|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2014-02-09, 13:17 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Starr School, Mt.
Wiadomości: 416
|
konie pod samym oknem
Dzień Dobry!
Proszę o poradę w pewnej dość uciążliwej dla mnie sprawie dotyczącej koni. Dla wyjaśnienia, mieszkam w Montanie, USA, wokół preria i półdziko żyjące na niej mustangi. Teoretycznie posiadają one właściciela, praktycznie - nikt nie wie, kto nim jest. Koniki śmigają sobie wolno, mają do dyspozycji dziesiątki ha, jednak z jakiś bliżej nieokreślonych przyczyn, upodobały sobie sąsiedztwo mojego domu. A konkretnie miejsce pod jednym z okien. I jak całą noc tam stoją, to wiadomo - załatwiają się. Nie tylko pod oknem, ale również na ścianę domu + z lubością drapią sobie zady o poręcz przy schodach wejściowych. Nie mam nic przeciwko temu, żeby chodziły sobie po posesji, ale aż taka bliskość jest dla mnie niebywale uciążliwa. I w związku z tym mam pytanie - czy istnieje jakiś, bezpieczny dla koni, sposób odstraszenia / przekonania ich, że nie jest to najlepsze miejsce "parkingowe"? Zwykłe przeganianie skutkuje na góra 1/2h. Grodzenie też niestety nie wchodzi w grę, bo taką mam umowę z właścicielem terenu. Bardzo proszę o pomoc
__________________
|
2014-02-09, 13:35 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
|
Dot.: konie pod samym oknem
A może pastuch elektryczny? Kupujesz taki specjalny do grodzenia koni, zazwyczaj jest żółty. Możesz przez okno do prądu podłączyć i potrzebujesz tylko jakiś kołków/tyczek, żeby go zawiesić (zresztą wszystko znajdziesz w necie, można tez użyć jakiś sztachet , czegokolwiek). Możesz go jakiś metr od domu dać. Konie szybko się uczą, jak je kopnie raz czy dwa to podchodzić nie będą. A napięcie jest na tyle małe, że krzywdy im nie zrobi, ani nie boli - zresztą sama możesz dotknąć i się przekonać, ze to raczej cos niemiłego niż bolesnego
U nas niedaleko mieli stado koni i pastuch tylko wisiał, a nawet nie był podłączony,bo konie nawet do niego nie podchodziły nauczone doświadczeniem Kiedyś też mieliśmy klacz na pastuchu w ogrodzie, to też nie próbowała go zrywać, ewentualnie tylko głowę pod nim próbowała zmieścić, żeby dosięgnąć trawy |
2014-02-09, 13:51 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Starr School, Mt.
Wiadomości: 416
|
Dot.: konie pod samym oknem
Pastuch jest jakimś wyjściem, ale sąsiedzi by mnie chyba śmiechem zabili, jakby coś takiego zobaczyli;-) Poza tym, teraz jest zima, ziemia skuta lodem i jakoś nie widzę siebie wbijającej w nią kołki.
Może jakieś spraye czy coś w tym stylu? Acha - i jeszcze jedno - mam 2 psy, które jak tylko konie się zbliżają, robią wielki raban i szczekają jak szalone. Miałam nadzieje, że będą koniska przeganiać, bo takie na nie cięte ale niestety - psy szczekają, konie mają je w d... a ja spać choliba nie mogę
__________________
|
2014-02-09, 17:44 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
|
Dot.: konie pod samym oknem
Wbić zaostrzony kołek czy palik nawet w zamrożoną ziemię nie jest tak trudno
No to spróbuj ze sprayem, ale nie wiem czy one coś dają faktycznie. |
2014-02-09, 17:57 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Starr School, Mt.
Wiadomości: 416
|
Dot.: konie pod samym oknem
Kochana - tutaj ziemia jest taka, że nawet latem jest z tym problem - same kamienie ;-) Jak jesienią sadziłam cebulki tulipanów, to musiałam łom używać, żeby dziurkę zrobić.
A czy taki np. spray pieprzowy, jak na niedźwiedzie, nie zrobi koniom ( i psom) krzywdy? Oczywiście nie mówię tu o psikaniu prosto w chrapy.
__________________
|
2014-02-09, 19:52 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
|
Dot.: konie pod samym oknem
Nie musza być te kołki nie wiadomo jak głęboko wbite, możesz też może z kamieni coś usypać i je jakoś zablokować trochę? Coś w tym stylu.
