowałam zrobić ekstra kolację na razie zjadłam śniadanie na stojąco i nawet kawy nie wypiłam, więc rozsadza mi czaszkę

Dziewczyny mające piłkę - polecam skakanie (delikatne) z maluchem. Baaaardzo pozytywnie działa na odbijanie i gazy i mały szybko się uspokaja. Patent z Irlandii - tam podobno zaleca się to w walce z kolkami Niestety, są skutki uboczne- szybko uzależnia

[__Sylwia__88]

Napisane przez Bogini Bastet

cześć

mój Maluch zmienia się w prawdziwego cycoholika w nocy budził się co 1,5 h i żądał piersi, tylko po to żeby się poprzytulać i pocmokać co oczywiście jest słodkie i mnie strasznie rozczula, ale bez przesady! raz, że jest noc i śpię, dwa przed podaniem mu piersi muszę ściągać I frakcję pokarmu, więc to nie są żarty

teraz też nie może zasnąć, co chwila się wybudza, trochę grymasi

Zapomniałam wczoraj się Was zapytać czy Wasze Maluchy też mają pleśniawki wczoraj pediatra znalazła i muszę oczyszczać mu jamę ustną preparatem aftin.

Kochana każda z nas z łzami żegnała tżeta wracającego do pracy zobaczysz, będzie dobrze trudniej, ale dasz sobie świetnie

[B]Od kiedy można zacząć bezpiecznie ćwiczyć? Po połogu

[/COLOR]Dziewczyny z cukrzycą ciążową czy Wasze maluchy miały /będą miały robiony profil glikemii? my mamy zgłosić się w przyszłym tygodniu na to badanie.

Mój od wczoraj rzuca się na moje piersi jak lew. Aż mnie kilka razy tak pociągnął że myślałam że mi je wyrwie. Nie wiem o co mu chodzi. Co prawda budzi się co ponad 2-3 godz, ssie 30-40 min ale mam tylko nadzieję że te napady nie są spowodowane niedojedzeniem. I jak go mocno przytule odbijaniu to w momencie się uspokaja.

pleśniawek raczej u naszego raczej nie zauważyłam. Pediatra i położna tydzień temu też nie.

Mój mąż już następnego dnia po wyjściu że szpitala poszedł do pracy a teraz go po 5 dni w domu nie ma więc i tak się cieszcie dziewczyny których mężowie mieli urlopy.

Ją nie miałam żadnych badań poza obciążeniem glukozy ani w ciąży ani po ciąży.
I z tymi ćwiczeniami na pewno bym czekała na czas po połogu i kontroli u gin. Pamiętasz jak Sola pisała o znoszeniu wózka i krwawieniu?


Ja się dziś słabo coś czuje. W głowie mi się kręci jak bym pijana była, słabo mi. A na sama myśl że mamy dziś jechać do przychodni bez męża czuje mega stres czy dam sobie radę. Dobrze że choć młodsza siostra z nami pojedzie.

[Kakusia]

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny mające piłkę - polecam skakanie (delikatne) z maluchem. Baaaardzo pozytywnie działa na odbijanie i gazy i mały szybko się uspokaja. Patent z Irlandii - tam podobno zaleca się to w walce z kolkami Niestety, są skutki uboczne- szybko uzależnia

a nie powoduje to większego ulewania?
Fajny sposób kurcze, a my piłkę odpowietrzyliśmy i schowaliśmy

Karolina współczuję a jak TŻ wraca z pracy masz możliwość odpocząć albo wyjść chociaż na pół godziny na zakupy? trochę byś odetchnęła od dzieci.

[Ka rolina]

Napisane przez Bogini Bastet

Karolina bądź dzielna! te dzieciaki chyba dziś na nas się uwzięły ja ze swoim walczę od 6 rano jeszcze nie zasnął - tylko mikrodrzemka i znowu w ryk (o ile nie jest na rączkach lub przy piersi - wtedy to aniołek śpiący jak kamień)

umęczona jestem....a dziś tżet ma urodziny i planowałam zrobić ekstra kolację na razie zjadłam śniadanie na stojąco i nawet kawy nie wypiłam, więc rozsadza mi czaszkę

Dziewczyny mające piłkę - polecam skakanie (delikatne) z maluchem. Baaaardzo pozytywnie działa na odbijanie i gazy i mały szybko się uspokaja. Patent z Irlandii - tam podobno zaleca się to w walce z kolkami Niestety, są skutki uboczne- szybko uzależnia

Bogini ja współczuje wszystkim mamusiom dzieciaczków z problemami brzuszkowymi,bo ja po dwóch kiepskich nockach jestem wrakiem i nie mam pojecia jak Ty to wytrzymujesz noc w noc
Mój synek w dzień odsypia ciężka nocke tylko szkoda,że siostra nie chce się choć na chwilę zdrzemnac i dać mamie chwile spokoju
A położna powiedziała,ze na razie pozostaje tylko kładzenie małego na brzuszku i masowanie go,bo jest jeszcze za maly,zeby cokolwiek mu podacA wiele z Was przeciez podaje takim maluszkom jakieś kropelki itd,wiec juz zglupialam...no,ale mam nadzieje,ze to tylko przejściowe problemy...
A co do skakania na piłce to ja jeszcze nie jestem w stanie na niej usiąść,na sam jej widok mnie wszystko boli w podwoziu

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez Kakusia

a nie powoduje to większego ulewania?
Fajny sposób kurcze, a my piłkę odpowietrzyliśmy i schowaliśmy

Karolina współczuję a jak TŻ wraca z pracy masz możliwość odpocząć albo wyjść chociaż na pół godziny na zakupy? trochę byś odetchnęła od dzieci.

No akurat dzisiaj Tz ma tyle roboty,ze będzie w domu ok 21 wszystko się dzisiaj skumulowalo ale jak wraca wcześniej to mocno mnie odciaza,może nie za dużo przy małym,ale przynajmniej przy Izie i w pracach domowych,a to mi wystarcza...zreszta Radek w ciągu dnia jest spokojny,głównie śpi.W nocy od dwóch dni tak daje mi popalić,chyba za bardzo go pochwalilam

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

A z pozytywnych wiadomości to w nocy odpadł nam kikut

[Sola1]

Napisane przez Bogini Bastet

Kochana każda z nas z łzami żegnała tżeta wracającego do pracy

oj prawda

Napisane przez Bogini Bastet

Od kiedy można zacząć bezpiecznie ćwiczyć? Po połogu ?

Jak nie miałaś cc to po połogu. Narazie możesz robić sobie takie ćwiczenia izometryczne brzucha czyli wciągasz brzuch, trzymasz przypuścmy. około 10 sekund i wypuszczasz. Chodzi o to, żeby bebechy wlazly do środka.
Jak będziesz chciała ćwiczyć już prawdziwe brzuszki to poczytaj najpierw o rozstępie mięśni brzucha po porodzie ( nie rozstępach na brzuchu, bo to co innego )

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny z cukrzycą ciążową czy Wasze maluchy miały /będą miały robiony profil glikemii? my mamy zgłosić się w przyszłym tygodniu na to badanie.

nie Ale Ty byłaś na insulinie to może dlatego
U mnie mierzyli u małej tylko w szpitalu - chyba co 4 h przez dwa dni i cały czas było ok, a jak u Ciebie było?

----

A ja się nieśmiało zapytam - czy są tutaj jakieś dzieci, które nie miały problemów brzuszkowych czy tylko moja się uchowała?

