Czy ja przesadzam?! rocznica... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-15, 13:07   #61
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;11449610]
Sugarfree - no i super, mówiłaś, że rocznica jest ważna. Dla Ciebie. I tyle.[/quote]

Problem polega wlasnie na tym, co i jak mu przekazala i co on z tego zrozumial.

Cytat:
Napisane przez panierrka Pokaż wiadomość
Moim zdaniem, problem polega na różnicy postrzegania różnych spraw przez kobiety i mężczyzn.

Po pierwsze: nic szczególnego nie było w planie.
Po drugie: Dla facetów rocznice nie mają takiego znaczenia, zaś codzienne sprawy (takie jak zakupy) świadczą o "powadze" i "fajności" związku

Spójrz na to z jego strony: miał pilne sprawy, potem pędzi do Ciebie, w sklepie myśli: "skoro już jesteśmy, to wstąpimy do Zary, tyle razy zwracała mi uwagę na spodnie, to pokażę, że jej zdanie jest ważne", Ty na wszystko przytakujesz (chociaż w środku zaczynasz już wrzec), on przymierza spodnie i nagle bach! "naskakujesz" na niego.

To jest oczywiście wersja optymistyczna, ale i tak sądzę, że nieco przesadzasz.
Mysle ze cos w tym jest

Cytat:
Napisane przez AnetaYa Pokaż wiadomość
Przyjechała do niego noom i faktycznie mogła przecież kupić wino i najlepiej wysprzątać mu pokój, facet mało obrotny, mógł się streszczać i zostawić zakup spodni na inny dzień a ten miło spędzićz kobietą.
Rownie dobrze mogla np. zaproponowac wyjscie gdzies, do kawiarni, na kolacje, gdziekolwiek. Bo przyjezdzajac do niego ona daje mu sygnal - jest dzien jak co dzien, nic wyjatkowego.

Cytat:
Napisane przez marta1210 Pokaż wiadomość
A i bym zapomniała, 3,5 godziny to wcale nie tak dużo, jeśli ma sie w tym czasie załatwić zakupy, dotrzeć na miejsce, po sugestiach koleżanki o specjalnej bieliźnie także troche czasu na małe co nieco a do tego spokojne wypicie winka i poprzytulanie się. TO DOPIERO BY MUSIELI ROBIĆ W PĘDZIE. Heheh wybaczcie ale jesteście zabawne, bo ileś tam godzin mógł poświęcić na notatki i wizyte na uczelni i go rozumiecie oooo taaak bo przecież to nie takie proste, na to trzeba mieć troche czasu. Ale jak przyjedzie dziewczyna to można wszystko w pośpiechu, oczywiście heh...
3.5 godziny to juz mieli u niego w domu - przynajmniej ja to tak zrozumialem. Tak, to sporo czasu.

Cytat:
Napisane przez ushia Pokaż wiadomość
przepraszam, ale jak czytam kolejny temat o "strasznym dramacie" rocznicowym to mi witki opadaja
powinien byc wprowadzony zakaz ogladania komedii romantycznych, bo dziewczyny od tego głupieja i same sobie w kolano strzelaja, rozwalajac zwiazki
chcesz miec romantyczny full-wypas? to o tym POWIEDZ!
nie podoba Ci sie ze idziecie do zary? to o tym POWIEDZ!
a nie dus w sobie zlosci i frustracji, liczac, ze facet sie domysli o co biega

faktem jest, ze mogl posprzatac, uwiac sie z uczelnia wczesniej itd - ale zastanow sie co dokladnei mu powiedzialas o tym dniu? skoro chcialas spedzic caly dzien razem, trzeba bylo WYRAZNIE powiedziec ze wolisz, zeby zalatwil wszytsko wczesniej - a Ty zaznaczylas, ze nie chcesz nic nadzwyczajnego, to gosc uznal, ze wystarczy jak bedzie "dzien jak co dzien", a gdzies tam przy okazji kupicie wino

nie moge sie oprzec wrazeniu, ze Ty "oficjalnie" nie chcialas przykladac do tej nieszczesnej rocznicy wielkiej miary, zeby nie wyjsc na "ksiezniczke", ale w glebi duszy jednak liczylas, ze bedzie cos specjalnego
O wlasnie i o to sie to rozbija
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 13:18   #62
agunia1985
Raczkowanie
 
