Zamiast FUNDY aparat stały dla dziecka

[vanilia1985]

Witam serdecznie,
postaram się pokrótce opisać problem i byłabym wdzięczna za jakąkolwiek poradę, bo niestety do dziś nie znalazłam nikogo borykającego się z takim problemem.
Moja córcia ma obecnie 6 lat, kiedy wyrosły jej mleczaki, zaczęły się bardzo szybka ścierać do takiego stopnia, że w wieku 3 lat nie miała u góry żadnej 1,2 ani 3, czyli była bez tego przodu. Po zębach pozostały takie małe trzoneczki, przez co ciągle jej dziąsła ulegały podrażnieniu.
Po jakimś czasie wybrałyśmy się do ortodonty (dodam, że jeden odesłał nas z kwitkiem, mówiąc, że w życiu nie miał styczności z czymś takim), który stwierdził, że Nikola ma bardzo poważną wadę zgryzu, mianowicie górna szczęka jest bardzo cofnięta do tyłu i chowa się do tyłu, czego skutkiem jest starcie tych gónych ząbków o dolne. Mówię Wam naprawdę przykry widok, nikomu tego nie życzę.
Pani doktor zaleciła nam uczycie takiej fundy ( aparacik na brodę z czepkiem na głowie zapinany na gumki, miał pomóc, czyli cofnąć dolną szczękę, niestety tak się nie stało, trochę z naszej winy, bo córcia nie chciała zbytnio go nosić)
Dziś Nikola ma juz 7 zębów stałych (niestety szybko jej powypadały te starte chyba z osłabienia). Mimo iż ma już jedynki, są śliczne naprawdę, dawno jej nie widziałam z ząbkami) ale..no właśnie ale ich nie widać, gdyż chowają się za dolną szczękę.
Pani doktor zaproponowała nam aparat, ma to być aparat stały mocowany na cement do szóstek (górnej szczęki), działający na podniebieniu, czyli wypychający górną szczęke do przodu. Na noc ma być podczepiana blaszka do niego, która będzie izolowała szczęki od siebie i dodatkowo zakładany specjalny czepiec na głowę i również do tego mocowany, którego zadaniem będzie cofanie dolnej szczęki. Przepraszam, że tak zawile, ale tak to zrozumiałam.
Koszt tego to 2000 zł, wizytę mamy w styczniu. Pani doktor oczywiście powiedziała, że nie daje pewności, że to w 100% jej pomoże, ale że na pewno nie zaszkodzi i choć trochę zredukuje wadę.
Mówiła również, że wada w okresie dojrzewania może wrócić, gdyż ona nie jest w stanie przewidzieć co każdy z nas ma w genach i jak jest zakodowany.
Dodam, że aparat by musiała nosić około 1,5 roku. Nie namawiała Nas, mówiła, że decyzja należ do nas...

I teraz nie wiem co robić, z jednej strony chciałabym, żeby w przyszłości nie mieć wyrzutów, że jej nie pomogłam, że to moja wina.. z drugiej strony boję się, że nie będzie chciała tego nosić, spać w tym czepcu z tą blaszką izolującą..


Czy któraś z Was miała styczność z czymś takim? Czy to pomaga?
Dla przybliżenia problemu, jak tylko wrócę do domu, postaram się wrzucić zdjęcia.


Będę wdzięczna za każdą radę.

[wersta]

wiesz z takim problemem jestem zdziwiona, że tak odpuściłaś mega ważny temat
mam ortodontkę od "przypadków beznadziejnych", jeśli chcesz to wyślę Ci pw z namiarami. przyjmuje w w-wie.
radzę się zabrać za to w tempie ekspreswoym, bo jak wyobrażasz sobie jej życie? nawet sztucznej szczęki nie będzie mogła nosić, bo się nie utrzyma poza tym z taką wadą twarz będzie zdeformowana.

[vanilia1985]

Chyba źle mnie zrozumiałaś ...Ale ja nie odpuściłam, czekam na wizytę, oczywiście prywatna, ortodonta z mojego miasta, pani Łodzińska, sporo ludzi z Warszawy do niej przyjeżdża.
A czekam dlatego, bo muszą jej zęby bardziej wyrosnąć, zeby aparat miał się czego trzymać i tylko dlatego będzie to w styczniu.
Chciałam porad osób, któe miały coś podobnego

[wersta]

ortodontycznie można leczyć już 4latki
i nie można odpuszczać, bo dziecko nie chce nosić. niczego nie bedzie chciała rodziców w tym rola, żeby dopilnować.
dobrzy lekarze nie muszą szukać klientów poza swoim miastem, bo mają ich full na miejscu warto poszukać POLECONEGO i SPRAWDZONEGO orto, bo dobrych speców w tym fachu jak na lekarstwo niestety.

