Samoligaturujący aparat ortodontyczny

[szafirowa_dama]

Witajcie dziewczyny!

Jestem tu nowa, ale od dawien dawna podglądam mnóstwo wątków!
W styczniu zakładam aparat na zęby. Jestem po wizytach u dwóch różnych ortodontów i powiem Wam, że ich opinie były przeciwstawne sobie.

Obecnie mieszkam w Krakowie i byłam w dwóch najbardziej znanych zakładach ortodontycznych. Nie będę wymieniała nazwy ani nazwisk lekarzy, bo nie chcę być posądzona o reklamę.

Pierwszy ortodonta stwierdził, że mam tak dużą wadę, że jedynie aparat samoligaturujący może mi ją wyleczyć, bo zwykłe nie poradzą sobie z nim, leczenie może trwać nawet 3 lata. Gdyby nie to, że akurat mieli promocję na wszystkie aparaty to byłabym skłonna pomyśleć, że jedynie chce zarobić. W promocyjnej cenie aparat samoligaturujący kosztowałby mnie dokładnie 2500 zł, więc nie jest to dużo jak na ten aparat.
Zanim poszłam na pierwszą wizytę konsultacyjną naczytałam się o tych wszystkich aparatach (w dużej mierze na Wizażu ), że jedną z głównych zalet samoligaturującego aparatu są rzadsze wizyty kontrolne, ale lekarz wypisał mi dokładny plan i powiedział, że wizyty są co pięć tygodni przez całe leczenie, co mnie bardzo, ale to bardzo zdziwiło.

Dodam jeszcze, że jest to znany ortodonta w Krakowie, pracuje w kilku placówkach.

Drugi ortodonta stwierdził, że aparat samoligaturujący jest zbędny przy mojej wadzie, że szkoda pakować się w niepotrzebne koszty. Co więcej nawet nie wspomniał nic o tym rodzaju aparatu, dopiero gdy sama zapytałam.
Powiedział, że w zupełności wystarczy zwykły aparat (czyt. aparat z ligaturami). Leczenie mniej więcej może trwać 1,5 - 2 lata, oczywiście zaznaczył, że może się nieznacznie przedłużyć, bo nigdy nie jest w stanie wyliczyć dokładnego czasu leczenia.

Na początek zakładam aparat na górny łuk, dolny za sześć miesięcy.
Decyduje się na aparat kosmetyczny "3-3", tylko nie wiem czy zdecydować się na ceramiczny czy kryształowy.

Cena "3-3" ceramicznego wynosi 2000 zł, a "3-3" kryształowego 2400.
Ortodonta powiedział, że mam stosunkowo białą kość i że w moim przypadku w zupełności wystarczy ceramiczny.
Jestem teraz w kropce i nie wiem, który wybrać.

Na dolny łuk zamierzam założyć metalowy, ewentualnie gdy będę mogła sobie pozwolić to "3-3" ceramiczny.

[karolina2020]

Ja tez potrzebuje porady Bylam na pierwszej konsultacji u ortodonty, pani doktor mi wszystko ladnie wytlumaczyla ze mam zgryz krzyzowy, szporowatosc (?) szpary po prostu na dole , do tego na dole jest asymetria, tzn mniej wiecej tyle, ze dolne zeby nie odpowiadaja gornym, dopiero teraz zauwazylam ze moje dolne jedynki nie pokrywaja sie z gornymi No i jeszcze dochodzi wysuniecie dolnej zuchwy (?) w prawo, co juz tez dawno sama zauwazylam.

Oczywisice to byla wstepna wizyta, o konkretnym planie leczenia bedziemy rozmawiac jak bede miala zrobione zdjecie panoramiczne i boczne glowy i zrobione wyciski. Mam wszystkie osemki wyrzniete, najpierw pani doktor powiedziala ze 99% pacjentow musi je usunac, ale jak obejrzala moje to stwierdzila ze sa ladne i zostawiamy, uff Powiedziala ze przy mojej szporowatosci zawsze troche wiecej zebow sie przyda hehe

Pani doktor powiedziala ze jesli zdecyduje sie na leczenie to musze sie nastawic na 2 lata noszenia aparatu i dozywotnia retencje, stwierdzila ze mowi to troche "na wyrost", zeby pozniej nikt nie mial do niej pretensji ze nie uprzedzala.

