|
Notka |
|
Dom, mieszkanie, nieruchomości Szukasz domu, mieszkania lub nieruchomości? Masz już upatrzone lokum i czeka cię remont? Dobrze trafiłeś - tutaj wymieniamy się wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2011-08-16, 00:26 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zgorzelec
Wiadomości: 1 744
|
Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
Witam wszystkich
Niedawno pisałam aby poradzić się w sprawie umowy najmu. Dziś piszę przerażona tym co zastało mnie w wynajętym mieszkaniu. podczas jednego wieczoru (pierwszego w tym miejscu) w mieszkaniu zabiłam około 10 prusaków ! były wszędzie - na umywalce, na szafce pod tv, na podłodze obok łóżka, na blacie w kuchni, na zlewie, pod czajnikiem elektrycznym. Wynajmujący nie wspominał o tym problemie. jestem załamana. Kilka razy podczas tego wieczoru płakałam. Dodam że mój strach przed robakami nie jest przeciętny. Natychmiast o 24 w nocy spakowałam się w auto i wróciłam do rodziców. Ale teraz nie mam pojęcia co robić. Wynajmujący udaje że nie widział tego problemu (przy czym kobiet utrzymuje że ma prace którą wykonuje w domu i spędza w nim większość czasu). - to nie jest przecież możliwe aby nic nie widzieli skoro jednego wieczoru ja widziałam aż tyle. W umowie najmu napisane mam że przez pierwsze trzy meisiace żadna ze stron nie może wypowiedzieć umowy, później mam możliwość miesięcznego wypowiedzenia. i tu moje pytanie... czy ja moge jakoś z tym walczyć, tzn z umową ? z właścicielką...? czy zmuszona jestem przez 4 miesiące płacic 1200 zł za nic bo nawet nocy jednej tam nie spędzę. myslalam juz nawet o groźbie że jak nie zerwie umowy i nie odda pieniedzy mi ktore juz jej dalam to zglosze sprawe do urzedu skarbowego...- co wy na to ? Dodam że naczytałam się o prusakach i nie da się ich wytępić zwykłymi środkami ze sklepu chemicznego. Skutecznie jest tylko wynajęcie firmy i to firma nie może zając się jednym mieskzaniem ale całym blokiem gdyz to robactwo jak juz sie rozsieje to jest wszedzie i przemieszcza sie kanalami. bardzo bede wdzieczna za wszelkie rady i wypowiedzi, bo aż mam drgawki z nerwow i obrzydzenia..
__________________
w drodze do doskonałości... |
2011-08-16, 07:00 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
Czy aby nie przesadzasz?
Rozumiem, że panicznie boisz się owadów, ale nie wierzę, że nie można by było tam tego robactwa wytępić. Przecież możesz poprosić o pomoc np. swojego tatę? Ale żeby od razu rezygnować z mieszkania i jeszcze straszyć US - to dla mnie lekka przesada? Jeśli w umowie jest oznaczone, iż strony nie mogą wypowiedzieć umowy przez najbliższe 3 miesiące to niestety, ale sama widziałaś co podpisywałaś. Nie da się rozwiązać umowy argumentując ją tak błahym przykładem.
__________________
Wymianka kosmeyczna: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072 _________________________ __________________ |
2011-08-16, 07:21 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zgorzelec
Wiadomości: 1 744
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
nie, nie uważam aby taka ilość prusaków była błachym przykładem. 10 tego typu robali na 3 godziny przebywania w domu(gdzie w końcu przez dwie godziny było włączone światło w całym mieszkaniu bo wtedy nie wychodzą) to przesada i uważam że wynajmujący jest bezczelny nie informując mnie o zainfekowanym domu. płacić 1200 zł za biegające robaki w jedzeniu ? - czy to aby nie jest przesada? I to robaki które roznoszą w swoich odchodach i śluzie choroby. - nie dziękuję oni nie mieli skrupułów mnie okłamać , ja nie będę miała skrupułów walczyć z nimi jak tylko się da.
