2010-02-14, 10:42 | #2041 |
ʞɐɯǝuɐ
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: powązki
Wiadomości: 6 987
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Heloł! Przybyłam właśnie do do W-wy, nieco spóźniona, ogarniam się i pędzę.. PA!
__________________
"This is a ticket for the bus that inkubi, suckubi, and serialbi ride to work. There's only one bus, because otherwise it'd be a bi, and then it'd be too busy exploring dating options to pick anyone up." EVERY WOMAN IS A STAR
|
2010-02-14, 14:22 | #2042 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Jako pierwsza mogę podzielić się wrażeniami ,ponieważ okazało się że mój biedny nos nie wytrzymał naporu tylu pięknych zapachów
Dziewczyny bardzo cieszę się ,że mogłam poznać Was w realu Zdjęcia flaszek zamieszczę jutro, zdjęcia z Waszymi buźkami prześlę Wam na maila, napiszcie adresy na PW . Pozdrawiam Ps. Chciałam napisać do naszego kolegi na facebook niestety wyszukiwarka go nie znalazła
__________________
"Chcę być pomylona , pomyleni mają w głowie Słoneczko ..." Edytowane przez neska951 Czas edycji: 2010-02-14 o 14:25 |
2010-02-14, 17:30 | #2043 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 246
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Dziewczyny, przepraszam, ze zachowałam się jak burak - wzięłam paczuszkę od cbr i uciekłam. Niestety, wpadłam tylko w przelocie i pognałam na rodzinną uroczystość, z której nie dało się wymigać Miło was było zobaczyć w realu, mam nadzieję, że nie po raz ostatni.
Tak na marginesie - powinnam mieć bana na wchodzenie do ZT. Byłam parę minut przed czasem i "przypadkiem" weszłam do Superpharmy. Zupełnie "przypadkiem" wyszłam z promocyjną flaszką Jasmin Noir |
2010-02-14, 17:58 | #2044 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Ja również chcę bardzo serdecznie podziękować za przemiłe spotkanie.
Za tyle nowych olfaktorycznych przyjemności Dzięki Wam coraz bardziej podobają mi się zapachy drzewne, żywiczne. Ale od słodziaków nie mam zamiaru odejść zupełnie Najbardziej zachwycił mnie Gaiac 10 Le Labo i L'eau Trois. Szkoda, że są niemalże niedostępne. Poza tym zawiodłam się Jaisalmerem - po godzinie nie było czuć - dwa razy próbowałam! Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Hinoki ( gdzie ta terpentyna) i Ceremony Normy Kamali. Entropia intrygująca i bardzo przyjemna. Ziemisto-zakurzona. Śliczna baza - siedzę właśnie przed laptopem z nosem wtopionym w przedramię. Likierowy Alien po godzinie zmienił się w coś.. mało likierowego - Cbrko, nie muszę go jednak mieć Niestety zupełnie nie kojarzę Statkusa, mam nadzieję, że następnym razem nadrobię zaległości. Ach, z zapachów w stylu retro spodobała mi się Rumba. Pozdrawiam wszystkich serdecznie Czekam z niecierpliwością na następny zlot.
__________________
|
2010-02-14, 18:09 | #2045 |
ʞɐɯǝuɐ
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: powązki
Wiadomości: 6 987
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Ja również chciałabym podziękować Wszystkim Wam za super popołudnie!!
Poznałam sporo nowych osób i sporo nowych zapachów - oczywiście bardziej się cieszę z poznania osób, zapachów było za dużo i, jak to ja, zupełnie się pogubiłam.. choć pamiętam, że Tumulte PH pachnie jak zabielana zupa pieczarkowa z koperkiem.. Na koniec ogłoszenie: jestem w posiadaniu czyjejś flachy Must de Cartier, 30 ml. Proszę o kontakt w celu zwrotu zguby!!!! Czekam na foty. I na kolejny zlot, rzecz oczywista....