[Pradip]

Napisane przez poziomkka

Ja bede szczepic standardowymi, polozna stwierdzila, ze to w zasadzie moj wybor i to, ze sa darmowe wcale nie oznacza, ze sa gorsze.

Co do balsamow podczas kp to musisz raczej omijac sutki i okolice, ale sa specjalne balsamy przyjazne dzieciom jak np bielendy sexi mama

mój mąż też ma takie zdanie na temat szczepień ale mnie jednak ten ksztusiec martwi
Piersi nie chce smarować tylko na brzuchu mi zależy żeby skóra mi się wchłonęła

Napisane przez pater86

Prapid ja kupiłam używaną tkaną chustę na chustoforum i bardzo sobie chwalę, mały zaraz śpi jak go tylko zamotamy
Masz rację że trzeba słuchać i zaufać jednemu lekarzowi (w miarę rozsądku oczywiście) bo tych sprzecznych informacji jest mnóstwo i można oszaleć... Z maścią to muszę wkleić zdjęcie składu bo to taka do robienia w aptece, ale pomogła bratowej i teraz nam

a ile zajmuje Ci wiązanie chusty?

Napisane przez zophiee

hej hej
Witam się i ja
My w trakcie przeprowadzki, więc mogę Was trochę zaniedbywać
Do rozpakowania jeszcze mnówstwo kartonów, a nie chcę tego robić kosztem małego, więc idzie to wolno

powodzenia w przeprowadzce

Napisane przez Bogini Bastet

cześć

mój Maluch zmienia się w prawdziwego cycoholika w nocy budził się co 1,5 h i żądał piersi, tylko po to żeby się poprzytulać i pocmokać co oczywiście jest słodkie i mnie strasznie rozczula, ale bez przesady! raz, że jest noc i śpię, dwa przed podaniem mu piersi muszę ściągać I frakcję pokarmu, więc to nie są żarty

Zapomniałam wczoraj się Was zapytać czy Wasze Maluchy też mają pleśniawki wczoraj pediatra znalazła i muszę oczyszczać mu jamę ustną preparatem aftin.

czytałam, że najlepiej stosować kremy na rozstępy, bo pomagają skórze się zregenerować i uelastycznić. I taką pielęgnację stosuję. mam krem poporodowy z mustelli, ale jest taki sobie, więc nie polecam

mam nadzieję, że odzyskam elastyczną i jędrna skórę na brzuchu/udach/biuście

Od kiedy można zacząć bezpiecznie ćwiczyć? Po połogu ?

my jeszcze nie wiemy pediatra zostawiła rozpiski szczepień plus orientacyjny kosztorys. Oczywiście ona poleca skojarzone i bądź tu mądry

A próbowałaś podać mu w nocy smoczek? może mu wystarczy a Ty się wyśpisz?
Dzięki za polecenie kremu.
Kuba nie ma pleśniawek na szczęście bo ja się boję myć mu paszczy...
Ćwiczyć można po połogu jak lekarz pozwoli
I jakie Ci położna podała ceny szczepionek? bez kitu dla mnie to temat doprowadzający mnie do płaczu

Napisane przez Kakusia

Tak, jak dziecko będzie miało skok to więcej chce jeść, zaczyna się denerwować przy piersi jakby było mu wciąż mało itd. Wtedy najlepiej wskoczyć z dzieckiem do łóżka na 2dni i "wyprodukować" mleczko w piersiach niech ssie kiedy chce i zwiększy się laktacja. Pamiętam, że w okolicach 3 miesiąca życia jest taki skok na większe zapotrzebowanie mleka, a zaś nasze mleko ponoć wtedy zmienia skład i może też troszkę smak i mogą być nerwy przy karmieniu. Ja to przetrwałam dzięki koleżance, która mnie w tym uświadomiła

Jak Wiktoria męczy się z kupkami to podaję Espumisan i niedługo potem robi kupkę

Brzuch smaruję Lirene Mama tym co w ciąży
Planuję kupić Prenumeratę czasopisma i w prezencie są kosmetyki Bielendy Sexi Mama - to zaś na nich pisze, że są do stosowania w ciąży i po porodzie może ich spróbuj!
A z takich normalnych to wiem, że trzeba na skład patrzeć, bo np nie mogą kofeiny zawierać.

A Wiktoria mi dzisiaj obróciła się z pleców na brzuch! ależ byłam w szoku... i dobrze, że przyszłam prędko z kuchni bo twarzą była w materac i przerażająco płakała

Dzięki za opis skoku a około 6 tygodnia jest tak samo? bo na razie nie chce wybiegać do 3 miesiąca...
Ile kropelek Espumisanu podajesz i ile razy dziennie?
Też byłam w szoku jak mi się Kubuś przekręcił zdolne te nasze bestie
Dzięki za kremy

Napisane przez Ka rolina

U nas kolejna ciezka nocka.Mały obudził się po 23 i do 4 był krzyk i płacz z przerwami na jedzenie i ulewanie po prostu jakaś masakra.Ewidentnie gazy go meczyly,ale nawet kladzenie na brzuszku nie pomagalo...Oczywiście Iza tez się obudzila od tych wrzaskow i płakała,wiec było super A w dzień z kolei Iza daje mi w kość.Widzę,ze jest śpiąca,a wscieka się i nie chce się położyć To usypianie mnie dobija,niezależnie od wieku dziecka jeszcze rano próbowałam posprzątać przed wizytą położnej to Iza od razu z powrotem wszystko rozrzucone,rozlewa picie,no tragedia z nią dzisiaj A ja nie mam już siły na te moje dzieci,a to ze przez ostatnie dwa dni spałam jakieś pół godziny w ogóle nie pomaga

współczuję i duuużo siły przesyłam

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny mające piłkę - polecam skakanie (delikatne) z maluchem. Baaaardzo pozytywnie działa na odbijanie i gazy i mały szybko się uspokaja. Patent z Irlandii - tam podobno zaleca się to w walce z kolkami Niestety, są skutki uboczne- szybko uzależnia

O a ja swoją już schowałam dzięki za patent i sto lat dla Tża

Napisane przez __Sylwia__88

Mój od wczoraj rzuca się na moje piersi jak lew. Aż mnie kilka razy tak pociągnął że myślałam że mi je wyrwie. Nie wiem o co mu chodzi. Co prawda budzi się co ponad 2-3 godz, ssie 30-40 min ale mam tylko nadzieję że te napady nie są spowodowane niedojedzeniem. I jak go mocno przytule odbijaniu to w momencie się uspokaja.

Ja się dziś słabo coś czuje. W głowie mi się kręci jak bym pijana była, słabo mi. A na sama myśl że mamy dziś jechać do przychodni bez męża czuje mega stres czy dam sobie radę. Dobrze że choć młodsza siostra z nami pojedzie.

Z karmieniem to tak jak mój może Kakusia ma rację i to ten pierwszy skok?
Powodzenia w przychodni macie szczepienie?

Napisane przez Ka rolina

A położna powiedziała,ze na razie pozostaje tylko kładzenie małego na brzuszku i masowanie go,bo jest jeszcze za maly,zeby cokolwiek mu podacA wiele z Was przeciez podaje takim maluszkom jakieś kropelki itd,wiec juz zglupialam...no,ale mam nadzieje,ze to tylko przejściowe problemy...A z pozytywnych wiadomości to w nocy odpadł nam kikut

Delicol jest chyba od pierwszych dni, espumisan niby od miesiąca ale lekarze i farmaceuci polecają już od 3 tygodni.
za kikut

Obdzwoniłam dziś ze 20 aptek i ceny szczepionki wahają się od 130zł do 220zł

Mamusie z tarczycą jak u Was teraz z lekami?