Co do aparatu to powiedziala ze w zupelnosci wystarczy zwykly metalowy, ona uzywa z firmy 3M, kosztuje 1600 zl za luk. Nie naklaniala mnie do samoligatorujacego, sugerowala ze jest drogi, bo kosztuje 2000 zł za luk, z tego co zrozumialam to pracuje na Damonie, wiec to chyba i tak jest dobra cena? Mozna placic w ratach. Powiedziala ze przy samoligatorujacym wizyty przynajmniej na poczatku wcale rzadsze nie sa, bo musi byc pewna ze leczenie idzie w dobrym kierunku, no ale jesli pozniej kilka wizyt bedzie rzadziej to i tak wyjdzie prawie na to samo. Przekonuje mnie do samoligatorujacego to ze latwiej jest w nim dbac o higiene, przyznam sie ze mam bardzo malo psujace sie zeby i nie chcialabym sobie ich zmarnowac...

Moze wiecej sie wyjasni jak pojde do niej na wizyte ze zdjeciami, bo poki co jakby zostawila mi wybor i jestem w kropce. Chyba musze jej powiedziec ze pieniadze to rzecz drugorzedna jesli to ma byc wyleczone na cale zycie i zeby mi wprost powiedziala jaki aparat by sobie zalozyla przy takiej wadzie jak moja

[szafirowa_dama]

Napisane przez karolina2020

Ja tez potrzebuje porady Bylam na pierwszej konsultacji u ortodonty, pani doktor mi wszystko ladnie wytlumaczyla ze mam zgryz krzyzowy, szporowatosc (?) szpary po prostu na dole , do tego na dole jest asymetria, tzn mniej wiecej tyle, ze dolne zeby nie odpowiadaja gornym, dopiero teraz zauwazylam ze moje dolne jedynki nie pokrywaja sie z gornymi No i jeszcze dochodzi wysuniecie dolnej zuchwy (?) w prawo, co juz tez dawno sama zauwazylam.

Oczywisice to byla wstepna wizyta, o konkretnym planie leczenia bedziemy rozmawiac jak bede miala zrobione zdjecie panoramiczne i boczne glowy i zrobione wyciski. Mam wszystkie osemki wyrzniete, najpierw pani doktor powiedziala ze 99% pacjentow musi je usunac, ale jak obejrzala moje to stwierdzila ze sa ladne i zostawiamy, uff Powiedziala ze przy mojej szporowatosci zawsze troche wiecej zebow sie przyda hehe

Pani doktor powiedziala ze jesli zdecyduje sie na leczenie to musze sie nastawic na 2 lata noszenia aparatu i dozywotnia retencje, stwierdzila ze mowi to troche "na wyrost", zeby pozniej nikt nie mial do niej pretensji ze nie uprzedzala.

Co do aparatu to powiedziala ze w zupelnosci wystarczy zwykly metalowy, ona uzywa z firmy 3M, kosztuje 1600 zl za luk. Nie naklaniala mnie do samoligatorujacego, sugerowala ze jest drogi, bo kosztuje 2000 zł za luk, z tego co zrozumialam to pracuje na Damonie, wiec to chyba i tak jest dobra cena? Mozna placic w ratach. Powiedziala ze przy samoligatorujacym wizyty przynajmniej na poczatku wcale rzadsze nie sa, bo musi byc pewna ze leczenie idzie w dobrym kierunku, no ale jesli pozniej kilka wizyt bedzie rzadziej to i tak wyjdzie prawie na to samo. Przekonuje mnie do samoligatorujacego to ze latwiej jest w nim dbac o higiene, przyznam sie ze mam bardzo malo psujace sie zeby i nie chcialabym sobie ich zmarnowac...