Avatar agunia1985
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 120
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Mi się wydaje, że tutaj nie ma co roztrząsać. Jesteście przykładem calkowitego braku umiejętności komunikowania się w związku. Z jednej strony mówisz, że powiedziałaś mu, że chcesz ten dzien spędzić inaczej, a z drugiej jego decyzję o zrobieniu tego dnia masy pierdułek pozostawilaś bez komentarza. To bardzo niekonsekwentne. Przecież mogłaś go zapytać, czy musi to wszystko robić właśnie tego dnia. Jeżeli by rzeczywiście musiał, to by Ci to wytlumaczył i nie miałabyś wogle żalu. Mówisz, że ten fakt nie sprawił jeszcze, że zrobiło Cie się przykro. Ale mi się wydaje, że to tak sobie tylko wmawiałaś, a naprawdę w głębi serca to już Cię trochę denerwowało. Później już tylko szukałaś czegoś, żeby tylko znów znaleźć coś co będzie nie tak. Pewnie nawet do tego się nie przyznałaś przed sobą, ale tak wyczułam z Twojego posta.
agunia1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 14:06   #63
edynka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 731
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Cytat:
Napisane przez marta1210 Pokaż wiadomość
Fakt, mogła powiedzieć ze chce ten dzień spędzić wyjątkowo... ale przestańcie gadać o jakichś DOKŁADNYCH PLANACH na ten dzień i by mu wszystko jasno jak jakiemuś dziecku wyjaśniła, a co on nie umie pomyśleć?
Najlepiej to powinna mu powiedzieć Kochanie na rocznice chce byś się szybciej uwinął na uczelni albo przełożył te plany, byśmy kupili wino byś zadbał o jakichś chociaż miły jak nie romantyczny nastrój tutaj np POSPRZĄTAJ W POKOJU, dodatkowo poproszę kwiatka..........genialne .... dokładne plany, najlepiej to jeszcze mogłaś mu liste wypisać i za potwierdzeniem odbioru przekazać.

Marto, wydaje mi się, że panuje powszechny i idiotyczny pogląd, że tak własnie trzeba postępować z mężczyznami, bo inaczej oni nic nie zrozumieją... k**w mnie zalewa, jak czytam coś takiego...
Przedwczoraj ja z moim TŻ obchodziłam rocznicę. I uwierzcie mi, on nie jest romantykiem w ani jednym procencie swojej istoty, ale dostałam kwiaty, a wczoraj poszliśmy do restauracji, co wcześniej zaplanowaliśmy. I mimo, że mieszkamy razem od 2 lat, mimo, że był to dzien jak co dzień, a nawet gorszy (fatalny dzien w pracy), i ja, i On wiedzieliśmy, że chcemy sprawić radość sobie nawzajem. To takie... naturalne, takie normalne. To takie LOGICZNE I PROSTE. Powiem więcej - nawet, gdybym powiedziała, że to żadne święto i żebyśmy nic szczególnego w tym dniu nie robili wiem, że teć dostałabym kwiaty, a mój TŻ jakiś drobiazg, czy np dobrą kolację.
Tak pojmuję miłość. To nie obowiązek. To nie przymus. To jest NORMALNE, jak sie kogoś KOCHA. Wtedy nie trzeba mówić: "Kochanie, za tydzien (tu dokładna data) jest nasza rocznica. Do południa załatw swoje sprawy, bo o 13.30 chce isc na obiad. Zjemy do 14.30, a o 13.45 kupisz mi kwiatka i pocałujesz...".

A może ja jestem z innej planety, może tu, na Ziemi, takie rzeczy sa normą, bo mężczyźni stali się bezmózgowymi i bezuczuciowymi istotami...?
Na szczęście chyba nie wszyscy... bo mój mężczyzna, jak i mężowie/narzeczeni moich koleżanek też potrafią wykazać się w tym zakresie inwencją Z WŁASNEJ INICJATYWY...

Tak więc powtórzę, Autorko wątku - nie, nie przesadzasz. Zastanów się, czy chcecie tego samego, bo wg mnie możliwe, że nie.
edynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 14:55   #64
caipirinha
Rozeznanie
 
Avatar caipirinha
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 506
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
A jak wyglądała wasza pierwsza rocznica?
To samo przyszło mi na myśl, zaraz po przeczytaniu pierwszego posta... Jak dla mnie, to bardzo istotne, więc podbijam pytanie.
__________________

caipirinha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 15:00   #65
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Jak dla mnie jesli chodzi o rocznice, to mogłas mu sama pomoc zorganizowac, poddac jakis pomysł, czy zrobic niespodzianke. Oboje poszliscie na łatwizne.
O słowko" bo nie miał" czego swietowac, juz lekko mozna bylo sie wkurzyc.
Czyzby olewajaco traktował Wasz zwiazek?
Nie rozumiem natomiast tego, ze nawet Cie nie odprowadził..... Nie chciałas? Pokłociliscie sie? Jesli nie, to pokazał ewidentnie totalny brak szacunku i olew co do Twojej osoby.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 15:18   #66
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Ja uważam podobnie jak edynka.
Na ogół swojemu TŻ sugeruję, że chciałabym wyjątkowo spędzić jakiś dzień, a on zaczyna działać. Generalnie obietnica seksownej bielizny na niego działa - tak podejrzewam. Chociaż o kwiatach to mu muszę przypominać, nie jest to jednak dla mnie problem.