[karolkya]

Napisane przez Pradip

Mamusie z tarczycą jak u Was teraz z lekami?

Ja biorę połowę tego co w ciąży i jak na razie wyniki ok Muszę jakoś do endo się wybrać.

[alingles]

Witam się i ja.
Niestety jak widać nie mam czasu nawet się odezwać.
Jak nie karmię, to odsypiam razem z małym.
Dziś od 8 spał mi tylko 2 godziny, ale mimo to spokojny.
Chciałam już go na spacer zabrać, ale w cieniu jest 30 stopni, więc siedzimy na werandzie.

Dziewczyny zazdroszę Wam, że chociaż przez kilka dni miałyście Tż przy sobie.
Ja co prawda do 2 sierpnia mam moich rodziców, ale ich więcej nie ma jak są, a Tż miał tylko wolne, żeby małego zarejestrować w USC i to w dodatku tylko pół dnia.
W sumie jego też więcej nie ma jak jest.
Wraca z pracy koło 17-18, to idziemy na spacer. o 20 mały do kąpania, a o 21 już śpimy. Znaczy tylko ja z małym, bo Tż siedzi i nas pilnuje - dla niego za wcześnie spać. O 6 rano już wychodzi do pracy.
Także nie macie co narzekać.

Lecę dalej. Póki syn spokojny to zjem obiad.

[sylvuniaa84]

Ufff mam Was
Od wczoraj na tel tylko bylam i nie mogłam Was znalezć,nie znalazłam linka do nowego wątku Zagubiłam sie

[majkela12]

Witamy się i my

Berenika

Napisane przez Sola1

A ja się nieśmiało zapytam - czy są tutaj jakieś dzieci, które nie miały problemów brzuszkowych czy tylko moja się uchowała?

odpukać moja też

Nadrobiłam Was. Oto moje wypociny, miłej lektury

Sola pewnie też wezmę 5w1, ale jeszcze przedzwonię kontrolnie do swojego pediatry.

Pradip a oprócz policzków mieliście krostki gdzieś indziej?? Bo ja obstawiam u Zosi trądzik, bo ma tylko na policzkach, blisko noska i nic więcej, więc potówki u nas odpadają.

Kakusia, Sola Adaś jest i złośliwy i głośny. W ogóle to jakby ktoś podmienił mi syna. Ja mu tłumaczę, a on pobawi się chwilę, uspokoi i zaraz swoje, a to krzyknie, stuknie itp. I jeszcze błysk w oku takiego małego diabełka. Im bardziej proszę tym bardziej robi na złość. Zosia śpi w wózku, a ten potrafi podejść i trzepać wózkiem, albo leży w leżaczku a ten ją mocno buja, wyłącza jej huśtawkę, albo włącza głośno melodyjki. Tłumaczę mu : zobacz Zosia śpi, teraz mamy czas dla siebie, możemy się razem pobawić a on i tak potrafi w trakcie zabawy zrobić taką awanturę, że oczywiście Zosię budzi. Zosia i tak jest jak na razie bezproblemowym dzieckiem nic jej nie przeszkadza, nawet nasz szczekający pies, ale złośliwy i zazdrosny braciszek i umarlaka potrafi obudzić. Zosia odsypia jak Adaś jest w przedszkolu. Za chwilę potrafi być super braciszkiem, bo poda smoczka, zaśpiewa kołysankę, poda pampersa itp. ale jest ewidentnie bardzo zazdrosny. Robimy wszystko, aby nie był odtrącony, wymyślamy mu zabawy, atrakcje, nawet aż zbytnio czasem nadskakujemy aby tylko był szczęśliwy, odbieram go po obiadku z przedszkola, codziennie zapewniamy go, że go kochamy itp. I co i d…. wiem że potrzeba na to czasu, dlatego zaciskam zęby. Myślałam, że będziemy mieli „problem” z noworodkiem, a tu zaskoczenie, bo większe „problemy” są z przedszkolakiem, który do tej pory był do rany przyłóż. Nie można mieć przecież dwójki idealnych dzieci

Kakusia jeśli chodzi o rehabilitację, to właśnie znajoma rehabilitantka, pokazała nam nie tyle ćwiczenia, co właśnie codzienną opiekę nad młodym, odpowiednie układanie, przekręcanie, układanie do karmienia, ubieranie. Na początku zajmowało nam to 2razy więcej czasu, ale nie bój się szybko nabierzecie wprawy. Tę wiedzę teraz wykorzystujemy przy młodej. Z resztą jak czegoś nie będziesz wiedziała, to podobne ćwiczenia wykonuje P.Zawitkowski w necie.

Co do smoczków mamy aventu, TT, nuka, lovi. Szukaliśmy i nadal szukamy, bo młodej zbytnio żaden nie podpasował w 100%. Nie wiem czy się cieszyć czy płakać, ale moje sutki czasem wymiękają, bo Zosia ma bardzo silną potrzebę ssania.

Co do bólu kości, to mam to samo. Kolana, biodra i kość ogonowa. Nawet znalazłam w necie, że to jest typowa dolegliwość po porodzie Sn- ta kość. A kości ogólnie też mogą teraz nas boleć bo dziecko z nas wysysa Ca.

Co do uszek, to nam się nic nie odgina.

Co do skórki pod pachami, to w każdej kąpieli dobrze, tam wymywać i natłuszczać linomagiem, lantanem itp. U nas pomogło.

Kakusia jak się czujesz?? Jak noga, dokucza w te upały?? Brawa dla Wiktusi za akrobacje.
Fajny prezent od znajomych.

Nas się nikt nie pyta co chcemy dostać, tzn. Zosia. A mi głupio samej narzucać. Więc dostajemy „super” prezenty. Wszystkie różowe i nijak trafione w porę roku, np. rampers, albo letni komplecik na dziecko 6M i co mam założyć w grudniu.
Jedyne co to upomniałam gości, żeby chociaż lizaka przynosili dla starszaka, żeby mu smutno nie było, że tylko siostra prezenty dostaje.

Kamilla konicznie pochwal się zdjęciami. Jak tam zdrówko?? I brawa za piękny przyrost Helenki.
Też uważam, że chłopaki są prostsze w obsłudze. Jeśli chodzi o higienę intymną młodych kobiet, to położna, kazała nam posmarować w środku grubą warstwą linomagu, zostawić na 15min, a potem delikatnie wacikiem z ciepłą wodą wymyć maść z tym białym śluzem. Jeśli chodzi o codzienną higienę, to od góry do dołu przemywam wodą z wacikiem, a jak jest kupsko, to rozchylam wargi i tam też wymywam.
Jedziemy do Jastrzębiej Góry, do super ośrodka dla rodzin z dziećmi. Byliśmy już tam 2 lata temu. Rok temu też mieliśmy jechać, ale oni mają tylko turnusy od soboty do soboty i nie udało nam się wpasować z urlopami.
Dziewczyny polecam: primavera spa Jastrzębia Góra

NeceroKitty na popękane brodawki lepiej purelan, bo nie trzeba zmywać.

Karolina dzieki za opis porodu. Masz śliczne dzieciaczki.
Dołączam się do klubu rzucających się na słodycze, dlatego mam do zrzucenia jeszcze 10kg.
Współczuję dzisiejszej nocy, może po drzemce Izunia się uspokoi.

