|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
Pokaż wyniki sondy: Czy chcecie aby ten wątek na forum był nadal | |||
Tak | 170 | 94,97% | |
Nie | 9 | 5,03% | |
Głosujący: 179. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2009-11-07, 19:25 | #901 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: wies na koncu swiata
Wiadomości: 795
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Takich problemow jezykowych nie wzielam pod uwage. Poza tym wydaje mi sie, ze chlopcy maja wieksze trudnosci z komunikacja, pozniej zaczynaja mowic niz dziewczynki i nie umieja tak operowac jezykiem jak panienki. Dobrze, ze rozumie po polsku. Nie bylo by zle gdyby chociaz tego "nie zgubil". Napewno pomoga mu w tym walsnie te bajki po polsku i naturalnie odwiedziny w Polsce. Jak sie zachowuje w Polsce, przeciez tam napewno wszyscy mowia do niego po polsku, musi im jakos odpowiadac? Napewno jest mu latwiej mowic po niemiecku i mysle, ze wybiera podswiadomie- jak kazdy z nas - ta latwiejsza droge porozumiewania sie z Toba ale w Polsce bez Twojej pomocy, nie ma wyboru. Na pocieszenie powiem Ci, ze moje dziecko tez miesza jezyki ale wlsnie ja poprawiam (sama czasami mam problemy zanlesc polski czy niemiecki odpowiednik) , czasami nawet tworzy swoje slowa ale tez czyta w trzech jezykach i oglada telewizje. Chyba cala tajemnica tkwi w tym, ze to dziewczyna i jak to dziewczyna zawsze ma wiecej do powiedzenia
|
2009-11-08, 08:31 | #902 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
W Pl nie ma problemu, probem maja ci ktorzy niemieckiego nie rozumieja hihihi. Gadaja do niego po polsku, a on im po niemiecku odpowiada. Moj jeszcze nie czyta, dopiero nauczyl sie pisac swoje imie drukowanymi literkami. A w jakim jezyku oglada bajke to mu wurst. Nie ma znaczenie czy bajka leci po niemiecku, po polsku, czy angielsku. Obejrzy kazda i nie bedzie sie skarzyc ze glupia jest . Znajoma ogladala tylko Tv po polsku w domu tylko po polsku i polscy znajomi. Nie wiem czy jej dziewczynka miala duzy kontkat z niemcami jak nasz synek. Rok temu zapisala ja do przedszkola i pytala sie mnie jak to u Thomasem wyglada, bo przedszkolanki nie byly zachwycone ze ona tylko po polsku mowi.( moje przedszkolanki sa fajniejsze, dla nich nie ma znaczenie w jakim jezyku gada dziecko). Zaczela puszczac jej bajki po niemiecku zeby sie oswoila i mala nie byla zadowolona. protestowala, a moj?... jak pisalam wszystko mu jedno, wazne ze bajka leci. Jak bylismy latem w Pl mama porzyczyla od sasiadki bajki z Tomem i Jerym na DVD. One sie automatycznie wlanczaly na angielski jezyk i maly tak kilka razy ogladal. nic nie powiedzial, ze mu jezyk nie pasuje. Potem jak sie zorientowalam, to wlanczylam mu po polsku, a dwie plyty mialy wersje tez po niemiecku, wiec te dwie wlanczalam po niemiecku. Moja mama byla zdziwiona, ze mu wszystko jedno w jakim jezyku bajka leci. Pewnie i po chinsku by ogladal hihihi. |
|
2009-11-08, 11:15 | #903 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Dzisiaj dopiero poczytałam wasze posty i co moge powiedziec...Ja jestem zadowolona z siebie, z tego nawet że mam troche kilogramów za dużo i wiecznie sie odchudzam. Cieszę się nie z tego jak wyglądam ale z tego ,że jestem zdrowa, ja i moja rodzina. Że wszyscy jeszcze mamy pracę , że jestesmy szczęśliwi a to ,że przybyło mi zmarszczek i siwych włosów no cóż taka kolej rzeczy. Wole byc taka jak jestem niż zdołowana tym,że ktoś sie za mna nie ogląda hihi. Dziewczyny głowa do góry , jestem z Was najstarsza i mam juz wnuczka a czytając jakies wyemaginowane problemy 40 latek to tak jakbym czytała artykuły w kolorowych czasopismach...