Moze wiecej sie wyjasni jak pojde do niej na wizyte ze zdjeciami, bo poki co jakby zostawila mi wybor i jestem w kropce. Chyba musze jej powiedziec ze pieniadze to rzecz drugorzedna jesli to ma byc wyleczone na cale zycie i zeby mi wprost powiedziala jaki aparat by sobie zalozyla przy takiej wadzie jak moja

Jak na moje oko, to chyba dobra ortodontka. No i ceny też ma bardzo korzystne, bo 2000 zł za samoligaturujący to "prawie jak za darmo".
Nigdy nie spotkałam się z taką ceną, chociaż z pewnością zależy ona od wielu czynników, a przede wszystkim od miasta.

Moja ortodontka również powiedziała, że metalowy w zupełności wystarczy przy mojej wadzie, tak że można zorientować się, kto obiektywnie ocenia, a nie tylko liczy na większy zarobek.
Chociaż w sumie nie wiem jak jest z tym zarobkiem, bo z pewnością materiały używane do tych nowocześniejszych aparatów są droższe, więc nie wiem czy ortodonci rzeczywiście mają większy zysk.

[aniolbezskrzydel89]

Dziewczyny, możecie mi powiedzieć jakich używacie nici dentystycznych? Mam jakieś, których używam już trochę czasu (napis się starł, więc nie wiem co to za firma), ale OKROPNIE się strzępią, zwłaszcza przy pierścieniach. Macie sprawdzone, które się sprawdzają przy aparacie?

[ondatrazibethicus]

Szafirowa dama, ja pewnie poszłabym jeszcze do trzeciego ortodonty.
Mój aparat samoligaturujący kosztował 2000 w Gdyni. Szczerze powiedziawszy, po przeczytaniu wielu różniastych opinii już sama mam wątpliwości, czy samoligaturujący, czy zwykły lepszy, a może nie ma większej różnicy.

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Dziewczyny, możecie mi powiedzieć jakich używacie nici dentystycznych? Mam jakieś, których używam już trochę czasu (napis się starł, więc nie wiem co to za firma), ale OKROPNIE się strzępią, zwłaszcza przy pierścieniach. Macie sprawdzone, które się sprawdzają przy aparacie?

Do czyszczenia między zębami tylko i wyłącznie oral b essential floss - woskowana, łatwo wcisnąć i wyjąć. A do czyszczenia aparatu puszysta oral b ultra floss.

[aniolbezskrzydel89]

Napisane przez ondatrazibethicus

Szafirowa dama, ja pewnie poszłabym jeszcze do trzeciego ortodonty.
Mój aparat samoligaturujący kosztował 2000 w Gdyni. Szczerze powiedziawszy, po przeczytaniu wielu różniastych opinii już sama mam wątpliwości, czy samoligaturujący, czy zwykły lepszy, a może nie ma większej różnicy.



Do czyszczenia między zębami tylko i wyłącznie oral b essential floss - woskowana, łatwo wcisnąć i wyjąć. A do czyszczenia aparatu puszysta oral b ultra floss.

Ale ona nie ma tej twardej końcówki, jak Oral-B Super Floss, prawda? Właśnie ta Super Floss jest przeznaczona do aparatów, ma twarde końcówki, dzięki czemu łatwiej przeciągnąć je pod drutem, ale to dość kosztowny wydatek (17zł za 50 pociętych nitek!). Czy ta Essential Floss się nie strzępi? Mam dość niteczek między zębami. :/
A do czyszczenia aparatu używam szczoteczki interdental.
Dzięki, jutro się rozejrzę.

[ondatrazibethicus]

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Ale ona nie ma tej twardej końcówki, jak Oral-B Super Floss, prawda? Właśnie ta Super Floss jest przeznaczona do aparatów, ma twarde końcówki, dzięki czemu łatwiej przeciągnąć je pod drutem, ale to dość kosztowny wydatek (17zł za 50 pociętych nitek!). Czy ta Essential Floss się nie strzępi? Mam dość niteczek między zębami. :/
A do czyszczenia aparatu używam szczoteczki interdental.
Dzięki, jutro się rozejrzę.