Nie wiemy, co dokładnie powiedziała sugarfree, czy mu tylko zasugerowała spędzenie przyjemnego dnia, czy też wyraźnie powiedziała czego oczekuje, przy okazji rozmowy o winie.

Cytat:
Napisane przez agunia1985
Z jednej strony mówisz, że powiedziałaś mu, że chcesz ten dzien spędzić inaczej, a z drugiej jego decyzję o zrobieniu tego dnia masy pierdułek pozostawilaś bez komentarza.
Gdy się umawiali na sobotę, nie wiedziała co ma do zrobienia. Ja też nie kontroluję mojego faceta w każdej chwili jego życia - ma coś do zrobienia, ok, nieistotne co, jeśli nie jest w stanie się wyrobić wcześniej bo jest to ważne, trudno. Ufam mu i wierzę, że rozróżni rzeczy ważne od ważniejszych.

Z drugiej strony - autorko - nie powinnaś z nim iść po spodnie, jeśli chciałaś robić coś innego. Wystarczyło powiedzieć. Może wtedy sytuacja by się inaczej rozwinęła? Może by faktycznie powiedział, że chciał pokazać że Twoje zdanie się dla niego liczy i żebyś mu pomogła wybrać ciuch? He, he, rocznicowe zakupy.

Przyjmijmy, autorka powiedziała że nie chce iść do Zary. Ok, poszli kupić wino, mają może tych 5h żeby się sobą nacieszyć, ona uchachana, miły nastrój, wchodzą do mieszkania.... A w pokoju syf.
Mnie by w takim wypadku wszystko opadło. Skoro facet wiedział, że dziewczyna ma do niego przyjść, i kupiła z tej okazji sexy bieliznę, i generalnie szykuje się przyjemny wieczór, i mimo to nie posprzątał?... Niezależnie od stażu nie lubię oglądać brudnych skarpetek i bielizny mojego TŻ (nie mówię o zbieraniu rzeczy do prania, tylko o spędzaniu czasu u niego), porządek jest dla mnie niejako wyznacznikiem szacunku. I nie mam na myśli nowych firanek i bóg wie jakiego wysiłku, a odkurzony dywan i poukładane ubrania...
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 16:21   #67
arisa
Zadomowienie
 
Avatar arisa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Tak naprawdę nie miała w ogóle dobrego wyjścia z tej sytuacji, bo skoro on od początku podchodził lekko do tego dnia, że nie był on dla niego znaczący (nawet nie raczył się ruszyć i posprzątać, choć doskonale wiedział, że Ona będzie u niego tego dnia i z pewnością nie chce ogladać jakiś brudów na podłodze itp.), to jest wielce prawdopodobne, ze gdyby zaczęła się pytać, czy nie może spraw uczelni przelożyć na inny dzień, jeszcze by jej miał to za złe, to samo ze spodniami (że tyle razy - jak autorka pisała- oferowała, zeby poszli i kupili spodnie, a teraz się czepia, i nagle nie chce iść na zakupy. Faceci również bywają bardzo kapryśni.

A odnośnie rocznic, to może małżeństwa przestaną obchodzić rodznice, może odpuścimy sobie Dzień Niepodległości? Bo w końcu to nic ważnego, dzień jak codzień. Dla każdego co innego oznacza rocznica związku i nie można tu decydować za innych, co mają myśleć o tym dniu.

Jak dla mnie autorka zrobila swoje: tłukła się autobusem 30 km, zadbała o bieliznę i ogólnie się wystroiła, żeby wyglądać wyjątkowo dla niego, żeby mógł nią nacieszyć wzrok. A on co? Napomknął, że nogi na gołe. Nie to, że nie wiedział, czego ona oczekuje. Po prostu widać mu się nie chciało.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca

http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png

15.12.2010 - prawo jazdy zdane
arisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-15, 16:48   #68
ksenka4
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 97
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