__________________
"This is a ticket for the bus that inkubi, suckubi, and serialbi ride to work. There's only one bus, because otherwise it'd be a bi, and then it'd be too busy exploring dating options to pick anyone up." EVERY WOMAN IS A STAR
Edytowane przez kamena Czas edycji: 2010-02-14 o 18:10 |
2010-02-14, 18:16 | #2046 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Cytat:
Nie pisz tak o Tumulciaku, bo właśnie kliknęłam na All i jeszcze nie będę mogła przez Ciebie używać
__________________
|
|
2010-02-14, 18:56 | #2047 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 093
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
zbrzydzisz Kameno Agussce Tumulciaka
Temat zbrzydzania był również wałkowany. Tak jak i mnóstwo innych. Cieszę się, że udało mi się wyjść z domu - nigdzie poza robotą/zakupami ostatnio nie bywam. Zwłaszcza, gdy mieszkam sama. Poznałam dziś dzięki Lisicy fantastyczny zapach: O.J. Perrin. (wym Perę ). Jak udało nam się ustalić: zapach dla superprofesjonalnej i superreprezentacyjnej asystentki obrzydliwie bogatego prezesa firmy petrochemicznej. Niestety nigdzie już go nie ma (t.j. zapachu).. Nawet na E-Bayu. Uwaga: ktoś porzucił próbkę Lubin Gin Fizz. Zaopiekowałam się nią. Oddam niezwłocznie po odnalezieniu się właściciela.
__________________
|
2010-02-14, 19:12 | #2048 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Szukałam w nim grzybów, ale nie znalazłam i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa!
Mam nadzieję, że nigdy ich nie wyczuję! A Czy Gin Fizz nie był Agnieszki? już się rozwiązało Ja próbowałam obrzydzić Bo Cytat:
__________________
Edytowane przez agusskaa2 Czas edycji: 2010-02-14 o 19:13 |
|
2010-02-14, 19:12 | #2049 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 993
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Kochana,
Gin Fizz mój był, ale widocznie wybrał Ciebie. Co robić. Mam nadzieję, że Ci się spodoba. Również dziękuję za spotkanie - bardzo miło było Was poznać. Te wszystkie zapachy na moich rękach zlały się w jeden bardzo pięknie pachnący zapach. |
2010-02-14, 19:25 | #2050 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 482
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Dziewczyny, bardzo miło było Was dzisiaj poznać, dzięki za udane pachnące spotkanie
Co było do przewidzenia, rezultatem dzisiejszego wspólnego "niuchania" są 2 nowe muszmiecie - Coze i Czarny Afgan, który pewnie mnie zrujnuje do reszty Mam kilka (ale malusio) dzisiejszych fotek - po przegraniu/obrobieniu będą wysłane na Wasze adresy mailowe. Fajnie było Edit: Sprawdziłam - normalka,że o czymś zapomniałam. Kameno, mój ci ten ekstrakt mustowy, ale na razie miej go sobie, mam jeszcze jeden Edytowane przez mex Czas edycji: 2010-02-14 o 19:27 |
2010-02-14, 19:32 | #2051 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Melduje się i ja ze jużem w domu cała i zdrowa.
Bardzo dziękuję za miłe spotkanie i to ze mogłam Was poznać. Jak mi zejdzie łomotanie głowy (po wizycie w Douglasie). To postaram się cokolwiek więcej napisać.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2010-02-14, 19:39 | #2052 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 093
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Cytat:
Mogę Ci go podrzucić przy okazji - pamiętam, że pracujesz w Centrum. Może przy okazji jakiejś mini-wymianki?
__________________
|
|
2010-02-14, 19:45 | #2053 | |
ʞɐɯǝuɐ
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: powązki
Wiadomości: 6 987
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Cytat:
EDIT: A, właśnie, przypomniałam sobie, że Czarny Afgan jest bleeeee
__________________
"This is a ticket for the bus that inkubi, suckubi, and serialbi ride to work. There's only one bus, because otherwise it'd be a bi, and then it'd be too busy exploring dating options to pick anyone up." EVERY WOMAN IS A STAR
Edytowane przez kamena Czas edycji: 2010-02-14 o 19:47 |
|
2010-02-14, 19:59 | #2054 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Mustowa Mex, przepraszam że nie odpisałam - ale od rana nie było mnie w domu i nie miałam możliwości sprawdzić co-w-wątku. Nemo niestety nie mam, miniaturka gdzieś się podziała albo pofrunęła w świat [nie powiem, żałuję i tęsknię]. Może kiedyś ustrzelę jeszcze dużą flachę, bo uwielbiam tę fikuśną kuleczkę w odnóżce.