Essential floss nie ma tych twardych końcówek. Jest w jednym kawałku, do urywania. Nie strzępi się jeśli ma się założony normalnie sam aparat. Ja niestety od ponad miesiąca mam dodatkowo na górnych zębach taki jakby gumowy łańcuszek zamykający powstałe szpary i dopiero przy nim zdarza się, że zostaną niteczki. A tak to nigdy mnie nie zawiodła.
A Super floss też przetestowałam. W ogóle nie nadaje się do czyszczenia moich przestrzeni między zębowych, jest gruba i twarda. Można czyścić zamki, ale bez szału. Za to zebrałam twarde końcówki z tej nici, poucinałam je sobie i czyszczę nimi dziurki w pierścieniach.

[aniolbezskrzydel89]

Napisane przez ondatrazibethicus

Essential floss nie ma tych twardych końcówek. Jest w jednym kawałku, do urywania. Nie strzępi się jeśli ma się założony normalnie sam aparat. Ja niestety od ponad miesiąca mam dodatkowo na górnych zębach taki jakby gumowy łańcuszek zamykający powstałe szpary i dopiero przy nim zdarza się, że zostaną niteczki. A tak to nigdy mnie nie zawiodła.
A Super floss też przetestowałam. W ogóle nie nadaje się do czyszczenia moich przestrzeni między zębowych, jest gruba i twarda. Można czyścić zamki, ale bez szału. Za to zebrałam twarde końcówki z tej nici, poucinałam je sobie i czyszczę nimi dziurki w pierścieniach.

Dziękuję.
Mam sam aparat. Ale zmorą są pierścienie, bo to przy niech się właśnie strzępi nić (przestrzeń między zębem z pierścieniem a jego sąsiadem jest bardzo niewielka, dodatkowo chyba gdzieś haczy o kawałek tego pierścienia).
Ja do zamków i dziurek w pierścieniach używam szczoteczki interdental, jest zdecydowanie lepsza niż nici, nawet te "włochate". Do przestrzeni nie nadaje się kompletnie, bo jest właśnie za gruba i za twarda.

[Irish184]

Napisane przez szafirowa_dama

Jak na moje oko, to chyba dobra ortodontka. No i ceny też ma bardzo korzystne, bo 2000 zł za samoligaturujący to "prawie jak za darmo".
Nigdy nie spotkałam się z taką ceną, chociaż z pewnością zależy ona od wielu czynników, a przede wszystkim od miasta.

Moja ortodontka również powiedziała, że metalowy w zupełności wystarczy przy mojej wadzie, tak że można zorientować się, kto obiektywnie ocenia, a nie tylko liczy na większy zarobek.
Chociaż w sumie nie wiem jak jest z tym zarobkiem, bo z pewnością materiały używane do tych nowocześniejszych aparatów są droższe, więc nie wiem czy ortodonci rzeczywiście mają większy zysk.

Ja właśnie tyle płaciłam za swój samoliogaturujący i dla mnie to normalna cena, ani drogo ani tanio. Ale tak jak mówisz, z pewnością dużo zależy od wielkości miasta.

[karolina2020]

Napisane przez szafirowa_dama

Jak na moje oko, to chyba dobra ortodontka. No i ceny też ma bardzo korzystne, bo 2000 zł za samoligaturujący to "prawie jak za darmo".
Nigdy nie spotkałam się z taką ceną, chociaż z pewnością zależy ona od wielu czynników, a przede wszystkim od miasta.

Moja ortodontka również powiedziała, że metalowy w zupełności wystarczy przy mojej wadzie, tak że można zorientować się, kto obiektywnie ocenia, a nie tylko liczy na większy zarobek.
Chociaż w sumie nie wiem jak jest z tym zarobkiem, bo z pewnością materiały używane do tych nowocześniejszych aparatów są droższe, więc nie wiem czy ortodonci rzeczywiście mają większy zysk.