rozumiem rozgoryczenie autorki i mysle ze nie przesadzila. tez bym sie wkurzyla ale powiedzialabym facetowi od razu co jest nie tak - strzelanie focha gdy druga strona nie wie o co chodzi jest najgorszym co mozna zrobic .. a tak nawiasem mowiac to zastanawiam sie jak bedzie wygladac moja "rocznica" - za pare dni bedzie rok jak jestesmy razem i dam sobie uciac glowe ze moj piekny nie wpadnie na nic wyjatkowego. jestesmy razem od roku a ja jeszcze nigdy nie doczekalam sie marnego kwiatucha. dziewczyny co o tym myslicie? pewnie wiele z was stwierdzi ze to bzdura, ja sama nie wiem co o tym sadzic. wiem ze bardzo mnie kocha , ale troche dziwnie jest bo nigdy nie dostalam od niego nic - na urodziny zero, podobnie jak na swieta, walentynki, dzien kobiet ... nic. a widzimy sie codziennie. wiec wiem ze gdy nadejdzie dzien ktory jednak moglby byc wyjatkowy (dla mnie to wazne) to znowu nic. i nie wiem czemu zaczynam juz snuc te nieciekawe wizje ... :/ moglabym oczywiscie strzelic focha ale to nie ma sensu albo sama cos zaaranzowac. ale z drugiej strony, mam wrazenie ze tlyko ja sie staram - a jego nie stac na glupiego tulipana :/ fakt ze jestesmy studentmai i wiecznie nie mamy kasy ale chyba romantyczny spacer i jeden kwaitek go nie zrujnuja? to wszystko sprawia ze oprocz radosci ze juz rok jestesmy razem ( i jestesmy szczesliwi) mam watpliwosci - co z tymi facetami ?? a konkretnie z moim ;p
ksenka4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 16:56   #69
wesna
Wtajemniczenie
 
Avatar wesna
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;11449610]Wesna, raz jeszcze zapytam - czy rocznica MUSI coś znaczyć? Imperatyw taki czy co?
Zazwyczaj jeśli mnie na czymś zależy a partnerowi niespecjalnie (nie zawsze musimy mieć to samo zdanie), to ja działam w tym kierunku.

Sugarfree - no i super, mówiłaś, że rocznica jest ważna. Dla Ciebie. I tyle.[/QUOTE]

To do mnie pytanie?
Odpowiem tyle, że dla mnie rocznice nie są w ogóle ważne, ale wierzę, że dla niektórych . (np. dla autorki wątku). Wierzę też, że sposób obchodzenia rocznic, i to, czy w ogóle powinno się je obchodzić to kwestia dogadania się pomiędzy osobami w związku.
Dlatego zadałam jej pytanie czy uświadomiła swojego chłopaka, że dla niej wszelakie rocznice mają znaczenie. Bo jeżeli nie, to może chłopak był nieświadomy, że powinnien wino przygotować i misia wręczyć.

Co do oglądania filmów gdy zapada cisza i dwie osoby strzelają focha - nie polecam . Już chyba lepsza cisza, bo wkońcu ktoś przemówi i sytuacja ma szanse się unormować. Włączanie filmu to jakby udawanie, że sprawy nie było, a obie strony wiedzą, że sprawa jest i wisi w powietrzu.... Milczenie jest chyba najgorszą formą komuniakcji.
wesna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 17:07   #70
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

a co to zanczy "mial w pokoju bałagan"?
zakladacie, ze po podlodze poniewieraly sie brudne skarpetki pomieszane z resztkami pizzy sprzed tygodnia
a moze po prostu nie bylo wypucowane na tip-top, bo mieli zwyczajnie posiedziec u niego, tylko rozczarowana autorka-ofiara wlasnych niedomowien uznala to za kolejny policzek?
i pretesje ze mial tylko wode mineralna - to dlaczego nie poszliscie jednak na zakupy? czy przypadkeim nie dlatego, ze po tej zarze, zaczelas "gonic" do domu?

ksenka - wez sie zastanow - masz faceta ktory kocha Cie i szanuje - codziennie
malo Ci? wolalabys takiego ktory "od swieta" przypomina sobie ze cos jest na rzeczy?
dobra, dostawanie miłych pierdółek z/bez okazji jest mile, ale stwarzacie sobie jakis "mit rocznicy" i zamiast cieszyc sie zyciem szukacie dziury w calym
zalezy Ci na rocznicy? to mu powiedz, ze marzy Ci sie, zebyscie uczcili ten dzien w sposob wyjatkowy
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 17:19   #71
sugarfree87
Zadomowienie
 
