2012-08-22, 16:59 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 14
|
TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Piszę, żeby poradzić się w pewnej sprawie. Otóż jestem z TŻ 3 lata. Swoje lata mamy więc myslimy o stabilizacji. Planujemy slub i chcemy mieć dzieci. Wczoraj jednak zaczęlam się zastanawiać nad swoją/naszą przyszłoscią.
Planowalismy z tż kupić mieszkanie lub rozpocząć budowę domu. nie od razu ale rozłożyć ten proces w czasie, gdyż nie mamy całej sumy. I tu pojawił się problem. TŻ zarabia dużo więcej ode mnie i ja z pewnoscią nigdy nie będę tyle zarabiać. Z początku miałam z tym problem ale doszłam do wniosku, że skoro planujemy wspolną przyszłosc powinnam się pozbyc kompleksów. Przy okazji rozmowy o działce wyszła następująca sprawa - TŻ chce sam kupić działkę - chce byc jej jedynym wlascicielem ponieważ stać go na to żeby kupić w całosci już teraz. Ja mam odłożone pieniądze, które cały czas zbieram na ten cel, jednak jest to zbyt niska kwota. Przechodząc do sedna - rozczarowałam się jego postawą bo zawsze myslałam, że będąc razem jako rodzina dom powinien być wspólny. Od słowa do słowa dowiedziałam się, że jak będzie mnie stac będe mogła odkupić od niego połowę działki. Dom będzie "nasz" proporcjonalnie do naszego wkładu finansowego i wkładu fizycznego w prace. Z jednej strony go rozumiem bo to jego pieniądze. Z drugiej zastanawiam się nad swoją przyszłoscią. Wiem, że pewnie zostanę posądzona o materializm ale to nie o pieniądze chodzi a o stosunek do nich i wyliczanie, dzielenie na moje i twoje. Boję się, że w tej sytuacji będę jego "zakładniczką" - w końcu dom będzie w większosci jego i jak kiedys się okażeże mnie bije, uzależnił się od alko czy cos innego (wiem, że skrajne przykłady ale jednak się zdarzają) to ja zostanę z niczym. Więc na dobrą sprawę powinnam teraz sama zainteresować się swoją przyszłoscią i idąc jego tokiem rozumowania powinnam odkładać na "swoje". Mam mieszane uczucia bo z jednej strony go rozumiem a z drugiej mam wrażenie, że takie wyliczanie i zmierzanie w kierunku zabezpieczania własnych interesów doprowadzi do wiecznego wyliczania i egoizmu w związku. No bo skoro on się "zabezpiecza" to ja też powinnam a w takiej sytuacji powinnam wyjechać z miasteczka w którym mieszkamy bo tu nie mam perspektyw na większe zarobki, powinnam więcej pracowac (jego kosztem) i nie powinnam mieć dziecka bo to zmniejszy moje dochody. jednym słowem "paranoja". Prosze o konstruktywne rady, krytykę i przemyslenia. |
2012-08-23, 17:06 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Nie cierpię takich sytuacji - moim zdaniem bycie razem to bycie razem w 100% - łącznie ze wspólną kasą. Matematyka nie ma tu nic do rzeczy - on może mieć lepsze stanowisko, lepiej zarabiać, ty zarabiać mniej, mimo że harujesz tak samo jeśli nie więcej. A co jak pojawią się dzieci - każe ci zbierać na połowę utrzymania podczas macierzyńskiego, wychowawczego?