Ja już sie szykuje na nastepny wyjazd, jestem trochę zmęczona, zwłaszcza ,że trochę zaszalałam wczoraj na imprezce ale kacyka nie ma i to jest najważniejsze haha
__________________
|
2009-11-08, 14:55 | #904 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Ale jednak troszkę to trzeba być niezadowolonym z siebie , tak żeby nie stać w miejscu tylko ciągle się rozwijać i nie zgnuśnieć ?
Bo ja to wątpię czy dojdę kiedyś do takiego stanu , że na każdym poli będę happy
__________________
|
2009-11-08, 15:48 | #905 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
Cytat:
Nie chodzi o to,że jestem z siebie niezadowolona.Akceptuję siebie taką jaką jestem ale jeśli stwierdzam,że mogę coś w sobie udoskonalić co poprawi moją psychę to tak robię. Bez żadnych inwazji oczywiście, Edytowane przez Ratatuj Czas edycji: 2009-11-08 o 15:52 |
||
2009-11-08, 17:26 | #906 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Kobiety po 40.....
ratatuj, ale jednak corka znajomej protestowala. Ona miala prawie tylko kontakt z polskim jezykiem i po niemiecku juz jej nie w zab bylo.
Corka mojego szwagra oswaja sie z niemieckim. Szwagierka mi mowila, ze jej tez nie w nos po niemiecku bajki ogladac. Mysle jednak ze niedlugo sie to oswajanie skonczy, bo szwagier chce zjechac do Pl na stale. W styczniu ma byc przeprowadzka, a wtedy to ja nie widze tego zeby dziecko nauczylo sie po niemiecku, skoro teraz w domu jest po polsku, TV tez i otoczenie ebdzie mowic po polsku. No, ale to wlasciwie nie ma znaczenia. Nie beda juz mieszkac w D, a mala w przyszlym rtoku idze w Pl do przedszkola, chodz tam maja sie uczyc angielskiego i niemieckiego. Ja to widze ze z dziecmi tutaj jest tak, ze jesli w domu jest tylko polski, tylko poslka TV i znajomi polscy, a kontakt z niemcami maly, to taki maluch majac 3 lata i idac do przedszkola mowi tylko po polsku. W domu protestuje na niemiecka TV, bo bajka glupia jest. U nas od poczatku byly dwa jezyki. ja mowilam po polsku, maz roznie, a sasiedzie tylko niemcy, Tv tez w wiekszosci po niemiecku. Moje dziecko mialo wiekszy kontakt z niemieckim jezykiem niz z polskim, a ze latwiejszy jest to i pewnie go sobie wybral na glowny jezyk, ku mojemu wczesniejszemu niezadowoleniu. chcialam zeby maly mowil po polsku, ale wyszlo tak ze nie mowil prawie wcale. byl tez moment, ze nie za bardzo rozumial co od niego chce i nie mialo znaczenia w jakim jezyku sie odezwalam, patrzyl na mnie jak na glupka. W przedszkolu zaczelo sie cos dziac z jezykiem, ale oczywiscie niemieckim. No i zaczal rozumiec w obu jezykach. Teraz najwazniejsze jest zeby plynnie mowil, bo majac 6 lat pojdzie do szkoly i dobrze by bylo zeby nie mial problemow, a o takie bardzo latwo gdy dziecko ma problemy logopedyczne. Zmuszac juz nie zmuszam do mowienia po polsku, bo byl odwrotny skutek, zamiast zaczac mowic, to maly zamknal sie w sobie i slowa nie wydusil. Smutne to troche, bo inne dzieci z rodzin dwujezycznych,a nawet 4 jezycznych nie mialy takich problemow i w jego wieku plynnie poslugiwaly sie wszystkimi jezykami, Moj ma niestety problem i moje ambicje co do jezyka polskiego musze odlozyc na bok. Moze kiedys zechce sie nauczyc mowic po polsku, to posle go na kurs, w domu bedziemy probowac mowic, tzn od odpowiadac po polsku. Zobaczymy jak sprawa sie potoczy. |
2009-11-10, 14:17 | #907 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Kobiety po 40.....
