Polecamy:

mayla · 2017-02-20, 18:12

Ja wyladowalam w lozku ze sloikiem nutelli..

a co u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zalamana121 · 2017-02-20, 18:13

A Wy macie rodzenstwo?

U mnie samopoczucie kiepskie, caly dzien prawie przelezalam z mala w lozku bo dalej jest zaziebiona i nie poszla do przedszkola, wiadomo nie ma zajecia to sie myslenie wlacza :/

cziki · 2017-02-20, 18:21

Cytat:

Napisane przez mayla

Ja wyladowalam w lozku ze sloikiem nutelli..

a co u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurde najpierw zle przeczytałam, myślałam że to jakiś kolejny po rogali facet haha

Qayqa super! Bierz zanim ukradna! Kiedy spotkanie??

qayqa · 2017-02-20, 18:24

Cytat:

Napisane przez cziki

Kurde najpierw zle przeczytałam, myślałam że to jakiś kolejny po rogali facet haha

Qayqa super! Bierz zanim ukradna! Kiedy spotkanie??

Hajahaha tak, nutella to nowy koles Mayli, afroamerykanin :d podobno mega slodki;p

Zalamana - ja mam 3 rodzenstwa

Cziki - nie zapeszamy! Zdradze tylko i az ze wyglada jak aktor z greya, i tak tez nazywamy go z Mayla ;p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nyana89 · 2017-02-20, 18:37

Nutella

Zalamana, mam brata i na szczęście tylko jego

MaryBerry · 2017-02-20, 18:38

Mogę sie tu do Was przytulić?
Moja sytuacja jest dziwna.
Ale może po krótce opiszę. Bo niestety chyba ale to koniec zanim się poważnie zaczęło...

Mam 29 lat, 3 letnia córkę i zakochałam się w swojej dawnej miłości. Brzmi nieźle? No nie do końca...
Ale zacznę od początku.
Z ojcem mojego dziecka nie łączy mnie juz nic oprócz wspólnego mieszkania. Udało mi sie wynająć mieszkanie na które bedzie mnie stać ale dopiero od czerwca wiec jeszcze troche musze wytrzymać z dumą w kieszeni. Nie powinno byc to trudne bo przez cały czas trwania naszego związku nauczyłam sie tego doskonale. Teraz jednak jest zasadnicza różnica- wiem ile jestem warta i nic tego nie zmieni.
W okolicach grudnia pojawił sie w moim życiu ktos inny. To ktoś kogo darzyłam sympatią około 10 lat temu.
Wszystko co dobre nadal w nim jest smile ale jest też w związku na odległość który jak twierdzil chyli się ku upadkowi. 8 miesięcy i widzieli sie 2 razy.
Spotkaliśmy się po raz pierwszy. Przyniósł róże. Przy drugim spotkaniu były pocałunki.
Po tym nastąpiła cisza bo jego partnerka przyjechała i chciał z nią wszystko wyjaśnić.
Trwało to około 3 tygodni. I tu był mój błąd bo napisałam pierwsza ale jestem osobą ktorej na bakier z cierpliwością hmm
Od tamtej pory mamy kontakt. Dzwoni pisze. Pojechaliśmy razem na całodniowa wycieczkę. Było przytulanie i pocałunki.
Kiedy zapytałam czy mozna go już całować?(w domyśle czy nikogo nie ma) pokiwał głowa ze tak.
Jednak - i tu przechodzę do sedna- wszystko jest miedzy nami takie niedopowiedziane. Bo w zasadzie nie wiem jak skończyła się sprawa z jego partnerką.
Mam wrażenie ze nie szuka kontaktu ze mną tylko to ja pierwsza inicjuje spotkania czy rozmowy.
Wiem ze ma dużo pracy bo kiedy sie odezwie przesyła zdjęcia tego czym akurat sie zajmuje.
Chciałam sie z nim spotkać i postawić sprawę jasno bo ja niestety zatapiam sie w nim coraz bardziej. Napisałam wiadomość ze musimy sie spotkać i pogadać ale pozostała bez odpowiedzi...
Nie chce sobie juz nic tłumaczyć w głowie bo nic dobrego z tego nie ma. Chce wiedzieć...
Przepraszam ze Może troche chaotycznie to napisałam ale oddaje to w pełni chaos w mojej głowie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mayla · 2017-02-20, 18:39

Haha Qayqa!!!

