Offopowe Zapuszczanie, część 50!

[trinee]

Napisane przez otako

Wczoraj złamałam najmniejszego palca u nogi. I siedzę na L4 w domu.

Która stopa? Ja mam problem z małym palcem u lewej, spuchnięty i fioletowy. Przed chwilą byłam na RTG. Jak mi wygięła do zdjęcia to miałam ochotę ją kopnąć. Mój palec skontuzjował się na kamieniu na działce (alejka między działkami) . Już miałam złamane dwa palce, ale u prawej... Zobaczę co na zdjęciu wyjdzie

A wczoraj i przedwczoraj była akcja przeprowadzka. Znaczy wynoszenie swoich rzeczy z mieszkania. Oczywiście małżonek (jeszcze) również załatwił sobie transport. Zabrał co jego i pojechał, mi zostały klucze, bałagan, brudne ściany w kuchni i zepsuta spłuczka

Ale uczucie "zamknięcia" pewnego etapu w życiu i spokoju wewnętrznego- BEZCENNE

Oczywiście teściowa (przyjechała z synkiem) nie omieszkała na do widzenia wyzywać od K*** . Cały czas jej gula skakała, ale nie miała pretekstu do kłótni chora kobieta, psychopatka i socjopatka Gdybym była sama to chyba by się do bicia do mnie rzucili. Bo w piwnicy, gdzie teściowa zaczęła krzyczeć na mnie była moja siostra, jej chłopak i moja mama, która w pewnej chwili weszła pomiędzy mnie a teściową. Wyzywali mnie, siostrę i jej chłopaka. Uspokoili się, gdy chłopak zadzwonił na Policję, że nas obrażają publicznie. Od razu zwinęli się do auta i odjechali. Siostra się jeszcze zastanawia czy złożyć doniesienie za nazwanie jej szmatą (kilka razy)

[kocurzyca]

Napisane przez Krasko1

Kocurzyco..pachy depilatorem? Umarlabym z bolu Ja nogi depilatorem ledwo robię. Kupiłam krem do bikini, może coś to da.. Choć. Kiedyś miałam i byłam niezadowolona

Pierwszy raz boli, a potem to już tylko trzeba pamiętać, żeby przelecieć mniej więcej raz w tygodniu, już bez bólu.
Nogi jakiś czas depilowałam ale nie dałam dłużej rady. Przerzuciłam się na plastry woskowe, ale to też nie było idealne.

Napisane przez moooniek

Niestety nie, sama szukam jakiegoś lepszego, bo ja mam jakiegoś Philipsa, którego dostałam od rodziców jakieś 3-4 lata temu

Ja zajeżdżam Phillipsa, którego dostałam na osiemnastkę 16 lat temu On sam już jest prawie pełnoletni Jak padnie to mam zamiar kupić ten podwodny. Chyba że do tego czasu jeszcze coś ciekawszego wyjdzie.

[pamfilia]

Siema

[moooniek]

Napisane przez pamfilia

Siema

Hejka!

[xxxMikixxx]

Napisane przez otako

Przywaliłam stopą w narożnik. Myślałam, że chwilę poboli i po sprawie (jak to zawsze bywa przy uderzeniu w mały palec). Ale ból wcale nie przechodził, a nawet się nasilił, aż się rozpłakałam. Pojechałam do pracy, poczekałam 2 godziny, nic nie przechodziło, więc pojechałam do lekarza i jestem na zwolnieniu. Trochę zniekształcony ten palec teraz, opuchnięty, i krwiak mi się zrobił na stopie.

A miałam iść w końcu na siłownię, bo już mam rozpisany trening.