zwłaszcza że można prusaka przenieść bardzo łatwo i nieświadomie do inych domów. A mam chorą po oiomie mamę - która cudem uszła z życiem. Teraz jej odpornośc jest tak niska na choroby, że nie może nawet wychodzić na zewnątrz jesienią i zimą bądź gdy tylko jest chłodniej w inne pory roku. Nie może nigdy wchodzić do sklepów gdyż tak wchłania choroby że jej organizm nie oparł by się wirusom które są w klimatyzacji. I każda choroba może uaktywnić w niej niebezpiecznie choroby które jej organizm zebrałam na oiomie (gdyż rurki do respiratora któe wchodzą w drogi oddechowe są nowe ale maszyna już nie jest nowa dla każdego pacjenta i wirusy spacerują. - zresztą kto był w takim miejscu wie że nawet nie można torebki postawić na ziemi tam bo jest zakaz ze względu na zbieranie wirusów i przenoszenie do domów.)Więc nie mogę też narażać jej . Zresztą wystarczy poczytać aby dowiedzieć się że mój tata nie da rady poradzić sobie z tym robactwem. I że do wytępienia tego potrzebna jest specjalna firma która powinna objąc działaniem cały blok. bo to nie jest zainfekowane jedno mieszkanie.
__________________
w drodze do doskonałości... |
2011-08-16, 07:54 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 181
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
Uważam, że to nie jest przesada. Sama panicznie boję się takich rzeczy. Poza tym, powinni byli wspomnieć o takim problemie, nie zrobili tego. Moim zdaniem powinnaś z tymi ludźmi walczyć. Z jakiej racji masz jeszcze teraz na własny koszt je usuwać? Mój brat też miał w mieszkaniu podobne robactwo, nic nie działało. Dopiero gdy ludzie z kamienicy wezwali profesjonalną ekipę udało się to zwalczyć, ale podobno to dziadostwo lubi wracać. Próbuj coś zawalczyć.
|
2011-08-16, 08:59 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
Również mam takie wrażenie, ale może to w wyniku strachu przed robalami. Autorko wątku, a nie da się z najemczynią dogadać - że opłaci wizytę profesjonalnych trucicieli robali lub np. opuści Ci z czynszu przez kilka miesięcy, a Ty sfinansujesz ich wizytę? Spróbuj się dogadać, nie idź od razu na noże. Jeżeli babka pójdzie w zaparte, stwierdzi, że ma to w d..., to jasne - ja bym wtedy poprosiła prawnika o poradę i dopiero wtedy groziła najemczyni jakimiś konsekwencjami.
|
2011-08-16, 13:00 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 14
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
A czy nie dałoby się dogadać z właścicielką, że znajdziesz kogoś na swoje miejsce i zapisek o 3 miesiącach wynajmu bez wypowiedzenia pójdzie w niepamięć? Może to zabrzmi trochę tak, jakbyś zachowywała się jak właścicielka (nie mówiąc Ci o tym paskudztwie), ale może to jakieś wyjście z sytuacji?
To trochę gdybanie, ale może są ludzie, którym robale nie przeszkadzają albo którzy znają skuteczny sposób, żeby sobie z nimi poradzić? |
2011-08-16, 14:18 | #7 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
Ja w żadnym wypadku nie uważam, by to była przesada. Też bardzo zwracam uwagę by nie było prusaków i nie dlatego, że panicznie boję się owadów (choć się boję), ale prusaki to nie przelewki, bardzo uprzykrzają życie i to nie są mrówki, które można wytępić domowymi sposobami, ale potrzeba dużo czasu, dużo zachodu i potrzeba zgody każdego w bloku na walkę z nimi. Ja bym nie mogła żyć wiedząc, że są wszędzie. I najgorsze, że jak się je przeniesie to potem może być jeszcze gorzej w innym miejscu... nie dziwię Ci się. Ja bym pogadała z kobietą, że ukryła przed Tobą ten fakt- może uda Ci się wynegocjować wcześniejsze rozwiązanie umowy.
Choć zastanawia mnie jedno: podczas oglądania mieszkania nic nie zauważyłaś?