Nutella to (niestety) tylko slodka przyjemnosc, nie nowy facet ;p

Ja mam 2 rodzenstwa. Jedno super, drugie nie.

Nyana: czemu na szczescie? ;p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nyana89 · 2017-02-20, 18:41

Cytat:

Napisane przez mayla

Nyana: czemu na szczescie? ;p

Bo nie wyobrażam sobie, aby miało nas być więcej, no jakoś tak, po prostu nie

mayla · 2017-02-20, 18:47

MaryBerry: facet ma inna kobiete (to nie Twoja sprawa czy Na odleglosc, Czy Nie), a ty sie pytasz co zrobic, zeby z nim byc? Blagam. Nie Mam szacunku do czegos takiego, sorry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Nyana: rozumiem to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Nyana: rozumiem to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MaryBerry · 2017-02-20, 18:53

mayala nie ma już. Gdyby miał temat byłby dla mnie skończony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

qayqa · 2017-02-20, 18:58

Cytat:

Napisane przez MaryBerry

mayala nie ma już. Gdyby miał temat byłby dla mnie skończony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale mial prawda.. Czytamy tu wszyscy tyle zlamanych serc i tyle lez sie tu przelalo,.pomyslnze za tydzien napisze tu ta dziewczyna z odleglosci ze stracila kogos kogo kochala, ze byl chlodny inny nieobecny.. I ze ona teraz strasznie cierpi. Nie fajnie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mayla · 2017-02-20, 19:00

Cytat:

Napisane przez qayqa

Ale mial prawda.. Czytamy tu wszyscy tyle zlamanych serc i tyle lez sie tu przelalo,.pomyslnze za tydzien napisze tu ta dziewczyna z odleglosci ze stracila kogos kogo kochala, ze byl chlodny inny nieobecny.. I ze ona teraz strasznie cierpi. Nie fajnie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokladnie...
Przeciez calowaliscie sie I spotykaliscie, a potem on sie z nia widzial. Czyli weszlas w ich zwiazek Jak byli razem.
Poza tym pomyslalas moze, ze on jest teraz 'chlodny' Bo zwyczajnie Jedzie na dwa fronty? To Sie czesto dzieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MaryBerry · 2017-02-20, 19:00

Tak miał. I byłam tego świadoma od początku. Jednak nie wykonałam nigdy pierwsza żadnego ruchu który mógłby być źle odebrany przez inną kobietę. Nie pozwoliłam sobie na nic wiecej dopóki nie usłyszałam, że mogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nyana89 · 2017-02-20, 19:02

Cytat:

Napisane przez MaryBerry

Tak miał. I byłam tego świadoma od początku. Jednak nie wykonałam nigdy pierwsza żadnego ruchu który mógłby być źle odebrany przez inną kobietę. Nie pozwoliłam sobie na nic wiecej dopóki nie usłyszałam, że mogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

OD NIEJ to słyszałaś?

mayla · 2017-02-20, 19:04

Cytat:

Napisane przez nyana89

OD NIEJ to słyszałaś?

Chcialam to samo napisac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MaryBerry · 2017-02-20, 19:08

Nie od niej. Nie znam jej. Jedynie z opowieści rożnej treści. I tak macie racje że być może było to nie fair jednak ja nawiązałam kontakt żeby odnowić znajomość a nie z nadzieją na związek.
Pocałunek na drugim spotkaniu nie wyszedł ode mnie i byłam nim zaskoczona. Czułam sie z tym bardzo źle co mu odrazu powiedziałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mayla · 2017-02-20, 19:12

Mary: ok, moze nie inicjowalas tego, ale zgodzilas sie Na to wiedzac, ze ma kobiete.