Co za niefart Ile razy ja już przywaliłam gdzieś małym palcem to nie zliczę, ale póki co cały i zdrowy

Napisane przez trinee

Która stopa? Ja mam problem z małym palcem u lewej, spuchnięty i fioletowy. Przed chwilą byłam na RTG. Jak mi wygięła do zdjęcia to miałam ochotę ją kopnąć. Mój palec skontuzjował się na kamieniu na działce (alejka między działkami) . Już miałam złamane dwa palce, ale u prawej... Zobaczę co na zdjęciu wyjdzie

A wczoraj i przedwczoraj była akcja przeprowadzka. Znaczy wynoszenie swoich rzeczy z mieszkania. Oczywiście małżonek (jeszcze) również załatwił sobie transport. Zabrał co jego i pojechał, mi zostały klucze, bałagan, brudne ściany w kuchni i zepsuta spłuczka

Ale uczucie "zamknięcia" pewnego etapu w życiu i spokoju wewnętrznego- BEZCENNE

Oczywiście teściowa (przyjechała z synkiem) nie omieszkała na do widzenia wyzywać od K*** . Cały czas jej gula skakała, ale nie miała pretekstu do kłótni chora kobieta, psychopatka i socjopatka Gdybym była sama to chyba by się do bicia do mnie rzucili. Bo w piwnicy, gdzie teściowa zaczęła krzyczeć na mnie była moja siostra, jej chłopak i moja mama, która w pewnej chwili weszła pomiędzy mnie a teściową. Wyzywali mnie, siostrę i jej chłopaka. Uspokoili się, gdy chłopak zadzwonił na Policję, że nas obrażają publicznie. Od razu zwinęli się do auta i odjechali. Siostra się jeszcze zastanawia czy złożyć doniesienie za nazwanie jej szmatą (kilka razy)

Kurczę to nieciekawie się u Was dzieje Poważnie myślicie o rozwodzie czy to tylko większa kłótnia? Uwielbiam wtrącanie się osób trzecich, a zwłaszcza teściów

[Bellitudoo]

Napisane przez astra85

Juz mi przechodzi,leki zadziałaly

Tz jest okropny jak go wkurza w pracy to na mnie sie wyładowuje i to w najgorszy sposob tzn np mówi,ze nie powinnam miec dziecka,ze zrobie z dziecka takiego wariata jak japotem mowi,ze tak nie mysli,ale ja juz nie wiem,chyba sie wrocę do rodzicow

Napisane przez xxxMikixxx

Przyszła mi dzisiaj paczka z SheIn. Crop top, białe szorty i bluzka w ptaki Szorty mnie zauroczyły, z przodu są krótsze, a z tyłu minimalnie dłuższe.

Jak dla mnie to mogłyby być z tyłu minimalnie dłuższe, chociaż z cm.

Napisane przez Krasko1

Czego używacie do depilacji miejsc intymnych? Mi wiecznie wychodzi pełno krostek..:\

Wosk, mam podgrzewacz, szybko, tanio, na długo. Najlepszy zakup kosmetyczny w zeszłym roku.

Napisane przez Asia19x

Klasyczny, żółty Collossal od May. - najlepszy od lat

Na zmianę z Eveline Fiberlast srebrnym .

Napisane przez ParoleParole

zgadzam się Ogólnie ta seria im się udała


Ja upały znoszę tragicznie Nie mogę spać w ogóle bbo jest za duszno i czym oddychać nie ma. Nawet teraz jak wróciłam do domu to w pokoju sauna

Ja tak samo. W rodzinnym śpię przy otwratym oknie, a tu Tż od razu narzeka, że "mróz" i zawija się kołdrą i KOCEM.

Napisane przez moooniek

Ja póki co robilam kilka podejsc do nog i nie daje rady

Depilator jest dobry, jak ktoś ma mało włosów. Jak dużo, to jest strasznie czasochłonne. Zdecydowanie wolę wosk, ale najczęściej i tak golę maszynką, bo nawet wosk długo schodzi jak ma się spore owłosienie.

Napisane przez otako

Przywaliłam stopą w narożnik. Myślałam, że chwilę poboli i po sprawie (jak to zawsze bywa przy uderzeniu w mały palec). Ale ból wcale nie przechodził, a nawet się nasilił, aż się rozpłakałam. Pojechałam do pracy, poczekałam 2 godziny, nic nie przechodziło, więc pojechałam do lekarza i jestem na zwolnieniu. Trochę zniekształcony ten palec teraz, opuchnięty, i krwiak mi się zrobił na stopie.