Pater super, że wizyta udana. Sprawdzony pediatra to skarb. Wiem coś o tym, bo Adaśka pediatre szukaliśmy 1,5 roku.
Dzięki w sprawi info o dadzie. Właśnie kończymy ostatnie opakowanie 1 pampers i mieliśmy przejść właśnie na 2 dady, bo mamy dwie chatki. Będę zatem ostrożna i zapobiegawcza, więc tak jak dziewczyny pisały na dzień Dada na noc pampers.
Też mam flaczki, to normalne. Masz pokarm, młode rośnie, to nie kombinuj

BoginiBastet Adaś mój jak był mały miał właśnie powiększone cycochy i mi mówiono, że to normalne i samo zejdzie i zeszło. Współczuję opryszczki, ja miałam ostatnio zimno, więc wiem co to znaczy powstrzymywać całowanie. Podziwiam walkę z laktatorem i 3mam kciuki. za kikuta.

Poziomka może z drugim i trzecim uda się Sn, sposób rodzenia nieświadczy o macierzyństwie, o tym jakimi matkami jesteśmy, tak samo sposób karmienia. Brawa za piękną wagę Emilki

Berenika zdrówka dla całej rodzinki. Super, ze u Was w końcu lepiej i pamiętaj, to co napisałam Poziomce wyżej Wielkie brawa i ukłony za prowadzenie wątków

Chocolate gratulacje za 2miechy dla chłopaczków

Kucyk nie wiem ile pampersów idzie, ale nasze zapasy pampersowe topnieją w zastraszającym tempie. Też byłam pewna, że masz Maksymiliana, nawet nie wiedziałam, ze jest imię Maks. za kikutka.

Sylwia do żadnej poradni nie mamy skierowania, a za siostrzane „dobre” rady

Zophiee sprawnej i szybkiej przeprowadzki

Co do spuszczenia z oka dzieci, niestety nie mogę sobie na to pozwolić, tym bardziej, że jw.pisałam młody ma dziwne napady „miłości” poza tym mamy psa, który też Zośkę najlepiej by zalizał.

Co do rozczarowań. To chyba pozytywnie zaskoczył mnie poród, szybki i z zaskoczenia bolało, ale byłam już na ten ból nastawiona, a w duchu modliłam się, żeby ten poród poprostu nie był gorszy niż pierwszy, a było no i szybko też po nim doszłam do siebie.
W połogu zaskoczyło mnie gigantyczne pocenie, z resztą pocę się jak świnka do tej pory. Myślałam, że więcej kg mi spadnie po porodzie (po Adasiu tuż po porodzie miałam +5kg, a teraz było +12kg), no ale w ciąży sobie za bardzo pozwalałam, więc mam za swoje No i dla mnie największą porażką jest porażka wychowawcza, tzn. zachowanie synka. Myślałam, że łagodniej to przejdziemy.

A teraz co u nas.

Mnie dopadła grypa, najgorzej było w weekend, ale już wracam do żywych. Choć jeszcze mi słabiutko. Dobrze, ze Adaś chodzi do przedszkola na te 4h. Wyjęczał u nas odbieranie po obiadku. Zosieńka grzeczniutka i zdrowiutka. Z gorączką też karmiłam.

PS. Znowu się rozpisałam. Jak tak dalej pójdzie, to ze swoich postów książkę napiszę.

[karolkya]

Co do smoczków my mamy NUKa i MAM. Oba podpasowały Zosi ale jej to chyba każdy by podpasował Teraz raczej używamy mam bo jest bardziej ażurowy i ma mniej plastiku na buźce.
A nasza się tak nauczyła ssać w szpitalu - miała bardzo silny odruch ssania, a że na noworodkach leżała 2 tygodnie gdzie ja byłam u niej max 8 godzin na dobę ( tyle było można) to dostawała smoka... no i teraz mam smocze dziecko Ale są i dobre strony - żeby ją uspokoić np przy pobieraniu krwi wystarczyło dać smoka, a nie musiałam wyciągać cyca no i jak zaśnie to wypluwa, albo daje wyjąć.

[Kucyk_Truskawkowy]

Dziewczyny trzymajcie kciuki żeby kolejny lekarz nam pomógł. Zamówiłam wizytę do domu. Problemy z brzuszkiem juz nawet nie pozwalają mu jeść..
Do tego traci głos i ma chrype!! Mam nadzieje że to od płaczu zachrypł anie jakieś choróbsko
Serce mi pęka i płacze razem z nim. Nie potrafię mu pomóc ;(

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[karolkya]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Dziewczyny trzymajcie kciuki żeby kolejny lekarz nam pomógł. Zamówiłam wizytę do domu. Problemy z brzuszkiem juz nawet nie pozwalają mu jeść..
Do tego traci głos i ma chrype!! Mam nadzieje że to od płaczu zachrypł anie jakieś choróbsko
Serce mi pęka i płacze razem z nim. Nie potrafię mu pomóc ;(

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

Ojej aż tak? trzymam mocno żeby lekarz pomógł

[NecroKitty]

Dzień dobry Ja miałam dzisiaj wychodne, zaliczyłam USC, PZU. Połaziłam po sklepach, uzupełniłam trochę garderobę na wyprzedażach.
Młoda dzisiaj robi rekordy w jedzeniu, jak mnie nie było co godzina butla teraz po 40min wiszenia na cycu udało mi się ją uśpić. Chyba ten gorąc tak ją rozstraja

Napisane przez Pradip

I jeszcze pytanie czy przy karmieniu piersią mogę używać balsamów wyszczuplających/ujędrniających na brzuch? i jeśli tak to jaki polecacie?

Ja mam balsam Ziaja Mamma Mia ujędrniający po porodzie. Używam od tygodnia więc trudno na razie mówić o efektach

Napisane przez Kakusia

ja bym odstawiła rumianek lubi uczulać.
A ile już Wam to oczko ropieje?

W sumie od początku ale były 4 dni przerwy więc już myślałam, że odpuściło a teraz znowu Jutro dzwonię do przychodni, boję się żeby jakieś zapalenie się nie wdało bo już trze mi te oczka

Napisane przez Sola1

A ja się nieśmiało zapytam - czy są tutaj jakieś dzieci, które nie miały problemów brzuszkowych czy tylko moja się uchowała?

Moja tylko miała problemy z kupką ale to przez moje nieostrożne jedzenie na początku
Wszelkie kolki puki co nam odpuszczają

[Bogini Bastet]

Uff, mały od godziny skutecznie uśpiony chatka ogarnitęta, w parowarze gotuje się rybka i ryż, kawka wypita składniki na kolację dla tżeta przygotowaneżycie znowu jest piękne tylko zakupy muszę zrobić a właśnie się rozpadało

Kucyku mocne dla was

Zophiee szybkiej i bezbolesnej przeprowadzki tylko nas nie zaniedbuj za bardzo

Napisane przez Kakusia

a nie powoduje to większego ulewania?
Fajny sposób kurcze, a my piłkę odpowietrzyliśmy i schowaliśmy

odkąd zrezygnowaliśmy z karmienia mieszanego mały nie ulewa wcale za to ma problem z odbijaniem, zbędne powietrze siedzi w czeluściach jego ciałka i dopiero podskoki sprawiają, że udaje mu się odbić
nie musisz skakać jak gumiś możesz lekko się kołysać, piłka jest naprawdę super, bo pozwala na zachowanie właściwej postawy ciała a ja się ostatnio strasznie garbię

Napisane przez Ka rolina

Bogini ja współczuje wszystkim mamusiom dzieciaczków z problemami brzuszkowymi,bo ja po dwóch kiepskich nockach jestem wrakiem i nie mam pojecia jak Ty to wytrzymujesz noc w noc

dziecko daje mi niesamowitą energię, lecę na mieszance adrenaliny, oksytocyny i endorfinach no i kto ma to robić jak nie ja , ale pod oczyma mam dwie podkowy i bardzo łatwo się irytuję i zadzra się, że płaczemy z J. wspólnie

za kikut

Karolina mi położna zaleciła espumisan i biogaie mimo, że J nie skończył 3 tygodni. pediatra pochwalił, więc chyba nie masz się czego obawiać

Napisane przez Sola1

nie Ale Ty byłaś na insulinie to może dlatego
U mnie mierzyli u małej tylko w szpitalu - chyba co 4 h przez dwa dni i cały czas było ok, a jak u Ciebie było?

za info dot ćwiczeń!