Rzeczy do przemyslenia:
- interesujesz sie facetem, ktory zdradza? Jest slaby.
- faceci bardzo czesto jada na 2 fronty, on moze rowniez.
- wielu, wielu (!) mezczyzn opowiada nowej kobiecie o swojej 'okropnej zonie', 'rozpadajacym Sie zwiazku', Czy Tez 'malzenstwu, ktore juz Nie istnieje'. To SA klamstwa.
Przemysl to prosze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

qayqa · 2017-02-20, 19:15

Cytat:

Napisane przez mayla

Mary: ok, moze nie inicjowalas tego, ale zgodzilas sie Na to wiedzac, ze ma kobiete.

Rzeczy do przemyslenia:
- interesujesz sie facetem, ktory zdradza? Jest slaby.
- faceci bardzo czesto jada na 2 fronty, on moze rowniez.
- wielu, wielu (!) mezczyzn opowiada nowej kobiecie o swojej 'okropnej zonie', 'rozpadajacym Sie zwiazku', Czy Tez 'malzenstwu, ktore juz Nie istnieje'. To SA klamstwa.
Przemysl to prosze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Abstrachujac od tego co napisala kierowniczka Mayla z czym sie totalnie zgadzam to troche dziwnym jest ze koles na drugim spotkaniubCie caluje cos tam poswirowaliscie i nagle jest zapracowany chlodniejszy, i Ty musisz zaczynac kontakt. Przepraszam za szxzerosc ale facet zdobyl co chcial zdobyc i juz go ta gierka nie absorbuje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MaryBerry · 2017-02-20, 19:16

mayla tak zgodziłam sie i serio czułam sie paskudnie :/

- masz racje.. patrząc z perspektywy czasu to jakby miedzy nimi nie było to byli razem kiedy chciał spotkań ze mną

- zaczynam to podejrzewać niestety

- tego nie znam ale wiele jak widać może mnie jeszcze zaskoczyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mayla · 2017-02-20, 19:17

Cytat:

Napisane przez qayqa

Abstrachujac od tego co napisala kierowniczka Mayla z czym sie totalnie zgadzam to troche dziwnym jest ze koles na drugim spotkaniubCie caluje cos tam poswirowaliscie i nagle jest zapracowany chlodniejszy, i Ty musisz zaczynac kontakt. Przepraszam za szxzerosc ale facet zdobyl co chcial zdobyc i juz go ta gierka nie absorbuje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokladnie, juz go nie absorbuje, bo pewnie ciezko mu ogarnac dwie laski Na raz.. Nowa sie narzuca, stara cos tam z daleka wypisuje.. Facet juz nie ogarnia, dlatego nie wycofuje. Na bank nie jest szczery, widac Jak Na dloni. A Jesli jest, to tak Jak Qayqa napisala: znudzil sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MaryBerry · 2017-02-20, 19:24

Cytat:

Napisane przez qayqa

Abstrachujac od tego co napisala kierowniczka Mayla z czym sie totalnie zgadzam to troche dziwnym jest ze koles na drugim spotkaniubCie caluje cos tam poswirowaliscie i nagle jest zapracowany chlodniejszy, i Ty musisz zaczynac kontakt. Przepraszam za szxzerosc ale facet zdobyl co chcial zdobyc i juz go ta gierka nie absorbuje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sumie to zawsze był zajęty. I nie usprawiedliwiam go w tym momencie tylko bywaly dni ze spał po 2-3 godziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Cytat:

Napisane przez qayqa

Abstrachujac od tego co napisala kierowniczka Mayla z czym sie totalnie zgadzam to troche dziwnym jest ze koles na drugim spotkaniubCie caluje cos tam poswirowaliscie i nagle jest zapracowany chlodniejszy, i Ty musisz zaczynac kontakt. Przepraszam za szxzerosc ale facet zdobyl co chcial zdobyc i juz go ta gierka nie absorbuje..