A miałam iść w końcu na siłownię, bo już mam rozpisany trening.

Napisane przez trinee

Która stopa? Ja mam problem z małym palcem u lewej, spuchnięty i fioletowy. Przed chwilą byłam na RTG. Jak mi wygięła do zdjęcia to miałam ochotę ją kopnąć. Mój palec skontuzjował się na kamieniu na działce (alejka między działkami) . Już miałam złamane dwa palce, ale u prawej... Zobaczę co na zdjęciu wyjdzie

A wczoraj i przedwczoraj była akcja przeprowadzka. Znaczy wynoszenie swoich rzeczy z mieszkania. Oczywiście małżonek (jeszcze) również załatwił sobie transport. Zabrał co jego i pojechał, mi zostały klucze, bałagan, brudne ściany w kuchni i zepsuta spłuczka

Ale uczucie "zamknięcia" pewnego etapu w życiu i spokoju wewnętrznego- BEZCENNE

Oczywiście teściowa (przyjechała z synkiem) nie omieszkała na do widzenia wyzywać od K*** . Cały czas jej gula skakała, ale nie miała pretekstu do kłótni chora kobieta, psychopatka i socjopatka Gdybym była sama to chyba by się do bicia do mnie rzucili. Bo w piwnicy, gdzie teściowa zaczęła krzyczeć na mnie była moja siostra, jej chłopak i moja mama, która w pewnej chwili weszła pomiędzy mnie a teściową. Wyzywali mnie, siostrę i jej chłopaka. Uspokoili się, gdy chłopak zadzwonił na Policję, że nas obrażają publicznie. Od razu zwinęli się do auta i odjechali. Siostra się jeszcze zastanawia czy złożyć doniesienie za nazwanie jej szmatą (kilka razy)

Największą wadą pozostania w studenckim na wakacje jest to, że wszyscy pojechali do domów. Tż na wyjeździe służbowym, nie mówię, że się jakoś specjalnie wynudziłam, że najgorszy czas w życiu, czy coś , ale nawet nie było do kogo zadzwonić, żeby wpadł na kawę.

[trinee]

Napisane przez xxxMikixxx

Co za niefart Ile razy ja już przywaliłam gdzieś małym palcem to nie zliczę, ale póki co cały i zdrowy



Kurczę to nieciekawie się u Was dzieje Poważnie myślicie o rozwodzie czy to tylko większa kłótnia? Uwielbiam wtrącanie się osób trzecich, a zwłaszcza teściów

Całkiem poważnie. Wczoraj napisał mi sms-a, że chce dziś przy okazji przepisywania telefonu (wzięty na moją firmę, ale on korzysta i nie zamierza oddawać) porozmawiać o kredycie i rozwodzie. Trochę się denerwuję, ale koleżanka prawniczka doradziła rozwód bez orzekania o winie. Zresztą powiem mu, że czas na rozmowy był. Psuło się już od marca, gdy ja poszłam na studia zaoczne, a on miał wszystkie weekendy wolne. Zaczął jeździć do mamusi i od razu zmieniło mu się zdanie na temat moich studiów. Jadę z rodzicami bo się boję, że przyjedzie z nim teściowa. Już od rana boli mnie brzuch i czuję rewolucję w jelitach....

Później idę zobaczyć ile dostanę za obrączkę bo nie mam z czego zapłacić ZUSu za czerwiec

[201703240903]

Napisane przez trinee

Całkiem poważnie. Wczoraj napisał mi sms-a, że chce dziś przy okazji przepisywania telefonu (wzięty na moją firmę, ale on korzysta i nie zamierza oddawać) porozmawiać o kredycie i rozwodzie. Trochę się denerwuję, ale koleżanka prawniczka doradziła rozwód bez orzekania o winie. Zresztą powiem mu, że czas na rozmowy był. Psuło się już od marca, gdy ja poszłam na studia zaoczne, a on miał wszystkie weekendy wolne. Zaczął jeździć do mamusi i od razu zmieniło mu się zdanie na temat moich studiów. Jadę z rodzicami bo się boję, że przyjedzie z nim teściowa. Już od rana boli mnie brzuch i czuję rewolucję w jelitach....