Avatar sugarfree87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 912
GG do sugarfree87
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

ushia, wyluzuj

Sytuacja została rozwiązana, dzięki za rady
__________________
Wymienię 2 nowe błyszczyki NYX
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post24997463
sugarfree87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-15, 17:26   #72
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

dobrze że wyjaśniona , ale powiem szczerze że też bym sie wkurzyła
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 17:34   #73
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Mnie tylko uderza to, że kobiety tak bardzo się starają: "jak tu zaskoczyć partnera", "co robić, żeby mu dogodzić", "mąż mnie lubi w blondzie więc się farbuję" "lubi mnie w czerwonym, więc kupię czerwoną sukienkę" itd. Oczywiście upraszczam. Natomiast facet nie musi wykazywać inicjatywy, bo samo to, że jest facetem jest wystarczającym usprawiedliwieniem. Poprostu cieszmy się, że jest z nami na codzień i nas nie leje ani nie pije- wtedy to już złapałyśmy Pana Boga za nogi. Więc siedźmy cicho i broń Boże niczego więcej wymagać nie możemy. Ewentualnie jak coś chcemy to najlepiej same to zaaranżujmy, przygotujmy, zapowiedzmy z miesięcznym wyprzedzeniem (może znajdzie dla nas trochę czasu w swoim napiętym terminarzu), dajmy mu dokładną instrukcję jak się przygotować (może po wielu prośbach raczy zadać sobie trud zawiązania krawata), a jak on łaskawie się zjawi to się cieszmy. I to nie jest zdanie męskiego szowinisty, tylko innych kobiet, większości w tym wątku.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 17:40   #74
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

przesadzasz i to grubo
tak jak przesadzaja panny, ktore oczekuja ze facet "sie domysli" co one tam sobie wydumaly
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 17:47   #75
sugarfree87
Zadomowienie
 
Avatar sugarfree87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 912
GG do sugarfree87
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Cytat:
Napisane przez ushia Pokaż wiadomość
przesadzasz i to grubo
tak jak przesadzaja panny, ktore oczekuja ze facet "sie domysli" co one tam sobie wydumaly
Rzeczywiście strasznie sobie wydumałam...
..ten wczorajszy dzień był gwoździem do trumny tego związku..
__________________
Wymienię 2 nowe błyszczyki NYX
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post24997463
sugarfree87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 17:50   #76
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Cytat:
Napisane przez ushia Pokaż wiadomość
przesadzasz i to grubo
tak jak przesadzaja panny, ktore oczekuja ze facet "sie domysli" co one tam sobie wydumaly
No tak bo w końcu sam nie moglby jej zaskoczyć i wiedziec ze skoro mają mało czasu i jakiegoś rodzaju własne święto to może wypadałoby zrobić coś ciekawszego niż przymierzanie spodni i oglądanie bez słowa filmu
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 17:54   #77
arisa
Zadomowienie
 
Avatar arisa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Taaa, no jasne. Jak będę rodzić, to widać też nie ma co liczyć na to, że facet domyśli się, że ma mnie do szpitala zawieźć. Najlepiej, jak autorka, pojadę autobusem, bo oczywiście facet nie jest w stanie samodzielnie pomyśleć.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca

http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png

15.12.2010 - prawo jazdy zdane
arisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 17:57   #78
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Nie przesadzasz, ale sama dałaś ciała. Zakupy mogłaś zrobić wcześniej, skoro on planował byc taki szalenie zajęty, z zary mogłaś go wyciągnąć, w ogóle ją ominąć i powiedzieć mu, że spodnie może kupić każdego innego dnia, a na koniec jeśli jest taki mało kumaty oznajmić, że ma Cię odprowadzić na przystanek.
Mogłaś tez wypytać, co zamierza tak ważnego robić, by skonsultowac sobie z nim, czy tak koniecznie musi to robić akurat w ''Waszą sobotę'' i np. zapowiedzieć, że db, skoro on się na 3 nie wyrobi, Ty będziesz u niego w domu o 2 i na niego poczekasz... Zapytac wprost, czy nie może załatwić swoich spraw rano, a nie skoro świt 12ta...
Trzeba było kłaść nacisk na to, że ta rocznica jest dla Ciebie ważna i chcesz ją spędzić inaczej, bardziej uroczyście , i wymagać od niego jakiegoś zaangażowania.
Tekst - mało wymagasz, mało dostajesz, byl bardzo trafny.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

To, że niektóre laski uważają pewne duperele za zupełnie zbędne, nie oznacza, że cała reszta populacji musi się zachowywac podobnie. Bardzo to na rękę zostawiac w spokoju rocznice i inne pierdoły, bo przecież faceci nie od tego są, w takim poważnym świecie przecież żyją. Za to jak nowa werjsa plejstejszyn czy innego gejmboja, to umieją lecieć, jak ze śmigłem, ale głupi kwiatek to bzdura. Owszem, bzdura, ale od tego mają mózgi aby się od czasu do czasu wysilić, a nie tylko sobie wezmą kucharkę i laskę do łóżka, i cudownie, jak po 20krotnym przypominaniu, kran naprawią.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 17:59   #79
Carya
Wtajemniczenie
 
Avatar Carya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 117
Wyślij wiadomość przez ICQ do Carya GG do Carya
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Cytat:
Napisane przez sugarfree87 Pokaż wiadomość
..ten wczorajszy dzień był gwoździem do trumny tego związku..
To co? rozstaliście się
__________________
10 lat z Wizażem

