TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/ - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-22, 16:59   #1
lojalna_jola
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 14

TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/


Piszę, żeby poradzić się w pewnej sprawie. Otóż jestem z TŻ 3 lata. Swoje lata mamy więc myslimy o stabilizacji. Planujemy slub i chcemy mieć dzieci. Wczoraj jednak zaczęlam się zastanawiać nad swoją/naszą przyszłoscią.

Planowalismy z tż kupić mieszkanie lub rozpocząć budowę domu. nie od razu ale rozłożyć ten proces w czasie, gdyż nie mamy całej sumy. I tu pojawił się problem. TŻ zarabia dużo więcej ode mnie i ja z pewnoscią nigdy nie będę tyle zarabiać. Z początku miałam z tym problem ale doszłam do wniosku, że skoro planujemy wspolną przyszłosc powinnam się pozbyc kompleksów. Przy okazji rozmowy o działce wyszła następująca sprawa - TŻ chce sam kupić działkę - chce byc jej jedynym wlascicielem ponieważ stać go na to żeby kupić w całosci już teraz. Ja mam odłożone pieniądze, które cały czas zbieram na ten cel, jednak jest to zbyt niska kwota. Przechodząc do sedna - rozczarowałam się jego postawą bo zawsze myslałam, że będąc razem jako rodzina dom powinien być wspólny. Od słowa do słowa dowiedziałam się, że jak będzie mnie stac będe mogła odkupić od niego połowę działki. Dom będzie "nasz" proporcjonalnie do naszego wkładu finansowego i wkładu fizycznego w prace.

Z jednej strony go rozumiem bo to jego pieniądze. Z drugiej zastanawiam się nad swoją przyszłoscią. Wiem, że pewnie zostanę posądzona o materializm ale to nie o pieniądze chodzi a o stosunek do nich i wyliczanie, dzielenie na moje i twoje. Boję się, że w tej sytuacji będę jego "zakładniczką" - w końcu dom będzie w większosci jego i jak kiedys się okażeże mnie bije, uzależnił się od alko czy cos innego (wiem, że skrajne przykłady ale jednak się zdarzają) to ja zostanę z niczym. Więc na dobrą sprawę powinnam teraz sama zainteresować się swoją przyszłoscią i idąc jego tokiem rozumowania powinnam odkładać na "swoje".

Mam mieszane uczucia bo z jednej strony go rozumiem a z drugiej mam wrażenie, że takie wyliczanie i zmierzanie w kierunku zabezpieczania własnych interesów doprowadzi do wiecznego wyliczania i egoizmu w związku. No bo skoro on się "zabezpiecza" to ja też powinnam a w takiej sytuacji powinnam wyjechać z miasteczka w którym mieszkamy bo tu nie mam perspektyw na większe zarobki, powinnam więcej pracowac (jego kosztem) i nie powinnam mieć dziecka bo to zmniejszy moje dochody. jednym słowem "paranoja".

Prosze o konstruktywne rady, krytykę i przemyslenia.
lojalna_jola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 17:06   #2
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Nie cierpię takich sytuacji - moim zdaniem bycie razem to bycie razem w 100% - łącznie ze wspólną kasą. Matematyka nie ma tu nic do rzeczy - on może mieć lepsze stanowisko, lepiej zarabiać, ty zarabiać mniej, mimo że harujesz tak samo jeśli nie więcej. A co jak pojawią się dzieci - każe ci zbierać na połowę utrzymania podczas macierzyńskiego, wychowawczego?

Twoja sytuacja jest trudna, bo żyjecie razem, jesteście związani, więc to nie jest takie proste jak "rzuć centusia i znajdź sobie lepszego". Moim zdaniem powinnaś z nim poważnie porozmawiać i wytłumaczyć, że nie podoba Ci się podejście do związku/małżeństwa jak do inwestycji bankowej. A co z pracą w domu - pierzecie wszystko na pół, gotujecie na pół, sprzątacie po połowie? Jak to wycenić? Lepiej sobie wyjaśnić to teraz, póki nie macie wspólnego domu, dzieci, nie jesteście małżeństwem.