Później idę zobaczyć ile dostanę za obrączkę bo nie mam z czego zapłacić ZUSu za czerwiec

Nie ma to jak życzliwa teściowa. Nigdy nie zrozumiem tego jak rodzice mogą tak negatywnie wpłynąć na związek swojego dziecka.

U mnie i TŻ był problem zawsze ze strony przyszłego teścia. Nigdy mnie nie lubił.

Nawet jak mieszkaliśmy razem to zawsze musiał znaleźć dziurę w całym. Zawsze mnie porównywał do byłej żony.

Skończyło się to wyprowadzką z mojej strony i TŻ. Przyszły teść sobie siedzi sam. A można było się dogadać.



Powiem wam, że zaczęłam tęsknić ostatnio za domem rodzinnym. W zeszły weekend pojechałam do domu na 2 dni i wypoczęłam za wszystkie czasy.

[Celestyn3k]

Trinne, strasznie Ci współczuje. Nie pojmuje, jak można pozwalać na wpływ rodziców, przecież to zazwyczaj kończy się nieporozumieniem. Nie pojmuje, że on przychodzi na spotkania z mamusią...

[201703240903]

Napisane przez Celestyn3k

Trinne, strasznie Ci współczuje. Nie pojmuje, jak można pozwalać na wpływ rodziców, przecież to zazwyczaj kończy się nieporozumieniem. Nie pojmuje, że on przychodzi na spotkania z mamusią...

Ja też tego nie rozumiem .

Moim rodzice nigdy nie mieli wpływu na moje decyzje życiowe. Raz mieli wpływ i mi to nie wyszło na dobre.

Od tamtej pory sama podejmuje decyzje. Raz lepsze, raz gorsze. Przynajmniej jak coś będzie nie tak pretensje mogę mieć tylko do siebie.

[Celestyn3k]

Moi też się nie wtrącają. Ja sama też im nie opowiadam nic z mojego sercowego życia, co mogłoby ich niepokoić. Wiadomo, rodzice to rodzice, prawie w 98 procentach będą stać za własnym dzieckiem.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Dziewczyny, jaki serek wiaderkowy polecacie na serniki?

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez Celestyn3k

Dziewczyny, jaki serek wiaderkowy polecacie na serniki?

Z Lidla

[pamfilia]

Czy mi się wydaje czy coś tu się pozmieniało? Posty zrobiły się strasznie nieczytelnie, cytowany tekst zlewa się z postem

[Bellitudoo]

Jak syn/córka pozwoli to się rodzice wtrącają. Jak Tż nie umiał się postawić i były problemy, gdyby się nie ogarnął na pewno nie bylibyśmy jeszcze razem. Teraz to czasem mu mówię, że mógłby nieco łagodniej i trochę przymknąć oko na pewne sprawy.

Pamfilia, taaa,nowy wizaż. Częściej teraz czytam na Tapatalku niż w przeglądarce.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

A mi się własnie nie podoba jak przeglądam na telefonie. Koszmar

[Bellitudoo]

Mi mobilna wersja wizażu też nie. Ale tapatalk bardzo.

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[kocurzyca]

To zależy od przeglądarki. W FF cytaty są ładnie, wyraźnie oddzielone w czarnej ramce. W Chrome cytaty się zlewają z resztą.

[xxxMikixxx]

Napisane przez trinee

Całkiem poważnie. Wczoraj napisał mi sms-a, że chce dziś przy okazji przepisywania telefonu (wzięty na moją firmę, ale on korzysta i nie zamierza oddawać) porozmawiać o kredycie i rozwodzie. Trochę się denerwuję, ale koleżanka prawniczka doradziła rozwód bez orzekania o winie. Zresztą powiem mu, że czas na rozmowy był. Psuło się już od marca, gdy ja poszłam na studia zaoczne, a on miał wszystkie weekendy wolne. Zaczął jeździć do mamusi i od razu zmieniło mu się zdanie na temat moich studiów. Jadę z rodzicami bo się boję, że przyjedzie z nim teściowa. Już od rana boli mnie brzuch i czuję rewolucję w jelitach....