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2011-08-16, 15:29 | #8 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zgorzelec
Wiadomości: 1 744
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
Cytat:
Oglądaliśmy mieszkanie może z 5 minut. Do tego miało to miejsce w dzień a czytałam że te robaki właśnie jak jest jasno to się chowają. Wychodzą w ciemniejszych okolicznościach i w sumie się to sprawdziło. Bowiem gdy było zapalone światło to po robakach ani śladu, gdy zgasiliśmy i weszliśmy z zaskoczenia zapalając światło to chodzily. Generalnie jesteśmy dziś umówieni wieczorem.z nią, ale nie uważam aby jej podejście do tematu było poważne. Mój chłopak dziś do niej dzwonił to na początku utrzymywała że może się spotkać i o tym rozmawiać pod koniec tygodnia bo ona ma do załatwiania swoje sprawy - a to niby nie jej sprawa ? no i w końcu jak on zaczął być mniej miły to się zgodziła na spotkanie dzisiaj, zobaczymy co z tego będzie. ---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ---------- Cytat:
__________________
w drodze do doskonałości... |
||
2011-08-16, 17:14 | #9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
Cytat:
Jeżeli właściciel mieszkania lub pośrednik odmówi, skontaktuj się z prawnikiem. |
|
2011-08-16, 20:50 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bochnia/Małopolska
Wiadomości: 3 259
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
Absolutnie nie przesadzasz, ja na pewno byłabym równie przerażona, walcz bo masz do tego prawo. Zatajenie prawdy o mieszkaniu również jest oszustwem i masz prawo domagać sie zerwania umowy i zwrócenia pieniędzy za wynajem.
|
2011-08-17, 07:16 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 1 265
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
rzeczywiście prusaki to nie żarty i trudno je wytępić.Też je miała w nowo kupionym mieszkaniu, gnieździły się w starych meblach kuchennych , które zostały po poprzednikach.Martwiłam się jak się pozbędę tych niechcianych lokatorów i problem został rozwiązany gdy wpadła ekipa remontowa.Remont generalny całego mieszkania , skutecznie je zlikwidował. Prusaki są w brudnych , zaniedbanych pomieszczeniach , nie znoszą czystości więc może i w tym przypadku generalne sprzątanie by je skutecznie odstraszyło.
Jednak uważam ,że odrobaczenie mieszkania nie rozwiąże twego problemu,bo ciągle będziesz zaglądać czy z któregoś kącika nie czmychnął prusak. |
2011-08-17, 12:03 | #12 |
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
A właścicielka mieszkała tam tuż przed Tobą? Może prusaki zagnieżdziły się w czasie,kkiedy mieszkanie stało puste?
Jeżeli nie dojdziecie do porozumienia w sprawie wcześniejszego rozwiązania umowy może warto wezwać specjalistyczną firmę? Koleżanka kilka lat temu zapłaciłą coś koło 100 zł, ale to było duże mieszkanie, panowie oprócz oprysku wstawili też siatki w kratki wentyylacyjne żeby nic od sąsiadów się nie dostało. |
2011-08-17, 18:23 | #13 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
po pierwsze wspolczuje sama boje sie prusakow i karaluchow. sama dswiadczylam karaluchow i prusakow w mieszkaniu ktore wynajmuje ale wiem z doswiadczenia i rozmow z fachowcem ze jesli to mieszkanie w bloku to nie pozbedziesz sie ich sama. musi byc spryskany caly blok( fakt do zgloszenia w administracji i do wykonania w ciagu miesiaca). jedyna rzecza jaka ty mozesz wykonac i jaki ja wykonalam to gruntowne wysprzatanie mieszkania woda z plynem i dawka domestosu. szafki i za szafkami wszelkie powierzchnie. dodatkowo polecam postawienie kratek marki globol na wszelkie insekty u mnie sie sprawdzilo. jedna za szafkami kuchennymii jedna w lazience. wiem rowniez ze ona nie mieszkalyu mnie ale skads przychodzily najedzenie do mnie. wiele jest przyczyn ich istnienia w domach. zsypy , smieci, brud, golebie na dachach i mnostwo innych.
wiem ze to ciezkie przezycie dla ciebie. ja z osoby nie cierpiacej kapci na nogach stalam sie ich zwolenniczka po zapadnieciu zmroku. czlowiek wszystkiego sie musi w zyciu nauczyc i doswiadczyc. czekam na relacje po rozmowie z wlascicielami. i nie uwierze ze nie mieli calkowicie wiedzy o istnieniu prusakow.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2011-08-18, 10:03 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 038
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
Też polecam kratki na robale do postawienia w okolicach rur etc.
