25 dni bez wyciskania!

[KyuuShi]

No to się dołączę. Przydałoby mi się to, szczególnie, że moja twarz potrzebuje odpoczynku i wyładnienia ;P.

1/25

[cytrynkkaaa]

5/25

z boku nad ustami wyszedł mi bolący ropny pryszcz gdzieś w środku tygodnia, wczoraj zrobił się bardziej czerwony i większy a dziś wyszedł biały czubek. Czy to znaczy że już jest dojrzały?

[suve]

51.

[Sumigra]

Napisane przez cytrynkkaaa

5/25

z boku nad ustami wyszedł mi bolący ropny pryszcz gdzieś w środku tygodnia, wczoraj zrobił się bardziej czerwony i większy a dziś wyszedł biały czubek. Czy to znaczy że już jest dojrzały?

tak

ja mam małego na czole...też czerwony czubek ale nie nie nie nie wycisnę go

[cytrynkkaaa]

Ja też się nie dam choć to nie wyglada za dobrze ale myślę że teraz to z każdym dniem będzie coraz mniejszy i mniejszy...

[Izuskaxdd]

Byłoby dziś 40, ale wczoraj ruszyłam kilka.
Ale byłam świadoma, że zacznę liczyć od początku.
Za to teraz się goją. :P
1/25

[Muffinkowa]

17/25
Nie znoszę zapachu mleka

[madzia38]

Uuuua,ależ mnie tu dawno nie było, łoh ! Nawet nie wiem czy ktokolwiek mnie tutaj pamięta No ale...
Ogólnie rzecz biorąc,jak widzę jak niektóre dziewczyny doszły do 40, 50 dni, to aż mnie zazdrość bierze Trochę się "uspokoiłam" z tym wyciskaniem na szczęście,ale jednak dalej to robię. Właśnie przedwczoraj docisnęłam zagojonego już pryszcza,bo miałam wrażenie,że ciągle tam coś siedzi i nie myliłam się.Z tym,że teraz mam super wielką ranę. Extra . W dodatku (ze stresu chyba,choć nie chcę się nim zakrywać) wycisnęłam parę zaskórników. Eh
No ale.. że jutro poniedziałek,to muszę się zmotywować i ZNÓW-NIE-WY-CI-SKAĆ ! Za miesiąc jadę do Francji na wymianę,co równa się tygodniową imprezą non stop. A nie chce potem świecić z pryszczami na twarzy. Tak więc...

0/25

Pozdrawiam dziewczyny



P.S. A co do mleka,to kiedyż używałam (w zasadzie to nie wiem czemu przestałam) i bardzo mi pomogło. Nawet mama chodziła za mną i pytała, co zrobiłam,że mi się tak buzia ładnie poprawiła Używałam rano na 30 minut, i na całą noc.Polecam

[plu]

0/25

mam ogromny wysyp... więc będzie jeszcze ciężej

[Muffinkowa]

Plu, dasz radę

[atri]

Dziś już jest 5/25 dni buzia coraz lepsza. Fajne efekty zauważyłam po aloesie pomieszanym z kroplami cytryny. Tyle tu pozytywnych rzeczy było o mleku ale ja jakoś nie jestem do niego jakoś pozytywnie nastawiona nie wiem czemu

[cytrynkkaaa]

madzia38 ja Cię pamiętam

[HairMania]

Atri a ja mam odwrotnie , każdego kosmetyku ze sklepowej a nawet aptecznej półki się obawiam a tego co domowe już nie
9/25

[lazurrowaa]

Napisane przez BlackCat1990

alantan krem
mi schodza po 3 dniach..

wiesz moze ile kosztuje ?

Napisane przez Dada81

Czesc wszystkim. niestety zaczynam od nowa, dzisiaj 1/25. kupilam sobie nowy kremik, zeby miec motywacje do naprawienia stanu swojej cery. Czasem sie zastanawiam, ze nae ulicy spotykam tyle dziewczyn z cudownymi cerami, i wydaje mi sie, ze w zasiegu 10 km tylko ja mam problem z cera, ech...

mam to samo

1/25 lecz mam wysyp i zobaczymy co dalej.