Ja juz sama nie wiem, wczoraj jeszcze rozmawialam z koleznka po stomatologii i tez mi jednoznacznie nie powiedziala co jest lepsze Stwierdzila ze jak mam kase to zebym wziela ten samoligatorujacy, ale sama przyznala ze metalowe sa bardziej popularne i dluzej w uzyciu przez co ich dzialanie jest lepiej zbadane i juz sama nie wiem...

[201803111829]

W sobotę miałam wizytę u orto, baaardzo miły pan szczerze mówiąc. Założył mi "łańcuszek" na tego zęba z tyłu, i ciągnie go do przodu, jedynki górne ślicznie proste, drucik zmeiniony na 18 (a mojej siostrze zmienił na 16!).Baaardzo bolało "przyzwyczajenie się" zębów. Jest lepiej, ale z jednej strony strasznie kłuje mnie drut, muszę go iść podciąć, póki jeszcze jestem w katowicach.

[basiczek24]

Napisane przez _Tinkerbell

W sobotę miałam wizytę u orto, baaardzo miły pan szczerze mówiąc. Założył mi "łańcuszek" na tego zęba z tyłu, i ciągnie go do przodu, jedynki górne ślicznie proste, drucik zmeiniony na 18 (a mojej siostrze zmienił na 16!).Baaardzo bolało "przyzwyczajenie się" zębów. Jest lepiej, ale z jednej strony strasznie kłuje mnie drut, muszę go iść podciąć, póki jeszcze jestem w katowicach.

Ja mam też taki łańcuszek (zamiast zamka) tylko, że na trójce i niestety też zaczął drut wychodzić i mnie denerwuje, bo niekiedy aż zaboli jak ukłuje ale jakoś wolę tego nie ucinać. Na razie zawijam ten drut o zamek i jakoś idzie wytrzymać albo wosk wykorzystuję Za niecały miesiąc jadę do orto na założenie dołu to pewnie mi poprawi tą górę albo mi założy zamek na tą trójkę

[kasiaPK]

Hej wszystkim !
U mojej ortodontki (w Krakowie) aparat samoligaturujący Damon kosztuje az 3000 zl (łuk). Ja tez mam samoligaturujący, ale placilam za niego 1800 zl wiec na pewno to jakis inny. Widze w cenniniku ze jest jeszcze samoligaturujacy TenBrook, wiec byc moze mam wlasnie ten, chociaz placilam za niego (ponad 2 lata temu) 1800zl, a dzisiaj kosztuje 2200zl.
W kazdym razie nie jestem zadowolona, mialam go nosic "od 12 do 18 miesiecy" a nosze juz 25 miesiecy, i niby juz blisko konca ale kiedy ten koniec nastapi trudno powiedziec, bo ciagle jest cos nie tak. Mialam zeby bardzo krzywe na dole, a u gory praktycznie bez zadnych zarzutow, za wyjatkiem naprawde malenkiego niedociagniecia. Aparat mam na dole i na gorze, bo tak doradzila mi ortodontka, argumenty byly przerozne. Widze efekty, ale denerwuje mnie ze mam go tak dlugo, i ciagle cos jest nie tak...
Dzisiaj z perspektywy czasu, moge powiedziec ze na pewno warto isc do kilku ortodontow i sprawdzic ich opinie. Zwykle chyba pierwsze wizyty i tak sa za darmo...
Krotko mowiac nie napalalabym sie na samoligaturujacy, bo to ze nosi sie go krocej wcale nie jest prawda, wizyty sa niby rzadziej, ja mam co 8 tygodni, ale od czasu do czasu tez musze umawiac sie troche wczesniej np. juz po 6 tygodniach. Zamki sa mniejsze, ale po jakims czasie noszenia nie sadze zeby mialo to jakiekolwiek znaczenie, druty to druty. A jednak cena jest duzo wyzsza. Dzisiaj nie zdecydowalabym sie na samoligaturujacy.