Później idę zobaczyć ile dostanę za obrączkę bo nie mam z czego zapłacić ZUSu za czerwiec

Kurczę przykre bardzo, że tak się sprawy potoczyły Myślałam, że w końcu się dogadacie, no ale skoro toksyczna teściowa ma taki wpływ na niego to nic dziwnego że źle Wam się układa


Co robicie ze schabu? Tata kupił nam ponad kilogram i nie wiem co z tego zrobić. Może jakiś sos, bo zwykłych kotletów w panierce nie jemy

[Bellitudoo]

http://mojekucharzenie-bozena-1968.b...-ogorkami.html Ja lubię tak mięcho robić, tylko zamieniam konserwowe na kiszone, bo tamtych nie lubię. Myślę, że ze schabem też pójdzie .


Właśnie wszamałam pizzę na spodzie z kalafiora . Pierwszy raz robiłam, przeepyszne!

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Kurczę, ja mam dwa crop topy, Tż lubi, ale jakoś nie umiem w nich wyjść na ulicę . Niby brzuch spoko, ale się czuję jak gimnazjalistka jakaś. Może z jakąś ołówkową spódnicą, a nie rozkloszowaną pokombinuję, z szortami to już trochę dużo odkrytego ciała. Na kimś mi się bardzo podobają, ale sama jakoś nic nie umiem wymyślić.

[Smerfetkaa]

Trinne, trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze potoczyło. Podjęłaś bardzo ważny i na pewno trudny krok. Ale dobry. Mam też nadzieję, że biznes się tak rozkręci, że z tym ZUS'em już problemów nie będzie.
A właśnie, jak tam biznes idzie?

Jestem chyba jakaś zacofana i konserwa ze mnie straszna, ale jakoś nie mogę znieść tych crop topów na ulicach. Tu wszystkie młode nastolatki chodzą w to ubrane. I nie tylko, choć głównie małolatki. Jakoś nie widzi mi się taka stylizacja w centrum miasta czy na zakupach itp Plaża to co innego. Mówię to ja, ta, która ma wieczny problem ciuchowy i nie ma swojego stylu, nie ogarnia mody

Ależ się "spasłam". Co prawda rozmiarowo to może nawet nie ejst pełby jeden rozmiar w górę, bo nadal chodzę w tych samych ciuchach, ale są tak na mnie opięte, że czuję się jak wieprz. Mięśni brak, za to tony bezużytecznego tłuszczu, cellulit. A sprawność fizyczna woła o pomstę do nieba

Ćwiczycie coś?

[xxxMikixxx]

Napisane przez Bellitudoo

http://mojekucharzenie-bozena-1968.b...-ogorkami.html Ja lubię tak mięcho robić, tylko zamieniam konserwowe na kiszone, bo tamtych nie lubię. Myślę, że ze schabem też pójdzie .


Właśnie wszamałam pizzę na spodzie z kalafiora . Pierwszy raz robiłam, przeepyszne!

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Kurczę, ja mam dwa crop topy, Tż lubi, ale jakoś nie umiem w nich wyjść na ulicę . Niby brzuch spoko, ale się czuję jak gimnazjalistka jakaś. Może z jakąś ołówkową spódnicą, a nie rozkloszowaną pokombinuję, z szortami to już trochę dużo odkrytego ciała. Na kimś mi się bardzo podobają, ale sama jakoś nic nie umiem wymyślić.

Chyba nawet miałabym wszystko w domu

Aż musiałam wygooglować jak to wygląda

Ze spódnicą chyba jest najbardziej bezpiecznie, często też tak noszę Do szortów nie wstydzę się, bo te crop topy które mam aż tak mocno brzucha nie odsłaniają.