A Black Afgano pachnie na mnie jak baza z Entropii. Poznaję po stopniu zzielenienia na licu własnym Nie ma przebacz, czuję się wyleczona. Spotkanie było świetne, szkoda że nie dotrwałam do końca ;] Ściskam wszystkie pachnące i do zobaczenia, w bardziej wyspanych warunkach...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2010-02-14, 19:59 | #2055 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 933
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
ja tez przybylam wlasnie
Hinoki tak sie ciesze,ze wreszcie poznałam Ceremony NK -koniecznie musze miec odlewke do testow globalnych, bo zapowiada sie ciekawie. Incense Normy Kamali .... cięzki i trudny, nie potrafie opisac, panuje duzy chaos, ale bede walczyc o probke i kolejne testy... Costes 1 i 2 jestem bardzo na nie co tam jeszcze...... Coze, Bardzo,bardzo,bardzo dziekuje za spotkanie czekam na nastepne !! |
2010-02-14, 20:03 | #2056 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
P.S.
Błagam, powiedzcie że nie ma mnie na żadnym zdjęciu
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2010-02-14, 20:04 | #2057 |
BAN stały
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Melduję, że wróciłam, dziękuję za spotkanie o zapachach raczej nic nie napiszę, bo wszystko mi się pomieszało. Aha, Belle de Minuit mnie nie zachwyciło.
|
2010-02-14, 21:20 | #2058 |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
I ja już dawno wróciłam do domu z nogą tak bolącą, że nie wiedziałam gdzie ją wsadzić Idę jutro do lekarza, nie ma bata.
Ale do rzeczy, dziękuję za spotkanie, miło było Was poznać lub spotkać ponownie Cbr wyobrażałam sobie jako niską, pulchną blondynkę, natomiast Basiek miała w mojej wizji chłopięce kształty i krótkie włosy Tak to jest jak się wizualizuje pseudonimy i avatary... Z zapachów pamiętam Etropię (ładnie się na mnie rozwija, znaczy ciekawie, ale początek mi nie leży), żółtą Ninę (e tam, cytrusy), Fille na Obcasach (fajna ale za słodka), Incense Ext. Tauera (raczej trauma), Pistacja Kogośtam (super ślinogenne) i Ambra bodajże Byredo (cudna, po prostu cudna). |
2010-02-14, 21:36 | #2059 | |
never say no to panda
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Cytat:
normalnie stworzyliście cudo (i dalej podtrzymuję, że jakby ktoś się chciał flakonik pozbyć, to wiecie, gdzie uderzać ) strasznie dziękuję Wam wszystkim za przesympatyczne towarzystwo i możliwość niuchnięcia tylu zapachów obiecuję się jeszcze nieraz pojawić w Wawie od razu przepraszam, że z pożegnaniem nie poczekałam na wszystkich (sporo osób wybyło po kawę), ale chuopa mojego już szlag trafiał (...oberwało mi się, że nie troszczę się o niego dostatecznie i to w walentynki ) i musiałam jak najszybciej zbierać moje cztery litery szramy na twarzy nie było, bo zeszła (na szczęście), ale za to połowa twarzy schodziła mi po tarci chusteczkami, więc niewiele się pomyliłam moje podsumowanie: poznałam całą masę fantastycznych osób i zapachów (no, zapachów nieco mniej, bo było nas mnóstwo ) do największych pięknisiów zaliczam Entropię ( nie udałoby się tam wynieść gdzieś pod pachą małego flakonika? ) i CdG Garage (niestety nie podzielam zdania Sabb, że Nostalgia ładniejsza - na mnie wyłazi straszliwa kwachotka z N.) City Exclusive Le Labo - okazały się straszliwym rozczarowaniem (sprawę ratuje tylko Pieprz - jest bossski, ale boję się, że globalnie byłby nie do zniesienia) Narcotic Venus - określenie damska wersja Duro to jednak spora przesada... a sam zapach - nie moja bajka Kur...dijany (czy jak się to tam pisze) - rozczarowały, nuty zapowiadały COŚ, natomiast wyszło bardzo kiepsko poza tym okazało się, że moja próbeczka Lotrui to ta pieczarkowa, ale w takim razie obie wersje są fajne szkoda, że niedostępne no, to chyba na tyle, jakbym coś sobie przypomniała - dopiszę ---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ---------- a jest za to wysoką, pulchną brunetką dla mnie największym szokiem była mette - zupełnie inaczej sobie wyobrażałam - jako superwysoką brunetkę / szatynkę przypomniało mi się - focisze wszelakie prosiłabym na cbr_ou(tutaj ma być małpa)o2.pl