W sumie to zawsze był zajęty. I nie usprawiedliwiam go w tym momencie tylko bywaly dni ze spał po 2-3 godziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

qayqa w sumie zawsze był zajęty. I nie usprawiedliwiam go tylko wiem ze ostatni tydzień spał po 2-3 godziny.
A z drugiej strony jakby chciał to napisał i koniec kropka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

mayla chyba to wiedziałam tylko jakoś nie chciałam dopuścić do siebie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mayla · 2017-02-20, 19:30

Niestety to troche taki zimny prysznic, ale bylas juz w toksycznej relacji. Wystarczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MaryBerry · 2017-02-20, 19:34

Byłam. A związek z ojcem mojej córki mnie totalnie rozwalił psychicznie i emocjonalnie. Stąd może moje zaburzone postrzeganie spraw oczywistych i tłumaczenie faceta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zalamana121 · 2017-02-20, 19:36

A z ojcem dziecka byliscie po slubie? Co poszlo nie tak jesli mozna spytac?

qayqa · 2017-02-20, 19:42

A kto kogos zostawil 10.lat temu? TY jego czy on Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MalowanaAnia · 2017-02-20, 19:52

Cytat:

Napisane przez MaryBerry

Mogę sie tu do Was przytulić?
Moja sytuacja jest dziwna.
Ale może po krótce opiszę. Bo niestety chyba ale to koniec zanim się poważnie zaczęło...

Mam 29 lat, 3 letnia córkę i zakochałam się w swojej dawnej miłości. Brzmi nieźle? No nie do końca...
Ale zacznę od początku.
Z ojcem mojego dziecka nie łączy mnie juz nic oprócz wspólnego mieszkania. Udało mi sie wynająć mieszkanie na które bedzie mnie stać ale dopiero od czerwca wiec jeszcze troche musze wytrzymać z dumą w kieszeni. Nie powinno byc to trudne bo przez cały czas trwania naszego związku nauczyłam sie tego doskonale. Teraz jednak jest zasadnicza różnica- wiem ile jestem warta i nic tego nie zmieni.
W okolicach grudnia pojawił sie w moim życiu ktos inny. To ktoś kogo darzyłam sympatią około 10 lat temu.
Wszystko co dobre nadal w nim jest smile ale jest też w związku na odległość który jak twierdzil chyli się ku upadkowi. 8 miesięcy i widzieli sie 2 razy.
Spotkaliśmy się po raz pierwszy. Przyniósł róże. Przy drugim spotkaniu były pocałunki.
Po tym nastąpiła cisza bo jego partnerka przyjechała i chciał z nią wszystko wyjaśnić.
Trwało to około 3 tygodni. I tu był mój błąd bo napisałam pierwsza ale jestem osobą ktorej na bakier z cierpliwością hmm
Od tamtej pory mamy kontakt. Dzwoni pisze. Pojechaliśmy razem na całodniowa wycieczkę. Było przytulanie i pocałunki.
Kiedy zapytałam czy mozna go już całować?(w domyśle czy nikogo nie ma) pokiwał głowa ze tak.
Jednak - i tu przechodzę do sedna- wszystko jest miedzy nami takie niedopowiedziane. Bo w zasadzie nie wiem jak skończyła się sprawa z jego partnerką.
Mam wrażenie ze nie szuka kontaktu ze mną tylko to ja pierwsza inicjuje spotkania czy rozmowy.
Wiem ze ma dużo pracy bo kiedy sie odezwie przesyła zdjęcia tego czym akurat sie zajmuje.
Chciałam sie z nim spotkać i postawić sprawę jasno bo ja niestety zatapiam sie w nim coraz bardziej. Napisałam wiadomość ze musimy sie spotkać i pogadać ale pozostała bez odpowiedzi...
Nie chce sobie juz nic tłumaczyć w głowie bo nic dobrego z tego nie ma. Chce wiedzieć...
Przepraszam ze Może troche chaotycznie to napisałam ale oddaje to w pełni chaos w mojej głowie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli Ci się tak wydaje, to jest to prawda. Jeśli facetowi zależy, to zrobi wszystko żeby pokazać to kobiecie i wtedy nie ma niedomówień.

