Nałogowe kosmetykoholiczki - grupa wsparcia NK

[Estella]

Moja mama dziś zawitała do Sephory i przyniosła maczka, więc pewnie będę miała szansę się nim pomazać
Kusisz, kusisz cieniami, ale ja narazie mam przesyt - dwie paletki w dwa dni. Zobaczymy za kilka dni

[MagJa]

Napisane przez Vibeska

Ani nie gadajcie
Ja pojęcia nie miałam o nim, ale od tygodnia chcąc nie chcą wszędzie, niemal po całym wizażu się na niego natykam
A że maki uzależniają, to wiadomo, nabrałam chętki na niego że głowa mała, ile on w promocji kosztuje?? 90 parę zł
Nie no, obiecałam sobie że już nie kupię żadnego kosmetyku.
I muszę się tego trzymać

A ja już jestem pewna, że jutro chcę jechać w poszukiwaniach maczka, o ile tylko mnie któryś faktycznie urzeknie. TŻ na moje marudzenie rzucił "Kup sobie, przecież zarobisz", więc resztki rozsądku odeszły w niepamięć
Tylko teraz czy w Marionaud na Zakopiance jest Clinique i czy po godzinie 18 dostanę jeszcze gdziekolwiek w Sephorze maczki Posy lub Peony

Napisane przez Hexxana

Wiecie co,zamiast walczyc tutaj z nalogiem wzajemnie sie nakrecamy

Eee, skądże znowu

Napisane przez Hexxana

Jakie szczescie,ze dla mnie maczki to temat ktory wogole mnie nie nie rusza no chyba,ze mialabym mozliwosc upolowania bialego-to juz inna sprawa.

A co Ci się w maczkach nie podoba Może mnie nawrócisz na właściwy tor i powstrzymasz samonakręcanie się na zakup tego kfiotka

************************* ****************

Tak w ogóle to wymyśliłam na co mogę zbierać kasę zamiast bezmyślnie wydawać ją na kosmetyki. Tylko nie wiem co Wy na to...
Otóż mogę zbierać kaskę na wizytę u siostry w Londynie. Tylko, że oprócz zwiedzania zabytków pewnikiem bym zwiedzała w pierwszej kolejności sklepy kosmetyczne , a co za tym idzie i tak kasa poszłaby na kosmetyki. Ale za to nie byle jakie
Jak Wam się mój zamysł widzi

[zizou]

no, wizyta w Londynie odkladaj MagJa, odkladaj

[tomama]

Napisane przez droga A

Aha, to Wy już prawie komplety macie Wszystkie jesteśmy tu siebie warte

Do kompletu daleka droga - maczków jest 6

[zizou]

Napisane przez tomama

Do kompletu daleka droga - maczków jest 6

jaka jest szostka? wiesz moze?

[snowqueen]

Napisane przez MagJa

Tak w ogóle to wymyśliłam na co mogę zbierać kasę zamiast bezmyślnie wydawać ją na kosmetyki. Tylko nie wiem co Wy na to...
Otóż mogę zbierać kaskę na wizytę u siostry w Londynie. Tylko, że oprócz zwiedzania zabytków pewnikiem bym zwiedzała w pierwszej kolejności sklepy kosmetyczne , a co za tym idzie i tak kasa poszłaby na kosmetyki. Ale za to nie byle jakie
Jak Wam się mój zamysł widzi

Myślę, że to dobry pomysł Nawet, jakbyś miała wydac na kosmetyki, to przez ten czas nie będziesz ich kupowac, a potem np. kupisz coś ekstra z wyższej półki albo niedostępnego w PL

A maczek jest boski, kupuj

Napisane przez tomama

Do kompletu daleka droga - maczków jest 6

Peony, Posy, Almond Blossom, Plum Poppy, Amaryllis i Camellia z tego co pamiętam

Mam ochotę jeszcze na Posy póki co, biały wiadomo - poza zasięgiem

[Hexxana]

Napisane przez zizou

ja dostalam oficjalne info, ze bialego maka bede miala w okolicach wielkanocy
jesli dokupie trojeczke to do kompletu bedzie mi brakowalo czworeczki... ha. juz wiem coz robie jestem wredna i paskudna, ale bede miala pozostale trzy maczki bez wydania chocby zlotowki