A co do "wkładu w dom" - rozumiem że musi być jakiś "cennik" - ile jest warte wbicie jednego gwoździa, przeniesienie deski?
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif

Edytowane przez owieczkaa
Czas edycji: 2012-08-23 o 17:14
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 17:09   #3
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Cytat:
Napisane przez lojalna_jola Pokaż wiadomość
dowiedziałam się, że jak będzie mnie stac będe mogła odkupić od niego połowę działki. Dom będzie "nasz" proporcjonalnie do naszego wkładu finansowego i wkładu fizycznego w prace.
absolutnie dla mnie niepojęte
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 17:09   #4
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Przed ślubem też chce spisać intercyzę, tak?
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 17:14   #5
jagoda1881
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 154
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Na jego działce będzie stał dom który np w 1/3 twój, a w 2/3 jego
Dla mnie to jest niepojęte, kasa powinna być wspólna. Ja rozumiem, bo też miałabym mieć kompleks ze mało zarabiam, ale chcecie stworzyć rodzinę , mieć dzieci.
jagoda1881 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 17:18   #6
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Sluchajta ludziska. Sa przed slubem. nie sa rodzina. omawiaja rozne rzeczy.

Ja na miejscu tztza autorki zrobilabym to samo. po slubie mielibysmy wszystko wspolne. przed slubem nie.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 17:21   #7
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Cytat:
Napisane przez jagoda1881 Pokaż wiadomość
Na jego działce będzie stał dom który np w 1/3 twój, a w 2/3 jego
Dla mnie to jest niepojęte, kasa powinna być wspólna. Ja rozumiem, bo też miałabym mieć kompleks ze mało zarabiam, ale chcecie stworzyć rodzinę , mieć dzieci.
Nie wiem jak to działa, ale skoro jest jego działka to ona i tak miałaby małe prawa do tego domu...

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Sluchajta ludziska. Sa przed slubem. nie sa rodzina. omawiaja rozne rzeczy.

Ja na miejscu tztza autorki zrobilabym to samo. po slubie mielibysmy wszystko wspolne. przed slubem nie.
Niewiadomo czy może on nie chce spisywać intercyzy skoro teraz mówi takie rzeczy, przecież oni już planują ślub, a budowa potrwa kilka lat...
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-23, 17:28   #8
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

trudna sytuacja...bo z jednej strony potrafię się odnaleźć w jego sytuacji, bo zazwyczaj w związkach to ja byłam tą bardziej "majętną" stroną ale też rozumiem Ciebie bo co się stanie jak zajdziesz w ciążę? zachorujesz? nie będziesz mogła pracować?
sama jestem ciekawa co inne dziewczyny napiszą.

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Nie wiem jak to działa, ale skoro jest jego działka to ona i tak miałaby małe prawa do tego domu...

nie. budynek przynależy do gruntu.mąż będzie właścicielem domu, w razie ewentualnego rozwodu żona może żadąć wyrównania nakładów (jeśli takowe ponosiła).
ponadto, jeśli facet kupi działkę przed rozpoczęciem małżeństwa czyli działka będzie wchodziła w skłąd jego majątku osobistego to dam wybudowany na działce również będzie jego majątkiem osobistym.czyli będzie Cię mógł wysiudać kiedy zechce. chyba, że zrobi Cię współwłaścicielem (jeśli domu,to również działki). wtedy we wszelkich czynnościach przekraczających zwykły zarząd będzie potrzebna Twoja zgoda.
dobrze się nad wszystkim zastanów.

ps. a i w języku prawniczym nie ma wyrażenia "małe prawa do czegoś" :P :P :P

Edytowane przez Damayanti
Czas edycji: 2012-08-23 o 17:35
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 17:31   #9
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Dla mnie to niepojęte. Skoro traktuję partnera jako swoją najbliższą rodzinę (nieważne, że nie ma się jeszcze ślubu - liczy się stan ducha, uczucia), gram z nim w jednej drużynie, ufam mu to robię to w pełni, w 100%, a nie "liczmy się jak wspólnicy". Rozumiałabym, gdybyś miała jakieś nałogi (hazard), gdybyś leżała, pachniała i wymagała gwiazdki z nieba, ale w takiej sytuacji? Niefajna postawa faceta. Między byciem jeleniem, naiwniakiem do wydojenia, a chytrusem jest jeszcze naprawdę sporo pola do popisu. On przegiął w stronę "chytrus".