Pewnie masz rację, że to przez insulinę. u mnie badali w szpitalu i było ok. za tydzień mam iść do przychodni z małym, a za 4 m-ce do poradni endokrynologicznej

Napisane przez Pradip

A próbowałaś podać mu w nocy smoczek? może mu wystarczy a Ty się wyśpisz?
(...)
I jakie Ci położna podała ceny szczepionek? bez kitu dla mnie to temat doprowadzający mnie do płaczu

smoczka nie lubi za bardzo, tylko jak wpadnie w dziki szał i potrzebuje wyciszenia

Pradip ceny szczepionek:
5w1 :
Infanrix IPV+HIB powyżej 100zł (x4 dawki)
Pentaxim powyżej 100zł (x4 dawki)

6w1:
Infanrix Hexa powyżej 180zł(x4 dawki)
Hexacima powyżej 180zł(x4 dawki)

rotawirusy (doustnie) ok 260 zł x 2 dawki

pneumokoki (nie wiem ile dawek) :
synoflorix ok 200zł dawka
prevenar ok 200 zł dawka

meningokoki (nie wiem ile dawek) :
nevisvac c ok 150 zł dawka

dzięki za życzenia dla tżeta

Napisane przez majkela12

największą porażką jest porażka wychowawcza, tzn. zachowanie synka. Myślałam, że łagodniej to przejdziemy.

nie bądź dla siebie zbyt surowa...to normalne, że synek przeżywa pojawienie się nowego członka rodziny i zdetronizowania go z roli króla jedynaka zobaczysz, że będzie dobrze, daj mu czas......

niechciane kg same znikną no i zdrowiej szybko!

[Kakusia]

Napisane przez Pradip

Dzięki za opis skoku a około 6 tygodnia jest tak samo? bo na razie nie chce wybiegać do 3 miesiąca...
Ile kropelek Espumisanu podajesz i ile razy dziennie?

skoki są w 6tyg, 3mcu, 6mcu.. i więcej nie pamiętam
Daję 15 kropelek jak jest problem i zazwyczaj tylko w nocy 2 razy, max 3. Ale dziś w nocy nie było potrzeby a rano strasznie stękała to dałam 5 kropelek i kupa poszłaaa!

Napisane przez NecroKitty

W sumie od początku ale były 4 dni przerwy więc już myślałam, że odpuściło a teraz znowu Jutro dzwonię do przychodni, boję się żeby jakieś zapalenie się nie wdało bo już trze mi te oczka

u nas było to samo - kilka dni przerwy i znowu do tego stopnia, że mała nie była w stanie oczka otworzyć, była bardzo rozdrażniona a ropa wracała godzinę od przemycia gdyby to masowanie nie pomogło to mieliśmy już do okulisty się umawiać.

Wyprzedaże - a gdzie są jakie? są w H&Mie? widziałyście gdzieś sukienki na wyprzedaży? bo szukam na wesele

Napisane przez majkela12

Kakusia, Sola Adaś jest i złośliwy i głośny. W ogóle to jakby ktoś podmienił mi syna. Ja mu tłumaczę, a on pobawi się chwilę, uspokoi i zaraz swoje, a to krzyknie, stuknie itp. I jeszcze błysk w oku takiego małego diabełka. Im bardziej proszę tym bardziej robi na złość. Zosia śpi w wózku, a ten potrafi podejść i trzepać wózkiem, albo leży w leżaczku a ten ją mocno buja, wyłącza jej huśtawkę, albo włącza głośno melodyjki. Tłumaczę mu : zobacz Zosia śpi, teraz mamy czas dla siebie, możemy się razem pobawić a on i tak potrafi w trakcie zabawy zrobić taką awanturę, że oczywiście Zosię budzi. Zosia i tak jest jak na razie bezproblemowym dzieckiem nic jej nie przeszkadza, nawet nasz szczekający pies, ale złośliwy i zazdrosny braciszek i umarlaka potrafi obudzić. Zosia odsypia jak Adaś jest w przedszkolu. Za chwilę potrafi być super braciszkiem, bo poda smoczka, zaśpiewa kołysankę, poda pampersa itp. ale jest ewidentnie bardzo zazdrosny. Robimy wszystko, aby nie był odtrącony, wymyślamy mu zabawy, atrakcje, nawet aż zbytnio czasem nadskakujemy aby tylko był szczęśliwy, odbieram go po obiadku z przedszkola, codziennie zapewniamy go, że go kochamy itp. I co i d…. wiem że potrzeba na to czasu, dlatego zaciskam zęby. Myślałam, że będziemy mieli „problem” z noworodkiem, a tu zaskoczenie, bo większe „problemy” są z przedszkolakiem, który do tej pory był do rany przyłóż. Nie można mieć przecież dwójki idealnych dzieci

ewidentnie zazdrość... A rozmawiasz z Nim? Pytasz Adasia czemu tak robi? Czy smutno Mu i dlaczego? Powiem Ci, że Nam dużo dają rozmowy z Dominiką. Oczywiście ja mam swój sposób a TŻ swój
Ale często pytam Dominikę czy jest zła, czy smutna, o co, czy przykro Jej, albo sprawdzam czy zrozumiała Nasze tłumaczenia i pytam Ją np"wiesz dlaczego mamusia teraz więcej czasu poświęca Wiktusi?"- i Dominika odpowiada mi tak jak Ona to wszystko rozumie

Napisane przez majkela12

Kakusia Z resztą jak czegoś nie będziesz wiedziała, to podobne ćwiczenia wykonuje P.Zawitkowski w necie.

no widzisz, nie wiedziałam dzięki

Napisane przez majkela12

Co do bólu kości, to mam to samo. Kolana, biodra i kość ogonowa. Nawet znalazłam w necie, że to jest typowa dolegliwość po porodzie Sn- ta kość. A kości ogólnie też mogą teraz nas boleć bo dziecko z nas wysysa Ca.

no to jak mam jeszcze bardziej uzupełniać niedobory ??

Napisane przez majkela12

Co do skórki pod pachami, to w każdej kąpieli dobrze, tam wymywać i natłuszczać linomagiem, lantanem itp. U nas pomogło.

dzięki za rady

Napisane przez majkela12

Kakusia jak się czujesz?? Jak noga, dokucza w te upały??

na upały o tyle ciężko że nie mogę cała wejść pod prysznic
Ale jest lepiej, nie boli już tak jak w piątek-sobotę-niedzielę. Tylko czuję się ograniczona, bo nie będę mogła stanąć na pełnej stopie jeszcze 1,5tyg aż do ściągnięcia szwów.