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Edytowane przez cbr Czas edycji: 2010-02-14 o 21:38 |
|
2010-02-14, 21:41 | #2060 |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
O tak, normalnie kuleczka
Właśnie, Nostalgia jest po prostu boska, kojarzy mi się z zakładem szewskim - świeżutka skórka, pasta do butów, mniam. |
2010-02-14, 22:38 | #2061 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 993
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Ja o zapachach nic nie umiem napisać (jako wrodzone beztalencie), ale również dlatego, że zlały mi się one w jedną pachnącą chmurę, która tak osiadła mi na głowie, że nie mogłam zebrać się do wyjścia. Jedna rzecz utkwiła mi w pamięci, jako coś z mojej bajki - Van Cleef & Arpels Feerie EDP, chyba uda mi się nawet przyłączyć do wspólnych zakupów tegoż
Jednak najważniejsze było spotkanie z Wami, cały czas mam przed oczami tłum rozemocjonowanych osób wwąchujących się w ręce na całej długości, nie tylko swoje, ale i współtowarzyszek/ysza Moje zgięcie łokcia posłużyło jako żywy bloter dla Tygryska - już prawie nie pachnie, ale jest dużo bardziej urokliwy niż Słonik (którego jestem posiadaczką i używam po kropelce - bo tak sobie myślę, że nie lubią go osoby, który wykonują oprysk, zamiast dozować baaaaaardzo oszczędnie). Baśku, już się cieszę na poprawiny za tydzień z okazji przybycia niebieskiej piernikowej kupy (tfu tfu co by nie zapeszać jej przybycia) edit: Poproszę o przesyłanie zdjęć w każdej ilości na maila swithart[małpa]op.pl
__________________
Edytowane przez Agnieszka32 Czas edycji: 2010-02-15 o 09:38 |
2010-02-14, 22:54 | #2062 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Mnie na równi z zapachami interesowało poznanie osób- nas, po prostu. I muszę powiedzieć, że to było strasznie fajne przeżycie
Żałuję tylko, że moja pamięć jest jak u starszej pani, toteż nie potrafię niestety dopasować twarzy do nicków, a głupio mi było dopytywać się jeszcze raz Teraz żałuję... Od paru zakupów zlot mnie uchronił. Będą zdjęcia, tylko muszę przejrzeć, bo nie wszyscy chcą się ujawnić- czy też po prostu nie chcą. Świetnie było- chyba najfajniejszy zjazd, na jakim byłam. Potem, po wyjściu z autobusu pod domem, musiałam ciągnąć wózek jak płóg i umordowałam się jak wół, a na mojej mokrej osobie zapachy rozkwitały jak w kalejdoskopie, byłam niestety skupiona na tym, żeby się całkiem nie zapluć i nie zgubić języka. Całuję Was wszystkich mocno, cały czas jestem pod wrażeniem! ---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ---------- Zaraz, zaraz, czy ja mam nie wklejać tu zdjęć??? Odpowiedzcie koniecznie! Na razie wkleję tylko te, co do których nie mam wątpliwości
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
2010-02-15, 06:45 | #2063 | |||
ʞɐɯǝuɐ
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: powązki
Wiadomości: 6 987
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
A właśnie, mnie też się Panda jawiła jako ktoś bardziej pandopodobny
Cytat:
Cytat:
Cytat:
PS: Jeśli chodzi o zdjęcia to nie mam nic przeciwko zamieszczeniu ich tu. Ale jeśli większość jest przeciw, to poproszę o wysłanie na cryptorchid[maupa]o2.pl
__________________
"This is a ticket for the bus that inkubi, suckubi, and serialbi ride to work. There's only one bus, because otherwise it'd be a bi, and then it'd be too busy exploring dating options to pick anyone up." EVERY WOMAN IS A STAR
|
|||
2010-02-15, 07:51 | #2064 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
No to ja juz będąc na siłach i przytomna mogę skrobnąć coś więcej.