A tak poza tym, zgadzam się z dziewczynami. Stało się i się nie odstanie. Masz naukę na przyszłość, żeby nie wiązać się z zajętym facetem. Zapomnij, zajmij się córką, skup się na sobie.

MaryBerry · 2017-02-20, 20:01

Załamana121 nie byliśmy po ślubie dzięki Bogu.
A co było nie tak? Może jutro napiszę bo mi nocy nie wystarczy.

qayqa ja zostawiłam jego bo wolałam takiego jednego drania

MalowanaAnia masz całkowita racje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

lipnylogin · 2017-02-20, 20:46

Cześć

jak mija Wam wieczór?

Obecnie mam wolne, więc spędzam dużo czasu na smęceniu, jednak mam potrzebę pobycia w samotności, więc nikomu krzywdy swoim marudzeniem nie robię

Staram się nie zaniedbywać swoich hobby- między innymi sportu- więc trochę złych emocji uszło dzisiaj z potem i nawet nie mam siły na wieczorne wspominki

Nie wiem jak Wy, ale osobiście nie wierzę w takie szukanie sobie zajęć na siłę po rozstaniu. Jasne, że jak mamy dużo na głowie, to mamy szansę chociaż na jakiś czas przestać myśleć i to będzie pomocne, ale takie "o ja nauczę się chińskiego" to.. serio

Chyba, że ktoś naprawdę nie ma co ze sobą począć.

mayla · 2017-02-20, 20:56

Lipnylogin: a ja Ci powiem, ze gdyby nie praca, zajecia, aplikacje to bym Chyba juz nie zyla. Sport Tez jest super na rozstanie. Jak siedze w domu to o wiele gorzej mi Sie robi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

aspija22222 · 2017-02-20, 21:01

No ja niestety próbuję tak zająć się czymś na siłę, udowodnić, że sama się do czegoś zmobilizuję, bez 'bata nad głową'. Przez niego (albo dzięki niemu) zrozumiałam, że życie mi ucieka, chciałabym czegoś więcej. Ćwiczę dalej, bez jego motywacji, może nawet pójdę na siłownię, czego bardzo nie chciałam :P Dziś mija równo miesiąc od rozstania, jest coraz lepiej..

2017-02-20, 18:12	#601
mayla Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 781	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII Ja wyladowalam w lozku ze sloikiem nutelli.. a co u Was? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ 9 lat na Wizazu

2017-02-20, 18:13	#602
Zalamana121 Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-08 Wiadomości: 387	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII A Wy macie rodzenstwo? U mnie samopoczucie kiepskie, caly dzien prawie przelezalam z mala w lozku bo dalej jest zaziebiona i nie poszla do przedszkola, wiadomo nie ma zajecia to sie myslenie wlacza :/

2017-02-20, 18:37	#605
nyana89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-05 Lokalizacja: Północ Wiadomości: 4 758	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII Nutella Zalamana, mam brata i na szczęście tylko jego __________________ 'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'