Gaz pieprzowy myślę, że może być bardzo nieprzyjemny, nie wiem, czy nie podrażni poważnie oczu czy nosa, musiałabyś coś więcej na ten temat poszukać. Nie wiem jak bardzo te konie są płochliwe, ale chyba jak psów się nie boją to nie bardzo, ale wiem, że konie zazwyczaj panicznie boją się przechodzić nad mostami (bo słyszą pusty dźwięk pod kopytami, ale raczej mostu nie będziesz budowała przed domem ), a także folii, np. reklamówek. Można powiesić gdzieś długie pasy folii, będzie latało i szeleściło, powinno je trochę zdystansować. Poza tym ponoć gwizdki z wysokimi dźwiękami na psy są nieprzyjemne dla koni, może gdzieś można kupić elektryczne straszaki z takimi dźwiękami? Skoro dużo półdzikich koni macie, to coś takiego chyba się też znajdzie. A może masz pod oknami jakąś roślinkę, które ona bardzo lubią sobie skubać? |
2014-02-09, 20:01 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Starr School, Mt.
Wiadomości: 416
|
Dot.: konie pod samym oknem
O! Gwizdki! To jest myśl!
Są dostępne w sklepach takie gwizdki, które się przyczepia do samochodu, "dmucha" w nie powietrze, kiedy samochód jedzie i teoretycznie ma to odstraszać jelenie i inną dziką rogaciznę przed włażeniem na drogę. Dzięki wielkie - będę się musiała za czymś takim rozejrzeć! Jest nadzieja!
__________________
|
2014-02-09, 20:10 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
|
Dot.: konie pod samym oknem
Mam nadzieję, że uda Ci się jakoś pozbyć tych nie do końca chcianych współlokatorów Daj znać jak poszło!
Swoją drogą podziwiam cię, bo ja panicznie boję się koni, nawet jeżeli tak dużo mam z nimi do czynienia i z domu to bym na pewno nie wyszła, gdyby jakieś mustangi stały pod moimi oknami |
2014-02-09, 21:07 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Starr School, Mt.
Wiadomości: 416
|
Dot.: konie pod samym oknem
Ja kiedyś "za gówniarza" trochę jeździłam, potem, jako 20-kilkulatka chciałam powrócić do pasji dzieciństwa ale skończyło się to upadkiem i blachami w kręgosłupie - od tamtej pory konie kocham platonicznie i na odległość tylko Za to krów się panicznie boję
A te mustangi są super - włochate takie się na zimę porobiły, naprawdę lubię sobie na nie popatrzeć. Początkowo nawet się cieszyłam, że tak blisko podchodzą... do czasu, aż przyszła odwilż i okazało się, że pod oknem mam g... po kostki. Przynajmniej nawozu mam wystarczająco, żeby na tych kamieniach jakiś ogródek stworzyć.
__________________
|
2014-02-09, 21:21 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
|
Dot.: konie pod samym oknem
Cytat:
My mieliśmy kiedyś hucuła, na zimę to się robił z niego taki misiu |
|
2014-02-14, 22:15 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: konie pod samym oknem
kalima myślę, że gwizdki są dobrym pomysłem, ale tylko na jakiś czas. Konie to inteligentne stworzenia i po jakimś czasie przyzwyczają się do tego dźwięku Najlepiej sprawdziłby się pastuch.
|
2014-02-16, 03:06 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Starr School, Mt.
Wiadomości: 416
|
Dot.: konie pod samym oknem
No właśnie z założenia, że konie są bestyje inteligentne, wychodzę i taką mam nadzieję, że może się pokapują, że skoro je przeganiam, to po co się stresować - pójdziemy gdzieś, gdzie jest spokojnie...
A problem póki co ( tfu tfu przez lewe ramie, żeby nie zapeszyć) sam się rozwiązał, bo jeden ze stada padł ( nie wiem czy ze starości, czy z innej przyczyny) i do padliny dorwały się różne zwierzaki - kojoty, orły itp a na końcu moje piesy i przywlokły pod chałupę całą końską nogę wraz z łopatką. Lekka masakra ale skuteczna póki co Jakoś konikom się nie kwapi nocować przy szczątkach współplemieńca. Dobrze, że zima w pełni i niedźwiedzie śpią, bo zamiast kup końskich mogłabym mieć pod oknem większy problem...
__________________
|
2014-02-16, 11:27 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
|
Dot.: konie pod samym oknem
Cytat:
A co do niedźwiedzi i innych dzikich i niebezpiecznych zwierząt - dlatego w życiu się nie zdecyduję mieszkać tam, gdzie one występują, ponieważ bałabym się wyjść z domu |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:51.