Napisane przez majkela12

Nas się nikt nie pyta co chcemy dostać, tzn. Zosia. A mi głupio samej narzucać. Więc dostajemy „super” prezenty. Wszystkie różowe i nijak trafione w porę roku, np. rampers, albo letni komplecik na dziecko 6M i co mam założyć w grudniu.
Jedyne co to upomniałam gości, żeby chociaż lizaka przynosili dla starszaka, żeby mu smutno nie było, że tylko siostra prezenty dostaje.

goście to czasem nie myślą kupując coś na prezent....
Ja też komu mogę to proszę, żeby kupili jakiś drobiazg Dominice, żeby nie było Jej przykro. Ale póki co widzę, że robię to tylko zapobiegawczo, bo sami od siebie już mają przygotowany też dla Starszej

Napisane przez majkela12

Dziewczyny polecam: primavera spa Jastrzębia Góra

dobrze wiedzieć jeszcze muszę zajrzeć na ceny

Napisane przez majkela12

Co do spuszczenia z oka dzieci, niestety nie mogę sobie na to pozwolić, tym bardziej, że jw.pisałam młody ma dziwne napady „miłości” poza tym mamy psa, który też Zośkę najlepiej by zalizał.

Napisane przez majkela12

Mnie dopadła grypa, najgorzej było w weekend, ale już wracam do żywych. Choć jeszcze mi słabiutko. Dobrze, ze Adaś chodzi do przedszkola na te 4h. Wyjęczał u nas odbieranie po obiadku. Zosieńka grzeczniutka i zdrowiutka. Z gorączką też karmiłam.

o kurcze, no to Cię faktycznie dopadło! Zażywałaś coś czy łóżko, koc i herbata?

[pater86]

Napisane przez Ka rolina

A z pozytywnych wiadomości to w nocy odpadł nam kikut

Super
Współczuję nocy... Zastanawiałam się ostatnio nad drugim dzieckiem, że fajna by była taka różnica wieku jak u Ciebie, ale jak czytam ile to problemów z ogarnięciem dwójki maluszków to mi się odniechciewa

Napisane przez Sola1

A ja się nieśmiało zapytam - czy są tutaj jakieś dzieci, które nie miały problemów brzuszkowych czy tylko moja się uchowała?

Super, że Twoja malutka się uchowała, u nas nie jest najgorzej, kropelki działają, ale temat brzuszka niestety występuje...
Pradip na razie nigdy chusty nie wiążę sama, tylko ktoś mi pomaga i wtedy idzie szybko i sprawnie i mały się nie denerwuje, ale wydaje mi się, że sama już bym dała radę. Robimy kieszonkę, bo chyba jest najprostsza

Napisane przez majkela12

Mnie dopadła grypa, najgorzej było w weekend, ale już wracam do żywych. Choć jeszcze mi słabiutko. Dobrze, ze Adaś chodzi do przedszkola na te 4h. Wyjęczał u nas odbieranie po obiadku. Zosieńka grzeczniutka i zdrowiutka. Z gorączką też karmiłam.

Piękna epopeja Ci wyszła
Strasznie współczuję choroby, dobrze że jest już lepiej i że taka bezproblemowa córeczka Ci się trafiła Adaś jest już w miarę duży i za niedługo zrozumie tą całą, nową sytuacje i powinno być lepiej A do jakiej temperatury można karmić?

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Dziewczyny trzymajcie kciuki żeby kolejny lekarz nam pomógł. Zamówiłam wizytę do domu. Problemy z brzuszkiem juz nawet nie pozwalają mu jeść..
Do tego traci głos i ma chrype!! Mam nadzieje że to od płaczu zachrypł anie jakieś choróbsko
Serce mi pęka i płacze razem z nim. Nie potrafię mu pomóc ;(

Wcale się nie dziwię, że płaczesz z małym, też by mi serce pękało, ale robisz wszystko żeby mu ulżyć, szukasz sposobu żeby nic go nie bolało i w końcu znajdziesz. Mam nadzieję, że tym razem lekarz pomoże i trafi z diagnozą...

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry Ja miałam dzisiaj wychodne, zaliczyłam USC, PZU. Połaziłam po sklepach, uzupełniłam trochę garderobę na wyprzedażach.

Ja mam balsam Ziaja Mamma Mia ujędrniający po porodzie. Używam od tygodnia więc trudno na razie mówić o efektach

Zazdroszczę zakupów, ja bez małego byłam może 15 min. w warzywniaku pod blokiem ale na szczęście na razie nie mam ciśnienia na jakieś dłuższe wyjścia, zresztą nawet nie próbowałam jeszcze mleka odciągać, ani podawać butelki więc nie wiem co by to było
Mam ten sam balsam, ale nie spodziewam się jakichś spektakularnych efektów

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Bogini Bastet

Zapomniałam wczoraj się Was zapytać czy Wasze Maluchy też mają pleśniawki wczoraj pediatra znalazła i muszę oczyszczać mu jamę ustną preparatem aftin

Napisane przez Kakusia

Berenika słusznie postąpiłaś skoro było to dla Was męczące nic na siłę!
A za ile sztuk Pampersów ta cena ?

to zależy od numeru pampersów. Ja kupowałam dla Adasia, więc nr 4, a tam jest 70szt. Na inne nie zwróciłam uwagi...

Napisane przez sylvuniaa84

Ufff mam Was
Od wczoraj na tel tylko bylam i nie mogłam Was znalezć,nie znalazłam linka do nowego wątku Zagubiłam sie

na samym końcu naszego wątku jest wklejony, na czerwono, pogrubioną i powiększoną czcionką

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Dziewczyny trzymajcie kciuki żeby kolejny lekarz nam pomógł. Zamówiłam wizytę do domu. Problemy z brzuszkiem juz nawet nie pozwalają mu jeść..
Do tego traci głos i ma chrype!! Mam nadzieje że to od płaczu zachrypł anie jakieś choróbsko
Serce mi pęka i płacze razem z nim. Nie potrafię mu pomóc ;(

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

biedni kciuki trzymam

[sylvuniaa84]

Szukałam i nie znalazłam ale to przez to ze z telefonu mi sie linki nie wyswietlaja :/ Ale na kompie zaraz wyczailam na odchowalni...
My po spacerku,mała spi a ja pije kawkę...
W kuchni bajzel od rana ale co tam,kawy napić tez sie trzeba..

Corka dzis zrezygnowała z obozu...miała jechac za tydzien i dzis mi mowi ze nie chce jechac.
Wyjazd miał byc za granice i jak jej powiedziałam ze ma sie dobrze zastanowić ze tam jest za daleko zeby po nia jechac to stwierdziła ze bedzie płakać i nie chce jechac.
Mi w sumie ulżyło bo jakos nie wyobrażam sobie jej samej tak daleko.
A z drugiej str na takiej wymianie młodzieżowej podsZkolila by język :/
No ale zadzwoniłam juz do organizatora i poprosiłam o wykreślenie z listy.Moze ktos inny bedzie cherny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mala_Czarno_Biala]

Napisane przez __Sylwia__88

Dziewczyny czy wy też byliście po urodzeniu z dzieckiem w poradni patologii i rozwoju noworodka? Bo u nas szpital tam kieruje, ustalił termin nam na środę i nie wiem czego się tam spodziewać.