Druga
Carya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-15, 18:00   #80
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Cytat:
Napisane przez sugarfree87 Pokaż wiadomość
już nie mogę w tym związku :|...
Cytat:
Napisane przez sugarfree87 Pokaż wiadomość
..ten wczorajszy dzień był gwoździem do trumny tego związku..
To go zostaw i po problemach... po co masz nerwy tracić niepotrzebnie?
Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 18:00   #81
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Nie przesadzasz, ale sama dałaś ciała. Zakupy mogłaś zrobić wcześniej, skoro on planował byc taki szalenie zajęty, z zary mogłaś go wyciągnąć, w ogóle ją ominąć i powiedzieć mu, że spodnie może kupić każdego innego dnia, a na koniec jeśli jest taki mało kumaty oznajmić, że ma Cię odprowadzić na przystanek.
Mogłaś tez wypytać, co zamierza tak ważnego robić, by skonsultowac sobie z nim, czy tak koniecznie musi to robić akurat w ''Waszą sobotę'' i np. zapowiedzieć, że db, skoro on się na 3 nie wyrobi, Ty będziesz u niego w domu o 2 i na niego poczekasz... Zapytac wprost, czy nie może załatwić swoich spraw rano, a nie skoro świt 12ta...
Trzeba było kłaść nacisk na to, że ta rocznica jest dla Ciebie ważna i chcesz ją spędzić inaczej, bardziej uroczyście , i wymagać od niego jakiegoś zaangażowania.
Tekst - mało wymagasz, mało dostajesz, byl bardzo trafny.
To co opisujesz to jest dla mnie co najmniej kuriozalne. Ja nie mogłabym być w związku, w którym miałabym cały czas prowadzić partnera za rękę, chciałabym aby sam troszczył się o mnie na tyle aby odprowadzić mnie wieczorem na autobus. Bo jak nie to bez łaski- dla mężczyzny, który dba o swoją kobietę to jest oczywistość. Prosić się o każdy gest, odrobinę zaangażowania, kiedy poświęcam czas na podróż, dla niego on nie wkłada krzty wysiłku aby było miło? Wszystko ma mieć na gotowe? Związek, w którym wszystko jest wymuszone, w którym ja sama planuję wszystko, a nie robimy tego wspólnie, nie mam co liczyć na inicjatywę partnera to dla mnie kompletne nieporozumienie.


EDIT: co do dopisanej części to się zgadzam

Edytowane przez diamentowa
Czas edycji: 2009-03-15 o 18:04
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 18:10   #82
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Nikomu nie każę nikogo prowadzić za rekę, ale skoro sytuacja w związku wyglada tak, że partner daleko jest od, brzydko mowiąc, oczekiwań, nalezy zrobić 1szy krok i wyraźnie zakomunikować, czego by się od życia chciało.
Dopiero, jeśli po jakims czasie, nazwę to, prob nawiązania współpracy, , okaze się, że za organizację każdego drobiazgu odpowiada partnerka, a facet nie potrafi nabyć na tyle ogłady by umieć zadbac o nią tak, jak ona sobie tego życzy, nalezy odpuscić (i w ogóle zadbac o ich wspolne życie).
Nabieranie wody w gębę, zaciskanie pięści i wściekanie się na to, że tzcik sam na coś nie wpadnie, katowanie się nerwami i fochaniem, po czym po jakims czasie rzucenie gościa, bo nie potrafi czytać w myślach, uważam za małosensowne.
Jak się ma buraka, ale chce się z nim być, to zanim się go (wy)rzuca, próbuje się go trochę okroić z grubej skóry i dokopać do cukru. Dopiero gdy nie ma do czego, to się wpycha bulwę w ziemie i idzie się na inna grzadkę.
3/4 związków by się rozpadało na dzień dobry, bo 3/4 facetów wychowywanych jest przez mamusie z cyklu: zrobię za syńcia wszystko. A potem dziewczyna dostaje taki egzemplarz co to nie umie kartofelkow obrac.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2009-03-15 o 18:12
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 18:23   #83
sugarfree87
Zadomowienie
 
Avatar sugarfree87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 912
GG do sugarfree87
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Cytat:
Napisane przez ushia Pokaż wiadomość
a co to zanczy "mial w pokoju bałagan"?
zakladacie, ze po podlodze poniewieraly sie brudne skarpetki pomieszane z resztkami pizzy sprzed tygodnia
a moze po prostu nie bylo wypucowane na tip-top, bo mieli zwyczajnie posiedziec u niego, tylko rozczarowana autorka-ofiara wlasnych niedomowien uznala to za kolejny policzek?
i pretesje ze mial tylko wode mineralna - to dlaczego nie poszliscie jednak na zakupy? czy przypadkeim nie dlatego, ze po tej zarze, zaczelas "gonic" do domu?
Nie popadajmy w paranoję... nie jestem Panią Księżniczką, której nie podoba się niedokładnie starte biurko i za mały połysk parkietu..nie zamierzam dokładnie opisywać wyglądu pokoju, bo po co, był bajzel i tyle.



Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Nie przesadzasz, ale sama dałaś ciała. Zakupy mogłaś zrobić wcześniej, skoro on planował byc taki szalenie zajęty, z zary mogłaś go wyciągnąć, w ogóle ją ominąć i powiedzieć mu, że spodnie może kupić każdego innego dnia, a na koniec jeśli jest taki mało kumaty oznajmić, że ma Cię odprowadzić na przystanek.
Mogłaś tez wypytać, co zamierza tak ważnego robić, by skonsultowac sobie z nim, czy tak koniecznie musi to robić akurat w ''Waszą sobotę'' i np. zapowiedzieć, że db, skoro on się na 3 nie wyrobi, Ty będziesz u niego w domu o 2 i na niego poczekasz... Zapytac wprost, czy nie może załatwić swoich spraw rano, a nie skoro świt 12ta...
Trzeba było kłaść nacisk na to, że ta rocznica jest dla Ciebie ważna i chcesz ją spędzić inaczej, bardziej uroczyście , i wymagać od niego jakiegoś zaangażowania.
Tekst - mało wymagasz, mało dostajesz, byl bardzo trafny.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

To, że niektóre laski uważają pewne duperele za zupełnie zbędne, nie oznacza, że cała reszta populacji musi się zachowywac podobnie. Bardzo to na rękę zostawiac w spokoju rocznice i inne pierdoły, bo przecież faceci nie od tego są, w takim poważnym świecie przecież żyją. Za to jak nowa werjsa plejstejszyn czy innego gejmboja, to umieją lecieć, jak ze śmigłem, ale głupi kwiatek to bzdura. Owszem, bzdura, ale od tego mają mózgi aby się od czasu do czasu wysilić, a nie tylko sobie wezmą kucharkę i laskę do łóżka, i cudownie, jak po 20krotnym przypominaniu, kran naprawią.
Dzień wcześniej dowiedziałam się dokładnie co miał robić w sobotę, nie miałam pretensji o te jego pierdoły, wiem ze pracuje studiuje i w tygodniu mógłby nie mieć czasu...ale krew mnie zalała kiedy się okazało że robił tylko jakieś dwie marne rzeczy!?i mimo to nei mógl sie ze mna wczesniej spotkac, połązić samemu po tej Zarze, ani chociaż ogarnąć tego pokoju.

Wspominałam mu o rocznicy już tydzień wcześniej więc to moje widzimisie nie powinno być dla niego szokiem, nie kazałam mu czytać w myślach, propozycja może przyjadę wcześniej była chyba wystarczająco jasna?
Ja wychodzę z założenia że gdyby chciał mnie zadowoloną, wcześniej i na dłużej w tym mieszkaniu, to zrobiłby co trzeba
__________________
Wymienię 2 nowe błyszczyki NYX
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post24997463

Edytowane przez sugarfree87
Czas edycji: 2009-03-15 o 18:30
sugarfree87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 18:28   #84
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Nabieranie wody w gębę, zaciskanie pięści i wściekanie się na to, że tzcik sam na coś nie wpadnie, katowanie się nerwami i fochaniem, po czym po jakims czasie rzucenie gościa, bo nie potrafi czytać w myślach, uważam za małosensowne.
Dokładnie.
Tylko gdy ludzie naprawdę dobrze się znają można oczekiwać, że ta druga strona odgadnie każde życzenie i spełni każde oczekiwanie, przy czym ta pierwsza strona nie wypowie tego życzenia na głos, of course...
Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 18:35   #85
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
To co opisujesz to jest dla mnie co najmniej kuriozalne. Ja nie mogłabym być w związku, w którym miałabym cały czas prowadzić partnera za rękę, chciałabym aby sam troszczył się o mnie na tyle aby odprowadzić mnie wieczorem na autobus. Bo jak nie to bez łaski- dla mężczyzny, który dba o swoją kobietę to jest oczywistość. Prosić się o każdy gest, odrobinę zaangażowania, kiedy poświęcam czas na podróż, dla niego on nie wkłada krzty wysiłku aby było miło? Wszystko ma mieć na gotowe? Związek, w którym wszystko jest wymuszone, w którym ja sama planuję wszystko, a nie robimy tego wspólnie, nie mam co liczyć na inicjatywę partnera to dla mnie kompletne nieporozumienie.