2017-02-20, 18:38	#606
MaryBerry Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 20	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII Mogę sie tu do Was przytulić? Moja sytuacja jest dziwna. Ale może po krótce opiszę. Bo niestety chyba ale to koniec zanim się poważnie zaczęło... Mam 29 lat, 3 letnia córkę i zakochałam się w swojej dawnej miłości. Brzmi nieźle? No nie do końca... Ale zacznę od początku. Z ojcem mojego dziecka nie łączy mnie juz nic oprócz wspólnego mieszkania. Udało mi sie wynająć mieszkanie na które bedzie mnie stać ale dopiero od czerwca wiec jeszcze troche musze wytrzymać z dumą w kieszeni. Nie powinno byc to trudne bo przez cały czas trwania naszego związku nauczyłam sie tego doskonale. Teraz jednak jest zasadnicza różnica- wiem ile jestem warta i nic tego nie zmieni. W okolicach grudnia pojawił sie w moim życiu ktos inny. To ktoś kogo darzyłam sympatią około 10 lat temu. Wszystko co dobre nadal w nim jest smile ale jest też w związku na odległość który jak twierdzil chyli się ku upadkowi. 8 miesięcy i widzieli sie 2 razy. Spotkaliśmy się po raz pierwszy. Przyniósł róże. Przy drugim spotkaniu były pocałunki. Po tym nastąpiła cisza bo jego partnerka przyjechała i chciał z nią wszystko wyjaśnić. Trwało to około 3 tygodni. I tu był mój błąd bo napisałam pierwsza ale jestem osobą ktorej na bakier z cierpliwością hmm Od tamtej pory mamy kontakt. Dzwoni pisze. Pojechaliśmy razem na całodniowa wycieczkę. Było przytulanie i pocałunki. Kiedy zapytałam czy mozna go już całować?(w domyśle czy nikogo nie ma) pokiwał głowa ze tak. Jednak - i tu przechodzę do sedna- wszystko jest miedzy nami takie niedopowiedziane. Bo w zasadzie nie wiem jak skończyła się sprawa z jego partnerką. Mam wrażenie ze nie szuka kontaktu ze mną tylko to ja pierwsza inicjuje spotkania czy rozmowy. Wiem ze ma dużo pracy bo kiedy sie odezwie przesyła zdjęcia tego czym akurat sie zajmuje. Chciałam sie z nim spotkać i postawić sprawę jasno bo ja niestety zatapiam sie w nim coraz bardziej. Napisałam wiadomość ze musimy sie spotkać i pogadać ale pozostała bez odpowiedzi... Nie chce sobie juz nic tłumaczyć w głowie bo nic dobrego z tego nie ma. Chce wiedzieć... Przepraszam ze Może troche chaotycznie to napisałam ale oddaje to w pełni chaos w mojej głowie... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-20, 18:39	#607
mayla Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 781	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII Haha Qayqa!!! Nutella to (niestety) tylko slodka przyjemnosc, nie nowy facet ;p Ja mam 2 rodzenstwa. Jedno super, drugie nie. Nyana: czemu na szczescie? ;p Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ 9 lat na Wizazu

2017-02-20, 18:47	#609
mayla Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 781	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII MaryBerry: facet ma inna kobiete (to nie Twoja sprawa czy Na odleglosc, Czy Nie), a ty sie pytasz co zrobic, zeby z nim byc? Blagam. Nie Mam szacunku do czegos takiego, sorry. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ---------- Nyana: rozumiem to Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ---------- Nyana: rozumiem to Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ 9 lat na Wizazu

2017-02-20, 18:53	#610
MaryBerry Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 20	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII mayala nie ma już. Gdyby miał temat byłby dla mnie skończony. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-20, 19:00	#613
MaryBerry Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 20	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII Tak miał. I byłam tego świadoma od początku. Jednak nie wykonałam nigdy pierwsza żadnego ruchu który mógłby być źle odebrany przez inną kobietę. Nie pozwoliłam sobie na nic wiecej dopóki nie usłyszałam, że mogę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-20, 19:08	#616
MaryBerry Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 20	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII Nie od niej. Nie znam jej. Jedynie z opowieści rożnej treści. I tak macie racje że być może było to nie fair jednak ja nawiązałam kontakt żeby odnowić znajomość a nie z nadzieją na związek. Pocałunek na drugim spotkaniu nie wyszedł ode mnie i byłam nim zaskoczona. Czułam sie z tym bardzo źle co mu odrazu powiedziałam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-20, 19:12	#617
mayla Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 781	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII Mary: ok, moze nie inicjowalas tego, ale zgodzilas sie Na to wiedzac, ze ma kobiete. Rzeczy do przemyslenia: - interesujesz sie facetem, ktory zdradza? Jest slaby. - faceci bardzo czesto jada na 2 fronty, on moze rowniez. - wielu, wielu (!) mezczyzn opowiada nowej kobiecie o swojej 'okropnej zonie', 'rozpadajacym Sie zwiazku', Czy Tez 'malzenstwu, ktore juz Nie istnieje'. To SA klamstwa. Przemysl to prosze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ 9 lat na Wizazu