Kiedyś, jeszcze w akademikach mieszkając -całe piętro miało karaluchy oprócz mojego pokoju, bo mieliśmy kratkę
__________________
http://www.pustamiska.pl |
2011-08-18, 10:05 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
moim zdaniem nie przesadzasz - te robaki to straszne paskudztwo, mi się kiedyś znalazło to w domu (nie mam pojęcia skąd się to wzięło ale chyba przytargało się z drewnem które kupiliśmy na zimę ;/) to dobry rok zajęło nam pozbycie się tego problemu do końca
poza tym - jeżeli one są w tym mieszkaniu a ty będziesz czasem wracać do rodziców to na bank zaciągniesz ja tam ze sobą i będzie kolejny kłopot ja bym na twoim miejscu najpierw porozmawiała (brałaś czyste mieszkanie a nie mieszkanie pełne robali, dla mnie to jest niezgodność z umową i tyle) a jeżeli to by nie dało skutku to może jakaś konsutlacja z prawnikiem (są różne darmowe konsultacje np.)
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2011-08-20, 19:47 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
Rzeczywiście nieciekawie, to absolutnie karygodne, że nie powiedziała Choć to oczywiste, że chciała wynająć, a nie szukać "naiwnego" na mieszkanie z prusakami. Ja bym negocjowała, że to ona z własnej kieszeni sfinansuje dezynfekcję mieszkania i te kratki, po tym jakiś okres próbny- jeśli nie będzie lepiej, to do widzenia.
Udało się coś w tej sprawie Ci zrobić? |
2011-08-22, 16:28 | #17 |
Lena
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 12 229
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
powinnaś cos z tym zorbić. może nie od razu starszyć skarbówą...
prusaków nie da sie polubic, wytepić ot tak sobie,. muszą się wszyscy w bloku zgodzić, żeby to cholerstwo wytepić na zawsze... inaczej po czasie będą do ciebie przechodzić z innego mieszkania... napiosz co postanowiłaś w tej sprawie...
__________________
Mała, Wredna, Bezczelna..
ale jakże zadowolona z siebie! |
2011-09-01, 20:51 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
Witaj, i jak sprawa z właścicielka sie potoczyła..?
Ja Ci powiem tak- uciekaj z tego mieszkania jak najprędzej, bo tego robactwa nie można samemu wytępić, a ludziom z bloku to chyba nie przeszkadza skoro żyją sobie z robalami... Ja z prusakami równiez męczyłam sie i to przez dluugi czas, nic nie pomagalo, nie mowiac już ile pieniędzy straciliśmy na nie. Co gorsza boje się że wprowadzą się ze mna do nowego mieszkania... Mam już fobie na ich punkcie, widze je wszedzie ciągle czuje jakby coś po mnie chodziło...(mój Tż ma podobnie) .W nocy nie moge spać, bo boję się, że prusak po mnie chodzi- co nie raz się zdażyło... W bloku panuje ogólny syf i są zsypy, robale chodzą po klatce i skrzynkach pocztowych. Raz na jakiś czas jest przeprowadzana dezynsekcja klatek i zsypów i wtedy dopiero się zaczyna hardcore, bo prusaki uciekają do mieszkań. Są wszedzie, w chlebie, lodówce, kosmetyczce, na szczoteczce do zębów, już nie mówiąc o całych skupiskach w ciemnych miejscach typu pod zlewem... Aż mi się nie dobrze robi... naszczęście pojutrze się wyprowadzam. Więc jeśli ktoś twierdzi, że przesadzasz to nie ma o prusakach pojęcia.... |
2011-09-02, 09:48 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Wynajęłam mieszkanie i zostałam OSZUKANA - pomocy
art. 682 KC
Jeżeli wady najętego lokalu są tego rodzaju, że zagrażają zdrowiu najemcy lub jego domowników albo osób u niego zatrudnionych, najemca może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów wypowiedzenia, chociażby w chwili zawarcia umowy wiedział o wadach. |
Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:04.