[vanilia1985]

Wydaje mi się, że znalazłam, a u ortodonty byłyśmy jak miała 3 latka, nie wiem jaki masz cel w tym, chcesz wzbudzić we mnie wyrzuty? wydaje mi się, że sporo robiłam, tzn nawet nasz dentysta bardzo dobry, powiedział, że niestety nic nie da się zrobić dopóki zęby nie wyrosną. Na starte mleczaki nie da się założyć aparatu i nie dało, trzeba było czekać na jakieś zęby stałe, szczególnie szóstki. Teraz już są.
A w międzyczasie nosiła tą fundę, niestety nie pomogła, a wynikało to z tego, że nawet przy użyciu dużej siły ta dolna szczęka nie chciała się cofnąć, czyli taką już ma z natury. Poza tym zęby, które ma już stałe, są piękne i równe, a problem jest w cofaniu się. A nie da się założyć aparatu jak zębów nie ma.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez wersta

ortodontycznie można leczyć już 4latki
i nie można odpuszczać, bo dziecko nie chce nosić. niczego nie bedzie chciała rodziców w tym rola, żeby dopilnować.
dobrzy lekarze nie muszą szukać klientów poza swoim miastem, bo mają ich full na miejscu warto poszukać POLECONEGO i SPRAWDZONEGO orto, bo dobrych speców w tym fachu jak na lekarstwo niestety.

a co do samego ortodonty, byłam u 6 i tylko ten jeden rozpoznał jakoś problem i chce pomóc, więc nie jest tak, że nie robię nic. Większość kazała przyjść dopiero jak wyrosną stałe zęby.

[wersta]

tak, właśnie to jest mój cel
myśl co chcesz,ale weź się za to na poważnie. a zęby nie ukruszyły się z dnia na dzień

[vanilia1985]

ojeju nie zamierzam prowadzić z Tobą bezsensownych dyskusji, wolałabym żeby wypowiedział się ktoś, kto miał styczność z czymś takim

Ah a ja myślałam.. jednak się myliłam, nawet i tu znajdą się takie osobniki..szkoda gadać

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

a swoimi postami nic nie wnosisz do tej rozmowy, naprawdę

[wersta]

naprawdę? chciałam Ci podać na PW sprawdzony kontakt do dobrej ortodontki. sprawdź w 1szym poście no, ale skoro nie chcesz...
czekając w poczekalni widziałam właśnie małą dziewczynkę z 1kami i 2kami stałymi, na które miała stały aparat. to się da zrobić
powodzenia

[vanilia1985]

Wiesz, nie wiem czy się dobrze wczytałaś, ale moja córka aparat będzie miała mocowany na ostatnich ząbkach, on nie będzie na zębach a pod nimi... nie wiem czy rozumiesz, chodzi tu tylko o wypchnięcie górnej szczęki do przodu a nie równaniu zebów. Taki aparat na zęby w naszym przypadku nie ma sensu.
Mimo wszystko dziękuję, wydaje mi się, że już znalazłam dobrą ortodontkę i będę się jej trzymać.

[wiki_28]

Mam podobny problem z synkiem, też zostaliśmy odesłani, dopóki mu nie wyrosną szóstki, może nie ma aż takiego złego zgryzu ale też górne jedynki chowają się delikatnie za dolne, teraz jest dobrze - mamy aparat, zdejmowany, synek nosi go po szkole i na noc i już po miesiącu widać poprawę. Nie poddawaj się ponieważ to bardzo ważne dla dziecka,zwłaszcza dziewczynki mieć piękne i równe ząbki, na pewno kiedyś ci za to podziękuje, nawet jeżeli na początku będzie płakać i nie chcieć nosić aparatu. A na aparat nigdy nie jest za późno. Trzymam kciuki za was i życzę powodziena

[vanilia1985]

Dziękuję kochana
no my właśnie czekamy na te ząbki, aż wyjdą do końca
A powiedz mi, jaki dokładnie masz ten aparat? na noc zakładacie tą część z czepcem?
mogłabyś mi coś więcej o tym aparacie napisać. Byłabym wdzięczna.

[wiki_28]

Aparat mamy taki z drucikami zachodzącymi na dolne zęby, jak rozkręcam, to wysuwa szczękę górną do przodu, ponieważ u mojego jest taka możliwość, i nie trzeba cofać dolnej. Każdy ortodonta dobierze to odpowiednio do wady dziecka. Powodzenia życzę