I po moim tygodniowym urlopie zadzwonili dzisiaj w czwartek już idę do pracy .
Tylko ja jestem tak głupia , że nie potrafię odmówić , nie wiem skłamać , że mam coś super ważnego albo jestem u rodziny na drugm końcu Polski , albo po prostu prawdę że to mój urlop i choć raz dajcie mi spokój Nauczyłam szefa już do tego stopnia że do nikogo nie dzwoni z pytaniem czy wróci bo się wali tylko do mnie bo wie , że nie odmówię . Całkiem nieprzystosowana do życia jestem
__________________
|
2009-11-10, 22:01 | #908 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 225
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Za to pewnie szef nie wyobraża sobie funkcjonowania bez Ciebie. I prośbie o podwyżkę nie odmówi...
|
2009-11-11, 09:30 | #909 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
Niestety nie po prostu wie ,że nie potrafię odmówić więc dzwoni najpierw do mnie . Tym sposobem swoim pupilkom nie przerwie urlopu . Już tyle razy sobie obiecywałam , że wyłączę telefon , albo nie będę odbierała . Szef wie też , że nie kłócę się o pieniądze dlatego premie też największe daje swiom ulubieńcom , ja do nich nie należę , nie powiem , że mnie nie lubi ale nie skaczę koło niego , nie prawię mu komplementów , nie upominam się o premie i podwyżki więc spokojnie może mnie wykorzystywać do roboty . A ja na to niestety pozwalam , najgorsze że zdaj sobie z tego sprawę
__________________
|
|
2009-11-11, 11:29 | #910 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Frezjo to juz duzy sukces że zdajesz sobie z tego sprawę ale musisz byc asertwywna. Ja tak miałam jeszcze 10 lat temu , charowałam , nie odmawiałam,byłam wzywana z urlopów aż w koncu koleżanka na moje urodziny kupiła mi prezent"Bedę asertywna" kurs dwu dniowy, poszłam i nie powiem że zaraz w trzecim dniu wprowadziłam swoje zasady w życie ale małymi kroczkami do przodu i dzisiaj umię walczyc o swoje , oczywiście jak mam rację, potrafie odmówic i nareszcie nie jestem najemnym pracownikiem.
__________________
|
2009-11-13, 16:39 | #911 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Witam a co tu taka cisza))))
__________________
|
2009-11-13, 21:21 | #912 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Tak zrywami się spotykamy , zaglądamy i każda czeka , kto pierwszy temat zacznie ?
__________________
|
2009-11-14, 05:53 | #913 | ||
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
Cytat:
Monika, pogląd, że kobieta powinna pracować zawodowo ukształtował się jako zaprzeczenie wsześniejszych praw, gdy kobieta do pracy iść nie mogła. Walka kobiet o swoje prawa spowodowała, że dla wielu kobiet stało się wręcz nie możliwe aby nie pracować. Nie podoba mi się określenie "kura domowa", każdy człowiek spełnia się na tym świecie tak jak chce lub potrafi.... nie pracujesz i jest to TWÓJ wybór a nie nakaz męża czy też środowiska.... to jest właśnie różnica, masz prawo WYBORU. Powiem Ci, że dla mnie kobieta zajmująca się domem, nie jest nie pracująca, lecz jest kobietą pracującą w domu. Za tą pracę również w otrzymuje wynagrodzenie, nie jest to tylko część pensji męża, bo pracujemy nie tylko dla samej pensji.... praca ma nas rozwijać, kształtować, dawać nam satysfakcję i daje nam gdy widzimy rezultaty swojej pracy. Największą karą jest pozbawienie człowieka jakiejkolwiek pracy... a to można zobaczyć na przykładzie ludzi osadzonych w więzieniach. Zawsze śmieszą mnie ludzie, którzy mówią "gdybym wygrał milion, to nic bym nie robił do końca życia, tylko leżał pod palmą i pił drinki".... nic bardziej mylnego... Bez pracy człowiek wytrzyma kilka dni.... a potem.... musi COŚ robić, chociażby szydełkować, malować, sprzątać, przestawiać meble, gotować, piec, zajmować się dzieckiem.... nasze hobby to też jest nasza praca, wielu ludziom udaje się ze swojego hobby czerpać bardzo dobre zyski.... a więc... kto spróbuje nie robić NIC ?