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Sluchajta ludziska. Sa przed slubem. nie sa rodzina. omawiaja rozne rzeczy.
(...)
Dla mnie człowiek nie staje się rodziną, bo podpisałam papierek. Formalnie nie są, ale jest jeszcze w życiu coś więcej, niż sprawy formalne.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 17:37   #10
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość



Dla mnie człowiek nie staje się rodziną, bo podpisałam papierek. Formalnie nie są, ale jest jeszcze w życiu coś więcej, niż sprawy formalne.
no dokładnie. Dziwią mnie te głosy "nie jesteście małżeństwem więc blablabla" w kontekście licznych na wizażu głosów, że "papierek się nie liczy tylko uczucie, nie potępiajcie związków nieformalnych".
Uciekłabym gdzie pieprz rośnie od takiego faceta jak narzeczony autorki.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 17:49   #11
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Cytat:
Napisane przez Damayanti Pokaż wiadomość
nie. budynek przynależy do gruntu.mąż będzie właścicielem domu, w razie ewentualnego rozwodu żona może żadąć wyrównania nakładów (jeśli takowe ponosiła).
ponadto, jeśli facet kupi działkę przed rozpoczęciem małżeństwa czyli działka będzie wchodziła w skłąd jego majątku osobistego to dam wybudowany na działce również będzie jego majątkiem osobistym.czyli będzie Cię mógł wysiudać kiedy zechce. chyba, że zrobi Cię współwłaścicielem (jeśli domu,to również działki). wtedy we wszelkich czynnościach przekraczających zwykły zarząd będzie potrzebna Twoja zgoda.
dobrze się nad wszystkim zastanów.

ps. a i w języku prawniczym nie ma wyrażenia "małe prawa do czegoś" :P :P :P
dlatego pisałam, że się nie znam na tym

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
no dokładnie. Dziwią mnie te głosy "nie jesteście małżeństwem więc blablabla" w kontekście licznych na wizażu głosów, że "papierek się nie liczy tylko uczucie, nie potępiajcie związków nieformalnych".
Uciekłabym gdzie pieprz rośnie od takiego faceta jak narzeczony autorki.
Zgadzam się i dla mnie jego zachowanie jest poniżej wszelkiej krytyki...
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-23, 17:55   #12
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Ja ja słucham moich koleżanek i kolegów, którzy myślą już o rozwodzie a są kilka lat po ślubie i widzę jakie mają problemy z podzialem i jak potrafią sobie robić pod górkę to masakra, każdy chce zabrać więcej. W takiej sytuacji w ogóle się nie dziwię Twojemu TŻ. Jeśli go stać na całość działki to kupuje i zapisuje na siebie bo przecież on kupił. Ja ciężko pracowałam i spłacalam kredyt już na studiach na mieszkaniu i nie wyobrażam sobie że mialabym kogoś dopisać jako właściciela do mieszkania które w pełni ja splaciłam(jak spłacę). Po prostu jeśli prawda jest taka że coś kupuję za swoje to to jest moje i kompletnie nie widzę potrzeby dopisywania tam kogoś, udawania, że kupiliśmy za wspólne.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."

asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 17:55   #13
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Dla mnie to niepojęte. Skoro traktuję partnera jako swoją najbliższą rodzinę (nieważne, że nie ma się jeszcze ślubu - liczy się stan ducha, uczucia), gram z nim w jednej drużynie, ufam mu to robię to w pełni, w 100%, a nie "liczmy się jak wspólnicy". Rozumiałabym, gdybyś miała jakieś nałogi (hazard), gdybyś leżała, pachniała i wymagała gwiazdki z nieba, ale w takiej sytuacji? Niefajna postawa faceta. Między byciem jeleniem, naiwniakiem do wydojenia, a chytrusem jest jeszcze naprawdę sporo pola do popisu. On przegiął w stronę "chytrus".