EDIT: co do dopisanej części to się zgadzam
Ogólnie zgadzam sie z powyzszym... Ale nie bierzesz chyba pod uwage kwestii,ze moze on tak własnie chciał spedzic ten dzien i tak go spedził. Skoro autorka chciała inaczej powinna była go wtajemniczyc w swoje plny, badz zatroszczyc sie o ich spełnienie.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 18:59   #86
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Cytat:
Napisane przez sugarfree87 Pokaż wiadomość
Wspominałam mu o rocznicy już tydzień wcześniej więc to moje widzimisie nie powinno być dla niego szokiem, nie kazałam mu czytać w myślach, propozycja może przyjadę wcześniej była chyba wystarczająco jasna?
a moze on nie chcial zebys przyjechala wczesniej? Dla mnie spotykanie sie okolo 15-16 jest wyjatkowo "zboczone" i musialoby byc bardzo uzasadnione zebym sie zgodzila.
szczerze to wszystko co tutaj czytam jest dla mnie jakas idiotyczna abstrakcja. obrazanie sie bo nie chcial sie spotakc o10 rano tylko po poludniu, ze chcial kupic spodnie (tak chocny caly dzien spedzili w tej Zarze), bo mial w domu tylko wode mineralna i do tego balagan. zamiast sie cieszyc ze spotkania (nie widujecie sie codziennie a raz na ruski rok) autorka potrafila tylko rzucac zlosci i fochami. A w ogole to mogliscie sie spotkac u Ciebie. Ja bym w rocznice pojechala do niego tylko na wyrazne zaproszenie ewentualnie gdyby mial skonkretyzowane plany.
ale tez miedzy Bogiem a prawda chlopak mogl sie postarac i kupic jakas rozyczke.
moim zdaniem miedzy Wami wystepuje potworny brak komunikacji. jestescie ze soa 2 lata a nie potraficie rozmawiac o najprostszych sprawach. Przykre to :/
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 19:44   #87
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

wszystko ok ale kazdy jest inny przeciez i moze inaczej do tego podchodzic
np mojej kolezanki chlopak chcial ją gdzies wziasc chcial nawet gdzies pojechac to ona go zbila z tropu tekstem ze przeciez kochaja sie codziennie a nie raz w roku po to wlasnie jest ROZMOWA zeby wiedziec co sie oczekuje od drugiej strony
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 19:59   #88
*beatriz*
Raczkowanie
 
Avatar *beatriz*
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: królewskie miasto :*
Wiadomości: 471
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

A ja uważam,że miałaś o co się wkurzyć. Oczywiscie, sama też mogłąś kupić wino i w sumie nie dramatyzować z powodu zakupów, ale ogólnie rocznice nasze (MOJE I BYŁEGO) były zawsze przecudowne i romantyczne. I ja i on zawsze coś robiliśmy, nie wyobrażam sobie nie obejść tego dnia wyjątkowo :)
__________________
jesteście moim natchnieniem i wsparciem...a ja jestem cholernym leniem..
*beatriz* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 20:25   #89
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

Cytat:
Napisane przez *beatriz* Pokaż wiadomość
A ja uważam,że miałaś o co się wkurzyć. Oczywiscie, sama też mogłąś kupić wino i w sumie nie dramatyzować z powodu zakupów, ale ogólnie rocznice nasze (MOJE I BYŁEGO) były zawsze przecudowne i romantyczne. I ja i on zawsze coś robiliśmy, nie wyobrażam sobie nie obejść tego dnia wyjątkowo
heh ja tak samo
ale chodzilo mi o to ze ludzie sa rozni i trudno uogolniac ja podalam prosty orzyklad gdzie dziewcyzna nie chce obchodzic rocznicy w zaden sposob takie rzeczy tez sie zdarzaja

poza tym zawsze trzeba pamietac ze faceci czesto nei czytaja miedzy wierszami i warto im powiedziec niekotre rzeczy WPROST np kochanie jak myslisz jak mozemy spedzic nasz dzien? chcialabym zrobic cos wyjatkowego
to naprwde nie jest trudne
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-15, 21:49   #90
viola34
Raczkowanie
 
Avatar viola34
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: jelenia góra
Wiadomości: 426
Dot.: Czy ja przesadzam?! rocznica...

ja niestety przyczepię się do faceta, co to za dupek zeby nawet swojej kobiety nie odprowadzić na przystanek !!! próbuję sobie siebie wyobrazić w tej sytuacji - niestety nie mogę ...
__________________
nie ważne kogo spotykasz po drodze , ważne kogo ze sobą zabierasz .....


Jestem boginią , jestem kobietą
viola34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:50.