Nałogowe kosmetykoholiczki - grupa wsparcia NK

[Vibeska]

Hello
Iceflower Przesliczna sukienka
I można ją wykorzystać na wiele sposobów
Mam podobna i nosze ją czasem do pracy, na koszulowa bluzkę, super to wygląda, a twoja figurka miodzio

Ja dziś bez żadnego kosmetyku nie wróciłam.
Bo ostatnio wciąż coś kupuję.
Po pracy mijam kilka drogerii i zawsze zahaczam
niby drobiazgi, a nie mam się gdzie pomieścić w mieszkaniu, powoli zajmuję juz wolny pokój mojej siostry

[Olaola]

Iceflower sukienka bomba . Chyba zajrzę do Zary, jak będę we Wrocławiu... w ogóle to ja jestem wielką fanką sukienek, mam grubo ponad 10 w szafie, tych codziennych i tych imprezowych . I noszę na okrągło.

[snowqueen]

Napisane przez pakosta

Dziewczyny, nie wiem komu sie pochawlić, ale że w tym wątku czuje się jak w domu...

... dostałam się na praktyki w jednej z ogólnopolskich gazet

Mało albo i w ogóle bezpłatne, ale baaarzo o nich marzyłam

Gratulacje!!!
I oczywiście powodzenia na praktykach Oby było tak, jak sobie wymarzyłaś


Dla mnie ten wątek tez jest taki "domowy" Od niego zawsze zaczynam lekturę i tęsknię za nim i za Wami, jak długo nie mogę zajrzeć

Napisane przez iceflower

Kupiłam sobie sukienkę na Sylwestra! Już straciłam nadzieję, a ona jest prawie taka, jak chciałam (tylko muszę ją zwęzić w biuście, bo mi spadnie). I w dodatku nie muszę kupować do niej butów, bo fantastycznie pasuje do kilku par moich.

Ale dzień gratulacji
Super, że masz w końcu poszukiwania za sobą

Napisane przez iceflower

Sukienka nie ma ramiączek (wiadomo skąd tu sie wzięły), a z przodu ma takie kieszonki.

Co myślicie? Może być?

Świetna sukienka, naprawdę!
Jak patrzę na to zdjęcie, to figurę masz właściwie taką, jak ja Prawie jakbym na siebie patrzyła
I też sobie robiłam takie fotki w Zarze w sukienkach

[Iwona 25]

Pakosta Iceflower dzieki odpuszczam sobię ta szminkę Maybelline
ale te cienie Bell kusza iskrzą,ze "hoho"-jak mówi święty Mikołaj

[rzyrafka]

Ice po ile były te szpileczki w Zarze i z czego one są- zamsz? skóra? strasznie mi sie spodobały

[iceflower]

Napisane przez Vibeska

Hello
Iceflower Przesliczna sukienka
I można ją wykorzystać na wiele sposobów
Mam podobna i nosze ją czasem do pracy, na koszulowa bluzkę, super to wygląda, a twoja figurka miodzio

Dziękuję. No właśnie będzie uniwersalna, to też plus. Uwielbiam klasyczne, pasujące do wszystkiego ciuchy.

Napisane przez Olaola

Iceflower sukienka bomba . Chyba zajrzę do Zary, jak będę we Wrocławiu... w ogóle to ja jestem wielką fanką sukienek, mam grubo ponad 10 w szafie, tych codziennych i tych imprezowych . I noszę na okrągło.

Dzięki. Ja mam kilka sukienek, ale rzadko noszę.

Napisane przez snowqueen

Ale dzień gratulacji
Super, że masz w końcu poszukiwania za sobą

Wreszcie! Ten koszmar z sukienkami, który mi się dziś w nocy śnił, to chyba była dobra wróżba.

Napisane przez snowqueen

Świetna sukienka, naprawdę!
Jak patrzę na to zdjęcie, to figurę masz właściwie taką, jak ja Prawie jakbym na siebie patrzyła
I też sobie robiłam takie fotki w Zarze w sukienkach

Dziękuję. Ja musiałam zrobić zdjęcia i rozesłać po świecie, bo zakup sukienki przerasta moje możliwości - zawsze potrzebuję rady.