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------



Dla mnie człowiek nie staje się rodziną, bo podpisałam papierek. Formalnie nie są, ale jest jeszcze w życiu coś więcej, niż sprawy formalne.
Malzenstwo daje ci inne mozliwosci. Daje pewnosc. Jak inaczej wybudowac dom, kupic dzialke, cokolwiek? po co sztuczne problemy?
w tym watku mamy przyklad: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=615862
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 18:03   #14
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Moim zdaniem biorąc pod uwagę, że zarabia więcej od Ciebie ma prawo zabezpieczyć swój majątek tak, jak uzna to za stosowne.
W końcu każdy związek może ludziom nie wyjść, poza tym różnie może być z zadłużeniem- nawet współmałżonków, braniem pożyczek, zdolnością kredytową, ściąganiem długów itd.
Jak dla mnie gdy idzie o finanse- sentymenty na bok a liczy się zdrowy rozsądek i kalkulacja.
To, że nie chcesz być "zakładnikiem"- każdy związek to ryzyko, jeśli wiążesz się z dobrze usytuowanym człowiekiem to też ryzykujesz. Tak, może okazać się alkoholikiem sadystą, jak każdy inny człowiek. Dlatego w związek powinnaś wchodzić świadomie. Co nie znaczy, że masz od niego oczekiwać, że bezwarunkowo od razu powierzy ci cały dorobek swojego życia- bo wcale nie musi tego robić, takie postępowanie wręcz świadczyłoby o nim źle- że lekką ręką nieco lekkomyślnie dysponuje tym co jest jego ewentualnym zabezpieczeniem na przyszłość.
Możliwe, że planuje taką a nie inną strukturę własności bo ma już konkretne plany np. kredytowe i pomysł na to jak je zrealizować.
Ja po prostu na spokojnie pogadałabym z partnerem.
Czasem rozdzielność majątkowa nawet w przypadku małżeństwa ma jak najbardziej sens.
Co do wspólnych finansów- raczej nie są dobrym miernikiem jakości związku czy zaangażowania w związek. I ile związków tyle rozwiązań w tej kwestii. Nie można mówić, że czyjś związek jest mniej poważny tylko dlatego, że obie strony zachowują w jakimś stopniu rozdzielność finansową czy majątkową.
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 18:08   #15
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Cytat:
Napisane przez asvr Pokaż wiadomość
Ja ja słucham moich koleżanek i kolegów, którzy myślą już o rozwodzie a są kilka lat po ślubie i widzę jakie mają problemy z podzialem i jak potrafią sobie robić pod górkę to masakra, każdy chce zabrać więcej. W takiej sytuacji w ogóle się nie dziwię Twojemu TŻ. Jeśli go stać na całość działki to kupuje i zapisuje na siebie bo przecież on kupił. Ja ciężko pracowałam i spłacalam kredyt już na studiach na mieszkaniu i nie wyobrażam sobie że mialabym kogoś dopisać jako właściciela do mieszkania które w pełni ja splaciłam(jak spłacę). Po prostu jeśli prawda jest taka że coś kupuję za swoje to to jest moje i kompletnie nie widzę potrzeby dopisywania tam kogoś, udawania, że kupiliśmy za wspólne.
To niech kupi tą działkę i wybuduje dom dla siebie, niech nie udaje że coś w kwestiach majątkowych jest wspólne.

Ja również nie wyobrażam sobie dopisania "kogoś" do mojego domu. Ale wieloletnia partnerka czy żona to nie jest "ktoś", tylko osoba, z którą dzieli się życie. Dla mnie podejście "kochajmy się jak bracia a liczmy się jak Żydzi" jest wygodne wtedy, kiedy jest się tą stroną lepiej zarabiającą, uprzywilejowaną majątkowo. A co jak sytuacja się odwróci i to Ty będziesz potrzebowała wsparcia? I ktoś Ci powie - utrzymywałem Cię przez 3 lata, kiedy rodziłaś dzieci. Wydałem 3 tys. zł miesięczne, czyli jesteś mi winna 100 tys. zł (bo prawdą jest, że tyle wydał). A co z pracą nie dającą pieniędzy? Czy jak harujesz od rana do nocy w domu czy na budowie, znaczy że nic nie robisz, bo nie dostajesz przelewu co miesiąc?
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 18:09   #16
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Co do wspólnych finansów- raczej nie są dobrym miernikiem jakości związku czy zaangażowania w związek. I ile związków tyle rozwiązań w tej kwestii. Nie można mówić, że czyjś związek jest mniej poważny tylko dlatego, że obie strony zachowują w jakimś stopniu rozdzielność finansową czy majątkową.
hehe,czy czasem nie odniosłaś się(może podświadomie) do mojej wypowiedzi w wątku"pieniądze" ? bo tam właśnie napisałam, że jak się nie ma wspólnych finansów to nie można mówić o poważnym związku(coś takiego).
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 18:09   #17
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
To niech kupi tą działkę i wybuduje dom dla siebie, niech nie udaje że coś w kwestiach majątkowych jest wspólne.