__________________
Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
||
2009-11-14, 10:03 | #914 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
Ja mam dzisiaj totalno lenistwo od obowiązkóe, po tułaczce po kraju , bedę robic cos dla siebie , dla przyjemności, nikt dzisiaj mnie nie odwiedza, nie prosi o pomoc w opiece a więc czas dla siebie. Planuję zafarbowac włosy, zrobic sobie maseczke , poleżec przy dobrej książce z małą lampka wina..z kotem przy nogach.... Poprostu sobota leniwa jak ja to nazywam.. Fajnie jest ...i oby nikt nie zakłócił tego dnia
__________________
|
|
2009-11-14, 17:54 | #915 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
Cytat:
Pracować w domu dobra rzecz , z tym , że też trzeba mieć jakieś zajęcie poza domem , mam tu na myśli np wyjście do koleżanki itp . Chodzi mi o to żeby całym naszym światem nie był tylko mąż , dziecko i dom . Mam koleżankę która nigdy zawodowo nie pracowała zajmowała sie domem , była jak najbardziej szczęśliwa , ale problem polega na tym , że żyła tylko mężem , domem i dziećmi( niekoniecznie w tej kolejnośći ) mąż niedawno nagle zmarł , dzieci dorosłe , pracują i nagle ona zostaje całkiem sama w domu , gdyby miała choćby koleżankę z którą mogłaby porozmawiać . Cytat:
Z lampką wina to i ja sobie poleżę , książkę również mam , brakuje mi kota chyba że ten w głowie tez może być
__________________
|
|||
2009-11-15, 10:49 | #916 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: wies na koncu swiata
Wiadomości: 795
|
Dot.: Kobiety po 40.....
"...Za tą pracę również w otrzymuje wynagrodzenie, nie jest to tylko część pensji męża, bo pracujemy nie tylko dla samej pensji.... praca ma nas rozwijać, kształtować, dawać nam satysfakcję i daje nam gdy widzimy rezultaty swojej pracy...."
EVA - powyzszym stwierdzeniem zebralas caly sens pracy w jedno zdanie. Zgadzam sie z Toba na 100% . Niektore kobiety wlasnie DLATEGO wybieraja wylacznie prowadzenie domu a inne wlasnie DLATEGO ida pracowac zawodowo. Moja tesciowa pracujaca cale zycie w domu nie mogla zrozumiec dlaczego ide do firmy , przeciez w domu jest tyle do zrobienia! No wlasnie DLATEGO ale wtedy nie umialam nazwac tego tak wyraziscie jak EVA. Dzieki. Teraz juz odpowiednio odpowiem jak KOS zapyta U mnie spokojny niedzielny poranek, siedze z kawa i kotem ( a jakze!!) przy komputerze, ach jak mi dobrze Zaraz jednak planuje dla relaksu zrobic zakwas buraczany, niegdy nie robilam a podobno zdrowy jak nie wiem coDzisiaj zwolniona jestem z obiadowego kucharzenia, idziemy cos zjesc na miescie FREZJA - kwiatuszku, poczytaj o tej asertywnosci jak radzi JOBU. Nie mozesz tak sie dac wykorzystywac, to gwalt na samej sobie. |
2009-11-15, 10:56 | #917 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Witajcie kochane