Napisane przez rzyrafka

Ice po ile były te szpileczki w Zarze i z czego one są- zamsz? skóra? strasznie mi sie spodobały

Satyna. Ładne są rzeczywiście i nawet całkiem wygodne, też mi się podobają, ale nie za te cenę - 299 zł.

[emememsik]

Hosenka*, mam bardzo podobną bluzkę, skąd ją masz?

[pakosta]

Napisane przez isa666

Gratulacje w takim razie

Napisane przez Hosenka*

Gratuluje

Napisane przez rzyrafka

Ja równiez gratuluję

Napisane przez zizou

pakosto gratulace

Napisane przez MagJa

Gratulacje

Napisane przez Estella

Pakto, gratuluje i życze powodzenia w nowej pracy

Napisane przez iceflower

Gratulacje.

Napisane przez snowqueen

Gratulacje!!!
I oczywiście powodzenia na praktykach Oby było tak, jak sobie wymarzyłaś

Dziewczęta, ślicznie dziękuję

Napisane przez isa666

A mi się dziś tak jakoś tęskno za moją starą pracą zrobiło...

Oj mi za obecną tęsknić się raczej nie będzie

Napisane przez Hosenka*

Jutro idę złożyć podanie o przyjęcie na staż do Urzędu Miasta - mam nadzieje że ponowym roku się załapię

A co miałabyś tam na stażu robić? W każdym razie powodzenia

Napisane przez rzyrafka

i też się tu czuję jak w domu (na zmianę z nowościami )

Oj tak nowości kojarzę wyłącznie z Tobą

Napisane przez MagJa

A co tam będziesz robić? Wiesz już? Do jakiegoś konkretnego działu idziesz?

Dział promocji: obsługa konkursów, przygotowywanie z pracownikami stałych projektów Gazety (np Spacerownik), iiii... Nie wiem

Napisane przez MagJa

Ja też Wizażowanie od jakiegoś czasu zaczynam zawsze od tego wątku i zawsze się dziwie, jak go nie mam w ostatnich subskrypcjach Z drugiej strony jak już go czytam, to się dziwię w jaki sposób tyle naprodukowałyście od ostatniej mojej wizyty. Czasem w 3 godziny jest kilkanaście wypowiedzi, a przecież wcale nas tu tak dużo nie ma Płodne to my jesteśmy, nie ma co

Oj tak, po pracy jadę do TZta, wracam do domu a tu 3 strony więcej

Napisane przez Estella

Kiedys wklejałam fotki moich Escad - 4 buteleczki letnich limitowanego, uwielbiam je
Nie kupiłam dziś nic, wylicytowałam tylko 1 cień MACa, za niską kwotę

Ha! To może Tobie przehandluję moje odsypki MACa

Napisane przez iceflower

Ja również czuję się tu jak w domu. I też wizażowanie rozpoczynam od tego wątku.

Bo tu jest tak... swojsko.

Napisane przez iceflower

Kupiłam sobie sukienkę na Sylwestra! J

Gratuluję tym razem ja, jest piękna, a Ty masz boską figurę i coś czego nieodmiennie zazdroszczę - piękne szczupłe ręce

Napisane przez snowqueen

Dla mnie ten wątek tez jest taki "domowy" Od niego zawsze zaczynam lekturę i tęsknię za nim i za Wami, jak długo nie mogę zajrzeć

Jak będę gdzieś wyjeżdżać na dłużej to chyba Wasze adresy spiszę i kartki Wam powysyłam

Zizou - (zgubiłam gdzieś cytat) jestem dumna z Twoich niezakupów Jesteś dzielna, należy Ci się

[iceflower]

Pakosto, dziękuję.

[pakosta]

Acha - i a propos naszych koszmarów sennych, zdjęcia wyszły śliczne Z powodu chwilowego braku skanera się nie pochwalę.