Ja nie byłam :/

Napisane przez pater86

Prawie wszystkie z Was już dokarmiają maluszki mm, dlaczego zaczęłyście? My cały czas tylko na piersi i zaczęłam się zastanawiać czy to mu wystarcza, bo ostatnio te piersi już nie są takie pełne i twarde jak na początku, a jak kończy jeść to robią się flaczkowate może to normalne i laktacja się już unormowała? Czy po prostu mam za mało mleka? W sumie mały ładnie przybywa, więc nie chcę mi podawać mm, chodzę co tydzień go ważyć do przychodni, żeby się nie denerwować

to normalne że po jedzeniu robią się miękkie nie stresuj się

Napisane przez __Sylwia__88

Co do pieluch- my działamy w trybie mieszanym. Tzn jednorazowki pampers zielone- są ok, raz chyba się nam zdarzył wyciek i wielorazówki- od 3 do 8 kg. Zakładam w ciągu dnia, chyba że są w praniu to zakładam pampersy. Z wielorazówkami trochę gorzej ale nie ma tragedii, zdarzały się wycieki ale to przy dużej kupię bo są jeszcze troszkę wielkie na mała pupę syna.

Ja przyznam że walczę z wielorazówkami ale idzie mi ciężko...

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47299729]
ja już pisałam gdzieś wcześniej... Po prostu nie miałam siły już siedzieć z wywalonymi cycami 24h/dobę, a tak właśnie było. Nie miałam czasu zająć się Adasiem, nie mówiąc już o domu. Tż pół dnia w pracy, drugie pół to różnie bywa, bo on ciągle na jakieś mecze grać jeździ. I nie idzie do niego przemówić... Siedzę z nimi cały czas sama. Czasami mogę zostawić Adasia u teściowej, czy siostry żeby wyjść coś załatwić, ale to jest kwestia godziny - dwóch. Moja mama nie pracuje, ale do pomocy się nie kwapi. Uważa, że skoro ona sama dała sobie radę z dwójką, to i ja muszę. Do tego wymaga ciągle ode mnie, naciska wręcz, że MUSZĘ karmić piersią, co jeszcze bardziej mnie zniechęca, choć sama karmiła mnie z miesiąc, a siostrę wcale. I nie przez brak mleka. Może sama siebie głupio tłumaczę, ale trudno. Poddałam się. Co nie znaczy, że całkowicie przestałam karmić, bo karmię wieczorem, w nocy i rano. Więc sądzę, że to co Oli powinien ode mnie dostawać, to dostaje.[/QUOTE]

Nie miej najmniejszych wyrzutów sumienia, naprawdę. I tak jesteś dzielna

Napisane przez Pradip

a czemu wybrałaś elastyczną chustę? Mnie chyba bardziej przekonuje tkana. Zastanawiam się czy warto kupić jakąś tanią na spróbowanie jak myślisz? I co udało Ci się zrobić z malutką na brzuszku ?
A u nas od zeszłej środy gorzej bo Kuba nie robił kupy i po 2 dniach zaczęły go męczyć gazy, zrobił się marudny, ciągle chciał ssać cyca i nie sypiał w sobotę robiliśmy grilla i chyba dzięki temu wczoraj mały w końcu sfajdał się 2 razy jak stary chłop a dziś znowu nic Jak mogę mu pomóc?
I jeszcze pytanie czy przy karmieniu piersią mogę używać balsamów wyszczuplających/ujędrniających na brzuch? i jeśli tak to jaki polecacie?

Co do kup to moja położna mówi, że musi być min 1 kupa na 3 dni więc spoko, nie masz powodów do paniki. A w razie czego kazała stymulować odbyt (palcem umoczonym w oliwce), a jak to i masowanie brzuszka nie pomoże to zostają czopki glicerynowe :/

[Prowansja88]

Cześć!
Gratuluje nam wszystkim dotarcia do odchowalni! Ale przeleciało. Dałyśmy radę, jestem z nas dumna!
Podczytuję, ale nie mam kiedy pisać, a jak juz napiszę to albo padnie komp akurat albo coś i mi się to wykasuje i tylko sie denerwuje!
Ale krotko co u nas:
z kolkami troszkę lepiej, kilka dni w ogóle nie było ataku! Niestety wczoraj chyba coś zjadłam, bo mała wieczorem cały czas płakała (nie tak jak w atakach, ale i tak niebardzo mogłam ją uspokoić) cały czas bezskutecznie "wyciskała kupkę" az się spinała, czerwieniła. Męczyłysmy sie tak do 2 w nocy a dziś rano z płaczem w końcu wycisnęła niestety kupę pełą zielonego sluzu! Przeraziłam sie i załamałam, bo to na pewno moja wina, bo ja juz wariuje bez "normalnego jedzenia" i wczoraj skubnełam ogórka małosolnego a wieczorem kilka zelków nim 2 ;( a rano kanapke z dzemem brzoskowniowym. Nie jem w ogole owoców, tylko jabłka i to zazwyczaj pieczone i naiwnie pomyslalam, ze domowy dzem z owoców z dobrego zrodla, wygotowany nie zaszkodzi. A jednak coś zaszkodziło, ja mam wyrzuty a mała się męczy.
Pisałyscie o porodach, co nas zaskoczyło, to mnie sam porod mocno nie zaszkodził, moze samo to, ze dosc długo mnie pobolewala ta blizna, ale wszystko to do w granicach normy i do wytrzymania, za to dieta mamy karmiacej to istny koszmar. Szczerze martwie sie o swoje zdrowie a nie mam odwagi juz niczego wprowadzac. Dodatkowo wszyscy mnie czyms kusza, podsuwaja owocki sezonowe, jakies dodatki, mowia jedz, przeciez cos musisz zjesc, a nic Ci po tym nie bedzie i co? pozniej wieczorem krzyki a teraz ta kupa. Cały czas wmawiałam sobie, ze to jednak niedojrzały uklad pokarmowy i wcale nasza dieta nie ma takiego znaczenia... chyba sie myliłam. Przykro mi, ze mijaja mnie wszystkie letnie pysznosci. Ja nigdy nie byłam na zadnej diecie, nie jestem alergikiem, nic nigdy nie musiałam sobie odmawiac, dlatego teraz przechodze horror. A najlepsze, ze wcale nie przyspiesza to mojego powrotu do formy. powinnam byc juz chuda jak patyk, w ciazy przytyłam 13kg, zostały mi jeszcze 3, które stoją w miejscu, i brzuch cały czas wystaje co doprowadza mnie do szału. Nie jest wiotki, pomarszczony, bardzo dbałam i smarowałam, ale i tak jesczez sie nie wciagnął a moja NIunia wczoraj skonczyła już miesiac!
No i rozstepy, które na wielkim brzuchu wygladały niegroznie to teraz są przerazajace.

Co do pampersów. My od poczatku jestesmy na zielonych papmkach i powiem szczerze, ze szału nie ma. Co 2ga kupa się wylewa na plecy i bodziak do zmiany. Przeszlismy już na 2. bo myslalam, ze moze te 1 za małe czy cos, ale przy tych nie jest wiele lepiej...
Zuzywamy ich sporo, są upały i boje się odparzenia, wiec jak tylko wyczaje, ze czyms sie zapełniła to wymieniam od razu.
Zwariowałabym na wielorazówkach i w zyciu bym sie na nie nie zdecydowała. No way!


Poszukuje tez alternatywy do chusteczek pampers sensitive (białe ze srebrnym napisem), są super, ale dosc drogo a u nas idą hurtowo. W 3 tyg 6 opakowań po 56szt.