[cytrynkkaaa]

lazurrowaa ja kupowałam niedawno i zapłaciłam 7 zł

[madzia38]

Napisane przez cytrynkkaaa

madzia38 ja Cię pamiętam

Oo, jak miło Ja Ciebie też oczywiście : ) Tylko miałaś inny avatar :P

Co do mleka, zanim zaczęłam go używać, to nie bardzo chciało mi się wierzyć w jego magiczną moc,ale koleżanka mnie molestowała,a do stracenia nic nie miałam,więc spróbowałam. I nie żałuję.
Myślałam sobie: ok,zacznę znów z tym mlekiem od jutra. I to właśnie mój minus, wszystko chcę zaczynać najlepiej "od poniedziałku". A czemu nie od dziś?! No i kuracja znów wchodzi w życie,mleko właśnie zmyłam, i znów staram się nie wyciskać

[Sumigra]

Napisane przez madzia38

Oo, jak miło Ja Ciebie też oczywiście : ) Tylko miałaś inny avatar :P

Co do mleka, zanim zaczęłam go używać, to nie bardzo chciało mi się wierzyć w jego magiczną moc,ale koleżanka mnie molestowała,a do stracenia nic nie miałam,więc spróbowałam. I nie żałuję.
Myślałam sobie: ok,zacznę znów z tym mlekiem od jutra. I to właśnie mój minus, wszystko chcę zaczynać najlepiej "od poniedziałku". A czemu nie od dziś?! No i kuracja znów wchodzi w życie,mleko właśnie zmyłam, i znów staram się nie wyciskać

kurczę... ja też stosowałam to mleko, ale jedynie przez niecały tydzień i się zniechęciłam jego zapachem.... więc ja również zacznę mleko nakładać. Muszę się nauczyć

[cytrynkkaaa]

To chyba każda zaczyna mleczną kurację z tego co widzę

[Muffinkowa]

I ja się przełamię z tym mlekiem, mimo, że jego zapach mnie odrzuca. Damy radę, kto jak nie my

[atri]

Ja się z tym mlekiem jednak nie przełamię Ale trzymam kciuki za was żeby ta mleczna kuracja wam pomogła

[madzia38]

Sumigra , zauważalne efekty były po może miesiącu. Więc życzę wytrwałości u sumienności

[Sumigra]

Napisane przez madzia38

Sumigra , zauważalne efekty były po może miesiącu. Więc życzę wytrwałości u sumienności

więc dzisiaj jest mój 1 dzień

Ja sumiennie będę przecierać się mlekiem rano i wieczorem. Dzisiaj jak nałożyłam na moją saharę na twarzy to czułam lekkie pieczenie...zobaczymy zobaczymy

[lazurrowaa]

Napisane przez cytrynkkaaa

lazurrowaa ja kupowałam niedawno i zapłaciłam 7 zł

to tanio
działa?

Napisane przez Muffinkowa

I ja się przełamię z tym mlekiem, mimo, że jego zapach mnie odrzuca. Damy radę, kto jak nie my

właśnie

[Wespe]

15/25
ja kiedyś się bawiłam tym mlekiem, ale dużych efektów nie było, więc dałam sobie spokój

[cytrynkkaaa]

to może i ja zacznę liczyć dni mlecznej kuracji bo ciekawa jestem czy mi pomoże i jeśli tak to po jakim czasie

właśnie sobie siedzę z mlekiem na twarzy, co prawda zapach nie należy do przyjemnych ale czego się nie robi dla pięknej cery

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez lazurrowaa

to tanio działa?

działa, działa
po wyciskaniu jak już ktoś pisał łagodzi zaczerwienienie i ogólnie nawilża. Może poczytaj o nim na KWC

[maryanna3]

4/25

[Wespe]

0/25 ale nie żałuje, bo to był straszny potwór oby już nie wrócił... wokół miejsca po tej paskudzie mam czerwoną, bolącą plamę z braku pomysłu co z tym zrobić po prostu nałożyłam atre, jak na co dzień.... chociaż nie wiem czy to było mądre

[misziaaa18]

hej, chyba się przyłącze, mam gronkowca skórnego(na 99,99%) którego dermatolodzy nie potrafią leczyć(a włsciwie bagatelizują sprawę) a ja wyciskam non stop tarz, te wstrętne zaskórniki i ropne rany, btw znacie może sposób żeby ewentualna blizna była mniejsza....no więc od jutra zaczynam pocieszcie mnie jakos bo ja chyba padnę przez moją twarz

na dzień dobry obcięlam paznokcie na zero!!!! tak myślę, czy może nakładacie coś na twarz zeby nie widzieć tych syfów i w konsekwencji ich nie wyciskać???? bo kurcze, ciężko mi będzie

[dziama_]

po szarej glince z ziaji, protex'ie i pudroderm punktowo.

1 .

[Muffinkowa]

Misziaaa18, myśl pozytywnie każda z Nas w tym wątku walczy ze swoim nałogiem dłubania w twarzy, poczytaj wczesniejsze posty, może to Ci pomoże

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez Wespe

0/25 ale nie żałuje, bo to był straszny potwór oby już nie wrócił... wokół miejsca po tej paskudzie mam czerwoną, bolącą plamę z braku pomysłu co z tym zrobić po prostu nałożyłam atre, jak na co dzień.... chociaż nie wiem czy to było mądre

Wespe nie wolno!