[zizou]

Napisane przez pakosta

Zizou - (zgubiłam gdzieś cytat) jestem dumna z Twoich niezakupów Jesteś dzielna, należy Ci się

i, jak to pisala ostatnio iceflower, jestem szczesliwa kosmetycznie i megazaspokojona jutro tylko porobie zdjecia i uaktualnie swoje zbiory

Hosenko ja mialam praktyke w UM. co za straszna robota... nuda jak nie wiem stazysci tez sie tam nudza, jak nie wiem. ale oni przynajmniej kase za to brali powodzenia zycze

[iceflower]

Ja mimo mojej szczęśliwości kosmetycznej idę jutro na zakupy. I planuję też jutro zrobić zdjęcia mojej kolorówki, chyba że mnie na wykład po południu poniesie, ale to wątpliwe, bo kilka dni przed świętami nie mam żadnej motywacji do siedzenia na zajęciach.

[dziewczyna]

A ja muszę się wam pochwalić. Będąc dziś w Rossmanie by kupić balsam dla mamy to przy okazji włożyłam sobie do koszyka żel pod prysznic Palmolive, bo był w promocji. Ale po kilku minutach odłożyłam go na miejsce, bo przypomniałam sobie ile to ja jeszcze mam żeli do zużycia i to mnie zniechęciło Jestem z siebie dumna

[madziarra]

Ice,piękna sukienka
Muszę sprostować opinię o High Impact Clinique; wczoraj niezbyt pochlebnie się o nim wyrażałam, a to dlatego, że użyłam go kiedy miałąm podpuchnięte oczy z powodu braku snu - wtedy, nawet najlepszy tusz wygląda beznadziejnie na moih rzęsach. Dziś rano trochę się pobawiłam z HI CLinique i osiągnęłąm efekt pięknie podwiniętych i podkręconych rzęs Także polecam High Impact całym sercem

[snowqueen]

Napisane przez pakosta

Dział promocji: obsługa konkursów, przygotowywanie z pracownikami stałych projektów Gazety (np Spacerownik), iiii... Nie wiem
(...)

Jak będę gdzieś wyjeżdżać na dłużej to chyba Wasze adresy spiszę i kartki Wam powysyłam

Twoja nowa praca zapowiada się ciekawie Gazeta, no no
Jeszcze raz powodzenia

Napisane przez pakosta

Acha - i a propos naszych koszmarów sennych, zdjęcia wyszły śliczne Z powodu chwilowego braku skanera się nie pochwalę.

To niech skaner szybko wraca, żebyś się pochwalić mogła

Napisane przez zizou

i, jak to pisala ostatnio iceflower, jestem szczesliwa kosmetycznie i megazaspokojona jutro tylko porobie zdjecia i uaktualnie swoje zbiory

Ooo, fotki będą, już się doczekać nie mogę
Ja rownież czuję się chwilowo kosmetycznie zaspokojona; po Świętach planuję fotki kolorówki (debiutanckie ) i pielęgnacji.

Napisane przez iceflower

Ja mimo mojej szczęśliwości kosmetycznej idę jutro na zakupy. I planuję też jutro zrobić zdjęcia mojej kolorówki, chyba że mnie na wykład po południu poniesie, ale to wątpliwe, bo kilka dni przed świętami nie mam żadnej motywacji do siedzenia na zajęciach.

I Ty wkleisz fotki?
Co Ty chcesz znowu kupowac, ice, w tym miesiącu masz jakieś apogeum nałogu chyba
Czemu mi to robicie akurat dzisiaj, jak będę miała pracę do napisania i brak czasu? Pewnie się i tak nie powstrzymam, wejdę na wątek i będę oglądać... Kusicielki

Z drugiej strony może przynajmniej będzie to jakiś miły aspekt tego dnia... mam dziś do przeprowadzenia trudną prezentację na zajęciach, u bardzo wymagającej prowadzącej, jestem nieco zestresowana Możecie trzymać kciuki i za tą prezentację, i za dobre napisanie pracy... To na te same zajęcia, wsparcie się przyda



Hosenko też Cię chciałam spytać o to, co będziesz robić w UM, z racji mojej pracy mam trochę styczności z pracującymi tam ludźmi i raczej nie wydają sie zadowoleni
I dlaczego zdecydowałaś się na staż?