[slodkamadzia]

KasiaPK. hej powiedz mi a gdzie leczysz sie w krakoqie? bo ja bede zaniedlugo zakladac.aparacik

[kasiaPK]

tutaj
http://www.klinikausmiechu.pl/

[luniaska]

Witam wszystkie Aparatki, podczytuje was już jakiś czas, bo też czeka mnie zadrutowanie i mój orto proponuje mi samoligature

Napisane przez _Tinkerbell

W sobotę miałam wizytę u orto, baaardzo miły pan szczerze mówiąc. Założył mi "łańcuszek" na tego zęba z tyłu, i ciągnie go do przodu, jedynki górne ślicznie proste, drucik zmeiniony na 18 (a mojej siostrze zmienił na 16!).Baaardzo bolało "przyzwyczajenie się" zębów. Jest lepiej, ale z jednej strony strasznie kłuje mnie drut, muszę go iść podciąć, póki jeszcze jestem w katowicach.

Tinkerbell, chciałam Ci wysłać PW, ale chyba masz zablokowane, też jestem z Katowic i chciałam zapytać czy przypadkiem nie będę chodzić do tego samego ortodonty jakbyś mogła mi napisać na pw kto Cię prowadzi i coś na temat Twojego aparatu to będę dozgonnie wdzięczna, bo chyba też będę miała Damona

[slodkamadzia]

KasiaPK powiem ci ze tez tam chce zakladac.aparat bardzo mila.i kompetentna ortodontka.mi sie.wydawala. powiedz mi jakie.sa.twoje opinie i ile placisz na.wizytach kontrolnych?

[kasiaPK]

i na jaki aparat sie zdecydowalas ?

Wizyty mam raz na 8 tygodni, i place 150 zl. Ze trzy razy musialam przyjsc juz po 6 tygodniach. Tez wydaje mi sie kompetentna ta ortodontka, chociaz wkurza mnie ze tyle nosze ten aparat... zdecydowalam sie na aparat samoligaturowy tylko dlatego, ze mialo to wszystko trwac krocej ...

[slodkamadzia]

Wiesz ja chce tego tenbroka poniewaz jest malutki i mnie najbardziej przekonuja zadsze wizyty poniewaz nie jestem z krakowa a mam nieduza wade wczesniej dodawalam.zdjecie to mozesz sobie.zobaczyc;-) mi mowila.ze wizyty od 150-200zl dlatego jestem.ciekawa jak z nimi jest

[basiczek24]

Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku, Kochane aparatki. I by szybciutko się ząbki prostowały

[Kusum]

Ja już też nie wiem jaki aparat jest lepszy. Mam samoligaturujący i uważam, że działa bardzo dobrze. Zęby bardzo szybko mi sie przemieściły. Aż za szybko miejscami. Na dole stłoczenie przerodziło się w ogromne szpary w ciągu 4,5 miesiąca. Teraz mam łańcuszek żeby je domknąć. Wydaje mi się, że nie ma nad nim takiej kontroli jak na zwykłym. I tutaj pojawia się pewien problem. Zwykły aparat wymaga wprawnego ortodonty. Samoligaturujący - sam działa. Takie mam wrażanie.
Jeśli chodzi o ból - to nie mam porównania ze zwykłym aparatem, ale mój nie bolał bardzo. Jestem osobą mało odporną na ból. I o wiele gorzej zniosłam separację niż sam aparat.
Co do wizyt: pierwsze pół roku wizyty co 4-5 tygodni, a później już co raz rzadziej. Ja mam teraz co dwa miesiące. Podczas, gdy przy zwykłym trzeba chodzić do końca co miesiąc na zmianę ligatur.

[may85]

Napisane przez ondatrazibethicus

Śmieszą mnie te nazwy wyciągów Wcześniej hellyeah0 pisała o papugach. Ja mam zebrę

Ja miałam goryla

[aniolbezskrzydel89]

Napisane przez may85

Ja miałam goryla

Czym one się różnią? Ja też będę mieć wyciągi, ale to dopiero później.

[may85]

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Czym one się różnią? Ja też będę mieć wyciągi, ale to dopiero później.