[kocurzyca]

Napisane przez Smerfetkaa

Jestem chyba jakaś zacofana i konserwa ze mnie straszna, ale jakoś nie mogę znieść tych crop topów na ulicach. Tu wszystkie młode nastolatki chodzą w to ubrane. I nie tylko, choć głównie małolatki. Jakoś nie widzi mi się taka stylizacja w centrum miasta czy na zakupach itp Plaża to co innego. Mówię to ja, ta, która ma wieczny problem ciuchowy i nie ma swojego stylu, nie ogarnia mody

Ja też
Tu te crop topy już ze 4 lata się nosi. Do samych topów nic nie mam. Sama nosiłam jak miałam ze 13 lat Modne były wtedy. Do tego dżinsowe szorty i tak się śmigało.
Ale jak ktoś wazy 100 kg i wkłada crop top, do tego dżersejową obcisłą spódnicę midi No ale niech sobie każdy nosi co chce. Ja ostatnio wyglądam jak grundżowa menda Spodnie, T-shirt i koszula w kratkę. Jeszcze trochę i przestane się malować i będę straszyć swoim naturalnym pięknem

[otako]

Napisane przez Smerfetkaa

Ależ się "spasłam". Co prawda rozmiarowo to może nawet nie ejst pełby jeden rozmiar w górę, bo nadal chodzę w tych samych ciuchach, ale są tak na mnie opięte, że czuję się jak wieprz. Mięśni brak, za to tony bezużytecznego tłuszczu, cellulit. A sprawność fizyczna woła o pomstę do nieba

Ćwiczycie coś?

Mam ten sam problem. Trochę zwalam na tabletki ale sama sobie też trochę folgowałam w zimie i na wiosnę. Ale już odstawiłam fast foody, mniej słodyczy i czipsów, pepsi i cola tylko do drinków w niektóre weekendy.
Mam już rozpisany trening na siłownię, ale kontuzja mnie wstrzymuje. Ciekawe czy zdążę pójść w ramach tego mojego karnetu.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Mi też by się przydało zacząć coć ćwiczyć. Moja siostra po ciąży nosi rozmiar 32/34 a ja ledwo wciskam się w 36

[natalkaa7522]

Heeej tez zapuszczam włosy, idzie coraz lepiej

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez natalkaa7522

Heeej tez zapuszczam włosy, idzie coraz lepiej

Hej Pierwszy raz u nas na wątku?

[natalkaa7522]

Właśnie nie wiem kiedys przez krótki czas się udzielałam na watku o zapuszczaniu ale nie wiem czy to był ten

[Smerfetkaa]

Napisane przez otako

Mam ten sam problem. Trochę zwalam na tabletki ale sama sobie też trochę folgowałam w zimie i na wiosnę. Ale już odstawiłam fast foody, mniej słodyczy i czipsów, pepsi i cola tylko do drinków w niektóre weekendy.
Mam już rozpisany trening na siłownię, ale kontuzja mnie wstrzymuje. Ciekawe czy zdążę pójść w ramach tego mojego karnetu.

Też mogłabym zwalić cellulit na tabletki, ale nie oszukujmy się - i bez nich wyglądałabym tak, jak wyglądam. A to wszystko przez słodycze - tony lodów przed snem.
Czas zmienić nawyki żywieniowe i zacząć ćwiczyć.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez natalkaa7522

Właśnie nie wiem kiedys przez krótki czas się udzielałam na watku o zapuszczaniu ale nie wiem czy to był ten

Prosimy o zdjęcie włosów jeśli można i opis pielęgnacji

[natalkaa7522]

Napisane przez Smerfetkaa

Też mogłabym zwalić cellulit na tabletki, ale nie oszukujmy się - i bez nich wyglądałabym tak, jak wyglądam. A to wszystko przez słodycze - tony lodów przed snem.
Czas zmienić nawyki żywieniowe i zacząć ćwiczyć.

Spoko, ja zwalam na tabsy i niedoczynność tarczycy

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;52056208]Prosimy o zdjęcie włosów jeśli można i opis pielęgnacji [/QUOTE]

Zrobie jak TZ wstanie bo sama nie mam jak