[zizou]

Napisane przez iceflower

Ja mimo mojej szczęśliwości kosmetycznej idę jutro na zakupy. I planuję też jutro zrobić zdjęcia mojej kolorówki, chyba że mnie na wykład po południu poniesie, ale to wątpliwe, bo kilka dni przed świętami nie mam żadnej motywacji do siedzenia na zajęciach.

ja sobie juz na dobre odpuscilam jeden z moich kierunkow teraz jestem na ukochanym ale i tak nie mam motywacji, zeby chodzic na wyklady strasznie sie zdziadzilam

[snowqueen]

Napisane przez zizou

ja sobie juz na dobre odpuscilam jeden z moich kierunkow teraz jestem na ukochanym ale i tak nie mam motywacji, zeby chodzic na wyklady strasznie sie zdziadzilam

A co studiujesz i co porzuciłaś?
Ja do mojej psychologii przeżywam naprzemian miłość i nienawiść Wykład w tym semestrze mam tylko jeden i nie uczęszczam - byłam dwa razy, ale prowadzący tak przynudza, że jest dla mnie katorgą siedzenie tam, pomijając już fakt, że nie wnosi nic nowego do mojej wiedzy

[zizou]

rzucilam z hukiem socjologie, zostalam na politologii
nie mialam serca do socjologii, wszystko tam bylo robione na tak zwane 'odpieprz sie' wiec po co tracic i sily i nerwy? a tak to od nowego roku zaczynam prace w miejsce moich znienawidzonych studiow

[Vibeska]

Napisane przez zizou

i, jak to pisala ostatnio iceflower, jestem szczesliwa kosmetycznie i megazaspokojona jutro tylko porobie zdjecia i uaktualnie swoje zbiory

Hosenko ja mialam praktyke w UM. co za straszna robota... nuda jak nie wiem stazysci tez sie tam nudza, jak nie wiem. ale oni przynajmniej kase za to brali powodzenia zycze

Napisane przez iceflower

Ja mimo mojej szczęśliwości kosmetycznej idę jutro na zakupy. I planuję też jutro zrobić zdjęcia mojej kolorówki, chyba że mnie na wykład po południu poniesie, ale to wątpliwe, bo kilka dni przed świętami nie mam żadnej motywacji do siedzenia na zajęciach.

Napisane przez dziewczyna

A ja muszę się wam pochwalić. Będąc dziś w Rossmanie by kupić balsam dla mamy to przy okazji włożyłam sobie do koszyka żel pod prysznic Palmolive, bo był w promocji. Ale po kilku minutach odłożyłam go na miejsce, bo przypomniałam sobie ile to ja jeszcze mam żeli do zużycia i to mnie zniechęciło Jestem z siebie dumna

Czekam na zdjęcia Waszych kolorówek i kosmetyków, choć to może być niebezpieczne for me, zaś się na coś skuszę
Pakosta, serdecznie gratuluję stażu, mam nadzieję że praca Ci się spodoba i będzie to piekny początek Twojej błyskotliwej kariery

Ja pracuję w UM
Zaczęłam ... od stażu
I tak sobie pracuję już rok, jest męcząco, jest ciężko, ale nie mozna tak bardzo narzekać. Wszytko zależy do jakiego dostanie się wydziału.
Czasem to całkiem interesująca i ciekawa praca, a czasem rzeczywiście koszmar, jak wszędzie

[snowqueen]

Napisane przez zizou

rzucilam z hukiem socjologie, zostalam na politologii
nie mialam serca do socjologii, wszystko tam bylo robione na tak zwane 'odpieprz sie' wiec po co tracic i sily i nerwy? a tak to od nowego roku zaczynam prace w miejsce moich znienawidzonych studiow

U mnie też często tak jest Jak na tej Twojej socjologii porzuconej. Bardzo mnie to denerwuje, zwłaszcza, że płacę za te studia...

Praca już pewna? Jeśli tak to gratulacje Pochwal się, co będziesz robiła.
Ja od prawie 3 lat pracuję w tym samym miejscu, ale nieźle mi tu, więc na razie się stąd nie ruszam.

[zizou]

Napisane przez snowqueen

U mnie też często tak jest Jak na tej Twojej socjologii porzuconej. Bardzo mnie to denerwuje, zwłaszcza, że płacę za te studia...

