może skoczymy na zakupy?... do Tally Weijl ?

[maja101]

http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,2150589.html

Niedobrze się robi...
A pewnie właścicielom i tak włos z głowy nie spadnie Tak to już jest w naszym pięknym kraju

[margolci@]

maja101 napisał(a):
> A pewnie właścicielom i tak włos z głowy nie spadnie


Pewnie rzeczywiście nie spadnie. Każdy chce mieć pracę, więc się właściwie nie dziwię tym dziewczynom, że tego nie zgłoszą. Wiadomo jak jest... No koszmar i tyle.

[lejka]

Czyżby to był chwyt reklamowy? Liczyli, że ktoś to zauważy, zrobi sensację, a ludzie będą przychodzić do sklepu zobaczyć te słynne koszulki i przy okazji coś kupią...

[joannea]

hmmm, nie naskakujcie teraz na mnie, ale takie koszulki w Holandii były w ubiegym sezonie szczytem mody (ale napis bieg pionowo, nie poziomo). Sama mam taką
A słowo "bitch" nie oznacza tu "dziwki" w sensie prostytutki, ale raczej silniej, wyzwolonej kobiety - tutaj poza tymi z Bitch, były tez takie z całymi nanifestami (typu: "I am busy, you are ugly, have a nice day" oraz bardziej dosadnymi).
Nie twierdzę, że to fair, zmuszać ekspedientki do noszenia takich koszulek - chcę tylko pokazać ich "drugie dno".

[ufcio1]

ja dzisiaj widziałam ta koszulke! no przerazilam sie... nie wiem jak dziewczyny moga to kupywac...

[Ami]

Nie wiem czy to chwyt reklamowy czy coś innego. W każdym razie skutecznie mnie to zniechęciło do jakichkolwiek zakupów w tym sklepie. Nawet zaglądać tam nie mam zamiaru. I mam nadzieję, że więcej osób tak postąpi.

[liv]

fakt faktem, ze rozne sa znaczenia slowa "bitch", ale tak dzieje sie w innych krajach- w Polsce raczej kojarzy sie jednoznacznie. Chyba zaden pracodawca nie powinien zmuszac kobiet do noszenia koszulek z takim napisem.

[lejka]

ewa napisał(a):
> Chyba zaden pracodawca nie powinien zmuszac kobiet do noszenia koszulek z takim napisem.

No właśnie. Tu nawet nie chodzi o wydźwięk, bo każdy może nosić co chce, ale o ZMUSZANIE. Gdyby to była sprawa wyboru - ok, mniejsza o to, co sobie ludzie pomyślą, ale zmuszanie przez pracodawcę do czegoś, co dziewczyny uważają za upadlające, jest...

[dziewczyna]

Chamstwo i ewidentny brak dobrego smaku. Człowiek, który każe nosić takie koszulki, pewnie sam by nie nołożył/a.

[sarenka]

Ami napisał(a):
> Nie wiem czy to chwyt reklamowy czy coś innego. W każdym razie skutecznie mnie to zniechęciło do jakichkolwiek zakupów w tym sklepie. Nawet zaglądać tam nie mam zamiaru. I mam nadzieję, że więcej osób tak postąpi.

W ten sposób te biedne dziewczyny na dokładkę stracą pracę [a przynajmniej część z nich..].

[Ami]

sarenka napisał(a):
> W ten sposób te biedne dziewczyny na dokładkę stracą pracę [a przynajmniej część z nich..].

No masz rację... Ale masz lepszy pomysł, żeby im pokazać, że społeczeństwu też to się nie podoba? Bo sąd pewnie nic nie zdziała.
Inna sprawa, że pewnie wielu klientkom się to podoba- widziałam panny chodzące w tego typu bluzeczkach na co dzień.

[sarenka]

Ami napisał(a):
> sarenka napisał(a):
> > W ten sposób te biedne dziewczyny na dokładkę stracą pracę [a przynajmniej część z nich..].
>
> No masz rację... Ale masz lepszy pomysł, żeby im pokazać, że społeczeństwu też to się nie podoba? Bo sąd pewnie nic nie zdziała.

teoretycznie - jakieś listy, maile do firmy, że sobie nie życzymy ogladać takich obrazków, bo idziemy na zakupy a nie do burdelu..

> Inna sprawa, że pewnie wielu klientkom się to podoba- widziałam panny chodzące w tego typu bluzeczkach na co dzień.

To też fakt [widziałam kilka takich na mieście - to dość popularny motyw] - a pewnie wiele osób myśli, że to wybór tych ekspedientek...