Z tego co wiem różnią się rozmiarem a co za tym idzie silą. Firma American Orthodontics stworzyła serię Wildlife Series i umieszcza na opakowaniach wyciągów obrazki przedstawiające zagrożone wyginięciem gatunki zwierząt. Twierdzą, że dzięki temu pacjenci czują, że robią coś dobrego dla środowiska i chętniej noszą gumeczki

[hellyeah0]

Napisane przez may85

Z tego co wiem różnią się rozmiarem a co za tym idzie silą. Firma American Orthodontics stworzyła serię Wildlife Series i umieszcza na opakowaniach wyciągów obrazki przedstawiające zagrożone wyginięciem gatunki zwierząt. Twierdzą, że dzięki temu pacjenci czują, że robią coś dobrego dla środowiska i chętniej noszą gumeczki

O, nie wiedziałam, że za moim noszeniem wyciągów stoi taka filozofia ; ) od razu chętniej założę wyciągi

Idę dzisiaj na usuwanie siódemki i może, po konsultacji z chirurgiem, ósemki (sa po tej samej stronie - góra i dół). To moja pierwsza ekstrakcja. Boję się bardziej niż przed egzaminem na prawo jazdy

[Kusum]

Napisane przez hellyeah0

O, nie wiedziałam, że za moim noszeniem wyciągów stoi taka filozofia ; ) od razu chętniej założę wyciągi

Idę dzisiaj na usuwanie siódemki i może, po konsultacji z chirurgiem, ósemki (sa po tej samej stronie - góra i dół). To moja pierwsza ekstrakcja. Boję się bardziej niż przed egzaminem na prawo jazdy

Ehh... współczuję. Daj znać jak było.

[hellyeah0]

Napisane przez Kusum

Ehh... współczuję. Daj znać jak było.

Nie było umawiając się na wizytę wyraźnie zaznaczyłam, że chodzi o chirurgiczne usuwanie zębów. Przyjęła mnie miła pani, obejrzała zęby i stwierdziła, że mam za małe rozwarcie szczękowe i zwyczajnie kleszcze się nie zmieszczą. Odesłała mnie więc do chirurga szczękowego. Drugie podejście za tydzień.

[Kusum]

Wspolczuje tym bardziej. Ja ide w srode. I mam nadzieje, ze mnie nie odprawia, bo juz nie wroce.

[Irish184]

Napisane przez may85

Z tego co wiem różnią się rozmiarem a co za tym idzie silą. Firma American Orthodontics stworzyła serię Wildlife Series i umieszcza na opakowaniach wyciągów obrazki przedstawiające zagrożone wyginięciem gatunki zwierząt. Twierdzą, że dzięki temu pacjenci czują, że robią coś dobrego dla środowiska i chętniej noszą gumeczki

O, ja mam wyciągi tej firmy, ale nie miałam jak dotąd poczucia, że noszeniem ich robię coś dla środowiska Ba, nawet nie wiedziałam, że to gatunki zagrożone wyginięciem.

[slodkamadzia]

Niestety moj aparacik opuzni sie w zalozeniu bo mam duze problemy z leczeniem.zeba kanalowo. tz w ciagu 3 wizyt lekarz.skonczyl.zeba ale pozostala mi tylko od udowa korony. na zdjeciu okazalo sie ze kanaly nie sa doleczone wiec lekarz musial powtazac caly proces. na nastep.y dzien zab zaczol.strasznie bolac zpuchla mi zuchwa nie.moglam.dotknac sie pod broda z boku. przzez 4 dni na ketanolu i 7 dni antybiotyku bol ustal po 2 tyg niestety znow powrucil 5 dni trmu ale.do wytrzymana. ale znow puchne i niemoge sie dotknac. dodam.ze wczoraj bylam u lekarza.bo mielismy skonczyc zab odbudowac korone ale.ze nadal mnie boli to cos podpilowal.bo moze mialam zaduzo wypelnienia ale nic to niedalo. w poniedzialek mam kolejna wizyte i chyba znow bedzie otwieral zeba jeszcze raz bo nie wiadomo co mi nest a zab na zdjeciu wyglada na dobrze wyleczony. bol powstal dopiero po powturnym leczeniu.... mam juz dosc chce aparat a sie nie da