Praca już pewna? Jeśli tak to gratulacje Pochwal się, co będziesz robiła.
Ja od prawie 3 lat pracuję w tym samym miejscu, ale nieźle mi tu, więc na razie się stąd nie ruszam.

ja wracam do pracy - bo w tym miejscu juz pracowalam, ale jakos przed wakacjami dalam sobie spokoj. a teraz znowu potrzebuja ludzi
bede pracowac w kancelarii adwokackiej sekretarka bede czyli przynies-poda-pozamiataj. lubie bardzo to miejsce no i tez platne bardzo dobrze

[Hosenka*]

Napisane przez emememsik

Hosenka*, mam bardzo podobną bluzkę, skąd ją masz?

W Cubusie za 19 zł chyba. Nie pamietam dokładnie kiedy ją kupiłam - rok temu, a moze dwa?

Napisane przez pakosta

A co miałabyś tam na stażu robić? W każdym razie powodzenia

Napisane przez zizou

Hosenko ja mialam praktyke w UM. co za straszna robota... nuda jak nie wiem stazysci tez sie tam nudza, jak nie wiem. ale oni przynajmniej kase za to brali powodzenia zycze

Napisane przez snowqueen

Hosenko też Cię chciałam spytać o to, co będziesz robić w UM, z racji mojej pracy mam trochę styczności z pracującymi tam ludźmi i raczej nie wydają sie zadowoleni
I dlaczego zdecydowałaś się na staż?

No ja nie wiem co tam bym robiła Się okaże - jeśli mnie przyjmą .
Wolę się nudzić na stazu niż w domu a przynajmniej bedzie co potem wpisać do CV. No i podobno od Nowego Roku płacą wiecej za staż
Jestem po Ochronie Środowiska więc interesuje mnie staż w Wydziale Gospodarki Komunanej i Ochrony Środowiska.

Napisane przez Vibeska

Ja pracuję w UM

Zaczęłam ... od stażu

I tak sobie pracuję już rok, jest męcząco, jest ciężko, ale nie mozna tak bardzo narzekać. Wszytko zależy do jakiego dostanie się wydziału.

Czasem to całkiem interesująca i ciekawa praca, a czasem rzeczywiście koszmar, jak wszędzie

W podaniu napotknełam też o poźniejszym ewentualnym zatrudnieniu

[snowqueen]

Napisane przez zizou

ja wracam do pracy - bo w tym miejscu juz pracowalam, ale jakos przed wakacjami dalam sobie spokoj. a teraz znowu potrzebuja ludzi
bede pracowac w kancelarii adwokackiej sekretarka bede czyli przynies-poda-pozamiataj. lubie bardzo to miejsce no i tez platne bardzo dobrze

No to witam w gronie sekretarko-asystentek Też lubię miejsce, w którym pracuje, bo ludzie są fajni i atmosfera jest bardzo miła i zdrowa - nie mogłam trafić na lepszą pierwszą pracę. Na zarobki też nie narzekam, zwłaszcza, że regularnie wzrastają a praca nie jest ciężka


Hosenka no jasne, że lepiej pracować niż nudzić się w domu, zastanawiałam się tylko, dlaczego staż, a nie od razu "normalna" praca. Chyba, że w UM akurat taka jest kolej rzeczy, jeśli będziesz zadowolona, to nie pozostaje mi nic innego niż życzyć Ci przyjęcia na stałe

[Vibeska]

Hosenko, no to myślę że zostaniesz moją koleżanką po fachu
A w UM takie procedury są że się człowiek wspina jak po drabince, na dodatek nowa ustawa wprowadziła konkursy na stanowiska i żeby dostać pracę trzeba je zdawać.
Ja najpierw byłam na stażu, potem na pracach interwencyjnych, a teraz zdaję konkurs coby się na wyższe stanowisko dostać

[Hosenka*]

Napisane przez snowqueen

Hosenka no jasne, że lepiej pracować niż nudzić się w domu, zastanawiałam się tylko, dlaczego staż, a nie od razu "normalna" praca. Chyba, że w UM akurat taka jest kolej rzeczy, jeśli będziesz zadowolona, to nie pozostaje mi nic innego niż życzyć Ci przyjęcia na stałe

Ubiegac się o prace można tylko po ogłoszeniu przyjęć - złożenie papierów "bo może akurat kogoś potrzebują", albo: " złoże i niech leżą, może sie odezwą" nie wchodzi w rachubę - musi być ogłoszony nabór. A po stażu można być przyjętym.