O tym ze było super to już pisałam. Oczywiście o ile pamiętam buzie to w tej chwili juz kompletnie nie potarfie ich powiązać z imionami czy nickami. Wiec mam nadzieję ze bada jeszcze kolejne sabaty co by sobie je moc po utrwalać. Teraz co do osób największym zaskoczeniem dla mnie były Basiek i Cbr-ka. Oczywiście na plus. Moja wyobraźnia je sobie wyraźnie "wydorośliła". Co do zapachów: To najbardziej na plus utrwaliły mi się w głowie: "gruby elektryk" i Entropia. "Dziewczyna w szpilkach" tez mi się spodobała ale nie na tyle by ja nabyć w regularnej cenie i w migrenogennym Douglasie. No i po raz kolejny powtarzam dzis mantre: "Caeterum censeo Bois d'Encens Ohydas est!". Dzieki sabatowi i Sabbath dowiedziałam się ze moja "Letrua" jest ta bez grzybową. Teraz zostaje mi poznać jeszcze ta z zawartoscia grzybka. No i wyleczyłam sie skutecznie z "Statkusa". Albo Statkus się zmieniła albo mój nos, bo wczoraj wąchany była tak ciepło paczulowy ze aż Coconowy. A i muszę wspomnieć ze zapachu nie pamiętam (nazwy tez nie) ale fajny był flakon jednego zapachu Taka współczesna wizja wibratora (kształtem bo flaszka nie miała wibracji no chyba ze wibrującą zapachowo była zawartość flakonika). Coś jeszcze miałam napisać alem zapomniała. ---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ---------- Cytat:
Wiem jak wyglądam i jak ktoś chce mnie oglądać to na swoja odpowiedzialność. Ale jak by co to ja poproszę zdjęcia na afrit[małpa]o2.pl.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
|
2010-02-15, 08:33 | #2065 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Spokojnie, ja nie zrobiłam żadnego portretu Wszystkie żeście zwiewałya szkoda takie ładne modelki bym mała....Przepraszam nie wszystkie tylko Sab mi "zapozowała". Tak jak napisałam zamieszczę zdjęcia butelek, resztę prześlę na maile, jak będziecie chciały to opublikujecie Dzięi spotkaniu poznałam Kirizę i naprawdę pachnie mlecznie, poznam równiez Chaos dzięki odlewce od jm1103 , za którą serdecznie dziękuję:cmok : ps. Do dziś boli mnie nos
__________________
"Chcę być pomylona , pomyleni mają w głowie Słoneczko ..." |
2010-02-15, 08:40 | #2066 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
__________________
"Chcę być pomylona , pomyleni mają w głowie Słoneczko ..." |
2010-02-15, 08:45 | #2067 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
__________________
"Chcę być pomylona , pomyleni mają w głowie Słoneczko ..." |
2010-02-15, 08:47 | #2068 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2010-02-15, 08:49 | #2069 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
Miłego dnia
__________________
"Chcę być pomylona , pomyleni mają w głowie Słoneczko ..." Edytowane przez neska951 Czas edycji: 2010-02-15 o 09:03 |
2010-02-15, 08:50 | #2070 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Pachnący sabat w Warszawie
bosz.... A Ty tak z samego rana
__________________
"Chcę być pomylona , pomyleni mają w głowie Słoneczko ..." |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:41.