Ojjjj bialego to zazdroszcze-naprawde,bo reszta mnie nie rusza

Napisane przez MagJa

A ja już jestem pewna, że jutro chcę jechać w poszukiwaniach maczka, o ile tylko mnie któryś faktycznie urzeknie. TŻ na moje marudzenie rzucił "Kup sobie, przecież zarobisz", więc resztki rozsądku odeszły w niepamięć
Tylko teraz czy w Marionaud na Zakopiance jest Clinique i czy po godzinie 18 dostanę jeszcze gdziekolwiek w Sephorze maczki Posy lub Peony


Eee, skądże znowu


A co Ci się w maczkach nie podoba Może mnie nawrócisz na właściwy tor i powstrzymasz samonakręcanie się na zakup tego kfiotka

************************* ****************

Tak w ogóle to wymyśliłam na co mogę zbierać kasę zamiast bezmyślnie wydawać ją na kosmetyki. Tylko nie wiem co Wy na to...
Otóż mogę zbierać kaskę na wizytę u siostry w Londynie. Tylko, że oprócz zwiedzania zabytków pewnikiem bym zwiedzała w pierwszej kolejności sklepy kosmetyczne , a co za tym idzie i tak kasa poszłaby na kosmetyki. Ale za to nie byle jakie
Jak Wam się mój zamysł widzi

Popieram pomysl odwiedzin u siostry w koncu madry pomysl

Jezeli chodzi o rozane maczki to tak na dobra sprawe zaden mnie nie zachwycil soba,jak sie pojawily w sprzedazy bylam oszolomiona ale pozniej szybko mi przeszlo i mysle,ze to glownie z tego powodu ze ja oczekuje czegos zupelnie innego od rozu niz wiekszosc z Was i kolory tez nie bardzo dla mnie.

[droga A]

Napisane przez tomama

Do kompletu daleka droga - maczków jest 6

Napisane przez snowqueen

Peony, Posy, Almond Blossom, Plum Poppy, Amaryllis i Camellia z tego co pamiętam

Mam ochotę jeszcze na Posy póki co, biały wiadomo - poza zasięgiem

Specjalistki

Ja o maczkach w ogóle nie myślałam jadąc do sklepu. Kazałam sie zawieźć do Sephory, w której jest Guerlain. Przypadkowo wpadłam na Clinique i przepadłam. O Meteorytach zapomniałam, na razie

[tomama]

Napisane przez zizou

jaka jest szostka? wiesz moze?

6 to Camellia
tak wygląda :

[majade]

Napisane przez tomama

Do kompletu daleka droga - maczków jest 6

tak jest!
A tu cała szósteczka (niestety zdjęcie nieopisane, może jakaś znawczyni rozpozna poszczególne maczki)

[zizou]

snow jak zakupy? a tak w ogole to przepadlam przez Ciebie AB PP i Amaryllis sa do zalatwienia. cekawe, czy Camellia tez chociaz ona mnie nie zachwyca, ale milo byloby miec zwlaszcza nic za nia nie placac

[tomama]

Napisane przez majade

tak jest!
A tu cała szósteczka (niestety zdjęcie nieopisane, może jakaś znawczyni rozpozna poszczególne maczki)

to chyba tak:
04 05 06
01 02 03

[MagJa]

Napisane przez Hexxana

Ojjjj bialego to zazdroszcze-naprawde,bo reszta mnie nie rusza

A mnie jakoś biały nie rusza z tego, co widziałam

Napisane przez Hexxana

Popieram pomysl odwiedzin u siostry w koncu madry pomysl

Ciekawe czy siostra podzielać będzie Wasze zdanie Znając życie straci cierpliwość w pierwszej drogerii, do której ze mną wejdzie

Napisane przez Hexxana

Jezeli chodzi o rozane maczki to tak na dobra sprawe zaden mnie nie zachwycil soba,jak sie pojawily w sprzedazy bylam oszolomiona ale pozniej szybko mi przeszlo i mysle,ze to glownie z tego powodu ze ja oczekuje czegos zupelnie innego od rozu niz wiekszosc z Was i kolory tez nie bardzo dla mnie.