2017-02-20, 19:16	#619
MaryBerry Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 20	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII mayla tak zgodziłam sie i serio czułam sie paskudnie :/ - masz racje.. patrząc z perspektywy czasu to jakby miedzy nimi nie było to byli razem kiedy chciał spotkań ze mną - zaczynam to podejrzewać niestety - tego nie znam ale wiele jak widać może mnie jeszcze zaskoczyć Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-20, 19:30	#622
mayla Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 781	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII Niestety to troche taki zimny prysznic, ale bylas juz w toksycznej relacji. Wystarczy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ 9 lat na Wizazu

2017-02-20, 19:34	#623
MaryBerry Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 20	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII Byłam. A związek z ojcem mojej córki mnie totalnie rozwalił psychicznie i emocjonalnie. Stąd może moje zaburzone postrzeganie spraw oczywistych i tłumaczenie faceta. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-20, 19:36	#624
Zalamana121 Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-08 Wiadomości: 387	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII A z ojcem dziecka byliscie po slubie? Co poszlo nie tak jesli mozna spytac?

2017-02-20, 19:42	#625
qayqa Zadomowienie Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 1 128	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII A kto kogos zostawil 10.lat temu? TY jego czy on Ciebie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-20, 20:01	#627
MaryBerry Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 20	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII Załamana121 nie byliśmy po ślubie dzięki Bogu. A co było nie tak? Może jutro napiszę bo mi nocy nie wystarczy. qayqa ja zostawiłam jego bo wolałam takiego jednego drania MalowanaAnia masz całkowita racje Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-20, 20:46	#628
lipnylogin Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 401	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII Cześć jak mija Wam wieczór? Obecnie mam wolne, więc spędzam dużo czasu na smęceniu, jednak mam potrzebę pobycia w samotności, więc nikomu krzywdy swoim marudzeniem nie robię Staram się nie zaniedbywać swoich hobby- między innymi sportu- więc trochę złych emocji uszło dzisiaj z potem i nawet nie mam siły na wieczorne wspominki Nie wiem jak Wy, ale osobiście nie wierzę w takie szukanie sobie zajęć na siłę po rozstaniu. Jasne, że jak mamy dużo na głowie, to mamy szansę chociaż na jakiś czas przestać myśleć i to będzie pomocne, ale takie "o ja nauczę się chińskiego" to.. serio Chyba, że ktoś naprawdę nie ma co ze sobą począć.

2017-02-20, 20:56	#629
mayla Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 781	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII Lipnylogin: a ja Ci powiem, ze gdyby nie praca, zajecia, aplikacje to bym Chyba juz nie zyla. Sport Tez jest super na rozstanie. Jak siedze w domu to o wiele gorzej mi Sie robi Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ 9 lat na Wizazu

2017-02-20, 21:01	#630
aspija22222 Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-03 Lokalizacja: Lublin Wiadomości: 44	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII No ja niestety próbuję tak zająć się czymś na siłę, udowodnić, że sama się do czegoś zmobilizuję, bez 'bata nad głową'. Przez niego (albo dzięki niemu) zrozumiałam, że życie mi ucieka, chciałabym czegoś więcej. Ćwiczę dalej, bez jego motywacji, może nawet pójdę na siłownię, czego bardzo nie chciałam :P Dziś mija równo miesiąc od rozstania, jest coraz lepiej..

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)