Wczoraj było totalne lenistwo ale zamiast lampki wina to przez cały dzień wypiłam butelkę hihi Nikt nie przeszkodził ale to może zasługa,że telefony też wyłaczyłam , a dzisiaj widziałam 5 połączeń hihi A ja dzisiaj idę do kina na film pod tytułem"2012" podobno świetny a tyle naczytałam się o końcu świata 21.12 2012 że warto zobaczyć co wymyslono Nawet nie wiedziałam ,że tyle ludzi chce ten film obejrzeć miałam kłopot z rezerwacja ale udało się , chociaż siedzę w 3 rzędzie i w kinie oddalonym od miejsca zamieszkania 30 km haha
__________________
|
2009-11-15, 16:15 | #918 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
Cytat:
Czytałam gdzieś zdanie - "ZIEMIA ISTNIEJE MILIONY LAT A MY UWAŻAMY , ŻE JESTEŚMY NA TYLE WYJĄTKOWI ŻEBY JEJ KONIEC NASTĄPIŁ ZA NASZEGO ŻYCIA " Mam nadzieję że nie jesteśmy wystarczająco wyjątkowi
__________________
|
||
2009-11-15, 20:07 | #919 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 225
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
No cóż, ten etap życia mam za sobą, nawet żałuję czasem, że nie mam już maluchów (pewnie nie będę mogła się doczekać wnuków, szczere gratulacje dla przyszłej babci ). Praca teraz sprawia mi znacznie większą radość, szkoda, że nie mogłam jej przerwać na parę lat, jak jest to praktykowane w niektórych krajach. Tak więc uważam, że duża część Polek nie ma ma dziś realnego wyboru, stąd tak wiele rezygnuje z macierzyństwa . |
|
2009-11-16, 15:28 | #920 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Witam
Byłam na tym filmie 2012...WARTO !!!!!!!!!!!! I jeżeli tak ma być 21.12.2010 roku to ja juuz nic nie robie , kredytów nie spłacam i mam w dupie swoje odchudzanie. Oprócz super efektów jest też kilka wątków , które zmuszaja nas nad zastanowieniem sie nad swoim życiem np: aby nie obrażać się na rodzinę znajomych bo w przypadku takiej katastrofy nie zdążymy sobie powiedziec przepraszam. Jeżeli któras z Was ma czas to naprawdę polecam..... Brak słów aby opowiedzieć........... Trzęsienia ziemi,erupcje wulkanów, fale tsunami pochłaniaja świat jaki znamy.Ochrona prze promieniowaniem kosmicznym i przetrwanie kataklizmu stają sie biznesem. Jedynie gdzie możemy żyć 27 dni po katakliźmie w 0001r to Przylądek Dobrej Nadzieii. Bałam sie, krzyknełam (raz) i popłakałam się... Film trwa 2godz i 45 min a wiec najlepiej szukać dobrych miejsc w kinie , bo mnie do dzisiaj bola plecy z uwagi na 3 rząd hihi Pozdrawiam
__________________
|
2009-11-17, 07:18 | #921 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Wygląda na to że wypadałoby zobaczyć co nas ewentualnie czeka w najbliższym czasie chociaż naukowcy się wypowiadają , że przebiegunowanie może mieć bardziej wpływ na awarie zasilania niż wywoła koniec świata ale kto wie co się może zdarzyć
__________________
|
2009-11-18, 18:44 | #922 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 87
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Witajcie!