A czego Ty od różu oczekujesz a czego my

[snowqueen]

Napisane przez zizou

snow jak zakupy? a tak w ogole to przepadlam przez Ciebie AB PP i Amaryllis sa do zalatwienia. cekawe, czy Camellia tez chociaz ona mnie nie zachwyca, ale milo byloby miec zwlaszcza nic za nia nie placac

A czemuż to przeze mnie?

Zakupy zakończone sukcesem, czyli nic nie kupiłam Oglądałam pryzmy Soft White, ale jakoś tak mi przeszła na nie ochota, chyba ze względów cenowych. Po tym jak wczoraj się okazało, że wyczerpałam limit na karcie, trochę mnie przystopowało...

Ja też chcę Amaryllis

[pakosta]

A ja chcę eye-liner Z pędzelkiem albo w kremie, w słoiczku. I jak tylko jutro się wyrobię, to sobie kupię

[zizou]

Napisane przez majade

tak jest!
A tu cała szósteczka (niestety zdjęcie nieopisane, może jakaś znawczyni rozpozna poszczególne maczki)

drugie zdjecie kolejno od lewej: plum poppy, amaryllis, camellia; na dole: peony, posy, almond blossom

snow bo je wymienilas wszystkie po czym ja zapragnelam je miec gratulacje, ze konto czyste jestesmy z Ciebie dumne!

pakosto szisejdo ma chyba ajlajnera w sloiczku

[snowqueen]

pakosta polecam Sephorowskie eyelinery, jestem z nich zadowolona, a są niedrogie. Mam trzy kolory, czerń z klasycznym pędzelkiem i Glittering Black (czerń ze srebrnymi drobinkami) oraz Aubergine (metaliczny, ten lubię najmniej), które mają takie twardsze aplikatory.

Ale oba czarne polecam I są naprawdę trwałe.


zizou aha Wywołałam w Tobie żądzę posiadania

Dziękuję za gratulacje, ja też jestem z siebie bardzo dumna. W styczniu na pewno nic nie kupię, mam wszystkiego zapasy. Z kolorówką czekam do wiosny, a pielęgnację będę uzupełniała na bieżąco - takie noworoczne postanowienie

[tomama]

Napisane przez zizou

drugie zdjecie kolejno od lewej: plum poppy, amaryllis, camellia; na dole: peony, posy, almond blossom

byłam pierwsza

[MagJa]

Napisane przez snowqueen

Polecam Sephorowskie eyelinery, jestem z nich zadowolona, a są niedrogie. Mam trzy kolory, czerń z klasycznym pędzelkiem i Glittering Black (czerń ze srebrnymi drobinkami) oraz Aubergine (metaliczny, ten lubię najmniej), które mają takie twardsze aplikatory.

Ale oba czarne polecam I są naprawdę trwałe.

A ja te metaliczne lubię i taki sztywny pędzelek bardzo mi pasuje A też mam ten oberżynowo-śliwkowy i zielony. Oba śliczne

Coraz bardziej pragnę Posy i coraz bardziej uświadamiam sobie, że nie mam co marzyć, bo i tak nie dam rady dotrzeć do jakiejkolwiek Sephory przed zamknięciem

[snowqueen]

MagJa pędzelki są ok, tylko kolor mojego oberżynowego jest na oku bardzo delikatny nawet po 2-3 warstwach. Liczyłam na intensywniejszy efekt.
Glittering Black jest super A czerń wiadomo, klasyka

[zizou]

Napisane przez tomama

byłam pierwsza

widze wlasnie a myslalam, ze zgarne pochwaly

[pakosta]

Napisane przez zizou

pakosto szisejdo ma chyba ajlajnera w sloiczku

Nie ciem szisejdo (chyba ). Drogi i tylko jeddna recenzja

Napisane przez snowqueen

pakosta polecam Sephorowskie eyelinery, jestem z nich zadowolona, a są niedrogie. Mam trzy kolory, czerń z klasycznym pędzelkiem i Glittering Black (czerń ze srebrnymi drobinkami) oraz Aubergine (metaliczny, ten lubię najmniej), które mają takie twardsze aplikatory.

Ale oba czarne polecam I są naprawdę trwałe.