Vibesko: jak te konkursy wygladają? (jeśli oczywiście możesz zdradzić ). Prawdę mowiąc to bardziej by mi zależało na pracy w innym miejscu - w koncernie międzynarodowym, ale złożyłam papiery w listopadzie (chyba) i jeszcze się nie odezwali. Mój tata tam pracuje i prezes miał się odezwać do niego - i nic Nie wiadomo wiec czy mnei przyjmą a jeśłi tak - to kiedy. Dlatego lepiej mi się gdzieś "zaczepić" choćby na staż.

[iceflower]

Napisane przez madziarra

Ice,piękna sukienka

Dziękuję.

Napisane przez madziarra

Muszę sprostować opinię o High Impact Clinique; wczoraj niezbyt pochlebnie się o nim wyrażałam, a to dlatego, że użyłam go kiedy miałąm podpuchnięte oczy z powodu braku snu - wtedy, nawet najlepszy tusz wygląda beznadziejnie na moih rzęsach. Dziś rano trochę się pobawiłam z HI CLinique i osiągnęłąm efekt pięknie podwiniętych i podkręconych rzęs Także polecam High Impact całym sercem

Idę dzisiaj po niego. Skoro wszyscy tak zachwalają - i Ty, i Snow, i dziewczyny na wątku klinikowym - to już się nie waham; żal mi tylko trochę będzie, jak nie będzie go w zestawie, tylko solo, ale trudno się mówi.

Napisane przez snowqueen

I Ty wkleisz fotki?
Co Ty chcesz znowu kupowac, ice, w tym miesiącu masz jakieś apogeum nałogu chyba

No od listopada mi trwa to apogeum, ale już się opamiętałam. Idę dziś po tusz i żel do mycia twarzy. Potrzebny mi jeszcze filtr, ale nie wiem, czy w tej aptece będzie. I pianka do włosów, ale to już drobiazg.

Żel mi potrzebny bardzo, a tusz nie tak bardzo, ale przyda się. Mogłabym kupić go po świętach, ale dzisiaj mam darmowe punkty do S., to wykorzystam, a co mi tam.

Napisane przez snowqueen

Z drugiej strony może przynajmniej będzie to jakiś miły aspekt tego dnia... mam dziś do przeprowadzenia trudną prezentację na zajęciach, u bardzo wymagającej prowadzącej, jestem nieco zestresowana Możecie trzymać kciuki i za tą prezentację, i za dobre napisanie pracy... To na te same zajęcia, wsparcie się przyda

To ja trzymam kciuki. Ja sobie wczoraj odpuściłam moje najbardziej irytujące zajęcia, bo nie miałam nerwów do złośliwego pana prowadzącego, który zadał nam do przygotowania 2 razy więcej materiału niż powinien.

Napisane przez zizou

ja sobie juz na dobre odpuscilam jeden z moich kierunkow teraz jestem na ukochanym ale i tak nie mam motywacji, zeby chodzic na wyklady strasznie sie zdziadzilam

O proszę, a tak lubiłaś socjologię? Gratuluję odwagi, ja od 3 lat się waham, czy nie rzucić zbędnego mi kierunku, ale nie mam odwagi. Od zeszłego roku najbardziej irytuje mnie to, że katują nas ekonomicznymi przedmiotami. Ja nie po to wybrałam studia humanistyczne, żeby się takich rzeczy uczyć.

A na moim podstawowym i ulubionym kierunku też nie chadzam na wykłady. Ale zacznę w drugim semestrze, jak się cieplej zrobi.

[zizou]

Napisane przez iceflower

O proszę, a tak lubiłaś socjologię? Gratuluję odwagi, ja od 3 lat się waham, czy nie rzucić zbędnego mi kierunku, ale nie mam odwagi. Od zeszłego roku najbardziej irytuje mnie to, że katują nas ekonomicznymi przedmiotami. Ja nie po to wybrałam studia humanistyczne, żeby się takich rzeczy uczyć.