Przepraszam za tak długą nieobecność,ale u mnie ostatnio tyle się dzieje,że na nic nie mam czasu,a jak juz przychodzi wieczór to padam jak kawka. Otóż oprócz tego,że w tygodniu chodzę na angielski i na kurs komputerowy to dodatkowo co drugi weekend chodzę do szk0ły.Poza tym od tygodnia zaczęłam pracować.....nie jest to może praca na miarę moich ambicji,ale trudno...przy obecnym rynku pracy nie mam co wybrzydzać.No więc same widzicie,że zabrałam się za tyle rzeczy naraz,które pochłaniają mój czas do maksimum. Ponadto jestem w wirze załatwiania spraw związanych z weselem córki. Dziewczyny..taaadammm!!Dz isiaj właśnie byłysmy w salonie sukien ślubnych i córka wybrała sobie sukienkę...jak ja się cieszę!!Bałam się bardzo,że trudno bedzie znależć coś, co bedzie sie córce podobało,a tu szczere zdumienie....pierwszy salon i sukienka wybrana.Na razie zadatkowalismy i została w salonie...będzie czekać do stycznia,zeby ewentualnie w miarę potrzeby poszerzyć w... pasie jak brzuszek urosnie A ponadto również dzisiaj młodzi wybrali sobie obrączki....bardzo piękne moim zdaniem.Od córki obrączka będzie miała trzy brylanciki.Też mają zamówione,zadatkowane...t eraz tylko zastanawiają się nad sentencją do wygrawerowania. Tak,że bardzo się cieszę,że mamy już załatwionych tyle spraw. Jona dzięki za gratulacje.Aaaa ,wczoraj córka była na USG i maluszek ma juz 5 cm,badania krwii wyszły bardzo dobrze,teraz tylko musi zrobic USG prenatalne. Piszecie o zyciu zawodowym kobiety...powiem Wam,że ja się juz spełniłam zawodowo i obecnie tak mi dobrze w domu,że gdyby nie brak pieniędzy nie wyrywałabym się do pracy.Bardzo dobrze ujęła to Ewa...kobieta zajmująca się domem to kobieta pracująca w domu.Nie wyobrażam sobie również jak można w domu się nudzić.Nie myslę tu wyłącznie o gotowaniu i sprzataniu,które to czynności na dobrą sprawę moga zająć cały czas,ale jest tyle innych przyjemnych rzeczy,którymi mozna się zająć.Tak jak np napisała Jobu...zadbać o siebie,popieścić swoje ciało maseczkami,aromatycznymi kapielami.Poczytać dobre ksiązki,pooglądać dobre filmy itd. itd.A poza tym na dobrą sprawę to przy samym komputerze mogłabym siedzieć.....i siedzieć...tyle ciekawych rzeczy można w nim znależć,moim zdaniem jest to największy złodziej czasu. Tyle u mnie Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie |
2009-11-19, 10:06 | #923 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Kobiety po 40.....
kreolka czyli jednak mlodzi beda legalizowac swoj zwiazek?
No widzisz a tak sie balas, ze tacy nieodpowiedzialni. bedzie dobrze , teraz musz dorosnac. Sa jakies wiesci o przyszlosci? Gdzie beda mieszkac jak sie utrzymaja? Pewnie nie jest tak zle jak myslalas na poczatku. Dobrze napisalas. ja tez jak slysze ze ktos sie w domu nudzi i jeszcze do mnie z pretensjami albo ze dziwieniem ze sie nusze, to ja galy wywalam, bo jak mozna sie w domu nudzic?Jestem typen domatorki, wiec to juz jeden wielki plus, ze sie nie nudze nawet jak nic nie robie heheheh. sama sobie jestem szefem. Uwazam ze praca nie zajac i mi nie ucieknie, wiec jak mam dzien na lenucha to sie nie zmuszam i mieszakana do gory doopa nie przewracam . To jest duzy plus bycia w domu, nie musze sie przemeczac, nikt nie nie pogania. Wiadomo mam swoje obowiazki ktore nie ma zmiluj sie. Wstaje o 6,30 myje sie uberam i maluje, budze dziecko i ubieram go. Jemy sniadanie , myjemy zeby i po 8-mej jedziemy na rowerach do przedszkola. Potem jak jesli to jest poniedzaialek lub czwarek jade do sklepu jesli sa jakies fajne anteboty lub czegos mi braklo i po sklepie do domu. Trzeba wtawic pranie, ogarnac mieszkanie, a jak mama lenia albo nic robic nie musze to wlanczam komputer. Jesli nie mam obiwadu z poprzedniego dnia to musze cos ugotowac, a o 14-tej ejchac po malego do przedszkola. Raz w tygodniu trzeba do logopedy. Ostatnio lazimy