No właśnie zastanawiam się nad pędzelkową czernią sephory i klubowym burżujem. I Smashboxem i Clinique w słoiczku, przy czym ostatniego nie dostanę

Napisane przez MagJa

A ja te metaliczne lubię i taki sztywny pędzelek bardzo mi pasuje A też mam ten oberżynowo-śliwkowy i zielony. Oba śliczne

Ja używałam dotąd sztywnego Gosha, i chcę spróbować teraz coś z pędzelkiem

[snowqueen]

Klubowe Burżuje podobno też są fajne, z tego co pamiętam Estella ma

[MagJa]

Napisane przez snowqueen

MagJa pędzelki są ok, tylko kolor mojego oberżynowego jest na oku bardzo delikatny nawet po 2-3 warstwach. Liczyłam na intensywniejszy efekt.
Glittering Black jest super A czerń wiadomo, klasyka

To masz jakiś felerny egzemplarz chyba, bo mój fiolecik i zieleń są widoczne bez użycia jakichś szczególnych trików.

[Hexxana]

Napisane przez MagJa

A czego Ty od różu oczekujesz a czego my

Przede wszystkim lubie transparetne roze,najlepiej bardzo zimne niemal metaliczne odcienie i w tym przypadku calkowicie zaspokoja moje potrzeby uzycie meteorow Winter Radiance Czasami siegne po brazer na ktory nakladam zimny i mrozny pyl
Ogolnie mam 3 odcienie rozu w zimnych tonacjach i calkowicie wystarczaja na moje potrzeby Bardzo lubie tez Blush Delice L'oreala szczegolnie odcien 01.

[rzyrafka]

ojejku ale naprodukowałyście przez 2 dni
rozświetlacz No7 na szczęście mnie nie kręci- zupełnie mnie zadowala prasowaniec HM i biała czekoladka

agnieska- a mi sie marzy porzadny crossowy motorek

Ja to tylko w Niemczech rodzinę mam, ale byłam u nich raz w życiu, zanim moej kosmetyczne pożądanie zdążyło się zrodzic A podróże u mnie leżą całkowicie- w dzieciństwie nigdzie za granicę nie wyjeżdżałam bo rodzice oszczędzali na mieszkanie żeby nie brac kredytu, w liceum też jakoś się nie złożyłoa teraz zawalam każda sesję i do tego nie moge się zmobilizować żeby sobie samej zarobić, ech zdołowałam się, zła jestem na siebie

[agnieska]

Napisane przez snowqueen

Peony, Posy, Almond Blossom, Plum Poppy, Amaryllis i Camellia z tego co pamiętam

Jak mantra

Napisane przez rzyrafka

agnieska- a mi sie marzy porzadny crossowy motorek

Przy "porządnym motorku" ojciec obiecał mnie ze skóry obedrzeć, więc idę na kompromis a sam jeździł w młodości

[isa666]

Widzę, że nocna rozmowa nadal o maczkach
140 zł w sumie nie majątek(mam trochę oszczędności), ale z 2 strony chciałam najpierw zainwestować w pielęgnację, bo doprowadzam wreszcie cerę do normlaności

Wogóle zauważyłam, że zwykła woda z kranu strasznie mnie wysusza(jak użyję pianki/żelu do mycia to trochę mniej, ale jak samą wodą twarz przemyję np. rano to masakra Twarz jak papier ścierny ). Chyba mam w domu strasznie twardą wodę
Wiele lepiej jest na szczęście jak przemywam twarz wodą mineralną.

[zizou]

isa ja z wody do mycia twarzy zrezygnowalam w ogole. a jak juz musze zrobic peeling to tylko mineralna - po kranowie jak patrzylam w lustro to chcialo mi sie plakac, szorstka, sciagneita [jakby o dwa rozmiary za mala] skora; no i wieczne problemy

[isa666]

Napisane przez zizou

isa ja z wody do mycia twarzy zrezygnowalam w ogole. a jak juz musze zrobic peeling to tylko mineralna - po kranowie jak patrzylam w lustro to chcialo mi sie plakac, szorstka, sciagneita [jakby o dwa rozmiary za mala] skora; no i wieczne problemy

Ja dopiero od jakiegoś czasu(2 miesiące) mam takie problemy, wogle mam wrażenie, że moja cera zamienia się z mieszano-tłustej na sucho-odwodniono-mieszaną(z rana sucha i ściągnieta, wieczorem się zaczyna świecić i przetłuszczać w strefie T), mimo, że stosuję delikatne kosmetyki, częściej te do suchej niż tłustej cery.