Twoja sytuacja jest trudna, bo żyjecie razem, jesteście związani, więc to nie jest takie proste jak "rzuć centusia i znajdź sobie lepszego". Moim zdaniem powinnaś z nim poważnie porozmawiać i wytłumaczyć, że nie podoba Ci się podejście do związku/małżeństwa jak do inwestycji bankowej. A co z pracą w domu - pierzecie wszystko na pół, gotujecie na pół, sprzątacie po połowie? Jak to wycenić? Lepiej sobie wyjaśnić to teraz, póki nie macie wspólnego domu, dzieci, nie jesteście małżeństwem. A co do "wkładu w dom" - rozumiem że musi być jakiś "cennik" - ile jest warte wbicie jednego gwoździa, przeniesienie deski? Edytowane przez owieczkaa Czas edycji: 2012-08-23 o 17:14 |
2012-08-23, 17:09 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
|
2012-08-23, 17:09 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Przed ślubem też chce spisać intercyzę, tak?
|
2012-08-23, 17:14 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 154
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Na jego działce będzie stał dom który np w 1/3 twój, a w 2/3 jego
Dla mnie to jest niepojęte, kasa powinna być wspólna. Ja rozumiem, bo też miałabym mieć kompleks ze mało zarabiam, ale chcecie stworzyć rodzinę , mieć dzieci. |
2012-08-23, 17:18 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Sluchajta ludziska. Sa przed slubem. nie sa rodzina. omawiaja rozne rzeczy.
Ja na miejscu tztza autorki zrobilabym to samo. po slubie mielibysmy wszystko wspolne. przed slubem nie.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2012-08-23, 17:21 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Cytat:
Niewiadomo czy może on nie chce spisywać intercyzy skoro teraz mówi takie rzeczy, przecież oni już planują ślub, a budowa potrwa kilka lat... |
|
2012-08-23, 17:28 | #8 | |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
trudna sytuacja...bo z jednej strony potrafię się odnaleźć w jego sytuacji, bo zazwyczaj w związkach to ja byłam tą bardziej "majętną" stroną ale też rozumiem Ciebie bo co się stanie jak zajdziesz w ciążę? zachorujesz? nie będziesz mogła pracować?
sama jestem ciekawa co inne dziewczyny napiszą. ---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ---------- Cytat:
nie. budynek przynależy do gruntu.mąż będzie właścicielem domu, w razie ewentualnego rozwodu żona może żadąć wyrównania nakładów (jeśli takowe ponosiła). ponadto, jeśli facet kupi działkę przed rozpoczęciem małżeństwa czyli działka będzie wchodziła w skłąd jego majątku osobistego to dam wybudowany na działce również będzie jego majątkiem osobistym.czyli będzie Cię mógł wysiudać kiedy zechce. chyba, że zrobi Cię współwłaścicielem (jeśli domu,to również działki). wtedy we wszelkich czynnościach przekraczających zwykły zarząd będzie potrzebna Twoja zgoda. dobrze się nad wszystkim zastanów. ps. a i w języku prawniczym nie ma wyrażenia "małe prawa do czegoś" :P :P :P Edytowane przez Damayanti Czas edycji: 2012-08-23 o 17:35 |
|
2012-08-23, 17:31 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Dla mnie to niepojęte. Skoro traktuję partnera jako swoją najbliższą rodzinę (nieważne, że nie ma się jeszcze ślubu - liczy się stan ducha, uczucia), gram z nim w jednej drużynie, ufam mu to robię to w pełni, w 100%, a nie "liczmy się jak wspólnicy". Rozumiałabym, gdybyś miała jakieś nałogi (hazard), gdybyś leżała, pachniała i wymagała gwiazdki z nieba, ale w takiej sytuacji? Niefajna postawa faceta. Między byciem jeleniem, naiwniakiem do wydojenia, a chytrusem jest jeszcze naprawdę sporo pola do popisu. On przegiął w stronę "chytrus".