Co do karuzeli o której pisała Kakusia to ja choruję na te:
http://www.smyk.com/fisher-price-kar...FYQIwwodNRQAVA

No i na szybko wiadomość dnia:
w srodę moja mama miała operacje! Otworzyli jamę brzuszną i coś ten wielgansny stwór który uciska jej wszystkie narządy to NIE RAK TYLKO POTĘZNA TORBIEL na trzustce. Lekarze w duzej czesci ją usuneli no i nie ma zadnych przerzutow na wątrobie.
Wszyscy są w szoku bo poprzedni szpital robił usg, tomograf i wypisał mame z diagnozą raka trzustki lub zoładka (nie byli w stanie ocenic bez operacji) 17cm na 12 cm, nieoperacyjny. Z przerzutami na watrobe i inne narządy. Zalecili zapisac mame do hospicjium i czekac.. no bo chemia i operacja juz NIBY nie wchodziła w grę.
jednak my stwierdzilismy ze sie nie poddamy i do zadnego hispicjum, wzielismy mame do domu, zalatwilismy lekarza, ktory przyjezdzał doraznie i podawał mamie leki (bo bolało, ale bardzo rzadko a nie tak jak mowili, ze bedzie masakra bolowa).
Zalatwilismy konsultacje u onkologow we wro, poszly $ w kopercie, zalatwilismy operacje, by sprobowali owtorzyc i cos usunac albo chcoiaz pobrac wycinek do badania by wiedziec co to za G! I co.. przyjeli ją w koncu, po 2 dniach operacje, otworzyli i przezyli mega szok. Bo to torbiel pełna płynu a nie guz!!!
Cuda się zdazają.......!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!
dziekuje dziewczyny za kciuki! Jak widac przydały się mega, bo tego nikt sie nie spodziewał. Czekalismy na info ale nie az na tak dobre!

[bluesky89]

Cześć
My jesteśmy już tylko na mm. Problemów z brzuszkiem też nie mamy jakiś wielkich, wiadomo, że czasem coś go tam chyba pobolewa, ale jest znosnie
Śpi w nocy super, pobudka ok. 1 lub 2 i później już nad ranem
Co do smoczka to my mamy avent i małemu podpasił, także jako uspokajacz się sprawdza
Mi miesiąc po porodzie do wagi wyjściowej zostało +6 kg, ale aż tyle nie chce schudnąć
W sobotę idziemy na wesele, Mały zostanie z moją mamą, także zobaczymy jak to będzie
Idę robić mleko, bo Kacper się budzi ściskam Was mocno

[karolkya]

Prowansja ciesze sie bardzo ze z mama taka diagnoza, przezylas swoje ale wazne ze teraz jest dobrze

Wyslane za pomoca Tapatalk2

[__Sylwia__88]

Napisane przez Sola1

A ja się nieśmiało zapytam - czy są tutaj jakieś dzieci, które nie miały problemów brzuszkowych czy tylko moja się uchowała?

Mój synek też problemów brzuszkowych nie ma. Jedynie kupki troche nie takie jak powinny być ale po dwóch konsultacjach u pediatry nic złego się nie dzieje.

Napisane przez Pradip

Powodzenia w przychodni macie szczepienie?

Wizyta kontrolna w poradni patologii i rozwoju noworodka.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Dziewczyny trzymajcie kciuki żeby kolejny lekarz nam pomógł. Zamówiłam wizytę do domu. Problemy z brzuszkiem juz nawet nie pozwalają mu jeść..
Do tego traci głos i ma chrype!! Mam nadzieje że to od płaczu zachrypł anie jakieś choróbsko
Serce mi pęka i płacze razem z nim. Nie potrafię mu pomóc ;(

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

Jejku oby szybko znalazło się pomocne rozwiązanie dla Maksa. Szkoda że tak się musi męczyć i dużo sił dla Ciebie.
Ja czasem płacze z troski o synka bo tak się o niego boje żeby był zdrowy a póki co jest. Na Twoim miejscu chyba bym zwariowała. Ale bądź silna i wszystko będzie dobrze.


Prowansja wierzyć się nie chce że lekarze już wydali wyrok Twojej mamie a okazuje się żę nie taka straszna ta choroba. No i lekarze za takie diagnozy jakiekolwiek konsekwencje powinni ponosić, bo ile się nacierpiałaś jak lekarze postawili diagnozę. Dobrze jednak że walczyliście. Dużo sił dla mamy

A my po wizycie w tej poradni. Takiego stresa miałam jak sobie dam radę ale wszystko dobrze wyszło. Synek godzinkę wcześniej zjadł i prawie cały wyjazd przespał z wyjątkiem rozbierania do badania i daliśmy radę. Przy okazji się posikał pielęgniarce jak zdjęła mu pampersa

Tydzień temu ważył 3380 a dziś już 3720 więc w tydzień 340 gram przybrał. Wszystko dobrze, dostał tylko skierowanie na morfologię i za 3 tyg kolejna kontrola.
Na te jego dziwne kupki dostał kolejne kropelki. Delicol i Dicoflor. Pytałam lekarza co z BioGaią i jak to podawać to powidział że tamte dalej podawać i kiedy chce resztę. I stąd pytanie- powiedzcie mi nie za dużo tego BioGaia, Delicol i Dicoflor razem? Jak myślicie?

[NecroKitty]

Odważyłam się dzisiaj stanąć na wadze bo większość spodni sprzed ciąży ledwo się dopina Zostało mi 1,5kg z 11, a wyglądam jakby mi z 5 co najmniej wlazło w brzuch i biodra

Mała dzisiaj marudna z tego gorąca. Wykąpaliśmy ją, podjadła trochę i w końcu padła, a ja idę korzystać i jeść kolację

Napisane przez Kakusia

Wyprzedaże - a gdzie są jakie? są w H&Mie? widziałyście gdzieś sukienki na wyprzedaży? bo szukam na wesele

U mnie w H&M dużo sukienek było przecenionych

Napisane przez pater86

Zazdroszczę zakupów, ja bez małego byłam może 15 min. w warzywniaku pod blokiem ale na szczęście na razie nie mam ciśnienia na jakieś dłuższe wyjścia, zresztą nawet nie próbowałam jeszcze mleka odciągać, ani podawać butelki więc nie wiem co by to było
Mam ten sam balsam, ale nie spodziewam się jakichś spektakularnych efektów

Ja bym chyba oszalała jakbym cały czas miała z małą siedzieć Ta godzinka dziennie kiedy zostaje z babcią a ja mogę na spokojnie wyjść dobrze robi i mnie i jej bo nie ma sfrustrowanej matki

Prowansja88 fantastyczna wiadomość

[Mala_Czarno_Biala]

Napisane przez Prowansja88

No i na szybko wiadomość dnia:
w srodę moja mama miała operacje!

Niewiarygodne że dziś jeszcze zdarzają się takie błędy... Ale nic tylko się cieszyć, to wspaniała wiadomość

A co do chusteczek nawilżanych - ja używam tylko poza domem, a w domku taniej wychodzi woda i wacik

[__Sylwia__88]

Napisane przez NecroKitty

Odważyłam się dzisiaj stanąć na wadze bo większość spodni sprzed ciąży ledwo się dopina Zostało mi 1,5kg z 11, a wyglądam jakby mi z 5 co najmniej wlazło w brzuch i biodra

Mi też zostało niecałe 2 kg a jestem 2,5 tyg po porodzie a przytyłam 11 kg. Ciotka jak mnie zobaczyła to się pyta czy ja wogóle w ciąży byłam bo nic a nic nie widać. No ale byłam na diecie cukrzycowej a gdyby nie to to nie wiadomo jak by było. I kp sprzyja zrzucaniu wagi.