Ja również nie wyobrażam sobie dopisania "kogoś" do mojego domu. Ale wieloletnia partnerka czy żona to nie jest "ktoś", tylko osoba, z którą dzieli się życie. Dla mnie podejście "kochajmy się jak bracia a liczmy się jak Żydzi" jest wygodne wtedy, kiedy jest się tą stroną lepiej zarabiającą, uprzywilejowaną majątkowo. A co jak sytuacja się odwróci i to Ty będziesz potrzebowała wsparcia? I ktoś Ci powie - utrzymywałem Cię przez 3 lata, kiedy rodziłaś dzieci. Wydałem 3 tys. zł miesięczne, czyli jesteś mi winna 100 tys. zł (bo prawdą jest, że tyle wydał). A co z pracą nie dającą pieniędzy? Czy jak harujesz od rana do nocy w domu czy na budowie, znaczy że nic nie robisz, bo nie dostajesz przelewu co miesiąc?
Bardzo słusznie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 18:27   #18
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
To niech kupi tą działkę i wybuduje dom dla siebie, niech nie udaje że coś w kwestiach majątkowych jest wspólne.

Ja również nie wyobrażam sobie dopisania "kogoś" do mojego domu. Ale wieloletnia partnerka czy żona to nie jest "ktoś", tylko osoba, z którą dzieli się życie. Dla mnie podejście "kochajmy się jak bracia a liczmy się jak Żydzi" jest wygodne wtedy, kiedy jest się tą stroną lepiej zarabiającą, uprzywilejowaną majątkowo. A co jak sytuacja się odwróci i to Ty będziesz potrzebowała wsparcia? I ktoś Ci powie - utrzymywałem Cię przez 3 lata, kiedy rodziłaś dzieci. Wydałem 3 tys. zł miesięczne, czyli jesteś mi winna 100 tys. zł (bo prawdą jest, że tyle wydał). A co z pracą nie dającą pieniędzy? Czy jak harujesz od rana do nocy w domu czy na budowie, znaczy że nic nie robisz, bo nie dostajesz przelewu co miesiąc?
Ja nie uważam, że to oznacza "liczmy sie jak żydzi" po prostu dla mnie to naturalne ktoś kupuje coś za swoje pieniądze to zapisuje na siebie i tyle. A to jak się zachowa facet np podczas czasu jak kobieta nie będzie pracować itp to zależy tylko od jego kultury/sposobu bycia. Ja bym nie miała problemu np. utrzymywać faceta jakby zachorował czy cokolwiek ale nie wiem po co sztucznie wpisywać go do domu za który płaciłam swoją kasą.
Dla mnie liczmy sie jak żydzi byłoby wtedy jakby prowadząc z nią wspólną gospodarkę pieniędzmi kazał wszystko wydzielać po połowie, kazał latać jej z rachunkami itp. przy takich codziennych sprawach.
I gdyby wyskoczył z takim tekstem ze ma mu oddać kasę bo ja utrzymywał jak była w ciązy to by się okazał zwykłym skąpym burakiem. Dla mnie to zupelnie inna sprawa niż kupienie za swoje pieniądze mieszkania na siebie.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."


Edytowane przez asvr
Czas edycji: 2012-08-23 o 18:28
asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 18:35   #19
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Cytat:
Napisane przez asvr Pokaż wiadomość
Dla mnie to zupelnie inna sprawa niż kupienie za swoje pieniądze mieszkania na siebie.
Niby tak, jak spojrzeć na to pod względem czysto finansowym. A co poza tym? A jak ja ogrodzę całą działkę, przekopię ją do góry nogami? Będę od rana do nocy na budowie, wyremontuję i urządzę cały dom, to wciąż mi się nic nie należy? Bo nie partycypowałam w dokonaniu przelewu?