---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ---------- Dla mnie człowiek nie staje się rodziną, bo podpisałam papierek. Formalnie nie są, ale jest jeszcze w życiu coś więcej, niż sprawy formalne. |
2012-08-23, 17:37 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Cytat:
Uciekłabym gdzie pieprz rośnie od takiego faceta jak narzeczony autorki. |
|
2012-08-23, 17:49 | #11 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-08-23, 17:55 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Ja ja słucham moich koleżanek i kolegów, którzy myślą już o rozwodzie a są kilka lat po ślubie i widzę jakie mają problemy z podzialem i jak potrafią sobie robić pod górkę to masakra, każdy chce zabrać więcej. W takiej sytuacji w ogóle się nie dziwię Twojemu TŻ. Jeśli go stać na całość działki to kupuje i zapisuje na siebie bo przecież on kupił. Ja ciężko pracowałam i spłacalam kredyt już na studiach na mieszkaniu i nie wyobrażam sobie że mialabym kogoś dopisać jako właściciela do mieszkania które w pełni ja splaciłam(jak spłacę). Po prostu jeśli prawda jest taka że coś kupuję za swoje to to jest moje i kompletnie nie widzę potrzeby dopisywania tam kogoś, udawania, że kupiliśmy za wspólne.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
2012-08-23, 17:55 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Cytat:
w tym watku mamy przyklad: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=615862
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2012-08-23, 18:03 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Moim zdaniem biorąc pod uwagę, że zarabia więcej od Ciebie ma prawo zabezpieczyć swój majątek tak, jak uzna to za stosowne.
W końcu każdy związek może ludziom nie wyjść, poza tym różnie może być z zadłużeniem- nawet współmałżonków, braniem pożyczek, zdolnością kredytową, ściąganiem długów itd. Jak dla mnie gdy idzie o finanse- sentymenty na bok a liczy się zdrowy rozsądek i kalkulacja. To, że nie chcesz być "zakładnikiem"- każdy związek to ryzyko, jeśli wiążesz się z dobrze usytuowanym człowiekiem to też ryzykujesz. Tak, może okazać się alkoholikiem sadystą, jak każdy inny człowiek. Dlatego w związek powinnaś wchodzić świadomie. Co nie znaczy, że masz od niego oczekiwać, że bezwarunkowo od razu powierzy ci cały dorobek swojego życia- bo wcale nie musi tego robić, takie postępowanie wręcz świadczyłoby o nim źle- że lekką ręką nieco lekkomyślnie dysponuje tym co jest jego ewentualnym zabezpieczeniem na przyszłość. Możliwe, że planuje taką a nie inną strukturę własności bo ma już konkretne plany np. kredytowe i pomysł na to jak je zrealizować. Ja po prostu na spokojnie pogadałabym z partnerem. Czasem rozdzielność majątkowa nawet w przypadku małżeństwa ma jak najbardziej sens. Co do wspólnych finansów- raczej nie są dobrym miernikiem jakości związku czy zaangażowania w związek. I ile związków tyle rozwiązań w tej kwestii. Nie można mówić, że czyjś związek jest mniej poważny tylko dlatego, że obie strony zachowują w jakimś stopniu rozdzielność finansową czy majątkową. |
2012-08-23, 18:08 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Cytat:
Ja również nie wyobrażam sobie dopisania "kogoś" do mojego domu. Ale wieloletnia partnerka czy żona to nie jest "ktoś", tylko osoba, z którą dzieli się życie. Dla mnie podejście "kochajmy się jak bracia a liczmy się jak Żydzi" jest wygodne wtedy, kiedy jest się tą stroną lepiej zarabiającą, uprzywilejowaną majątkowo. A co jak sytuacja się odwróci i to Ty będziesz potrzebowała wsparcia? I ktoś Ci powie - utrzymywałem Cię przez 3 lata, kiedy rodziłaś dzieci. Wydałem 3 tys. zł miesięczne, czyli jesteś mi winna 100 tys. zł (bo prawdą jest, że tyle wydał). A co z pracą nie dającą pieniędzy? Czy jak harujesz od rana do nocy w domu czy na budowie, znaczy że nic nie robisz, bo nie dostajesz przelewu co miesiąc? |
|
2012-08-23, 18:09 | #16 | |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Cytat:
|
|
2012-08-23, 18:09 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Cytat:
|
|
2012-08-23, 18:27 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Cytat:
Dla mnie liczmy sie jak żydzi byłoby wtedy jakby prowadząc z nią wspólną gospodarkę pieniędzmi kazał wszystko wydzielać po połowie, kazał latać jej z rachunkami itp. przy takich codziennych sprawach. I gdyby wyskoczył z takim tekstem ze ma mu oddać kasę bo ja utrzymywał jak była w ciązy to by się okazał zwykłym skąpym burakiem. Dla mnie to zupelnie inna sprawa niż kupienie za swoje pieniądze mieszkania na siebie.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." Edytowane przez asvr Czas edycji: 2012-08-23 o 18:28 |
|
2012-08-23, 18:35 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Cytat:
Moim zdaniem (zakładając że facet nie jest świnią i w sumie ma uczciwe zamiary, obawia się być może o zapędy drugiej strony) najlepiej byłoby albo ustalić, że macie wspólną kasę i co Twoje to jest i moje (jak w małżeństwie) albo poczekać, aż autorka zbierze na tyle pieniędzy, żeby na równi uczestniczyć w całym przedsięwzięciu. Albo tak, albo niech wybudują sobie osobne domy. |
|
2012-08-23, 18:41 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Cytat:
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
|
2012-08-23, 18:44 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Przecież autorka pisze, że zastanawia się co zrobić w takiej sytuacji. Miasto nie daje jej możliwości rozwoju, natomiast TŻ tak. TŻ chce mieć rodzinę i DZIECI ale dopisać ich matkę do majątku to już nie, tak? Kompromis - albo się wyprowadzają i ona skupia się na karierze zawodowej, albo mieszkają w miasteczku i on ją dopisuje do domu i działki.
Ja na Twoim miejscu Autorko nie ryzykowałabym. Nie poświęciłabym się dla rodziny. Skrajny przypadek - więzienia dla kobiet. Kobiety zabiły mężów bo ci je bili, gwałcili itp. a one czuły się bezsilne bo nie były niezależne finansowo i nie miały gdzie odejść. Oczywiście przypadek naprawdę skrajnej patologii ale jest bardzo wiele kobiet przymykających oko na zdrady, zwłaszcza zamożnych mężów ponieważ licząc na łatwe życie oddały się przyjemności dbania o ciepło ogniska domowego zamiast zadbać o choćby częściową niezależność.
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą! |
2012-08-23, 18:55 | #22 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
a jak twoj facet widzi kwestie wspolnego budzetu po slubie? co w razie, gdybys byla czasowo niezdolna do pracy albo byla w ciazy/z niemowlakiem?
__________________
-27,9 kg |
2012-08-23, 19:17 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Też by mi było bardzo przykro w takiej sytuacji. Nie wiem co bym zrobiła, ale nie wiem czy bym chciała budować wspólny dom na jego działce - z takiej przyczyny, że stąpając po tej działce bym myślała o tym, że tak mnie potraktował.
|
2012-08-23, 19:29 | #24 |
seriously? no.
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 004
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
dla mnie to jest zabezpieczanie się w razie gdyby nie wyszło. czyli zakładanie z góry, że możemy się rozstac. jak się z kimś wiążę na poważnie to nie tylko uczuciowo powiedzmy, na zasadzie kochamy się, ale pieniędzy w to nie mieszajmy. a jak się z kimś wiąże to myśli się też o tej finansowej stronie życia.
gdyby mój TŻ tak chciał zrobić odczułabym to jako brak zaufania, zakładanie na wstępie, że coś może być nie tak i trzeba zabezpieczyc swój dorobek |
2012-08-23, 19:30 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
ja bym sie wstrzymala na miejscu autorki. ustalcie jak ma byc ( nie obrazaj sie na niego) zalatwcie papierowe sprawy, wezcie slub. i wtedy sie mozecie razem budowac. inaczej bym nie zrobila.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2012-08-23, 19:50 | #26 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
lojalna_jola, ja bym na takie warunki nie przystała. Tego typu dzielenie majątku na mój i twój jest sprzeczne z moją wizją poważnego związku dwojga kochających się ludzi.