oboje po lekarzach wiec tez do lekarza laryngologa lub ja musze do swoich lekarzy na kontrole( mam wizyte w przyszlym tygodniu u lekarza od zylakow) itd. I tak bedziemy jeszcze po lekarzach chodzic na kontrole z malym, a w styczniu malym bedzie mial usuwane polipy i nacinane w uszach co by mu zbierajac asie woda odeszla i od wygladu tej wydzielony bedzie zalezec czy jeszcze czesciowo migdaly bedzie mial zmniejszane. mam nadzieje ze wszystko ebdzie ok i maly jesli znow bedzie mial infekcje to nie beda one tak czesto , uszy nie beda sie zatykac i jego jezyk sie polepszy, no i migdyla w nocy go dusic nie beda. Takze jak widac w jeden dzien sie polenie, a drugi trzeba cos robic, bo sa obowiazki ktore na bok odlozyc nie moge. Ja sie nie nudze i mam tylko jedno dziecko, co by bylo gdybym miala dwa lub trzy? Wtedy chyba nie bylo by tak fajnie, wtedy nie za bardzo moglabym sie ponudzic. |
2009-11-20, 18:19 | #924 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
Cytat:
Nie wiem czy masz taki program Travel & Living ? Można na nim obejrzeć taki program o małżeństwie około 30 lat która ma 7 letnie bliźniaczki i 3 letnie sześcioraczki to jest dopiero jazda , ośmioro dzieci opanować . Ja mam dwoje z różnicą wieku 5 lat i jak miały np jedno 7 drugie 2 po całym dniu z nimi siwiałam w locie a ośmioro ???
__________________
|
||
2009-11-23, 13:39 | #925 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 87
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Hej!Dziewczyny gdziie jesteście??
Frezja dzieki za gratulacje..u mnie komputer to też nałóg i to straszny...teraz tym bardziej,bo powinnam się uczyć zamiast siedzieć przy laptopie. Moniko...tak młodzi biorą slub w styczniuNo ale z tą ich odpowiedzialnością to dopiero się jej uczą.Co do tego,gdzie zamieszkaja po slubie to na razie nie ma innej opcji jak zamieszkanie z nami.Nie wiem jak sobie poradzimy w tej ciasnocie,ale na razie to będzie mus,aż coś znajdą...taniego do wynajęcia. |
2009-11-28, 15:49 | #926 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 87
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Dziewczyny co się dzieje??Czemu Was nie ma??HOP!!!!HOP!!!!
|
2009-11-28, 23:02 | #927 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Witam Dziewczyny
Bawicie się dzisiaj na andrzejkach? Podobno niektórzy własnie w dzisiejsza noc leją wosk,ze względu na to ,że terminowo wypadają w tygodniu pozdrawiam |
2009-11-29, 09:33 | #928 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Kobiety po 40.....
U mnie nie ma Anrzejek.U mnie 11 listopada o godz. 11.11 zaczal sie karnawal i bedzie trwal do Rosenmontag w lutym.
|
2009-11-29, 20:56 | #929 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Witajcie
Andrzeja nie świętowałam , pracowałam wczoraj i juz nic mi się nie chciało po powrocie do domu . Ale zaczęłam już rozglądać się za prezentami świątecznymi , jeden już mam . Jak widze reklamy w telewizji z choinką , dzisiaj w południe był już film świąteczny w tv to jak dla mnie święta mogłyby być jutro . Figurka aniołka z gipsu pod choinką juz stoi u syna w pokoju , przed kościołem zakonnica z Częstochowy zbierała na dom dziecka , cegiełkami były różne prace plastyczne zrobione przez wychowanków , Brakuje mi jeszcze śniegu
__________________
|
2009-11-30, 10:22 | #930 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Kobiety po 40.....
A mi nie brakuje
Szczególnie kiedy robią się zaspy śnieżne,nieodśnieżone jezdnie itp. itd. Ciężko się chodzi,trudno zaparkować,ślisko ....itp. itd. Ale w górach uwielbiam,dlatego jeżdżę tam gdzie jest śnieg aby trochę pośmigać na nartach Święta Bożego Narodzenia uwielbiam ,maja dla mnie i mojej Rodziny ogromne znaczenie. O prezentach też już zaczynam myśleć ale jeszcze nic nie zakupiłam,rozglądam się |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:11.