Moim zdaniem (zakładając że facet nie jest świnią i w sumie ma uczciwe zamiary, obawia się być może o zapędy drugiej strony) najlepiej byłoby albo ustalić, że macie wspólną kasę i co Twoje to jest i moje (jak w małżeństwie) albo poczekać, aż autorka zbierze na tyle pieniędzy, żeby na równi uczestniczyć w całym przedsięwzięciu. Albo tak, albo niech wybudują sobie osobne domy.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-23, 18:41   #20
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Niby tak, jak spojrzeć na to pod względem czysto finansowym. A co poza tym? A jak ja ogrodzę całą działkę, przekopię ją do góry nogami? Będę od rana do nocy na budowie, wyremontuję i urządzę cały dom, to wciąż mi się nic nie należy? Bo nie partycypowałam w dokonaniu przelewu?

Moim zdaniem (zakładając że facet nie jest świnią i w sumie ma uczciwe zamiary, obawia się być może o zapędy drugiej strony) najlepiej byłoby albo ustalić, że macie wspólną kasę i co Twoje to jest i moje (jak w małżeństwie) albo poczekać, aż autorka zbierze na tyle pieniędzy, żeby na równi uczestniczyć w całym przedsięwzięciu. Albo tak, albo niech wybudują sobie osobne domy.
Owieczka ja nie uważam, że na podstawie tego, że on kupi dzałkę, a ona pomoże wybudować mu dom to jej się nic nie należy. To czy jej się należy czy nie to przy ewentualnym podziale majątku ustalą sami lub sąd. Dla mnie naturalne jest postępowanie sprawiedliwe. Gdyby mi np ktoś wyremontował dom to w razie rozstania na pewno bym mu za to oddała pieniądze. Natomiast jesli się nie dokłada do kupna mieszkania/działki to nie jest jego/jej właścicielem.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."

asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 18:44   #21
milenka22
Rozeznanie
 
Avatar milenka22
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Przecież autorka pisze, że zastanawia się co zrobić w takiej sytuacji. Miasto nie daje jej możliwości rozwoju, natomiast TŻ tak. TŻ chce mieć rodzinę i DZIECI ale dopisać ich matkę do majątku to już nie, tak? Kompromis - albo się wyprowadzają i ona skupia się na karierze zawodowej, albo mieszkają w miasteczku i on ją dopisuje do domu i działki.
Ja na Twoim miejscu Autorko nie ryzykowałabym. Nie poświęciłabym się dla rodziny.
Skrajny przypadek - więzienia dla kobiet. Kobiety zabiły mężów bo ci je bili, gwałcili itp. a one czuły się bezsilne bo nie były niezależne finansowo i nie miały gdzie odejść.
Oczywiście przypadek naprawdę skrajnej patologii ale jest bardzo wiele kobiet przymykających oko na zdrady, zwłaszcza zamożnych mężów ponieważ licząc na łatwe życie oddały się przyjemności dbania o ciepło ogniska domowego zamiast zadbać o choćby częściową niezależność.
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą!
milenka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 18:55   #22
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

a jak twoj facet widzi kwestie wspolnego budzetu po slubie? co w razie, gdybys byla czasowo niezdolna do pracy albo byla w ciazy/z niemowlakiem?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 19:17   #23
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Też by mi było bardzo przykro w takiej sytuacji. Nie wiem co bym zrobiła, ale nie wiem czy bym chciała budować wspólny dom na jego działce - z takiej przyczyny, że stąpając po tej działce bym myślała o tym, że tak mnie potraktował.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 19:29   #24
almondfairy
seriously? no.
 
Avatar almondfairy
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 004
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

dla mnie to jest zabezpieczanie się w razie gdyby nie wyszło. czyli zakładanie z góry, że możemy się rozstac. jak się z kimś wiążę na poważnie to nie tylko uczuciowo powiedzmy, na zasadzie kochamy się, ale pieniędzy w to nie mieszajmy. a jak się z kimś wiąże to myśli się też o tej finansowej stronie życia.
gdyby mój TŻ tak chciał zrobić odczułabym to jako brak zaufania, zakładanie na wstępie, że coś może być nie tak i trzeba zabezpieczyc swój dorobek
__________________

książki
ubrania
almondfairy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 19:30   #25
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

ja bym sie wstrzymala na miejscu autorki. ustalcie jak ma byc ( nie obrazaj sie na niego) zalatwcie papierowe sprawy, wezcie slub. i wtedy sie mozecie razem budowac. inaczej bym nie zrobila.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 19:50   #26
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

lojalna_jola, ja bym na takie warunki nie przystała. Tego typu dzielenie majątku na mój i twój jest sprzeczne z moją wizją poważnego związku dwojga kochających się ludzi.
Moim zdaniem słusznie masz teraz obawy związane z tym, co byłoby po ślubie. I doskonale pokazałaś absurd takiego działania, które Ci facet proponuje. Jeśli on sam tak dba o swój majątek i swoje dobro, Ty powinnaś dbać analogicznie o swoje: wyjechać tam, gdzie masz szansę na lepsze zarobki, nie zachodzić w ciążę itd..
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 20:01   #27
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Ciezka sprawa..