Moim zdaniem słusznie masz teraz obawy związane z tym, co byłoby po ślubie. I doskonale pokazałaś absurd takiego działania, które Ci facet proponuje. Jeśli on sam tak dba o swój majątek i swoje dobro, Ty powinnaś dbać analogicznie o swoje: wyjechać tam, gdzie masz szansę na lepsze zarobki, nie zachodzić w ciążę itd..
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2012-08-23, 20:01 | #27 |
Zadomowienie
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Ciezka sprawa..
Jestescie razem 3 lata a chlopak zachowuje sie bardzo asekuracyjnie..skoro zaklada ze kiedys sie mozecie rozstac i wtedy go "ograbisz".. Ja rozumiem ludzi, ktorzy cos kupili za singla i to jest ich i nie chca nikogo dopisywac. Ale skoro zna twoja sytuacje zawodowo-finasowa, chce miec potomstwo, ktore wyjkluczy cie na dlugi czas z zarabiania..to jego podejscie za fajne nie jest. Wszystko bedzie jego..choc to ty poswiecisz wiecej. Ja bym mu powiedzila jak to wyglada z prawnego punku widzenia. Ze skoro kupi dzialke to nieruchomosc nan postawiona automatycznie bedzie tylko jego i ty w takim razie nie zamierzasz dolozyc ani zlotowki. Bo skoro on wybiera podjescie Twoje, Moje to ty sie do tego dostosowujesz. I niech nie liczy w takim wypadku na jakis wklad finansowy z twojej strony. bo nei bedziesz pchac pieniedzy w cos do czego nie masz praw. Dawny ex tez mial dzialke (odziedziczona) i tez mu sie spieszylo bym ja kupowala juz pustaki na dom...albo wydala kase na siatke...ale ja mimo zaslepienia powiedzilam..hola hola...zainwestuje cokolwiek jesli wpierw u notariusza zostane wspolwasicielem dzialeczki... Jak sie latwo domyslec Panu bylo nie na reke......zreszta niebawem mnie zostawil dla swej wieloletniej przyjaciolki..a mnie chcial tylko wydoic.. Znam tez pare, gdzie facet kupil dom na siebie (mimo ze dziewczyna chciala kupic go wspolnie na kredyt - i to ona zarabiala wiecej) by wlasnie w razie w...nic jej sie nie dostalo...i ona go po tym zostawila..mimo ze slub juz byl planowany.. I ja jej sie nie dziwie..nie chciala mieszkac u niego i inwestowac w jego dom..(ktory wymagal tego)..skoro on ja tak poraktowal.. |
2012-08-23, 20:20 | #28 |
Raczkowanie
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Chora sytuacja... za kogo on się ma?? Wychodzi na to, że jak sobie zarobisz to będziesz miała, a co jego to nie ruszaj !? Jeśli on już teraz mówi Ci takie rzeczy to kwestią czasu jest gdy zacznie Ci wypominać, że za mało zarabiasz, nie dokładasz się do tego, tamtego i siamtego. A potem jak typowy egoista (wiem bo mam z takim doczynienie) będzie dzielił wszystko na pół. I nie będzie wasze...Będzie moje i Twoje. Przemyśl dziewczyno, żebyś później nie płakała bo kłopoty zaczną się gdy pojawi się dziecko.
Mam pytanie czy mieszkacie razem (np. na stancji)?? Jeśli tak to jak długo?? |
2012-08-23, 20:25 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
Chłopak ma dużo racji, natomiast w takiej sytuacji nie znajduję sensu wychodzenia za mąż, lepszy wolny związek.
|
2012-08-23, 20:27 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: TŻ, wspólna przyszłosć i ... pieniadze:/
O ile rozumiem ze Tz autorki kupi dzialke tylko na siebie, bo kupi ja za swoje pieniadze, a dom ktory postawia po slubie bedzie wspolny wg prawa jesli nie spisza intercyzy, o tyle propozycja Tzta ze kiedys autorka bedzie mogla odkupic od niego polowe dzialki jak bedzie miala kase jest lekko niepowazna.
Po takim tekscie zastanowilabym sie nad slubem z tym panem
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:52.