A na moim podstawowym i ulubionym kierunku też nie chadzam na wykłady. Ale zacznę w drugim semestrze, jak się cieplej zrobi.

na poczatku lubilam, potem przestalam. nie pociagalo mnie to i w koncu, po licznych wewnetrznych szarpankach, powiedzialam DOSC. szkoda moich nerwow, ktore i tak sa w marnym stanie.

tez sobie wmawiam, ze jak sie cieplej zrobi to bede chodzic na wyklady. ale ja znam to 'jak sie cieplej zrobi' wtedy to dopiero bedzie tysiac wymowek zeby tylko na wyklad nie isc

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Idę dzisiaj po niego. Skoro wszyscy tak zachwalają - i Ty, i Snow, i dziewczyny na wątku klinikowym - to już się nie waham; żal mi tylko trochę będzie, jak nie będzie go w zestawie, tylko solo, ale trudno się mówi.

We Wrocławiu w kilku Sephorach widziałam jeszcze sporo tych zestawów, z tym że nie stały nigdzie luzem, tylko przy całej kolorówce klinikowej. Jakbyś ich nie dostrzegła warto zapytać, noi tych zestawów dostają bardzo dużo i a nuż coś się zapodziało na zapleczu

Napisane przez iceflower

No od listopada mi trwa to apogeum, ale już się opamiętałam. Idę dziś po tusz i żel do mycia twarzy. Potrzebny mi jeszcze filtr, ale nie wiem, czy w tej aptece będzie. I pianka do włosów, ale to już drobiazg.

Ja nie mam chwilowo czasu na żaden shopping, wczoraj byłam w Sephorze, ale towarzyszył mi TŻ i szybko mnie wygonił Zresztą nic nie rzuciło mi się w oczy poza dzikim tłumem ludzi.
Mi potrzebny play ball, albo dwa, ale wstrzymam się do nowego roku, bo obawiam się kiedy dotarłaby zamówiona teraz przesyłka z All.

Napisane przez iceflower

To ja trzymam kciuki. Ja sobie wczoraj odpuściłam moje najbardziej irytujące zajęcia, bo nie miałam nerwów do złośliwego pana prowadzącego, który zadał nam do przygotowania 2 razy więcej materiału niż powinien.

Dziękuję
Ja wczoraj też odpuściłam jedne zajęcia, pani prowadząca zadała nam przygotowanie się z tematu, który nijak ma się do zajęć, w dodatku mnie nie interesuje, więc zbuntowałam się i poszłam. Zwłaszcza, że te zajęcia trwają do 21, a ja już siły nie miałam.

Napisane przez iceflower

Gratuluję odwagi, ja od 3 lat się waham, czy nie rzucić zbędnego mi kierunku, ale nie mam odwagi. Od zeszłego roku najbardziej irytuje mnie to, że katują nas ekonomicznymi przedmiotami. Ja nie po to wybrałam studia humanistyczne, żeby się takich rzeczy uczyć.

A na moim podstawowym i ulubionym kierunku też nie chadzam na wykłady. Ale zacznę w drugim semestrze, jak się cieplej zrobi.

Ale Wy tu mądre i ambitne jesteście... po dwa kierunki, a ja taka z jednym i to w dodatku wieczorowym Kiedyś zastanawiałam się nad drugim kierunkiem, ale doszłam do wniosku, że wolę zrobić jakieś ciekawe studia podyplomowe czy coś.

ice, a mogę spytać, co studiujesz?



zizou jak jest ciepło to faktycznie na wykłady jeszcze gorzej się chodzi, zawsze są ciekawsze rzeczy do zrobienia

[iceflower]

Snow, prawo i stosunki m-owe. Stosunków trochę nie lubię.

W ogóle to za mnie też dzisiaj trzymajcie kciuki, bo idę do dziekanatu szukać mojego indeksu, który leży tam od października.

[emememsik]

Napisane przez Hosenka*

W Cubusie za 19 zł chyba. Nie pamietam dokładnie kiedy ją kupiłam - rok temu, a moze dwa?

W takim razie dobrze mi się wydaje - mam taką samą zieloną.