Jestescie razem 3 lata a chlopak zachowuje sie bardzo asekuracyjnie..skoro zaklada ze kiedys sie mozecie rozstac i wtedy go "ograbisz"..
Ja rozumiem ludzi, ktorzy cos kupili za singla i to jest ich i nie chca nikogo dopisywac.
Ale skoro zna twoja sytuacje zawodowo-finasowa, chce miec potomstwo, ktore wyjkluczy cie na dlugi czas z zarabiania..to jego podejscie za fajne nie jest. Wszystko bedzie jego..choc to ty poswiecisz wiecej.

Ja bym mu powiedzila jak to wyglada z prawnego punku widzenia. Ze skoro kupi dzialke to nieruchomosc nan postawiona automatycznie bedzie tylko jego i ty w takim razie nie zamierzasz dolozyc ani zlotowki. Bo skoro on wybiera podjescie Twoje, Moje to ty sie do tego dostosowujesz. I niech nie liczy w takim wypadku na jakis wklad finansowy z twojej strony. bo nei bedziesz pchac pieniedzy w cos do czego nie masz praw.

Dawny ex tez mial dzialke (odziedziczona) i tez mu sie spieszylo bym ja kupowala juz pustaki na dom...albo wydala kase na siatke...ale ja mimo zaslepienia powiedzilam..hola hola...zainwestuje cokolwiek jesli wpierw u notariusza zostane wspolwasicielem dzialeczki...
Jak sie latwo domyslec Panu bylo nie na reke......zreszta niebawem mnie zostawil dla swej wieloletniej przyjaciolki..a mnie chcial tylko wydoic..


Znam tez pare, gdzie facet kupil dom na siebie (mimo ze dziewczyna chciala kupic go wspolnie na kredyt - i to ona zarabiala wiecej) by wlasnie w razie w...nic jej sie nie dostalo...i ona go po tym zostawila..mimo ze slub juz byl planowany..
I ja jej sie nie dziwie..nie chciala mieszkac u niego i inwestowac w jego dom..(ktory wymagal tego)..skoro on ja tak poraktowal..
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 20:20   #28
Veneeea
Raczkowanie
 
Avatar Veneeea
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 153
Send a message via Skype™ to Veneeea
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Chora sytuacja... za kogo on się ma?? Wychodzi na to, że jak sobie zarobisz to będziesz miała, a co jego to nie ruszaj !? Jeśli on już teraz mówi Ci takie rzeczy to kwestią czasu jest gdy zacznie Ci wypominać, że za mało zarabiasz, nie dokładasz się do tego, tamtego i siamtego. A potem jak typowy egoista (wiem bo mam z takim doczynienie) będzie dzielił wszystko na pół. I nie będzie wasze...Będzie moje i Twoje. Przemyśl dziewczyno, żebyś później nie płakała bo kłopoty zaczną się gdy pojawi się dziecko.
Mam pytanie czy mieszkacie razem (np. na stancji)??
Jeśli tak to jak długo??
Veneeea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 20:25   #29
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

Chłopak ma dużo racji, natomiast w takiej sytuacji nie znajduję sensu wychodzenia za mąż, lepszy wolny związek.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 20:27   #30
karolina2020
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/

O ile rozumiem ze Tz autorki kupi dzialke tylko na siebie, bo kupi ja za swoje pieniadze, a dom ktory postawia po slubie bedzie wspolny wg prawa jesli nie spisza intercyzy, o tyle propozycja Tzta ze kiedys autorka bedzie mogla odkupic od niego polowe dzialki jak bedzie miala kase jest lekko niepowazna.
Po takim tekscie zastanowilabym sie nad slubem z tym panem
__________________
karolina2020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:52.